Bez mojej zgody (okładka  miękka, wyd. 02.2012)

Wszystkie formaty i wydania (5): Cena:

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń

Produkt niedostępny

Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Może Cię zainteresować

Annie nic nie dolega, a mimo to żyje tak, jakby była obłożnie chora. W wieku 13 lat ma już za sobą niejedną operację, wielokrotnie oddawała krew, żeby utrzymać przy życiu swoją starszą siostrę Kate, która w dzieciństwie zapadła na białaczkę. Annie została poczęta w sztuczny sposób, tak aby jej tkanki wykazywały pełną zgodność z tkankami siostry. Aż do tej pory akceptowała tę swoją życiową rolę. Teraz jednak dojrzewa do podjęcia decyzji, która podzieli jej rodzinę, a dla ukochanej siostry będzie wyrokiem śmierci.


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1062564329
Tytuł: Bez mojej zgody
Autor: Picoult Jodi
Tłumaczenie: Juszkiewicz Michał
Wydawnictwo: Prószyński Media
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 528
Numer wydania: I
Data premiery: 2012-02-15
Data wydania: 2012-02-15
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 200 x 35 x 126
Indeks: 12137954
średnia 4,8
5
81
4
8
3
3
2
1
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
27 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
19-11-2014 o godz 17:18 przez: Paulina Odzimek | Zweryfikowany zakup
Między życiem, a świadomością. Między rozsądkiem, a miłością. Przepiękna książka o tym co w życiu powinno grac główną rolę - rodzina.
Choroba, która dzieli a zarazem łączy, strach, który boli i jednocześnie koi.
Piękna historia chorej na raka dziewczynki, która w swoim cierpieniu stara się uchronić przed cierpieniem swoich bliskich.
Smutna historia końca, dająca mnóstwo nadziei i wiary w to, że każdy z Nas jest na tym świecie w określonym celu, i że jedno życie potrafi zmienić życie innych (na lepsze).
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-07-2015 o godz 11:12 przez: Aleksandra Karol | Zweryfikowany zakup
Bardzo ciekawa i wzruszająca książka. Ukazuje siłę miłości i przyjaźni. Relacje w rodzinie, sprawiają, że powstają dwa obozy. Jest to historia odkrywania tego co piękne w miłości między rodzeństwem jak i również między rodzicami, a dziećmi. Jak choroba jednego członka rodziny wpływa na rodzinę? Bardzo głęboka książka godna polecenia
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-10-2018 o godz 09:36 przez: MTK10 | Zweryfikowany zakup
Powstał film na podstawie książki, ale z tego co wiem film nie ma pokrycia w książce. Zresztą jak w wielu przypadkach film nie dorównuje książce, ale wiadomo co kto woli.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
03-12-2015 o godz 17:28 przez: Angelika Łośniak | Zweryfikowany zakup
Świetna książka, wzruszająca historia kochającej się rodziny. Polecam każdemu nie zależnie od wieku.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
21-07-2017 o godz 08:24 przez: Patkaaa | Zweryfikowany zakup
Książka, dzięki której nie trudno o refleksje. Zdecydowanie warta posiadania w domowej biblioteczce.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-10-2021 o godz 22:13 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Poruszająca opowieść do której wróciłam po latach. Jak zwykle ryczałam na końcu
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-01-2018 o godz 01:28 przez: jasiq42 | Zweryfikowany zakup
Polecam, wartościowy cenny zakup literatury, godny uwagi.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-08-2021 o godz 16:39 przez: Ep84 | Zweryfikowany zakup
Wzruszająca, cudowna !
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-10-2023 o godz 07:34 przez: thegreat | Zweryfikowany zakup
Smutne, ale to życie
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-04-2022 o godz 14:25 przez: Magdalena | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-04-2022 o godz 17:02 przez: Inga | Zweryfikowany zakup
Ok
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
21-04-2013 o godz 21:56 przez: pyza600
Jodi Picoult jest jedną z moich ulubionych pisarek, dlatego też po tej książce spodziewałam się naprawdę wiele. Jak przystało na Jodi, nie zawiodła mnie. Autorka ma na swoim koncie wiele bestsellerów, takich jak :
,,Dziewiętnaście minut'', ,,W imię miłości'' czy ,,Dziesiąty krąg''. Jednak sądzę, że prawdziwą sławę przyniosła jej powieść ,, Bez mojej zgody''. Książka opowiada o dość kontrowersyjnej sytuacji rodzinnej. Anna została poczęta, aby uratować Kate- swoją starszą siostrę chorą na białaczkę. Chociaż mala Anna nigdy nie przeciwstawiała się życia jakby to ona była chora, nagle nie chce być już dawczynią organów dla Kate. Czytając powieść miałam mieszane uczucia. Czy należy słuchać głosu serca, czy pozwolić kierować swoim życiem innym? ,,Wyciskacz łez'' brzmi strasznie tandetnie, ale gdy mówimy tak odnośnie tej książki słowa nabierają innego znaczenia. Bo kiedy mamy styczność ze śmiercią w tak bliskiej odległości nie jesteśmy w stanie ukryć naszych uczuć, które bezwzględnie nami ta
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
5/5
28-01-2014 o godz 21:35 przez: fissher
Jodi Picoult w swojej najlepszej formie, książka ogromnie porusza i zaskakuje, ale przede wszystkim wciąga od okładki po ostatnią kropkę. Niesamowite połączenie frapującej fabuły i wybuchowej mieszanki uczuć. W tej książce jest wszystko czego czytelnik szuka: miłość przezwyciężająca dramat. Powieść opisuje los kruchej dziewczynki, której jedynym przeznaczeniem jest utrzymanie siostry przy życiu, i która nagle znajduje w sobie siłę by walczyć o siebie. Nawet nie podejrzewasz jak to może się skończyć…
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
4/5
05-10-2017 o godz 17:13 przez: zksiazkawreku
http://z-ksiazka-w-reku.blogspot.com/2017/10/bez-mojej-zgody-jodi-picoult.html To moje pierwsze spotkanie z twórczością Jodi Picoult. Od dawna planowałam przeczytać jakąś książkę tej autorki szczególnie dlatego, że w wielu recenzjach jej powieści są porównywane do pozycji Diane Chamberlain, które uwielbiam. Dlatego też gdy nadarzyła się okazja zakupu książki za sprawą kolekcji w kioskach, bez zastanowienia kupiłam tę, a z czasem sześć kolejnych części tejże kolekcji, (tak! kupiłam tyle książek w ciemno!) mając ogromną nadzieję, że polubię się z tą autorką. Czy tak też się stało? Kate, córka Briana i Sary, jako malutkie dziecko zachorowała na ostry przypadek białaczki. Niestety, przeszczep od niespokrewnionego dawny byłby bardzo ryzykowny dlatego też na świecie pojawiła się Anna - sztucznie poczęta siostra Kate, która miała być idealnie pasującym dawcą dla chorej dziewczynki. Jej „pomoc” miała być jednorazowa, jednak gdy poznajemy Annę w wieku trzynastu lat, ma ona już za sobą niejedną operację, która uratowała siostrze życie i wielokrotne oddawanie krwi. Dziewczynka do tej pory akceptowała swoją „misję”. Teraz, będąc u progu dorosłości, zastanawia się nad tym kim tak naprawdę jest. W końcu dojrzewa do podjęcia decyzji, która dla wielu osób byłaby nie do pomyślenia, decyzji, która poróżni jej rodzinę, a dla ukochanej siostry jest wyrokiem śmierci. Jodi Picoult porusza niezwykle trudny i kontrowersyjny temat. W swojej książce przedstawia rodzinę, której życie toczy się tylko wokół choroby najstarszej córki. Wszystko jest planowane pod kolejne nawroty choroby. Autorka pokazuje emocje z punktu widzenia różnych bohaterów. Przede wszystkim rodziców: ojciec, chce jak najlepiej dla obu córek, nie może się zdecydować, po której stronie stanąć. Matka - za wszelką cenę chcę utrzymać przy życiu Kate, wykorzystując do tego celu Annę. Jesse - brat dziewczyn, całkowicie ignorowany i niezauważalny przez rodzinę. Robi co chce - pije, pali, łamie prawo. Robi wszystko, aby zwrócić na siebie choć najmniejszą uwagę rodziców. Anna - gdy dorasta, zdaje sobie sprawę z tego, że nie wie kim jest, a całe jej życie jest podporządkowane Kate. Czuję, że wszyscy postrzegają ją właśnie przez pryzmat siostry. No i Kate - chora na ostry przypadek białaczki. Żyję tylko za sprawą swojej siostry. Moim zdaniem tej bohaterki jest za mało w książce. Nie znamy jej uczuć, emocji ani planów - a szkoda. Autorka w książce „Bez mojej zgody” porusza temat nie tylko trudnego macierzyństwa i starania się kochać wszystkie dzieci tak samo i wszystkim poświęcać tyle samo czasu, ale także temat in vitro i moralności. Fabuła książki jest prowadzona z punktu widzenia wielu bohaterów - Sary, Briana i ich dzieci, a także z punktu widzenia pobocznych bohaterów takich jak adwokat czy kurator sądowy. Swoją drogą historia tych ostatnich jest idealną odskocznią od problemów głównych bohaterów i z zaciekawieniem śledziłam ich losy. „Bez mojej zgody” to bomba emocjonalna. Totalne rozwali Was na kawałki. Porusza tak ciężki temat, przedstawia tak trudną do podjęcia decyzję, że na próżno możemy gdybać, co byśmy zrobili na miejscu głównych bohaterów. W książce tej nic nie jest czarne ani białe. Każda decyzja podjęta przez bohaterów nie jest ani zła ani dobra. Wszystko to zależy, z kogo punktu widzenia oceniamy sytuację. Dodatkowo, powieść jest napisana lekkim językiem, co w połączeniu z oryginalnym pomysłem na fabułę sprawiło, że od książki trudno się było oderwać. Oczywiście z pewnymi wyjątkami. Mam na myśli to, że moim zdaniem pozycja wydaje się być bardzo chaotyczna. Jest ona podzielona tak jakby na przeszłość i teraźniejszość. Jednak w tej drugiej części pojawiają się również dialogi, przemyślenia i wydarzenia z przeszłości, co sprawiło, że zaczęłam się gubić, musiałam czytać dane fragmenty po dwa razy, żeby upewnić się, w której części jestem. Skutkowało to tym, że miejscami męczyłam się przy tej książce. Na szczęście w połowie powieści autorka coraz rzadziej korzystała z takiego „zabiegu” dzięki czemu mogłam w pełni cieszyć się lekturą, a raczej cierpieć razem z bohaterami. Mało autentyczna wydaje się również drobiazgowość autorki, kiedy podawała, że Kate wymiotowała trzydzieści dwa razy, a Anna miała siedemdziesiąt kilka szwów. Nie wydaje mi się, że kiedy ktoś czuwa przy umierającym dziecku liczy, ile razy ono wymiotowało. Podsumowując, „Bez mojej zgody” to książka z oryginalną fabułą, która Was wzruszy i sprawi, że będziecie potrzebować kilka paczek chusteczek. Pomimo kilku rzeczy, które nie przypadły mi do gustu i tego, iż spodziewałam się po niej jeszcze czegoś więcej, zaliczam spotkanie z Jodi Picoult do udanych mając nadzieję, że kolejne będą jeszcze lepsze. A książce oczywiście polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-12-2014 o godz 20:35 przez: Kuna125
Jakiś czas temu natknęłam się na „Bez mojej zgody”. Wydała mi się ona wartą przeczytania i powiedziałam sobie, że kiedy trafi mi się wolny czas, sięgnę po nią (pominę może fakt, że podobne przyrzeczenia składam niemalże co drugiej książce, jaką dostrzegam na półkach w empiku). Czas mijał…
Mijał…
…A ja miałam wątpliwości. Z jednej strony coś mnie od tej książki odpychało, z drugiej – czułam nieodpartą siłę, która przyciąga mnie do niej. W końcu „Bez mojej zgody” wpadła w moje ręce za pośrednictwem rąk kogoś innego – a konkretnie mojej mamy, która podarowała mi ją z okazji urodzin. Później stwierdziła, że gdyby wiedziała, jak bardzo będę płakać przy czytaniu tej pozycji, nigdy nie kupiłaby mi jej. Ja jednak nie żałuję… A oto recenzja.

Sara Fitzgerald jest dumną matką dwójki małych dzieci, chłopca i dziewczynki, oraz szczęśliwą żoną Briana. Życie całej czwórki toczy się zwyczajnym tempem. Wszystko zmienia się jednak drastycznie w dniu, w którym na Kate, córkę Fitzgeraldów, wydany zostaje wyrok: ostra białaczka promielocytowa. Był to jednocześnie wyrok wydany na każdego z członków rodziny. Odtąd życie Sary, Briana i Jesse’go podporządkowane zostało chorobie…

Pierwszy raz odbył się tuż po narodzinach, kiedy Anna przyszła na świat. Właściwie nie przyszła – została PRZYPROWADZONA, wybrana na podstawie cech, które posiadała, kiedy znajdowała się jeszcze w laboratoryjnej probówce. Od samego początku, od pierwszego dnia, była bankiem tkanek dla chorej siostry:
krew pępowinowa Anny była potrzebna do poprawy stanu zdrowia jej siostry. W miarę dorastania dziewczynki rodzina wywierała na niej presję: Anna poddawała się kolejnym operacjom, które miały na celu podtrzymanie starszej siostry przy życiu. Dziewczyna była zmuszona do wielu wyrzeczeń, ale zawsze godziła się ze swoim losem. Nagłe pogorszenie się stanu siostry i krok, do zrobienia którego kilkunastolatka miała być zmuszona – właśnie to okazało się impulsem do podjęcia przez Annę walki o prawo decydowania o własnym ciele… a może było coś jeszcze?

„Bez mojej zgody” to, wbrew pozorom, wcale nie opowieść o dziewczynie, która postanowiła zyskać prawo do samej siebie. Książka jest przede wszystkim wstrząsającą historią rodziny naznaczonej nieszczęściem, opowiedzianą z perspektywy każdego z jej członków. Wyrok śmierci podyktowany bezgraniczną miłością, rozdarcie i niepewność, która strona jest tą złą – po której stronie jesteśmy my. Choroba dziecka to potwornie bolesna sytuacja, destrukcyjna dla wszystkich członków rodziny – każdy z nich, z osobna, musi się z nią zmierzyć. Książka Jodi Picoult (która po raz kolejny dowiodła, że nie ma sobie równych w swoim fachu) to wzruszające świadectwo miłości – nie tej banalnej i tandetnej, ale pierwotnej, silnej i niezrównanej. Która czyni nas ludźmi, daje szczęście i zarazem zadaje niewyobrażalny ból…
To książka, przed przeczytaniem której nie ma się tak naprawdę pojęcia o tym, co znaczy zaskakujące zakończenie.

Kiedy skończyłam czytać „Bez mojej zgody”, poczułam w środku absolutną pustkę i jednocześnie totalny mętlik, chociaż nie było we mnie nic, co mogłoby się plątać. Książka wypłukała ze mnie bowiem jakiekolwiek myśli i zresetowała moje szare komórki.
Są pozycje, po których przeczytaniu ma się ochotę cofnąć czas i nigdy nie spojrzeć na półkę, do której sięgnęło się po tę nieszczęsną lekturę. Inne książki również domagają się wędrówki w czasie, ale po to, aby móc przeżyć opisane w nich historie jeszcze raz, z taką samą ciekawością. Do dzisiaj nie potrafię stwierdzić, w który z tych skrajnych stanów wpędziła mnie recenzowana przeze mnie książka. Jestem natomiast stuprocentowo pewna, że nie będzie kłamstwem, jeżeli umieszczę tu, wielkimi literami, trzy podsumowujące ją słowa:
TRZEBA TO PRZECZYTAĆ
Jeśli nie masz nic przeciwko uśmiechowi przez łzy;
Jeśli nie boisz się dowiedzieć, czym są w rzeczywistości uniwersalne wartości i jak cienka jest granica między skrajnościami;
Jeśli chcesz przeczytać coś, co na jakiś czas odwróci twoje priorytety o 360 stopni;
Jeśli lubisz dobre książki – ta książka jest dla Ciebie.

Na koniec pragnę dodać, że to jedna z najpiękniejszych, najbardziej wzruszających pozycji, na jakie trafiłam. Mój urodzinowy prezent trafił potem do znajomej. Po przeczytaniu od razu ją zamówiła. Pytam: po co? Przecież już ją przeczytałaś. Odpowiedziała, że taką książkę musi mieć na półce, żeby od czasu do czasu móc wziąć ją do ręki i przekartkować strony…

Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-02-2022 o godz 20:30 przez: Julita Serafinko
Siostrzana miłość w „Bez mojej zgody”, Jodi Picoult „Bez mojej zgody” to pierwsza książka Jodi Picoult, która trafiła w moje ręce. Od dawna planowałam poznać twórczość Picoult i w końcu się udało. Trzynastoletnia Annie przyszła na świat w bardzo konkretnym celu. Jak sama o sobie mówi, "nie zawdzięczam życia butelce taniego wina, przepięknej pełni księżyca ani przymusowi gorącej chwili. Urodziłam się, ponieważ lekarz specjalista zadbał o to, żeby jajeczko mojej matki i nasienie mojego ojca połączyły się w określony sposób, dając w rezultacie szczególną kombinację bezcennego materiału genetycznego". Wszystko po to, aby utrzymywać przy życiu swoją straszą siostrę Kate, która jest chora na ostrą białaczkę mielocytową. Diagnoza została postawiona, kiedy Kate miała dwa lata, obecnie ma szesnaście. Annie oddaje siostrze krew, ma za sobą kilka operacji. Annie do pewnego momentu akceptowała swoją rolę, ale jak to bywa z dorastającymi dziewczętami, chciałaby w końcu poczuć smak życia typowej nastolatki. Do tej pory była postrzegana przez pryzmat siostry i tego, co dla niej robi. Annie postanawia podjąć decyzję, która podzieli rodzinę, a dla Kate będzie to oznaczało tylko jedno – wyrok śmierci. Jak już wspomniałam, było to moje pierwsze literackie spotkanie z Jodi Picoult. Pierwsze i niezwykle udane. Powieść zmusza do refleksji, trudno się od niej oderwać. Byłam niezwykle ciekawa całej opowieści, stąd też jak tylko zaczęłam czytać, zarwałam nockę, aby tylko poznać zakończenie. Powieść jest pełna emocji, żalu, współczucia, smutku. Nie sposób jej przeczytać, nie roniąc łez. Historia może nie jest jedyna w swoim rodzaju, gdyż jest sporo literatury dotyczącej chorych dzieci. Nie mniej ma ona w sobie coś wyjątkowego. Historia opowiadana jest z punktu widzenia każdego z bohaterów, jak wygląda ich życie, gdzie na pierwszym miejscu jest chorująca Kate. Annie nie ma nic do powiedzenia, musi pomagać siostrze. Nie liczy się jej zdanie, a jest przecież normalnie rozumującą dziewczynką. Jodi Picoult jest niesamowita w tym, jak tworzy klimat, jak zgrabnie balansuje między różnymi uczuciami. Zakończenie było dla mnie zupełnie zaskakujące i ogromnie wzruszające. Miałam okazję poznać piękną historię o miłości siostrzanej, rodzicielskiej, o tym, jak na całą rodzinę wpływa choroba jednego z członków, jak łatwo zaburzyć idealną konstrukcję domu i jak delikatne są sprawy trudnych wyborów. Autorka świetnie pokazała matczyną miłość do chorej córki, robiącej wszystko, co w jej mocy, aby tylko walczyć o jej życie, z drugiej natomiast strony nie bardzo patrzy na to, że swoimi czynami bardzo krzywdzi Annie. Polecam Wam książkę, przeżyjecie niesamowitą historię. A co do filmu … w najbliższy czasie planuję go obejrzeć. https://zaczytanyksiazkoholik.pl/recenzje/siostrzana-milosc-w-bez-mojej-zgody-jodi-picoult/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-07-2019 o godz 16:48 przez: Anonim
Jodi Picoult kolejny raz powaliła mnie swoją genialną twórczością. Po " Tam gdzie ty" wiedziałam,że muszę przeczytać inne książki- bez wahania dodałam autorkę do ulubionych i nie zawiodłam się. Jak byś się czuł/a jako " koło ratunkowe"? 13-letnia Anna uświadamia sobie,że nie powstała z typowej miłości rodziców- została spłodzona z miłości do ich starszej córki, Kate, metodą in-vitro. 16-letnia Kate choruje na ostrą postać białaczki- jedyną deską ratunku są dla niej różnorakie komórki, przetoczenia krwi od organizmu zgodnego z jej organizmem- taki posiada Anna. Po kilku latach oddawania siostrze wszystkiego co może jej dać- dosłownie: krwi, krwinek itd, dziewczynka ma dosyć. Źle się czuje fizycznie i psychicznie. Postanawia z tym skończyć i wytacza rodzicom proces o to, aby zakazać im poddawania ją zabiegom na rzecz Kate. To równoznaczne jest ze śmiercią dziewczyny. Anna chce odzyskać kontrolę nad swoim życiem- już nic nie będzie się działo bez jej zgody... Jednakże nie tylko ona ma coś przeciwko. Jest ktoś jeszcze.. Rodzice? A może ta trzecia strona? Po mimo tego,że autorka pozwoliła nam odebrać tę historię z punktów widzenia wszystkich postaci, nie wiem kto tu jest najbardziej pokrzywdzony. Nie wiedziałam komu mam współczuć. Chyba wszystkim po trochu. I wiecie co?- ZAWSZE obieram jakiś kierunek- co bym zrobiła gdyby mnie to spotkało? Tutaj- kompletna pustka. Nie miałam pojęcia jak bym się czuła i jaką decyzję bym podjęła, będąc w skórze któregokolwiek z bohaterów- bo każdy miał pod górkę. No właśnie. Autorka splotła bohaterów,którzy się gdzieś zgubili, zgubili odwagę i zapomnieli o pewnym istotnym fakcie,który przy okazji mnie coś uświadomił i skłonił do refleksji. Każdy człowiek tworzy własną historię i tylko TY możesz pokierować swoim życiem, i TY MUSISZ podjąć ostateczną decyzję- nikt nie powinien tego robić za ciebie... To opowieść o nieustającej walce, samotności, odnajdywaniu siebie. O miłości. Dwóch miłościach. Bo każda droga jest niewłaściwa... Zawsze ktoś ucierpi. A może jednak nie? Jodie Picoult jak zwykle wykazała się ogromnym profesjonalizmem- kwestie medyczne czy prawne- dopięte na ostatni guzik. Przepięknie opisane uczucia. Barwne postacie. Zwroty akcji, zwody. Ogromne zaskoczenie. I potok łez- tego się nie da opisać. Wiem, chaotyczna opinia. Zaufaj, przeczytaj- nie pożałujesz. Nie pozostaje mi nic innego jak dać 10/10- bo kolejnego dzieła niekonwencjonalnej, bezsprzecznej mistrzyni inaczej ocenić nie mogę. Teraz pozostało obejrzeć film- chociaż łzy pewnie przesłonią mi obraz. Nie mogę się doczekać,aż przeczytam kolejną powieść P. Picoult... JAK NAJBARDZIEJ POLECAM!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-01-2017 o godz 20:31 przez: Agata
13-letnia Anna jest dzieckiem poczętym przez In Vitro. Dzieckiem idealnym, choć nie chodzi tu wcale o urodę, iloraz inteligencji, czy jakiś nadzwyczajny talent. Anna jest idealnie zgodna tkankowo ze swoją starszą siostrą Kate, chorą na ostrą postać białaczki. Urodziła się po to by jej krew pępowinowa uratowała Kate życie. Potem oddawała dla siostry krew, szpik kostny. Jednak teraz rodzice decydują, że musi oddać nerkę. Dorastająca dziewczynka, nie chce nadal być stałym dawcą dla Kate, a poza leczeniem być niewidzialną. Chce mieć własne życie. Kocha siostrę, ale chce żyć. To zrozumiałe! Podaje swoich rodziców do sądu... Czy Anna zyska prawo do decydowania o sobie? Czy uratuje życie siostry ryzykując własne? Kto nakłonił ją do złożenia pozwu? Książka ma bardzo ciekawą konstrukcję, mianowicie narratorem każdego rozdziału jest inny bohater powieści, dzięki czemu możemy zobaczyć daną sytuację z różnych perspektyw. Czytając "Bez mojej zgody" czułam wewnętrzny sprzeciw wobec sytuacji, w której znalazła się nastoletnia Anna. Rzadko cokolwiek budzi we mnie tak silne emocje. Jodi Picoult pisząc "Bez mojej zgody" udowodniła, że potrafi poruszać arcytrudne tematy i trafiać do serca i umysłu czytelnika. Jej teksty na pewno zostaną na długo w pamięci. Dlatego też na 100% sięgnę po inne pozycje tej autorki
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
18-08-2013 o godz 13:10 przez: Sylwia Sulewska
Bez mojej zgody to niezwykle poruszająca książka ukazująca cierpienie i walkę z chorobą, nie tylko osoby chorej, ale również całej jej rodziny i najbliższego otoczenia.

Rodzina mająca chorą córkę, przeżywa wiele trudnych chwil, podejmuje wiele trudnych decyzji, o których większość ludzi nawet nie myśli. Niezależnie od tego, którą drogę wybiorą, niesie to za sobą negatywne skutki. Jednak najtrudniejszą decyzję podejmuje trzynastoletnia Anna. Jej decyzja ma zaważyć o losie jej ukochanej siostry.

Czytając książkę, próbowałam postawić się po którejś ze stron, zrozumieć Annę, jak również jej matkę Sarę. Jednak okazuje się, że nie zawsze wszystko jest albo czarne, albo białe, dobre, bądź złe.

Jodi Picoult ukazuje portret psychologiczny bohaterów, ich rozterki, dylematy i problemy, z którymi się borykają. Zaskakujące jest zakończenie, w który jakoby los sam podejmuje decyzję, uwalniając tym samym rodzinę od tego zadania.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-03-2016 o godz 15:55 przez: adata
W "Bez mojej zgody" opisana została historia 5-osobowej rodziny, w której jedno z dzieci zmaga się z chorobą nowotworową. Dziewczynka, Kate, rodzi się jako drugie dziecko Sary i Briana. W wieku dwóch lat zostaje u niej rozpoznana ostra białaczka promielocytowa. Ponieważ zgodność tkanek pomiędzy Kate i jej starszym bratem jest niewystarczająca, rodzice decydują się na trzecie dziecko, którego tkanki w 100% będą zgodne z tkankami Kate i pomogą w leczeniu choroby. W ten sposób na świat przychodzi Anna - idealny dawca dla swojej siostry.Poddawana wielu zabiegom medycznym, w wieku trzynastu lat, Anna dojrzewa do decyzji, która może odmienić losy całej jej rodziny...

Jodi Picoult w swojej książce zdaje wiele ważnych pytań, konfrontuje z dylematami, opiniami. Prowokuje do zatrzymania się i zastanowienia.
Bardzo mądra, niejednoznaczna, poruszająca powieść. Jestem pod wrażeniem. Tym, którzy jeszcze nie czytali, polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Eksponat
4.6/5
30,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Z tej strony Sam
4.1/5
27,68 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Myszy i ludzie
4.6/5
25,16 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Noce za nocami
4.6/5
31,46 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Wilcze dzieci
4.6/5
27,51 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Grona gniewu
4.8/5
41,99 zł
Megacena

Podobne do ostatnio oglądanego