Królowa Bedlam (okładka  twarda, wyd. 10.2023)

Sprzedaje empik.com : 56,99 zł

56,99 zł
89,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Powieść „Królowa Bedlam” to kontynuacja bestsellerowego „Zewu nocnego ptaka”, w której autor Robert McCammon po raz kolejny daje popis niesamowitej wyobraźni oraz kunsztu literackiego. Plastyczne opisy, wyraziści bohaterowie, dynamiczna akcja i spora doza humoru tworzą porywający kryminał historyczny, który na długo zapadnie w pamięć czytelników. 

Matthew Corbett po ucieczce z dusznych bagien Karoliny Południowej zamieszkuje w osiemnastowiecznym Nowym Jorku, gdzie falę strachu wywołało wciąż nierozwiązane morderstwo szanowanego lekarza. Kto precyzyjnym cięciem ostrza zgasił życie dobrego człowieka? Kiedy Masker, jak nazwał zabójcę drukarz i wydawca lokalnej gazety, morduje kolejną osobę, młody prawnik – zajęty gromadzeniem dowodów na molestowanie wychowanków sierocińca – zostaje zwabiony w labirynt wzajemnie wykluczających się wskazówek i mrożącego krew w żyłach śledztwa, które zarówno wystawi na próbę jego naturalną skłonność do dedukcji, jak i rozpali głód sprawiedliwości.

Matthew dzięki swojej postawie zyskuje potężnych sprzymierzeńców, przyjdzie mu jednakże stanąć przeciwko wrogowi, którego macki sięgają daleko poza granice miasta. Śledztwo prowadzi do azylu dla obłąkanych, w którym rezyduje tajemnicza Królowa Bedlam. Czy jej przeszłość stanowi klucz do rozwiązania skomplikowanej sieci spisków?

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1400519842
Tytuł: Królowa Bedlam
Seria: Przygody Matthew Corbett'a
Autor: Mccammon Robert
Tłumaczenie: Ochab Janusz
Wydawnictwo: Wydawnictwo Vesper
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 688
Numer wydania: I
Data premiery: 2023-10-11
Rok wydania: 2023
Data wydania: 2023-10-04
Forma: książka
Okładka: twarda
Wymiary produktu [mm]: 200 x 48 x 145
Indeks: 57674964
średnia 4,8
5
40
4
7
3
0
2
0
1
1
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
14 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
24-11-2023 o godz 14:19 przez: Patrycja | Zweryfikowany zakup
Na początku miałam wrażenie że pomimo wielu zdarzeń akcja rozwija się powoli. Ale ostatnie rozdziały kompletnie to zmieniły. Bardzo wciągająca książka z niespodziewanym zakończeniem.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
1/5
19-03-2024 o godz 08:18 przez: Elżbieta Pietrzak | Zweryfikowany zakup
Mnóstwo błędów ortograficznych, dlatego nie polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-06-2024 o godz 20:36 przez: Sofiia | Zweryfikowany zakup
Bardzo mi się spodobała
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-10-2023 o godz 09:12 przez: Barbara Basista | Zweryfikowany zakup
Super,szybka dostawa👍
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-12-2023 o godz 19:38 przez: Mirosław | Zweryfikowany zakup
Świetne wydanie
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-10-2023 o godz 06:45 przez: Bookendorfina Izabela Pycio
"Wiedział, że czasami ogromna przepaść dzieli to, co dało się zobaczyć, od tego, jak należało to rozumieć." Pierwszy tom „Zew nocnego ptaka” fenomenalnie wbił się w potrzeby i gusta czytelnicze. Dostarczył zachwycająco wciągających przeżyć. Bawiłam się zawartością każdego rozdziału i cierpiałam, kiedy musiałam oderwać się od książki, aby złapać kilka godzin snu. Wszystko mi się podobało. Także drugi tom „Królowa Bedlam” mnie zachwycił. Robert McCammon ma niesamowity dar szalenie sugestywnego pisania. Reprezentuje styl narracji, przy którym nie tylko czułam się wyjątkowy klimat powieści i mocno emocjonalnie towarzyszyłam bohaterom, co wręcz intensywnie wnikałam w przywoływane miejsca, okoliczności i postaci. Wielokrotnie łapałam się na tym, że chłonęłam jak gąbka opisy uwzględniające wysoką szczegółowość, nie w nadmiarowości, ale aby uruchomić maksymalnie wyobraźnię, a także kontekst historyczny. Nowy Jork z tysiąc siedemset drugiego roku stał mi się bardzo bliski. Budynki z holenderską przeszłością, społeczne życie z londyńskimi korzeniami, kosmopolityczny rdzeń, niewolnicza skaza, oraz okolice pięciotysięcznej osady dopiero zaczynającej kształtować bazę przyszłej tożsamości. Atutem powieści była również starannie i przekonująco sportretowana plejada postaci. Imponująca wielobarwność cech, charakterów, osobowości i udziału w fabule. Wierzyłam w realność, kontrastowe postawy, zaskakujące zachowania i mordercze sekrety. Każda z postaci wiele wniosła do rozwoju akcji, kumulowania tajemnic i podsycania niepewności. Matthew Corbett, główny bohater serii, młody urzędnik sądowy, i tym razem wykazał się dociekliwością, bystrością, spostrzegawczością i przenikliwością. Wszechogarniające pragnienie sprawiedliwości, zrodzone już w pierwszym tomie, umacniało się i skłaniało młodszego prawnika do śledzenia dyrektora nowojorskiego sierocińca, mającego skłonność do wykorzystywania chłopców. W tym samym czasie na ulicach miasta grasował bezlitosny morderca. Jako ofiary wybierał członków miejskiej elity. Matthew zaangażował się w śledztwo mające doprowadzić do schwytania oprawcy. Corbett nie narzekał na brak zajęć. Zatrudniła go żona jednej z ofiar do ujawnienia tożsamości kata. Jednocześnie zbliżał się do zwrotu w swojej karierze, jednak przedtem musiał wykazać się determinacją w powierzonej misji i biegłością w pokonywaniu mroków ulic, zaułków i pubów. A oddech zabójcy niebezpiecznie krążył wokół jego osoby, nieznane cienie poruszały się we mgle, zaś morderstwa mnożyły się. Jeszcze tajemnicza kobieta umieszczona w szpitalu dla umysłowo chorych. I sercowy wątek powoli nabierający rumieńców. Zatem widać, jak wiele działo się w powieści, ani na chwilę nie spowolniła dynamicznego rozwoju akcji, wciąż wystawiała Matthew na wielkie próby i niewyobrażalne ryzyko. Podobało mi się, że autor postawił na stopniowy rozwój postaci, zezwalał na dokonywanie błędów wynikających z dojrzewania do roli prywatnego śledczego, ale zawsze ukazywał jej wielki hart ducha w stawaniu przed dużymi wyzwaniami, rozwiązywaniu dręczących problemów i chwytaniu właściwych tropów. Corbett kluczył wśród oszustw i kłamstw, podstępów i wykrętów, pułapek i knowań. Zakończenie w pełni satysfakcjonujące, znakomicie łączyło wątki i dostarczało intrygujących wyjaśnień. Nie przegapcie pierwszorzędnie przemyślanej i skonstruowanej przygody, wyjątkowo porywającej i ekscytującej opowieści o mroku zła i jasności dobra, a także ich wzajemnego przenikania się. Udana mieszanka przygody, sensacji, kryminału i historii, warto dać się ponieść. Sporadycznie przyznaję maksymalne noty dla przygód czytelniczych, a tak właśnie było także z poprzednimi książkami autora („Magiczne lata”, „Zew nocnego ptaka”). Również "Dziedzictwo Usherów" wywołało bardzo dobre wrażenie. Twórczość Roberta McCammona faktycznie mi podchodzi.
Czy ta recenzja była przydatna? 4 0
5/5
18-10-2023 o godz 21:23 przez: Markowe_Booki
Za każdym razem kiedy w moje ręce trafiały książki Roberta McCammona czułem się totalnie oczarowany tym co zostało przedstawione w powieści. Autor za każdym razem udowadnia, że jest mistrzem kreowanie niesamowitego klimatu, budowania swoich bohaterów, prowadzenia akcji i posługiwania się pięknym słowem! "Królowa Bedlam" zaprowadziła mnie w całkiem inne rejony, niż książki McCammona, które do tej pory trafiły w moje ręce ale z całą pewnością mogę powiedzieć, że wycieczka do Nowego Jorku z roku 1702 była naprawdę świetnie spędzonym czasem. Usiądźcie wygodnie, bo właśnie przenosimy się w czasie daleko wstecz! Nowy Jork już nas wita! Rok 1702. Matthew Corbett po ucieczce z Karoliny Południowej trafia do Nowego Jorku. Corbett podejmuje się pracy w biurze prawnika i sam po cichu marzy o większej karierze. Niespodziewanie w mieście dochodzi do kolejnych zbrodni. Najpierw ofiarą tajemniczego mordercy nazywanego Maskerem pada powszechnie znany lekarz, następnie zaczyna dochodzić do kolejnych brutalnych zbrodni. Pomagający w redagowaniu lokalnej gazety Matthew postanawia ruszyć tropem tajemniczego mordercy. Z pewnością pomoże mu w tym propozycja, jaką bohater otrzyma od otwierającego się właśnie w Nowym Jorku biura Pani Herrald. Trop zaprowadzi naszych bohaterów do azylu dla obłąkanych, w którym rezydentką jest tajemnicza Królowa Bedlam. Robert McCammon zabiera nas wprost na wycieczkę po mrocznych ulicach Nowego Jorku z samego początku XVIII wieku. Wyobrażając sobie dzisiejszy obraz tej metropolii na pewno dosyć trudno przyjdzie nam przeobrazić sobie ten widok na obraz miasta z początków XVIII stulecia. Czy jednak na pewno? Prawdę mówiąc lektura "Królowej Bedlam" nie od razu stała się dla mnie wielką przyjemnością! Z początku dosyć ciężko było mi się wbić w jej lekturę i wyobrazić sobie jak może wyglądać okolica właśnie opisywana przez McCammona. Jednak już po chwili akcja książki zaczęła coraz bardziej mnie porywać, a sam autor roztaczał przede mną coraz więcej magii. Podobnie jak w poprzednich książkach tego autora otrzymujemy tutaj dokładny, niemal idealnie wyważony obraz otaczającego nas świata. McCammon przykłada naprawdę wiele uwagi do każdego szczegółu oraz budowania klimatu. Dzięki idealnym opisom mamy wrażenie, że właśnie trafiliśmy na jeszcze niewybrukowane ulice Nowego Jorku, do mrocznych doków, lasów, w których jeszcze czają się rdzenni mieszkańcy Ameryki lub do kostnicy, w której za podłogę robi zwykłe klepisko. Mamy tutaj idealnie odwzorowany obraz Nowego Jorku doby XVIII wieku. McCammon przenosi nas do tego rozwijającego się miasta w mistrzowski sposób. Nowy Jork opisywany przez autora to miejsce mroczne, zakurzone, nieraz wręcz brudne! W dodatku miejsce bardzo niebezpieczne i na dobrą sprawę pozbawione policji. Jak twierdzą bohaterzy książki z pogrążającego się w przestępczości Londynu zaczną niedługo przypływać tutaj statki pełne ludzi, również zbrodniarzy. Nowy Jork jednak stale się rozwija. Bohater książki, Matthew Corbett trafia do Pani Herrald, która właśnie otwiera w nim swoje biuro, które dzisiaj nazwalibyśmy detektywistycznym. Kobieta dobrze wie, które miasto na wybrzeżu będzie rozwijało się najprężniej, które za jakiś czas stanie się centrum biznesu i w którym bez wątpienia przestępczość wzrośnie na tyle, że usługi jej biura będą bardzo potrzebne. Z naszymi bohaterami trafiamy również do ośrodka dla psychicznie chorych, który jest prowadzony w dosyć nowatorski jak na tamte czasy sposób :) "Królowa Bedlam" to kolejna powieść McCammona, w której autor dosłownie czaruje klimatem, idealnymi opisami i wciągającą akcją. Mimo tego, że sam początek przygody z tą książką był dla mnie dosyć trudny to już po chwili akcja wciągnęła mnie bez reszty! McCammon prezentuje nam mistrzowsko napisany kryminał w klimacie retro. Otrzymujemy w nim wciągającą akcję, wyrazistych bohaterów oraz przede wszystkim starannie dopracowany i utrzymany do samego końca nieziemski klimat. Autor po raz kolejny pokazał, że jest mistrzem w tym co robi i że po jego książki możemy sięgać z wyjątkową przyjemnością. "Królowa Bedlam" posiada bardzo dużo odwołań do poprzedniej książki, w której również towarzyszyliśmy Matthew Corbettowi - "Zew nocnego ptaka". Dla osób, które poprzednią powieść mają już za sobą "Królowa Bedlam" będzie lekturą obowiązkową. Z kolei dla tych, którzy dopiero rozpoczynają przygodę ze światem Corbetta, lektura tej książki jedynie zwiększy apetyt na zapoznanie się z poprzednimi przygodami bohatera. Po raz kolejny czuję się oczarowany światem wykreowanym przez Roberta McCammona. Autor na stałe wpisał się już do listy pisarzy, po których książki sięgam z wyjątkową przyjemnością i którzy gwarantują naprawdę świetnie napisaną książkę z najwyższej półki. Bardzo mocno polecam Wam tę książkę. Przenieście się na pewien czas w czasie i wyruszcie ulicami XVIII wiecznego Nowego Jorku. Na pewno wrócicie z tej wyprawy zadowoleni.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-01-2024 o godz 18:57 przez: DziwakLiteracki
Jest rok 1702, Nowy Jork ogarnia mrok i fala napływających emigrantów. Miasto stoi u progu przełomowych zmian, choć to nie one są dla jego mieszkańców wówczas najważniejsze; po brudnych uliczkach prężnie rozwijającej się aglomeracji grasuje nieuchwytny morderca. Okrzyknięty przez gazety mianem Maskera, dokonuje zbrodni na znanych i ogólnie szanowanych osobistościach, czyniąc ze swych bezeceństw makabryczny spektakl; pozbawione życia, godności i znacznej ilości krwi zwłoki, porzuca w opuszczonych zaułkach Nowego Jorku. Ambitny Matthew Corbett postanawia zająć się sprawą Maskera. Zadanie jednak nie jest takie proste, bo przestępca doskonale się kamufluje, a zawiła intryga na ślad której wpada Corbett, nie wróży szybkiego rozwiązania zagadki. ***** Pisarstwo Roberta McCammona cenię sobie szczególnie, z powodów – wydaję mi się - dość oczywistych. Zarówno literacki warsztat, nieposkromiona wyobraźnia i niezwykły dar do snucia opowieści absolutnie hipnotyzujących, musiały znaleźć sobie właściwą grupę entuzjastów. Nie dziwi to zbytnio, zważywszy na fakt, jak McCammon wszystkie elementy swego talentu łączy; jego powieści to fantastyczny popis najlepszych gawęd; zachwycających płynnością języka, niezwykłością przedstawianych obrazów, sugestywnością i nastrojowością. Sięgać po wszystkie te tytuły, to jak wchodzić do świata fantazji – co wcale zresztą przesadą nie jest, ponieważ ,,Królowa Bedlam’’ takim światem fantazji rzeczywiście była. I niekoniecznie przez wzgląd na samą fabułę czy pęd akcji (chociaż uczciwie przyznać muszę, że te także stanowiły szalenie atrakcyjny kąsek), lecz wobec drobiazgowości i jednoznaczności roztaczanych wizji. Słowa McCammona posiadają bowiem ożywczą moc, przed oczami czytelnika układają się w barwny fresk; fresk autentyczny, nasycony feerią kolorów, zapachów i emocji, których doświadczać można za sprawą kilku pieczołowicie utkanych zdań. Jestem zachwycona tą zdolnością, scenami przewijającymi się w ‘Królowej’ zwłaszcza - tu wszystko, począwszy od przypadkowych rekwizytów, skończywszy zaś na malowniczej scenerii, ma niebagatelne znaczenie. Historyczny kryminał? Owszem, ale nie tylko. Umiejscowienie skomplikowanej intrygi na bogatym tle dziejowym to strzał w dziesiątkę. Powieść obejmuje całe mnóstwo faktów oraz detali skrzętnie ukrytych pod płaszczykiem wciągającego czytadła; jest również ukłonem w stronę najznamienitszych przygodowo - sensacyjnych bajań. Miks Sherlocka Holmesa, szczypta grozy wyjęta z szeptanych podań o legendarnym Kubie Rozpruwaczu, garść suspensu, odrobina napięcia, krztyna gorączkowej niecierpliwości… Robert McCammon za pomocą wielu środków stworzył gatunkowe dziełko o nadzwyczaj wyrazistym smaku. Nie mogłoby się to z pewnością udać, gdyby nie ów rozmach i odrobina zdrowego rozsądku - talent pisarski to jedno, zmysł i wyczucie, drugie. Pierwszy rzut oka pozwala bowiem przypuszczać, że podobne nagromadzenie różnorakich elementów czynić może z książki pewnego rodzaju hybrydę, uwięzioną pomiędzy okowami zależności. Tutaj autor zachował zasadniczy umiar. Klamrą zgrabnie spinającą całość okazał się wątek Matthew Corbetta, debiutującego prawnika, który staje w szranki z nie tyle groźnymi przestępcami, co z demonami z własnej przeszłości. Osobiste motywacje pchają go do podjęcia zdecydowanych działań, a obserwacja odważnych, niekiedy wręcz brawurowych poczynań Matthew, jest dla czytelnika doskonałym pretekstem do większego zaangażowania w fabułę. Nie stanowi to zresztą szczególnego kłopotu, biorąc pod uwagę kreację bohatera; jego perypetie, wewnętrzne rozterki, refleksje, przemiana zachodząca na wskutek przeróżnych doświadczeń i bodźców, buduje osobną narrację, stanowiąc ostateczne dopełnienie ,,Królowej Bedlam’’.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-10-2023 o godz 18:34 przez: achrzanek
W lutym zeszłego roku miałem ogromną przyjemność przeczytania wyjątkowego dzieła, które potem umiejscowiłem wysoko w swoim top rankingu książek 2022r. Mowa oczywiście o „Zewie Nocnego Ptaka” – lekturze, która okazała się idealnym połączeniem horroru z powieścią detektywistyczną. Bardzo się cieszę, że wydawnictwo Vesper zdecydowało się na wydanie drugiego tomu z serii o przygodach Matthew Corbetta. Tym razem nasz główny bohater trapiony m.in. poczuciem winy za samobójstwo przyjaciela i niesprawiedliwością sprzed lat, początkowo śledzi Ebena Ausley’a - mężczyznę mającego realny wpływ na jego młodzieńcze życie oraz losy pozostałych podopiecznych sierocińca. Dzieje się tak do momentu, kiedy na horyzoncie (obok pomocy przy drukowaniu lokalnej gazety i piastowania stanowiska urzędniczego u boku sędziego) pojawia się konkretna propozycja pracy od Katherine Herrald. Nietypowa oferta od tajemniczej kobiety ze smutną przeszłością, pociąga za sobą szereg niepokojących i niebezpiecznych wydarzeń. Akcja powieści rozgrywa się w XVIII wiecznym Nowym Jorku – dopiero rodzącym się mieście pełnym przeróżnych postaci i niebezpieczeństw czyhających na każdym kroku. Dzięki opisom autora czytelnik może idealnie wczuć się w klimat tamtych czasów. W mieście dochodzi do czterech morderstw popełnianych w ciemną noc gdy większość mężczyzn wraca z tawern do swych domów. Jedyną odpowiedzią i ochroną mieszkańców przed mordercą jest wprowadzenie przez nieudolnych konstabli oraz gubernatora czegoś na kształt godziny policyjnej. Czy to wystarczy? „Królowa Bedlam” to fascynujący kryminał historyczny napisany z ogromnym rozmachem i z całą masą szalenie ciekawych wątków pobocznych. Mamy tutaj do czynienia m.in. z morderstwami i siejącym postrach Maskerem, wątkiem związanym ze szpitalem psychiatrycznym, duchownym wymykającym się z plebani pod osłoną nocy w pewne miejsce, tajemnicą rodziny Deverick, domem publicznym czy nowopowstającym biurem detektywistycznym. Obok tego wszystkiego tragiczna historia tytułowej Królowej Bedlam łączącej te i inne wątki idealnie w jedną całość. Robert McCammon po raz kolejny stworzył bohaterów z krwi i kości. Każdy z nich posiada swój własny bagaż doświadczeń, cele i marzenia. Jedni są nieco chaotyczni oraz porywczy i dopiero uczą się, jak naprawdę funkcjonuje świat dookoła (chłopcy z sierocińca czy nawet sam Matthew), inni stanowią wzór do naśladowania (Greathouse czy sędzia Powers). Na sam koniec chciałbym zwrócić uwagę na genialne zakończenie. Scena z ptakami i pewnym rodzajem gry „na śmierć i życie” dosłownie wbiła mnie w fotel. Fabuła została poprowadzona bardzo dynamicznie, co zaowocowało tym, że ciężko było mi się oderwać od czytania. Im dalej w las, tym coraz lepiej prezentowała się ta historia, nieźle zaskakiwała przez co chciałem jak najszybciej poznać jej finał. Nie wyobrażam sobie by Vesper nie zdecydowało się na wydanie kolejnej części. Nie wiem jak jest u Was, ale ja podczas czytania zwykle słucham sobie w tle muzyki instrumentalnej. Przy tej książce od początku do końca towarzyszył mi mrok z „Todesschchlaf” od Sopor Aeternus & The Ensemble Of Shadows…według mnie było to idealne połączenie. Dla mnie 10/10!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-11-2023 o godz 11:47 przez: czytanie.na.platanie
„Zew nocnego ptaka” Roberta McCammona był jednym z moich ulubieńców ubiegłego roku i z niecierpliwością wyczekiwałam drugiej części mrocznych przygód młodego urzędnika sądowego Matthew Corbeta. Do Nowego Jorku początku XVIII wieku przyciągnęła go nie tyle praca, ile zadra na duszy, którą nosił od dzieciństwa spędzonego w sierocińcu i obsesyjna wręcz chęć wymierzenia sprawiedliwości. Dzięki niemu możemy przyjrzeć się początkom tego miasta, w którym na razie jedynie nieliczni dostrzegają ogromny potencjał rozwoju. Matthew jednak widzi w nim przede wszystkim mrok i tajemnice, które domagają się wyjaśnienia. Chłopak dzięki swojej niezłomności i uporowi oraz niespodziewanemu wsparciu tajemniczej organizacji, ma duże szanse, by je odkryć, jednak wściubianie nosa w nie swoje sprawy nie pozostanie bez konsekwencji. A dzieje się naprawdę sporo. Miasto terroryzuje przerażający Masker mordujący po zmroku i znikający bez śladu. Tajemniczy i diaboliczny profesor Fell tworzy przestępczy syndykat przekraczający swymi mackami wody oceanu. W końcu w niedalekim domu dla obłąkanych przebywa kobieta zwana Królową Bedlam, która niespodziewanie może być kluczem do rozwiązania więcej niż jednej zagadki. Wielowątkowość i plastyczność opisów powieści McCammona są ich największymi zaletami i nie inaczej jest w przypadku „Królowej Bedlam”. Klimat ówczesnego miasta, tak różny od współcześnie nam znanego odczuwałam każdą komórką ciała, aż nieraz miałam wstrzymać oddech i odwrócić wzrok. Mrok miejskiego rynsztoka rozjaśnia towarzyszący powieści akcent humorystyczny. Choć nieco zszokowało mnie specyficzne zamiłowanie do mody pewnej znamienitej persony, a rozmiary pecha płomiennowłosej dziewczyny budziły mój głośny śmiech. Nie zabrakło też powodów do refleksji z dylematem ojca i pastora, który okazał się życiowym sprawdzianem nie tylko dla wielebnego, ale i jego parafii. A już włos się jeżył przy sprawie wieloletniego zamiatania pod dywan obleśnego procederu molestowania chłopców. Moglibyście pomyśleć, że wiele się tu dzieje, może za wiele, ale w tym właśnie objawia się kunszt Autora, że wszystkie elementy mają swoje miejsce, a jedynym, na co nie ma tu miejsca jest chaos. Przez tę powieść po prostu się płynie i chłonie jej klimat z każdym słowem. Wspaniałe uczucie zachwytu z ubiegłego roku towarzyszyło mi również przy lekturze drugiego tomu, mimo że okazał się nieco bardziej mroczny. I już nie mogę się doczekać kontynuacji, bo biorąc pod uwagę nową profesję Matthew z pewnością będzie się działo.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-11-2023 o godz 13:38 przez: TylkoSkończęRozdział
Matthew Corbett come back! "Królowa Bedlam" to doskonała powieść historyczno-przygpdpwp-kryminalna. Nie zdetronizowała swojej poprzedniczki - "Zewu nocnego ptaka", ale nic to! I tak dostajemy niezwykły popis kunsztu literackiego McCammona. Więcej było tutaj spokojnie dryfującej akcji, powolnej, ale pełnej determinacji zmiany planu na życie Matthew. Generalnie cała powieść skupia się na przybliżeniu postaci głównego bohatera w którym, no cóż, lekko się podkochuję 😁 Na nowojorskie ulice pada blady strach. Morderstwo szanowanego lekarza wstrząsa lokalną społecznością. Nikt nie spodziewa się, że to początek działalności mordercy. Matthew Corbett ze swoją intuicją i przedziwną tendencją do pojawiania się tam, gdzie coś się dzieje (tudzież tam, gdzie może zarobić fangę w nos;)) angażuje się w śledztwo. I wyniknie z tego masa nieprzewidywalnych sytuacji. Z marzeń o zostaniu prawnikiem i z planów zemsty Matthew poniekąd zostaje zmuszony zrezygnować. Wrzucony na głęboką wodę tajemniczego śledztwa nie wie, że dzięki Maskerowi odkryje to, co najbardziej chciałby robić w życiu - rozwiązywać problemy. Czas zacząć detektywistyczne show 😎 McCammon raz jeszcze udowadnia, że w snuciu doskonałej, dopracowanej i niespiesznej historii nie ma sobie równych. Dryfujemy z nurtem tej historii, odwiedzamy tawerny, ciemne uliczki osiemnastowiecznej Ameryki, szpital dla chorych umysłowo i przybytki pełne rozpusty. Pomimo dość jednostajnego tempa powieści nie zabrakło kilku mocnych tąpnięć i zrywów, w których Corbett pokazuje na co go stać. Czuję, że McCammon szykuje dla swojego bohatera jeszcze niejedno mordobicie 😉i że będzie to najlepsza seria historyczno-detektywistyczna ever! Wyborna lektura. Wyborna seria. Ach Matthew 🫶 Vesper? Kiedy trzecia część?🙏
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-11-2023 o godz 17:13 przez: Paweł
Królowa Bedlam” autorstwa Roberta McCammona jest znakomitym thrillerem historycznym, który przenosi czytelnika do XVIII wieku do Nowego Jorku kilka lat po wydarzeniach opisanych w poprzedniej książce „Zew nocnego ptaka”. Książka rozpoczyna się od opisów scenerii Nowego Jorku, które sprawiają, że czujesz się, jakbyś sam był uczestnikiem tamtych wydarzeń. Wraz z Matthew Corbettem przemierzamy nowojorskie ulice w poszukiwaniu seryjnego mordercy, odwiedzając wiele miejsc, które przetrwały do dziś, spotykając na drodze wiele postaci historycznych, jak choćby nowego gubernatora Nowego Jorku, Cornbury’ego, który ubierał się w ubrania swojej żony. McCammon udanie łączy elementy historii, kryminału i fikcji, tworząc barwny portret społeczeństwa XVIII-wiecznego Nowego Jorku i ukazując różne warstwy społeczne oraz politykę tamtych czasów. Pisarz ma talent by historyczne szczegóły były równie fascynujące co te fikcyjne a Nowy Jork za sprawą znakomitych opisów plastycznych ożywa. Sama fabuła jest dość złożona i oprócz pogoni za tajemniczym Maskerem pojawiaj się inne wątki, w tym ten z Królową Bedlam, które znakomicie się przeplatają by ostatecznie połączyć się w całość tworząc znakomitą historię. Książka jest pełna intryg, niebezpieczeństw i nieoczekiwanych zwrotów akcji, które trzymają czytelnika w napięciu. Podsumowując, jeśli jesteś fanem thrillerów historycznych, w których intryga i brudna polityka łączą się z ciekawymi bohaterami i dobrze przedstawionym tłem historycznym, to "Królowa Bedlam" jest właśnie książką dla Ciebie. Odwiedź wraz z Matthew Corbettem Nowy Jork w jego wczesnych latach i poznaj wszystkich ludzi, którzy pomogli mu się stać tym, czym jest dzisiaj i odkryj jego mroczne tajemnice
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
15-02-2024 o godz 08:10 przez: jakprzezokno
Kolejny raz możemy przyjrzeć się przygodom Matthew Corbetta. Wydaje mi się, że tym razem było trochę bardziej mrocznie i wiarygodnie. Matthew co prawda wciąż pracuje głównie umysłem, ale już potrafi wywinąć się z opresji nie tylko dzięki niewiarygodnemu szczęściu i sprytowi. To bardzo mi się spodobało. I wniosło dużo różnorodności i akcji do całej opowieści. Zagadka jest zagmatwana, momentami miałam wrażenie, że Matthew dziwnym zrządzeniem losu wpada na połączenia między różnymi wydarzeniami, ale jestem w stanie mu to wybaczyć. To nie jest jakaś szalona akcja, pełna dynamiki i zwrotów akcji, bo autor zabrał, aby fajnie przedstawić klimat końca XVII wieku w Nowym Jorku i przedstawić wszystkich bohaterów. Wprowadził też zupełnie nowy wątek, moim zdaniem warty rozwinięcia, a na końcu pokazał, że potrafi złamać serce czytelnikowi. To lektura, którą można smakować. Śledztwo w naprawdę ciekawej i fajnie napisanej przygodówce, gdzie próbujemy rozwiązać zagadkę i gonimy kolejne tropy razem z inteligentnym Matthew. Mam słabość do tego bohatera, chociaż czasem chciałam nim potrząsnąć.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-01-2024 o godz 15:32 przez: Tomasz
Druga część podobała mi się tak samo jak pierwsza. Dobry kryminał, wciągająca historia napisana w bardzo ładnym stylu. To się bardzo dobrze czyta i zostaje w czytelniku. Polecam i czekam na kolejne części.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Miecz Kaigenu
0/5
58,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Park Jurajski
4.7/5
37,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Deman
4.6/5
47,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Grzesznik
4.6/5
29,39 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Pieśń Bogini Kali
4.5/5
39,95 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego