Wiedźmie drzewo (okładka  miękka, wyd. 05.2019)

Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:

Sprzedaje empik.com : 28,44 zł

28,44 zł
42,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Nowa, błyskotliwa, trzymająca w napięciu powieść irlandzkiej pisarki, którą „Washington Post” uznał za najważniejszą autorkę kryminałów ostatniego dziesięciolecia.

W korzeniach kryje się zło!

Toby jest rozpieszczanym przez los lekkoduchem. Ma wspaniałych przyjaciół, świetną dziewczynę i pracę, którą lubi i w której doskonale się sprawdza. Jego beztroskie życie przerywa dramatyczne wydarzenie – Toby przyłapuje na gorącym uczynku włamywaczy i zostaje przez nich brutalnie pobity.

Fizyczne i psychiczne rany leczy na prowincji, w domu, w którym jako dziecko spędzał wakacje z kuzynami. Opiekując się śmiertelnie chorym wujem, Toby stopniowo dochodzi do siebie. Czuje się już naprawdę dobrze, kiedy musi się zmierzyć ze wstrząsającym odkryciem: w pniu rosnącego w ogrodzie starego wiązu zostaje znaleziony ludzki szkielet.
Badania dowodzą, że kości należą do jednego ze szkolnych kolegów Toby’ego, a śledztwo policji wkrótce koncentruje się właśnie na nim. Usiłując dowiedzieć się, co naprawdę wydarzyło się w gospodarstwie wuja, Toby odkrywa mroczne sekrety z przeszłości swojej i własnej rodziny. Okazuje się, że to, co pamięta z dzieciństwa, jest tylko wyobrażeniem, a prawda jest zupełnie inna…

Powieść Wiedźmie drzewo znalazła się w wielu zestawieniach najlepszych książek roku:

  • Jedna z książek, których absolutnie nie wolno przegapić wg "Vogue"
  • Jedna z dziesięciu najlepszych powieści kryminalnych roku wg "Crimereads"
  • Jedna z najlepszych książek wg redaktorów "Literary Hub"
  • Jedna z najlepszych książek roku według Jane Maslin, redaktorki dziennika "The New York Times"

„Nadzwyczajna! Tak ponurą książkę mógłby napisać Thomas Hardy – French jest równie doskonała warsztatowo, choć posługuje się znacznie nowocześniejszym językiem”.
Stephen King, „The New York Times”

„Ta powieść odpowiada nie tylko na pytanie «kto zabił?», ale także na bardziej fundamentalne «kim jestem?». French jest mistrzynią gęstej intrygi i nieoczekiwanych zwrotów akcji. A rozwiązanie zagadki jest naprawdę zdumiewające”.
„O, The Oprah Magazine”

„Niezwykle interesujące portrety psychologiczne i fascynująca zagadka kryminalna to znaki rozpoznawcze Tany French – i bardzo mocne strony jej pisarstwa”.
„LA Times”

„Coś niesamowitego! French jest mistrzynią psychologicznych niuansów – ma się wrażenie, że nie tylko bawi się swoimi bohaterami, ale też, że czytelnicy stają się marionetkami w jej sprawnych dłoniach”.
„Vogue”

„W Wiedźmim drzewie Tana French wspina się na wyżyny swojego talentu. To jej jak dotąd najlepsza i najbardziej intrygująca powieść. Nie skręćcie karku – bo pod koniec książki autorka przygotowała naprawdę gwałtowny i niespodziewany zwrot akcji!”
Janet Maslin, „The New York Times”

„French niezwykle zręcznie układa wszystkie elementy łamigłówki. Bardzo wciągająca i psychologicznie głęboka powieść”.
Kirkus Reviews


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

Wiedzmie drzewo

ID produktu: 1223681913
Tytuł: Wiedźmie drzewo
Autor: French Tana
Tłumaczenie: Praski Łukasz
Wydawnictwo: Wydawnictwo Albatros
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 640
Numer wydania: I
Data premiery: 2019-05-15
Rok wydania: 2019
Data wydania: 2019-05-15
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 48 x 211 x 171
Indeks: 32155167
średnia 3,9
5
16
4
12
3
14
2
2
1
1
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
19 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
22-09-2023 o godz 15:51 przez: Amelia | Zweryfikowany zakup
Super książka
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
11-06-2019 o godz 23:49 przez: millawia
Tana French jest autorką, która polubiłam za świetną serię powieści kryminalnych o przygodach pracowników dublińskiego wydziału zabójstw. Sięgając po „Wiedźmie drzewo, najnowszą powieść Irlandki na naszym rynku, miałam nadzieję, że będzie ona równie wciągająca co poprzednie tytuły. Niestety lekko się rozczarowałam. „Wiedźmie drzewo” to bardziej utwór o charakterze psychologiczno-obyczajowym niż trzymający w napięciu kryminał, co samo w sobie nie jest może minusem, ja spodziewałam się jednak czegoś odrobinę bardziej sensacyjnego i na pewno wpłynęło to na moją ocenę tego tytułu. „Wiedźmie drzewo” dla mnie nie sprawdziło się ani jako kryminał, ani thriller. Powieść jest w wielu momentach przegadana i pełna nudnych dłużyzn. Atmosfera zagęszcza się bliżej finału, ale dla mnie to było zdecydowanie za mało. „Wiedźmie drzewo” zaskakująco dobrze radzi sobie natomiast jako powieść psychologiczno-obyczajowa. Podobało mi się jak French ukazała relacje pomiędzy Tobym i kuzynami, i jak ewoluowały one na przestrzeni powieści. Mam problem z jednoznacznym ocenieniem tej powieści. Z jednej strony to niezbyt porywająca, pełna dłużyzn, dość przeciętna powieść kryminalna z niezbyt sympatycznym głównym bohaterem, z drugiej to całkiem niezły utwór psychologiczno-obyczajowy.
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
4/5
23-06-2019 o godz 17:36 przez: ZaczytanaPrzyczyna
Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Albatros do recenzji otrzymałam najnowszą książkę Tana French – „Wiedźmie drzewo”. Na okładce widniał opis który mnie zaintrygował: „Znaleziony w starym wiązie szkielet człowieka ściąga do spokojnego domu na przedmieściach Dublina zastępy policji. Zbrodnia nie wydarzyła się dawno – według oceny biegłych około dziesięciu lat wcześniej. Wtedy, kiedy w lokalnym liceum zaginął chłopak. Znał go właściciel domu i troje jego bratanków – Susana, Leon i Toby.” Prawda, że opis intrygujący? Porozmawiajmy więc o fabule. Toby to dorosły mężczyzna. Pracuje w galerii, ma śliczną dziewczynę, kochających rodziców i przyjaciół. Sam siebie określa jako dziecko szczęścia. Wszystko toczy się po jego myśli, do czasu, aż pewnej nocy zostaje napadnięty w swoim własnym mieszkaniu. Zostaje bardzo poturbowany, ledwo uchodzi z życiem. Po długotrwałym pobycie w szpitalu oraz długiej rehabilitacji zostaje wypisany do domu. Przebywając w nim cały czas ma tzw. syndromy stresu pourazowego. Boi się wychodzić z domu, przebywanie z innymi ludźmi bardzo go męczy i denerwuje. Ma problemy z pamięcią, chodzeniem i wysławianiem się. Za namową rodziców oraz kuzynów postanawia przenieść się na jakiś czas do domu na przedmieściach – Ivy house. Kiedyś należącego do dziadków a obecnie do jednego z jego wujów - Hugo. Wuj jest ciężko chory i wymaga opieki. Toby przeprowadza się do wuja wraz ze swoją dziewczyną Melissą. Wiodą spokojne życie. Dziewczyna chodzi do pracy, Toby pomaga wujowi w pracy – Hugo jest genealogiem. Mieli swoje małe rytuały. Hugo przygotowywał śniadanie, Toby odprowadzał Melissę na przystanek a potem mężczyźni krzątali się po domu. Snuli się po ogrodzie, zmywali, prali. Następnie brali się do pracy. Po powrocie Melissy z pracy wspólnie gotowali kolację i grali w gry. Pewnego dnia, podczas jednego z rodzinnych spotkań syn Susany odnajduje w ogrodzie czaszkę. Jak się pewnie domyślacie wydarzenie wstrząsa spokojnym życiem, jakie do tej pory wiedli. Policja przeszukuje ogród oraz dom. Znajduje dowody, które potwierdzają, że w zabójstwo zamieszany jest członek rodziny… Wiedźmie drzewo to ciekawy i w miarę czytania rozkręcający się thriller, choć muszę przyznać, że przez pierwsze 200 stron męczyłam się. Akcja rozkręcała się jak dla mnie zbyt długo. Nie jestem specjalistką od pisania, od czytania już chyba tak . Wydaje mi się, że gdyby książka była o 200 stron krótsza nie straciłaby na swojej wartości. Dla mnie zdecydowanie za długa. Poza tym za bardzo nie mam się do czego przyczepić. Akcja po przydługim wstępie rozgrywa się wartko. To historia, która trzyma w napięciu. Do końca nie wiedziałam kto zabił i jakie będą konsekwencje. Dodatkowo zaniki pamięci głównego bohatera, jego dylematy, próby przypominania sobie wydarzeń, podejrzenia, że ktoś chce go wrobić w morderstwo są niesamowicie wciągające. Tak od 250 strony nie mogłam się od książki oderwać. Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 1
3/5
05-06-2019 o godz 13:03 przez: czyczytasz
Toby zostaje brutalnie pobity i częściowo traci pamięć. Aby odzyskać zdrowie i pomóc choremu wujkowi przeprowadza się do jego domu, gdzie spędzał najlepsze chwile swojego dzieciństwa. Pewnego dnia w jednym ze starych wiązów rosnących w ogrodzie wuja zostaje znaleziony stary szkielet. Okazuje się, że należy on do jednego ze starych, szkolnych znajomych Toby'ego i jego kuzynów. Zwyczajne życie mężczyzny i jego najbliższych ulega zmianie a spokojny dotąd dom zamienia się w miejsce zbrodni. Okazuje się, że miejscowa policja zrobi wszystko aby znaleźć sprawcę... "Wiedźmie drzewo" to książka, która wywołała we mnie dużo skrajnych emocji. Jednocześnie zachwyciła i rozczarowała, zainteresowała i znudziła. Książka liczy ponad 600 stron z czego pierwsze 200 stron to w moim odczuciu niestety mało interesujący i niewiele wynoszący do historii wstęp, który zdecydowanie można byłoby skrócić o co najmniej o połowę. Dopiero później akcja nabiera oczekiwanego przeze mnie tempa i dochodzi do wydarzeń, które budzą zainteresowanie. Przynam szczerze, że gdyby nie moja determinacja i postanowienie, że dam książce szansę mogłoby okazać się, że znudzona zbyt długim wstępem nie dotarłabym do głównego wątku. Sama historia morderstwa i związanych z nim okoliczności okazała się interesująca i skrywała wiele niespodzianek. Z pozoru nudna opowiastka stała się w jednej chwili trzymająca w napięciu opowieścią o skrywanych przez lata urazach, dawnych i zapomnianych przez wszystkich krzywdach oraz historią o poszukiwaniu siebie na nowo. Główny bohater tracąc pamięć musi zmierzyć się z dawnymi winami, których konsekwencje powracają do niego teraz ze zdwojoną siłą. Gdy przyjaciel staje się wrogiem i nie możemy zaufać nawet własnym wspomnieniom bardzo trudno jest odnaleźć upragnioną prawdę. "Wiedźmie drzewo" to specyficzna lektura, którą polecę wytrwałym i cierpliwym czytelnikom, przygotowanym na powolne odkrywanie uroków tej książki.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
08-06-2019 o godz 21:29 przez: Anonim
Wyjątkowa. Przerażająca, dryfująca po niespokojnym oceanie ludzkich umysłów. Toby ma zawsze z górki. Szczęście jest jego wiernym przyjacielem, nigdy go nie opuszcza. Piękna dziewczyna, satysfakcjonująca praca, grono wiernych przyjaciół, czego można oczekiwać więcej od życia? Wydawać by się mogło, że anielska sielanka będzie trwać w nieskończoność. Ale dobra passa też się kiedyś kończy. Toby, po brutalnym pobiciu, wypoczywa w rodzinnym domu Ivy House na prowincji, w którym jako nastolatek spędzał najpiękniejsze chwile ze swoim kuzynostwem. Stara się wyleczyć nie tylko fizyczne, ale i psychiczne rany. Po tym nieszczęśliwym zdarzeniu ma zaniki pamięci. Wydaje się, że pamięć działa teraz wybiórczo, pamięta tylko to, co chce. W starym drzewie, na posesji wuja, zostają odnalezione szczątki człowieka. Wszystkich ogarnia przerażenie, ale i niewiara, że coś takiego zostało znalezione akurat w tym ogrodzie. Jak się okazuje był to szkielet znajomego Tobiego i jego kuzynów, Leona i Susanny, Dominica. Zadają sobie pytanie, jak on się tam znalazł, skoro Dominic popełnił samobójstwo skacząc ze skarpy? Skąd więc zwłoki znalazły się w tym drzewie? Domysłom nie ma końca. Do akcji wkraczają miejscowi detektywi, którzy coraz skrzętniej dociskają Tobiego, staje się głównym podejrzanym. Dowody też wskazują nie niego. Ala jaki miałby motyw? A na dodatek nic nie pamięta. Czy stanie się zakładnikiem zaniku pamięci? Taką osobę można łatwo oskarżyć, a ona nie jest w stanie się bronić? Pytanie się mnożą, ale odpowiedzi z każdą kolejną stroną się komplikują i zamiast nas przybliżać do rozwiązania zagadki tego morderstwa, tylko nas oddalają … Tana French zafundowała nam niesamowitą przygodą, pełną niecodziennych i nietuzinkowych wrażeń. Przeniosła nas w świat skomplikowanych relacji międzyludzkich, nieodgadnionych i pełnych zakłamania. Obraz stworzony przez bohaterów napełnia grozą i wszechogarniającym strachem, tracimy poczucie prawdy i zadajemy pytanie: gdzie jest granica między prawdą a kłamstwem? Kiedy została przekroczona? W wykonaniu bohaterów jest płynna i trudna do uchwycenia. Wiedźmie drzewo to przerażająca i niebezpieczna psychologiczna rozgrywka między bohaterami. Kto z nich jest bardziej wyrafinowany i pozbawiony uczuć? Kto potrafi zabić z premedytacją i odczuwać z tego powodu satysfakcję i błogą ekstazę? Często osoby z pozoru spokojne i ciepłe pod fałszywą maską ukrywają pokłady złych emocji. Są zdolne do najgorszych czynów, ale dzięki swojemu dotychczasowemu postępowaniu są zawsze poza wszelkimi podejrzeniami. Ułuda i zakłamanie. Cały pokład manipulacji, nieczystych zagrywek i prowokacyjnych zachowań otrzymamy w tej powieści. Bohaterowie wzajemnie się oskarżają, prowokują i sugerują, że winny jest ten drugi, oczywiście nie on. Powstaje zamknięty krąg i rodzi się pytanie, kto przerwie tą niebezpieczną zabawę? Kto jest na tyle słaby psychicznie, że się wyłamie? Dla mnie – tak naprawdę – głównym, nienamacalnym bohaterem, są emocje. Cała paleta skrajnych i różnorodnych emocji, wrażeń i przeżyć stanowi tło wątku kryminalnego. To thriller psychologiczny, świetny materiał do przestudiowania etapów rozwoju osobnika o psychopatycznych upodobaniach. Świetna gra pozorów, przenikliwości i podstępności. Melanż zła z dobrem, strachu i odwagi, miłości i nienawiści. „Człowiek przyzwyczaja się do takiego siebie, jakim jest”. Nieocenionym atutem powieści jest prowadzona w pierwszej osobie przez bohatera narracja. To dzięki temu zręcznemu zabiegowi możemy głębiej wniknąć w jego psychikę, toczyć -w jego imieniu - walkę z samym sobą, być pośrodku trwającej zawieruchy w jego umyśle. Zaskakujący pomysł na wątek, niecodzienny i trudny do przewidzenia efekt końcowy, zaskakujące i zmierzające w nieznanym kierunku zwroty akcji, groza i spowita tajemniczością aura stanowią o wyjątkowości tej powieści. Nie wspomnę już o przyśpieszonym biciu serca, nierównomiernym oddechu i gęsiej skórce na całym ciele. Takie wrażenia są już od pierwszej strony, a z każdą kolejną jest coraz goręcej i bardziej emocjonująco. Aż chce się zawołać: chcę więcej, i więcej, i tak w nieskończoność . . . Marzeniem jest, aby ta lektura się nie skończyła … Jestem pewna, że do sięgnięcia po tę powieść nie trzeba nikogo namawiać, ona sama nas znajdzie i zniewoli niewidzialną pajęczą nicią ...
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-05-2019 o godz 23:02 przez: saskia
Prawda podobno jest tylko jedna. Problem jednak z nią jest taki, że zbyt często ukryta jest pod warstwą kłamstw, tajemnic, niedopowiedzeń oraz najzwyklejszej niepamięci. To jeszcze nie wszystko, bo nawet kiedy zostaje odkryta rzeczywistość wcale nie staje się prostsza, wprost przeciwnie może ją skomplikować, a nawet wykorzystać i zniekształcić, tak, iż staje się swoja karykaturą. Dostojne drzewo było miejsce zabaw od dziesięcioleci, ozdabiało ogród i dawało cień. Jednak kryje w sobie szkielet człowieka, odkrycie szokuje Toby`iego i jego bliskich. Jak to możliwe, że przez lata nikt nie miał żadnych podejrzeń i nikt niczego nie zauważył? Przecież przez lata mężczyzna wraz z kuzynami spędzał wiele czasu w wiejskim domu wuja, ten ostatni także nie umie wytłumaczyć tego makabrycznego odkrycia. Może ze wspomnień da się odtworzyć przebieg wydarzeń sprzed dziesięciu lat? Każdy coś sobie przypomina, a Toby staje w obliczu niezbyt przyjemnej wizji przeszłości. Trudno mu uwierzyć w słowa bliskich i znajomych, czy rzeczywiście mówią szczerze? Napaść sprzed kilku miesięcy zmieniła przebojowego i miłego mężczyznę w znerwicowanego człowieka z lukami w pamięci. Z ich powodu zaczyna wątpić w to, co pamięta, ale czy faktycznie ma do tego powody? Policyjne dochodzenie zdaje się kierować w jednym kierunku, niezbyt pozytywnym dla Toby`iego, przynajmniej tak sądzi on. Prawda tkwi w przeszłości, w teraźniejszości trzeba ją sobie przypomnieć i zdobyć dowody, na to, iż jest się niewinnym. Zadanie tym trudniejsze, że słowa innych wydają się obce z tym, co zostało zapomniane. Co jest faktem, a co kłamstwem? Napisać dobry thriller nie jest łatwo, intrygujący pomysł na suspens to dopiero pierwszy z wielu etapów, na każdym czają się pułapki, a wpadnięcie w jedną z nich może pogrążyć całą książkę. Tana French już niejednokrotnie pokazała czytelnikom, że ma talent do opowiadania kryminalnych historii, w których napięcie cały czas zwiększa się, natomiast zakończenie będzie odmienne od wszelkich przypuszczeń. Nie inaczej jest w przypadku „Wiedźmiego drzewa”, kameralność i równocześnie pewna klaustrofobiczność opowieści działa na jej korzyść, lecz to tylko jeden z wielu plusów, a każdy z nich wzmacnia klimat zbrodniczej tajemnicy. Nim mordercza zagadka lub raczej zagadki zostaną rozwiązane śledzimy zdawałoby się bohaterów, jacy mogliby być naszymi przyjaciółmi, rodziną lub znajomymi. Jednak to pozory, pod nimi kryją się emocje, komplikujące wszystko, ale te pierwsze długo pozostają sekretem, nie od razu wiemy czym są. Prawda długo pozostaje w masce, niedostrzegalnej dla tego, kogo najbardziej interesuje. „Wiedźmie drzewo” nie ma postaci genialnego detektywa, który z luźnych wątków, niedopowiedzeń czy też spojrzeń odkrywa sprawcę. Dochodzenie prowadzone jest przez osobę najmniej do tego odpowiednią, przynajmniej takie można odnieść wrażenie na samym początku, lecz rzeczywistość jest odmienna. Kolejne sceny odsłaniają fragmenty, ale czy prawdy? Tego nie wie główny bohater, a czytający stają przed potencjalnym przełomem w dochodzeniu bądź ślepą uliczką. Nieubłaganie narasta atmosfera osaczenia i niewinności nie do udowodnienia, a może prawda jest zupełnie inna? Gdzieś w zakamarkach pamięci na pewno znajduje się odpowiedź na dręczącą niepewność, chociaż czy na pewno? Co wydarzyło się w pięknym ogrodzie dekadę temu i jak głęboko sięgają korzenie zbrodni?
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
28-05-2019 o godz 11:58 przez: Kinga Łuczyńska
Uwielbiam thrilery, szczególnie z elementami psychologicznymi, chociaż w sumie tego elementu akurat nie jest tutaj najwięcej. Jest to bardzo dobry thriler, na poziomie. Może nie jest on idealny, bo czytałam lepsze, ale zdecydowanie wiele wnosi do literatury. Jest to książka złożona, zawiera bardzo wiele ciekawych elementów, które razem stworzyły całkiem ciekawą powieść. Tutaj mamy przede wszystkim bardzo dobrze wykorzystany pomysł na fabułę. Nie da się ukryć, że Autorka w pełni wykorzystała ten potencjał. Wokół wyczuwa się ten klimat, intrygę, ten dreszczyk emocji. Na dodatek bardzo podobali mi się bohaterowie. Ja byłam zachwycona ich doborem, opisaniem ich przez Autorkę. Za to kolejny plus, bo zrobiła to naprawdę na bardzo wysokim poziomie. Można powiedzieć, że te postacie jeszcze bardziej jak gdyby podsycały fabułę i odbiór książki przez czytelnika. Tak szczerze? ja przez pewien czas czytania tej książki miałam wrażenie, że spotykam tu taki misz masz. Jest tu chyba uwzględniony każdy gatunek w tej książce. Począwszy od obyczajówki, zahaczając o fikcje, wątek kryminalny, a kończąc na thrilerze. Jak dla mnie, troszkę tego wszystkiego jest tutaj za dużo, ale w sumie... ta fabuła ratuje tutaj wszystko i sposób w jaki Autorka łączy ze sobą te wszystkie elementy. Można tę książkę w sumie interpretować wielorako, odbierać ją na różne sposoby, bo jest niezwykle oryginalna i zawiera w sobie tak jakby otwartą fabułę. Książka jest pełna mroku, zagadek, które toczą się stale gdzieś obok. I tak jak mówiłam, miejsce w którym toczy się akcja, jest już od samego początku niezwykle dziwne, przesiąknięte tak jakby taką skazą. Przyznam, że czasami wyczuwałam dreszczyk emocji podczas czytania tej oto lektury. I tak jak mówiłam, ja tutaj bardziej postawiłam na wątek psychologiczny. Bardzo wiele mamy opisów dotyczących tego co dzieje się z głównymi bohaterami, ich przemyśleń, zachowań... Czy to dobrze? W pewien sposób tak, ale z drugiej strony miejscmi miałam trochę tego dosyć. Opis fabuły Toby - jeden z bohaterów jest typem osoby, która tak naprawdę ma dosłownie wszystko czego zapragnie. Jego życie ułożyło się na tyle dobrze, że ma wokół siebie wspaniałych przyjaciół, dom, pieniądze. Pewnego razu jednak jego dobra passa kończy się. Toby staje się świadkiem przestępstwa, nakrywa włamywaczy. Kończy się to w sposób przerażający, ponieważ nasz bohater zostaje przez nich pobity i zraniony. To wydarzenie odciska na nim w pewien sposób piętno. Rani go i robi mu krzywdę, jeżeli chodzi o aspekty psychologiczne. Potrzebuje ratunku, dlatego wyjeżdża na prowincję, do domku, gdzie kiedyś, jak był małym chłopcem, spędzał tam sporo czasu. On regeneruje swoje zdrowie psychiczne i dodatkowo pomaga na wsi swojemu choremu wujowi. Jednak nie do końca jest tak idealnie jakby się to mogło wydawać. Pewnego razu, podczas przechadzki odkrywa w pniu drzewa ciało, a raczej sam szkielet. Jak się okazuje, te zwłoki prawdopodobnie należą do jednego z kolegów Tobiego ( ze wczesnych lat). I właśnie Toby stopniowo będzie odkrywał tajemnice i prawdy, które wydarzyły się u wuja na podwórku. Wiele jak się okazuje ma wspólnego z jego dzieciństwem na wsi, które było zupełnie inne niż zakładał ze wspomnień. Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Albatros.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-05-2019 o godz 20:45 przez: Heather
Co czai się w ciemności? Co skrywa mrok? Wystarczy jeden niepewny krok, by wejść do świata tragedii i prawdziwego zła. Uwielbiam powieści Tany French. Wszystko zaczęło się od serii Zdążyć przed zmrokiem, w której opisywała losy swoich bohaterów w bardzo naturalny i wiarygodny sposób a tak lubię najbardziej. Zainteresował mnie jej styl oraz pomysł na wydarzenia, które nigdy mnie nie nudziły i tak od lat śledzę jej literacką karierę z niecierpliwością wypatrując kolejnych powieści. "Wiedźmie drzewo" to niezależna historia, pojedynczym tom, który jest jednym z najciekawszych thrillerów jakie ostatnio czytałam. Przyznaję, że Tana French z każdą kolejną swoją książką wypada co raz lepiej. Po raz kolejny przywitała mnie cała plejada różnobarwnych bohaterów. W tym oczywiście jeden pierwszoplanowy, którego stan psychiczny pozostawiał wiele do życzenia. Autorka pozwoliła mi zabawić się w psychologa serwując głęboki portret psychologiczny Toby’ego na bazie doświadczeń z którymi aktualnej się mierzył oraz przeszłości, która go dręczyła. Nie byłam pewna czy przekonują mnie jego wybory, ale na pewno zaakceptowałam jego kreację z wciąż rosnącym zainteresowaniem śledząc przebieg wydarzeń. Do samego końca trudno było mi uwierzyć w wiarygodność bohatera, bo chociaż kolejno ujawniane fakty sugerowały, że wszystko wydarzyło się poza jego wiedzą, coś nie dawało mi spokoju. A gdy autorka wyjawiła w końcu największy sekret - czułam się ogromnie zaskoczona. Toby ma wszystko i wie, że życie ciągle go rozpieszcza. Idealna dziewczyna, wspaniali przyjaciele, dobra praca. Jednak pewnego dnia los się od niego odwraca. Przyłapując włamywaczy na gorącym uczynku sam zostaje dotkliwie pobity. Wyjeżdża zatem do schorowanego wuja, by poświęcić mu swój czas oraz opiekę, a także by leczyć rany. Także to psychiczne. I gdy wydaje się, że wszystko jest już na najlepszej drodze Toby odkrywa coś przerażającego. Pień starego drzewa skrywa ludzki szkielet. Głównym atutem powieści jest klimat. Stopniowane napięcie rośnie wraz z rozwojem fabuły. Najpierw historia graniczy z powieścią obyczajową, później wkraczamy w rejony morderstwa a gdy robi się naprawdę niebezpiecznie thriller zbiera swoje żniwo. Ze strony na stronę potęgowała się niepewność, nie miałam pojęcia w jakim kierunku ostatecznie zmierza fabuła, ale nieustannie odczuwałam na swojej skórze zło czające się gdzieś w mroku. Gdy badania dowodzą, że szkielet należy do jednego ze szkolnych kolegów Toby;ego akcja się zagęszcza. Nagle przeszłość mężczyzny rysuje się w nowych barwach, odkrywane są rodzinne tajemnice oraz sekrety a niemożliwe staje się możliwe. Gdy bohater wyrusza na poszukiwania, by udowodnić swoją niewinność nie spodziewa się tego co stanie na jego drodze. "Wiedźmie drzewo" to powieść, która zdecydowanie odnajdzie miejsce na półce moich ulubionych powieści tego gatunku. Lekka i niepozorna nabiera rozpędu wraz z kolejno przerzucanymi stronami. Doskonale bawiłam się podczas lektury i mam nadzieję, że Tana French nie każe mi czekać długo na swoje nowe dzieło. Tym czasem ogromnie polecam historię w której wszystko może się zdarzyć a mrok odgrywa główną rolę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
17-05-2019 o godz 08:22 przez: Bookendorfina Izabela Pycio
"Zawsze uważałam się za osobę, która w zasadzie ma szczęście..." Moje czwarte spotkanie z książką Tany French, wcześniej "Lustrzane odbicie", "Kolonia", "Ostatni intruz", i kolejny raz przyjemne wrażenia czytelnicze, choć z lekkim niedosytem. Nieco przegadany thriller, ale z ciekawym pomysłem na fabułę, skrupulatnie zawiązaną intrygą, sprawnie wykreowanymi postaciami, a co równie ważne, umiejętnie podsycanym niepokojem. Pierwsza część, choć najmniej zajmująca, skupiająca się głównie na psychologicznych aspektach, to jednak dostarcza solidnych podstaw do dokładnego poznania głównego bohatera, zwłaszcza w obliczu tragicznych dla niego wydarzeń. Zręcznie nakreślono okoliczności dramatu, zmiany percepcji postrzegania świata, przemiany osobowości. Środkowa część wywołuje większe napięcie, wątek kryminalny rozwija się, dochodzą do głosu niepokojące incydenty z przeszłości, groźne brzmienie mrocznej tajemnicy intensyfikuje się. Im bliżej końca powieści, tym większe napięcie, zagrożenie zdaje się czyhać z każdej strony, zaskakują zwroty akcji, a elementy sensacji atrakcyjnie wzbogacają scenariusz zdarzeń. Na spotkanie z książką warto poświęcić więcej czasu, uważnie zagłębiać się w podawane niuanse, wychwytywać złowieszcze sygnały, ale też poddawać je interpretacji z różnych perspektyw, bo prawda nie jest tak oczywista, jak na pierwszy rzut oka się wydaje. Dajemy wkręcić się w przerażającą zagadkę wiedźmiego drzewa, pozornie zwykłego domu z ogrodem, licznej rodzinie go odwiedzającej. Spokojne, niemal idylliczne miejsce, budzące pozytywne skojarzenia, nagle staje się świadkiem zbrodni, traci swój czar i niezwykłość, odsłania mroczną tajemnicę przed oczami szerszej publiczności. Dziesięć lat milczenia, tuszowania dramatycznych wydarzeń, a fakty i tak próbują przebić się na powierzchnię. Wszystko nabiera rozpędu, kiedy do Ivy House, uroczego domu na przedmieściach Dublina, wprowadza się niemal trzydziestoletni Toby, na którego niedawno napadnięto w jego mieszkaniu. Mężczyzna został dotkliwie pobity, cudem ocalał, ale teraz boryka się z problemami fizycznymi i kłopotami z pamięcią. Toby wraz z dziewczyną dotrzymuje towarzystwa ciężko choremu wujkowi, któremu pozostało już niewiele życia. Podczas spotkań z kuzynami, Susanną i Leonem, wracają wspomnienia, ale nie w takiej łagodnej postaci, w jakiej zostały zapamiętane, zwłaszcza jeśli dotyczą wakacji sprzed dekady. Gdzie tak naprawdę czai się niebezpieczeństwo, na zewnątrz, czy w nas samych? Skąd pewność, że nie jest się zdolnym do wymagających potępienia czynów? Jak szybko nakręca się spirala zła podsycana ludzkimi słabościami i wątpliwościami? Dlaczego tak trudno skonfrontować się z tym, co o sobie myślimy, z tym, co myślą o nas inni? bookendorfina.pl
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
16-05-2019 o godz 20:50 przez: Aleksandra
Toby to mężczyzna, który wiedzie szczęśliwe i spokojne życie. Dobra praca, wspaniała dziewczyna i przyjaciele, na których zawsze może liczyć. Aż pewnego dnia całe to uporządkowane życie runęło jak domek z kart. Bohater bowiem został zaatakowany we własnym domu i niestety nie wyszedł z tego bez szwanku. Urazy, których doznał sprawiły, że mężczyzna ma problemy z poruszaniem się, koncentracją, a także nie najlepiej u niego ze zdrowiem psychicznym. By poprawić samopoczucie, ale również zaopiekować się chorym wujkiem, Toby przyjeżdża do Ivy House, gdzie spędził wiele wspaniałych chwil wraz z Susanne i Leonem. Na miejscu dochodzi do pewnego niecodziennego odkrycia. W starym wiązie zostaje znaleziony szkielet, który sprowadza na przedmieścia Dublina policję. Według wstępnych oględzin wychodzi, że zbrodni dokonano około dziesięciu lat wcześniej, co zgrałoby się w czasie z zaginięciem młodego chłopaka z okolicznego liceum. Znali go wszyscy bohaterowie, ale to na Tobiego spada podejrzenie o morderstwo.Jednak kiedy pamięć szwankuje, trop prowadzi do Ciebie, to sam powoli zaczynasz wierzyć w to, że mogłeś zrobić coś złego. Bowiem by udowodnić swoją niewinność potrzebujesz czegoś więcej niż strzępków informacji. Jak daleko sięga sprawa związana z tym morderstwem? "Wiedźmie drzewo" to książka co do której miałam pewne oczekiwania. Przeczytałam opis, który bardzo mnie zainteresował, więc sięgnęłam po książkę, aby zaspokoić ciekawość. Niestety nie było to do końca to czego się spodziewałam po tej historii. Akcja bardzo wolno się rozkręca i moim zdaniem książka mogłaby być sporo krótsza. Tak jak pierwsza połowa była nudna, tak w drugiej działo się naprawdę dużo i w końcu dostałam to, na co czekałam. Historia, w której nic do praktycznie samego końca nie jest jasne, co pobudza naszą ciekawość i zakończenie wprawia w osłupienie. Lektura, która pokazuje jak wiele może się zmienić w naszym życiu w ciągu zaledwie kilku minut. Jak z osoby pewnej siebie, z poczuciem humoru, lubiącej towarzystwo, przez wydarzenia, które spotkały bohatera zmienia się on diametralnie, co prowadzi do przykrych sytuacji. Książka, z tajemnicą w tyle, którą mimo tego, że bywała nużąca czytało się dość przyjemnie. "Wiedźmie drzewo" to wymagająca lektura, która pobudza wyobraźnię i mimo słabych momentów potrafi zaciekawić. Pokazuje jak wiele niektóre osoby są w stanie zrobić, aby chronić samego siebie. Jak bohaterowie, których wydawałoby się znamy, nagle robić coś czego kompletnie się po nich nie spodziewaliśmy. Ogólnie jest to dobra książka, którą polecam przeczytać, aby samemu móc ocenić, na ile Wam się spodobała.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
04-06-2019 o godz 17:10 przez: cat_book_read
Wydawnictwo Albatros #wiedźmiedrzewo autor: Tana French Wiedźmie drzewo to trochę moim zdaniem przereklamowany thriller, ale z dobrym zamysłem na fabułę. Mamy tutaj intrygę, problemy rodzinne, psychiczne oraz idealizm. Pierwsze strony opisują nam osobowość głównego bohatera Toby’ego. Jakim to on jest idealnym, przyciągającym szczęście i kobiety mężczyzną. Wszystko co perfidnie lub nieświadomie zrobi, uchodzi mu na sucho. Dzięki swojej erudycji potrafi sporo zyskać i jednoczyć sobie ludzi. Piękna i mądra dziewczyna – żyć nie umierać. Na następnych stronach dopiero zaczyna się akcja… poznajemy okoliczności dramatu i stopniową przemianę myślenia u głównego towarzysza. Kilkadziesiąt stron później, następuje przełom - wątek kryminalny zaczyna eskalować. Przeszłość i jej mroczne sekrety dochodzą do głosu. Tak naprawdę to moim zdaniem koniec książki jest najlepszy. Gdy zaczynałam wkręcać się w całą historię i odczuwałam napięcie…trach. Zaskakujący zwrot akcji, wieńczy zakończenie. Cała pozycja wymaga ogromnego zaangażowania czytelnika, co nie jest łatwe gdy publikacja liczy blisko pięćset stron. Jeżeli nie oczekujecie dreszczowca z piekła rodem, to jak najbardziej polecam. Ogólnie #wiedźmiedrzewo czytało się przyjemnie, ale w moim mniemaniu bez wielkiego szału, niczego nie ujmując oczywiście tejże pozycji. Pozornie zwykły dom z ogrodem, wiecznie otwarty dla wszystkich. Oaza spokoju nagle staje się miejscem zbrodni. Tajemnice po około dziesięciu latach próbują przebić się do teraźniejszości. Toby, krótko po ataku w jego własnym domu, udaje się wraz z dziewczyną do Dublina, by sprawować opiekę nad chorym na nowotwór wujku, któremu pozostało już kilka miesięcy życia. Bohater miewa częste zaniki pamięci, ale podczas wizyt kuzynostwa wracają wspomnienia sprzed dekady. Co takiego miało miejsce ? Jak udowodnić swoją niewinność, gdy doskwiera niepamięć? Kiedy rodzi się zło? Przekonajcie się sami.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-06-2019 o godz 13:33 przez: czytanienaplatanie
Niemal każdy z nas ma takie miejsce z dzieciństwa, o którym myśli z sentymentem i chętnie wraca we wspomnieniach. Dla Tobiego, bohatera powieści „Wiedźmie drzewo”, takim miejscem jest Ivy House, w którym spędzał czas swej młodości wraz z kuzynostwem. Toby urodził się w czepku, jego życie przebiega bezproblemowo aż do momentu jednej błędnej decyzji i włamania, podczas którego zostaje poważnie poturbowany. Czyżby złodzieje oprócz telewizora i samochodu ukradli również jego szczęście? Od tej pory nic nie jest już proste i przyjemne, a życia z pewnością nie ułatwiają mu luki w pamięci, duże jak dziury w szwajcarskim serze. Gdy przyjeżdża do Ivy House, by zaopiekować się umierającym wujkiem i samemu dojść do siebie, odnaleziony przypadkowo ludzki szkielet ukryty w dwustuletnim wiązie wywoła lawinę zdarzeń, które zmienią na zawsze jego życie. Gdy okazuje się, że ofiarą jest kolega szkolny Tobiego, to właśnie on staje się pierwszym podejrzanym. Tylko dlaczego? Chłopak nie przypomina sobie nic, co mogłoby rzucić światło na sprawę. Narażając się na utratę ukochanej, rozpoczyna własne dochodzenie. Czy każda rodzina chowa w szafie własnego trupa? Czy wspomnienia Tobiego to prawda, czy tylko projekcje dziurawej pamięci? Chłopak odkrywa mroczne sekrety z przeszłości swojej i swoich najbliższych, których jak się okazuje, w ogóle nie zna. Jest to książka ze znakomicie skonstruowaną fabułą, stopniowo budującą klimat tajemniczości, podsycającą napięcie i zaskakującą. Czytałam ją prawie pięć dni, delektując się niespieszną akcją i emocjami targającymi głównym bohaterem. Każde słowo wydaje się ważne, nieprzypadkowe, tylko czy stanowi o prawdzie?
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
16-07-2019 o godz 13:52 przez: WRoliMamy
“Wiedźmie drzewo” Tany French to książka, z którą wiązałam ogromne nadzieje. Liczyłam na historię godną “Czarownice nie płoną” lub “Tak cię straciłam” – obie autorstwa rewelacyjnej Jenny Blackhurst. Niestety wyostrzony apetyt nie zawsze gwarantuje smaczny posiłek. “Wiedźmie drzewo” to opowieść podszyta kryminałem albo jak kto woli – thrillerem. Sama historia jest pomysłowa i wciągająca. Powoduje u czytelnika niepokój i niepewność tego, co przydarzy się na kolejnych stronach, co jest nie do przecenienia w tego typu książkach. Postać, wokół której zawiązuje się akcja, to prawie trzydziestoletni Toby, który do pewnego czasu ma wyjątkowo lekkie podejście do życia. Wszystko się zmienia po nocy z przyjaciółmi, zbyt mocno zakrapianej alkoholem. Brutalny napad wywraca do góry nogami dotychczasowe życie bohatera. Toby nie może się już czuć bezpiecznie we własnym domu. Po traumatycznych wydarzeniach wyjeżdża na prowincję, aby tam wrócić do pełni sprawności, dotrzymując towarzystwa śmiertelnie choremu wujkowi. Sprawy zaczynają komplikować się w momencie rodzinnego spotkania, gdy przez przypadek dzieci natrafiają na ludzkie szczątki w starym drzewie. Rosnący na posesji wiąz (nie bez przyczyny określany mianem piekielnego drzewa), staje się strażnikiem potwornej tajemnicy. Życie Toby`ego zmienia się o 180 stopni, gdy detektywi zaczynają swoje podejrzenia kierować w jego stronę. To zmusza go do zagrzebania się we wspomnieniach i w rozmowach z bliskimi, wejścia w świat mrocznych tajemnic. Cała recenzja w naszym serwisie W Roli Mamy https://wrolimamy.pl/recenzja/wiedzmie-drzewo-dla-milosnikow-kryminalow/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
29-01-2023 o godz 16:04 przez: lady in read
Macie jakieś miejsce z dzieciństwa, do którego z ogromną chęcią lubicie wracać? Coś w stylu bezpiecznej przystani, w której wszystkie problemy wydają się odległe i w której czas się zatrzymuje? Takim miejscem dla głównego bohatera był Ivy House, w którym w dzieciństwie wraz z dwójką kuzynów spędzał każde wakacje. Ivy House dla Tobiego, Leona i Susanny był miejscem, z którym wiążą swoje najlepsze wspomnienia. Aż trudno sobie wyobrazić ich zdziwienie, kiedy pewnego dnia dziecko Susanny znalazło w pniu drzewa ludzką czaszkę. W drzewie, na które wielokrotnie się wspinali i pod którego cieniem leżeli, relaksując się. Opis książki przykuł moją uwagę do tego stopnia, że ani chwilę nie zastanawiałam się nad jej zakupem. Jak się potem okazało tylko opis był ciekawy… Licząca ponad 600 stron powieść ciągnie się niemiłosiernie. Jakakolwiek akcja zaczyna się dopiero po 200 stronach, a już w połowie można się zorientować kto jest mordercą. To jeszcze byłabym w stanie przeżyć, bo kiedy wydarzenia w książce się rozkręciły zrobiło się naprawdę ciekawie i już myślałam, że wszystko jest na dobrej drodze. I wtedy przyszło zakończenie. Nie wiedziałam, czy śmiać się czy płakać. To co zrobił główny bohater było tak nieprawdopodobne, że zaczęłam się zastanawiać czy na pewno dobrze to rozumiem. Co prawda autorka nakierowuje czytelnika na to, że działania bohatera miały podłoże psychologiczne, ale ja tego nie kupuję. Autorka miała świetny pomysł na książkę, a jej styl pisania jest naprawę ciekawy, jednak gdzieś po drodze to wszystko się rozmyło i z ciekawej powieści zrobiła się płytka i pospolita powieścina.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-06-2019 o godz 08:01 przez: SzkolnyKlubRecenzent
Tana French to irlandzka pisarka. Pracowała dla filmu, teatru i telewizji. Jest autorką dziewięciu thrillerów psychologicznych, z których siedem zostało bestsellerami. Do tej pory nie miałam okazji zapoznać się w pisarstwem Tany French. „Wiedźmie drzewo” to pierwsza powieść, którą przeczytałam. Tony zostaje napadnięty we własnym domu przez włamywaczy i ciężko pobity. Po zdarzeniu długo dochodzi do siebie, ma zaniki pamięci, jego ciało szwankuje, do tego ma napady paniki i lęku. Ratunkiem wydaje się powrót do rodzinnego domu, gdzie zawsze spędzał wakacje z kuzynostwem. I rzeczywiście stan psychiczny Tonego znacznie się poprawia. Do czasu odnalezienia w ogrodzenie ludzkich kości... Akcje śledzimy z perspektywy głównego bohatera, a że ma on problemy z pamięcią nie jest to łatwe. Ciągle napotykamy białe plamy czy zwodnicze wyobrażenia Tonego. Książkę na początku czytało mi się trudno. Męczyły mnie długie przemyślenia naszego bohatera. Ciągłe rozpamiętywanie napaści, własnych uczuć. Powieść długo się rozkręcała. Na szczęście na kolejnych stronach oprócz przemyśleń Tonego pojawiają się nowa zdarzenia i fabuła wciąga. Autorka świetnie wodzi czytelnika za nos. Myślimy, że wiemy, jak się sprawa skończy, kto musiał zawinić, a sytuacja okazuje się całkiem inna. Muszę przyznać, że Tana French zaskoczyła mnie zakończeniem. Myślę, że jest to świetna lektura dla wielbicieli thrillerów psychologicznych. Polecam! M.J. źródło: www.szkolnyklubrecenzenta.pl
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
22-02-2022 o godz 12:56 przez: Pasjonistka
RECENZJA „Wiedźmie drzewo” Tana French. „Znaleziony w starym wiązie szkielet człowieka ściąga do spokojnego domu na przedmieściach Dublina zastępy policji. Zbrodnia nie wydarzyła się dawno – według oceny biegłych około dziesięciu lat wcześniej. Wtedy, kiedy w lokalnym liceum zaginął chłopak. Znał go właściciel domu i troje jego bratanków – Susana, Leon i Toby.” Książkę czytało się mega szybko chociaż odniosłam wrażenie, że była przesadnie rozbudowana. Można było się w końcu domyślić, kto stał za zabiciem chłopaka z drzewa, ale jest to przyjemna książka i wyjaśnienie też ciekawe. Były momenty smutne i były również takie, przez które odkładałam książkę lekko znużona. Sama historia była ciekawie wymyślona chociaż spodziewałam się czegoś z goła innego. Rozwiązanie pokazuje nam, jak bardzo ludzka psychika może być skomplikowana. Szczerze polecam :) Moja ocena to 8/10.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
08-08-2019 o godz 09:09 przez: Magdalena Senderowicz
Choć nie jest to w moim odczuciu najciekawsza książka Tany French, to mimo wszystko uważam, że miałam okazję przeczytać coś naprawdę konkretnego. Niejednokrotnie narzekam, że wszystkie książki czytam tak szybko, na jedno posiedzenie, i czasami po prostu tęsknie za czymś bardziej rozbudowanym. W tym przypadku odkładanie książki na półkę w celu złapania oddechu nie wynikało z frustracji czy znużenia, tylko było dobrym aktem regeneracji, aby na nowo powrócić do tej tajemniczej historii. Chyba właśnie takiej lektury potrzebowałam. Cała recenzja: bookeaterreality.pl
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
18-09-2019 o godz 07:43 przez: Piotr Kapusta
sam pomysł na fabułę niezły, ale najwyraźniej nie w ręku tej Autorki. Poza pomysłem na fabułę niewiele dostrzegam plusów tej książki. Są strasznie długie rozdziały (ok.50-60 stron jeden), akcja wolno się rozkręca (przeczytałem prawie 200 stron, czyli ok. 25% całości i jeszcze nie doszedłem do momentu z opisu z okładki, który miał rozpoczynać akcję) i zbędne długie opisy.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
18-09-2019 o godz 07:43 przez: Piotr Kapusta
sam pomysł na fabułę niezły, ale najwyraźniej nie w ręku tej Autorki. Poza pomysłem na fabułę niewiele dostrzegam plusów tej książki. Są strasznie długie rozdziały (ok.50-60 stron jeden), akcja wolno się rozkręca (przeczytałem prawie 200 stron, czyli ok. 25% całości i jeszcze nie doszedłem do momentu z opisu z okładki, który miał rozpoczynać akcję) i zbędne długie opisy.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Przyjaciółka
4.7/5
32,62 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Dom świateł
4.9/5
33,26 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Sekret ,
4.8/5
31,84 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Drapieżcy
4.6/5
32,98 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Cudowne lata
4.5/5
35,27 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Ktoś, kogo znałam
4.6/5
34,43 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Ostatni dzwonek
4.5/5
30,98 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Rozwód
4.8/5
33,59 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Córka z Włoch
4.6/5
32,63 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Siedem sióstr
4.7/5
36,65 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Klara i Słońce
4.5/5
33,42 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Kraina marzeń
4.7/5
31,88 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Nocna zmiana
4.7/5
38,21 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Rose Madder
4.6/5
33,31 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Okruchy dnia
4.5/5
31,42 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Na skraju załamania
4.7/5
31,46 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Worek kości
4.6/5
37,79 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa To
4.7/5
53,22 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Trzynaście
4.5/5
28,59 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego