Jedno z nas kłamie (okładka  miękka, wyd. 03.2018)

Wszystkie formaty i wydania (5): Cena:

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń

Produkt niedostępny

Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Może Cię zainteresować

Wszyscy mają jakieś sekrety, prawda? Pytanie tylko, do czego są gotowi się posunąć, żeby nie wyszły na jaw.

Czytajcie uważnie, a może uda wam się rozwikłać tę zagadkę. W poniedziałkowe popołudnie pięcioro uczniów liceum Bayview zostaje zatrzymanych za karę po lekcjach.

Bronwyn, kujonka, przygotowuje się do studiów na Uniwersytecie Yale i nigdy nie łamie zasad.
Addy, ślicznotka, to idealna księżniczka licealnego balu. 
Nate, diler, znajduje się pod nadzorem kuratorskim.
Cooper, sportowiec, to gwiazda szkolnej drużyny baseballu.
Simon, outsider, twórca słynnej aplikacji rozpowszechniającej plotki o uczniach.
 
Tyle że Simon nie wyjdzie z tego żywy. A policja uzna, że jego śmierć nie była przypadkowa, bo następnego dnia planował opublikować pikantne informacje na temat czwórki osób, które odbywały z nim karę. Podejrzenie o morderstwo pada na Bronwyn, Addy, Coopera i Nate’a. Czy naprawdę zabili Simona, czy może zostali w to wrobieni przez mordercę, który wciąż znajduje się na wolności?

Ta „wprost uzależniająca” (RT Book Reviews) opowieść o tym, co się dzieje, gdy pięć osób wchodzi do klasy, a tylko cztery wychodzą z tego żywe, przypomina połączenie "Słodkich kłamstewek" z "Klubem winowajców" (EW.com).

"Przeczytacie ten pikantny, super zabawny (jeśli morderstwo może być zabawne?) thriller jednym tchem."
Bustle.com

"Uzależniający thriller, który można pochłonąć za jednym posiedzeniem, zawierający tyle zaskakujących zwrotów akcji, że do samego końca będziecie się zastanawiać: Kto naprawdę zabił Simona?"
Kara Thomas, autorka powieści "The Darkest Corners" oraz "Little Monsters"

"W miarę jak pełen napięcia kryminał McManus nabiera tempa… postaci stają się coraz bardziej wielowymiarowe i skomplikowane, co dodaje powieści bogactwa i głębi."
VOYA, Starred Review

"Wartko tocząca się powieść będąca połączeniem "Plotkary", "Słodkich kłamstewek" i klasycznych filmów Johna Hughesa sprawi, że czytelnicy będą gorączkowo przerzucać kolejne strony, próbując na własną rękę rozwikłać tę zagadkę."
Kirkus Reviews


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1186861049
Tytuł: Jedno z nas kłamie
Autor: McManus Karen M.
Tłumaczenie: Kleszcz Ewa
Wydawnictwo: Prószyński Media
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 416
Numer wydania: I
Data premiery: 2018-03-13
Data wydania: 2018-03-13
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 134 x 202 x 43
Indeks: 25511659
średnia 4,3
5
32
4
9
3
12
2
1
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
10 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
4/5
20-08-2018 o godz 18:29 przez: Klaudia | Zweryfikowany zakup
Fajna książka, wciągająca napisana w prosty sposób, łatwa w czytaniu lecz trzymająca w napięciu. Przeczytałam ją jednym tchem aż do rozwikłania zagadki, później robi się bardzo schematycznie i czuje się jakby owe zakończenie gdzieś się już widziało, pomimo to na tle całej fabuły nie zwraca się na to większej uwagi. Jest to moja pierwsza książka z pułki kryminały, jestem więc również mało wiarygodnym recenzentem ;)
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
04-04-2018 o godz 11:14 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Teraz moja ulubiona książka. Szybka czytać, bardzo ciekawe. Nieoczekiwanie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-11-2022 o godz 12:11 przez: alicanie4all | Zweryfikowany zakup
Kocham
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-04-2018 o godz 21:44 przez: Amanda
Tekst pochodzi z bloga: https://amandaasays.blogspot.com/2018/04/jedno-z-nas-kamie-karen-m-mcmanus.html WSZYSCY MAJĄ JAKIEŚ SEKRETY, PRAWDA? Bronwyn jest idealną córką i uczennicą. Addy jest piękna i ma popularnego chłopaka. Cooper jest świetnym sportowcem, którym interesują się łowcy talentów. Nate jest biedny, ma ojca alkoholika, a żeby związać koniec z końcem diluje. Simon natomiast jest outsiderem. Chłopakiem, który zawsze chciał się wkupić w towarzystwo, ale nigdy mu nie wyszło. Nic dziwnego, skoro prowadził stronę, na której publikował wstydliwe sekrety uczniów Bayview. Każdy jednak ma jakiś sekret, prawda? Ale czy to zaraz powód, aby je publikować w Internecie? Co ukrywa każdy z nich? Czy sekrety wyjdą na światło dzienne? I w końcu, jak nasi bohaterowie są powiązani z tym, co stało się w to poniedziałkowe popołudnie? Trzeba pochwalić Karen M. McManus za świetną kreację bohaterów. Każdy z nich był realnie stworzony i miał indywidualny charakter, dzięki czemu postacie nie zlewały się ze sobą. Przyznam, że polubiłam naszą Czwórkę z Bayview i z ciekawością śledziłam ich losy, jednocześnie będąc czujną i poszukując podpowiedzi. I chociaż tajemnice bohaterów nie były trudne do przewidzenia, to jednak podobało mi się to, jak poprowadzono te wątki - z wyczuciem i pewną dozą realizmu. Czy to samo dotyczy zagadki śmierci Simona? No cóż - i tak, i nie. MŁODZIEŻÓWKA Z KRYMINAŁEM W TLE Mało czytam młodzieżówek z wątkami kryminalnymi, więc nie mam specjalnego porównania, jednak z czystym sercem mogę stwierdzić, że jestem zadowolona tym, co otrzymałam. Już od początku miałam swoje typy, jakieś podejrzenia i możliwe wersje i coś z tego się sprawdziło, ale na plus zdecydowanie to, że sporo elementów rozwiązania zagadki było dla mnie zaskoczeniem. Prawdopodobnie za bardzo zaślepiła mnie moja własna teoria, więc ostatecznie autorce udało się mnie wyprowadzić w pole. ;-) Pomysł na rozwiązanie całej sprawy był dosyć oryginalny i po części możliwy do faktycznego wykonania. Jednak gdy wszystko się wyjaśniło, przemknęła mi przez głowę pewną myśl, czy aby nie było to trochę naciągane. I pewnie było. Ale nie będę się czepiała, bo ostatecznie mi się podobało i cieszę się, że autorka nie podążyła znanym schematem, tylko pokusiła się o coś zupełnie innego. Dodatkowo, nie zrzuciła na nas bomby, której nie mogliśmy się domyślić. Wręcz przeciwnie - zostawiała nam podpowiedzi, niczym cukierki, które mogły nas albo naprowadzić na właściwy trop, albo zmylić, w zależności od obranego toku rozumowania. Na plus również fakt, że McManus udało się zachować równowagę między wątkiem kryminalnym, a życiem pozostałej czwórki. Wszystko idealnie się dopełniało i złożyło się na historię, która zapewniła mi dobrze spędzony czas. Już nie mogę się doczekać wersji filmowej bądź serialowej! STRUKTURA Książka podzielona jest na trzy części, w ramach których mamy jeszcze numerowane rozdziały, które z kolei rozdzielone są na poszczególne narracje. Mamy bowiem aż czterech pierwszoosobowych narratorów: Bronwyn, Abby, Coopera i Nate'a. Dzięki temu poznajemy ich lepiej, a także widzimy całą sytuację ich oczami. Pozwoliło to też na zbudowanie pewnej tajemniczości i klimatu, bo w końcu każdy z naszych bohaterów ma swoje sekrety. Na pozytywny odbiór całej książki wpłynął również styl pisania autorki. Prosty, a jednocześnie momentami zaczepny, co budowało napięcie i wzbudzało ciekawość. Jeśli chodzi o sprawy techniczne - nie mam żadnych zastrzeżeń. PODSUMOWUJĄC Jedno z nas kłamie, to ciekawa wariacja na temat młodzieżowego kryminału. Ciekawa i zdecydowanie udana. Zagadka utkana z precyzją i nietypowym pomysłem na jej rozwiązanie. Do tego udana kreacja bohaterów i tajemniczy klimat. Spędziłam z tą książką bardzo dobrze czas i na pewno będę wypatrywała jakiejś ekranizacji, bo historia ta ma zdecydowanie filmowy potencjał. Jak najbardziej polecam! Ale komu najbardziej? Jeśli: - lubisz YA z wątkami kryminalnymi, - podobało Ci się Mirror, Mirror, - lubisz seriale takie jak PLL czy Gossip Girl. Jeśli Twoja odpowiedź na chociaż jedno z tych pytań jest twierdząca, to jest duża szansa, że i ta powieść Ci się spodoba!
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
21-03-2018 o godz 11:30 przez: Pinko
Można się znaleźć w nieodpowiednim miejscu, o nieodpowiednim czasie... o czym bardzo dotkliwie przekonała się czwórka uczniów. Bronwyn, Addy, Cooper oraz Nate- grupka zupełnie niepowiązanych ze sobą osób, która dziwnym trafem w tym samym czasie dostaje karę, a co ciekawe- za to samo przewinienie: używanie telefonu na lekcji. Jednak owe urządzenia nie należą do nich... ktoś im je podrzucił. Ktoś, kto chciał, aby koniecznie wylądowali po lekcjach w tzw. "kozie". Wraz z nimi znalazł się tam piąty uczeń, Simon, autor strony "About That", publikującej sekrety uczniów owej szkoły. Jednym słowem, wrogów miał co nie miara. I ktoś postanawia wykorzystać jego alergię, aby go... zabić. Czy wspomniana czwórka uknuła misterny plan, by pozbyć się osoby wiedzącej za dużo o ich sekretach? A może to tylko jedna osoba z tej grupy postanowiła zrobić wreszcie porządek z postrachem szkoły? A co, jeśli... to żadne z nich? Jedno jest pewne. Ktoś kłamie. Zaintrygował mnie opis z tyłu. Mała sala, piątka uczniów, nauczyciel opuszcza swój posterunek. Jeden z nastolatków umiera. Nie ma wyraźnych śladów, żadnych dowodów na winę któregokolwiek z pozostałych. I czy dużo trzeba, aby zaciekawić czytelnika? Jak dla mnie, nie. Teraz, już po lekturze, zdecydowanie mogę przyrównać książkę pani McManus do twórczości pani Pinborough, autorki m.in. Co kryją jej oczy. Aby nieco ułatwić, a zarazem utrudnić sobie zadanie, autorka stworzyła swych głównych bohaterów jako kompletnie niemające ze sobą nic wspólnego osoby. Bronwyn jest ambitną, piątkową uczennicą, nigdy nie sprawiającą żadnych kłopotów. Tylko ten jeden raz powinęła jej się noga, ale przecież jest człowiekiem i każdemu zdarza się popełnić błąd, prawda? Szkoda tylko, że najwyraźniej Simon o tym wiedział... A motyw Nate'a? Cóż, ten wieczny zabijaka obecnie ma nadzór kuratora za handlowanie narkotykami. Gdyby tak odpowiednie władze dowiedziały się, że wcale nie zaprzestał działalności, miałby zdrowo przerąbane. Ale przecież cicho sza, nikt o tym nie wie... A czy można się w jakikolwiek sposób przyczepić do słodkiej Addy, tak zakochanej w swoim wysportowanym chłopaku Jake'u? To nic, że patrząc na tę parę ma się wrażenie, iż dziewczyna służy wyłącznie jako ozdoba, kiwając raz za razem potakująco głową niczym piesek z odpustu. Nie ważne, że ten jeden raz przesadziła z alkoholem. Przecież kocha Jake'a, on kocha ją. A jej tajemnicy nie pozna nikt. Ups! Chyba, że ktoś już ją zna! No i Cooper... wisienka na torcie... empatyczny jak sam papież. Wie, kiedy i co do kogo powiedzieć. A tak naprawdę grający na co dzień ową ugładzoną rolę. Ma być najlepszym sportowcem, a przecież im nie wolno zakochiwać się w niewłaściwych osobach. Wszystko musi idealnie pasować do wizerunku. Cooper jednak niczego sobie nie ułatwia, o nie. Tak to jest z tymi sekretami- niby są bezpieczne, bo wiemy o nich tylko my, ale... nie dają nam żyć. Mamy wyrzuty sumienia za popełniony czyn, a czyjaś obecność non stop nam o tym przypomina. Łatwiej byłoby się do czegoś przyznać, ale każdy z nas ma w sobie cząstkę tchórza i odsuwa ten moment, aż do ostateczności. Czy jednak bylibyście za swoją tajemnicę gotowi zabić? W Jedno z nas kłamie policja została przedstawiona negatywnie; prowadzą nieudolne śledztwo, skupiając się jedynie na czterech postaciach dramatu. I mimo że nie mają solidnych dowodów przeciwko, to zarzucają ich pytaniami, wciąż i wciąż. Nie biorą pod uwagę tego, iż Simon nie należał do ulubieńców w tej szkole- w końcu każdy znalazł się na łamach jego strony. Nie badają wątku samego Simona. I jak to zwykle bywa, aby odzyskać spokój, Addy, Bronwyn, Nate i Cooper muszą wziąć sprawy w swoje ręce. Oryginalna, ale przede wszystkim wciągająca historia. Autorka pokusiła się o analizę środowiska szkolnego, gdzie po pierwsze tworzy się swoista hierarchia, a przeskoczyć kolejny stopień na tej drabinie jest bardzo ciężko, a po drugie nierzadkim zjawiskiem jest szykanowanie innych. Simon poczuł moc, bo choć nie należał do elity, to na wiele sposobów mógł uprzykrzyć im życie. I korzystał z tego, a jakże! Można pokusić się o stwierdzenie, że sam zapracował sobie na opinię, jaką mieli o nim inni. Akcja toczy się wartko; pani McManus dawkuje nam emocje, nakłania nas, żebyśmy sami ruszyli głową i powiązali pewne wątki w jedną, spójną całość. Przyjemność z czytania i udział w wydarzeniach w jednym. W ogóle nie czuć, że mowa o postaciach nieistniejących; ostatecznie to mogło dotknąć każdego z nas. A zakończenie... przyznam, że jakoś od połowy książki stawiałam na jedną z postaci tego pięcioosobowego dramatu, i był to strzał w dziesiątkę. A jednak motywy poznałam dopiero na końcu. Jedno z nas kłamie- lektura, przy której nudzić na pewno się nie będziecie. Oderwie Was od rzeczywistości, jeszcze raz wrzucając w świat nastolatków i ich problemów. To taki literacki spacerek do szkoły.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
12-03-2018 o godz 07:17 przez: Bookendorfina Izabela Pycio
"To świetna historia: czwórka powszechnie znanych, atrakcyjnych uczniów podejrzana o morderstwo. I nikt nie jest tym, kim wydawało się, że jest." Powieść przeznaczona dla młodych czytelników, ale i dorośli dobrze się w niej odnajdą. Fabuła rozgrywa się wśród siedemnastolatków, lecz nawet gdyby przenieść ją na bardziej dojrzałych bohaterów, również potrafiłaby wkręcić. Jestem pod wrażeniem, jak sprytnie poradziła sobie autorka z zawiązaniem wyjątkowo intrygującego scenariusza zdarzeń. Zaczyna od mocnego uderzenia na początku historii, później podsyca atmosferę niepewności, niewiadomej i wątpliwości, podrzucając sporo mylnych tropów, zaskakujących incydentów, nagłych zwrotów akcji i wartkich rytmów opowieści. Co prawda, mniej więcej w połowie książki, trafnie domyśliłam się prawdopodobnego finalnego rozwiązania zagadki kryminalnej, jednak były to domysły obarczone wątpliwościami, oparte bardziej na detektywistycznej intuicji wyrobionej czytaniem wielu thrillerów i kryminałów, niż na jednoznacznych przesłankach wskazywanych przez autorkę. Imponujący zbiór tajemnic, sekretów, kłamstw, oszustw i fałszu, frapująco jest je przenikać, stopniowo poznawać, odkrywać to, co nigdy nie miało ujrzeć dziennego światła. Mroczne zamiary, ciemne uczynki, a jednak jak bardzo komponujące się z naturą człowieka. Każdy ma coś do ukrycia, szarą strefę półprawd i niedopowiedzeń, przed obcymi, znajomymi, przyjaciółmi, bliskimi, a nawet sobą samym. Kiedy pojawia się bezpośrednie zagrożenie ich ujawnienia, czy jesteśmy zdolni do najgorszych czynów, aby je chronić? Czyż nie zostajemy wówczas zaślepieni pragnieniem brutalnego odcięcia ryzyka i groźby? Jak niewiele potrzeba, aby wyzwolić w osobie ogarniętej strachem utraty dobrego wizerunku mordercze instynkty? Karen M. McManus potrafi pobudzić wyobraźnię czytelnika, sugestywnie wprowadzić w klimat thrillera, zaangażować w rozwikływanie przesłanek morderstwa i wyjawianie tożsamości zabójcy, a przy tym zwrócić uwagę na społeczne problemy współczesnej młodzieży, nienależytego wsparcia ze strony dorosłych, silnego oddziaływania spirali informacji social mediów, częstych zawirowań przy kształtowaniu odpowiedniej hierarchii wartości. To także spojrzenie na wypaczone standardy środków masowego przekazu, manipulujących opinią publiczną, modelujących prawdę według potrzeb odniesienia finansowego sukcesu. Udany debiut literacki, zapewnia porywającą i ekscytującą przygodę czytelniczą. Bronwyn, Simon, Nate, Cooper i Addy, zostają za karę po lekcjach w towarzystwie nauczyciela, ich przewinienia nie wydają się aż tak istotne, jednak tego dnia wydarza się tragedia, która wstrząśnie nimi i zmieni ich już na zawsze. W dramatycznych okolicznościach umiera Simon, twórca i autor portalu plotkarskiego, policja natychmiast podejrzewa pozostałych uczestników spotkania. Autorka frapująco dobrała portrety bohaterów, kontrastując ich ze sobą, a jednocześnie wskazując na wspólne powiązania, zachowania, obawy i wzburzenia. Szkolna piękność, pilna uczennica, chłopak z patologicznej rodziny, sportowa gwiazda, to tylko pozornie stereotypowe osobowości, ciekawie jest zapoznawać się z nimi, a także przyglądać się załamaniom ich rzeczywistości. bookendorfina.pl
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-04-2018 o godz 18:40 przez: charlotte
Recenzja pochodzi z bloga http://whothatgirl.blogspot.com Na tę książkę natknęłam się u kogoś na blogu. Przeczytałam opinię i stwierdziłam, że z chęcią sama zapoznam się z historią. Zwłaszcza, że klimatem porównywana jest do Riverdale czy Pretty Little Liars (ja sama oglądam ten pierwszy serial, PLL mnie nie wciągnęło). I wiecie co? Wcale nie żałuję! Pewnego popołudnia piątka uczniów liceum zostaje po lekcjach za karę. Myślałam, żeby zdradzić Wam, co takiego zrobili, ale stwierdziłam, że jednak nie, bo to też jest element całej tej układanki. Można nawet powiedzieć, że ta piątka to takie stereotypy: Bronwyn - kujonka, chce się dostać na Yale, nie łamie zasad Addy - ślicznotka, dziewczyna popularnego chłopaka w szkole Nate - diler, ma kuratora na karku Cooper - sportowiec, gwiazda szkolnej drużyny Simon - outsider, twórca aplikacji, która rozpowszechnia plotki o uczniach. Niestety, tej kary nie przeżyją wszyscy. Simon umiera, a policja uznaje, że jego śmierć nie jest przypadkowa. Ba, uważa, że to czwórka pozostałych uczniów jest w to zamieszana. Bo jakby nie patrzeć, to rzekomo każdy miał motyw, tylko oni byli wtedy w tej sali. Czy faktycznie któryś z uczniów jest mordercą? A może zostali wrobieni? Muszę przyznać, że książka bardzo mnie wciągnęła. Nie nudziłam się przy niej. Każdy z bohaterów reprezentował pewną "grupkę" ze szkoły. Każdy z nich miał też jakieś grzeszki na swoim koncie - nie zdradzę jakie, bo nie chcę psuć przyjemności z czytania. Ciężko mi powiedzieć, kogo z bohaterów polubiłam najbardziej. Myślę, że wszystkich obdarzyłam sympatią tak samo. Podejrzewam, że większość może nie lubić Addy, która pozwalała, Jake - jej chłopak - narzucał jej swoje zdanie. Była troszeczkę marionetką w jego rękach. Nate, pomimo tego, że wydaje się być tutaj czarnych charakterem (w końcu to diler), jest dobrym chłopakiem. To on miał największe jaja, by pomóc Simonowi w chwili śmierci. W dodatku, że tak powiem, ma ludzkie odruchy. Cooper to szkolna gwiazda, wydaje się być dobrym przyjacielem. Bronwyn zaś jest ambitna. Cała czwórka sama musi udowodnić, że żadne z nich nie jest odpowiedzialne za śmierć Simona - nawet jeśli nie był lubiany przez wszystkich. Podejście policji w tej sprawie jest trochę chore, bowiem zamykają się tylko na jedną opcję. No właśnie. Moim zdaniem Simon był outsiderem na własne życzenie. Publikował plotki na temat uczniów liceum. Czasami niektórzy sami się zastanawiali, skąd wiedział o ich grzeszkach. Ludzie nie chcieli go znać, nie chcieli się z nim kumplować. Ale sam Simon też nie był świetny. Pojawia nam się również wątek miłosny, dwójka z podejrzanych zbliża się do siebie, ale nie powiem Wam, kto to taki :D Przyznam się jednak, że im kibicowałam! Sam finał historii...Mógł być przewidywalny. Gdzieś z tyłu głowy miałam, że taki scenariusz może być prawdziwy, ale czytając kolejne strony, człowiek nie jest już tego taki pewien. Spodziewa się czegoś innego. Styl autorki jest prosty i łatwy w odbiorze, przez co naprawdę szybko się czyta. Akcja nie biegnie ani za szybko, ani za wolno. Klimatem przypomina Riverdale, potrafi wciągnąć. Gorąco polecam, nie pożałujecie tego czasu, który spędzicie na czytaniu tej histori!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-03-2018 o godz 17:53 przez: Ruda Recenzuje
W szkolnej sali, po lekcjach, spotkali się księżniczka, kujonka, sportowiec, diler i twórca aplikacji bazującej na najpilniej skrywanych sekretach uczniów. Ten ostatni nie wyszedł z tego spotkania żywy. Co się wydarzyło przez te kilka minut? Które z nich miało motyw, by zabić? „Jedno z nas kłamie” to w moim odczuciu powieść dość zaskakująca. Przede wszystkim ze względu na przyporządkowanie jej do grupy mroczniejszych gatunków, do których nie do końca pasuje. Sięgając po nią spodziewałam się dobrego thrillera, z nastawieniem nie tylko na intrygującą akcję, ale i psychologię postaci. Szybko jednak przekonałam się, że to książka niekoniecznie w takich klimatach. Niektóre elementy rzeczywiście budzą zaciekawienie, nieco trzymają w napięciu, druga część okazuje się bardziej dynamiczna, a zakończenie dobrze zagrane. Ja jednak podeszłam do niej jako do książki młodzieżowej z kryminalnym wątkiem i w moim odczuciu takie podejście sprawdzi się o wiele bardziej, nie rozczarowując tych, którzy liczą na dobry thriller. Śmiało mogę rzec natomiast, że problem z gatunkiem tej powieści, to jedyny minus, jakiego się przy tej lekturze doszukałam. Bardzo podoba mi się sposób, w jaki autorka postanowiła przedstawić nam tę historię. Decydując się na narrację pierwszoosobową oddała przy okazji głos każdej z postaci tego dramatu. Po kolei poznajemy ich wersję wydarzeń, tym samym nieco lepiej poznając ich samych. Myślę, że to najciekawsza możliwość poprowadzenia opowieści, pozwalająca nam aktywniej w niej uczestniczyć i przekonać się, że nie wszystko jest takie, jakie wydaje się na pierwszy rzut oka. McManus przedstawiła nam grupkę postaci opartych na popularnym schemacie. Obok siebie ustawiła kujonkę, księżniczkę, sportowca i złego chłopca. Co jednak najciekawsze, swoim bohaterom nadała głębi, wzbogaciła ich o mocne charaktery, udowodniła, że potrafią zaskoczyć. Tym samym rozprawiła się ze stereotypami, podkreślając, że nie wszystko musi być czarne albo białe. W jej powieści księżniczka posiada więcej niż piękną buzię, kujonka potrafi zaskoczyć, a sportowiec ma wiele do ukrycia. Podczas lektury postacie te wywołują w nas konkretne emocje, nie pozwalają nam na obojętność. Autorka zaprasza nas do świata nastoletnich bohaterów, skupiając się i na wzlotach i na upadkach. W przyjemny sposób łączy tematy znane i lubiane, jak nastoletnie miłości, konieczność decydowania o własnej przyszłości, szkolne skandale, głęboko ukryte sekrety. Powieść otrzymała młodzieżowy rys nie tylko dzięki młodym, zaskakującym bohaterom, ale również za sprawą lekkiego, stylizowanego na nastoletni języka. Dzięki temu czyta się szybko, bezproblemowo, po prostu dobrze. Krótkie rozdziały, swobodna narracja, interesująca fabuła sprawiają, że kolejne strony umykają nam w zaskakującym tempie. „Jedno z nas kłamie” to bardzo przyjemna lektura. Choć spodziewałam się czegoś o nieco mroczniejszym przekazie, to nie żałuję poświęconego jej czasu. Interesujące sylwetki bohaterów szły w parze z rozwijającą się fabułą, zwrotami akcji i interesującym zakończeniem.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
17-10-2018 o godz 14:51 przez: nieperfekcyjnie.pl
http://www.nieperfekcyjnie.pl/2018/10/skrywane-tajemnice-jedno-z-nas-kamie.html Książka Karen M. McManus na pewno spodoba się osobom lubującym się w klimacie typowo amerykańskich filmów młodzieżowych, gdzie realia dość często odbiegają od naszych. Radziłabym nie nastawiać się na intrygę powalającą na kolana, ale lekką lekturę z tajemnicami w tle, idealną na jesienne wieczory.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-04-2021 o godz 00:14 przez: Monika
Przeczytałam w 1 dzień 😍
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Agencja
5/5
29,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Eksponat
4.6/5
30,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Z tej strony Sam
4.1/5
27,68 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Zbawca
4.7/5
31,46 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Myszy i ludzie
4.6/5
25,19 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Grona gniewu
4.8/5
41,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Kwantowa dominacja
4.9/5
34,99 zł
Megacena

Podobne do ostatnio oglądanego