Ta która przeżyła (okładka  miękka, wyd. 02.2023)

Wszystkie formaty i wydania (4): Cena:

Sprzedaje empik.com : 31,96 zł

31,96 zł
49,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Lisa Jackson, autorka bestsellerowej „Paranoi” powraca z nowym thrillerem!
Kara McIntyre przez całe swoje życie była tą, której udało się przeżyć. Osierocona w wieku siedmiu lat, straciła najbliższą rodzinę w wyniku brutalnego morderstwa. Od tamtego czasu wciąż szuka spokoju, który po dwudziestu latach od tamtych wydarzeń znów może zostać zburzony. Przeszłość daje o sobie znać…

Z więzienia zwolniony zostaje Jonas – brat Kary. Prasa kolejny raz wietrzy sensację. A na domiar złego Kara zaczyna otrzymywać zaszyfrowane wiadomości od starszej siostry Marlie. Siostry, po której ślad zaginął tamtego pamiętnego, świątecznego wieczoru. Siostry, która zdążyła wtedy wyszeptać złowieszcze: ani słowa…

Gdy dookoła zaczynają ginąć ludzie, Kara uzmysławia sobie, że jest ostatnim celem mordercy.
Już raz udało jej się przeżyć. Czy uda jej się znowu?

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1354802225
Tytuł: Ta która przeżyła
Autor: Jackson Lisa
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 368
Numer wydania: I
Data premiery: 2023-02-22
Data wydania: 2023-02-22
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 200 x 30 x 145
Indeks: 54606579
średnia 4,3
5
33
4
25
3
6
2
2
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
46 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
18-04-2023 o godz 16:54 przez: Marta
Jak już ostatnio wspominałam, coraz chętniej sięgam po książki z takim mrocznym klimatem. Lisa Jackson i jej “Paranoja” zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie, dlatego z chęcią i bez wahania, sięgnęłam po kolejną jej historię. Znacie już tę autorkę ? “Ta, która przeżyła” to historia, która przeraża wręcz, już od pierwszych stron. Kara, jako 7 letnia dziewczynka, była świadkiem strasznych scen, które już na zawsze mają pozostać w jej pamięci. Miała dużą rodzinę i jedna makabryczna, świąteczna noc, jej ich odebrała. Jako winnym morderstwa uznano jej brata - Jonasa. Ale teraz, po 20 latach, on wychodzi na wolność. Czy był winny śmierci tylu osób ? Czy to on ma krew na rękach ? A może spędził tak wiele lat w więzieniu, za nie swoje winy ? Tyle pytań i wątpliwości. Śledztwo sprzed lat zostaje wznowione. Jednak policja będzie miała więcej zajęcia niż się spodziewali, bo pojawiają się kolejne ofiary. Czy Jonas po wyjściu na wolność znów zaczął zabijać ? Czy to jednak nie on jest tym kogo poszukują ? Początek zapowiadał rewelacyjną historię. Jednak przez chwilę w to zwątpiłam, bo zauważyłam powtarzające się wątki, jakby schematy przypominające mi poprzednią książkę. Kara tak jak Rachel, ma psa i swego rodzaju paranoję. Obie bohaterki mają traumę związaną z wydarzeniami sprzed lat, z utratą bliskich, którzy zginęli wręcz na ich oczach. I obie przeżywają ten koszmar, po latach na nowo. Sporo podobieństw czyż nie ? Bałam się, że to mi wszystko zepsuje, odbierze przyjemność poznawania nowej historii, bo mnie niczym nie zaskoczy. Jednak moje obawy nie były potrzebne. Później wszystko poszło własnym, zaskakującym torem. I czym bliżej końca, tym bardziej ta historia mnie wciągała. Nie miałam pojęcia czy Jonas rzeczywiście odpowiada za dramatyczne wydarzenia sprzed 20 lat. Ciężko było go ocenić. Ale nie tylko jego postać wzbudzała emocje. Chyba mimo wszystkiego do czego tu doszło, najbardziej negatywne wrażenie, wywarła na mnie ciotka Kary, która po śmierci jej rodziców, przejęła nad nią prawną opiekę. Dlaczego ? Tu ważną rolę odgrywają pieniądze, których w spadku dla Kary zostaje delikatnie ujmując - sporo. Faiza z przyjemnością, przejęła nad nimi kontrolę, naginając prawo jak tylko się dało. I brakowało mi tu w finale takie bata na nią, takiej ręki sprawiedliwości, za to co roztrwoniła. W kwestii tej bohaterki, zakończenie mnie nie usatysfakcjonowało. Ale pod innymi względami w sumie nie narzekam. Ciekawą postacią jest tu także Wesley Tate. Uparty i utrapiony dziennikarz, któremu niezmiernie zależy na poznaniu prawdy odnośnie śmierci McIntyre’ów. Ale nie jest on tylko zwykłym dziennikarzem. Jego i Karę łączy coś więcej. Oboje tej nocy stracili kogoś ważnego. Czy z tego powodu jest mu winna wyjawienie wszelkich znanych jej informacji ? Jaką on odegra rolę w rozwikłaniu tej zagadki ? No i oczywiście Kara. Można odnieść wrażenie, że jej koszmar, nie ma końca. Trauma wciąż uparcie nad nią wisi, a jakby tego było mało, wydarzenia z tej książki, zapewnią jej kolejne rysy na psychice. Warto dać się porwać tej historii. Mimo zastrzeżeń i obaw, zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie i aż mi żal, że ją już skończyłam. Teraz będę wyglądać za kolejną książką tej autorki i z chęcią poznam jej wcześniejsze premiery. Tak więc Kochani polecam zarówno tę książkę jak i ogólnie twórczość autorki. Serdecznie dziękuję za egzemplarz Wydawnictwu Skarpa Warszawska.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
15-04-2023 o godz 01:14 przez: blackclare030117
Brat Kary po dwudziestu latach zostaje zwolniony z więzienia przed niedopatrzenie w sprawie śledztwa. Kobietę znowu zaczynają nawiedzać demony przeszłości, choć czy tak naprawdę kiedykolwiek przestały? Cofnijmy się jednak o dwadzieścia lat do rodzinnego domku. Zamordowani w łóżku rodzice, zwłoki dzieci w salonie i on - poraniony Jonas, którego oskarżono o morderstwo własnej rodziny. Kara nie jest przekonana do winy brata, jednak wszystkie dowody wskazują na niego. Do czasu, gdy dwadzieścia lat później odkryto niedopatrzenie w związku z dowodami. Wydawałoby się, że wszystko powinno pójść jak z płatka, jednak kolejne morderstwa tylko utwierdzają naszą dziewczynę w przekonaniu, że jest na liście zabójcy. Komu jednak zależy na jej śmierci? I gdzie do cholery podziewa się zaginiona siostra - Marlie? Pierwszą rzeczą o której muszę wspomnieć jest ilość wątków, postaci i niesamowita siateczka splotów wydarzeń, która stworzyła mieszankę wybuchową i jednocześnie zupełnie niejasną dla osoby patrzącej na to z boku tj. czytelnika. Bawienie się w poszukiwacza złoczyńcy zawsze dostarcza mi rozrywki podczas czytania kryminałów. Z drugiej strony - nawet gdy pisarz tak zakręci akcją, że rozwiązanie jest zupełnie inne od tego, które prognozował czytelnik, odczuwam pozytywne zaskoczenie jakimi poszlakami zarzucał nas autor, żebyśmy mogli połączyć kropki. Tutaj kompletnie odpadłam. Wszystkiego było za dużo. Nieważne jak wiele scenariuszy obstawiałam, zawsze było coś, co kompletnie nie pasowało, przez co podarowałam sobie szukanie przestępcy jakoś w połowie. Postacie były stworzone bardzo realnie i ciekawie pasowały do układanki tej jednej zbrodni. Kara jako nasza główna protagonistka miejscami była bardzo uwięziona w swojej przeszłości, mimo że minęło dwadzieścia lat, a ona sama chodziła do psychologa. Jak widać rezultaty były niewielkie, próby samopomocy również, przez co bohaterka czasami bywała irytująca. Nie była ona jedyną, której perspektywę mogliśmy zobaczyć. Mieliśmy Jonasa, policjantów, ciotkę Faizę i wiele innych pobocznych postaci, a każda z nich skakała wokół tej jednej sprawy morderstwa, jakby na siłę zostali do niej wepchnięci. Pojawili się fani domniemanego mordercy, ponowne transmitowanie sprawy w telewizji, ludzie węszący sensację i zastanawiam się czy amerykańskie społeczeństwo mogłoby się tak śmiertelnie nudzić, żeby odgrzewać sprawę sprzed dwudziestu lat? Trochę to naciągane. To było pierwsze spotkanie z piórem Lisy Jackson i mam mieszane uczucia. Z jednej strony wiem, że gdybym miała wybrać coś do poczytania, to autorka nie znalazłaby się zbyt wysoko wśród innych nazwisk do wyboru. Z drugiej strony, gdybym miała przeczytania innych pozycji, to bym się za nie zabrała. Neutralnie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
07-03-2023 o godz 15:49 przez: Rude Kadry
Zapomnienie, to przywilej. Od lat wyczekuje go Kara, jedyna ocalała z krwawej rzezi, w której zginęła jej rodzina. Sprawy nie ułatwia kolejna, okrągła, rocznica brutalnej śmierci McIntyre'ów, zwanej Masakrą nad Zimnym Jeziorem oraz zwolenienie z więzienia winnego zbrodni. Jej brata. Gdy zaczynają ginąć osoby powiązane ze sprawą zdaje się, że przed latami dziewczynka złe oceniła sytuację...Czy to naprawdę Jonas wymordował całą rodzinę? A jeśli nie on, to kto zamordował całą rodzinę? "Ta, która przeżyła" zaczyna się od fabularnego trzęsienia ziemi, od krwawej łaźni urządzonej w wiktoriańskiej rezydencji McIntyre'ów, by później pozornie się wyciszyć, ale właśnie... To tylko pozory. Autorka zadbała o świetny, wręcz duszny klimat powieści. Podsuwa czytelnikom tropy, miałam wrażenie, że rozwiązanie zagadki zostało podane na tacy, ale nie zdawałam sobie sprawy, że to tylko zabawa w kotka i myszkę. Piekielnie dobrze przewidziana intryga, trup ściele się gęsto, atmosfera wprost z filmu grozy i ona. Ta, która przeżyła. Ta, która nigdy nie zapomniała. Ta, która została ocalona. Ta, która nie miała przeżyć. Czy tajemnice rodziny McIntyre'ów zostaną odkryte? Co stało się z siostrą Kary, Marlie? Dlaczego ukryła dziewczynkę na strychu? Lisa Jackson stworzyła ponad 500 stron czystego napięcia, domysłów. Z fantazją bawi się zmysłami czytelnika, by później wywieźć go w pole! "Ta, która przeżyła" to tytuł, który zwrotami akcji podnosi ciśnienie, zaskakuje swą nieprzewidywalnością i atmosferą tak gęstą, że można by kroić powietrze. Butalna, a jednocześnie poruszająca powieść z gatunku tych nieodkładalnych. Nie potrafiłam oderwać się od wykreowanej przez autorkę intrygi, paranoidalnej pętli oskarżeń i niedopowiedzeń. Rozpaczliwie potrzebowałam rozwiązania zagadki, a gdy do tego doszłam... prawda przeszła moje najśmielsze oczekiwania. "Ta, która przeżyła" to moja pierwsza książka spod pióra Lisy Jackson, ale jeśli jej inne dzieła są choć w połowie tak dobre, jak ten tytuł, to biorę w ciemno. Niezwykle angażująca fabuła, krwawa zbrodnia i tajemnice sprzed lat - właśnie takie thrillery lubię. Liczne powiązania, pokaźny spadek, trauma sprzed lat, nagonka mediów - autorka sięgnęła po to, co najlepsze w głośnych morderstwach. Dodała do tego dziennikarza, który ma osobisty interes w tym, by odkryć sprawcę, fenomen social mediów i... świetny thriller gotowy!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-03-2023 o godz 09:47 przez: Anonim
„Nigdy nie wiesz, co przypadnie ci w losowaniu”. Kara McIntyre nigdy nie miała łatwo. Gdy miała siedem lat, brutalnie zamordowano jej rodziców i braci. Pomimo upływu dwudziestu lat od tego dramatycznego wydarzenia, dziewczyna wciąż nie może znaleźć spokoju, przeszłość ciągle powraca. Z więzienia wychodzi brat Kary – Jonas, który został oskarżony o zamordowanie swojej patchworkowej rodziny. Prasa, wietrząc sensację, nie daje spokoju. Kara zaczyna dostawać zaszyfrowane, niepokojące wiadomości od starszej siostry. Nie było w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że siostra zaginęła owej feralnej nocy, jej ciała nigdy nie odnaleziono. Czyżby przeszłość ponownie uderzyła? Zaczynają ginąć kolejne osoby z jej otoczenia, czy ona sama też jest celem mordercy? Rewelacyjny pomysł i wykonanie. Mocny początek daje nam przedsmak czegoś dobrego. Akcja powieści toczy się dynamicznie i intryguje. Fabuła zajmująco poprowadzona niesie spore, sprzeczne emocje, ukazuje teraźniejszość i tajemnice sprzed lat. Wyraźnie czujemy niepokój i napięcie. Wyraźnie ukazane ich psychologiczne portrety, nieidealni, realni, Ich myśli, uczucia, to z czym muszą się mierzyć. Ich prawdziwa natura w całej, nie zawsze tej lepszej okazałości. Kara jest tą, którą przeżyła, nie potrafi pozbyć się z głowy obrazu zabitej rodziny. Nigdy nie poradziła, nie uporała się z przeszłością. Kogo tak naprawdę powinna się bać? Napięcie i nieoczywiste zwroty akcji towarzyszą nam przez całą opowieść. Jest mocno, chwilami makabrycznie. Autorka umiejętnie wodzi nas za nos, nie byłam w stanie przewidzieć co dalej, czym jeszcze nas zaskoczy. Czy rzeczywiście brat, który wychodzi na wolność, jest mordercą? A co jeśli jest niewinny? Swoista układanka, która prowadzi do zaskakującego finału. Duszny, niepokojący klimat, okrutne zbrodnie, manipulacje, żerowanie na cudzej krzywdzie. Przygniatajcie poczucie winy, nieufność. Swoista plątanina kłamstw i sekretów. Zdrada, zazdrość, pieniądze, obsesja... Dziennikarska nagonka. Rewelacyjny thriller psychologiczny z wątkiem romantycznym. Powieść jest nieprzewidywalna, mocna, nietuzinkowa. Serdecznie polecam, Tatiasza i jej książki:)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
31-03-2023 o godz 17:22 przez: Aleksandra Gustaw
„Niektóre tajemnice najlepiej zostawić w spokoju.” Jak minął wam weekend? Udało się przeczytać coś ciekawego, czy raczej stawaliście na odpoczynek? Kara McIntyre przez całe swoje życie była tą, której udało się przeżyć. Osierocona w wieku siedmiu lat, straciła najbliższą rodzinę w wyniku brutalnego morderstwa. Od tamtego czasu wciąż szuka spokoju, który po dwudziestu latach od tamtych wydarzeń znów może zostać zburzony. Przeszłość daje o sobie znać… Z więzienia zwolniony zostaje Jonas – brat Kary. Prasa kolejny raz wietrzy sensację. A na domiar złego Kara zaczyna otrzymywać zaszyfrowane wiadomości od starszej siostry Marlie. Siostry, po której ślad zaginął tamtego pamiętnego, świątecznego wieczoru. Siostry, która zdążyła wtedy wyszeptać złowieszcze: ani słowa… Nie miałam okazji czytać wcześniej książek @readlisajackson, jednak słyszałam same dobre opinie o jej książce „Paranoja”, dlatego miałam spore oczekiwania co do tej pozycji. Zaczęło się mocno, tak jak lubię najbardziej. Mamy tutaj zbrodnię i małą dziewczynkę, która przeżyła. Od samego początku wkręciłam się w historię. Byłam ogromnie ciekawa, kto odpowiada z zabójstwo całej rodziny. Obserwowałam Karę, to jak poradziła sobie po takiej stracie, w końcu widzimy ją dwadzieścia lat później. Z czasem książka zaczęła mnie delikatnie nudzić i musiałam odłożyć ją na bok, żeby wrócić do niej następnego dnia. Mamy tutaj dosyć sporo postaci, fabułę poznajemy również z różnych perspektyw, co akurat dla mnie było dużym plusem. Nie mogę powiedzieć, że był to rewelacyjny thriller, który trzymał w napięciu, chociaż początkowo na taki się zapowiadał. Mogę wam jednak powiedzieć, że jest to bardzo fajna książka, dla mnie raczej obyczajówka z wątkiem kryminalnym, która kilka razy zaskakuje zwrotami akcji. Czyta się ją bardzo szybko. Zdecydowanie nie przewidziałam zakończenia, było ono dla mnie zaskoczeniem, bez wątpienia, jednak zabrakło mi tutaj tego efektu wow, nie było jakiegoś wielkiego napięcia przed tym, kiedy w końcu doczekałam się rozwiązania zagadki, i to według mnie był największy minus tej książki. Ogólnie książka mi się podobała, polecam wam przeczytać ❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
02-03-2023 o godz 12:38 przez: farmer_with_the_book
Kara miała zaledwie 7 lat, kiedy została sierotą. Wówczas ktoś brutalnie zamordował jej rodzinę. Teraz jest już dorosła jednak wciąż ta sprawa w niej siedzi. Z resztą nie ma się co dziwić. Niestety przeszłość lubi o sobie przypominać. Okazuje się, że z więzienia wychodzi jej brat. Jakby tego było mało, Kara otrzymuje tajemnicze wiadomości od swojej siostry, która zniknęła lata temu. Znów zaczynają ginąć ludzie... Dobra, muszę przyznać, że początek tej książki mocno mnie wciągnął. Później było nieco gorzej. Nawet nudno bym powiedziała. Jednak w pewnym momencie akcja znów nabrała tempa do tego stopnia, że sama zgłupiałam. No ale tak pozytywnie. Niby już na początku można się domyśleć kto stoi za zbrodnią sprzed lat. Jednak to byłoby zbyt proste, nie? No więc tak brniemy przez historię i co chwilę cień winy spada na zupełnie innego bohatera tej książki. Trudno było mi wytypować właściwego sprawcę. Za to należy się ogromny szacunek autorce. Nieźle zakręciła tą historią. Generalnie fajnie, bo zamordowana przed laty rodzina nie była taką typową rodzinką. Potencjalnych morderców było dość sporo. Wiele osób przewija się w tej książce, które to mogły mieć coś wspólnego ze zbrodnią. Ciekawie to wszystko zostało stworzone. Bo widzicie, początkowo winnym uznano brata Kary. Niby wskazywały na niego pewne dowody. Jednak po latach okazało się, że wcale to nie jest takie oczywiste. Z resztą sam również był wówczas dość mocno ranny. Fakt, mógł sam zrobić sobie krzywdę... No ale po dwudziestu latach go uniewinnili. Po raz kolejny rozpoczyna się szukanie sprawcy. Tajemnicza jest natomiast postać siostry Kary. Najpierw tuż po morderstwie znika bez śladu. Teraz nagle się odzywa po tylu latach... Ciekawe... Zachęcam was do przeczytania tej książki. Dużo się tutaj dzieje. Jest naprawdę ciekawie. Tak, jak wspomniałam na początku, jedynie fragment mnie lekko wynudził. Poza tym to jest naprawdę kawał fajnego thrillera. Właściwie z każdą kolejną stroną akcja się zagęszcza. Myślę, że ta historia znajdzie wielu zwolenników.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
16-03-2023 o godz 15:38 przez: Angelika
Jesteś 7-letnią dziewczynką, która wychowuje się w rodzinie patchworkowej. Masz kochających rodziców i starsze rodzeństwo. Święta spędzacie w pięknym domu nad jeziorem, domu, który już do końca Twojego życia będzie Ci przypominał o tej nocy. Nocy, która zmieniła Twoje beztroskie dzieciństwo w piekło. Rodzice i dwóch braci nie żyją, starsza siostra zaginęła, brat zostaje skazany za okrutne morderstwo, a Ty zostajesz sama z bólem i lękiem. 20 lat później wspomnienia są wciąż tak samo żywe, a gdy Twój brat wychodzi na wolność, niepokój przybiera na sile. Chcesz wierzyć w jego niewinność, ale wydarzenia, które mają miejsce, podsycają Twoją nieufność. Nikomu nie wierzysz, nawet sobie samej. Przeszłość zdaje się podążać za Tobą, spowijając Twoje życie mrokiem, który tylko Ty możesz odgonić. Szukasz prawdy, ale, czy prawda Cię wyzwoli? Ta książka pochłonęła mnie od pierwszych stron, okrutna zbrodnia, która wstrząsnęła całym miasteczkiem. Fabuła jest pełna napięcia, autorka wciąga nas od razu w sam środek wydarzeń. Potem akcja nieco zwalnia, ale wciąż wzbudza uczucie niepokoju, lęku i niepewności. Lisa Jackson umiejętnie zwodzi tropy, wprowadza duszny, wręcz paranoiczny nastrój, serwując niemałą porcję emocji. Kreacja bohaterów, ich psychologiczny portret jest w wykonaniu autorki bardzo wyrazisty i do bólu prawdziwy. Ukazuje całe spektrum myśli i uczuć, z którymi bohaterowi muszą się zmierzyć, nie koloruje ich życia, przez co są tak realistyczni, niemalże namacalni. To, co dla niej charakterystyczne to właśnie to, iż pokazuje nam tę brzydszą stronę natury człowieka. Bardzo podoba mi się styl pisania Lisy, bez zbędnych upiększaczy, czy też nudnych przeciąganych opisów. Wszystko ma swoje miejsce, ciąg zdarzeń jest spójny i logiczny. „Ta, która przeżyła” to świetnie napisany thriller psychologiczny, która wciąga i intryguje. Dla mnie to kolejne udane spotkanie z Lisą Jackson i wiem, że po każdą następną książkę autorki będę sięgać bez zastanowienia. Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Skarpa Warszawska.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-05-2023 o godz 07:36 przez: Zaneta Liniatura
Lisa Jackson po raz kolejny przeraża czytelnika. A my to bardzo lubimy. Wydawnictwo Skarpa Warszawska proponuje ciekawe książki. Dla mnie idealne na przełamanie czytelniczego impasu. Odczuwam ogromną pustkę i życiowe zniechęcenie, przez co i z czytaniem mam problem. Na szczęście trafiają do mnie takie książki jak: „Ta, która przeżyła” Lisy Jackson. Autorka oczywiście znana i ceniona, jeśli chodzi o thrillery psychologiczne. Tym razem przerazi nas równie mocno. Jak to jest – przeżyć? Wydaje się, że jeśli wyjdzie się z opresji, człowiek powinien się już czuć lepiej. Niestety, nie zawsze jest to błogosławieństwo. Częściej jednak piętno, z którym trudno sobie poradzić. Kara McIntyre w wieku siedmiu lat straciła swoją rodzinę. Brutalne morderstwo zmieniło jej życie w ogromną traumę. Życie z takim piętnem nie jest łatwe. Nasza bohaterka cały czas szuka upragnionego spokoju i nie może go znaleźć. Przeszłość wdziera się w teraźniejszość i nie pozwala o sobie zapomnieć. „Stopnie były tak wąskie, że ledwie mieściła się na nich stopa Kary, i prowadziły na poddasze ze spadzistym sufitem. Było tam bardzo zimno i ciemno jak w studni”. Paranoja czy rzeczywistość? Gdy brat Kary zostaje zwolniony z więzienia, wszystko się zmienia. Nasza bohaterka zaczyna dostawać zaszyfrowane wiadomości od swojej starszej siostry. Wydawało się, że Marlie zginęła, więc jak to możliwe? Kara cały czas ma w głowie słowa siostry. Rodzi się jeszcze większy strach, zwłaszcza, że zaczynają ginąć kolejni ludzie. „Zamek poddał się z cichym kliknięciem, a ona, walcząc ze strachem, zrobiła głęboki wdech, chwyciła nożyczki i pchnęła drzwi”. Trzyma w napięciu Jeśli szukacie książki, która będzie miała dobrze dopracowaną intrygę, a jednocześnie chcecie się trochę przestraszyć, to „Ta, która przeżyła” jest dla Was odpowiednim wyborem. W sam raz na deszczową wiosenną niedzielę. Polecam z czystym sumieniem. „W lusterku ujrzała więcej niż jedną parę oczu. Ta druga, ciemna i głęboko osadzona, patrzyła na nią w odbiciu”.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-03-2023 o godz 09:03 przez: Heather
Dla czystego relaksu lubię sięgać po kobiece kryminały, które lekkie i niezobowiązujące są wyłącznie z założenia. Idealnym przykładem może być twórczość Lisy Jackson, która pozytywnie zaskakuje wykonaniem oraz poprowadzoną zagadką. To nie jest moje pierwsze i na pewno nie ostatnie spotkanie z autorką, ponieważ szybko nawiązała się pomiędzy nami nić porozumienia. Bardzo odpowiada mi jej styl, w którym wyczuć można swobodę oraz zaangażowanie a to natomiast przekłada się na odbiór całej lektury. Dobrze wykreowani bohaterowie konkurują o uwagę z mrocznym klimatem a nieustanne napięcie prowadzi nas przez labirynt zaskakujących detali, by ostatecznie zaprowadzić nas do ekscytującego finału. W najnowszej lekturze autorki czytamy o Karze McIntyre, która od zawsze żyła z piętnem dziewczyny, której udało się przeżyć. Brutalne morderstwo rodziców skazało ją na samotność już jako siedmiolatkę. Dziś przeszłość powróciła z podwójną mocą, gdy na wolność wyszedł Jonas, brat kary a jej siostra Marlie odezwała się po latach, choć zaginęła tej jednej pamiętnej nocy. Czy to przypadek, że wszystkie wydarzenia nakładają się na siebie akurat teraz? Jednego możecie być pewni, w fabułach Jackson nie ma przypadków. Ta autorka doskonale wie jak porządnie namieszać, by wzbudzić naszą ciekawość i nie boi się zaprowadzić nas ku ślepym zaułkom, by podsycić apetyt na więcej. Charyzmatyczni bohaterowie wydają się mieć wiele do ukrycia a tajemnice z przeszłości dopełniają dzieła, by w efekcie na nasze ręce została złożona, dynamiczna i pełna napięcia fabuła od której po prostu nie można się oderwać. Ulubiony koc, gorąca herbata i "Ta, która przeżyła" pod ręką a zapewniam Was, że każdy wieczór będzie udany. Historia pełna niebezpieczeństw co kilka stron rzuca nam wyzwania, które z przyjemnością podejmowałam. Lica Jackson rewelacyjnie radzi sobie z gatunkiem a w dodatku wprowadza na plan bardzo wiarygodnych bohaterów co nie tylko prowadzi nas do intensywnych emocji, ale i dużej realności wydarzeń.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-03-2023 o godz 09:46 przez: czytanie.na.platanie
Za mną setki przeczytanych thrillerów, a ciągle pojawiają się takie, które potrafią wprawić mnie w ten nastrój, którego w nich szukam. Duszny, podszyty niepokojem, trzymający w napięciu i podsycający ciekawość aż do końca. Już po kilku stronach najnowszej powieści Lisy Jackson wiedziałam, że to jest to! Że w „Tej, która przeżyła” znajdę to wszystko, a nawet więcej! Potworna rodzinna zbrodnia, zmanipulowana przez stronę oskarżenia dziewczynka i starszy brat, który w wyniku jej zeznań pozostaje od dwudziestu lat w więzieniu. Brzmi intrygująco? A to dopiero początek, bo sprawa wraca na pierwsze strony gazet wraz z uwolnieniem Jonasa z więzienia z powodu błędów proceduralnych. W Karze ożywa na nowo trauma z przeszłości, z którą nigdy sobie nie poradziła żyjąc z piętnem tej, która przeżyła, powracającymi za dnia i w nocy obrazami zamordowanych bliskich i poczuciem odpowiedzialności za śmierć ratującego ją policjanta. Jednak nie tylko demonów przeszłości powinna się obawiać, a przede wszystkim kogoś, kto chce dokończyć krwawe dzieło sprzed lat. Czy niewinność brata, w którą zawsze wierzyła Kara to mrzonka? Czy naprawdę jest winny masakry, a teraz wyszedł by znowu zabijać? Im dalej w las, tym więcej niewiadomych, niedopowiedzeń, motywów i podejrzanych. Jedynym sprzymierzeńcem Kary w poszukiwaniu prawdy okazuje się dziennikarz, który w tragedii sprzed lat poniósł własną stratę. Tylko czy po tylu latach uda się ją odkryć? Autorka znakomicie oddała atmosferę zagubienia siedmiolatki, jej szoku w obliczu niewyobrażalnej tragedii. Ukazała bezwzględność dorosłych żerujących na jej nieszczęściu. Ogromną nieufność i poczucie winy niepozwalające swobodnie oddychać mimo upływu wielu lat. I medialną nagonkę, która osacza swoją ofiarę w poszukiwaniu sensacji. Dynamiczna akcja prze do przodu ukazując ogrom manipulacji i najniższe ludzkie instynkty. Który z nich okaże się motywem w tym przypadku? Zemsta? Chciwość? Obsesja? Przekonajcie się sami.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
30-03-2023 o godz 16:07 przez: Aneriskowo
Lisa Jackson, która ma na swoim koncie ponad trzydzieści bestsellerów, kolejny raz pozytywnie zaskakuje swoją najnowszą książką "Ta która przeżyła" 20 lat po ucieczce przed mordercą, który zabija rodzinę Kary w domku w Oregonie, ta wciąż przeżywa traumę tej makabrycznej nocy. Teraz przeszłość wraca z hukiem.Jej przyrodni brat Jonas, który był posądzony o tą tragedię, zostaje nieoczekiwanie zwolniony z więzienia.I wtedy zaczyna dochodzić do powtarzających się brutalnych morderstw, ktore na nowo otwierają sprawę morderstwa.Kara zaś otrzymuje tajemnicze wiadomości o swojej starszej siostrze Marie.Tej samej, która tamtej nocy uratowała jej życie i słuch po niej zaginął. Historia w szybkim tempie zaczyna sie zapetlać a Kara nie ma juz pewności w co powinna wierzyć. Będzie jednak musiała zmierzyć się z prawdą o tym, co naprawdę wydarzyło się tyle lat temu. Czy ta prawda zagrozi jej życiu?Czy jej siostra jeszcze żyje? Kto tak naprawdę jest mordercą? Tutaj ze strony na stronę pytania piętrzą coraz bardziej.Czytelnik brnąc w jej kolejne rozdziały jedyne co moze stwierdzić z całą stanowczością to, że jest to wyjatkowo pokrecona opowieść ze sprytnie zaplanowaną historią, w której nic nie jest pewne.No poza tym, ze nie jest to książka dla każdego.Ponieważ jest mocną i mroczną historią, pełną tragedii, opisów drastycznej przemocy i psychicznej udręki, które nie każdemu moga sie podobac.Ale to właśnie one tworzą ramę całej fabuły, przykuwając niejako uwagę i wciągając nas w dochodzenie, które nie nudzi i daje czytelnikom to czego pragną.Czyli krwistą zagadkę ,ogrom wzruszeń, nierówności i uczucie czyjegoś oddechu na plecach. Podsumowując.Najnowsza ksiazka autorki to w moim odczuciu zawiła historia, w której przeplatają się współczesne wydarzenia z mrożącymi krew wspomnieniami.Jednak dla fanów tego gatunku i jej pióra bedzie to na pewno intrygująco mroczna i intensywna podróż, której tak szybko nie zapomną. @aneriskowo
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
10-03-2023 o godz 18:33 przez: anna
To było moje pierwsze spotkanie z tą autorką i z pewnością nie ostatnie. Tym bardziej że widziałam, że wydawnictwo szykuje dla nas kolejną jej książkę. Początek był tak świetny, że naprawdę zastanawiałam się, jak długo autorka ma zamiar trzymać nas pod ogromnym wrażeniem tej historii. Bałam się, że już na początku dostałam wszystko to co najlepsze. I mimo że najpierw akcja działa się niespiesznie, to na szczęście, mniej więcej od połowy wszystko działo się znowu na najwyższych obrotach. Jestem pod wrażeniem, nie tylko samej zbrodni i tego jak autorka misternie uknuła intrygę, ale także mnogości wątków i bohaterów. Myślę że każdy fan kryminałów znajdzie tu coś dla siebie, zresztą widziałam już pierwsze opinie i nie bez powodu wszystkim się podoba. To z pewnością jeden z lepszych kryminałów jakie czytałam, a dobrze wiecie że czytam sporo😂! Gdyby ktoś miał ochotę przenieść te historie na ekrany kin, siedziałabym pewnie w pierwszym rzędzie. Bardzo podoba mi się styl autorki, niby nieśpieszny, lekki, a jednak bardzo dosadny, momentami jej opisy mroziły krew w żyłach. Zdecydowanie można nazwać ją specjalistką w opisywaniu zbrodni. Zaskoczyła mnie także tym jak sprawnie przeprowadziła nas przez tak wiele kreacji bohaterów. Jest ich tam od grona, każdy po części opowiada nam swoją historię i każdy staje się dla nas potencjalnym zagrożeniem i sprawcą. Mimo wszystko autorka kreuje rzeczywistość w ten sposób, że bez problemu odnajdujemy się w tej gęstej mgle. No majstersztyk. 8.5⭐️. Nie bardzo wiem ile chciałabym zdradzić Wam z tej fabuły, tak abyście bawili się równie wybornie jak ja. Może więc powiem tylko tyle ile wiedziałam ja sama przed lekturą? Będzie zbrodnia, mnóstwo krwi i wiele trupów, labirynt z którego naprawdę trudno odnaleźć wyjście i dziewczynka która przeżyła, by całe życie walczyć z pięknym tej ocalonej. Po dwudziestu latach to zaczyna się od nowa.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
31-03-2023 o godz 12:50 przez: zakochanawksiazkach1991
To moje drugie spotkanie z twórczością autorki, poprzednio czytałam książkę "Paranoja", która bardzo mi się podobała, dlatego postanowiłam ponownie sięgnąć po powieść autorki. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki i przyjemny w odbiorze, co sprawiało, że książkę pochłonęłam w jeden wieczór, a tak naprawdę to zarwałam dla niej nawet kawałek nocki, ponieważ skończyłam około 2. To historia z gatunku tych, które zaczynasz czytać i znajdujesz się w innym świecie, nie mogąc się oderwać póki nie rozwikłasz zagadki i nie przeczytasz ostatnich słów. Fabuła została w bardzo interesujący sposób nakreślona, przemyślana i równie dobrze poprowadzona, a bohaterowie jakich wykreowała autorka są bardzo autentyczni, targają nimi przeróżne emocje, nie są krystaliczni i dlatego tak łatwo się z nimi w niektórych kwestiach utożsamić. Akcja powieści została przedstawiona tak naprawdę w dwóch płaszczyznach czasowych, mamy teraźniejszość oraz retrospekcje dotyczące przeszłości i tego feralnego dnia dla rodziny Kary. Zostały one w bardzo plastyczny sposób opisane i wywołały we mnie lawinę skrajnych emocji. Poznając i zagłębiając się coraz bardziej w historię Kary naprawdę mocno jej współczułam i momentami chciałam po prostu "wejść" do tej książki i ją pocieszyć i przytulić, zapewnić, że od teraz już wszystko będzie dobrze. Autorka umiejętnie buduje napięcie, a tajemnice, które stopniowo zaczynają wychodzić na światło dzienne naprawdę mocno szokują i kiedy w mojej głowie wszystkie elementy układanki zaczynały wskakiwać na swoje miejsce autorka poraz kolejny dawała mi pstryczka w nos i sprawiała, że ciężko było przewidzieć to co dalej się wydarzy. Zakończenie jakie serwuje autorka w moim odczuciu jest satysfakcjonujące. Naprawdę miło spędziłam czas z tą książką i czekam na kolejne powieści autorki! Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-03-2023 o godz 19:28 przez: Anonim
Marzec przywitałam z bardzo dobrą książką autorstwa Lisy Jackson. 📖🌷 Było to moje pierwsze spotkanie z jej twórczością i muszę przyznać, że jestem zaintrygowana. 😍 #taktóraprzeżyła dostarcza wielu emocji! 🤯🥰 Z pewnością wrażliwsza część czytelników może mieć z nią problem. 😉 Momentami jest makabrycznie. 🔪🩸 Ale lubimy takie historie, prawda? 🤩 • Gdy po dwudziestu latach z więzienia, na wolność wychodzi brat Kary, kobieta na nowo przeżywa tamtą feralną noc. Dla jej rodziny owy świąteczny wieczór zakończył się tragicznie. I choć Kara miała tylko siedem lat, pamięta dokładnie śmierć swoich rodziców oraz braci. Krew, ciała najbliższych i zapętlona melodia kolędy w tle to horror, który prześladuje ją od lat. O "Masakrze nad Zimnym Jeziorem" rozpisywała się prasa i mówiły wszystkie media. Dziś sensacją jest wyjście Jonasa, którego oskarżono o zamordowanie członków swojej patchworkowej rodziny. Chłopak nigdy nie przyznał się do winy. Śledczy jednak mieli dowody i motyw. Kara nigdy nie odzyskała spokoju, wychowywana przez ciotkę, czuła się samotna i wytykana palcami. Zachodziła w głowę, co wydarzyło się z jej starszą siostrą. Ciała nigdy nie odnaleziono. Czy to możliwe, że Marlie wciąż żyje? Kiedy dziewczyna zaczyna otrzymywać dziwne smsy, z jednej strony jest przerażona, z drugiej natomiast, odżywa w niej nadzieja, że siostra nie leży zakopana w ciemnym lesie. Niestety, giną kolejne osoby z otoczenia Kary. Czy to zwykły zbieg okoliczności, że dzieje się to po wyjściu Jonasa? • Niezwykle ciekawa historia. Jest napięcie, mrok, trochę strachu i tajemnica sprzed lat. 🖤 Autorka zastosowała kilka zwrotów akcji, które bardzo mi się podobały. I choć środkowa część książki jest może odrobinę przeciągnięta, to z czystym sumieniem mogę Wam ją polecić! 😍 • Za egzemplarz dziękuję @skarpawarszawska . ❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
16-03-2023 o godz 08:30 przez: Kobietaczytajaca
Kara jako siedmioletnie dziecko straciła całą swoją rodzinę w jeden wieczór. Ktoś wdarł się do domu i wymordował prawie wszystkich. Teraz gdy jest dorosłą kobietą próbuje poukładać swoje życie pomimo lęków, mar nocnych i strachu tkwiącego w niej bardzo mocno. Pewnego dnia dowiaduje się, że jej brat wyszedł z więzienia, przeszłość zaczyna upominać się o nią, zaczynają ginąć osoby wokół niej, czy morderca wrócił po latach i chce dokończyć to co zaczął? Już na samym wstępie mogę powiedzieć: to jest to😉. Lubię książki wywołujące u mnie emocje takie jak niepewność czy dyskomfort. Autorka idzie tym samym schematem co w książce „Paranoja” czyli, akcja rozwija się wolno, ale bardzo szczegółowo. Na samym początku dowiadujemy się wszystkiego o masakrze w domu Kary. Potem poznajemy główną bohaterkę, która niestety ma problemy z alkoholem oraz osoby z nią w jakiś sposób powiązane. Towarzyszymy też policji, ich wspomnieniom na temat feralnego dnia oraz toczącego się śledztwa obecnie. Książkę czyta się szybko, jest tak wciągająca, że nie można jej odłożyć. Przez całą tę historię zastanawiałam się kto może być mordercą i niestety tak jak w poprzedniej książce tej autorki nie poszło mi dobrze. Tak Ona to zagmatwała, że dla mnie wszyscy byli winni po trochu. Wątki poruszane w tej książce to nie tylko kryminalny, mamy też miłosny, rodzinny, walka z nałogiem, pojawia się zdrada, jest ich naprawdę sporo. Główna bohaterka zaciekawiła mnie, jej przeżywanie traumy, walka z dziennikarzami, każdy dzień niósł nowe wyzwanie, a ona musiała sobie poradzić sama, bo niestety nikogo nie miała. Jeżeli poszukujecie wciągającego thrillera psychologicznego to śmiało sięgnijcie po tę historię.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-04-2023 o godz 12:57 przez: siedzewksiazkach
Mroczna, wciągająca od pierwszych stron opowieść o kobiecie, która przeżyła krwawą masakrę. TA, KTÓRA PRZEŻYŁA buduje emocjonalne napięcie, wywołuje niekończące się zwroty akcji sprawiając, że łatkę mordercy zaczyna się przypinać praktycznie wszystkim bohaterom. Bardzo dobrze napisane. Kate przeżyła prawdziwą tragedię. Gdy miała zaledwie siedem lat jej rodzina została brutalnie zamordowana. Przeżyła tylko ona i jej przyrodni brat, którego posądzono o popełnienie zbrodni i skazano. Ale także siostra Marlie, która w dniu masakry jakby rozpłynęła się w powietrzu. Mija dwadzieścia lat i Jonas wychodzi na wolność. Nadal nie wiadomo kto tak naprawdę wtedy zabił, ponieważ on utrzymuje, że jest niewinny. Kate ma wrażenie, że widuje Marlie w różnych miejscach, a Jonas chce wyrównać rachunki. A co, gdy znowu ktoś zginie? TA, KTÓRA PRZEŻYŁA to naprawdę dobry thriller. Niedawno skończyłam czytać i nadal jestem mocno poruszona. Autorka tworzy bogatą fabułę i płynną treść, której nie sposób się oprzeć i gdy już się zacznie, trzeba od razu skończyć, bez odkładania na później. Wciągnęłam się w tą książkę i coś czuję, że inne dzieła Jackson też przypadną mi do gustu. Mamy tu obraz młodej kobiety, która po tragicznych wydarzeniach z dzieciństwa stała się wrakiem człowieka. Nie potrafiła zbudować normalnej relacji, a bliscy, którzy jej zostali woleli ją raczej wykorzystywać niż pomóc. Kara miała naprawdę nie łatwe życie. Jednak po tych dwudziestu latach coś zaczyna się zmieniać. Do głosu dochodzi człowiek, który od dłuższego czasu próbował się z nią skontaktować. I wtedy wszystko na nowo odżywa...
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
05-03-2023 o godz 17:15 przez: Sandra Smolińska
Lubisz historię, gdzie do końca nie wiesz kto jest winny? Jeżeli tak to koniecznie sięgnij po najnowsza książka Lisy Jackson „Ta, która przeżyła”. Co to za historia😲😵‍💫😳 Wigilijny wieczór, w którym dochodzi do masakry w rodzinnej rezydencji McIntyre, zamordowana zostaje prawie cała rodzina. Siedmioletnią córka Kara cudem uchodzi z życiem, bo jej siedemnastoletnia siostra chowa ją na strychu a sama znika. Dziewczynka po jakimś czasie schodzi na dół i to co widzi jest dla niej czymś co zostanie z nią na zawsze. Cała rodzina leży martwa, lecz uciekając z domu widzi, że jej przyrodni brat jeszcze żyje mimo, że jest ciężko ranny. I to właśnie on zostaje winny tej masakrze. Lecz po 20 latach wychodzi na wolność i wtedy wszystko wraca, Kara dostaje dziwne wiadomości, oraz zaczynają ginąć kolejne osoby powiązane z tą sprawą. Czy sąd wypuścił na wolność bezwzględnego morderca? A może chłopak sam jest w niebezpieczeństwie? Czy dziewczynka która raz uszła z życiem może czuć się bezpieczna? Ta książka przez całe 500 stron powoduje w czytelniku tak ogromne napięcie i tak bardzo wciąga, że każdy miłośnik tego gatunku musi ją przeczytać. Ta książka jest od początku do końca przemyślana i mimo wielu postaci, wszystko jest idealnie dopracowane. Główna bohaterka Kara jest postacią niesamowitą i bardzo złożoną, zmagającą się z traumą, urojeniami a także uzależnieniami, autorka cudownie wykreowała jej postać. Generalnie, uważam, że autorka po raz kolejny napisała świetną książkę, która utrzymana jest na bardzo wysokim poziomie. Czytanie tej historii było dla mnie ogromną przyjemnością.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
14-03-2023 o godz 00:35 przez: Karolina
Kara w dzieciństwie przeżyła niewyobrażalne piekło. Jako siedmiolatka widziała brutalnie zabitą swoją rodzinę, a za tę zbrodnię posądzono jej przyrodniego brata. Dziś, będąc dwudziestoośmio letnią kobietą, wciąż nie może sobie poradzić z tym co ujrzała tamtej nocy. W jej uszach nadal płynie świąteczna melodia, a wspomnienia pokrywają się litrami krwi. Dla niej święta do końca życia będą kojarzyły się ze strachem i zabójstwem,  już zawsze będzie odwracać się za siebie. Gdy, po dwudziestu latach odsiadki, Jonas wychodzi, Kara czuje, że to początek czegoś złego. Tajemnicze telefony i sms'y, które wywołują w niej strach i złudną nadzieję, że jej zaginiona siostra się odnajdzie. Do tego wszystkiego, koszmar przestał być wspomnieniem, a kontynuacją. W dziwnych okolicznościach giną ludzie, a ona być może zostanie ostatnim celem mordercy. "Już raz udało jej się przeżyć. Czy uda się znowu?" -------- "Ta, która przeżyła" to druga powieść tej autorki, jaką miałam przyjemność czytać. Od pierwszych stron książka potrafi wciągnąć czytelnika i zawładnąć nim. Jednak traciła na emocjach, a zyskiwała niepotrzebne przeciągnięcie akcji, gdy fabuła zostawała przekierowana na kogoś innego. Na pewno dostałam w niej dużo krwi, strachu, emocji, niedomówień, grozy i tajemnic z przeszłości, a także medialnej nagonki. Początek i koniec książki to złoto, w środku zaś mam wrażenie, że autorka chciała dać za dużo i raz nużyło, a potem znowu ciekawiło - taka przeplatanka odczuć. Główna bohaterka fajnie wykreowana - to ona i jej wspomnienia oraz przeżycia dodawały książce mroczności i pazura.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
20-03-2023 o godz 14:23 przez: RingiL
Ta, która przeżyła” Lisy Jackson to ekscytujący thriller wydany nakładem Skarpy Warszawskiej. To nie pierwsze moje spotkanie z tą autorką. Poprzednie przy książce „Paranoja” było na tyle udane, że postanowiłam sięgnąć po kolejną pozycję L. Jackson. W książce natkniemy się na to co w rasowym thrillerze powinno się znajdować. Niejeden trup, śledztwo, zawiła fabuła, wielowątkowość- czyli wszystko to co lubię najbardziej. I nieoczekiwane zakończenie, które jest wisienką na torcie! Siedmioletnia Kara McIntyre jest świadkiem bestialskiego morderstwa, gdzie ofiarami są jej rodzice i przybrane rodzeństwo. Jej starszy brat Jonas, który również przyżywa masakrę trafia do więzienia jako sprawca zbrodni. Natomiast o Marlie- starszej siostrze- ślad zaginął. Przez dwadzieścia lat Kara walczyła z ranami psychicznymi nabytymi tej feralnej nocy. Po wyjściu jej brata z więzienia duchy przeszłości atakują z podwójną siłą. Śledczy, którzy pracowali przy sprawie morderstwa zaczynają mieć wątpliwości dotyczące winy Jonasa. Jak potoczą się losy Kary? Kto wypisuje do Kary tajemnicze wiadomości o rzekomym przeżyciu jej starszej siostry? Czy ponownie uda jej się przeżyć, gdy zaczynają ginąć ludzie powiązani z morderstwem rodziny McIntyre? Książka od pierwszej strony trzyma w napięciu. Jest mocna i realistyczna. Wzbudza ogrom emocji. Jestem pod ogromnym wrażeniem pióra Lisy Jackson - ręce same składają się do oklasków! Brawo! PONIŻEJ LINK DO POPRZEDNIEJ KSIĄŻKI AUTORKI : https://www.facebook.com/photo.php?fbid=139895802126769&set=pb.100083190495782.-2207520000.&type=3
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-03-2023 o godz 20:47 przez: tomzynskak
Lubicie książki, gdzie sprawcę poznajemy już na samym początku książki? Ewentualnie gdy wszystko z pozoru wygląda na to, że go znamy? Taki zabieg wykorzystała w swojej książce Lisa Jackson znana z tak świetnej „Paranoi”. Fabuła jej najnowszego thrillera opiera się na dociekaniu prawdy i potwierdzeniu, czy w śledztwie przed laty nie popełniono błędu a za kratami siedzi odpowiednia osoba. Sam początek książki dość mocno wciąga, aby później troszeczkę przystopować. Jednak na szczęście jest to tylko chwilowe i akcja dość szybo znów nabiera tempa, a jej zwroty potrafią wbić w fotel. W pewnym momencie już kompletnie nie wiedziałam co mam myśleć i kto faktycznie mógł popełnić zbrodnie. Muszę przyznać, że autorka bardzo zgrabnie myli ślady i mąci czytelnikowi w głowie wprowadzając zupełnie nowe wątki. Do tego duża ilość bohaterów powoduje, że potencjalnych sprawców jest wielu i tak naprawdę każdy z nich mógł mieć motyw. Sama kreacja postaci jest bardzo ciekawa. Najbardziej zaintrygowała mnie postać siostry Kary, która zniknęła po zabójstwie siostry. Dodatkowo trzeba zaznaczyć, że Lisa ma niebywale lekkie i obrazowe pióro, które powoduje, że w wielu momentach czułam się jakbym po prostu była świadkiem wydarzeń i z bliska przygląda rozwijającej się sytuacji. „Ta, która przeżyła” to kolejna świetna książka w dorobku autorki. Pomimo, że w pewnym momencie akcja zastopowała to jednak sam finał historii wszystko wynagradza. Sądzę, że historia ta zyska wielu fanów i nie pozostaje mi nic innego jak tylko Wam ją polecić.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego