Kurs na miłość (okładka  miękka, wyd. 02.2020)

Wszystkie formaty i wydania (4): Cena:

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń

Produkt niedostępny

Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Może Cię zainteresować

Warto dać sobie jeszcze jedną szansę, zamiast pochopnie zejść z drogi miłości…

Wojciech i Joanna, oboje po nieudanych związkach, spotykają się przypadkowo w gdyńskiej marinie. Spotkanie kończy się "gęsią skórką" u obojga, co staje się impulsem do umówienia się "za rok", a wreszcie do odbycia wspólnego, półrocznego rejsu. Gdy w dalekich portach i na morzu będą odkrywać swoje pasje i charaktery – ich wzajemna ekscytacja wzrośnie. Los jednak sprawi, że podróż jachtem dla Joanny potrwa tylko miesiąc. A kiedy nastąpi rozłąka, Joanna nie ma wątpliwości, że to, co czują – to po prostu miłość. Chociaż zanim to sobie wyznają, ich relacje będą meandrować, czekają ich też dziwne zdarzenia, z odkrywaniem tajemnic o sobie włącznie.

Pamięć o miłosnym uniesieniu – skuteczną obroną uczuć.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1236883751
Tytuł: Kurs na miłość
Autor: Fiszer Roma J.
Wydawnictwo: Edipresse Kolekcje
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 352
Numer wydania: I
Data premiery: 2020-02-26
Data wydania: 2020-02-26
Forma: książka
Okładka: miękka
Indeks: 34153154
średnia 4,6
5
18
4
5
3
2
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
6 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
26-03-2020 o godz 12:35 przez: Wioletta Król | Zweryfikowany zakup
Cudowna książka w sam raz na wieczór, troche mało orientuje się w tematyce pływania jachtem i jej terminologią ,ale opisy przyrody ,zabytków 10 punktów, aż chce się tam jechać i to zobaczyć
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-04-2020 o godz 08:38 przez: Justyna | Zweryfikowany zakup
Polecam, uwielbiam książki Pani Romy J. Fiszer. Ciekawa powieść.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-04-2020 o godz 18:23 przez: ewfor
Kurs na miłość to współczesna powieść przygodowo-obyczajowa z dużą dawką romansu. Wojtek to młody mężczyzna, pochodzący z Kaszub, wolny duch, z wykształcenia i zamiłowania żeglarz. Joanna to młoda góralka, której pasją również jest pływanie. Kobieta marzy o długim rejsie po morzach i oceanach, aby udoskonalić swoje zdolności żeglarskie. Pewnego dnia, zupełnie przypadkowo oboje spotykają się na nabrzeżu w Gdyni, jednak nie mają czasu nawet na szybką kawę, bowiem Wojtek jako kapitan jachtu właśnie wypływa w długi rejs. Młodzi umawiają się jednak w pewnym określonym miejscu, o odpowiedniej godzinie, za… rok. Coś ich do siebie ciągnie, czy to miłość? Czy uda się spotkać młodym żeglarzom? Czy spełni się marzenie Joanny o długim rejsie? Streściłam może trochę chaotycznie, ale jeżeli ktoś będzie miał ochotę bardziej szczegółowo poznać fabułę, to może zerknąć na portale czytelnicze lub na stronę wydawnictwa. „Pióro” autorki poznałam całkiem niedawno i muszę przyznać, że od pierwszej książki przepadłam. Autorka w cudowny, wręcz malowniczy sposób, potrafi opisywać miejsca w których znajdują się jej bohaterowie i tu muszę przyznać, że wcale nie byłam zaskoczona tym, że zabrała mnie do mojej ukochanej Gdyni. Ktoś, kto zna to miasto, z pewnością z dużą przyjemnością przeniesie się do znanych i tych mniej znanych turystycznie miejsc, jak chociażby na osiedle przy ulicy Falistej, czy w inne ciekawe historycznie miejsca. Ale oprócz pięknej Gdyni mamy tutaj również malownicze opisy włoskich miasteczek umiejscowionych wzdłuż wybrzeża z ciekawymi informacjami historycznymi. Gdyby ktoś chciał wybrać się w taki rejs jak bohaterowie tej powieści, to ta książka mogłaby być świetnym przewodnikiem turystycznym. Głęboki ukłon składam w stronę znajomości żeglarstwa i słownictwa z tej dziedziny oraz nazw różnych przyrządów i określeń jachtowych. Muszę przyznać, że musiałam się trochę posiłkować „wujkiem Google”, aby zrozumieć na przykład co to jest halsowanie (metoda poruszania się jednostką pływającą o napędzie żaglowym, w ogólnie pojętym kierunku, z którego wieje wiatr. Ponieważ nie ma możliwości, aby żeglować wprost na wiatr, stosuje się manewr zwany halsowaniem. Polega on na płynięciu zakosami – raz lewym, a raz prawym halsem, wykonując wielokrotne zwroty) czy bajdewind (nazwa jednego z wiatrów pozornych. Bajdewind wieje z kierunków: pomiędzy wiatrem wiejącym prostopadle do burt jednostki, a wiatrem wiejącym od strony kąta martwego, czyli od strony dziobu jednostki. W zależności od wielkości kąta martwego danej jednostki przedział ten wynosi od ok. 30° do ok. 80°), albo na przykład kil. Ale dzięki temu zrozumiałam więcej z tego co musieli przechodzić bohaterowie jachtu. Autorka skupiając się na wątku romansowym, „częstuje” swoich czytelników zmysłowym, delikatnym seksem, który dodaje powieści nieco erotycznego smaczku. Powieść jest napisana z humorem, chociaż nie brakuje w niej wątków nostalgicznych, głównie dotyczących dość specyficznych tęsknot. Fabuła przypomina styl jakim pisze Danielle Stell i myślę, że miłośniczki powieści tej pisarki znajdą w książce naszej rodzimej autorki wiele wspólnego. W fabule mamy przedstawione piękne przyjaźni, zarówno mężczyzn znających się od szkolnych lat, jak i kobiet, które ledwo co się poznały. To z całą pewnością mocne punkty fabuły. Mamy tutaj również zmysłowy, chociaż trochę infantylny romans, sporą dawkę przygody i oczywiście fantastyczną, pobudzająca wyobraźnię wycieczkę podczas rejsu. Myślę, że gdyby nie ciekawe osobowości bohaterów, wśród których tak właściwie nie ma „złych charakterów”, to książka nie byłaby tak pozytywna i wciągająca. I tu muszę przyznać, że ja nie mogłam się od niej oderwać, chociaż nie przepadam za ckliwymi historyjkami. Ale połączenie dobrego humoru z nutką nostalgii i ogromną dawką przygody, wciągnie zapewne niejedną czytelniczkę. Ale… żeby nie było tylko tak „och” i „ach” muszę się przyznać do tego, że irytowała mnie postać głównej bohaterki - Joanny, która czasami zachowywała się w stosunku do swojego partnera trochę… nie wiem jak to określić… nieodpowiedzialnie, dziecinnie, niedojrzale? Niby fajna dziewczyna, ale jej uparte ukrywanie pewnego rodzaju sekretu było jak dla mnie trochę naiwne i niezrozumiałe. No cóż, ja na jej miejscu postąpiłabym inaczej, ale to nie ja jestem bohaterką tej książki. Polecam tę lekturę zwłaszcza paniom, chociaż myślę, że i panów wciągnie, zwłaszcza wątek żeglarski. Jest to powieść lekka, łatwa i przyjemna i z całą pewnością wiele pań po przeczytaniu jej będzie marzyło o takim romansie i takich przygodach. Mamy w niej piękny wątek rodzinny, ciekawy romans, sporo ciekawostek historyczno-przyrodniczych i przede wszystkim cudowną przyjaźń. Radzę zacząć czytać w momencie, kiedy będziecie mogli sobie zagwarantować dłuższy czas na relaks, bo jak zaczniecie czytać, to trudno będzie się oderwać.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
17-03-2020 o godz 19:50 przez: Qulturasłowa
Miłość od pierwszego wejrzenia Mimo iż wielu z nas deklaruje brak wiary w Przeznaczenie, to jednak bardzo często mamy wrażenie, że właśnie ono kieruje naszym życiem. Czasami stwarza korzystne okazje, niekiedy prowadzi nas na manowce, ale zwykle nie warto walczyć z tym co jest nam zapisane w gwiazdach. To Przeznaczenie ma skłonność do ingerowania w rozmaite sfery naszego życia, nie tylko zawodową, ale i prywatną, podsuwając nam okazję do tego, by się zakochać lub też bezlitośnie depcząc nasze nadzieje na miłość. Przeznaczenie zapewne czuwało również nad Wojciechem i Joanną. Spotkali się przypadkiem, niemal na siebie wpadając, a spojrzenie to zdeterminowało ich przyszłość. O ile istnieje miłość od pierwszego wejrzenia to zapewne w ich przypadku właśnie w chwili pierwszego spotkania się zakochali. I choć spędzili ze sobą zaledwie parę minut, choć oboje byli w związkach, to jednak umówili się na spotkanie dziewięć miesięcy później w Dzień Morza. Czy już wówczas planowali dotrzymać obietnicy i faktycznie stawić się o dwunastej w wyznaczonym miejscu? Niezależnie od odpowiedzi na pytanie rzeczywiście do kolejnego spotkania doszło. Tyle tylko, że Wojciech był już wolny, zerwał bowiem zaręczyny z Krystyną, która nie potrafiła zaakceptować jego miłości do żeglowania oraz potrzeby wolności i niezależności. Co więcej, mężczyzna planował już kolejny rejs, w trakcie którego kręcić miał filmy edukacyjne i komponować muzykę, a przede wszystkim … czuć wiatr we włosach. Również sytuacja Joanny była inna – ona również rozstała się po kilku latach z mężczyzną. Czy to znak, że teraz mogą być razem? Jako dojrzali i świadomi swoich pragnień ludzie postanawiają już się nie rozstawać i Joanna decyduje się płynąć z Wojtkiem w rejs, szczególnie, że również uwielbia żeglować. Niestety tragiczna wiadomość, jaką kobieta otrzymuje przerywa tę podróż na samym jej początku, a Joanna musi wracać do chorego ojca. Czy to oznacza koniec romansu, zanim się jeszcze rozpoczął? A może zaledwie próbę ich uczuć? Przekonamy się o tym dzięki powieści pt. „Kurs na miłość”, autorstwa Romy J.Fiszer. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Edipresse Książki powieść to coś więcej niż lekki romans, idealny na wakacyjną wyprawę. To wielopłaszczyznowa historia dojrzałej miłości, rozgrywająca się w porywającej scenerii, którą zachwycą się zarówno osoby chętnie sięgające po romantyczne opowieści, jak i zwolennicy powieści obyczajowych. Szczególnie, jeśli pasjonują się ciekawostkami historycznymi, tych bowiem w książce nie brakuje. I choć powieść jest dość schematyczna, łatwo przewidzieć też - mimo wyzwań stojących przez bohaterami - jej zakończenie, to jednak barwny styl autorki, niezwykle plastyczne opisy, pochłaniają nas bez reszty sprawiając, że zaczynamy traktować Wojciecha i Joannę jak przyjaciół i gorąco kibicować ich miłości. Co więcej, zaczynamy marzyć o takiej właśnie relacji, pozbawionej fałszywej otoczki, pozwalającej artykułować swoje oczekiwania i potrzeby. Dlatego też chętnie dajemy się namówić Romie J. Fiszer na ten rejs, obierając kurs na miłość ... Justyna Gul Qultura słowa
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
25-06-2020 o godz 14:47 przez: Anonim
Wolność dla każdego z nas jest inaczej rozumiana. I te spotrzeżenia są zależne także od wieku. Ale wszystko i tak sprowadza się do pasji i ... miłości. Wojciech Borowy jest wilkiem morskim. Jego wolnością jest morze. To jego pasja. A tą pasją dzieli się ze swoimi odbiorcami, prowadząc kanał na YouTube oraz komponując muzykę. Uzdolniony i zaręczony. Krystyna to wrażliwa kobieta na krzywdę innych. Dlatego została lekarzem i ciągle się uczy. Niestety tych dwoje zaczyna się rozdzielać. Ich priorytety i marzenia się nie pokrywają. I nagle los kładzie mu przeszkodę w postaci długich nóg należących do Joanny Trepki. Od pierwszych słów dostają gęsiej skórki. Ciągnie ich do siebie jakaś magia. Postawieni do muru umawiają się za 9 miesięcy. Do spotkania dochodzi i wypływają na wspólny rejs. Wszak ona także kocha morze. Uczucie rozkwita i rośnie w siłę. Niestety po miesiącu Joanna zostaje zmuszona do zejścia na ląd... Czy tych dwoje rozbitków ponownie się odnajdzie? Czy dojdą do porozumienia? Czy ich kurs się pokryje? Niezwykle plastyczna i ciepła książka o szukaniu miłości. O oddawaniu się pasji i realizacji marzeń. Świetny pomysł na historie naszpikowany słówkami marynarskimi. Akcja niczym ocean nie do przewidzenia. Raz leniwa a raz niczym sztorm. Bohaterowie świetnie osadzeni w swoich charakterach. Wojtek jako typowy maniak morski i przy okazji kapitan ma dwie osobowości. Łagodny, uprzejmy i potulny niczym baranek - na lądzie. Podczas, gdy na statku dobitnie umie pokazać, kto tu jest szefem. Trochę taki zaślepiony tą swoją wolnością. Mógłby czasem zdjąć te okulary i dojrzeć coś więcej niż tylko horyzont. Widocznie czeka na tę jedną jedyną, dla której byłby w stanie osiąść na lądzie na stałe. A Joanna? Ona także kocha morze. Ale nie tak, jak Wojtek. Ona wie, kiedy trzeba powiedzieć dość. No i ma dla kogo zejść ze statku - rodzice i rodzeństwo. Rozdzieleni zakochani będą walczyć o każdy kontakt, o każdą wiadomość, o każdy nowy dzień znajomości. A gdy ich drogi kolejny raz się przetną wszyscy doznają szoku... Pani Roma stworzyła rodzinna i ciepłą historie dwojga przypadkowo spotkanych ludzi, których rozdziela morze i los. Muszą stanąć do wyzwania, by sprawdzić siłę i prawdziwość swych uczuć. Możemy śmiało wsiąść na statek i oczami wyobraźni, dzięki barwnym i plastycznym opisom, pozwiedzać wiele ciekawych zakątków. To coś więcej niż wakacyjny romans. Historia wielopłaszczyznowa historia pewnej dojrzałej miłości. Książka została naszpikowana określeniami marynarskimi oraz ciekawostkami historycznymi. Nie do końca podobało mi się dokładanie takich ciężkich określeń, które śmiało można było zastąpić używanymi potocznie. Trochę mi to psuło przekaz. Ale ogólnie to fajna wakacyjna opowieść o miłości na letni wieczór. Jeśli lubicie takie klimaty i znacie twórczość autorki to zachęcam do sięgnięcia po tę książkę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-03-2020 o godz 14:54 przez: Anna
Pierwsze spotkanie Joanny i Wojtka było całkowicie przypadkowe. On spieszył się, by oddać dokumenty przed wypłynięciem w rejs, biegł, nie patrząc pod nogi. Ona leżała i opalała się, na drodze Wojtka. „Podstawiła” mu nogę, przez co się wywrócił. Kilka spojrzeń, chwila rozmowy wystarczyły, aby zaczęło ich do siebie przyciągać. Postanowili się spotkać za rok, choć żadne nie było pewne, że do spotkania dojdzie. Ten rok wiele zmienił w życiu obojga. Oboje rozstali się z partnerami, zostawiając za sobą długie związki. Oboje pamiętają o dacie spotkania, oboje na nie docierają. To ma być początek znajomości, planują wspólnie udać się na rejs, aby poznać się bliżej. Oboje tego chcą, oboje czują, że coś silnego, między nimi zaczyna się rodzić. Kilka spotkań przed planowanym rejsem, długie rozmowy i wspaniały seks wystarczają, by poczuli, że to nie będzie tylko zwykła znajomość. Los jednak postanowił, nie dopuść do wspólnej wyprawy. Joanna dostaje telefon i musi wracać, jej ojciec jest w szpitalu, a jego stan jest krytyczny. Czy rodzące się uczucie ma szansę na ciąg dalszy? Jak zachowa się Wojtek, który do tej pory kochał swoją „Wolność” i nie zamierzał z niej rezygnować. Co stało się tacie kobiety? Jaka okaże się wyprawa Wojtaka z przyjaciółmi? Cała recenzja na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2020/03/edipresse-ksiazki-ksiazka-pt-kurs-na.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0

Zobacz także

Najczęściej kupowane Kobiety
4.9/5
33,27 zł
Megacena
Najczęściej kupowane Icebreaker
4.4/5
35,59 zł
Megacena

Ostatnio oglądane

Podobne do ostatnio oglądanego