Zapiski dyletanta (okładka  twarda, wyd. 08.2018)

Sprzedaje empik.com : 23,13 zł

23,13 zł
34,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

"Zapiski dyletanta" to notatki niebywale inteligentnego i spostrzegawczego człowieka. Zaczynają się od zdania: Do Ameryki przybyłem drogą morską, co przez wiele osób było kwestionowane jako trik reklamowy, a jednak Tyrmand rzeczywiście do Ameryki przypłynął. W jego archiwum w Instytucie Hoovera do dziś zachował się bilet na statek.

Tyrmand miał niebywałą zdolność przerabiania swojego życia na literaturę. Dziennik 1954 oraz Życie towarzyskie i uczuciowe mistrzowsko opisywały jest losy w PRL, Filip przedstawiał pobyt podczas wojny we Frankfurcie. Zapiski dyletanta opowiadają o Ameryce, jaką zobaczył po ucieczce z Polski. Są dowcipne, błyskotliwe, erudycyjne i z początku pełne zachwytu nad Ameryką. Wkrótce jednak pisarz zaczął dostrzegać, że Amerykanie, szczególnie intelektualiści, niczym rozpieszczone dzieci, nie doceniają dobrodziejstw demokracji, w jakiej żyją. Przyzwyczajeni korzystać pełnymi garściami z wolności, nie wierząc, że mogą ją stracić, łatwo ulegają fascynacji utopijnymi ideami, nie zdając sobie sprawy z niebezpieczeństw, jakie te kryją.

Lektura Zapisków dyletanta okazuje się niestety dziś równie aktualna jak niegdyś, przy czym niekoniecznie twierdzenia autora należy odnosić tylko do Ameryki.


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1201781530
Tytuł: Zapiski dyletanta
Autor: Tyrmand Leopold
Wydawnictwo: Wydawnictwo Mg
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 208
Numer wydania: I
Data premiery: 2018-08-22
Rok wydania: 2018
Data wydania: 2018-08-22
Forma: książka
Okładka: twarda
Wymiary produktu [mm]: 205 x 25 x 145
Indeks: 26270630
średnia 3,9
5
4
4
5
3
0
2
1
1
1
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
3 recenzje
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
1/5
07-08-2020 o godz 08:55 przez: Janusz Borodyjuk | Zweryfikowany zakup
Jak zwykle Tyrmand jest niepowtarzalny. Styl, język, sposób obserwacji otaczającego świata. Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
21-09-2018 o godz 21:59 przez: jeke5
,,Zapiski dyletanta" to opis Ameryki widziany oczami Leopolda Tyrmanda po ucieczce z Polski w 1966 roku. Początkowo jest zafascynowany Ameryką, ogromną, pochłaniającą, gdzie koniecznością jest posiadanie samochodu, by móc się przemieszczać. Wszystko jest tam większe niż w Europie-pomidory i stoły bilardowe, autostrady i pasja życia. Ameryka to masa, wielkość, bezimienność, łatwo w niej zniknąć, przepaść w bezmiarze bez pozostawiania śladów. Na każdym kroku widać obfitość wszystkiego, cechą charakterystyczną społeczeństwa jest uśmiech i zwracanie się do siebie bez owijania w bawełnę. Dla przybysza z Europy nie jest oczywiste, że czarny policjant nosi broń, bo na Starym Kontynencie od wieków istnieje problem mniejszości narodowych. Po lepszym poznaniu Ameryki Leopold Tyrmand dochodzi do wniosku, że społeczeństwo nie docenia wartości wolności i nie wierzy w jego utratę. Ludzie, którzy zawsze cieszyli się wolnością nie mają pojęcia, czym jest brak wolności. Wolność jest niepodzielna, nie ma stopni i odcieni, jest jedna i to determinuje jej istnienie. Świat ulega zmianom, ale nie aż tak szybko. Od samego początku Ameryka szczyci się szybkością w zastępowaniu poszczególnych dóbr i wartości. Rozpad rzeczy po amerykańsku przebiega tak szybko, że wywołuje natychmiastowy rozpad wartości i treści duchowych. Według Tyrmanda niekończąca się pogoń za nowym wydaje się być w złym guście. Od nowości woli stare krzesło, płaszcz, kościół i sprawdzone w doświadczeniu zasady. Walka z upływającym czasem wydaje się jedną z najbardziej godnych podziwu cech człowieczeństwa. Dumą i chlubą staje się próba pokonania czasu, pozostania wciąż pożytecznym, pięknym i mądrym. Podobało mi się w jaki sposób autor opisał wrażenia, spotkania i ciekawostki z odwiedzanych miast. Nowy Jork to przepych, dekadencja, kultura. Południowy zachód to rozmach, przestrzeń i przyszłość. Kalifornia-dobrobyt, epikureizm i obfitość. Chicago to siła. Mroczna siła, prawdziwa moc. Boston jest stary, brzydki, brudny, a przy tym wyjątkowo wytworny. Yale. Miejsce to wywołuje tęsknotę za spokojnym dostojeństwem myśli w opiekuńczym cieniu odwiecznej wiedzy... W nowoczesnym pejzażu amerykańskim fast-food Howarda Johnsona jest w każdej miejscowości jak dzwonnica kościoła wiejskiego. Wrażenie na autorze robią inteligentni młodzi ludzie-ich wrażliwość i współczucie. Imponuje mu, że amerykańskie społeczeństwo interesuje się swoimi haniebnymi mankamentami i pracuje nad stworzeniem warunków, by nędzę i biedę przezwyciężyć. Kiedy Tyrmand opowiada o biedzie w Polsce, która jest jeszcze gorsza niż w Ameryce, nikt mu nie wierzy. O ułomnościach socjalnych w Warszawie nikt nie opowiada przybyszom z innych krajów. ,,Zapiski dyletanta" w dowcipny, błyskotliwy i erudycyjny sposób ukazują amerykańskie społeczeństwo, a autor porównuje życie w Ameryce do komunistycznych czasów w Polsce. Ostrzega Amerykanów przed utopijnymi ideologiami poprzez, które mogą stracić swoją ukochaną wolność. https://magiawkazdymdniu.blogspot.com/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-10-2018 o godz 14:44 przez: dobrerecenzje.pl
„Zapiski dyletanta” to opowieść o Ameryce z lat sześćdziesiątych. „My Amerykanie jesteśmy nieskomplikowani”-usłyszał autor w Waszyngtonie. ”Skłaniacie się ku wszelkim uproszczeniom. Obserwując życie w krajach komunistycznych odbieracie społeczeństwo albo jako z gruntu skomunizowane, albo jako całkowicie zniewolone przez komunistów”. Jednak jeden z Amerykanów zaskoczył autora mówiąc ”W Warszawie nie postawiono pomników Kościuszce i Pułaskiemu, a zrobiono to w Waszyngtonie. Ojczyzna ojczyzn? Nie, byłoby to podejście zbyt proste i zbyt europejskie”. Parę tygodni spędzonych w Stanach utwierdziły autora w przekonaniu, że jest tu wszystko takie duże, ładne i doskonałe. Był zachwycony, a jednocześnie oczarowany Ameryką. Rzeczy w Ameryce są lepsze niż gdziekolwiek indziej. Lepsze są tu płace, lepsza sieć autostrad, lepsza benzyna, szpitale, windy, supermarkety i lotniska, lepsze nawozy sztuczne. Reszta świata ma równe szanse dopiero, gdy w rywalizacji zaczynają być notowane walory człowieka - uroda, przymioty, mądrość, wiedza. W tym kraju nawet wśród wytrawnych specjalistów od komunizmu, panuje przekonanie, że wyższe sfery w społeczeństwie komunistycznym to członkowie partii i rządu-ci ludzie rządzą. Zawaleni pracą prostacy, bardzo ograniczeni żyją skromnie, pracują po 14 godzin na dobę i wcześnie lądują na kardiologii. Nowy Jork to przepych, dekadencja, kultura. Kalifornia-dobrobyt i obfitość. Chicago to siła...zaś... W Europie żebrak tak ocenia swe potrzeby „Wesprzyj bracie biednego, któremu potrzeba na kromkę chleba”. Zaś żebrak amerykański prosi: „Podaruj dziesiątkę na filiżankę kawy, albo ćwierć dolara na piwo. Od wczoraj nie miałem kropli w ustach”. Prawda? W komunizmie ojcowie odpowiadają za politykę swych dzieci. Gdy dzieci idą do więzienia, ojcowie wylatują z państwowej posady i tracą swe prawa. W Ameryce ojcowie pod naciskiem argumentów swoich dzieci często sami zaczynają uczestniczyć w demonstracjach. Matki na przyjęciach przedstawiają się ”Jestem matką rewolucjonisty”. Lektura „Zapiski dyletanta” okazuje się być dziś bardzo aktualna i na czasie, przy czym twierdzenia autora należy odnosić nie tylko do Ameryki. Książka w twardej oprawie, w ośmiu rozdziałach, zawiera 195 stron. To ciekawa lektura dla młodych i trochę starszych czytelników. Pozwala spojrzeć trzeźwym okiem na rolę demokracji i to nie tylko w Ameryce. Na koniec zacytuję mądrość chińską zdaniem autora: ”Nie myślę, by nasza epoka była bardziej idiotyczna, Bezsensowna czy bardziej brutalna niż poprzednie. Myślę, że żyjemy w ciekawych czasach, a stare chińskie przekleństwo mówi: ”Oby Bóg dał ci żyć w ciekawych czasach...” Zachęcam do lektury.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Lalka
4.6/5
37,05 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Idiota
4/5
43,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Biesy
4.8/5
37,42 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Zew krwi
4.8/5
28,97 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Młokos
4.6/5
29,40 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Villette
4.5/5
29,31 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Perswazje
4.6/5
27,86 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Szeptucha
4.2/5
30,59 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Anioł Pitou
4.7/5
41,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Trędowata
4.9/5
28,66 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Magnat
4.5/5
26,39 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego