Twarz bestii (ebook)

Wszystkie formaty i wydania (5): Cena:

Sprzedaje empik.com : 42,99 zł

42,99 zł
Produkt cyfrowy
cyfrowy

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Najczęściej zamawiane razem

3 produkty

Cena zestawu:

Dodatkowy rabat:

Opłać i pobierz

Nikt nie rodzi się bestią…

W sądeckiej rzece odnaleziono zwłoki miejscowej dziewczyny, a ostatnią osobą, z którą się spotkała, był jej chłopak. Przypadkowy turysta zeznał, że widział ich kłótnię, jednak badania DNA nie potwierdziły sprawstwa nastolatka. Śledztwo utknęło w miejscu.

Paweł Wolski, znany dziennikarz śledczy, dostaje tajemniczego maila z prośbą o pomoc. Kiedy po dwóch dniach trafia w Beskid Sądecki, do wsi, z której wiadomość została wysłana, dowiaduje się, że dziewczyna będąca rzekomym nadawcą nie żyje od prawie trzech miesięcy. Podążając za poszlakami, odkrywa powiązania mordercy z innym zajściem sprzed roku, a cicha miejscowość pod lasem okazuje się sceną jeszcze wielu niewyjaśnionych historii.

ID produktu: 1286005543
Tytuł: Twarz bestii
Autor: Kowaliński Bartłomiej
Wydawnictwo: Dreams
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 376
Data premiery: 2021-11-04
Rok wydania: 2021
Format: EPUB
UWAGA! Ebook chroniony przez watermark. więcej ›
Liczba urządzeń: bez ograniczeń
Drukowanie: bez ograniczeń
Kopiowanie: bez ograniczeń
Indeks: 40711614
średnia 5
5
3
4
0
3
0
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
3 recenzje
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
20-02-2022 o godz 12:30 przez: Anonim
Moja przygoda z książkami Bartłomieja Kowalińskiego rozpoczęła się niewiele ponad rok temu. Wtedy wydana została jego pierwsza książka. Kiedy zobaczyłam okładkę ,,W zmowie z mordercą" zakochałam się w niej. Podskórnie czułam, że muszę ją mieć. Wkrótce tak też się stało. Zaczęłam szukać informacji o autorze, okazało się, że to jego debiutancka książka, która jest rewelacyjna pod każdym względem. I nie wygląda na debiut, a wręcz przeciwnie. Kiedy dowiedziałam się, że autor wydaje drugą część przygód dziennikarza śledczego Pawła Wolskiego, wiedziałam, że muszę ją mieć. Znów ta tajemnicza i piękna okładka. I znów nie zawiodłam się, bo książka jest świetna i trzyma poziom pierwszej części. Przenieśmy się zatem nad rzekę Poprad, gdzie toczy się akcja książki. Paweł Wolski po rozwiązaniu głośnego morderstwa w Zakopanem zdobył uznanie i pewnego rodzaju sławę. Stal się znanym dziennikarzem. Jego życie prywatne też uległo zmianie od kiedy znalazła się w nim ukochana kobieta. Pewnego dnia Paweł dostaje tajemniczy email, w którym zrozpaczona kobieta prosi go o pomoc. Wiadomość była tak napisana, że Wolski nie potrafił przejść obok niej obojętnie. Czuł, że musi jej pomóc. Rusza tropem wiadomości i trafia w malownicze miejsce, nad rzeką Poprad. Będąc już na miejscu Paweł szybko ustalił, że nadawca emaila nie żyje od kilku miesięcy. Okazało się, że to Ola, młoda dziewczyna, którą znaleziono martwą nad rzeką. Ze względu na brak śladów, śledztwo policji utknęło w miejscu. Ale jak Ola mogła napisać wiadomość skoro już nie żyła? Teraz do akcji wchodzi dziennikarz Paweł Wolski. Przygląda się wszystkiemu, rozmawia z rodziną i znajomymi dziewczyny, a także z mieszkańcami wioski. Jednak wszystko co znalazł czy usłyszał to jedynie poszlaki, które nie są mocnymi dowodami w tej zbrodni. Niezrażony niczym dziennikarz podąża tropem swoich odkryć. Odkrywa tajemnice skrywane przez mieszkańców, a rozwiązanie zagadki tajemniczego emaila znajduje w mrocznym lesie. Kto zamordował dziewczynę? Jaki jest motyw mordercy? Jak pisałam wyżej miałam już przyjemność poznać twórczość Kowalińskiego. Jak w przypadku pierwszej części, tu także akcja rozpoczyna się na samym początku. Potem idziemy śladem poszlak i przeczuć Wolskiego. Tu ze strony na stronę akcja przyspiesza, by w finale rzucić czytelnika na kolana. Takiego końca nie przewidziałam. Wolski wykazał się ogromnym doświadczeniem dziennikarskim, zauważał takie drobiazgi, które dla innych wydawały się niewarte uwagi. To właśnie one stopniowo klarowaly cały obraz sytuacji. Bartłomiej Kowaliński stworzył bardzo ciekawego bohatera, ale potrafi całą historię tak napisać, że czytelnik nie może oderwać się od książki. Warty uwagi jest też fakt, że autor pisząc, nie używa żadnych wulgaryzmów. To jego druga książka, a ja nie znalazłam żadnego. Jak widać można w taki sposób pisać, by złość czy inne emocje wyrażać bez udziału tzw. brzydkich słów. Mam nadzieję, że Kowaliński nie zmieni swojego stylu nigdy. Dodatkowym atutem tej powieści są przepiękne opisy przyrody. Czytając, czułam się jakbym szła obok Wolskiego i widziała te piękne widoczki. Czułam mrok lasów i piękno górskiego krajobrazu. Lubię góry, nie jest to bezwarunkowa miłość, ale lubię od czasu do czasu wyjechać i połazić po nich. Dlatego okolice Piwnicznej kiedyś będę musiała odwiedzić. Może uda się podążyć śladem Wolskiego i na własne oczy zobaczyć te malownicze tereny. Czas pokaże. Polecam Wam z całego serca obie książki autora. Dla mnie są świetne. Dodam, że każda osoba, która czytała je z mojego polecenia, nie żałuje. Teraz czekam na kolejną powieść. Ciekawe dokąd tym razem zabierze nas Paweł? Panie Kowaliński, chyba jest w planie kolejna przygoda naszego ulubionego dziennikarza? Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-11-2021 o godz 20:35 przez: Kamila Świerczek
Stoję dokładnie nad tą rzeką, patrzę dokładnie na ten las, a gdzieś w oddali, niczym strażnik, króluje nade mną zamek…. Majestatyczny Poprad i piękne Rytro staną się od teraz świadkami zbrodni, która wstrząsnęła całą Sądecczyzną. Bestia skrywa się gdzieś w tych bajkowych lasach, a na jej drodze stanie dziennikarz śledczy Paweł Wolski. Czy uda mu się ją dorwać? Tej książki nie możecie przegapić! Nie zdradzę nic więcej z fabuły…. To już nie byłoby to samo…. Przez tę historię się płynie, mimo że jej karty skrywają wiele mrocznych tajemnic i bestialstwo jakie może czaić się w drugim człowieku… Po udanym debiucie książki “W zmowie z mordercą”, której akcja toczyła się w Zakopanem, po “Twarzy Bestii” spodziewałam się na prawdę dużo. Tym bardziej, że treść opowiada o miejscu, które znam bardzo dobrze od urodzenia. Odkrywanie ziemi sądeckiej na stronach tej powieści sprawiło mi dużo radości pomimo okrucieństwa, które w sobie te strony kryją. Malownicze opisy przyrody i miejsc, w które zabiera nas autor są jak żywe. Doskonale widać, że Bartek bywał w tych rejonach. Ci, którzy nigdy nie byli na Sądecczyźnie mogą poczuć przedsmak tego magicznego rejonu Polski, poznać również w małym stopniu moje rodzinne miasto Nowy Sącz, a sama zagadka bestialskiego morderstwa to prawdziwy geniusz! Bohaterowie bardzo wpisali się w kanon tutejszej społeczności. Ich portrety psychologiczne stworzone zostały wyśmienicie. Autor odkrywa z każdą stroną drobną ich namiastkę, ale ani na moment nie zdradza przy tym twarzy mordercy. Książka trzyma cały czas w napięciu, a zagadka wydaje się wręcz niemożliwa do rozwiązania. Nie obeszło się bez notesu i zapisywania ważnych, przynajmniej według mnie, poszlak. Zdało się to jednak na nic bo “Twarz Bestii” była dla mnie łamigłówką do samego końca. Bartłomiej Kowaliński stworzył historię, która wprawiła mnie w prawdziwy zachwyt i ani trochę nie zawiodła! A czy Ty odważysz się spojrzeć w “Twarz Bestii”?
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-11-2021 o godz 16:53 przez: etiudyliterackie
Ach jak ja żałuję, że dopiero teraz poznałam Pawła Wolskiego! Dziennikarz śledczy, który przed niczym się nie cofnie i stawia na szali własne dobro oraz bezpieczeństwo swojej rodziny, aby odkryć prawdę. Takich bohaterów uwielbiam! Zaangażowanych, pełnych emocji, energicznych. Bohaterów, którzy nigdy nie powiedzą „nie”, kiedy ktoś poprosi ich o pomoc i dodatkowo po prostu prawdziwych, potrafiących okazać również strach i swoje obowy. Wolski otrzymuje wiadomość od pewnej dziewczyny. Okazuje się jednak, że gdy śledczy trafia na miejsce owa nadawczyni maila nie żyje… Kto zatem wysłał wiadomość? I co go jeszcze spotka w Beskidzie Sądeckim? Podążając za nowymi informacji natrafia na sprawę sprzed roku. Czy zbrodnie są ze sobą powiązane? Z pewnością mała miejscowość kryje w sobie wiele tajemnic… Tę książkę czyta się jednym tchem. Nie ma ani jednej chwili na oddech. Na jaw wychodzą co chwilę nowe informacje, które tylko utrudniają i komplikują dojście do rozwiązania, a kiedy czytelnik ma wrażenie, że obrał już właściwą drogę, autor szybko zmienia bieg zdarzeń i wszystko zaczyna się od nowa. Klimat całej historii tworzy również okolica, gdzie rozgrywa się akcja. Las, góry, rzeka, mała miejscowość to wszystko potęguje odbiór całej fabuły, która, podkreślam to jeszcze raz, jest znakomita. Takiego rozwiązania sprawy kompletnie się spodziewałam, obstawiałam innego sprawcę 🙂 i tak czuję pewien niedosyt… dlaczego tak szybko to się skończyło 😉 To z pewnością kolejny polski autor, któremu bardzo kibicuję i czekam na jego nowe książki 🙂 Oczywiście najpierw muszę nadrobić #wzmowiezmordercą i mam wrażenie, że kawał dobrej lektury przede mną 🙂 PREMIERA WŁAŚNIE DZISIAJ 04.11 - CZYTAJCIE!!!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego