Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.
Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.
Sprawdź jak złożyć zamówienie krok po kroku.
Możesz też zadzwonić pod numer +48 22 462 72 50 nasi konsultanci pomogą Ci złożyć zamówienie.
„(Demon i karzeł) jest zdecydowanie najbardziej intymna płyta, przy jakiej pracowałem. Powstała z olbrzymiej potrzeby rozliczenia się z lękami, słabościami i - jak sugeruje tytuł - demonami drzemiącymi głęboko w środku. Dlatego ten album był też bardzo dużym ryzykiem. Powstał jednak w sposób tak bezwarunkowy, że teraz tylko czas i słuchacze znają odpowiedź, czy warto było takie ryzyko podejmować” – opowiada o płycie lider zespołu Maciej Wasio.
Zespół OCN powstał w 2012 roku na fundamentach formacji Ocean. Pierwszy album grupy – „Waterfall”, wyprodukował laureat Grammy, Vance Powell (min. The White Stripes, The Raconteurs, Kings Of Leon, The Dead Weather). Tytułowy utwór z płyty dotarł na pierwsze miejsca rockowych list przebojów a kolejny singiel, „The First Cut” szybko powtórzył wynik poprzednika. Promując płytę, OCN pojawił się zarówno na festiwalach zagranicznych ( min. Reeperbahn Festival w Hamburgu czy Sziget Festival w Budapeszcie), jak i na najważniejszych festiwalach polskich (min. Jarocin Festiwal, Union of Rock Festival w Węgorzewie, Ursynalia Festival, Orange Warsaw Festival).
Obecnie OCN tworzą Maciek Wasio - wokal, gitara, Michał Kaleciński - bas, wokal, Radek Owczarz – bębny.
ID produktu: | 1115262910 |
Tytuł: | Demon i karzeł |
Wykonawca: | OCN |
Dystrybutor: | Warner Music Poland |
Data premiery: | 2015-09-25 |
Rok nagrania: | 2015 |
Producent: | Pomaton EMI |
Nośnik: |
CD
|
Liczba nośników: | 1 |
Rodzaj opakowania: | Digipack |
Wymiary w opakowaniu [mm]: | 12 x 127 x 144 |
Indeks: | 18145342 |
Podziel się na Facebooku
Właśnie zrecenzowałem Demon i karzeł
„(Demon i karzeł) jest zdecydowanie najbardziej intymna płyta, przy jakiej pracowałem. Powstała z olbrzymiej potrzeby rozliczenia się z lękami, słabościami i - jak sugeruje tytuł - demonami ...Z całą przyjemnością mogę polecić ten album wszystkim, którzy szukają dobrego brzmienia i głębokich tekstów.
Nowy skład i nowe brzmienie. Perkusista wymiata. No i Maciek z tym zniewalajacym głosem! Ten sam choć trochę inny.
Naprawdę polecam - zresztą single promujące plyte mówią same za siebie :)
Mój 4 letni syn mówi do mnie "nie śpiewaj tego, przecież masz go z nami!"
Ależ miło pomyślałam :) Młody jest zawsze taki bezpośredni i konkretny.
Mówię "wiem, ale śpiewam piosenkę, zaraz Wam włączę tę piosenkę i pośpiewamy razem".
Włączyłam piosenkę na telefonie i zaczęliśmy śpiewać razem w trójkę również z moją córką. Kiedy włączyłam piosenkę ponownie moja 9 letnia córka mówi "Ja wiem o czym On śpiewa. On ma dom, tylko on szuka swojego miejsca, gdzie może być sobą".
Zamurowało mnie!
Pytam ją zaskoczona "ale skąd ty wpadłaś na taką myśl, że on szuka swojego miejsca i chce być sobą?!".
"Może w jakiejś książce coś podobnego przeczytałaś??".
Córka mi odpowiada bez zająknięcia - "no ja też zawsze szukam mojego miejsca, mojego miejsca rozumiesz mamo?!
No takiego miejsca, gdzie mogę być sobą i robić to co lubię całkiem sama i mam takie miejsce. No mam dom, ale jak wychodzę na dwór to tam za bramą mam takie miejsce. Idę na pole, siadam sobie całkiem sama i myślę o różnych rzeczach, a później wracam do domu".
Kochani nie wiem jak Wy, ale ja doznałam szoku na taką interpretację piosenki przez 9 letnie dziecko.
Niezwykle mnie to poruszyło.
Nigdy w życiu nie przypuszczałam, że dziecko może doszukiwać się takiej głębi w piosence.
Twórczość Macieja Wasio polecam każdemu człowiekowi. I nie piszę tu tylko o tej płycie. Piszę również o innych płytach, do których mam ogromny sentyment.
Ta płyta jest jednak dla mnie wyjątkowa bo moim zdaniem otwiera zespołowi OCN drogę do niezwykłej kariery muzycznej.
Drogę do ludzi, którym ta twórczość i muzyka może posłużyć jako - chwila dla siebie, przystań dla wspomnień, tęsknotę za bliskimi i docenienie ich obecności blisko nas, odwaga do podążania za marzeniami i jako szansa konfrontacji z własnymi słabościami..
Cały zespół zrobił kawał dobrej pracy, która jak czuję nie była wcale pracą, a misją niesienia niezwykłego, czasami ukrytego przekazu, podróży w głąb nas samych.
Najlepsze jest to, że do tej twórczości można powracać wciąż i wciąż i wciąż ma się mało.. czekam na więcej.
P.S. może teraz pojadę po bandzie, ale ta płyta może okazać się dla niektórych formą współczesnej medytacji nad egzystencją i celem naszego życia.