Trędowata (okładka  twarda, wyd. 04.2021)

Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:

Sprzedaje empik.com : 28,66 zł

28,66 zł
49,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Historia miłości trudnej, a jednocześnie doskonałej, zmysłowej i duchowo idealnej, a zakończonej tak, jak kończyły się największe romanse wszechczasów: Romeo i Julia czy Tristan i Izolda. W chwili, gdy już wydaje się, że kochankowie zwalczyli wszelkie przeciwności i szczęście jest na wyciągnięcie ręki, dopada ich ta, przed którą nie ma ucieczki. Śmierć. I jest to zakończenie idealne. Los Stefci Rudeckiej i ordynata Michorowskiego to los tragicznych kochanków, którzy jednak mówią do nas z odległej epoki: nie bójcie się i idźcie zawsze za odgłosem serca.

Zasługą Heleny Mniszkówny było to, że klasyczną formułę romansu ubrała w kostium narodowy i przeniosła w realia ostrych na przełomie XIX i XX wieku sporów o podziały i nierówności społeczne. Mezalians był jednym z najważniejszych tematów literatury polskiej dziewiętnastego wieku, wątek ten znajdziemy również w „Lalce” czy „Nad Niemnem”. Natomiast fakt, że fabułę książki umieszczono w świecie polskich dworów szlacheckich i pałaców magnackich spowodował, że po II wojnie światowej powieść stała się wręcz legendarna i zakazana, przez wiele lat krążyła tylko w odpisach.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1261228585
Tytuł: Trędowata
Tytuł oryginalny: Trędowata
Podtytuł: Trędowata
Autor: Mniszkówna Helena
Wydawnictwo: Wydawnictwo Mg
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 594
Numer wydania: I
Data premiery: 2021-04-14
Rok wydania: 2021
Data wydania: 2021-04-14
Forma: książka
Okładka: twarda
Wymiary produktu [mm]: 162 x 43 x 228
Indeks: 37623685
średnia 4,9
5
33
4
2
3
0
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
8 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
25-10-2022 o godz 10:09 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Piękne wydanie, duża czcionka i twarda oprawa. Klasyka, co tu dużo mówić warto przeczytać choć raz w swoim życiu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-09-2023 o godz 22:37 przez: Urszula | Zweryfikowany zakup
Lubię oglądać film w starej i nowej wersji ale książka jest super
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-01-2023 o godz 15:44 przez: marzena stolaronek | Zweryfikowany zakup
Co tam.ryczę za każdym razem.polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
06-07-2022 o godz 10:54 przez: Elżbieta Petniak | Zweryfikowany zakup
super było sobie przypomnieć
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-05-2021 o godz 12:18 przez: Pinko
Stefania Rudecka gdy już kochała, robiła to z całego serca; dlatego gdy jej ówczesny narzeczony ujawnił swoje prawdziwe zamiary (głównie względem jej posagu), ich relacja bardzo szybko się zakończyła, a porzucona dziewczyna postanowiła uciec do Słodowic przed zawodem miłosnym. Tam, mając pod przyjacielsko- nauczycielską kuratelą szesnastoletnią Lucię, córkę arystokratów, powoli wraca do siebie. I zapewne czułaby się tam w miarę spokojnie, gdyby nie ordynat Waldemar Michorowski, do którego Stefcia (zresztą z wzajemnością) nie pała szczególną sympatią. Dziewczyna już woli go unikać niż być zmuszoną do słownej potyczki z mężczyzną. Los bywa jednak przewrotny i ten, który zdawał się jej wrogiem, okazuje się być obrońcą przed przykrą przeszłością... Moja mama co najmniej od kilku lat wspominała serial pt. Trędowata. Twierdziła, że w czasach jego emisji był on niezwykle popularny, a kobiety w każdym wieku z wypiekami na twarzy śledziły dalsze losy głównych bohaterów. I co interesujące, nie tylko wątek miłosny był tym, który zapędzał je przed ekrany telewizorów- ponoć ów serial był ciekawy w każdym jego aspekcie: tło, bohaterowie, wydarzenia, historia. Jako że moja mama kilkakrotnie nawiązywała do tego wspomnienia, obiecałam sobie w przyszłości sięgnąć po książkę. I tu niespodzianka, bo wydawnictwo MG pewnie czyta mi w myślach, decydując się na wydanie najpopularniejszej powieści pani Heleny Mniszkówny. Dzięki temu i ja wiem już, co tak mogło podobać się w całej tej love story. Wiecie, dlaczego wątki miłosne nie rażą mnie aż tak w oczy w powieściach sprzed kilkudziesięciu lat? Zapewne dlatego, iż wówczas świat, a co za tym idzie relacje międzyludzkie wyglądały zupełnie inaczej niż współcześnie. Nie ma co idealizować, również nie było idealnie (jak w przypadku Rudeckiej, której narzeczony liczył przede wszystkim na jej domniemane pieniądze), ale mam wrażenie, że miłosne historie miały w sobie o wiele więcej smaku. Wszystko było wyważone, działo się spokojnym trybem (a nie jakiś tam szybki numerek na kanapie, a potem dziewczyna umiera z tęsknoty i "prawdziwej miłości"), rzekłabym nawet, że zainteresowana sobą para "krążyła" wokół siebie, a czytelnik z prawdziwym zapałem śledził ten ich flirt i zastanawiał się- będzie coś z tego czy nie? Właśnie o to mi chodzi: już nie o idealizowanie dawnych czasów, bo jak wspomniałam wówczas także nie było tak kolorowo, jak przedstawiają nam to powieści, lecz o poznawanie się siebie nawzajem krok po kroku, bez zbędnego pędu. Po prostu ma to dla mnie jakiś swoisty urok, a sporej grupie współczesnych love story tego brakuje. To tyle mojej dygresji. "Kto się czubi, ten się lubi"- tak zapewne rzekłaby moja babcia i ten krótki opis idealnie opisywałby to, co wiąże na początku Stefcię i Waldemara. Wzajemna niechęć. I to tak silna, że oboje wolą sobie ustępować z drogi, a gdy już ich ścieżki się przetną, słowa tej dwójki aż iskrzą od nadmiaru emocji. Tych negatywnych, oczywiście. W końcu się nie lubią- ona spokojna, choć mająca ogień pod skórą, on również bez skrupułów względem nieprzychylnych mu osób. Oni po prostu musieli się w sobie zakochać. Trędowata to istna cegiełka, która chwilami trochę się dłuży, aczkolwiek jest do przełknięcia bez większych problemów. Co najważniejsze, fabuła nie kręci się wyłącznie wokół miłości. Autorka porusza tutaj bardzo ważne, trapiące w owych czasach ludzi problemy, m.in. hierarchizację społeczeństwa czy tworzenie miejsc nauki dla najbiedniejszych. Jak wiadomo, skupiona na sobie arystokracja trwoniła należne do nich majątki na zbyteczne ciuchy, zabawy, słowem: przyjemnostki. Nikt nie martwił się o los ludu pracującego na ich majątkach. Ważne, by po prostu ktoś pracował. Helena Mniszkówna w postaci Waldemara Michorowskiego zawarła wszystko to, czego potrzebował ówczesny świat- mężczyzna inwestował w niższe warstwy społeczne, tworząc szkółki przy przytułki dla dzieci, starając się, by nieco poprawić los pracujących w jego majątku. Nieobce mu były przyjemności doczesnego świata, aczkolwiek -jak sam twierdził- posmakował ich wszystkich w młodości, a teraz nadszedł czas, by zrobić coś dla innych. Postawa godna podziwu. Drugim, równie ważnym tematem jest wspomniana już hierarchizacja społeczeństwa. Chodzi mi tu konkretnie o uwielbiane w plotkarskich kręgach słowo "mezalians". Jak bardzo zapatrzona była w siebie arystokracja, uważając się niemalże za nadludzi tylko dzięki temu, że posiadali majątek z dziada- pradziada, na zdobycie którego nie mieli najmniejszego wpływu. Otrzymali go wyłącznie poprzez dobre urodzenie, a zachowywali się, jakby świat należał do nich. Stefania Rudecka jest córką szlachcica, dziewczyną piękną, inteligentną i dobrą, ale dla otaczających ją osób niewystarczającą. Nawet ci, którzy zdawaliby się być jej przychylni wciąż tkwili jedną nogą w zaściankowym myśleniu- nic nie jest ważniejsze ponad tytuł!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-04-2021 o godz 11:33 przez: Anonim
„Trędowata” to historia, która pomimo tylu lat, nie traci na wartości, a przede wszystkim na uniwersalności. Stefcia to dwudziestoletnia panna pochodząca ze szlacheckiej, dosyć dobrze usytuowanej rodziny. Jednak ze względu na pewne wydarzenia z przeszłości dziewczyna musiała wyjechać z domu w poszukiwaniu odpowiedniej pracy. Stefcia, jako wyrozumiała, a przede wszystkim pracowita szlachcianka zostaje guwernantką w okazałym pałacu, gdzie miałaby uczyć dorastającą Lucię. Oczywiście jako nauczycielka, nie ważne że szlachcianka z dobrego domu, Stefania w obliczu rodziny ordynackiej znacznie maleje. Szczególnie przywileje klasowe stają się dla dziewczyny okrutne. Podziały klasowe to rzecz, którą bardzo ociężale pozbawiało się społeczeństwo polskie, tym bardziej na przełomie XIX wieku. Dlatego więc, Stefcia stroniąc z dala od wielkich panów magnackich, mieszka w pięknym pałacu rodziny, której posiwiałą już głową rodu jest Maciej Michorowski. Pomimo, iż jako guwernantka, dziewczyna staje się niejako marginesem klasowym dla gości, cały swój czas przeznacza na dokształcanie małoletniej Luci, a także wieczorne pogawędki ze starszym magnatem. Pewnego razu Stefcia wychodząc wcześnie rano na łąkę pełną dzikich kwiatów widzi z dala sylwetkę mężczyzny, jadącego dostojnie na iście królewskim koniu. Nieznajomym okazuje się być, mieszkający w pobliżu ordynat Waldemar Michorowski. Pierwsza i zarazem najlepsza partia w kraju dla młodych niezamężnych magnatek. Spotkanie to przebiega dość impulsywnie, ponieważ Stefcia bacząc na niemiłe usposobienie mężczyzny, chce jak najszybciej uciec. Jednak Waldemar, który powszechnie znany jako dość ironiczna osoba nie daje się zwieść. Po raz kolejny pomiędzy tą dwójką bohaterów dochodzi do pewnego spięcia. Praktycznie już od samego początku oboje nie pałali do siebie sympatią. On dlatego, iż od razu dal się przejrzeć, a ona dlatego, że Waldemar okazał się być wielce niemiłą osobą. Powieść „Trędowata” myślę, że w większości jest wśród nas znana. W swoim czasie nazwa ta mogła się kojarzyć jedynie na podstawie polskiego filmu z 1976 roku. Jednak książka bardziej szczegółowa, wynosi czytelnika w obszary długich, powabnych sukien i bogatych pałaców. Fabuła opływa w idee pochodzące rodem z okresu pozytywizmu. Najlepszym tego przykładem jest postać Waldemara – postępowego mężczyzny, patrioty, który uważa, że pracą możemy dojść na najwyższe wyżyny. Istny człowiek czynu, a jednocześnie zapaleniec i człowiek gwałtowny. Ciągle jednak w powieści idea pracy, a także zmniejszania analfabetyzmu pośród najniższej z warstw, kłóci się z prądami kosmopolityzmu, głęboko zakorzenionym w znacznie wyższych warstwach. Oczywiście nieodzownym problemem całej fabuły stał się bardzo duży rozdźwięk w społeczeństwie. Zamykanie się tylko i wyłącznie w jednej sferze klasowej, prowadzi nieodzownie do katastrofy i taki, też jest wydźwięk powieści. Takie, a nie inne zakończenie wskazuje na to, jak bardzo palący we wcześniejszych latach był problem należenia do danej sfery ludzi. Autorka specyficznie kończąc swoją opowieść ukazuje czytelnikowi wady wysokiego mniemania i zamykania się w jednym kręgu społeczeństwa. Pamiętajmy o tym, że historia ta powstała wiele lat temu, aczkolwiek większość problemów poruszonych w niej jest aktualne nawet do dzisiaj. Gorąco polecamy: Dobre Recenzje
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-06-2021 o godz 22:06 przez: pierwszyrozdzial
Krotkie pytanie: jaka jest Wasza ulubiona polska powieść? Ja mam kilka takich perełek, każdą lubię za coś innego. Jedną z nich jest „Trędowata” Heleny Mniszkówny, napisana ponad 100 lat temu w niektórych kwestiach jest aktualna i uniwersalna. Chyba właśnie za to lubię ją najbardziej! • „Trędowata” to przede wszystkim historia o nieszczęśliwej miłości, chwilami naiwna i staromodna, ale mimo wszystko urzekająca! Mniszkówna przedstawia daleką od ideału codzienność młodej kobiety, którą sytuacja życiowa zmusza do wyjazdu z rodzinnego dworku i przyjęcia posady guwernantki w domu zamożnej hrabiny. Stefania Rudecka jest pracowita, szczera, delikatna, potrafi ukryć swoją dumę i zapomnieć o codziennych przykrościach. „Trędowata” na pierwszy rzut oka może wydawać się naiwnym romansidłem, jednak po wniknięciu w fabułę okazuje się wspaniałym dziełem łączącym XIX i XX wiek. • Moim zdaniem „Trędowata” jest najpiękniejszym polskim melodramatem! Romans bez szczęśliwego zakończenie pozostawia burzę myli i emocji - od samego początku Autorka wzruszała mnie swoim wspaniałym stylem, pięknymi opisami natury, wspaniałych XIX wiecznych wnętrz dworków... Życzyłabym sobie, żeby współcześni autorzy w taki sposób opisywali uczucie między bohaterami - subtelny, a jednocześnie pełen napięcia i emocji! Polecam z całego serca, powieść miałam przyjemność czytać wielokrotnie, za każdym razem znajduję w niej coś, co mnie zachwyca!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
09-05-2021 o godz 16:27 przez: aaniaa1912
Pewnego dnia, postanowiłam, że muszę pomału poznawać klasyki literatury. Ułatwia mi to Wydawnictwo MG, które wydaje wznowienia klasyków. Tym razem padło na „Trędowatą”. Przyznaję się, że słyszałam o tym tytule, lecz nie wiedziałam do końca o czym on jest. Nie miałam nigdy okazji przeczytać ani obejrzeć którejś z ekranizacji. To sprawiło, że nie wiedziałam czego się spodziewać po pierwszym spotkaniem z książką pani Mniszkównej. Miałam tylko nadzieję, że będzie udane. Po przeczytaniu kilkunastu stron książki „Trędowata” zaskoczyła mnie jedna rzecz. Tę książkę czytało mi się bardzo łatwo i nie miałam żadnych problemów ze zrozumieniem treści. Myślałam, że historia, jaka została stworzona ponad sto lat temu sprawi mi trochę problemów i będę musiała się bardziej skupiać na czytanym tekście, lecz tak nie było. Kolejną rzeczą, na jaką zwróciłam uwagę to wtrącenia zdań albo wyrażeń w języku francuskim. Były one tutaj w takiej ilości, że zaczęło mnie to irytować, gdyż burzyły mi płynne czytanie historii, bo cały czas musiałam spoglądać na dół strony na tłumaczenie. Moje pierwsze spotkanie z książką „Trędowata” uważam za udane. Prawie sześćset stronicową książkę pochłonęłam w dwa wieczory, gdyż tak bardzo chciałam poznać zakończenie. Później, żałowałam, gdyż zakończenie złamało mi serce i wolałam go nie poznawać. Teraz, muszę zapomnieć o zakończeniu i wspominać tę klasyczną historię bez niego.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Lalka
4.6/5
37,05 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Klejnot
4.8/5
28,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Magnat
4.5/5
26,39 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Biesy
0/5
41,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Anioł Pitou
4.7/5
41,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Nikt nie woła
5/5
29,50 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Perswazje
4.6/5
27,86 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego