Blask choinki (okładka  miękka, wyd. 10.2020)

Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:

Sprzedaje empik.com : 23,05 zł

23,05 zł
39,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Te święta będą naprawdę wyjątkowe
Zaprzyjaźnione rodziny Klemensa i Arkadiusza uznają, że czas odpocząć od przedświątecznej krzątaniny. Tegoroczną Gwiazdkę decydują się spędzić w hotelu z widokiem na Tatry. Nie wszyscy jednak uważają, że świąteczny wyjazd do Zakopanego to dobry pomysł. Barbara z obawą obserwuje podupadającego na zdrowiu męża, przywiązany do tradycji Arkadiusz nieudolnie ukrywa, że wolałby spędzić ten czas w zaciszu własnego domu, a dawno niewidziany Dominik zjawia się w hotelu, aby wyjawić najbliższym skrywaną od dłuższego czasu tajemnicę.
Niespodziewane spotkania, nieśpieszne rozmowy i drobne radości, o których coraz częściej zdarza nam się zapominać. W Zakopanem każdy odnajdzie to, za czym naprawdę tęskni.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1247311083
Tytuł: Blask choinki
Autor: Lis Agnieszka
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 336
Numer wydania: I
Data premiery: 2020-10-28
Rok wydania: 2020
Data wydania: 2020-10-28
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 206 x 32 x 139
Indeks: 35893738
średnia 4,4
5
60
4
16
3
6
2
5
1
2
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
26 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
3/5
07-12-2020 o godz 07:51 przez: Beata | Zweryfikowany zakup
O tego typu książki czyli "świątecznej" oczekiwałam magi świąt i z tym związanych doznań ale niestety trudno było doszukać się . Bardzo duża ilość bohaterów przytłaczała . Zbyt monotonna i niezbyt porywająca. Czytało się bardzo lekko bez zaciekawienia. Bardzo dobrze ukazane zwyczaje góralskie oraz trochę historii związanej z Zakopanem.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
1/5
14-11-2020 o godz 21:04 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Wyjątkowy gniot. jakiś natłok bezsensownych dialogów, gdzie nic sie nie dzieje. Nudy, nudy, nudy. Po przeczytaniu ok 80 stron resztę przekartkowałam . Zdecydowanie nie polecam. Jedna gwiazdka to i tak za dużo.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-08-2021 o godz 17:49 przez: patrycja szlachta | Zweryfikowany zakup
Najukochańsza dylogia świąteczna
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-02-2022 o godz 20:14 przez: Agnieszka | Zweryfikowany zakup
Bardzo fajna książka
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-01-2023 o godz 18:17 przez: Katarzyna | Zweryfikowany zakup
Piekna opowieść
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-09-2021 o godz 11:02 przez: Barbara | Zweryfikowany zakup
Super
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-01-2022 o godz 10:27 przez: dawid | Zweryfikowany zakup
ok
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
01-01-2021 o godz 16:30 przez: aga.czyta.wszedzie
Klemens i Arkadiusz są przyjaciółmi od lat. Ich rodziny bardzo dobrze się znają, więc tegoroczne święta spędzają wspólnie w Zakopanem. Dla Arkadiusza nie jest to łatwe bo nie dość, że nie lubi wyjazdów, to będzie musiał znosić kilkudniowe towarzystwo Mieczysława, czyli obecnego męża jego byłej żony. Jednak decyzję za niego podjęła Eliza, czyli córka Arkadiusza i Barbary. W rezultacie ich wyjazd okaże się czasem pełnym niespodzianek, przypadkowych spotkań, chwilami smutku i straty. "Blask choinki" to książka z pozoru prosta, typowo świąteczna, o życiu zwykłych ludzi. To prawda, jednak wymaga odrobiny skupienia, a to wszystko przez ilość bohaterów, których poznajemy dzięki tej historii. Rodzina Klemensa i Arkadiusza jest naprawdę duża, dlatego autorka już na wstępie sporządziła spis osób mający ułatwić czytelnikowi odnalezienie się w tej rodzinie. Nie ukrywam, że z początku co chwilę zastanawiałam się kto jest kim, ale w rezultacie szybko zaczęłam rozróżniać bohaterów. Właściwie myliły mi się tylko dzieci. W wypadku tej książki nie ma wątpliwości, że jest to pozycja świąteczna. Od samego początku czułam magię świąt, zapewne przez ten cały wyjazd i spędzenie magicznego czasu poza domem. Wszystko było pięknie opisane, jednak zdałam sobie sprawę, że nie chciałabym spędzić Bożego Narodzenia zdala od domu, w obcym miejscu, nie ważne, że miejsce to jest tak piękne. W książce bardzo popularne było picie calvadosu przez bohaterów. Oczywiście musiałam sprawdzić co to takiego, bo nigdy nie miałam okazji posmakować tego alkoholu. Mam nadzieję, że pewnego dnia sama spróbuję czy to faktycznie jest tak dobre. Bardzo dziwna dla mnie była relacja Arkadiusza, Barbary i Mieczysława. Arkadiusz bez wątpienia nadal kocha swoją byłą żonę i miałam wrażenie, że nigdy jej nie opuści. Pomimo tego, że Mieczysław w pewien sposób zajął jego miejsce to pierwszy mąż czuł, że nigdy nie będzie obojętny Barbarze. Jakby to ująć, w przypadku miłości pesel nie ma znaczenia. Podsumowując, z początku martwiłam się, że książka mi nie podejdzie, będę się gubiła pośród tylu osób przedstawionych na kartkach tej historii, jednak wszystko to niepotrzebnie. W rezultacie książka bardzo mi się spodobała, kilku bohaterów polubiłam, innych momentami nie potrafiłam zrozumieć. "Blask choinki" to pierwsza książka Pani Agnieszki, która trafiła w moje ręce, jednak mam nadzieję, że nie ostatnia. Polubiłam pióro autorki i chciałabym poznać więcej historii spod niego wychodzących.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
20-12-2020 o godz 15:45 przez: Kobiece.ksz
Święta już prawie tuż tuż... coraz więcej wkoło nas pięknie przystrojonych choinek, cudownych, kolorowych lampek i melodii, które powodują uśmiech na naszej twarzy. Wszystko jest jakby piękniejsze i trochę prostsze. Idealną propozycją na ten piękny i magiczny czas jest najnowsza książka polskiej pisarki Agnieszki Lis BLASK CHOINKI. Głównymi bohaterami powieści są dwie przyjaźniące się ze sobą rodziny. Dwóch starszych panów Klemens i Arkadiusz, bo to od nich wszystko się zaczęło, znają się już wiele lat, a konkretnie od czasów szkolnych. Panowie razem ze swoimi najbliższymi tym razem postanawiają spędzić święta inaczej niż do tej pory. Decyduję się spakować walizkę i spędzić ten wyjątkowy czas w ekskluzywnym hotelu w Zakopanem. Tym razem święta to ma być prawdziwy odpoczynek, wszyscy mają zapomnieć o domowej krzątaninie i rozkoszować się magicznym, świątecznym czasem, a przede wszystkim błogim lenistwem. Czy jednak taka forma spędzania Świąt Bożego Narodzenia będzie dla wszystkich odpowiednia i wszyscy będą zadowoleni? Początkowo wszyscy są wniebowzięci hotelem, dzieciaki szaleją na śniegu, a dorośli po prostu odpoczywają spacerując, podziwiając uroki gór, popijając grzane wino. Jednak jak to bywa wśród rodziny, nie wszytko pójdzie jak z płatka. Na pozór idealne święta zmienią się w istny armagedon! Powieść ma wielu bohaterów, dziadowie, rodzice, dzieci, wnuki istny misz-masz! Czasami w tym rodzinnym koglu-moglu ciężko było się połapać. Jednak czuć tu miłość i rodziną atmosferę, która właśnie podczas Bożego Narodzenia powinna królować. Czasami jednak pomimo pięknej atmosfery, cudownych widoków gór ciężko odnaleźć to co naprawdę ważne. Są momenty, aby poskładać rozbitą rodzinę i odnaleźć prawdziwą magie świąt nie wystarczy piękny hotel i górska sceneria. Powieść pomimo tego, że jest lekka i czyta się ją bardzo szybo ma głębsze przesłanie. Historia dwóch rodzin z jednej strony bawi, a z drugiej składnia do refleksji i powoduje, że warto się zastanowić co w życiu jest ważne. Warto wyhamować, odpocząć, odłożyć telefon i zacząć rozmowę z najbliższymi. Złapmy trochę oddechu i inaczej spójrzmy na świat i to spowoduje, że to dopiero wtedy będzie naprawdę piękny i wartościowy czas... Polecam! Moja ocena: 7
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-12-2020 o godz 10:22 przez: Lucyna Tomoń
Na powrót tej historii czekałam cały rok. "Zapach goździków" wzruszył mnie w zeszłym roku ogromnie, głównie za sprawą mądrości tej historii. Chociaż zabawna i napisania z ogromnym wyczuciem, wydała mi się taka...dystyngowana. Bohaterowie "Zapachu goździków" powracają przed kolejną Gwiazdką. Tym razem cała rodzina ma zamiar spędzić Święta w Zakopanem. All inclusive, za to bez wielogodzinnego gotowania. Chcą odpocząć. Tylko...czy poza domem Święta będą równie magiczne? I najważniejsze- w jaki sposób z dala od domu odnajdzie się przyzwyczajony do swoich rytuałów Arkadiusz? Przyznaję- wspomniany w poprzednim zdaniu Arkadiusz jest moim ulubionym bohaterem. Starszy pan, który nade wszystko ceni sobie zasady i rytuały dnia codziennego. Autorka wrzuca go w najtrudniejszą sytuację, jaką tylko mógł sobie wyobrazić. Historia jest mam wrażenie, napisana w lekki sposób, z humorem, ale nie ordynarnym, bardzo stonowanym. Mam wrażenie, jakby autorka (jako jedna z nielicznych w dzisiejszej literaturze!) nadal wierzyła, że pozostawienie czytelnika z niedopowiedzeniem na końcu każdego rozdziału, pobudza jego wyobraźnię. I nie trzeba mu łopatologicznie wyjaśniać każdej metafory. Nie to jednak tak bardzo, niezmiennie urzeka mnie w tej historii. To, za co tak bardzo ją cenię i na co ogromnie liczyłam, to to, jak przepiękną rodzinę tworzą bohaterowie tej powieści. Mimo, że rodzina jest bardzo liczna, ogromna, jej członkowie są ze sobą naprawdę blisko. Chociaż każdy z nich jest skrajnie inny, zauważają swoje wady, potrafią się nie lubić, to nade wszystko stawiają więzy rodzinne. I to jest cudowne. To jest największa, najpiękniejsza wartość "Blasku choinki". Mądra, ciepła i taka... że kiedy ją czytałam, tęskniłam za rodzinnymi Świętami, które pamiętam z dzieciństwa. Dzisiaj, rodzina rozleciała się po świecie, po swoich sprawach. Nie ma już możliwości zebrania wszystkich przy jednym wigilijnym stole. A szkoda. Przepiękna. Wprowadza w świąteczny klimat. Lucyna Tomoń/ https://today-ornever.blogspot.com/2020/12/blask-choinki-agnieszka-lis.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
08-12-2020 o godz 19:36 przez: Anonim
Tą książką jestem trochę rozczarowana. Historia trochę.. nijaka, jak dla mnie. Niby są święta, niby jest rodzina.. ale miałam wrażenie, że wszystko kręci się wokół kółeczka starszej części rodziny i pitego caaały czas alkoholu, a bo trzeba się rozgrzać, a bo to urlop i trzeba odpocząć, a to nastał wieczór i to dobra okazja albo po prostu środek dnia bez specjalnej okazji... Myślałam, że zadzieje się tu coś więcej, ale niestety, przy tej książce się wynudziłam. Nic nie zdążyło się zadziać konkretnego, a dotarłam do ostatniej strony. Wielu bohaterów, więc czasem się można pogubić. Na szczęście, autorka na samym początku książki wszystkich nam przedstawia i w sumie dobrze, bo czytelnik nie byłby w stanie sie połapać. Z plusów, to książka jest lekka, czyta się ją szybko więc to historia na dwa, trzy wieczory. W książkę autorka wlała dużo miłości rodzinnej, pokazała jak ważne są więzi z bliskimi. Nie jest to książka świąteczna, lecz obyczaj z wątkiem świątecznym w tle. Wiem, że wielu z Was ta historia się podobała, więc cieszę się, że opinie są różne. U mnie najwidoczniej coś nie zagrało. :) Dwie zaprzyjaźnione rodziny, Klemensa i Arkadiusza, wybierają się do hotelu w Tatrach, by tam spędzić święta i odpocząć od całego domowego zamieszania z tym związanego. Nie dla każdego jednak ten wyjazd jest czymś upragnionym. Dla jednego będzie to bardzo stresujący czas,a dla innego cały ten wyjazd jest niewypałem i święta wolałby spędzić w domu... Nie będę Wam zdradzać fabuły, ale.. dzieje się trochę. Poznamy sekrety, poczujemy wiele emocji, niestety również tych złych.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-11-2020 o godz 16:43 przez: Joanna
Zaprzyjaźnione rodziny Klemensa i Arkadiusza postanawiają tegoroczne Boże Narodzenie spędzić w Zakopanem. Wszyscy mają już dość przygotowań i tego całego chaosu związanego z przedświątecznymi obowiązkami, więc tym razem chcą od tego odpocząć i w pełni nacieszyć się świątecznym klimatem. Zakopane to miasto, które zimną jest szczególnie magiczne. Czy wszyscy poczują ducha Świąt i oderwą się od codzienności? Jak cudownie było powrócić do bohaterów, z którymi tak bardzo zżyłam się rok temu. Pewnie nie pamiętacie, ale wtedy pisałam wam, że muszę sięgnąć po kontynuację ze względu na losy Pana Arkadiusza, któremu życzyłam więcej szczęścia. Jesteście ciekawi czy los się do niego uśmiechnął? Nie jest to jednak jedyny bohater, dla którego warto przeczytać te serię. Losy dwojga rodzin są naprawdę wciągająca i każdemu życzymy jak najlepiej. W książce jest sporo bohaterów, ale nie martwcie się, autorka zadbała i to, abyśmy się nie pogubili w ich historii. Tym razem szczególnie moją uwagę pochłonęła postać Dominika, który niespodziewanie wraca i zdradza kilka faktów o sobie. Jedno jest pewne, nudno nie będzie a w książce sporo się dzieje jak na lekką, świąteczną obyczajówkę. Problemy rodzinne wypływają na wierzch i dają o sobie znać w najmniej spodziewanym momencie. Poczujecie w niej jednak świąteczny klimat, a urokliwe miasto sprawi, że myślami przeniesiecie się właśnie tam. W Zakopanem każdy bohater będzie miał szanse na nowo przemyśleć i poukładać pewne sprawy. Zobaczcie sami co przyniesie im ten spontaniczny świąteczny wyjazd. Zachęcam do lektury🤍❄
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
29-11-2020 o godz 13:39 przez: EwelinaStorek
"Blask choinki" Agnieszki Lis przedstawia nam historie dwóch zaprzyjaźnionych rodzin, które za namowa jednej z córek Arkadiusza postanawiają spędzić święta w zakopianskim hotelu chcąc odpocząć od całego przedswiatecznego zamieszania związanego z przygotowaniem świat. Czy jednak wszyscy odnajdą magię świat z dala od domu? Co takiego wydarzy się podczas wyjazdu? Do tej pory nie miałam okazji zapoznać się z piórem autorki, to moje pierwsze spotkanie i niestety nie tego szukałam w świątecznej historii. "Blask choinki" to książka która do mnie nie przemowila. Jest w niej moim zdaniem za dużo problemów z którymi zmagają się bohaterowie, długich dialogów, konwenansow, związanych z zajmowanym statusem społecznym, a za mało samych świat i ich magii. Plusem przemawiającym za książka jest jedynie aspekt pokazujący, że rodzina i przyjaźń stanowią ważne wartości dla bohaterow. Patrząc na okładkę spodziewałam się calkiem innej historii - takiej ciepłej, pełnej atmosfery zbliżających się świąt, którą po prostu uwielbiam - to całe zamieszanie, przygotowania, strojenie choinki, kolędy, pieczenie pierniczków, spotkania z bliskimi.. a tu było wręcz odwrotnie. Nie wyobrażam sobie świąt spędzonych w luksusowym kurorcie, z dala od tego całego świątecznego zgiełku. Ta historia nie otuliła mojego serca, nie pobudziła do refleksji ani nie oczarowała historią. Niestety ze smutkiem stwierdzam, że pomimo kuszącej okładki drugi raz nie wzięłabym tej książki do ręki. Z całej siódemki jaką otrzymała od wydawnictwa czwarta strona, ta wypadła dla mnie najsłabiej
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
25-12-2020 o godz 13:50 przez: Książkowe wisienki
„Blask choinki” to książka, wobec której miałam duże nadzieje. Nadzieję na to, że poczuję ten wyjątkowy, ciepły klimat połączony z goryczką codzienności. I mogę powiedzieć, że faktycznie goryczka była wyczuwalna, ale niestety fabuła powieści trochę mnie zawiodła. Spora liczba postaci przyprawiła mnie o przysłowiowy zawrót głowy i nawet rozpiska na początkowych kartach książki nie ułatwiała mi zadania w toku czytania. W moim odczuciu fabuła książki jakby cały czas stała w miejscu, życie bohaterów koncentrowało się na wymianach zdań o wszystkim i o niczym i okraszone było piciem napojów wysokoprocentowych, co na dłuższą metę było dla mnie nieco przytłaczające. Niestety nie poczułam magii świąt i wyjątkowości mimo wspaniałej okładki, a historia mnie nie poruszyła. Pozytywnym aspektem według mnie jest fakt, że autorka ukazała w powieści różne przywary człowieka, relacje międzyludzkie, które nie zawsze są poukładane, oraz powierzchowne wartości, którymi ludzie często się kierują i uważają za priorytetowe. Agnieszka Lis przyzwyczaiła mnie do lekkiego pióra i błyskotliwych historii w wakacyjnym klimacie, lecz niestety w przypadku tej świątecznej powieści mam zupełnie odwrotne spostrzeżenia. Być może „Blask choinki” przeczytałam w kiepskim momencie mojego życia, stąd takie odczucia, nie mniej spodziewałam się czegoś innego. Jestem jednak ciekawa Waszych wrażeń po lekturze – podzielcie się nimi, jeśli będziecie mieć okazję. Za współpracę i egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona. IG @ksiazkowewisienki
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
05-01-2021 o godz 22:34 przez: chabrowacczytelniczka
Marzyliście chociaż raz o wybraniu się w święta w góry? Do hotelu, aby uniknąć całego tego rozgardiaszu? Dla mnie to już nie Boże Narodzenie, choć bohaterowie powieści Blask choinki właśnie to w tym roku uczynili. Cała powieść to właściwie wyłącznie perypetie rodzin Klemensa i Arkadiusza w hotelu. Tutaj naprawdę muszę zwrócić uwagę, że autorka potrafi pisać i zainteresować czytelnika. Przeczytałam tę książkę w praktycznie jeden wieczór, a jej akcja zdecydowanie nie powala swoimi tempem i mnogością wydarzeń. Trzeba również pamiętać, że czytałam już poprzedni tom - Zapach goździków i wiedziałam już czego się po niej spodziewać. Nie zdziwiła mnie mnogość bohaterów, byłych żon, dzieci i ich dzieci, którzy wymagają szczegółowej rozpiski na początku. 🎄Wiedziałam również, że bohaterowie spędzają mnóstwo czasu na rozmowie wspomaganej sporą ilością dobrego alkoholu i kawy. Jeśli ktoś zostanie wrzucony w tę historię od razu to myślę, że czytanie może wydawać mu się uciążliwe, a bohaterowie nawet egoistyczni i zapatrzeni w siebie. Ja traktuję wszystko z przymrużeniem oka, i w tych luksusowych pozach i eleganckim zachowaniu odnajduję opadnięcie noszonych codziennie masek i pokazanie ludzkich przywar i kompleksów. One wychodzą na wierzch zwłaszcza na rodzinnych zjazdach i spędach. Bardzo miłe spędzony czas. Czytaliście już Zapach goździków? A może sięgnęliście od razu po Blask choinki? Jak oceniacie spotkanie z rodzinami Klemensa i Arkadiusza?
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
03-01-2021 o godz 11:22 przez: Z e-bookiem pod rękę
"Blask choinki" @agnieszka.lis.pisarka to już trzecia jej książka w tym roku, którą miałam okazję przeczytać. Powiem Wam szczerze, że im dalej w las, tym bardziej czuję klimat prozy pani Agnieszki, bardziej wczuwam się w jej historie i mam wrażenie, że coraz lepiej je rozumiem. Jeśli jeszcze nie mieliście do czynienia z książkami tej autorki, muszę Was uprzedzić, że nie są to lekkie obyczajówki, które zabiorą nam jeden wieczór. Wydaje mi się, że nad tymi książkami trzeba usiąść trochę dłużej. Pani Agnieszka nie tworzy przesłodzonych historii, od których rzygamy tęczą i nie potrzebujemy ani grama czekolady. Wręcz przeciwnie, tutaj czekolada jest wskazana. "Blask choinki", jak sam tytuł i okładka podpowiadają, porusza temat okołoświąteczny. Kilka rodzin połączonych ze sobą najróżniejszymi więzami postanawia spędzać święta nieco inaczej niż zwykle - w hotelu w Zakopanem. Dla jednych jest to bardzo dobra decyzja, dla innych lekki koszmar, jednak nikt się nie wyłamuje, każdy do hotelu dociera. Cała książka to najróżniejsze perypetie, ogrom charakterów, nie znajdziemy tutaj powtórzeń, każdy wykreowany bohater jest inny, a cała książka jest zbiorem nas wszystkich - Polaków. Nieważne, czy w czasie świąt, czy za granicą, pani Agnieszka w swoich książkach udowadnia, że nasz naród jest wyjątkowy. Wszystko to okraszone ciekawymi dialogami, i, mimo wszystko ciepłem, jakie powinno towarzyszyć nam w gronie rodziny, w blasku choinkowych lampek.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
08-12-2020 o godz 21:55 przez: Coolturka
Pani Agnieszka Lis nie pisze łatwych i lekkich powieści, lecz tutaj, o dziwo, sama informuje, że takowej właśnie możemy się spodziewać. Jestem bardzo ciekawa, co też z tego będzie... Grupa zaprzyjaźnionych ze sobą osób postanawia uciec od żmudnych przygotowań i spędzić tegoroczne święta w Zakopanem. Co z tego wyniknie? Przekonajcie się sami. Na pierwszych stronach znajdziemy króciutką charakterystykę, każdej postaci. Choć są one przedstawione w całkiem zabawny sposób, to ich ilość wprawia mnie w lekkie przerażenie. Zastanawiam się, czy zabieg ten był potrzebny, bowiem gdy czytam, wszystko przychodzi nadzwyczaj naturalnie. Obietnice autorki zostały w stu procentach spełnione, jest bardzo leciutko, niezobowiązująco i zabawnie. Ot fraszka -igraszka na jeden wieczór. Treść złożona w przeważającej mierze z dialogów, powoduje, że strony uciekają w błyskawicznym tempie. Perypetie naszych bohaterów zaczynają się od podróży na miejsce przeznaczenia, bo przecież trzeba jakoś na te "all inclusive" dotrzeć, jedni wybierają pociąg, inni własny samochód i nie obejdzie się bez paru śmiesznych sytuacji. Powieść o tym jak to pozory potrafią mylić. O grupie ludzi, zdawałoby się bardzo zaprzyjaźnionych, a pod skórą wzajemna niechęć, lęki, animozje. Troszkę krzywy, lecz bardzo prawdziwy obraz świąt w rodzinnym gronie, opisany z ironią i ciętym dowcipem. Premiera 28/10/2020
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
18-11-2020 o godz 11:03 przez: Justyna
Ogrom bohaterów i masa dialogów, to coś co poznałam już rok temu z powieści Pani Agnieszki. Trzeba przyznać, że elegancja została zachowana a co za tym idzie w mojej opinii na próżno szukać tu magii świąt, której ja oczekuję od tego typu książek. Sporo osób porównuje tę książkę do zeszłorocznej świątecznej powieści autorki, nie ma się co odziwić bo bohaterowie Ci sami, atmosfera podobna, styl też. Ja podchodziłam do tej książki bardzo sceptycznie, bo wspomniany zeszłoroczny tytuł wcale a wcale nie przypadł mi do gustu. Tak też jest i z tą powieścią. W ogóle nie czuje tu klimatu świąt, ale tym razem juz chyba wiem czym jest to spowodowane. Nie wyobrażam sobie tak eleganckich świąt, nigdy takich nie doświadczyłam i nie widzę w tym magii. Ani w spędzaniu tego czasu w hotelu, choćby był najbardziej luksusowy, ani wigilii w restauracji, ani ciągłego ą ę o winach, sztuce, calvadosie, muzyce klasycznej itp. Dla mnie święta to zupełnie co innego. To hałas i rumor dzieciaków, to zapachy z kuchni, spadające bombki z choinki i robienie sałatki jarzynowej po nocy. Może kiedyś, za lat naście doceniłabym sposób spędzania świąt przedstawiony przez autorkę, może kiedyś będę taką elegancką dystyngowaną damą (wątpię), i wtedy pewnie zachwycałabym się nad tą książką. Póki co zostawię ten tytuł i eleganckim Paniom :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-02-2023 o godz 13:44 przez: chwilo.pylnie
Bohaterowie powieści Agnieszki Lis wybrali się całą rodziną do Zakopanego, aby spędzić świąteczny czas razem, ale bez licznych przygotowań i związanych z nimi stresów. I tu potwierdza się prawda stara jak świat, że żadna rodzina nie jest do końca normalna, często patchwork grzeje najmocniej, a w hotelu z widokiem na Tatry można znaleźć coś więcej niż tylko "miłość, miłość w Zakopanem". Wielkie brawa dla autorki za sposób rozpoczęcia tej powieści. Opisanie wszystkich występujących w niej bohaterów z ich wadami, upodobaniami już na samym początku było świetnym pomysłem, który pozwala "wrócić na właściwe tory", jeśli czytelnik w swoim rozkojarzeniu pogubi się gdzieś w narracji. I niech Was nie zwiedzie banalny oraz - moim zdaniem - zupełnie nieadekwatny do treści tytuł tej powieści. Chociaż jej kilkudniowa akcja rozgrywa się bardzo spokojnie na kartach książki, jest to słodko-gorzka historia o relacjach rodzinnych, trudnej sztuce kompromisów i akceptacji tego, co w pewnym momencie naszego życia staje się nieuniknione. A odrobinę oddechu od świątecznego zamieszania łapie się tutaj przy calvadosie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
12-11-2020 o godz 10:35 przez: natala_reads
Kiedy czytałam zeszłoroczną książkę świąteczną autorki byłam odrobinę zniesmaczona i uważałam, że jest to najsłabsza książką świąteczna ze wszystkich wydanych ubiegłego roku. Tym razem, kiedy ponownie zobaczyłam książkę autorki w całym stosie ponownie poczułam zniesmaczenie. Czy słusznie? Nie będę streszczać wam fabuły, ponieważ jest to kontynuacja książki pt.:"Zapach goździków". Jedyne co to... Ta książka nie jest dla mnie, choć autorka ma lekkie pióro, to nie mogłam przebrnąć przez całą historię. Niby jest ciekawie, do tego cały ten świąteczny klimat, no ale.. Tak naprawdę czuję się bardzo przytłoczona życiem bohaterów, ich codziennymi troskami i przeogromną ilością informacji na ich temat. Dla mnie było tego zdecydowanie zbyt wiele. Jedyne co bardzo mi się podobało to sposób, w jaki bohaterowie przedstawiali największe wartości. Dla nich rodzina zawsze był na pierwszym miejscu i chyba to sprawiło, że moja ocena to 5/10 gwiazdek. Jeśli nie czytaliście nic tej autorki, to ja raczej odradzam sięgnięcie po jej (szczególnie) świąteczną serię.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Władca dumy
4.5/5
28,83 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Paderborn
4.8/5
28,83 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Skazany
4.4/5
28,72 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Gry. Seria Twisted
4.6/5
27,45 zł
Promocja
32,08 zł (-14%)  najniższa cena

32,76 zł (-16%)  cena regularna

Inne z tego wydawnictwa Pomoc domowa
4.7/5
28,83 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Uśpieni i martwi
4.8/5
31,61 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Szept
4.7/5
27,59 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Dzień zero
4.3/5
24,95 zł
Promocja
29,17 zł (-14%)  najniższa cena

29,85 zł (-16%)  cena regularna

Inne z tego wydawnictwa W szponach
4.7/5
21,55 zł
Promocja
27,59 zł (-21%)  najniższa cena

27,59 zł (-21%)  cena regularna

Inne z tego wydawnictwa Langer
4.9/5
12,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Zasada numer pięć
4.3/5
28,09 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Kanadyjczyk
4.8/5
28,09 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Ostatnio oglądane

Podobne do ostatnio oglądanego