Let me love you (okładka  miękka, wyd. 03.2023)

Wszystkie formaty i wydania (4): Cena:

Sprzedaje empik.com : 31,97 zł

31,97 zł
49,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Znają się od dziecka. 
Ich rodzice się przyjaźnią. 
A oni raz się kochają, raz nienawidzą.
Katherine Hoover i Evan Wilson znają się od kołyski. Ich rodzice wraz z innymi wpływowymi ludźmi tworzą elitę Redwood City, a ich dzieci, siłą rzeczy, mają ze sobą ciągły kontakt. Mało tego, po cichu liczą, że Katherine i Evan kiedyś zostaną małżeństwem.
Jednak Katherine i Evan tworzą swoistą mieszankę wybuchową. Tak długo, jak się znają, tak długo się nienawidzą. Ale mają więcej wspólnego, niż im się wydaje, i skrycie nie są sobie obojętni. Tak więc pewnego dnia Evan proponuje Katherine układ: nie muszą się lubić, ale będą ze sobą sypiać. 
Jednak szybko się przekonują, że są sprawy, których nie da się rozdzielić, uczucia, nad którymi trudno panować, szczególnie kiedy jest się tak blisko. 

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1360311441
Tytuł: Let me love you
Autor: Aleksandra Horodecka
Wydawnictwo: Wydawnictwo NieZwykłe
Język wydania: polski
Język oryginału: serbski
Numer wydania: I
Data premiery: 2023-03-01
Rok wydania: 2023
Data wydania: 2023-03-01
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 200 x 30 x 140
Indeks: 55131360
średnia 4,1
5
48
4
15
3
16
2
2
1
7
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
12 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
31-05-2023 o godz 09:59 przez: Dominika | Zweryfikowany zakup
Ksiazka oczywiście Enemies to lovers moja ulubiona wiec 5 nq 5 kocham
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
12-09-2023 o godz 17:27 przez: Ania | Zweryfikowany zakup
Omfg to była niekończąca się drama, cuuudooo
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
28-05-2023 o godz 11:43 przez: Olivia | Zweryfikowany zakup
Było g
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
3/5
17-04-2023 o godz 23:13 przez: Wiktoria | Zweryfikowany zakup
Fabuła taka sobie znam lepsze książki została zmieniona w wersji wydawniczej porównują do watt
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
07-05-2024 o godz 10:36 przez: Kamila | Zweryfikowany zakup
Zamysł ciekawy ... lecz coś nie do końca mi w tej książce grało
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
1/5
14-03-2023 o godz 19:49 przez: Martyna
Spodziewałam się czegoś innego, nie mój styl
Czy ta recenzja była przydatna? 3 0
3/5
24-03-2023 o godz 12:18 przez: Kantorek90
"Let me love you" to książka, która przyciągała mnie do siebie, odkąd tylko pierwszy raz spojrzałam na jej okładkę i przeczytałam opis. Chociaż nie przepadam za historiami nastolatków, postanowiłam zaryzykować i sięgnąć po debiut Aleksandry Horodeckiej. Czy była to słuszna decyzja? Katherine Hoover to pewna siebie, lubiąca adrenalinę nastolatka, która należy do grupy szkolnych cheerleaderek. Dziewczyna pochodzi z jednej z zamożnych rodzin, które tworzą elitę Redwood City. Jej rodzice po cichu liczą na to, że Katherine w przyszłości zostanie żoną Evana, syna ich przyjaciół i tym samym połączą dwie wpływowe rodziny oraz ich znakomicie prosperujące firmy. Jednak mimo iż nastolatkowie znają się od dziecka, zamiast sympatii czują do siebie jedynie nienawiść. Evan Wilson to gwiazda szkolnej drużyny koszykówki, którego życie, mimo pochodzenia wcale nie jest tak kolorowe, jak mogłoby się wydawać. Trauma z dzieciństwa i wieczna nieobecność rodziców sprawiła, że chłopak każdego dnia przywdziewa na twarz maskę, a prawdziwego Evana znają tylko nieliczni, jego dwóch najlepszych przyjaciół oraz młodsze rodzeństwo. Jednak pewnego dnia, chłopak, proponuje Katherine układ. Nastolatkowie mają zostać wrogami "z plusem". Dziewczyna z początku nie jest zachwycona jego pomysłem, ale po namyśle przystaje na jego propozycję. Co z tego wyniknie? Tego dowiecie się, sięgając po książkę Aleksandry Horodeckiej. Muszę przyznać, że nieco mnie ta publikacja wymęczyła... Szczerze powiedziawszy, spodziewałam się po tej książce czegoś innego. Bardzo lubię wątek "enemies to lovers", dlatego byłam bardzo ciekawa motywu "enemies with benefits". Liczyłam, że między głównymi bohaterami będzie iskrzyć do tego stopnia, że zbliżenie się do nich na niewielką odległość będzie grozić porażeniem piorunem, a tymczasem zupełnie nie mogłam wczuć się w emocję, które powinny im towarzyszyć. Dlatego jestem trochę rozczarowana, bo fabuła i sam pomysł na tę książkę mógł okazać się strzałem w dziesiątkę, a według mnie wyszło bardzo średnio. Wydaje mi się, że w ogólnym rozrachunku książka była nieco przydługa. Przytłoczyła mnie ilość opisów kłótni i przepychanek między Hoover i Wilsonem. Myślę, że jeżeli byłoby ich mniej, ale były bardziej gwałtowne i nieprzewidywalne, zdecydowanie wywołałyby u mnie więcej emocji. Drugą sprawą, która miała wpływ na moją ocenę, jest również fakt, że chociaż publikacja skupia się na relacjach Katherine i Evana, sympatię do głównych bohaterów poczułam dopiero przy końcówce, a podczas czytania epilogu nawet trochę się wzruszyłam i bardzo chętnie dowiedziałabym się, jak Hoover i Wilson poradzili sobie z nowym wyzwaniem. Jednak szczerze powiedziawszy podczas czytania, najbardziej czekałam na fragmenty, w których pojawiali się najlepszy przyjaciel i młodsza siostra Evana — Thomas i Cass, dlatego ucieszyłam się, gdy dowiedziałam się, że ich historia również zostanie wydana. Mimo iż był to debiut i może sama książka niespecjalnie przypadła mi do gustu, to muszę przyznać, że autorka ma naprawdę przyjemny styl pisania i gołym okiem widać, że jej pisarski warsztat jest na wysokim poziomie. Sam pomysł na historię również był świetny i naprawdę jestem zawiedziona, że nie mogę wystawić jej wyższej oceny, jednak prawdziwość emocji to element, który zawsze jest przeze mnie wysoko punktowany, dlatego nie mogę postąpić niezgodnie ze swoim sumieniem. Nie mniej jednak serdecznie zachęcam do samodzielnego zapoznania się z historią Katherine i Evana, ponieważ myślę, że znajdzie się wiele osób, które pokochają tę książkę.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
1/5
13-05-2023 o godz 19:47 przez: Jagoda
Zupełnie nie wiem od czego mam zacząć tą recenzje, bo długo nad nią myślałam i mimo upłycięcia sporego czasu od skończenia ,,Let me love you", do głowy nie przychodzi mi żaden aspekt, dzięki któremu mogłabym pochwalić tą książkę. Czytałam ją bardzo długo, bo ponad dwa tygodnie, co u mnie podchodzi już pod wieczność. Od początku w ogóle nie zachęcała mnie do daleszgo poznawania bohaterów i nie miałam żadnej motywacji, by brnąć w to dalej, a momentami do głowy przychodziła mi myśl, by jako pierwsza trafiła do dnf. Było ciężko, jednakże dokończyłam pozycję i tak o to jestem tu, by wypisać wam wszystkie argumenty, dlaczego tak nie lubię ,,Let me love you". Czytając książki, czy to romanse czy to inne gatunki, bardzo zwracam uwagę na kreatywność i pomysłowość danych sytuacji. Nie lubię kiedy wydarzenia w lekturach są absurdalne do tego stopnia, że nie mogę sobie ich wyobrazić. W ,,Let me love you" było takich multum, co jest chyba największym powodem, przez który tak ciężko czytało mi się tą powieść. Cała kreacja bohaterów również była sporym problemem, a najgorsi były główni bohaterowie. Evan już na samym początku prosto z mostu proponuje Katherine układ z korzyściami, a ona bez przemyślenia się na to zgadza. Halo. Przecież nienawidzą się od siedemnastu lat i co? i nagle ni z gruszki ni z pietruszki będą spotykać się na seks, bo uświadomili sobie, że w sumie siebie pożądają? Podpisali umowę, która biorąc pod uwagę jej punkty, również jest dla mnie  absurdalna - żadnych randek, przytulania, spotkań, nic. A co robią po pierwszym "razie"? Po kolei łamią wszystkie zasady. Wątek enemines to lovers zupełnie się nie sprawdził. Od samego początku bohaterowie zataczają błędne koło: kótnia, nienawiść, słodka scenka, chwila zazdrości, wielka miłość i wracamy do początku. Gdyby było tak raz - góra dwa, może byłabym w stanie to zrozumieć, ale było tak przez całe 480 stron. Za bohaterami w ogóle nie idzie nadążyć: na jednej stronie wszystko cacy, mówią, że zakopują topór wojenny, bo nie mają po 5 lat i ileż można się nienawidzić, a za chwilę wyzywają się od najgorszych, bo jednemu nie spodobało się coś, co to drugie zrobiło. Do tego wszyscy niby są w jednej ,,rodzinie", ale kiedy przyszło co do czego, to na lewo i prawo rozgadywali swoje tajemnice. Ich zachowania były strasznie dziecinne, nieprzemyślane i bardzo często absurdalne. Gwoździem do trumny jest ,,najlepsza przyjaciółka" Katherine, którą gdybym mogła,  usunęłabym z tej książki, kiedy tylko się pojawiła. Od samego początku wiedziałam, że jest z nią coś nie tak i myślałam, że po pierwszej sytuacji, kiedy można było się na niej poznać, bohaterowie serio to zrobią. Ale i tym razem udowodnili, że inteligencją nie świecą i uważali, że Kennedy jest super i jej przejdzie. Dziewczyna była fałszywa, obłudna i nie raz wbiła nóż w plecy i Evanowi i Katherine, a oni nie widzieli tego nawet za piątym razem. Katherine również, w moich oczach nie jest przedstawiona jako dobra przyjaciółka, chociaż za taką uchodzi. Główna bohaterka zgadza się na to, by jej przyjaciółka spotykała się z Evanem, po tym jak ta powiedziała jej, że Wilosn jej się podoba, po czym idzie i podpisuje z nim umowę na seks. Perspektywa małego Evana, która opisywała jego naprawdę ciężką przeszłość, też nie spełnia w najmniejszym stopniu moich oczekiwań. Nie sądzę, żeby sześcioletni chłopczyk myślał i mówił rzeczy, jakie są charakterystyczne dla dorosłych. Uważam, że dzieci w tym wieku nie mają jeszcze na tyle rozwiniętego myślenia, by rozumiały tyle rzeczy i wyrażały się dość dojrzale, nawet jeśli jest to uzasadnione, tym, że ,,Evan przez swoją sytuację rodzinną bardzo szybko dorósł". No cóż. Fabuła okropna, od początku nie miałam żadnej zachęty do daleszgo czytania i naprawdę nie wiem jak dobrnęłam do końca. Akcja przyczynowo - skutkowa tutaj nie istnieje i wszystko dzieje się ot tak, a czytelnik na nic nie jest przygotowany, przez co ani razu nie miałam w głowie ,,ej rzeczywiście to ma sens, czemu wcześniej nie zwróciłam na to uwagi", co bardzo cenie w książkach. Dialogi między bohaterami... pozostawię wam do domysłu, bo już nie mam pomysłu jak je opisać. Niektóre sytuacje, czy wyrażenia, które miały być chyba słodkie, dla mnie takie nie były. Przez większość książki skręcałam się z cringu i zażenowania. I bohaterami i danymi sytuacjami. Długo myślałam nad tą recenzją i naprawdę, chciałabym wymienić choć jeden aspekt, który mi się tu spodobał, ale moje recenzje są w 100% szczere i takowego nie będzie. Czy polecam? No raczej możecie się domyśleć, chociaż podejrzewam, że zapewne jakaś część was sięgnie po ,,Let me love you", by potem przekonać się, że bargiel miała rację.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
24-04-2023 o godz 15:03 przez: Weronika
zagubiona.w.slowach: "Let me love you" to jednotomowa historia, która skupia się na historii Katherine i Ethana. Katherine Hoover i Evan Wilson znają się od kołyski. Ich rodzice wraz z innymi wpływowymi ludźmi tworzą elitę Redwood City, a ich dzieci, siłą rzeczy, mają ze sobą ciągły kontakt. Mało tego, po cichu liczą, że Katherine i Evan kiedyś zostaną małżeństwem. Jednak Katherine i Evan tworzą swoistą mieszankę wybuchową. Tak długo, jak się znają, tak długo się nienawidzą. Ale mają więcej wspólnego, niż im się wydaje, i skrycie nie są sobie obojętni. Tak więc pewnego dnia Evan proponuje Katherine układ: nie muszą się lubić, ale będą ze sobą sypiać. Mam bardzo mieszane uczucia jeśli chodzi o tą książkę. Po opisie i motywach zapowiadała się naprawdę nieźle jednak w końcowym rozrachunku, chyba miałam zbyt wysokie oczekiwania. Ta historia była okej ale po prostu mi czegoś w niej zabrakło. Miałam na uwadze to, że to debiut i nie wszystko od razu musiało być idealne, ale mimo wszystko były rzeczy, które nie za bardzo przypadły mi do gustu. Styl pisania autorki jest w porządku bo książkę dość szybko mi się czytało, no prawie, bo w danym momencie byłam pochłonięta i nie mogłam się oderwać a raz nie mogłam dalej przysiąść do czytania. Osobiście nie podchodziły mi dialogi między bohaterami. Momentami miałam wrażenie, że były takie sztuczne i nienaturalne. Fabuła sama w sobie miała naprawdę spory potencjał ale w moim odczuciu nie do końca wykorzystany. Jednak bądź co bądź przyznać trzeba, że autorka ciekawie to wszystko poprowadziła bo sam pomysł na to wszystko był ciekawy. Choć momentami trochę się gubiłam kto kim był. Motywy również były ciekawe ale w moim odczuciu bohaterowie zbyt szybko przeszli "enemies to lovers" zważywszy, że wcześniej nie mogli siebie znieść. To mogło być troszkę dłużej poprowadzone. Jeśli chodzi o bohaterów to tu też mam mieszane uczucia bo Katherine nie przypadła mi do gustu jako bohaterka ale Ethan już tak, jego bardziej polubiłam. Katherine była bogatą dziewczyną, która bardzo często powtarzała jak to nienawidzi Ethana, miałam wrażenie, że aż za często. Dodatkowo w moim odczuciu była zbyt ufna a zachowanie jej "przyjaciółek" momentami było bardziej niż okropne. Ethan skradł moją sympatię, w sumie samym swoim stylem bycia a wątek jego przeszłości był naprawdę poruszający. Relacja tej dwójki była dość ciężka i skomplikowana. Taka sinusoida. Niby się nienawidzili ale ich do siebie ciągnęło i spędzali razem czas. No nie za bardzo przypadła mi ona do gustu. Podsumowując, ta książka była okej ale bez jakiegoś efektu wow. Nie jest to pozycja, do której wrócę ale mimo wszystko zachęcam was do wyrobienia swojej własnej opinii bo to były moje odczucia - może wam spodoba się ona bardziej!😊
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
17-03-2023 o godz 10:26 przez: Oliwia
Zawiodłam się. Czekałam na swój egzemplarz i byłam pewna, że pokocham historię Evana i Katherine. Myliłam się. Straszny Chaos. Uwielbiam motyw enemies to lovers, ale tutaj był on poprowadzony zbyt szybko. Po mniej niż 50 stronach, główni bohaterowie zawierają układ, a ON już o niej „fantazjuje”?? Tak to mogę chyba nazwać. Myślałam, że do tego momentu dotrę w połowie książki, a nie na samym początku. Nie podobał mi się sposób w jaki wykreowani są Katherine i Evan. Ich dialogi były dla mnie za płytkie, nie mogłam się z nimi w jakikolwiek sposób porozumieć, utożsamić bądź w ogóle ich zrozumieć. Dodatkowo nie potrafiłam wczuć się w fabułę i choć trochę przeżywać poszczególne sytuacje z bohaterami. No nie, nie trafili do moich ulubieńców. Evan to typowy chłopak, który częściej zmienia dziewczyny niż ubrania. Denerwowały mnie jego odzywki do głównej bohaterki, przytoczę - „kocico”. Osobiście nie jestem zwolenniczką tego typu tekstów, ale jak to mówią każdy lubi co innego. Jednakże 100 razy bardziej wolałam o nim czytać niż o Katherine. - nie podobał mi się sposób w jaki była wykreowana, jej denne teksty i zachowania.. no nie. W dodatku podpadła mi przy sytuacji z Jess - jej przyjaciółką. Skoro dany chłopaka podoba się bliskiej ci osobie, to po co zawierasz z nim układ? Dziewczyno 💀 Podczas czytania strasznie się męczyłam, wydaje mi się, że to przez styl pisania jakim posługuje się autorka. Totalnie mi on nie przypadł.. Choćbym bardzo chciała, nie potrafię odnaleźć plusów w tej historii. Zamysł na fabułę był dobry, tylko został moim zdaniem kiepsko poprowadzony. Zbyt szybko. Być może to ja mam po prostu inne preferencje książkowe. Przeczytałam z trudem 200 stron i poddałam się, nie jestem w stanie przebrnąć przez dalszą część książki. Zdecydowanie DNF. Pamiętajcie, że jest to tylko moja opinia i nie musi być zgodna z waszą! 🫶🏻 Macie swój egzemplarz? Jak tak to pochwalcie się swoimi odczuciami w komentarzu, z przyjemnością poczytam! do następnego, Liv!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
26-03-2023 o godz 01:07 przez: Zofia
Po pierwsze okładka jest cudowna, zwróciła moją uwagę już na samym początku. Wszystkie motywy, które zawarte są w tej książce również bardzo mnie zaciekawiły, jednak książkę bardzo ciężko mi się czytało wręcz do połowy nie mogłam się wczuć w bohaterów, w pewnym momencie miałam wrażenie, że jej nie skończę, ale udało się. Pod koniec nawet bardzo czekałam jak cała historia się zakończy. Mam mieszane uczucia co do całej historii, są momenty które naprawdę mi się podobały jednak ciągłe kłótnie Katherine i Evana były chwilami męczące. Ich zachowanie czasem przypominało pięcioletnie dzieci.... Ich relacja była męcząca niby było wszystko okej a już na drugiej stronie znów pojawił się konflikt. Z drugiej strony bardzo podobał mi się opisany wątek Ethana i jego przeszłości. Wszystkie emocję, które odczuwał chłopak powodowały we mnie wielki smutek... Jak można potraktować tak małe dziecko, w dodatku jego rodzice miałam ochotę udusić ich gołymi rękami. Ojciec widział w nim tylko sposób na jeszcze większe wzbogacenie, a matka nie traktowała go jak syna tylko bilet po miliony i pozycję. To jak nie interesowali się nim i traktowali jak obcego człowieka po prostu bolał. Tylko on tak naprawdę dbał o swoje młodsze rodzeństwo był przy nich w każdym momencie. Jednak jego odskocznią od wszystkiego byli jego przyjaciele, gra i pewna młoda dziewczyna, której powinien nienawidzić jednak czy tak było ? Bardzo podobały mi się pozostali bohaterowie, jednak chwilami trochę się gubiłam kto jest kim. W książce spotkamy się z wielkim bólem zarówno ze strony rodziców jak i rówieśników. Z uczuciami do których nie chcemy dopuścić jak i się z nimi pogodzić. Czasem mówienie najgorszego kłamstwa jest lepszym wyjściem niż oddanie serca w to jedno dobre. Historia Katherine i Evana jest ciężka i burzliwa, ale czy po wszystkim nie powinno wschodzić słońce ? Bookstagram: @books_smile_and_love
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-06-2024 o godz 22:47 przez: Julka
Od samego początku pokochałam głównych bohaterów, książka bardzo mnie wciągnęła i ma wątek ENEMIES TO LOVERS co bardzo lubię w książkach. Polecam !!!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Why You
0/5
31,49 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Venom
4.6/5
28,17 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Different. Students. Tom 2
4.8/5
26,35 zł
Promocja
29,79 zł (-11%)  najniższa cena

30,08 zł (-12%)  cena regularna

Inne z tego wydawnictwa Hellish Heat
4.6/5
26,01 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Dark Agony. Hellish. Tom 5
4.8/5
23,95 zł
Promocja
27,07 zł (-11%)  najniższa cena

27,47 zł (-12%)  cena regularna

Inne z tego wydawnictwa Hellish Souls
4.8/5
28,58 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Thanks to You
4.8/5
29,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Bad Liar
4.5/5
26,05 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Black Lies
4.8/5
34,17 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa The First Lie
4.8/5
29,20 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Ideal
4.5/5
30,66 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Misja Collie
4.7/5
31,74 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Stuck with You
4.8/5
32,10 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego