Zhakowany. White. Tom 1 (okładka  miękka, wyd. 09.2022)

Jolanta Sad powraca z serią White, w której będziecie mogli na powrót poznać wyjątkowy klimat książek autorki, ale również dostać namiastkę wydarzeń związanych z Joe White, który może skradł serce, którejś z czytelniczej w serii Black, gdy starał się o serce Anny. W tej części historia poświęcona jest jego siostrze mężczyzny – Valerii, właścicielce blond włosów, z pogubionym i niespełnionym sercem uwięzionej w relacji nie wyglądającej jak idealne małżeństwo. Valeria jest kobietą po 30-stce, ze stałą pracą i mężczyzną u boku. Niestety Adam, jej mąż niby znajduje się obok ale jest nieobecny i zupełnie jakby ślepy na jej cierpienie i potrzeby. Nie zauważa problemów z jakimi boryka się w pracy, w której narażona jest na molestowanie oraz szantaż. A na dodatek jej głowy od lat nie opuszczają wspomnienia, które jako jedyne dodają jej sił. Wspomnienia o młodszym o 8 lat Lucasie który po wielu latach rozłąki, przypadkowym spotkaniu nadal budzi w niej taki sam żar jak przed laty. "Valerie się czegoś bała. I skoro zdołał to zauważyć, teraz na pewno jej nie zostawi. Nie po to los znów ich ze sobą zetknął, żeby zachowywali się jak obcy ludzie. Będzie walczył o Val, aż ona dostrzeże, że nie ma innej możliwości poza tą, że są sobie przeznaczeni”. Valerie została przedstawiona jako kobieta jakby przytłoczona życiem, czująca się w potrzasku. Pomimo bycia nieszczęśliwą nadal pozostawała w niespełniającej jej relacji. Wiedziała, że szczęście może dać jej jedynie mężczyzna który jest dla niej zakazany ze względu na różnicę wieku. Jakby pogodziła się z tym, że już nigdy nie zazna szczęścia, płomiennego romansu i pełnej rodziny bez Lucasa. Natomiast los na nowo zetknął bohaterów pozwalając na przypadkowe spotkanie na którym oboje z Lucasem odczuwają na nowo całą gamę uczuć jakie łączyły ich przed laty. Czy teraz gdy boje są dorośli a w szczególności Lucas jest już dojrzałym mężczyzną, iż życie nabierze sensu i pójdzie wspólnym torem? Lucas do teraz wzbudza u nas lekkie motylki w brzuchu. Jest mężczyzną delikatnym zarazem pewnym siebie, świadomym swojej wartości, walczy i dba o to co pokochało jego serce lata temu. I chociaż za młodu nie sięgnął po miłość swojego życia pozostając na maślanych oczach i każdym możliwych próbach spędzenia wolnego czasu przed laty dziś gdy jest zdrowo po 20-stce nie zamierza pozwolić Val zniszczyć sobie życia. Jego postać w książce buduję iskry w relacji między nim a Val, ich zbliżenia są przepełnione tęsknotą i czystym pożądaniem, którego nigdy dotąd nie odczuli. Uwierzcie nam na słowo, autorce udało się tak doskonale przedstawić ich relacje że mogłyśmy równo z nimi odczuwać każdą z przedstawianych emocji wczuwając się w klimat książki. "Czuł ten sam przyjemny dreszczyk, kiedy wiedział, że zbliżają się niespokojne chwile, nad którymi będzie musiał zapanować i nadać życiu odpowiedni bieg. Nie mógł się doczekać kolejnych dni, bo wiedział, że gdy już wkroczy do akcji, małżeństwo Val nie potrwa długo. Zrobi to dla siebie. Egoistyczne? Gówno go to interesuje”. Podobnie jak poprzednie powieści autorki, ta cześć również jest raczej szczupłą treścią, która posiada w sobie esencję tego co najlepsze 😍 Pierwszy raz miałyśmy okazję czytać książkę, w której to kobieta jest starsza od mężczyzny i musimy przyznać, że było to równie dobre jak w innej konfiguracji. Historia zhakowanego okazała się być bardzo uroczą historią udowadniającą, że miłość zawsze zwycięży, nawet pomimo rozdroży los zawsze zetknie ze sobą dwie przeznaczone sobie połówki pozwalając na szczęście ❤ Z lekkim niedosytem, że na kolejną część serii będziemy musiały jeszcze zaczekać ogromnie polecamy wam Zhakowanego i klimat jaki serwuje Jolanta Sad ❤️ Myślałyśmy, że nic nie przebije serii Black, jednak okazało się, że można napisać coś równie dobrego o zupełnie innych okolicznościach ❤️

Zdajecie sobie sprawę z tego, jak lubię i cenię twórczość Joli Sad, nie mogłam się doczekać, kiedy ponownie powrócę do Carlise i Alover, w szeregi Blacków i Whiteów. Miałam nadzieję, że po ostatnim tomie cyklu o rodzinie Blacków w końcu powrócę do Whiteów, będę mogła wziąć książę w dłonie i przypomnieć sobie te wszystkie uczucia i emocje, które mi towarzyszyły, kiedy zaczytywałam się i rozkoszowałam historią Valerii i Lucasa na wattpadzie. Od samego początku kibicowałam autorce równie mocno, co bohaterom tworzonych przez nią historii. Powiedzenie, z stara miłość nie rdzewieje wydaje się niezwykle adekwatne do opowieści, którą otrzymaliśmy w „Zhakowanym”. Bywa tak, że, kiedy w życiu napotkamy kogoś idealnego dla nas, a jednocześnie nieosiągalnego, pozostaje on w sercu na długie lata, nikt inny nie jest w stanie go zastąpić. Główną bohaterką książki pod tytułem „Zhakowany” autorstwa Jolanty Sad jest Valeria White, młoda kobieta, która ma ułożone życie. Ma męża, zamieszkuje w Alover, ma pracę i kogoś bliskiego, przyjaciółkę, na której może polegać, jednak nie wszystko jest tak idealne, jak brzmi. Czy jest w pełni szczęśliwa? Tak naprawdę życie nie ułożyło jej się w pełni tak, jak tego oczekiwała. Przeszłość była skomplikowana, decyzji, których podjęto nie można było cofnąć, nawet, jeśli po takim czasie, chciałoby się, aby wszystko ruszyło w zupełnie inną stronę. Lucas Hunter jest niezwykle zdolnym mężczyzną, nie przesadzę, jeśli powiem, że ma „fach” w rękach, nie przesadzę. Jest znany, jako Venom, prowadzi dobre życie, jednak do szczęścia brakuje mu kogoś bliskiego, chociaż jego serce jest zajęte od dłuższego czasu, po głowie chodzi mu pewna kobieta z przeszłości. Wielka i niespełniona miłość, która ponownie stanie mu na drodze, czyżby los ponownie z nich zadrwił? Czy Lucas może stać się kimś więcej dla Val? „Zhakowany” to opowieść o tym, że własne kompleksy i reakcja otoczenia potrafi związać ręce człowiekowi, chociaż nie powinny. Każdy człowiek chce, aby najbliżsi akceptowali jego wybory wspierali i cieszyli się szczęściem, które odczuwa. Nie zawsze jednak jest nam to dane. Strach i obawy potrafią związać ręce, a wtedy los potrafi namieszać. Własne zawahanie potrafi sprawić, że ktoś bliski i ukochany wręcz wymnie się z rąk, a nam pozostanie rozważanie o tym, czy gdybyśmy mieli w sobie więcej odwagi przyszłość byłaby inna. Lucasa uwielbiam to bardzo dobry człowiek, młody, energiczny, zaradny i potrafiący wykorzystać swoje talenty, nie można go nie lubić. Jolanta Sad miała na niego genialny pomysł, tak samo, jak z resztą na Val. Dziewczynę, która zdawała się czuć pustkę, a nie szczęście, które powinna. „Zhakowany” jest świetną powieścią, nie zawiodłam się i nigdy tak naprawdę nawet o tym nie pomyślałam. Uwielbiam styl pisania autorki, klimat każdej powieści, uczucia, jakimi darzą się bohaterowie.

📚Recenzja📚 Tytuł: "Zhakowany" Seria: White Autor: Jolanta Sad Wydawca: @waspos Czy ucieczka jest dobrym rozwiązaniem? Czy rezygnując ze swoich pragnień i marzeń możemy być szczęśliwi? Valerie White uciekła od przeszłości 8 lat temu. Wyjechała z niczym i rozpoczeła życie z dala od osób, które kochała. Wyszła za mąż i wiodła wydawać by się mogło spokojne i szczęśliwie życie. Jednak czy bycie z osobą z wdzięczności jest właściwe? Czy zabijając w sobie pragnienia, pasję i marzenia możemy czuć się spełnionym i szczęśliwymi. Według mnie nie. Valerie jednak utknęła w związku, który dawał jej poczucie względnego bezpieczenstwa i dostosowała się do potrzeb i oczekiwań swojego męża ponieważ uważała ze tak jest dla niej najlepiej. Nie przewidziała jednak ze postępując w ten sposób, każdy kolejny dzień jej życia będzie kawałek po kawałku odbierał jej sama siebie. Przed przeznaczeniam nie da się jednak uciec, a życie często w najmniej oczekiwanym momencie stawia na naszej kogoś kto może wywołać w naszym życiu totalna rewolucję. Tak jest z Valerie, której los na drodze stawia Lucasa - mężczyznę, który skradł kiedyś jej serce. To już nie jest ten sam chłopak którego znała przed laty. Teraz to pewny siebie, swoich potrzeb i umiejętności mężczyzna, który spełnia sie zawodowo i odnosi sukcesy. Ich spotkanie wywoła całą lawinę wydarzeń, które wpłyną na życie obojga i spowodują, że nic nigdy już nie będzie takie samo. Czy dawne uczucie między tym dwojgiem odżyje? Jak spotkanie Lucasa wpłynie na małżeństwo Valerie? Czy dziewczyna odważy się w końcu zawalczyć o swoje szczęście? Tego dowiecie się sięgając po książke. Ja powiem Wam że warto, to książka w której nie brakuje emocji, z wciągającą fabuła i ciekawie wykreowanymi bohaterami, których losy śledzilam z przyjemnością. To też historia pokazująca jak duży wpływ na nasze życie mogą mieć nasze kompleksy i niskie poczucie własnej wartości. Valerie to cudowna kobieta jednak zagubiona. Myślę że gdyby bardziej wierzyła w siebie jej życie mogłoby potoczyć się inaczej. Strach, zbyt częste stawianie potrzeb innych ponad swoje własne sprawiły, że się pogubiła w życiu. Jednak na zmiany nigdy nie jest za późno, a o własne szczęście trzeba walczyć i nigdy nie rezygnować z siebie, swoich potrzeb i marzeń. Gorąco polecam Wam tą historie. Dla mnie to było pierwsze spotkanie z piórem autorki, ale już wiem że nie ostatnie i z przyjemnością sięgnę po wcześniejsze książki Jolanty Sad. Za współpracę i egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu @waspos #recenzja #recenzjanadzis #Zhakowany #seriawhite #czytamirecenzuje #wydawnictwowaspos #czytampolskichautorow #ksiazkagodnapolecenia #czytambolubie #polecamksiazke #przeczytaj #ksiazkoholiczkapoleca #czytampolskichautorow #czytamlegalnie #mojaopinia #opiniaoksiazce #recenzjaksiazki #mojarecenzja

Jolanta Sad powraca z powieścią „Zhakowany”, która otwiera serię White. Po poznaniu rodziny Blacków, bardzo liczyłam na to, że autorka nie tak prędko pozwoli czytelnikom tak po prostu zapomnieć o Alovery i moim ukochanym górskim miasteczku Carlise! Niezmiernie miło mi było znów odciąć się od rzeczywistości i beztrosko wsiąść do tego pędzącego pociągu, by poznać kolejnych bohaterów, a przede wszystkim jednego z nich – Lucasa, który pojawił się w „Balladzie”, ostatnim tomie serii Black. Przyznaję, że ten tajemniczy haker już wtedy mnie zaciekawił i założę się, że nie byłam jedyną czytelniczką, która zwróciła na niego swoją uwagę. Valeria tkwi w małżeństwie, w które wkradła się rutyna, a jej mąż– Adam, który powinien ją wspierać i uszczęśliwiać, z każdym dniem się od niej oddala. Mimo że ten związek przypomina bardziej relacje dwojga znajomychniż młode małżeństwo, kobieta wciąż w nim tkwi bardziej z wdzięczności i powinności niż z miłości. W sercu Valeria skrywa kogoś, od kogo uciekła osiem lat temu, wyjeżdżając bez słowa z Carlise. Kiedy los postanawia przeciąć ponownie ich drogi, czy kobieta znowu ucieknie od jedynego mężczyzny, którego pragnęła od dawna? Lucas Hunter to dwudziestoczteroletni szef firmy Inferno, produkującej gry komputerowe. Jest niezwykle utalentowanym i realizującym swoje plany mężczyzną. Kiedy po latach spotyka Valerie – swoją pierwszą miłość, postanawia, że tym razem bez względu na wszystko musi ją odzyskać. Autorka świetnie oddała nagromadzoną w mężczyźnie tęsknotę i wielkie pragnienie, by w końcu sięgnąć po miłość, która wciąż wypełniała jego serce. Jolanta Sad zaserwowała czytelnikom prawdziwą ucztę, która zadowoli każdą fanatyczkę romansu. Autorce udało się w bardzo dobry sposób przelać na papier emocje, które towarzyszą utraconej miłości, a później desperackiej próbie jej odzyskania. Nie zabrakło mi również tego, co w romansie lubię najbardziej, czyli słodyczy. Z przyjemnością obserwowałam rozwój relacji Valerie i Lucasa – muszę przyznać, że podobnie jak bohaterce i mi czasem przyspieszył puls „na widok” tego genialnego mężczyzny. Emocji w tej powieści nie brakuje, a historię określiłabym jako słodką i porywającą, z nutą niepewności. „Zhakowany” to przyjemna lektura, którą bardzo szybko się czyta i da się wkroczyć w wykreowany przez autorkę świat, co jest zasługą jej lekkiego stylu, uwielbiam. Ta książka to idealna pozycja na zimowe wieczory, gdy pogoda na zewnątrz nie zachęca do wyjścia i gdy potrzebujemy czegoś na rozgrzanie – większość osób poleca herbatę, który ale ja zamiast niej proponuję gorący romans prosto spod pióra Jolanty Sad! Jestem pewna, że każdy, kto po niego sięgnie,da się ponieść tej historii i wpadnie prosto w hakerskie sidła.

Uwielbiam serie Black, dlatego z przyjemnością sięgnęłam po pierwszy tom serii White. Rodzinkę White poznaliśmy w tomie drugim serii Black, choć Valerie jest postacią, której nie znaliśmy o tyle Lucas pojawił się w serii Black. Czy ta seria będzie tak samo dobra? A może lepsza? To pokaże nam czas, a książek może być jeszcze pięć bo tylu mamy braci White Valerii uciekła przed laty z rodzinnej miejscowości do wielkiego miasta. Coś sprawiło, że wyjechała i nie wróciła. Z braćmi komunikuje sie od czasu do czasu. W mieście ma swoje życie u boku męża Adama ale nie jest szczęśliwa. Kiedy przy organizacji konferencji jednym z uczestników jest Lukas przeszłość do niej wraca. Czy powie mu czemu uciekła odcinając się od rodziny i znajomych? Czy odważy się zmienić swoje życie? Lukas to młody mężczyzna, który dzięki swojej pracy i determinacji stworzył swoją firmę. Jego gry komputerowe sprzedają się jak ciepłe bułeczki. Ale do szczęścia mu brakuje czegoś, czego nie potrafi zdefiniować. Kiedy na konferencji widzi Valerie za wszelką cenę chce się dowiedzieć czemu uciekła bez słowa z ich rodzinnej miejscowości. W dodatku wie, że nie jest szczęśliwa. Czy odkryje prawdę? Fabuła nie jest może jakaś wyrafinowana. Spotkanie po latach Val i Lukasa pociągnie za sobą szereg konsekwencji. Życie Valerie zmieni się bezpowrotnie. Rozwód, utrata pracy, niepewność i uczucie, które wraca po latach. Valerie jednak do końca nie potrafi się otworzyć. Kocha Lukasa, ale obawia się związku z młodszym o osiem lat mężczyzną. W dodatku boi się reakcji braci. Czy odważy się zaufać Lukasowi i sobie? Czy ich uczucie ma szansę? Postacie są świetnie wykreowane. Książka ma lekki i przyjemny styl. Czyta się ja szybko. Pojawia się epizod z bohaterami z poprzedniej serii, jest sporo zabawnych scenek, spor dramatyzmu, który miesza się z erotyzmem. Historia jest pełna emocji, głównie za sprawa naszej dwójki, która przeżywa wszystko to, co było w przeszłości. Poznajemy ich historię i przyczyne dlaczego Val opuściła bez słowa rodzinę i przyjaciół. Powód? Zupełnie się takiego nie spodziewałam. Zakończenie emocjonalne i ciekawie napisane. Pełne emocji, niedowierzania i zaskakujące. Epilog zabawny i być może poznaliśmy bohaterów kolejnej części.... Polecam

Zhakowany” to tytuł, który już od samego początku wzbudził moją ciekawość. Ostatnio w moje ręce wpadają w większości książki obyczajowe (chociaż zawsze przeważały erotyki- taka nagle nastąpiła zmiana!). Po przeczytaniu tej książki do końca nie potrafię jednak określić czy był to romans z nutą erotyku, czy historia obyczajowa z thrillerem. Stwierdzam, że znajdziemy w niej wszystkiego po równo. Z pewnością, nie będzie nudno i banalnie. Było to moje pierwsze spotkanie z autorką, i chociaż na tomie pierwszym historia Valerie i Lucasa dobiegła końca, z chęcią sięgnę po kolejne tomy, jak tylko powstaną. To co najbardziej podobało mi się w tej historii to sposób w jaki autorka przedstawiła głównych bohaterów. Valerie, która od kilku lat jest w związku małżeńskim, i na pozór jest szczęśliwa. Po prostu nigdy głębiej nie zastanawiała się, dlatego wyszła za Adama. Być może tylko dlatego, że jej kiedyś pomógł zaaklimatyzować się w nowym mieście i był pod ręką. Ale czy tyle wystarczy by zbudować fundament mający przetrwać lata? Ich życie zostaje wystawione na próbę kiedy Valerie spotyka demona z przeszłości, Lucasa, który odnalazł ją i zapowiada niemałą rewolucję w jej dotychczasowym życiu. Kiedyś z dnia na dzień wyjechała bez słowa pożegnania a teraz musi stawić czoła Lucasowi i odpowiedzieć mu na kilka strategicznych pytań. Nic w ich życiu nie jest czarno-białe, i wystarczy bliżej się przyjrzeć, żeby dotrzeć, że Valerie w małżeństwie zatraciła swoją pasję i kobiecość. Całe swoje dotychczasowe życie poświęciła mężowi i jego planom, odchodząc może stracić wszystko… Ta historia z całą pewnością nie należy do nudnych. Czyta się bardzo szybko, wszystko tutaj ze sobą idealnie się komponuje. Bohaterowie bardzo realni, prości, a sytuacje z którymi muszą się zmierzyć są bardzo życiowe. Podobał mi się tutaj konflikt polegający na wieku bohaterów, jak zostało to zobrazowane w odbiorze osób trzecich. Wielkim plusem jest humor autorki, który często doprowadzał mnie do śmiechu. Jeśli nie macie planów na jesienny wieczór, nie chcecie się nudzić, lubicie humor i ciekawe historie- to sięgajcie po tą książkę. Za swój egzemplarz dziękuję wydawnictwu @waspos

Fakt, że od początku twórczości autorki podziwiam jej pióro, jest dobrze znany. I tym razem się nie zawiodłam. Pierwszy tom serii White to zdecydowanie coś na co warto się skusić! Valeria White opuszcza rodzinne strony nagle. Bez wyjaśnień. Bez wyraźnej przyczyny. W Alover nie ma nic. Dlatego gdy poznaje Adama, a ten ofiaruje jej swoją pomoc bez wahania ją przyjmuje. Wychodzi za niego za mąż myśląc, że to co czuje to coś więcej, niż wdzięczność. Od tej pory żona idealna, która chodzi jak trybik dobrze naoliwionej machiny trwa tak osiem lat. Tylko czy jest szczęśliwa? Lucas Hanter - haker, twórca gier, a nawet lider firmy. W młodym wieku osiągnął tak wiele, że niejeden mógłby mu pozazdrościć. Mimo, iż nie zawsze działał legalnie. Wydawałoby się że ma wszystko, ale.. W rodzinnym mieście zostawił cząstkę siebie.. od lat brakuje mu kogoś o kim nie zdołał zapomnieć do dnia dzisiejszego. Jeden event sprawia, że tych dwoje się spotyka. Zaskoczenie i ... To co do siebie czuli tak naprawdę nigdy nie zgasło. Nawet po latach. Valeria i Lucas darzyli się pierwszą prawdziwą miłością. Niestety nigdy nie było im dane zbliżyć się do siebie bardziej. Ona spokojna i ułożona, on pełen energii przyjaciel jej brata. Co sprawiło, że Valeria zdecydowała się porzucić uczucie i nagle wyjechać osiem lat wcześniej? Czy jest dla nich szansa? Czy miłość potrafi przezwyciężyć każdą przeszkodę? Zacznę od tego, że Lukasa polubiłam już od pierwszych kart tej historii. Mimo młodego wieku i dość intensywnego życia mocno stąpa po ziemi. Dokładnie wie czego chce i konsekwentnie do tego zmierza. Valeria przez ostatnie lata straciła "to coś" żyjąc według narzuconego przez męża szablonu. Pojawienie się Lucasa wprowadza w jej życie chaos ale uświadamia jej też że przez cały ten czas nie żyła a wyłącznie istniała. Ta historia zupełnie mnie porwała. Z wypiekami na twarzy chłonęłam ich chemię. Już nie mogę się doczekać kolejnych części tej serii.

Książki od Pani Joli w zasadzie biorę w ciemno. Zawsze świetnie się je czyta i nie można się od nich oderwać. Dlatego, gdy zobaczyłam, że ukazał się 1 tom nowej serii, postanowiłam sprawdzić, czy również i ta lektura mi się spodoba. O tym, jakie mam odczucia oraz co tu znajdziemy, opowiem w następnych zdaniach. Główna bohaterka - Valerie, całkowicie podporządkowała się mężowi. Zrezygnowała z siebie samej i robiła wszystko, aby małżonek był zadowolony. Tym samym czuła, że spłaca wobec niego dług. Bo kiedy była na życiowym zakręcie, całkiem sama w obcym miejscu, to właśnie Adam wyciągnął do niej pomocną dłoń. Lucas natomiast, to pełen energii, optymizmu i poczucia humoru, twórca gier internetowych. Sporo lat młodszy od Valerie, która była jego młodzieńczą miłością. Gdy ta dwójka po wielu latach przypadkowo się spotyka, nie spodziewa się nawet, jakie to będzie miało dla nich konsekwencje. Co wydarzy się pomiędzy Lucasem a Valerie? Jakie tajemnice zostaną odkryte? Jak potoczy się ich historia? Na te pytania, odpowiedzi znajdziecie podczas lektury. Ta historia jak i pozostałe książki Autorki, bardzo mnie wciągnęła. Sposób, w jaki pisarka opowiada tę historię, sprawia, że trudno się od niej oderwać. Mamy tutaj romans, elementy erotyki, ale także walkę o własne szczęście. Pozycja ta idealnie nadaje się do czytania w czasie wieczornego relaksu. Ponadto, jeżeli czytaliście poprzednie książki Pani Joli, być może i Wam uda się wyłapać niektóre elementy wspólne w obu seriach ;) A jakie, to już musicie przekonać się sami ;) Mnie lektura zajęła piątkową noc i absolutnie nie był to czas stracony. Przeciwnie. Bardzo odpoczęłam podczas czytania. Dziękuję ślicznie Wydawnictwo WasPos za egzemplarz do recenzji, Autorce gratuluję kolejnej ciekawej historii i z niecierpliwością czekam na następne publikacje. Polecam Wam i przyznaję 9 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 punktów. :)

„Zhakowany” to pierwszy tom nowej serii Jolanty Sad, autorki cyklu Black, który znalazła całą rzeszę miłośników, wśród których znalazłam się i ja. Gdy tylko ukazała się zapowiedź tej pozycji – wiedziałam, że po nią sięgnę. Jak wypada ona na tle poprzednich książek autorki? Lucas osiągnął wszystko o czym marzył, do czego dążył. Jednego mu brakuje - kobiety, u boku której mógłby spędzić całe życie. Nie chodzi mu jednak o byle jaką kobietę. Nadal pragnie tej jednej, jedynej, która osiem lat temu wyjechała z Carlise. Ich nieoczekiwane spotkanie w Alover budzi ponownie do życia wspomnienia i uczucie, które już dawno pogrzebali. Teraz mężczyzna nie zamierza odpuścić i pragnie odzyskać swoją jedyną i prawdziwą miłość. Autorka cudownie pokazała, że małżeństwo bez miłości jest niczym innym niż byciem, funkcjonowaniem obok siebie, a prawdziwa miłość zawsze odnajdzie do nas drogę. Między silne emocje takie jak współczucie, zagubienie, została wpleciona ponadczasowa miłość. Miłym dodatkiem obok tych uczuć są sceny rozgrzewające do czerwoności, które przyprawią o rumieniec i szybsze bicie serca niejedną czytelniczkę. Pokochałam główną bohaterkę, która za wszelką cenę chciała zasłużyć na swojego męża, choć tak naprawdę to on nie zasługiwał na nią. Początkowo stłamszona kobieta, zgubiła swoje potrzeby, cele. Jednak gdy w jej życie ponownie wkracza pewny siebie Lucas, zaczyna odzyskiwać dawną, pewną siebie, która pragnie zawalczyć o miłość swojego życia i zmierzyć się z przyszłością. Czas spędzony z tą pozycją był niezwykle przyjemny i niewątpliwie niejednokrotnie do niej wrócę. Już nie mogę doczekać się kolejnych tomów poświęconych losom braci White. Polecam i zachęcam do sięgnięcia po tę książkę – nie zawiedziecie się.

Zhakowany Valerie. Te imię nosi kobieta która straciła całkowicie poczucie własnej wartości Której każdy dzień zależy od męża Do której nie da się już dość w żaden sposób Zostawiła całe swoje „Ja” gdzieś z tylu Uważa, że w ten sposób uda się jej spłacić dług wdzięczności wobec swojego męża . Gdyż ten jako jedyny wyciągnął do niej rękę ,gdy sama w obcym kraju potrzebowała pomocy Być może nie jest świadoma jakie piekło tworzy sobie sama Małżeństwo bez uczuć Ciężki temat Nie można być z kimś dla codzienności Spędzać każda wolna chwile wiedząc ze gdzieś na świcie jest ktoś kogo być może pokochamy naprawdę Lucas Sporo młodszy od bohaterki zna ją doskonale Podkochiwał się w niej ale gdy 8 lat temu wyjechała Świat mu się zawalił Czy po tylu latach mogą spotkać się przypadkiem? Czy lucas będzie próbował wykorzystać szanse aby zdobyć swoją ukochana ? Oczywiście ze tak Tu jednak jego szanse przerywa więź kobiety z mężem Jak zareaguje gdy się dowie, ze jego żona potrafi pokojach kogoś innego, a jego nie? Jakie tajemnice wyjdą na jaw Dlaczego uciekła przed 8 Laty w świat którego zupełnie nie znała Dlaczego akurat obecny mąż pomógł jej w trudnych chwilach? No i najważniejsze Czy Lucasowi uda się zbliżyć do ukochanej Książka jest niesamowita 🥰 Pierwszy raz czytam coś w takim stylu Być może nie byłam przekonana co do fabuły Ale po przeczytaniu stwierdziłam Że jak najbardziej jest to książka godna polecenia, dobrego i ciepłego słowa . Czyta się ją bardzo szybko Autorka ma lekkie pióro, a po drugie kłaniam się po kolana za ,to co nasza Jola stworzyła . Zostaje tylko czekanie na kolejny tom z serii