Zespół OCN w swojej dotychczasowej karierze przeszedł wiele zmian, jednak to ostatnie kilkanaście miesięcy wydają się nieść najbardziej przełomowe z nich. Szósty album grupy "Waterfall" został wydany dzięki międzynarodowemu kontraktowi z wytwórnią Warner, a za brzmienie odpowiedzialny jest sam Vance Powell, laureat Grammy, ulubiony producent między innymi Jacka White'a. Płyta była w całości anglojęzyczna, można było się więc zastanawiać, jak kawałki brzmiałyby w naszym ojczystym języki, zwłaszcza, że to właśnie polskie teksty były zawsze siłą formacji.
OCN postanowił odpowiedzieć na to pytanie i nagrał polską wersję singla "Waterfall". Muzycy nie byliby jednak sobą, gdyby zmienili jedynie język nagrania
Singiel "Definicja" - to coś nowego, innego i świeżego, a przede wszystkim jest to efekt współpracy OCN z wokalistą grupy Jamal, Tomkiem "Miodem" Mioduszewskim oraz producentami ostatniego albumu artysty, czyli Andrzejem "Gienią" Markowskim i Marcinem Borsem.
"Wszystko co dotyczy tego utworu, wydarzyło się w sposób naturalny i niezaplanowany." - opowiada Maciek Wasio, lider OCN - "Kiedy usłyszałem po raz pierwszy piosenkę "Peron", natychmiast napisałem do Mioda wiadomość z gratulacjami by jeszcze tego samego dnia przekazać mu je osobiście. W trakcie tego spotkania pojawiła się myśl, że musimy w końcu coś razem nagrać. Od jakiegoś czasu przymierzaliśmy się do polskiej wersji piosenki "Waterfall" i od razu stwierdziliśmy, że jest to idealna ku temu okazja."
Podziel się na Facebooku
Właśnie zrecenzowałem Waterfall (Special Edition)
Zespół OCN w swojej dotychczasowej karierze przeszedł wiele zmian, jednak to ostatnie kilkanaście miesięcy wydają się nieść najbardziej przełomowe z nich. Szósty album grupy "Waterfall" został wydanyJest to utwór promujący album, wielokrotnie słyszałem go w różnych rozgłośniach radiowych.
Całość fajnie się prezentuje, a wprowadzenie perkusji jako danie główne, choć czasem momentami stanowi dopełnienie, ukazuje nam kreatywność i dopracowanie każdej sekundy przez zespół.
Do tego można się przy nim po prostu dobrze bawić.
Trochę później po Waterfall powstał polski odpowiednik Definicja dostępny na specjalnym wydaniu albumu.
Podbił on na nowo zainteresowanie zespołem. Nagrany razem z Jamal, patrząc na tylko na samą liczbę wyświetleń na YouTube Definicja przebija Waterfall dwukrotnie.
Drugim utworem jest Desire, gdzie po mocnym wejściu specyficzny głos niby nie pasujący do całości, jednocześnie świetnie się prezentuje. Tu niemal można poczuć przestrzeń dźwięków, dużo gitary, dużo perkusji, dużo power, ucięcie, STOP.
The first cut, parę sekund świat zwalnia, niczym spokojny poranek po burzliwej nocy, a jednak z przebłyskami minionej nocy – tak czuję ten utwór.
Lecz OCN długo nie utrzymuje nas w tym stanie, Somehow to prawdziwa mieszanka w jednym utworze od mocnego uderzenia po delikatne muśnięcia dźwiękami.
Lost in something opiera się na gitarowym brzmieniu którego początek jest bardziej lżejszy. W utworze można łatwo wyodrębnić dwie sekcje które się powtarzają, prosty i wyrazisty, na koniec ucięty.
I want it all już na wstępie nadaje tępo biegu, gdzie po chwili zwalnia i pojawia się już głos Macieja W., jest to kolejny utwór z tego albumu, który przypadł mi najbardziej.
Zapada cisza i zaczyna wyłaniać się dźwięk perkusji, Lean on me to spokojne surowe brzmienie.Co chwile jakby utwór miał przyspieszyć, po czym jest to tłumione.
Pierwsze sekundy i mroczny klimat Lightning, utwór powoli robi się coraz bardziej wyrazisty, jest to niejako początek do Sparks, gdzie cały nastrój jest kontynuowany, tyle że tu dochodzimy do ekstremum dźwięku i ukazuje się nam prawie że podsumowanie różnorodności głosu Macieja W. i różnorodności brzmień.
Na koniec przychodzi wyciszenie, zwalniamy po tej sinusoidzie dźwięków od mocnych brzmień po delikatne muśnięcia, zamykamy tym drugim, Muddy Water.
W wydaniu specjalnym czeka na nas Definicja i Waterfall w remixie.
Pozdro / OrandżO
muzykoholicy.pl