Coda. Tom 3 (okładka  miękka)

Sprzedaje empik.com : 36,19 zł

36,19 zł
46,00 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Sprzedaje 3trolle : 36,54 zł

Sprzedaje wtem.shop : 46,00 zł

Wszyscy sprzedawcy

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Zakończenie świetnie przyjętej sagi fantasy. Intrygujący, oryginalny świat, pełnokrwiści bohaterowie, humor i zaskakujące rozwiązania fabularne.

No i oszołamiająca oprawa graficzna. Jedna z najlepiej przyjętych nowych serii w 2019 roku.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1249161987
Tytuł: Coda. Tom 3
Tytuł oryginalny: Coda vol. 3
Seria: Coda
Autor: Spurrier Simon
Tłumaczenie: Szpak Marceli
Wydawnictwo: Non Stop Comics
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 104
Numer wydania: I
Data premiery: 2020-10-14
Rok wydania: 2020
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 262 x 10 x 172
Indeks: 36220786
średnia 4,8
5
3
4
1
3
0
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
3 recenzje
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
12-11-2020 o godz 10:34 przez: Radosław
PopKulturowy Kociołek > Coda #3 to niestety już ostatni tom wspaniałej komiksowej przygody, która zapewniała naprawdę solidną porcję rozrywki. Wszystko, co dobre musi się jednak kiedyś skończyć. W tym przypadku finał nastąpił w idealnym monecie, dzięki czemu tytuł będzie rozpamiętywany przez naprawdę długi czas. Z planów na szczęśliwą przyszłość Huma, nie pozostało dosłownie nic. Wszystko zmieniło się w momencie, kiedy został porzucony przez ukochaną żonę. Momentalnie znalazł się on na dnie swojej pozornie nic niewartej egzystencji. W takim stanie znalazł się on na środku jałowego pustkowia, które mogło stać się jego końcem. Nawet wiernie towarzyszący mu magiczny jednorożec, który zawsze epatował dużą żywiołowością, tym razem jest mocno przygaszony. W czeluściach rozpaczy i niemocy zawsze jednak musi pojawić się promyk nadziei, pozwalający spojrzeć w przyszłość. W tym przypadku będzie to pewne spotkanie, dzięki któremu Hum zrozumie, czym tak naprawdę jest „prawdziwe życie”. Coda od samego początku była dość zwariowaną historią fantasy osadzoną w postapokaliptycznym świecie, gdzie nie brakowało doskonale dodanych elementów komedii, romansu czy horroru. To właśnie dzięki takiemu miksowi różności i dość pokręconej wizji scenarzysty, powstała seria, którą można się zachwycać. Trzeci i ostatni tom jest rewelacyjnym zwieńczeniem wszystkich pozytywów tytułu, zapewniając czytelnikowi iście gargantuiczną porcję rozrywki. W zasadzie próba dokładnego określenia jakości scenariusza recenzowanego albumu wymuszałaby użycie wszystkich dostępnych pozytywnych przymiotników oraz wielu wyrazów dźwiękonaśladowczych określających zachwyt. Simon Spurrier serwuje bowiem czytelnikowi zabawną, zabawną i jeszcze raz zabawną mocno oryginalną fabułę, z masą widowiskowej akcji i taką ilością nieprzewidywalnych zwrotów akcji, że przeciętnemu czytelnikowi zakręci się od nich w głowie. Część trzecia to jeszcze bardziej solidna porcja satysfakcjonującej przygody, w której wszystko należycie zostaje wyjaśnione. Nie może być to jednak zakończenie nazbyt banalne. Coda musi być w każdym calu unikatowa i zaskakująca. Tym razem scenarzysta, kończąc niektóre istotne wątki, zastosował schemat jedna tajemnica – jeden kadr zakończenia. Minimalizm z tej kwestii nie oznacza, że czytelnik pozostaje z dziesiątkami pytań bez odpowiedzi. Wręcz przeciwni wszystko to, co powinno go najbardziej interesować, jest idealnie zakończone. Jednocześnie twórcy pozostawiają sobie pewną dozę otwartości na wypadek, gdyby jednak chcieli kiedyś powrócić do tego zwariowanego świata. Jeśli chodzi o oprawę graficzną to zasadniczo niczym nieróżni się ona od poprzednich albumów. Nadal mamy tutaj do czynienia z mocno specyficzną kreską, która perfekcyjnie pasuje do serwowanej treści. Matias Bergara kreśli „tętniącym życiem” zawarowany postapokaliptyczny świat, od którego naprawdę trudno oderwać wzrok. Jego „sztuka” jest imponująca, nieprzewidywalna i mocno inspirująca wyobraźnię odbiorcy. Do tego wszystkiego dochodzi istne tsunami kolorów, które tworzy niebywały i mocno wyczuwalny klimat. Coda #3 to więc nie innego jak najlepsze z możliwych zakończeń, jakie mogło powstać, aby należycie zadowolić fanów serii. Jeśli ktoś jakimś cudem jeszcze po ten tytuł nie sięgnąć, czym prędzej powinien nadrobić zaległości.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
31-10-2020 o godz 07:01 przez: Wkp
OSTATNI AKT CODY „Coda” to ciekawie pomyślana seria fantasy, która mimo pewnych minusów, swój urok ma. Od samego początku był to cykl bardzo dynamiczny, by nie rzec czasem, że pospieszony, a teraz, zaledwie po trzech tomach, cała przygoda dobiega wreszcie końca. Trochę szkoda, z drugiej strony jednak można się cieszyć, że twórcy zakończyli opowieść zanim pożarła ją wtórność. A że zabawa nadal jest niezła, żaden fan nie będzie zawiedziony. Witajcie w świecie fantasy, który przeżył apokalipsę i teraz po pustyniach biegają tu zmutowane magiczne zwierzęta. Dotąd życie w tym miejscu było trudne, teraz główny bohater przekonuje się, jak źle być może, kiedy osamotniony trafia na ziemie jałowe, gdzie czeka na niego prawdziwe szaleństwo. Wkrótce jednak pojawia się przyjaciel, ale… Właśnie, o kim mowa? Co ze sobą niesie? I co jeszcze na nas czeka? Jedno jest pewne, zanim nastąpi koniec, trzeba będzie pogodzić się ze stratą, na którą nikt nie jest gotowy… Postapo to zazwyczaj gatunek przyszłościowy, futurystyczny, ukazując to, co może nas czekać. Oczywiście są też liczne teorie, podania i legendy, że przed wiekami na Ziemi doszło do kataklizmu – czy to była wielka powódź, atomowa zagłada, czy uderzenie meteorytu to już inna sprawa. Osadzenie opowieści postapokaliptycznej w świecie czy to normalnej, czy też alternatywnej przeszłości nie wydaje się niczym aż tak oryginalnym, jak na pierwszy rzut oka można by sądzić. Tym bardziej, że w literaturze też nie brak fantasy dziejących się w realiach upadłego świata („Mroczna wieża”). Ale „Coda” to sympatyczna seria, w której dominuje akcja. Wydarzenia pędzą tu właściwie na złamanie karku, co czasem przekłada się na pewien chaos panujący na stronach, ale w tym tomie spotyka nas kilka spokojniejszych scen, co pozwala lepiej wgryźć się w życie bohaterów. Nieźle wypadają też same popisy wyobraźni, ale trochę brak w tym wszystkim tych zmutowanych baśniowych stworzeń, które zdają się być jedynie tłem. Mamy za to i humor, i bardziej mroczne, emocjonalne momenty, i są też wreszcie całkiem niezłe pomysły. Najlepsza jednak w tym wszystkim jest sama szata graficzna. Proste, dość cartoonowe rysunki, w których nie brak dynamicznie brudnej kreski, w połączeniu z kolorem – bardzo wyrazistym, mocnym, barwnym, ale o dziwo pasującym do całości – daje bardzo dobry efekt. Rzecz ma swój klimat, niczym kino lat 80. XX wieku, ma też swój urok. Ogląd się ją bardzo przyjemnie i zdecydowanie lepiej, niż czyta, choć to lekka, nieskomplikowana lektura. Jako całość „Coda” to rzecz warta polecenia miłośnikom fantasy i fantastyki, jako takiej. Nie wybitna, nie przełamująca schematów, ale całkiem udana i dostarczająca niezłej rozrywki. I chyba o to właśnie chodzi, prawda?
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
31-01-2021 o godz 20:36 przez: Kosz z Książkami
,,Coda” to seria która kompletnie mnie oczarowała i choć pewnie mogłabym się w niej doszukać kilku wad, to bynajmniej nie zamierzam o nich pisać, bo lektura każdego tomu stanowiła mimo ich obecności czystą przyjemność. To mocno pokręcone fantasy, w którym odnajdą się wszyscy miłośnicy czarnego humoru, nietuzinkowych postaci i niestandardowego podejścia do schematów w które ocieka fantastyka. Autorzy bawią się konwencją wypaczając ją w pełen ironii i sarkazmu sposób, w którym kryje się również pewien nieodparty urok i siła tej serii. I ja to kupuję i Wam również z całego serca polecam wyprawę do tego niezwykłego świata. Bo ,,Coda” to pełna emocji, obłąkańcza jazda na grzbiecie zmutowanego jednorożca, w towarzystwie barda o niezwykle ciętym języku – czysta poezja. Recenzja dostępna na stronie Kosz z Książkami.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

O autorze: Spurrier Simon

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Plot Holes
4.5/5
45,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Most Heksagon
0/5
44,99 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego