Chcę Cię usłyszeć (okładka  miękka, wyd. 02.2016)

Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń

Produkt niedostępny

Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Może Cię zainteresować

Obietnica złożona przez Laurę Brandon umierającemu ojcu była prosta: odwiedziny u starszej kobiety, o której wcześniej nie słyszała, a która nie pamięta nic poza odległą przeszłością. Wizyta u Sarah Tolley wydawała się niewielkim poświęceniem. Rzecz jednak w tym, że obietnica Laury skutkuje kolejną śmiercią. Jej męża. Świadkiem samobójstwa była ich pięcioletnia córka Emma, która nie chce o tym mówić... nie chce wcale mówić. Zdruzgotana, gnębiona poczuciem winy Laura kontaktuje się z jedyną osobą, która może być w stanie jej pomóc – mężczyzną, którego spotkała tylko raz przed sześciu laty. Który nie wie, że jest prawdziwym ojcem Emmy. Próbując spełnić obietnicę daną ojcu i pomóc własnej córce, Laura odkrywa opowieść o miłości i rozpaczy, o odwadze i niewypowiedzianym złu, opowieść okrytą całunem milczenia...

Czy prawda nas wyzwoli?
Czy zawsze dotrzymujesz obietnic?
A ty co byś zrobiła, aby pomóc swojemu dziecku?

Diane Chamberlain jest nagradzaną autorką osiemnastu powieści, w tym "Sekretnego życia CeeCee Wilkes" i "Prawa matki".

"Diane Chamberlain jest cudownie utalentowaną pisarką! Każda jej kolejna książka to prawdziwy klejnot."
Literary Times

ID produktu: 1118789968
Tytuł: Chcę Cię usłyszeć
Seria: Kobiety to czytają!
Autor: Chamberlain Diane
Tłumaczenie: Ciepłowska Agnieszka Barbara
Wydawnictwo: Prószyński Media
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 456
Numer wydania: I
Data premiery: 2016-02-09
Rok wydania: 2016
Data wydania: 2016-02-09
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 37 x 201 x 132
Indeks: 18681246
średnia 4,8
5
36
4
4
3
1
2
0
1
1
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
33 recenzje
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
06-02-2016 o godz 20:25 przez: Ruda Recenzuje | Zweryfikowany zakup
Życiem Laury zupełnie nieoczekiwanie wstrząsnęła seria niefortunnych zdarzeń. Śmierć ojca, samobójstwo męża, problemy z córeczką oraz osnuwająca wszystko tajemnica. Wydaje się, że wydarzenia te mają niewiele wspólnego. Czy aby na pewno? I czy Laura poradzi sobie z ciężarem prawdy, związanym z rozwikłaniem wszystkich niewiadomych?

Diane Chamberlain to jedna z najlepszych autorek powieści o kobietach i dla kobiet. Jej książki wciąż na nowo mnie zaskakują i budzą we mnie emocje, których istnienia często bym nie podejrzewała. Pisane przez nią historie trzęsą moim światem i sprawiają, że zaczynam zupełnie inaczej patrzeć na pewne sprawy. Lektura tej najnowszej dogłębnie mnie przejęła i mocno zelektryzowała. Ciężko było mi oderwać się chociaż na moment, a zanim dotarłam do końca już dawno wiedziałam, że długo o niej nie zapomnę i często będę do niej wracać, sercem i myślami.

Kolejny raz przekonałam się, że Chamberlain stawia sobie poprzeczkę bardzo wysoko i nie boi się podejmować wyzwań. Dla tej autorki nie istnieją tematy szczególnie bolesne czy drażliwe, nie ma żadnego tabu. W swoich książkach udowadnia, że ludzie muszą mierzyć się także z problemami natury etycznej i moralnej, nawet, jeśli nie jest im przy tym łatwo. Bo tak właśnie jest w życiu- czasami bardzo ciężko, a momentami pod górkę.

Chamberlain skupia się na tak wielu istotnych kwestiach, że niezwykle trudno wybrać spośród nich te szczególnie ważne. W pierwszej kolejności zwróciłam jednak uwagę na wątek związany z kontrolowaniem ludzkiego umysłu za sprawą eksperymentów i doświadczeń psychiatrycznych. Odwołanie się do tego tematu zmroziło mnie i wywołało u mnie mnóstwo negatywnych emocji. Mimo, że nie spotkałam się z tymi zagadnieniami pierwszy raz, ponownie poczułam konsternację i oburzenie. Jakim prawem ktokolwiek mógł ingerować w ten sposób w ludzką psychikę? Jak to możliwe, że takie wydarzenia mogły mieć miejsce? Czy faktycznie ludzkie zdrowie i życie ma tak niewielkie znaczenie? Kim zatem jesteśmy?

„Straszna rzecz- mieć mnóstwo pytań i nie móc ich zadać”.

Z drugiej strony, jakby dla przeciwwagi, Chamberlain skupia się na problemach nieco bardziej przyziemnych, a przez to bliższych jej czytelniczkom. Mądrze i subtelnie łączy ze sobą takie tematy jak wartości rodzinne, potrzeba przynależności, trudy rodzicielstwa. Z cudowną lekkością i swobodą prowadzi nas przez świat wypełniony dylematami i rozterkami jej bohaterów. Pozwala nam ich dobrze poznać i umożliwia postawienie się na ich miejscu. Mocno przeżywałam książkowe wydarzenia, przez chwilę zapominając, że to akcja powieści- choć fantastycznej, to tylko powieści. Tak mocno uderzył mnie realizm i prawdziwość, obecne na każdej stronie.

Autorka z wielką przyjemnością udowadnia, że w życiu nic nie jest czarne albo białe, a odcienie szarości mogą łatwo zmylić. W jej historii nie brakuje ciepłych i uroczych bohaterów, których nie sposób nie polubić, przekornie skontrastowano ich natomiast z ludźmi zimnymi i idącymi po trupach do celu. Zagłębiając się w tę powieść musimy w pewnym momencie podjąć decyzję, po której stronie jesteśmy i zdecydować, czyje postępowanie jest dla nas możliwe do zaakceptowania. W ten sposób niejako wystawiamy na próbę swoje przekonania i swoją moralność. Zadajemy sobie mnóstwo pytań, na które ciężko znaleźć odpowiedź, a w naszej głowie rodzą się miliony refleksji, które trzeba skonfrontować z codziennością.

„Życie jest tylko przelotnym błyskiem na ekranie rzeczywistości”.

Chamberlain kojarzy mi się z fantastycznymi, kobiecymi, powieściami. Moją sympatię zdobyła już dawno za sprawą ujmującej całości swoich historii- mądrych tematów, pełnokrwistych bohaterów, wielkiego realizmu, głębokiej emocjonalności. Do tej pory moją ulubioną opowieścią było „W słusznej sprawie”. Do dziś.

Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
18-02-2016 o godz 13:31 przez: Piotr Wojnar | Zweryfikowany zakup
Jeśli ktoś lubi książki tej autorki....to ta jest najlepsza. Bardzo wciągająca. Przeczytałam ją w jeden dzień podając rodzinie na obiad makaron z serem, bo nie mogłam się oderwać.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-02-2016 o godz 16:25 przez: PaniKa
Gdy składamy komuś obietnice, musimy pamiętać o tym, że powinniśmy dotrzymać słowa. Zwłaszcza, że to co odkryjemy może całkowicie odmienić nasze życie i życie bliskich nam osób.

Laura jeszcze nie zdążyła ochłonąć po śmierci swojego ojca, a już musi zmierzyć się z kolejną tragedią. Mąż kobiety popełnia samobójstwo strzelając sobie w głowę, a jedynym świadkiem zdarzenia jest pięcioletnia Emma, córka Laury. W wyniku doznanego szoku dziewczynka przestaje mówić. Laura ma jeszcze inny problem. Gdy jej ojciec żegnał się z życiem wymógł na niej pewną obietnicę. Powierzył jej opiekę nad niejaką Sarah Tolley, starszą kobietą, o której Laura nigdy nie słyszała. Staruszka mieszka w domu opieki i choruje na Alzheimera, przez co nie pamięta nic poza odległą przeszłością. Laura postanawia odwiedzać kobietę i spróbować dowiedzieć się kim była dla jej ojca. Podczas coraz częstszych spotkań Sarah otwiera się przed nią i opowiada jej historię swojego życia. Niezwykle dramatyczną i bardzo smutną. W międzyczasie w życiu Laury i Emmy, pojawia się Dylan, biologiczny ojciec dziewczynki. We dwoje starają się dotrzeć do dziecka i sprawić aby znowu zaczęła mówić.

Diane Chamberlain to jedna z moich ulubionych pisarek. Każdą jej książkę właściwie biorę w ciemno, licząc na wielkie emocje i wrażenia które wbiją mnie w fotel. Autorka porusza w swoich książkach ważne, a jednocześnie bardzo trudne tematy i robi to w taki sposób, by wywołać w czytelniku wzruszenie, skłonić do głębszych przemyśleń i sprawić, że książka na długo pozostanie w naszej pamięci. Gdy zaczęłam czytać najnowszą książkę autorki, nie spodziewałam się, że wywrze na mnie tak ogromne wrażenie. Początek był dość spokojny i zrównoważony, jednak im dalej brnęłam w lekturę, tym większe odczuwałam emocje i poruszenie. Siedziałam jak na szpilkach, chłonąc każde słowo. Autorka skrupulatnie odkrywa przed nami kolejne fakty z życia bohaterów, aplikując nam potężny emocjonalny zastrzyk i wprowadzając w stan osłupienia i niedowierzania. Książka bez dwóch zdań wciąga i szokuje, jednocześnie głęboko poruszając. Jak na mój gust, jest to jedna z lepszych i mocniejszych książek autorki, które miałam okazję do tej pory przeczytać.

Diane Chamberlain w swojej najnowszej książce opisuje nam życie Laury i Emmy po tragedii która je dotknęła. Mąż Laury, który od wielu lat borykał się z depresją, któregoś dnia pod nieobecność żony popełnia samobójstwo. Zdarzenie widziała Emma, pięcioletnia córka Laury. Niestety były to dla niej tak traumatyczne przeżycia, że pod wpływem szoku przestała mówić. Laura próbuje wszelkimi możliwymi sposobami dojść do dziewczynki i sprawić, aby odzyskała głos. Nie jest to jednak proste. Pomocne może okazać się odnalezienie biologicznego ojca Emmy. Choć Laura ma pewne opory, ze względu na dobro córki, udaje się jej odszukać Dylana. I choć ten nie jest z początku zachwycony informacją, że ma dziecko, w końcu zaczyna uczestniczyć w terapii Emmy. Czy uda się im wspólnie odnaleźć przyczynę wewnętrznej blokady dziecka? Czy dziewczynka w końcu zacznie mówić?

Poza opisem losów Laury i Emmy, w międzyczasie poznajemy życiorys Sarah Tolley, kobiety która boryka się z Alzheimerem. Staruszka nie pamięta co robiła dzień wcześniej, ale doskonale przypomina sobie zdarzenia z odległej przeszłości. Dzieli się nimi z Laurą, dzięki czemu i my, możemy dowiedzieć się kim była i czym się zajmowała. Kobieta w latach pięćdziesiątych była pielęgniarką w szpitalu psychiatrycznym, gdzie pacjentów poddawano eksperymentalnym terapiom. Poza podawaniem im zbyt dużej dawki leków i narkotyków, poddawano ich elektrowstrząsom i lobotomii. Sarah odkąd odkryła co dzieje się w szpitalu i jakim torturom poddawani są pacjenci, zdecydowała się zaprotestować i poinformować o tym odpowiednie władze. Co odkryła kobieta? Jakie konsekwencje będzie miał jej czyn?

„Chcę Cię usłyszeć” to niezwykle emocjonalna książka. Głęboko porusza i sprawia, że jeszcze długo po przeczytaniu nie można dojść do siebie. Jestem zachwycona tą książką i choć na początku nie wywarła na mnie tak dużego wrażenia, później sprawiła, że nie mogłam się otrząsnąć i dojść do siebie. Autorka w niesamowity sposób buduje napięcie, akcja stopniowo przyspiesza, aż do zaskakującego zakończenia, które w idealny sposób komponuje się z całością. Bohaterowie, jak w przypadku poprzednich książek autorki zostali perfekcyjnie wykreowani i ukazani. Diane Chamberlain wrzuca nas w wir wydarzeń, a my czujemy się jak na prawdziwej karuzeli emocji, która pędzi w niewiarygodnym tempie, gwarantując nam totalny zawrót głowy. To jedna z tych lektur, które jeszcze długo po przeczytaniu tkwią w naszej pamięci, zmuszając nas do ponownej analizy przeczytanego tekstu i głębszych refleksji.

Najnowsza książka Diane Chamberlain zagwarantowała mi wrażenia, o jakich prędko nie zapomnę. Poruszyła moją duszę i głęboko zakorzeniła się w sercu. „Chcę Cię usłyszeć” to piękna, ujmująca i niezwykle barwna opowieść, wzbogacona wstrząsającą historią sprzed lat. Gorąco polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-03-2016 o godz 18:57 przez: Maadziuulekx3
Czy jesteś w stanie dotrzymać daną obietnicę? Nawet jeżeli po fakcie dowiadujesz się, że powierzone zadanie może być dla ciebie nader trudne? Masz żal do osoby, że postawiła cię w tej niezręcznej sytuacji w jakiej się znalazłaś? Jakie decyzje podejmiesz w tej sprawie? Złamiesz daną obietnicę? Czy wprost przeciwnie?

Laura wiedzie szczęśliwe życie. Ma męża, którego kocha i pięcioletnią córeczkę Emmę. Pewnej nocy kobieta odbiera telefon ze szpitala, jej ojciec powoli umiera. Jedzie ostatni raz się z nim pożegnać. Mężczyzna przed śmiercią prosi córkę by zaopiekowała się pewną kobietą Sarah Tolley, gdyż jest dla niego bardzo ważna. Pomimo, że Laura w ogóle jej nie zna, obiecuje ojcu, że się o nią zatroszczy. Jednak na tej tragedii się nie kończy. Parę dni później, gdy kobieta pozostawia córkę pod okiem Raya, mężczyzna popełnia samobójstwo. Cały świat Laury rozsypuje się jak domek z kart. Jak kobieta poradzi sobie z tą tragedią? Czy w jej życiu znowu nastanie słońce? Nie dowiecie się jeżeli nie przeczytacie.

To trzecia powieść Diane Chamberlain, którą miałam styczność przeczytać. Coraz bardziej przekonuję się do tej autorki, mam ochotę sięgnąć po resztę książek jakie wyszły spod jej pióra. Potrafi zaciekawić, zaskoczyć, zadziwić, wciągnąć do granic możliwości w swoją historię, którą chce nam przedstawić. Każda z nich opowiada o czymś innym, na nowo rozbudza nasze serca, przepełnia nas wieloma emocjami, które podczas lektury wciąż nam towarzyszą. Przeżywamy wszystko co przytrafia się głównym bohaterom, żyjemy ich historią, towarzyszymy im na każdym kroku. Czytając książki autorki mam nieodparte wrażenie jakby sama brała czynny udział w wydarzeniach jakie opisuje. Są takie prawdziwe, przejmujące, pełne bólu, miłości, czułości, że nie sposób o tej książce ani na moment zapomnieć. Do teraz w zakamarkach mojej podświadomości klaruje się obraz pierwszej powieści tej autorki z jaką miałam styczność i jaki wywarła na mnie wrażenie.

Tym razem autorka przedstawia nam historię Emmy i Laury, które dotyka ogromny cios spowodowany samobójstwem męża jak i ojca. Świadkiem tragedii jest pięcioletnia Emma, która na skutek szoku przestaje mówić. To traumatyczne przeżycie sprawiło, że zamknęła się w sobie. Laura różnymi sposobami próbuje wyciągnąć dziewczynkę z letargu w jaki popadła, stara się do córki dotrzeć by w końcu do niej przemówiła. Jednak żadne sposoby nie dają oczekiwanego efektu. Ich życie zmienia się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, wszystko nagle znika, a ich poukładany świat rujnuje się jak domek z kart. Przystosowanie się do normalnego życia bez Raya jest bardzo trudne dla obu kobiet, każda z nich przeżywa rozstanie na swój sposób. Po długim czasie Laura uświadamia sobie, że tylko jedna osoba będzie w stanie wyciągnąć jej córkę z milczenia. Nie jest uszczęśliwiona tym faktem, chciała na dobre zapomnieć o przykrej przyszłości, jednak zaczęła ją gonić z ostrymi pazurami w zastraszającym tempie.

Nie tylko mamy okazję poznać historię Emmy i Laury, ale także naszej tajemniczej Sarah Tolley. To siedemdziesięciopięcioletnia kobieta, która ma początki Alzheimera. Nie pamięta nic co wydarzyło w poprzednim dniu, czy tygodniu, jednak dobrze pamięta swoją dawną przeszłość. Dzięki autorce możemy poznać krok po kroku jej historię, zajrzeć w głąb jej podświadomości z dawnych lat, towarzyszymy jej w rozmaitych etapach życia poznając odpowiedzi na nurtujące pytania. Opowieści Sarah, a także osoby, która ma pomóc wyciągnąć Emmę z milczenia są dopełnieniem całości powieści, którą chce nam przedstawić autorka. Możemy poznać wszystko z ich perspektywy, jak się czuli w danej sytuacji, co myśleli i jak sobie z nią radzili.

Powieść zapewniła mi wiele niezapomnianych emocji, ból, strach, smutek, radość, a nawet wzruszenie. W niektórych momentach płakałam rzewnymi łzami, tak bardzo rozchwiała mnie emocjonalnie. Tragedia goni tragedię. Autorka nas nie oszczędza, wciąż i wciąż popycha akcję coraz bardziej, wbija z impetem w fotel. Po skończonej lekturze nie potrafiłam się otrząsnąć z nadmiaru wrażeń. Trafiła od razu do mojego serca z ogromnym impetem by pozostać tam na długo i przypominać o swoim istnieniu. To niesamowita książka z którą musicie się jak najprędzej zapoznać. Gorąco polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
08-02-2016 o godz 09:31 przez: Diane Rose

Laura Brandon jest zagubiona. Za wiele się wydarzyło w ostatnim czasie. Najpierw złożyła obietnicę umierającemu ojcu, chociaż wcale jej nie rozumiała. Miała odwiedzić starszą kobietę, o której nigdy wcześniej nie słyszała. Sarah Tolley mieszka w domu starców i choruje na alzheimera. Wydaje się, że odwiedzenie jej nie pociąga za sobą żadnych konsekwencji. Laura napotyka jednak niespodziewaną przeszkodę. Jej mąż sprzeciwia się wypełnieniu obietnicy umierającego ojca. Podaje jej bezsensowne argumenty i zapada się głębiej w swojej depresji.

Postanawia zignorować żądania męża i chociaż spróbować spełnić obietnicę umierającego ojca. Wizyta u Sarah Tolley wydawała się niewielkim poświęceniem, a jednak spowodowała reakcję łańcuchową, której nikt nie mógł przewidzieć. Ray, mąż Laury, popełnia samobójstwo, którego świadkiem jest jej pięcioletnia córka Emma. Niegdyś rozgadana dziewczynka, umilkła.

Laura jest zdruzgotana. Nie wie co ma robić dalej. Została na tym świecie wraz z niemówiącą córką i niepamiętającą niczego Sarah Tolley oraz szwagrem, który obwiniał ją o śmierć brata. W dodatku terapeutka każe jej odnaleźć biologicznego ojca Emmy. Mężczyznę, z którym spotkała się tylko raz, sześć lat temu. Nigdy nie dowiedział się, że jest ojcem Emmy, a ona miała od tak wkroczyć w jego życie?

Kim jest Sarah Tolley?
Dlaczego jej mąż popełnił samobójstwo?
Z jakiego powodu jej córka zamilkła?
Czy odszukać biologicznego ojca Emmy?

To tylko niewiele z wyzwań, które czekają na Laurę. Najważniejsze pytanie brzmi: CZY PRAWDA PRZYNIESIE UKOJENIE?


Chcę Cię usłyszeć, to historia, która toczy się dwutorowo. Pierwsza płaszczyzna to teraźniejszość. Obserwujemy wielkie zaangażowanie Laury w pomoc córce. Jako matka podejmuje wszelkie próby i nie szczędzi środków na to żeby poradziła sobie z traumą. W drugiej płaszczyźnie teraźniejszość przewija się z przeszłością. Laura odwiedza Sarah Tolley i próbuje dociec dlaczego jej ojcu zależało żeby się nią zajęła. W czasie spacerów starsza pani opowiada jej swoją niezwykłą historię.


Ta powieść to dramat napisany w genialny sposób. Autorka nie oszczędza głównej bohaterki. Laura musi zmierzyć się z uciążliwą depresją męża, śmiercią ojca, samobójstwem męża, chorobą córki, alzheimerem nieznajomej kobiety, pogróżkami, obwinianiem się o samobójstwo męża. To wszystko spada na nią nagle. Tak naprawdę kłopoty nie opuszczają jej ani na chwilę. Cały czas czuje potworne wyrzuty sumienia. Mogła nie robić kariery. Mogła być lepszą matką. Mogła bardziej przejmować się mężem. Jednak czy naprawdę mogła? Czy to wszystko naprawdę jest jej winą?


Historia Sarah Tolley jest niezwykła i wydaje się nieprawdopodobna. Jednak, jak się okazuje, ma swoje źródło w rzeczywistości, a przynajmniej jej część. Nie zdradzę Wam o co chodzi, ale warto za to docenić autorkę. Poskładała strzępki prawdziwych doniesień w naprawdę niezwykłą i spójną opowieść. Osoby, które lubią kryminały, jak ja, dostały naprawdę ciekawą historię. Często bywa tak, że czyjeś wspomnienia wplatane w opowieść są nudne, przez niektórych pomijane. Mogę Wam obiecać, że przy czytaniu historii życia Sarah Tolley nie będziecie znużeni.

Nie zmienia to jednak faktu, że w tej książce było tyle niesamowitych zbiegów okoliczności, że naprawdę ciężko uwierzyć, iż wszystkie mogły wydarzyć się w tym samym czasie. Podobne odczucie miałam przy poprzedniej książce autorki. Czy naprawdę wszystko musi być aż takie niesamowite? Czy wszędzie muszą występować nierealne zbiegi okoliczności?

Chcę Cię usłyszeć, to niezwykła powieść. Po jej przeczytaniu rozumiem dlaczego autorka ma tak wielu czytelników. To nie jest historia, o której po przeczytaniu można zapomnieć. Będzie nam towarzyszyć jeszcze przez jakiś czas, a niektóre wątki zostaną z nami na zawsze.

Bohaterowie są zwykłymi ludźmi takimi, jak my. Muszą rozwiązywać problemy, popełniać błędy, tłumić w sobie żal, uwidaczniać radość, pracować, odwracać skutki błędnych decyzji. Nie ma w tym niczego dziwnego.

Chcę Cię usłyszeć, to kolejna powieść autorki, która porusza bardzo ważne kwestie, które są nam bliskie. Chamberlain nie boi się zadawać trudnych pytań, proponuje odpowiedzi i pokazuje wiele różnych scenariuszy. Jednak to od nas zależy, który z nich wprowadzimy w życie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-04-2016 o godz 00:09 przez: Zatracona w słowach
Laura obiecała umierającemu ojcu, że odwiedzi starszą kobietę, o której nigdy wcześniej nie słyszała i sprawdzi, czy czegoś jej nie potrzeba. Do wizyty u Sarah Tolley zniechęcał Laurę jej mąż Ray, który prosił żonę, aby do niej nie jechała. Kobieta nie rozumiała jego gniewu i niechęci wobec pomysłu odwiedzin u staruszki, jednak zdecydowana dotrzymać złożonej ojcu obietnicy jedzie się z nią spotkać. Po powrocie do domu znajduje Raya martwego. Mężczyzna popełnił samobójstwo, pozostawił żonie jedynie krótką wiadomość, w której przypomina, że ostrzegał ją, aby nie jechała. Świadkiem tego zdarzenia była córka Laury pięcioletnia Emma. Dziewczynka zawsze gadatliwa i pewna siebie tego dnia zamilkła i zamknęła się w sobie. Laura ogarnięta poczuciem winy i rozpaczą kontaktuje się z biologicznym ojcem Emmy, którego spotkała tylko raz w życiu. Ma nadzieję, że Dylan pomoże córce i dziewczynka znowu zacznie mówić. Do tego dochodzi jeszcze Sarah Tolley, do której Laura zapałała sympatią i regularnie ją odwiedza. Podczas długich spacerów kobieta cierpiąca na alzheimera snuje historię swojego życia, która może być kluczem do znalezienia odpowiedzi na nękające Laurę pytania.

Po raz pierwszy zetknęłam się z twórczością Diane Chamberlain przy lekturze jej powieści „Dar morza”. Autorka urzekła mnie swoim stylem, dlatego zdecydowałam się sięgnąć po kolejną jej książkę, a była nią „Milcząca siostra”, która okazała się jeszcze lepsza i zostawiła mnie w przekonaniu, że muszę poznać inne jej książki. Kiedy dowiedziałam się o premierze „Chcę Cię usłyszeć”, nie mogłam się doczekać lektury. Myślałam, że wiem, czego mogę się spodziewać, ale jak się okazało Diane Chamberlain potrafi zaskakiwać bardziej niż mogłabym przypuszczać. Miałam nadzieję na wciągającą i pasjonującą przygodę, ale otrzymałam o wiele więcej.

Nie jestem wielbicielką powieści obyczajowych jednak Diane Chamberlain na pewno nie tworzy typowych obyczajówek. Jej książki cechuje watka akcja, wciągająca i poplątana fabuła oraz barwni bohaterowie. W „Chcę Cię usłyszeć” przedstawione wydarzenia przeplatają się z opowieścią Sarah Tolley, która jak się okazuje, miała bardzo ciekawe, ale i smutne życie. Jej historia sięga daleko w przeszłość i choć na początku jest urocza i nie można powstrzymać uśmiechu, kiedy starsza pani opowiada swoje dzieje, to im dalej w las robi się coraz bardziej mroczna i przygnębiająca. Chociaż początkowo historia Sarah i sytuacja, w jakiej znalazła się Laura, nie łączy się w żaden sensowny sposób, to powoli, kiedy już zbliżamy się do końca i odkrywamy kolejne karty historii kobiety, dowiadujemy się, że są ze sobą ściśle powiązane. Już na początku powieści można się domyślić, że oba te wątki w końcu znajdą punkt wspólny i nie mogę napisać, że nie domyśliłam się finału, jednak i tak zakończenie tej historii jest niezwykle ciekawe i zawiłe. Na pewno nie można odmówić Diane Chamberlain talentu do tworzenia pokręconych historii, w których wszystko jest jasne dopiero wtedy, kiedy poznamy ich zakończenie.

Autorka z lekkością prowadzi czytelnika przez swoją opowieść, która wciąg i angażuje. Równie łatwo wplata w nią świetnie wykreowane postacie. Wzbudza u czytelnika gamę najróżniejszych emocji, nierzadko wzrusza, ale i zasmuca, sprawia, że nie można oderwać się od lektury. Starannie buduje napięcie, które rośnie wraz z ciekawością, gdyż z każdą kolejną stroną coraz bardziej nie mogłam się doczekać rozwiązania zagadki i potwierdzenia moich domysłów.

„Chcę Cię usłyszeć” to piękna i zarazem smutna, dająca nadzieję historia o ludziach, którzy zostali zmuszeniu wiele w życiu poświęcić. To zdecydowanie najlepsza z trzech książek Diane Chamberlain, jaką miałam okazję czytać i już nie mogę doczekać się sięgnięcia po kolejne jej powieści, które mam nadzieję, będą tak samo dobre. Jeśli jeszcze nie znacie tej autorki, to naprawdę nie mam pojęcia, na co czekacie, ponieważ Diane Chamberlain na pewno nie pisze typowych historii, za to wychodzi poza znane i utarte schematy. W jej książkach nie doszukacie się podobieństw do innych książek, doświadczycie za to wielu zaskoczeń i przede wszystkim czystej radości płynącej z lektury.

http://someculturewithme.blogspot.com/2016/03/prosze-odezwij-sie.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-02-2016 o godz 19:47 przez: Erna Eltzner
Kilka słów wypowiedzianych przed śmiercią może zmienić życie bliskiej osoby. Powodują one lawinę tajemnic, domysłów i poszukiwań — czy da się szczęśliwie z tego wybrnąć?

Twórczość Diane Chamberlain kusiła mnie przez dłuższy czas. Przyznam, że byłam głucha na podpowiedzi, bo obawiałam się wtórności. Odnosiłam wrażenie, iż Chamberlain jest kimś w rodzaju Jodi Picoult — tę ostatnią bardzo cenię, ale lubię przeczytać jej książki raz na jakiś czas. Właśnie uzyskałam możliwość, aby w końcu się przełamać i samej ocenić jedną z powieści Diane. Tym samym zdejmuję czapkę z głowy i przyznaję rację wielu koleżankom-recenzentom — miałyście rację! Teraz rozumiem Wasze zachwyty, namawianie do sięgnięcia po te książki, dobre oceny. Piszę te słowa i nadal jestem w szoku, że tak się wzbraniałam przed nawałem pozytywów. Przedstawiam Wam powieść, która premierę będzie miała za kilka dni, ale już teraz zachęcam do kupienia. Już wcześniej zachwycałam się okładkami książek Chamberlain, tym razem jest tak samo — z przyjemnością wpatrywałam się w tę śliczną dziewuszką widniejącą na zdjęciu.

Laura jest wybitnym naukowcem zajmującym się astronomią. Razem ze starszym o dwadzieścia lat mężem wychowuje córkę, Emmę. Wkrótce na Laurę spada osobista tragedia — jej ojciec umiera. Kobieta towarzyszy mu w ostatnich chwilach i zostaje obarczona przyrzeczeniem. Musi spotkać się ze starszą panią, Sarą Tolley. To nazwisko nic Laurze nie mówi, ale postanawia spełnić dane ojcu przyrzeczenie. Na całą sytuację agresywnie reaguje Ray, jej mąż. Wkrótce rodzinę spotyka kolejne nieszczęście, gdy Ray popełnia samobójstwo, a świadkiem sytuacji staje się pięcioletnia Emma… Radosna wcześniej dziewczynka nagle przestaje mówić, a Laura w walce o powrót dziecka do zdrowia postanawia odnaleźć biologicznego ojca Emmy… Tymczasem odwiedza Sarę Tolley i nie spodziewa się, że historia niepozornej staruszki jest kluczem do wielu tajemnic…

Sięgając po „Chcę Cię usłyszeć” byłam bardzo nastawiona na styl Jodi Picoult. Możliwe, że to było dobre podejście, bo miło się rozczarowałam. Naprawdę, bardzo lubię Picoult, o czym wspominałam niejednokrotnie, ale czasem czuję pewne przytłoczenie, gdy po raz kolejny czytam historię o sądach, dzieciach i walkach. Wiele osób porównuje do siebie obie autorki, ale muszę z tym mitem troszkę powalczyć. Jedyne, co łączy oba style pisania, to wplecenie postaci dziecięcych. Jednak konsekwentnie stwierdzę, że należy rozdzielić Jodi i Diane, każda z nich jest unikatowa. Choć przyznam, że chciałabym się z nimi spotkać, bo mimo różnic osiągnęły wpólny cel — potrafią poruszać, wzruszać i wyciskać łzy.

„Chcę Cię usłyszeć” przeczytałam w jeden dzień. Początek wydawał mi się troszkę nudny, ale dzielnie postanowiłam, iż zmierzę się z przeciwnikiem i dokończę. Nie żałuję! Chciałabym móc każdemu opisać tę wspaniałą historię, ale nie mogę, bo odbiorę Wam przyjemność z samodzielnego odszukiwania prawdy. Każdy z bohaterów jest na tyle charakterystyczny, że nie da się ich pomylić. Laura początkowo nie wzbudzała mojej sympatii, ale z każdą kolejną stroną moje podejście ulegało zmianie. Za to Sarah — pokochałam ją. Kompletnie.

Akcja dzieje się dwutorowo. Sam początek książki to swoisty wstęp i zapoznanie czytelnika z Laurą, jej mężem i córką. Przy okazji spotkań z Sarą pojawia się drugi wątek, który wyraźnie jest zaznaczony tytułem i datą. Wówczas przenosimy się w czasie i spotykamy się z tragiczną historią Sary. Te momenty były moimi ulubionymi i nie mogłam się doczekać, gdy znowu na nie trafię. Niebezpiecznie często czułam ścisk w gardle, miałam ochotę pomóc tej nieszczęśliwej kobiecie. Czasem odkładałam na sekundkę książkę i musiałam ochłonąć. Wspaniale skonstruowane napięcie! Fakt, jakieś sto stron przed zakończeniem już się go domyślałam, ale nie uznaję tego za wadę — warto było dobrnąć aż do samego końca.

Problemy Laury wciągnęły mnie dopiero, gdy zaczęły łączyć się z postacią Sary, ale czuję się dostatecznie zachęcona, aby sięgnąć po kolejne powieści Diane Chamberlain. „Chcę Cię usłyszeć” polecam nie tylko fanom autorki, ale też osobom, które nadal nie mogą się przekonać do zapoznania z jej twórczością. Myślę, że się nie zawiedziecie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-02-2016 o godz 22:52 przez: aaagusiek
Obietnica złożona umierającemu ojcu. Zagadkowa kobieta. Szokujące samobójstwo męża. Przewlekłe milczenie córki. Czy prawda może wyzwolić?

"Chcę cię usłyszeć" to w moim odczuciu najlepsza książka Diane Chamberlain. Przedstawiona w niej historia oczarowała mnie i chwyciła za serce, a po zakończeniu lektury przez długi czas nie miałam ochoty zagłębiać się w świat jakiejkolwiek innej opowieści. Wcześniej uważałam Chamberlain za dobrą pisarkę, ale dzięki "Chcę cię usłyszeć", zakrawa teraz w moich oczach o mistrzostwo. Nawet niezwykle mrocznym klimatem jednego z amerykańskich szpitali wpisała się idealnie w lubiane przeze mnie klimaty...

Laurę Brandon złożyła umierającemu ojcu obietnicę: zaopiekuje się starszą kobietą, o której wcześniej nie słyszała, a która cierpi na Alzheimera i nie pamięta nic więcej poza odległą przeszłością. Wizyta u Sarah Tolley wydawała się być niewielkim poświęceniem. Rzecz jednak w tym, że obietnica Laury skutkuje kolejną śmiercią: tragicznym i niespodziewanym odejściem jej męża. Świadkiem samobójstwa okazuje się jedynie pięcioletnia córka Laury, Emma, która nie chce o tym mówić... Właściwie, to nie chce mówić wcale. A nawet nie może. Zdruzgotana i gnębiona poczuciem winy Laura kontaktuje się więc z jedyną osobą, która może być w stanie jej pomóc. Z mężczyzną, którego spotkała tylko raz przed sześciu laty, a który nawet nie wie, o tym że jest prawdziwym ojcem Emmy. Od tej pory wspólnie próbują wypełnić obietnicę daną ojcu przez Laurę i pomóc milczącej dziewczynce. Przy okazji odkryją też fascynującą opowieść o miłości i rozpaczy pewnej pielęgniarki, która musiała wykazać się niezwykłą odwagą, stawić czoła niewyobrażalnemu złu i poświecić to, co miała najważniejsze. Ale przede wszystkim będzie to brutalna historia okrytą całunem milczenia...


"Chcę cię usłyszeć" to piękna i problematyczna książka, która porywa czytelnika już od pierwszych stron. Autorka wykreowała grono bardzo wiarygodnych postaci, z których każda posiada własną, unikatową historię. Zarówno wątek Laury jak i historia zastraszanej Sarah, które przedstawia Chamberlain, są niezwykle ciekawe, a umiejętne dawkowanie przez autorkę napięcia, sprawiło, że nie byłam w stanie zmrużyć oczu, dopóki nie skończyłam czytać tej książki. Bardzo podoba mi się fakt, że Chamberlain poruszyła w "Chcę cię usłyszeć" wiele problemów natury psychicznej, psychologicznej, moralnej oraz społecznej, z którymi zmaga się współczesne społeczeństwo (na przykład: depresja, mutyzm selektywny, demencja starcza, schizofrenia oraz kontrowersyjne formy ich leczenia w przeszłości), a do tego przedstawiła je wyjątkowo wiarygodnie. Nie jest to więc kolejna bezrefleksyjna opowieść o miłości, ale książka z niejednym "drugim" dnem.

Przypadł mi także do gustu fakt, że poza fascynującą fabułą, autorka przedstawiła w utworze garść naukowych informacji. Wykreowany przez nią na potrzeby fabuły, niezwykle realistyczny szpital psychiatryczny z XX wieku, w którym prowadzi się medyczne, nieetyczne eksperymenty na ludziach, idealnie wpisał się w moje gusta, natomiast czający się w nim mrok, kilkukrotnie wywołały na plecach chłodny dreszczyk emocji. Na koniec lektury zrobiłam natomiast wielkie "WOW" i przez kilka minut z podziwem patrzyłam w ścianę. Choć mam świadomość tego, że wielu osobom zakończenie może wydawać się nieco przerysowane, odnoszę wrażenie, iż bez niego ta książka nie byłaby tak dobra i efektywna. Nie powodowałaby czytelniczego głodu na kolejną tak świetną historię, a równocześnie nieprzyjemnego uczucia związanego z myślą, że trudno będzie znaleźć drugą taką.

Podsumowując, jeżeli chcecie przeczytać książkę, która przeprowadzi was przez wiele różnobarwnych emocji, a na koniec niemalże wgniecie w fotel, zachęcam do lektury "Chcę cię usłyszeć". To bardzo dobrze skonstruowana i mądra powieść o dochodzeniu do prawdy, kłamstwach oraz miłości. Pochłonęłam ją na jednym tchu i jeszcze przez kilka dni po jej lekturze "dochodziłam do siebie". Chamberlain kolejny raz dała popis swoich pisarskich umiejętności.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
18-02-2016 o godz 18:44 przez: BPM
Laura Brandon jest światowej sławy astronomem. Jej nazwisko pojawiało się w gazetach, ona sama poświęciła się nauce i głoszeniu wiedzy, wyjeżdżając w coraz to nowe miejsca. Ma spokojne rodzinne życie – mała córeczkę Emmę i męża Ray’a. Jednak gdy umierający ojciec prosi ją o to, by spotkała się z Sarah Tolley i zaopiekowała się nią, kobieta nie wie że w momencie, w którym zdecyduje się odwiedzić tę kobietę. cały jej świat zmieni się o 180 stopni. Pomimo sprzeciwu Ray’a kobieta wyjeżdża do domu spokojnej starości, gdzie znajduję Sarah. Nie wie co łączyło tę kobietę z jej ojce m i niewiele może się dowiedzieć ponieważ Sarah choruje na Alzhaimera. Po powrocie do domu zastaje na schodach płaczącą Emmę, a w pokoju martwego męża, który popełnił samobójstwo.


Laura porzuca swoją karierę, przenosi się do małego domku i robi wszystko, aby Emma znów zaczęła mówić. Dziewczynka od czasu samobójczej śmierci przybranego ojca nie wypowiedziała ani słowa. Laura nadal spotyka się z Sarah i stara się poznać jej historię. Dodatkowo, postanawia odnaleźć biologicznego ojca córki i ma nadzieję, że dzięki niemu dziewczynka otrząśnie się z szoku.

Diane Chamberlaine to nazwisko które w świecie literatury kobiecej jest znane. Jej powieści mają wiele fanek, które zachwalają jej twórczość, a na każdą nową książkę czekają z wielką niecierpliwością. Przeczytałam bardzo dużo pozytywnych opinii o jej poprzednich dziełach, dlatego miałam duże oczekiwania w stosunku do Chcę Cię usłyszeć. Chciałam lektury która mnie wciągnie, zafascynuje i nie będę mogła się od niej oderwać. Takiej, dla której mogłabym zarwać noc i pomimo zmęczenia i podkrążonych oczu wstać rano z uśmiechem na ustach. I, jak można się domyślić, to dostałam.

Historia, jaką stworzyła Diane Chamberlaine, łączy ze sobą teraźniejszość, współczesność i tajemnicę, którą główna bohaterka odkrywa kawałek po kawałku. Z kolejnymi opowieściami Sarah, Laura zaczyna współczuć tej kobiecie – miała okropne życie i straciła wszystkich których kochała. Nie zasłużyła na taki los. Chciała mieć szczęśliwą rodzinę, wieść spokojne życie, ale zostało jej to odebrane. Należę do osób, które lubią wzruszać się nad aktualnie czytaną lekturą i tak było i w tym przypadku. Do takich książek mam słabość. Jeżeli każda z powieści Chambrlaine jest tak samo wciągająca i intrygująca, to mam wiele do nadrobienia.

Niektórzy powieść Chamberlaine mogą uznać za tandetną –tajemnica, miłość i związana z nimi główna bohaterka. Kiedyś usłyszałam że „taką powieść może napisać każdy”. No cóż. Może. Ale czy każdy pisarz swoją historią zainteresuje czytelnika? Czy każdy stworzy fabułę, która chociaż przewidywalna i łatwa do przejrzenia, nie odtrąci czytelnika, ale jeszcze bardziej zainspiruje do dalszego poznawania dalszych losów bohaterów i odkrywania ich tajemnic? Przyznam, że po przeczytaniu trzech czwartych Chcę Cię usłyszeć domyśliłam się jaki sekret kryje się za tą powieścią. Ale chciałam wiedzieć jak Laura to odkryje i jak potoczą się jej dalsze losy Czy dane jej będzie zaznać szczęśliwego zakończenia? Czy Emma będzie znowu tą małą, gadatliwą dziewczynką, którą była przed samobójcza śmiercią ojczyma? Czy przezwycięży swoje lęki? Jakie decyzje podejmie Laura i czy będą one słuszne?

Chcę Cię usłyszeć napawa niesamowitym optymizmem. Po skończeniu książki uśmiech nie schodził mi z twarzy, miałam przyjemne sny, a następnego dnia dobry humor mnie nie opuszczał. Zakwalifikowałabym tę powieść do kategorii typowych poprawiaczy humoru, które miło się czyta gdy na dworze deszcz, plucha i szaruga, obok mamy kubek dobrej herbaty, a w głośnikach delikatną muzykę – oczywiście, jeżeli ktoś musi mieć ciszę, ten ostatni punkt wykreślamy. Jeżeli szukacie książki ciepłej, lekkiej, napawającej optymizmem to bardzo polecam Chcę Cię usłyszeć.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
09-02-2016 o godz 11:17 przez: Szczypta Kasi
Ludzki umysł to dla naukowców ciągle obszar pełen niespodzianek do odkrycia. Choroby nękające osobowość człowieka są trudne do uleczenia i bardzo dotkliwe dla osób bliskich. Diane Chamberlain w swojej książce "Chcę Cię usłyszeć" porusza wiele aspektów związanych z tym tematem. Mamy tutaj do czynienia z chorym na depresję, z mutustycznym dzieckiem oraz z kobietą cierpiącą na alzheimera. A są to tylko problemy nękające bohaterów pierwszoplanowych.

Laura w krótkim okresie czasu traci ojca, który umiera na raka, oraz męża - chorego na depresję socjologa. Śmierć tego drugiego następuje w szczególnie przejmujących okolicznościach, gdyż popełnia on samobójstwo w czasie, gdy przebywał sam w domu z pięcioletnią córką Laury, Emmą. Dziewczynka po tych wydarzeniach przestaje się odzywać. Laura za radą terapeutki, postanawia przedstawić Emmie jej biologicznego ojca, który jak do tej pory nawet nie wiedział o istnieniu dziewczynki.

Drugi wątek książki, który objętościowo jest nawet dominujący, to historia pewnej kobiety - Sarah, która mieszka w domu pomocy społecznej i cierpi na początki choroby Alzheimera. Ojciec Laury na łożu śmierci zobowiązał córkę, aby odnalazła Sarę i się nią zaopiekowała. Niestety nie zdążył wyjawić kim jest dla niego tajemnicza kobieta. Laura w trakcie słuchania historii życia Sarah, będzie uporczywie szukać powiązań pomiędzy nią a jej ojcem.

Wydaje się skomplikowane? Wcale takie nie jest. Autorka w bardzo przystępny sposób wprowadza nas w fabułę książki, nie zalewając nas natłokiem informacji. Rozdziały będące wspomnieniami Sary i te opisujące wydarzenia współczesne przeplatają się, dzięki czemu mamy czas aby sobie wszystko poukładać. Retrospekcje są w ciągłości czasowej, każda nowa opowieść zaczyna się tam, gdzie skończyła się poprzednia. Czyta więc się książkę bardzo łatwo, pomimo dwóch odrębnych wątków, oraz ciężkich tematów w niej poruszonych.

Skoro mowa o ciężkich tematach, bardzo poruszające czytelnika są opisy pracy Sarah w szpitalu psychiatrycznym. Działo się to pod koniec lat pięćdziesiątych, gdzie praktyki w takich jednostkach wydają się nam, ludziom przywykłym do współczesnej medycyny, wręcz nieludzkie. Opis przeprowadzania operacji lobotomii bardzo mną wstrząsną, chociaż autorka nie stara się być drastyczna w swoich słowach. Właśnie ta dobroć i łagodność zderzone z bezdusznością lekarzy psychiatrii bardzo działają na wyobraźnię.

Wątek romansowy to przede wszystkim historia Laury i Dylana, ojca Emmy. Przed laty spotkali się na imprezie, za dużo wypili, a owocem tego szaleństwa okazała się prześliczna dziewczynka. Jak teraz będą w stanie uporać się ze stanem w jakim znalazła się ich córka, a także jak potoczą się ich wzajemne relacje? Obydwoje są już dojrzałymi osobami, mają za sobą trudne związki. Więc ich uczucia nie będą tak wybuchowe jak u nastolatków, ale śledzić będziemy je z wielkim zaciekawieniem.

Wielka szkoda, że książka, która przez Diane Chamberlain napisana została 17 lat temu, dopiero teraz ukazuje się w Polsce. Momentami widać upływ minionego czas. Brak telefonów komórkowych, dość ubogie możliwości poszukiwania informacji w sieci internetowej. To rzuca się w oczy i sprawia że książka jest nieco nieaktualna.

Ale nie o to w niej chodzi, aby przedstawiać nam nowinki technologiczne. Autorka porusza bardzo trudne tematy. Robi to w sposób niezwykle przystępny, tak że osoby nie będące ekspertami w dziedzinie psychiatrii i psychologi z powodzeniem przyswoją sobie wszelkie przywołane informacje.

Bardzo serdecznie polecam tę lekturę. Dla wszystkich tych, którzy w romansie szukają czegoś więcej niż tylko płomiennych uczuć między kochankami.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-02-2016 o godz 09:09 przez: Malwina Czyta

Dziś wiem, że mogę śmiało Wam ogłosić, że Diane Chamberlain to moja ulubiona zagraniczna pisarka. Jej obyczajówki bywają rewelacyjne, ale tez są po prostu zwyczajnie dobre. Nowość jaką dziś wydaje Prószyński i S-ka jest niewątpliwie perełką wśród dotychczas wydanych książek autorki. Jestem nią tak oczarowana, że będziecie musieli mi wybaczyć monotonną recenzję otoczoną wyłącznie pochwałami.
Ojciec Laury Brandon umiera, ale chwile przed śmiercią ma nietypową prośbę. Chce by córka odnalazła i zaopiekowała się pewną kobietą o której Laura nigdy nie słyszała. Sarah Tolley jest podopieczną domu spokojnej starości, ma także zaawansowanego Alzheimera i nie jest w stanie przypomnieć sobie kim dla niej był ojciec Laury. Mąż Laury przeciwstawia się temu, by żona odwiedzała staruszkę, lecz ona stawia na swoim. Za wszelką cenę pragnie dowiedzieć się kim była Sarah w życiu jej ojca. Niedługo po tym mąż Laury popełnia samobójstwo, którego jednym świadkiem była ich córeczka Emma. Dziewczynka w wyniku traumy przestaje mówić i jedyne co przychodzi wówczas do głowy załamanej Laurze to odszukanie biologicznego ojca dziewczynki. Odkryta prawda o rodzinnych tajemnicach okaże się bardziej szokująca, niż mogłoby się wydawać.

Nie wiem jak mam opisać wszystkie moje uczucia po skończonej lekturze. Diane Chamberlain tym razem sprawiła, że nie jestem w stanie przestać myśleć o "Chcę Cię usłyszeć". Ta powieść jest mi tak bliska, że chyba bardziej być nie mogła a to wszystko za sprawą poruszającej historii Sarah. Moja babcia też ma zaniki pamięci a jej zachowanie jest często niemal identyczne jak u bohaterki Diane. To sprawiło, że czytałam powieść z ściśniętym gardłem i łzami w oczach. Pomijając aspekt osobisty to właśnie opowiedziana dramatyczna historia Sarah Tolley wywarła na mnie największe wrażenia i przyczyniła się do ogólnej ceny książki. Rzuciłam wszystkie obowiązki, by poznać dalsze losy byłej pielęgniarki szpitala psychiatrycznego. Z niedowierzaniem czytałam o zabiegach lobotomii i innych okrutnych metodach leczenia pacjentów z zaburzeniami psychiki. Czytałam do 2 w nocy, bo nie mogłam się skupić na niczym innych a ciekawość i gonitwa myśli kazały mi ciągle zaglądać do czytnika. Kiedy Sarah opowiadała o tym jak straciła męża czas dosłownie przeciekał mi przez palce, nie istotne było to, że zarwałam kawał nocy a rano ledwie wstałam do dzieci. Zwyczajnie książka mną zawładnęła na te dwa dni i nie było takiej siły, która zmusiłaby mnie do porzucenia tej pięknej powieści.

Chamberlain ma to do siebie, że porusza czytelnika do głębi. Swoimi książkami fascynuje i z lekkością wprowadza w świat bohaterów, by za chwilę dosłownie złamać serce. Potrafi po mistrzowsku stopniować napięcie, robi to perfekcyjnie, pomału odkrywając kolejne karty. Zaskakuje w najmniej spodziewany sposób, wzrusza i sprawa, że od książki nie można się oderwać.
"Chcę Cię usłyszeć" spowodowała, że mam czytelniczego kaca, nie wiem co mam teraz czytać, nie wiem czy jakakolwiek inna książka tak bardzo skradnie moje serce.



Jestem zachwycona. Inaczej tego nie mogę ująć, autorka dała mi wszystko to czego oczekuję od doskonałej obyczajówki. Jestem zła, że już ją skończyłam, bo mam nieodpartą ochotę czytać jeszcze raz. Jest mi takiej Diane ciągle mało, dla powieści napisanych w taki sposób jestem w stanie czekać długo, bo wiem że warto. Mogę Wam napisać, że "Chcę Cię usłyszeć" jest moją ulubioną książką autorki i nie wiem czy znajdzie się jeszcze lepsza.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-02-2016 o godz 13:36 przez: Aneta Wiśniewska
Dzieci to takie delikatne istoty. Tak łatwo je złamać, skrzywdzić, zupełnie nie zdając sobie z tego sprawy. Empatyczne, ufne i niosące w sobie tak wiele miłości i radości dla każdego i z takim entuzjazmem przyjmujące świat.

Taka właśnie była Emma. Radosna, gadatliwa, żywe srebrno. Do czasu… Dziewczynka jest świadkiem samobójstwa swojego ojczyma. Mężczyzna strzela sobie w głowę pod nieobecność mamy dziewczynki. Emma mocno przeżyła to doświadczenie. Całkowicie zamknęła się w sobie i przestała mówić. Dziewczynka, która zawsze była iskierką radości, nie odezwała się już więcej.

Choć Emma to nie jedyny temat w tej historii, tylko jeden z wątków, to jednak ten skupił moją uwagę najbardziej. Nie zdawałam sobie sprawy, że dzieci tak mocno mogą reagować na takie traumatyczne zdarzenia. Nigdy też nie spotkałam żadnego maleństwa, które byłoby świadkiem czegoś takiego, więc to też inna sprawa. Obserwowanie walki tej matki, o to, aby jej córka wróciła do poprzedniego stanu łapało mnie za serce. Fizyczka, astronom, robiąca światową karierę i zawsze w ruchu odkrywając coś nowego, rzuca wszystko, aby tylko pomóc swojej córeczce. To poświęcenie jest zrozumiałe, każda matka by tak zrobiła dla swojego dziecka, jednak potrafię sobie wyobrazić jak wiele musiało ją to kosztować. Sama jestem osobą, która nie lubi za długo bezczynności, biorę na siebie czasem naprawdę sporo i dlatego, wyobrażam sobie jak trudne musiało dla niej być odnalezienie się w nowej rzeczywistości, zwłaszcza, że sama nie jest w stanie pomóc swojemu dziecku.

Autorka skupia się też na tym, jak ważny w wychowaniu dziecka jest ojciec. Wiem, że niektórzy się ze mną nie zgodzą. I ok, akceptuje to, ale ja jako osoba wychowana w pełnej rodzinie widzę sporo zalet tego, że miałam na każde swoje zawołanie tatę. To on sklejał mi domki dla lalek, robił karmniki, uczył jeździć na rowerze czy potem samochodem. Jako mała dziewczynka byłam do niego strasznie przywiązana, co zresztą do tej pory mi zostało, dlatego potrafię zrozumieć, że Emma czuła silną więź ze swoim ojczymem, a potem pokochała i zaakceptowała swojego prawdziwego, biologicznego ojca. Był jej bohaterem, pokazał jej świat, którego dotychczas nie znała. To było urocze patrzeć na to z boku i obserwować jak ta mała dziewczynka, która bała się zbliżyć do kogokolwiek, zaczyna ufać i otwierać się na innych.

Zaciekawiło mnie jeszcze sporo wątków w tej książce, a szczególnie wspomnienie eksperymentów na ludziach. W czasie Zimnej Wojny wiele krajów wykorzystywało chorych psychicznie pacjentów, aby testować różne metody „leczenie”, wpływania na podświadomość czy skutków narkotyków i niesprawdzonych jeszcze środków farmakologicznych. Każdy z nas poniekąd zdaje sobie sprawę z takich praktyk, jednak czytanie tego ze wszystkimi szczegółami, wciąż przyprawia mnie o gęsią skórkę.

„Chcę Cię usłyszeć” to książka objęta patronatem akcji „Kobiety to czytają!”. To miejsce, gdzie powieści, które często są niejednoznaczne, niełatwe w odbiorze i budzące emocje i kontrowersje, są opisywane z perspektywy czytelniczek. Organizowane są często dyskusje, posiłkując się pytaniami znalezionymi na końcu, które motywują do głębszego zastanowienia się na opowiedzianą historią i zrozumienia jej na różne sposoby, często otworzenia oczu na inne interpretacje czy wnioski.

Ta książka jest wysoko na liście książek, które będę polecać. Oczarowała mnie, nie raz wzruszyła, zostawiła ślad. A to przecież najważniejsze.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
07-02-2016 o godz 20:18 przez: Elenkaa
Właściwie to od kilku lat miałam w planach zapoznać się z twórczością Diane Chamberlain, która podobno pisze świetne dramaty, głównie dla kobiet. Jednak zawsze coś innego, moim zdaniem lepszego miałam do czytania i na planach się kończyło. Jednak tym razem postanowiłam, że w końcu przeczytam jej książkę wydaną w Polsce w dniu dzisiejszym przez wydawnictwo Prószyński i S-ka i przekonam się, czy jest tak dobrą pisarką, jak sądzi wielu czytelników.

Powiem szczerze, że jużna samym początku przeszły mi ciarki po plecach. Scena płaczącej, skulonej Emmy i odkrycie przez Laurę ciała męża oraz fakt, że Emma była w tym czasie sama w domu z ojcem i prawdopodobnie widziała całe zajście wywołują szok i współczucie dla małej dziewczynki. Co ona musiała czuć, tego nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić. Nic więc dziwnego, że przestała mówić na wiele miesięcy po tym traumatycznych i przerażającym wydarzeniu. Ta książka to prawdziwy dramat, a bohaterka przeżywa ich kilka jednocześnie. Najpierw ciągłe zmagania się z depresją męża, następnie śmierć ojca, który wymógł na niej skontaktowanie się z pewną kobietą z jego przeszłości, później samobójstwo męża i obwinianie siebie za całą sytuację i na sam koniec - zamknięcie się w sobie jej córki z powodu traumy. Laura ma wyrzuty sumienia i czuje się odpowiedzialna, bo według niej mogła być lepszą matką dla małej Emmy i lepszą żoną dla Raya.
A później nagle pojawiają się lata 1931-1945 i dalsze i aż oczy mi się zaświeciły z radości, bo przy takiej historii kompletnie nie spodziewałam się dwutorowej akcji! Sarah Tolley zabrała nas w niezwykle interesującą podróż do lat swojej młodości i pokazała, jak był traktowane kiedyś osoby chore psychicznie i co zrobili w jednym ze szpitali z jej mężem. Ta historia była naprawdę okrutna i czytałam ją z wielkim zdumieniem.

Historia opowiedziana przez autorkę jest wielowątkowa i wzbudza wiele emocji. Są w niej poruszone przeróżne problemy, np. choroby psychiczne, jak trauma może wpłynąć na psychikę ludzką lub patrzenie na przyszłość, jak można idealizować człowieka, gdy wcale nie jest idealny. Jest to również piękna opowieść o poczuciu odpowiedzialności za własne dziecko i wielkiej miłości do niego, mimo krótkiego czasu od poznania go. Autorka stosuje bardzo skuteczne zabiegi wyzwalające emocje i wzbudza wielkie zaciekawienie historią. Bo oprócz głównego wątku, który jest dramatyczny, gdyż bohaterka musi zmierzyć się z wielkim bólem własnego dziecka, mamy również wątek drugi, początkowo poboczny. Laura odnajduje pewną starszą kobietę na życzenie ojca i ta część fabuły ma pewne kryminalne i tajemnicze aspekty. Odkrywanie jej sekretu to jeden z większych plusów tej powieści, bo nie spodziewałam się, że będzie tak szokujący i wstrząsający. Jestem bardzo mile zaskoczona złożonoscią treści. Tyle niespodzianek, tyle zagadek do rozwiązania, tyle powiązań pomiędzy bohaterami i pomiędzy czasami i tyle tragedii... A z tej mieszaniny powstała rewelacyjna powieść.

Niepotrzebnie tak długo zwlekałam z lekturą twórczości Diane Chamberlaine, ale lepiej późno, niż wcale. Teraz na pewno będę wypatrywać następnych powieści autorki, gdyż naprawdę jestem bardzo zadowolona z lektury "Chcę cię usłyszeć". Myślę, że fanów pani Chamberlain nie trzeba przekonywać do jej przeczytania. A osób jeszcze nieznających tej autorki szczerze zachęcam do sięgnięcia po książki pisarki. Myślę, że będziecie mile zaskoczeni, tak jak i ja byłam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-02-2016 o godz 13:39 przez: joasiaaa
Pióro Diane Chamberlain wciąż mnie zaskakuje. Autorka, która na trwałe zapisała się w sferze literatury kobiecej, z każdą kolejną powieścią udowadnia, że wyobraźnia pisarska nie zna granic, a pomysł na nową książkę kryje się przede wszystkim w człowieku i jego osobistej historii. I choć ostatnia powieść autorki „Dar morza” w niektórych podjętych wątkach zawiodła mnie naiwnością niektórych elementów, to już najnowszy tytuł „Chcę Cię usłyszeć”, bez wątpienia potwierdził, że Diane Chamberlain ma talent i w jedyny dla siebie sposób, potrafi opowiadać i snuć historie, które poruszają, wzburzają, skłaniają do zadumy.

Umierający ojciec Laury, na łożu śmierci, wymusił na swojej jedynej córce pewną obietnicę. Kobieta ma przysiąc, że zaopiekuje się Sarah Tolley – zupełnie obcą, z postępującymi objawami Alzheimera, staruszką, która całkiem samotnie przebywa w domu opieki. Laura postanawia odwiedzić starszą kobietę, by poznać przyczynę wymuszonej obietnicy, a przede wszystkim określić związek, jaki musiał łączyć schorowaną staruszkę z jej zmarłym ojcem. Kobieta nie zdaje sobie sprawy, że każda kolejna wizyta w domu opieki, wiązać się będzie ze snuciem przerażającej historii z życia Sarah.

W tym samym czasie, dochodzi do kolejnej tragedii, która związana jest bezpośrednio ze złożoną przez Laurę przysięgą. Mąż głównej bohaterki popełnia samobójstwo, a świadkiem jego desperackiego czynu jest pięcioletnia córeczka Laury, która od tej chwili, gnębiona poczucie winy, całkowicie zamyka się w sobie. Jaka jest bezpośrednia przyczyna samobójstwa Raya? Co łączyło chorującą staruszkę i zmarłego ojca głównej bohaterki? W końcu, czy w tej nawałnicy kolejnych tragedii, Laura odnajdzie miejsce na nowe uczucie?

Diane Chaberlain po raz kolejny, w sposób typowy dla swojej twórczości, snuje historię z dwóch perspektyw czasowych. Z jednej strony czytelnik wędruje wzdłuż sterylnych zakamarków szpitala psychiatrycznego, gdzie u boku jeszcze młodej i krzepkiej Sarah, odkrywa przerażające fakty, bezkarnie rozgrywające się na terenie placówki: bezwzględne doświadczenia i eksperymenty przeprowadzane na pacjentach, ślepe oddanie personelu sprawom „wyższym”, w końcu bezsilność Sarah w ujawnieniu na światło dzienne mrocznych informacji.

Z drugiej zaś strony, czytelnik z niemałą uwagą śledzi losy Laury, próbuje rozwiązać zagadkę, która początkowo składa się z rozrzuconych, pozornie niezwiązanych elementów, które w efekcie stopniowo łączą się w spójną i satysfakcjonującą całość. Autorka nakreśla również ujmujący, choć nienachlany wątek miłosny, który wzbogaca całą akcję, dodaje szczypty ostrego smaczku. Uwielbiam Diane Chamberlain za jej nieograniczoną wyobraźnię. Autorka czerpie pomysły na kolejne powieści z niezmierzonej studni ludzkich losów i historii, z odwagą porusza tematy moralnie niejednoznaczne, z niezwykłą lekkością i wrażliwością dotyka kwestii społecznych, zawsze przy tym utrzymując dla czytelnika miejsce na samodzielny osąd i opinię.

„Chcę Cię usłyszeć” to bezsprzecznie jedna z lepszych powieści w twórczości Diane Chamberlain. Historia przedstawiona z dwóch czasowych ujęć, pozwala głębiej poznawać losy bohaterów, z jeszcze większą uwagą śledzić ich postępowanie, w końcu zmusić do zmiany raz postawionego osądu w kwestii oceny bohaterów i ich zachowań. Zdecydowanie polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-02-2016 o godz 18:21 przez: booksofmeworld
Dopiero zaczynam swoją przygodę z twórczością autorki i jest to druga jej książka jaką przeczytałam. Pierwsza nie wywarła na mnie zbyt wielkiego wrażenia, jednak Chcę Cię usłyszeć było przepełnione tyloma różnymi emocjami, że nie mogłam się od niej oderwać. Wszystko toczyło się w tak ciekawy sposób, że od razu musiałam się dowiedzieć, co było dalej i takim sposobem książkę przeczytałam w jeden dzień.

W dniu śmierci ojciec Laury wymusił na niej obietnicę, że zaopiekuje się pewną staruszką mieszkającą w domu spokojnej starości, Sarah Tolley. Kobieta nie miała pojęcia kim jest Sarah, nigdy o niej nie słyszała, ale doszła do wniosku, że skoro było to tak ważne dla jej ojca, musi dotrzymać obietnicy. To z kolei nie podoba się jej mężowi, Ray od początku nerwowo podchodzi do pomysłu odwiedzin jakiejś obcej osoby, jest nerwowy i nie chce żeby jego żona ją odwiedzała. Laura nie daje za wygraną, postanawia odwiedzić staruszkę żeby dowiedzieć się skąd zna jej ojca, zostawia swoją pięcioletnią córkę Emmę z ojczymem, a sama jedzie do domu spokojnej starości. Niestety po powrocie do domu zastaje roztrzęsioną i zapłakaną córkę, a w sypialni ciało swojego męża, który postanowił odebrać sobie życie. Od tej pory Emma przestaje mówić, chodzi na terapię, aż w końcu Laura za namową terapeutki postanawia wprowadzić w życie dziewczynki biologicznego ojca Dylana. Kobieta nadal odwiedza Sarah Tolley, która ma alzheimera i pamięta jedynie daleką przeszłość, która do lekkich nie należała, a starsza pani odgrywa dużą rolę w życiu Laury.

Myślałam, że będę musiała przebrnąć przez kilka rozdziałów zanim cała akcja się rozwinie, ale już na samym początku wiele się działo. Najpierw samobójstwo męża Laury, później próby wydobycia głosu z małej dziewczynki, która zamknęła się w sobie i opowieści Sarah Tolley, które były bardzo niepokojące. Kobieta pracowała w szpitalu psychiatrycznym, gdzie dyrektor eksperymentował na chorych, a opowieść starszej kobiety za każdym razem zaczynała się składać w jedną całość. Autorka książkę napisała w taki sposób, że cały czas towarzyszyły mi jakieś emocje i nie dało się od całości oderwać.

W przypadku pierwszej książki Chamberlain jaką przeczytałam bardzo szybko domyśliłam się, co stoi za tajemnicami skrywanymi przez bohaterów. Tym razem w ogóle nie powiązałam faktów, domyśliłam się tylko jednej rzeczy, ale dopiero w końcowych rozdziałach. To wielki plus, bo obawiałam się, że tu też wszystko będzie takie oczywiste. Nie tylko nie było, ale autorka aż do ostatnich rozdziałów kilkakrotnie mnie zaskoczyła zanim wszystko ułożyło się w jedną całość.

To jedna z książek, o których chciałoby się napisać wiele, a w rezultacie wychodzi chaotyczny zlepek zdań, bo nie łatwo pozbierać myśli po zakończeniu lektury. Chcę Cię usłyszeć tak bardzo mnie zachwyciło, że do tej pory mam mętlik jeśli chodzi o wyrażenie zdania na temat książki. Powieść pełna emocji, podczas czytania pojawia się uśmiech, złość, niedowierzanie, a nawet wzruszenie i nie da się nie kibicować bohaterom żeby wszystko ułożyło im się jak najlepiej.

Chcę Cię usłyszeć to książka godna polecenia, koło której nie łatwo przejść obojętnie i aż żal bierze, że ma się już za sobą lekturę i nie można jej przeżywać od nowa.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-02-2016 o godz 14:01 przez: Recenzje Ami.
Chamberlain z wielką zręcznością zgłębia naturę zbrodni serca.
"Publishers Weekly"


Chociaż napisana została już 7 lat temu, to dopiero teraz doczekaliśmy się polskiego wydania. Mogę powiedzieć tylko, że było warto czekać tak długo. Najnowsza książka Diane Chamberlain jest niewątpliwie perełką wśród dotychczas wydanych u nas książek autorki. Jestem nią oczarowana. Historia opisana w "Chcę Cię usłyszeć" chwyciła mnie za serce i tylko utwierdziła w przekonaniu, że książki wydawane w Klubie Kobiety to Czytają! są gwarancją doskonałej i pełnej emocji literatury kobiecej. Bo, choć może opisaną intrygę zbyt szybko udaje się rozwikłać, a samo zakończenie książki wydaje się trochę naciągane i takie nierealne, to nie zmienia faktu, że w połączeniu z całością treści, powieść wywiera tak wielkie wrażenie, że po prostu nie można się otrząsnąć i dojść do siebie. Diane Chamberlain już od pierwszej strony wrzuca w wir wydarzeń, który pędzi nieubłaganie, a my jak bezwolne istoty dajemy się ponieść, bo gdzieś tam w środku czujemy, że warto. No i po prostu - nie da się inaczej ;)

Akcja zaczyna się tutaj od chwili, w której Laura Brandon musi stanąć przed tym trudnym dylematem i zdecydować, czyją prośbę spełni: czy tę daną umierającemu ojcu, czy - mężowi. Dlaczego jej ojciec, na łożu śmierci poprosił ją, by zaopiekowała się starszą i przede wszystkim zupełnie obcą dla niej kobietą, przebywającą w domu opieki? Dlaczego jej mąż wyraźnie nie chciał, by spełniła prośbę ojca, a gdy Laura się na to zdecydowała, popełnił samobójstwo? Niestety nie wiadomo, a grozy całej sytuacji dodaje fakt, że świadkiem samobójstwa była ich pięcioletnia córka Emma, która nie chce o tym mówić, a właściwie - przestaje w ogóle mówić... Próbując spełnić obietnicę daną ojcu i pomóc własnej córce, Laura staje przed koniecznością znalezienia odpowiedzi na więcej niż tylko jedno pytanie: "dlaczego?".

Chamberlain porusza czytelnika do głębi. Ta autorka, plącząc dwie płaszczyzny czasowe, sukcesywnie, powoli, odkrywa kolejne tajemnice, aż dochodzi do momentu, w którym wszystkie elementy rozsypanej układanki zazębiają się jak puzzle i całość zaskakuje w najmniej oczekiwanym momencie. Poza tym Diane z niezwykłą lekkością wprowadza w świat świetnie wykreowanych postaci i jednocześnie wyzwala mieszankę różnorodnych emocji - wzrusza i sprawa, że od książki wprost nie można się oderwać. Zabarwia też powieść kryminalnym odcieniem i starannie stopniuje napięcie poczuciem niepewności i strachu przed niebezpieczeństwem grożącym głównym bohaterom.

"Chcę Cię usłyszeć" to ujmująca i pełna tajemnic historia o ludziach, którzy na skutek niedomówień i kłamstw zapłacili ogromną cenę... Dodatkowo autorka poruszyła w "Chcę Cię usłyszeć" ważne, a jednocześnie bardzo trudne tematy, takie jak waga zaufania, radzenie sobie z wyrzutami sumienia czy samotnością, a także sam fakt tego, jak może zmienić się nasze życie, kiedy odkryjemy wstrząsającą prawdę z przeszłości. To wszystko skłania do głębszych refleksji i sprawia, że książka na długo pozostaje w naszej pamięci. Zachwyciłam się zawiłą fabułą i stylem pisania Chamberlain. Polecam, oczywiście.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
07-03-2016 o godz 12:34 przez: Pinko
Laura od najmłodszych lat chodziła z głową w chmurach, a to wszystko dzięki surowemu, lecz kochającemu ją ojcu; to on zaraził kobietę miłością do astronomii. Dlatego też gdy ostatnim życzeniem umierającego mężczyzny jest zaopiekowanie się Sarah Tolley, Laura bez wahania rusza na poszukiwania mimo, iż ów pomysł nie podoba się jej mężowi, Ray'owi. I ten mały przejaw buntu doprowadza do tragedii- Ray popełnia samobójstwo, zaś córka Laury -Emma, będąc wówczas z ojcem w domu- staje się mimowolnym świadkiem śmierci mężczyzny. Zamyka się w swoim świecie ciszy...

Tej autorki nie trzeba nikomu przedstawiać; nawet, jeśli ktoś jeszcze nie czytał jej książek, to zapewne czytał o nich. Zresztą, pani Chamberlain jest bardzo twórcza, stąd jej fani mogą nacieszyć oczy przynajmniej dwa razy do roku. Czy Chcę Cię usłyszeć była równie porywająca, jak poprzednie utwory...?

Co jest znamienne dla tej pisarki, czyta się szybko i bez zbędnego wysiłku umysłowego, więc przy lekturze można się dobrze zrelaksować. Chociaż mówiąc szczerze, ja, zaliczająca się do grona fanów Chamberlain, tym razem poczułam się zawiedziona.

Na początku lektura szła mi bardzo szybko, byłam bowiem ciekawa, co było powodem samobójczej śmierci Ray'a i jak duży udział miał w milczeniu małej Emmy. Równie mocno zaciekawiła mnie historia Sarah Tolley, która mimo postępującego Alzheimera bardzo gładko powracała do przeszłości, dzieląc się z Laurą wszystkimi wspomnieniami. Staruszka pracowała jako pielęgniarka w szpitalach dla umysłowo chorych, co uznaję za wątek trafiony w dziesiątkę, bardzo ciekawy i zgrabnie opowiedziany. Szkoda tylko, że w pewnym momencie... autorkę trochę poniosło. Przynajmniej takie mam wrażenie.

Rozumiem, że ciężko jest znaleźć dobry temat do kolejnej książki, doskonale zdaję sobie z tego sprawę. Ale w Chcę Cię usłyszeć pani Chamberlain przeholowała. Czytując Wasze recenzje jej wcześniejszych utworów dowiadywałam się, iż często uważacie, że fantazja ponosi ją... za bardzo ;)
I teraz muszę się z Wami zgodzić. Po pierwsze, Laura na prośbę terapeutki odszukuje biologicznego ojca Emmy i jak można się spodziewać, po jakimś czasie ów bawidamek zmienia się w ogarniętego obsesją ojcowskiej miłości faceta, godzącego się na życie w związku z jedną kobietą (a jego dotychczasowy styl życia tłumaczony jest tragicznym wydarzeniem z przeszłości). Później ilość zbiegów okoliczności oraz wszelkiego rodzaju przypadków po prostu mnie... przerosła!

Nie mogę Wam zdradzić, czego to się tyczy; przestrzegam Was jedynie, że tym razem dostaniecie zwiększoną dawkę cukru i... fantazji.

Czy oceniam Chcę Cię usłyszeć negatywnie? Nie, nie do końca; czyta się dobrze i momentami historia ma sens, choć ten nadmiar tragedii właściwie z każdej strony lekko przygnębia. Zresztą, kto zna twórczość autorki i tak zapewne sięgnie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-03-2016 o godz 13:01 przez: Sol
Sama nie wiem jak ubrać w słowa to, co czułam podczas czytania tej książki i to, zaraz po jej skończeniu. Po prostu jest ona tak cholernie dobra, wciągająca i chwytająca za serducho, że aż brak słów. Wywarła na mnie ogromne wrażenie i polecam ją wszem i wobec, bo jak nie byłam fanką Chamberlain, tak jestem fanką tej książki. I nie mogę się doczekać kolejnych (mam nadzieję) tak dobrych powieści, jak "Chcę cię usłyszeć".

"Chcę Cię usłyszeć" to książka, która opowiada nam historię matki, która walczy o dobro swojego dziecka. Kobiety, która spełnia wolę ojca i dzięki temu dowiaduje się wielu ważnych faktów z życia kobiety, o której nie miała zielonego pojęcia. Faktów, które wyjaśnią jej wiele istotnych kwestii dotyczących jej własnego życia. To książka, która jest pełna emocji, skrywanych tajemnic, miłości. Książka, którą warto przeczytać. Nie jest to jednak książka dla każdego, mam na myśli to, że jeśli szukacie lekkiej, niezobowiązującej lektury, która Was rozbawi, to na pewno "Chcę Cię usłyszeć" nie jest dla Was. Jednak jeśli szukacie powieści, która zmusi Was do refleksji, powieści wartościowej, pięknej i emocjonującej, to z pewnością jest nią ta właśnie powieść.

Diane Chamberlain stworzyła historię, która od pierwszej strony wciąga czytelnika, a ten nawet nie myśli o jej odłożeniu. Przynajmniej tak było ze mną. "Chcę Cię usłyszeć" zawładnęła moją uwagą w całości. Przeczytałam ją bardzo szybko, a wszystko za sprawą lekkości pióra, jakim autorka może się pochwalić. Historię tę czyta się płynnie i można powiedzieć, że lekko, ale sama jej treść do takich nie należy. Ostatnio lubię czytać właśnie takie cięższe teksty, które nie są błahe, mdłe i powtarzalne, a Chamberlain zaserwowała mi kawał dobrej lektury - ogromny plus.

Podoba mi się też kreacja postaci. Sama Laura należy do kobiet twardo stąpających po ziemi, intelektualistka, która nad życie kocha własną córkę i zrobi dla niej wszystko. Mała Emma jest słodkim dzieckiem, które będąc świadkiem czegoś okropnego, zamyka się w sobie i ciężko jej poradzić sobie z traumą. Poznajemy też pewną tajemniczą staruszkę, która jest bardzo sympatyczną i ciepłą osobą. Dzięki jej opowieściom sprzed kilkudziesięciu lat mamy okazję poznać "powieść w powieści", co jeszcze bardziej mi się spodobało. Bardzo lubię, kiedy w książkach autorka wykorzystuję motyw retrospekcji. Jest też ojciec Emmy, którego bardzo polubiłam i, który odegra w życiu małej bardzo ważną rolę, o ile nie najważniejszą.

Myślę, że nie ma się co więcej rozpisywać. Po prostu trzeba samemu odkryć wspaniałość "Chcę Cię usłyszeć", ponieważ niewątpliwie uważam ją za wspaniałą historię. Dlatego też gorąco zachęcam Was do zapoznania się z nowo wydaną książką Diane Chamberlain.

sol-shadowhunter.blogspot.com
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-02-2016 o godz 13:11 przez: Iwona_C_
Składanie obietnic, kiedy nie do końca wiemy, o co chodzi to duże ryzyko. Tym większe, jeśli w grę wchodzi nasza przeszłość, której nie jesteśmy świadomi. Czy warto brnąć do prawdy? Czy ona wyzwoli nas z poczucia winy?

Najnowsza powieść Diane Chamberlain Chcę Cię usłyszeć opowiada historię Laury Brandon, która składa obietnicę umierającemu ojcu. Mężczyzna chciał, aby córka odwiedziła i zaopiekowała się mieszkającą w domu starców Sarah Tolley. Jednak nie mówi jej nic więcej, gdyż umiera. Niestety w czasie wizyty u Sarah okazuje się, że kobieta ma problemy z pamięcią z uwagi na początki choroby Alzheimera.

Niespodziewanie dla wszystkich mąż Laury popełnia samobójstwo. Widzi to pięcioletnia córka kobiety – Emma i przestaje mówić. Chcąc pomóc dziecku Laura odnajduje ojca Emmy. Razem próbują jej pomóc odzyskać mowę. Jednocześnie Laura zaczyna odkrywać przeszłość Sarah – przeszłość, która okaże się pełna miłości, ale i rozpaczy oraz strachu historią…

Poprzednia powieść Diane Chamberlain (Dar morza) bardzo mnie zauroczyła. Jednak w kilku miejscach mogłam przeczytać, że to nie jest najlepsza powieść autorki. Teraz już wiem, o co chodziło. Chcę Cię usłyszeć porusza wiele strun naszej duszy i sprawia, że głębiej zastanawiamy się nad wieloma sprawami. Chamberlain opisuje wiele ważnych kwestii społecznych i robi to w taki sposób, że nie sposób oderwać się od powieści. Śmiało mogę powiedzieć, że jest to jedna z tych książek, przy których tracimy poczucie czasu – zaczynamy czytać i odpływamy…

Niezwykle porusza wątek związany z opisem tego, jak traktowano w latach 50-tych i 60-tych ubiegłego wieku pacjentów chorych psychicznie. Byli dosłownie traktowani niczym króliki doświadczalne. Nikt nie potrzebował ich zgody na wdrożenie innowacyjnej terapii, która częściej szkodziła niż pomagała. Wystarczy wspomnieć np. lobotomię – zabieg, w czasie którego dosłownie miesza się w ludzkim mózgu. Opisy szokują i budzą w nas bunt. Jednak musimy mieć na względzie to, że jeszcze kilkadziesiąt lat temu leczenie osób chorych psychicznie wyglądało inaczej niż dziś. Chociaż i teraz, nawet lżejsze choroby psychiczne są tematem tabu w społeczeństwie.

Fabuła jest niezwykle ciekawa, a akcja toczy się w odpowiednim tempie, czasami nawet za szybko. Dlaczego? Ledwo zdąży się ochłonąć po jednym odkryciu, a autorka serwuje nam kolejne rewelacje … Chamberlain gra na naszych emocjach, ale jest to piękna gra, której chce się więcej i więcej. Są tu poruszane trudne tematy, jak samobójcza śmierć, pomoc bezdomnym, emocjonalność dziecka i wcześniej wspomniane choroby psychiczne oraz starcza demencja. Nie brakuje tu też ciepła i miłości, która daje nadzieję na lepszą przyszłość. Mieszkanka iście wybuchowa, ale jakże przyjemna…
http://czytajac.pl
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
04-03-2016 o godz 00:29 przez: knigoholiczka
Kiedy myślę, że Diane Chamberlain niczym już mnie nie zaskoczy- na rynku pojawia się jej kolejna książka, a mój świat wywraca się do góry nogami. Wtedy nie jestem w stanie przerwać czytania, zapominam o obowiązkach i zarywam noce- trudno jest wydostać się ze świata bohaterów.
Laura jest fizykiem, astronomem, hobbystycznie interesuje się kometami. Jest osobą znaną. Mieszka z mężem i ukochaną córeczką- gadułą jakich mało. Poznajemy ją w momencie gdy w szpitalu umiera jej ojciec. Często ludzie w momencie gdy już przeczuwają, że niedługo odejdą ze świata proszą o różne rzeczy. Mężczyzna niemal wymusza na córce obietnicę, że po jego śmierci zajmie się pewną kobietą. Laurze nic nie mówi wypowiedziane imię i nazwisko, jednak postanawia zrobić co może by dotrzymać obietnicy. Nie zdaje sobie sprawy kim ona jest, nie wie też dlaczego ktoś przysyła anonimy- by ją od tego odwieść.
Znajomość z sympatyczną, ale samotną staruszką to pierwszy niezwykle interesujący wątek (w tej książce nie ma innych). Drugi dotyczy związku Laury z Royem. Kobieta ma męża, który jest od niej starszy. Pewnego dnia, nie przeczuwając nic złego zostawia ojca z przybraną córką (tak się złożyło, że nie jest jej ojcem). Roy, który cierpiał na depresję, pod nieobecność Laury popełnił samobójstwo. Stała się rzecz straszna, a tragizmu dodaje fakt, że świadkiem była mała dziewczynka. Emma tak bardzo to przeżyła (nie jest to dziwne), że przestała mówić. Porozumiewa się gestami. Trwa to kilka miesięcy, terapia nie przynosi rezultatów. Laura decyduje się powiadomić ojca dziewczynki, o fakcie, że sześć lat wcześniej został tatusiem (zdawała sobie sprawę, że była to przygoda na jedną noc). Prosi go o kontakty z córką, o pomoc w terapiii.
Laura dla mnie jest bohaterką. Zrobiła wszystko by pomóc Emmie. Tak właśnie wygląda miłość matki. Nie zważa na nic, na konsekwencje. Byle tylko się udało. Podejmuje decyzje, które mogą zaważyć na życiu wielu osób. Podoba mi się jej upór.
"Chcę Cię usłyszeć" to wspaniała książka. Sprawia, że serce szybko bije, a poruszane w niej wątki niesamowicie wciągają. Jest inna niż wszystkie, które do tej pory czytałam- brak jest podziału na osoby, historię opowiada tylko jedna (w niektórych rozdziałach są wspomnienia Sarah- pensjonariuszki domu spkojnej starości, o której opiekę prosił Laurę ojciec. Staruszka, mimo, że chorowała na Alzheimera (początkowe stadium) zyskała sympatię wszystkich: Laury, Emmy, a nawet Dylana.
Powieści Diane Chamberlain to perełki na rynku wydawniczym. Gdyby ktoś zapytał mnie o najlepszą i najciekawszą książkę tej autorki- nie potrafiłabym wybrać. Musiałabym poświęcić trochę czasu na zastanowienie się.
Jestem pewna że "Chcę Cię usłyszeć" zdobędzie Wasze serca!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Eksponat
4.6/5
30,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Z tej strony Sam
4.1/5
27,68 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Myszy i ludzie
4.6/5
25,16 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Noce za nocami
4.6/5
31,46 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Wilcze dzieci
4.6/5
27,51 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Grona gniewu
4.8/5
41,99 zł
Megacena

Podobne do ostatnio oglądanego