Stracony (okładka  miękka, wyd. 02.2020)

Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń

Produkt niedostępny

Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Może Cię zainteresować

Kolejny kryminał pióra Jane Harper, autorki światowych bestsellerów, takich jak Susza i Siły natury, potwierdza jej umiejętności w kreowaniu zagadek i mrocznej atmosfery. Spalone słońcem pustkowia stają się świadkiem odkrywanych powoli tajemnic, jakie ma każda pozornie idealna rodzina.

Bracia Bright mieszkają trzy godziny jazdy samochodem od siebie. Na australijskim pustkowiu czyni ich to najbliższymi sąsiadami. Nathan i Bub przez kilka miesięcy się nie widzieli. Gdy się spotykają,  Cameron, trzeci z ich rodzeństwa, leży martwy u ich stóp.

Cameron prowadził rodzinne gospodarstwo. Zostawił żonę, córki oraz matkę. Coś, czego ani Nathan, ani Bub nie są w stanie sobie wyobrazić, sprawiło, że ich brat znalazł się sam na spalonym słońcem pustkowiu.

Na ranczu zmarłego oprócz rodziny mieszkają jeszcze wieloletni pracownicy oraz dwaj zatrudnieni niedawno sezonowcy. Mimo żałoby Nathan nie może uwolnić się od podejrzeń. Stopniowo odkrywa sekrety, o których jego rodzina wolałaby zapomnieć.

Jeśli ktoś doprowadził do śmierci Camerona, to nie mógł się ukryć pośrodku niczego.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1237206384
Tytuł: Stracony
Autor: Harper Jane
Tłumaczenie: Nowak Magdalena
Wydawnictwo: Wydawnictwo Czarna Owca
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 384
Numer wydania: I
Data premiery: 2020-02-26
Rok wydania: 2020
Data wydania: 2020-02-26
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 211 x 139 x 30
Indeks: 34238110
średnia 4,4
5
8
4
6
3
2
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
14 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
3/5
06-07-2022 o godz 10:10 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Jak dla mnie kiepska książka, oczekiwałam czegoś więcej.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
25-03-2020 o godz 17:51 przez: Qulturasłowa
Pośrodku niczego nic się nie ukryje... Rolnictwo jest w Australii jednym z wiodących sektorów gospodarki, a tereny rolnicze zajmują około połowę powierzchni kraju. W kraju nie tylko uprawia się pszenice czy owoce, ale bardzo dużo gospodarstw zajmuje się hodowlą bydła – nie bez przyczyny Australia jest trzecim co do wielkości eksporterem wołowiny na świecie. W spalonym słońcem rejonie Lehmann`s Hill to właśnie hodowla staje się wiodącym zajęciem nielicznych mieszkańców okolic, zaś ukształtowanie terenu i rozległe pastwiska sprawiają, że nawet najbliżsi sąsiedzi mieszkają oddaleni od siebie o kilka godzin drogi. Surowe warunki życia sprawiają, że każdy, kto podejmuje się prowadzić gospodarstwo na tych terenach jest niezwykle zdyscyplinowani, doskonale zna również zasady, których nieprzestrzeganie grozi śmiercią. Włączone w samochodzie radio, broń do odstraszenia zwierząt czy zapas wody – to jedne z wielu reguł, które pozwalają przetrwać. Co się zatem stało, że Cameron Bright, jeden z trzech braci mieszkających w okolicy, zmarł z gorąca i pragnienia, na dodatek obok sławnego grobu Pastuszka, czyli małego zagubionego chłopca. Grobu pośrodku niczego … Prawdę o śmierci brata starają się poznać najstarszy i najmłodszy z braci Bright: Nathan i Bub. Obaj nie potrafią sobie wytłumaczyć co takiego mogło się stać, że Cameron, prowadzący z powodzeniem rodzinne gospodarstwo, pozostawił samochód aż dziewięć kilometrów od miejsca, gdzie znaleziono jego ciało. Na dodatek zmarł z pragnienia, choć w samochodzie pozostawił mnóstwo zapasów, nic też nie wskazuje na to, by wziął ze sobą cokolwiek. Co zatem, a raczej kto, stoi za jego śmiercią? Czy to samobójstwo? A może istnieje jakieś inne wytłumaczenie szczególnie, że mężczyzna pozostawił dzieci i żonę. Wątpliwości nękają szczególnie Nathana, który decyduje się przeprowadzić prywatne śledztwo, skoncentrowane szczególnie na pracownikach rancza. Zakłada bowiem, że jeśli ktokolwiek jest odpowiedzialny za śmierć jego brata, to wciąż musi przebywać w okolicy… Tym samym w dochodzenie zostają wciągnięci również czytelnicy. Z zapartym tchem śledzimy kolejne poczynania braci, choć akcję trudno nazwać lawinową – raczej toczy się ona powoli, zaś elementy prywatnego dochodzenia przeplatane są opisami codzienności, z których wyłania się obraz niełatwego życia farmera. Nasze uczestnictwo w śledztwie możliwe jest jednak wyłącznie dzięki powieści pt. „Stracony”, autorstwa Jane Harper. Autorka, która zadebiutowała „Suszą” - kryminałem otwierającym serię o agencie federalnym Falku, tym razem nie sięga po oczywiste rozwiązania, przez co powieść daleka jest od klasycznego kryminału czy książki sensacyjnej. To raczej kompilacja tych dwóch gatunków, okraszona domieszką powieści obyczajowej. Dlatego też po książkę sięgnąć mogą zarówno ci, których fascynują spalone słońcem rozległe australijskie tereny, jak i osoby lubiące tajemnice oraz zagadki, w tym prowadzące do poznania tożsamości mordercy i ustalenia prawdziwej wersji zdarzeń. Sięgając po książkę Jane Harper spodziewałam się mocnego uderzenia, plątaniny ścieżek prowadzących do wykrycia sprawcy, gwałtownych zwrotów akcji i wyrazistych bohaterów. Tymczasem klimat, w którym przyszło bohaterom funkcjonować sprawił, że stali się twardzi, ale i nieco zdystansowani, zarówno do siebie, jak i do świata. Zamiast gwałtownych zwrotów akcji otrzymałam leniwie toczące się wydarzenia i opisy scen nic nie wnoszących do książki, które w pewnym momencie zaczynają męczyć. Nie zmienia to jednak faktu, że „Stracony”, to bez wątpienia książka zasługująca na uwagę, nieszablonowa, której zakończenie zaskakuje i jest chyba najmocniejszym punktem powieści. Choć, mimo wszystko, pozostanę wierna agentowi federalnemu... Justyna Gul Qultura słowa
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
27-04-2020 o godz 10:16 przez: alexx
„Osoby, które cierpią, przysparzają cierpienia innym”, czyli podróż na pustynną Australię. Stracony to moje pierwsze spotkanie z autorką. Przyciągnęła mnie do siebie intrygującym opisem i miejscem akcji. Oczekiwałam od niej wartkiej akcji i napięcia. Czy to dostałam? Kolejny kryminał pióra Jane Harper, autorki światowych bestsellerów, takich jak Susza i Siły natury, potwierdza jej umiejętności w kreowaniu zagadek i mrocznej atmosfery. Spalone słońcem pustkowia stają się świadkiem odkrywanych powoli tajemnic, jakie ma każda pozornie idealna rodzina. Bracia Bright mieszkają trzy godziny jazdy samochodem od siebie. Na australijskim pustkowiu czyni ich to najbliższymi sąsiadami. Nathan i Bub przez kilka miesięcy się nie widzieli. Gdy się spotykają, Cameron, trzeci z ich rodzeństwa, leży martwy u ich stóp. Cameron prowadził rodzinne gospodarstwo. Zostawił żonę, córki oraz matkę. Coś, czego ani Nathan, ani Bub nie są w stanie sobie wyobrazić, sprawiło, że ich brat znalazł się sam na spalonym słońcem pustkowiu. Na ranczu zmarłego oprócz rodziny mieszkają jeszcze wieloletni pracownicy oraz dwaj zatrudnieni niedawno sezonowcy. Mimo żałoby Nathan nie może uwolnić się od podejrzeń. Stopniowo odkrywa sekrety, o których jego rodzina wolałaby zapomnieć. Jeśli ktoś doprowadził do śmierci Camerona, to nie mógł się ukryć pośrodku niczego. Jest to kryminał, ale jak dla mnie dużo więcej tutaj powieści obyczajowej i dramatu. Kryminał gra drugie skrzypce. Autorka ma też tendencję do przedłużania (mam tutaj na myśli poszukiwanie ciała Camerona), co niszczy napięcie i nuży. Harper świetnie oddała klimat pustynny, a opisy przyrody są realistyczne. Można poczuć spiekot pustyni i poznać życie tamtejszej ludności. Autorka głównie skupiła się na relacjach z rodziną, a nie na śledztwu, co czyni z książki obyczajówkę z wątkiem kryminalnym. Brak dynamicznej akcji nudzi i usypia. Stracony to nużąca książka, która strasznie się ciągnie. Za mało mi tutaj kryminału i dynamizmu. Bohaterowie są dobrze wykreowani, ale nadal brakuje mi "tego czegoś", co by sprawiło, że nie mogłabym się oderwać o tej historii. Dobra, ale nie wybitna lektura dla zabicia czasu. Jednak nie spodziewajcie się jakiś większych emocji. Jako obyczajówka na pewno się sprawdzi, ale jako kryminał lub thriller to rozczaruje wielu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-03-2020 o godz 18:52 przez: TylkoSkończęRozdział
Na spalonej słońcem ziemi, nieopodal kamienia zwanego przez tubylców grobem pastucha, odnaleziono ciało mężczyzny. Wszystko wskazuje na to, że Cameron – lubiany, szanowany przez mieszkańców właściciel sporej ilości ziem, szczęśliwy mąż i ojciec popełnił samobójstwo. Australijski klimat jest surowy i bezwzględny. Nikt przy zdrowych zmysłach nie zostawia samochodu z zapasem wody, pożywieniem, radiem przez które można wezwać pomoc i wędruje dziesięć kilometrów przez pustkowie. Czy to było celowe działanie, czy Cameron oszalał? Świadkiem czego tak naprawdę był grób pastucha? "Stracony" to thriller nieperfekcyjny, który nie ma spektakularnych zwrotów akcji, nie ma niepokojącego klimatu ani pełnokrwistych bohaterów. Ten thriller jest jak australijskie pustkowia – niepokojący, pozornie monotonny i skrywający w kurzawie detale, które kreślą niepokojący obraz. Harper pod przykrywką zagadki kryminalnej ukryła smutek, samotność i bezradność, które niczym australijski piasek – osadzają się w zagłębieniach i zakamarkach... Szybko przekonujemy się, że ta dziwna śmierć jest tłem, a nie wątkiem głównym. Osią powieści są wydarzenia z przeszłości, których wypadkową są mocno skomplikowane relacje między członkami rodziny Brightów. Monotonna akcja, mało porywające dialogi, pozornie mało skomplikowana zagadka kryminalna mogą zniechęcić niecierpliwego czytelnika. Ale ta powieść właśnie dzięki tej opieszałej narracji zyskuje głębię i wyrazisty przekaz. Że rodzinne sekrety prędzej czy później ujrzą światło dzienne, że trzeba liczyć się z konsekwencjami wyrządzając krzywdę. Że musisz nauczyć się wybaczać samemu sobie, nawet jeśli dla innych jesteś stracony... "Pielęgnować gniew przez dziesięć lat było czymś naprawdę wyczerpującym". Perfekcyjnie wykreowane tło powieści – bezkresne pustkowia Australii – potęguje poczucie wyalienowania i bezradności. Harper sukcesywnie odsłania czytelnikowi obraz skomplikowanych relacji, niezdrowych zależności, niezagojonych ran i niewybrzmiałych słów. "Osoby, które cierpią, przysparzają cierpienia innym. Dla dobra twoich bliskich mam nadzieję, że odzyskałeś spokój". Kolejny, obok "Suszy", rewelacyjny thriller ze wstrząsającym zakończeniem. Tak. Stracony to doskonała mieszanka niespiesznego thrillera i dramatu. Zdecydowanie polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-04-2020 o godz 11:37 przez: Paulina Woźna
Lubicie kryminały z tajemnicami rodzinnymi w tle? Spalone słońcem pustkowia, ogrom pustej przestrzeni, żadnej żywej duszy w obrębie kilkudziesięciu kilometrów (w oddali przemykają tylko wysuszone krzaczki, które tak chętnie występują we wszelkich westernach). Sceneria wydaje się nuda. Ale to tylko pozory! „Stracony”, czyli najnowsza powieść Jane Harper potrafi skutecznie wciągnąć w intrygujący wir zdarzeń. Właśnie na tym australijskim końcu świata zostają znalezione zwłoki mężczyzny. Jeden z braci Bright skonał w okropnych męczarniach za sprawą bezlitosnej siły natury. Ale jak do tego doszło, co on właściwie tam robił? Dlaczego jego wóz został porzucony dziesięć kilometrów od miejsca zdarzenia? Książkę czyta się błyskawicznie. Rozdziały są krótkie, a ciekawość wzrasta z każdą przewracaną stroną. Autorka świetnie wykreowała bohaterów, powoli odkrywając ich sekrety. Każdy z nich jest podejrzany, ponieważ mógłby mieć motyw, by przyczynić się do śmierci Camerona. Pojawiają się również liczne retrospekcje, które pomagają zrozumieć aktualne funkcjonowanie rodziny Brightów. W pewnym momencie powieść zaczyna bardziej przypominać dramat niż kryminał, bądź thriller. Jednak zdecydowanie mnie to nie zniechęciło, wręcz przeciwnie, tym bardziej nie potrafiłam oderwać się od lektury. Cieszę się, że pani Harper wybrała właśnie ten szlak dla swojej oryginalnej historii. Ślepo nim podążyłam i wciąż jestem zauroczona. Bardzo przypadła mi do gustu postać Nathana. Lubię tragiczne charaktery sponiewierane przez los. Mężczyzna niemal ciągle miał w życiu pod górkę. W myślach zawzięcie mu kibicowałam. Czy uda mu się poprawić życiową sytuację? Sami się przekonajcie 😉 Zakończenie okazało się sporym zaskoczeniem, usatysfakcjonował mnie takie obrót zdarzeń. Całość zrobiła na mnie spore wrażenie, dlatego też „Stracony” został mianowany jedną z najlepszych książek przeczytanych przeze mnie w tym roku. Szczerze polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
29-03-2020 o godz 13:12 przez: WRoliMamy
Spalona słońcem Australia jest natchnieniem dla pisarki Jane Harper, która znajduje się w czołówce najlepszych autorów kryminałów na świecie. Niedawno w Polsce wydany został jej nowy tytuł Stracony, który opowiada o nietypowej codzienności rodziny Bright. Na początek jednak nieco tła. Australia to w większości pustynny kontynent i wyprawa przez te tereny bez odpowiedniego przygotowania samochodu, zapasów, zaplanowania trasy jest lekkomyślna. Miałam przyjemność czytać swego czasu przygodę Polaków, którzy postanowili przemierzyć tę krainę. Taka historia uczy pokory wobec siły natury. Stracony rozpoczyna się od śmierci jednego z braci Bright. Cameron umiera z wyczerpania, pragnienia, szukając odrobiny cienia, który rzuca grób pastucha. Wokół tego grobu narosło wiele legend, domysłów, ot samotny grób na pustkowiu stał się także miejscem śmierci jednego z braci. Bracia Bright zarządzali gospodarstwami, które sąsiadują ze sobą. Warto zaznaczyć, że każda farma, to hektary terenu, aż po horyzont. Na co dzień mieszkają daleko od siebie, tylko najmłodszy z nich Bub mieszkał i pomagał w gospodarstwie Cama. Najstarszy Nathan żył w odosobnieniu i nie widział braci przez kilka miesięcy. Tym razem Nathan i Bub spotkali się przy grobie pastucha, gdzie pod płachtą leżały zwłoki ich brata. Nie potrafili zrozumieć, dlaczego ich brat odszedł tak daleko od samochodu, bezpiecznego azylu na tym gorącym pustkowiu. Samochód został porzucony dziewięć kilometrów dalej. Nic w nim nie brakowało. Wszyscy zastanawiali się, co wydarzyło się w głowie Camerona, że postąpił tak głupio i osierocił dwójkę dziewczynek. Czytaj dalej https://wrolimamy.pl/recenzja/stracony-na-pustyni-nic-sie-nie-ukryje/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
26-02-2020 o godz 12:34 przez: Anonim
Na obrazie spalonej słońcem ziemi została przezroczysta smuga jak zatarty szczegół. "Zgaszony szary ślad, niemal przezroczysty" Na rodzinnym obrazie została smuga jak cień ukrytej tajemnicy. "Ale zawsze w takich sytuacjach nasuwało się oczywiste pytanie: kim byli naprawdę?" Rodzina Bright’ów pracowicie tworzyła bezpieczny, owiany milczeniem i pozornie szczęśliwy świat. Kiedy opuścił ich „życiowy dezerter”, pojawiły się pytania. Nie wystarczy lakoniczny zwrot „Wybacz mi” w pożegnalnym liście. Czasem trzeba przeprosić za swój czyn. W specyficznych warunkach klimatycznych za najbardziej naganną rzecz uważa się nieudzielenie pomocy na drodze. Wystarczy kilka butelek wody, a w wyjątkowej sytuacji – wezwanie pomocy. Śmierć jednego z braci stała się pretekstem do zrewidowania przeszłości. Jane Harper nie rozwinęła przede mną zapierającej dech w piersiach fabuły. Chwilami dokuczała mi duszna atmosfera australijskiej posiadłości. To wszystko straciło znaczenie, kiedy odniosłem wrażenie uczestniczenia w życiu tych ludzi. Nie jest łatwo żyć i funkcjonować w rodzinie, w której sekrety są chowane za zasłoną niepamięci. Wzajemne pretensje i żale przytłaczają jak ciężar na piersi. "Nathanowi ulżyło: obawiał się, że ciężar ciała jego brata przytłoczy go na resztę życia" Według mnie Stracony jest czas, w którym nie naprawiono starych błędów. Godziny, które spędziłem nad powieścią Pani Harper, to czas refleksji nad własnym życiem. Nie można zbyt długo czekać z udzieleniem kluczowych odpowiedzi. Warto było przeczytać tę powieść i cierpliwie, strona po stronie, poznawać postacie tej opowieści. Nie oczekujcie szalonych zwrotów akcji. Wtedy ukaże się Wam dopracowany obraz rodziny.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-02-2020 o godz 19:14 przez: Coolturka
🧡 RECENZJA 🧡 Autorkę lubię i cenię, a w jej powieściach podoba mi się przede wszystkim to, że oprócz niebywale wciągającej zagadki, natura odgrywa tu niebagatelną rolę. Zawsze z utęsknieniem oczekuję na jej kolejną książkę. Po rewelacyjnej "Suszy", przeżyłam przygodę w dzikiej dżungli w "Sile natury" ale to "Stracony" zajął pierwsze miejsce w moim sercu. Trzech braci, Nathan, Cameron i Bub, jeden z nich zostaje znaleziony martwy. Co spowodowało że Cameron opuścił bezpieczny samochód pełen wody i pożywienia by umrzeć z gorąca i pragnienia na spalonym słońcem pustkowiu? Tę zagadkę spróbuje rozwiązać Nathan. Australia majestatyczny kraj/kontynent, gdzie można poczuć czym jest prawdziwa samotność. Odległości między miasteczkami wynoszą czasem tysiące kilometrów. Sąsiedzi mieszkają 3 godziny drogi od siebie. Dzięki niezwykle plastycznym opisom miejscowej flory i fauny - oczyma wyobraźni błądzę po tych pustkowiach. Niesamowicie gęsta od tajemnic i niedomówień atmosfera sprawia, że jak zahipnotyzowana śledzę bieg wydarzeń. Droga do odkrycia prawdy jest wyboista i pełna zakrętów lecz ja niestrudzenie nią podążam. Uwielbiam niejednoznaczność i duszny klimat tej książki, gdzie główny bohater nie jest do końca kryształową postacią, uwikłany przez różne sytuacje życiowe, wyklęty i niewiarygodnie samotny. Każdy w tej rodzinie ma coś na sumieniu i skrzętnie skrywa swój sekret, lecz gdy wszystkie brudne sprawki ujrzą światło dzienne, dla wielu osób oznaczać to będzie koniec ich dotychczasowego świata. Jestem wstrząśnięta i niebywale poruszona, miota mną tyle uczuć poprzez: złość, smutek, współczucie aż do nadziei. Autorka powróciła w naprawdę wielkim stylu!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
13-03-2020 o godz 15:40 przez: erka
Wydawnictwo Czarna Owca zaczęło publikować powieści, których akcja dzieje się w Australii, lub Nowej Zelandii. Wyszedł z tego prawie że cykl, którego głównym bohaterem jest żar pustyni, bądź piękne widoki. Pozostając w temacie trafiłem na kolejnym tytuł w tym „cyklu”. A powieść nosi tytuł „Stracony”. O książce możemy przeczytać, że: Bracia Bright mieszkają trzy godziny jazdy samochodem od siebie. Na australijskim pustkowiu czyni ich to najbliższymi sąsiadami. Nathan i Bub przez kilka miesięcy się nie widzieli. Gdy się spotykają, Cameron, trzeci z ich rodzeństwa, leży martwy u ich stóp. Cameron prowadził rodzinne gospodarstwo. Zostawił żonę, córki oraz matkę. Coś, czego ani Nathan, ani Bub nie są w stanie sobie wyobrazić, sprawiło, że ich brat znalazł się sam na spalonym słońcem pustkowiu. Na ranczu zmarłego oprócz rodziny mieszkają jeszcze wieloletni pracownicy oraz dwaj zatrudnieni niedawno sezonowcy. Mimo żałoby Nathan nie może uwolnić się od podejrzeń. Stopniowo odkrywa sekrety, o których jego rodzina wolałaby zapomnieć. Jeśli ktoś doprowadził do śmierci Camerona, to nie mógł się ukryć pośrodku niczego. Podsumowanie będzie krótkie. Przypomina połączenie kryminału i postapo. może i szczególnie nie zaskakuje, choć finał sam w sobie potrafi to zrobić, ale czyta się dobrze. To lekka lektura trochę w stylu Mad Maxa, choć jednocześnie to nie fantastyka a przyziemny thriller. Autorka ciekawie łączy wątki, świetnie portretuje głównych bohaterów, umiejętnie buduje napięcie, a i potrafi zaskoczyć, jak już nadmieniłem. Mnie się podobało, zatem polecam wszystkim.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-04-2020 o godz 21:36 przez: Paulina
Bardzo dobrze przemyślana fabuła, historia przedstawiona w powieści ukazuje nam rodzinę z pozoru szczęśliwą. Powieść o nieznanym świecie dobrze napisana bardzo mnie wciągnęła. Atmosfera gęsta od tajemnic i niedomówień sprawia, że trudno oderwać się od książki. Jest to niezwykle wciągająca historia o rodzinie, wybaczaniu, błędach, poświęceniach do których jesteśmy zdolni dla naszych najbliższych. Powieść jak dla mnie jest połączeniem kryminału z obyczajówką co wcale nie przeszkadza podczas czytania. Nie ma wartkiej i zaskakującej akcji ale sam klimat powieści sprawia, że przeniesiemy się na spaloną słońcem pustynię. Dzięki temu, że historia toczy się pomału możemy bardziej i dokładniej analizować zachowania bohaterów i lepiej je zrozumieć. Umiejscowienie fabuły w tak odludnym i trudnym miejscu zasługuje na duży plus. Autorka bardzo dobrze opisuje życie jakie prowadzą bohaterowie, dalekie jest ono od tego, które znamy, czasami trudne do wyobrażenia budzące strach a jednocześnie podziw. Czytając powieść natrafimy na kilka dość istotnych również w naszym życiu wątków takich jak miłość, zdrada, tęsknota, relacje ojca z synem oraz przeszłość, od której nie sposób się odwrócić. Wyobraźnię czytelnika pobudza fakt iż grono podejrzanych jest mocno zawężone, autorka do samego końca umiejętnie ukrywa przed nami sprawcę śmierci Camerona. Ta książka jest jak australijskie pustkowie – niepokojąca , pozornie monotonna i skrywająca w kurzawie detale, które kreślą niepokojący obraz. Dzięki temu, że narracja w powieści jest opieszała nadaje zawartej w niej historii wyrazistego przekazu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-04-2020 o godz 20:20 przez: marta.k
Ależ tę książkę się dobrze czytało! Jaki w niej jest klimat! Australijskie pustkowie, skąpana w słońcu pustynia i żar lejący się z nieba, który jest wprost nie do zniesienia. Cameron zostaje znaleziony martwy na podłożu rozgrzanym do takiej temperatury, że można na nim usmażyć jajko, pośrodku kompletnie niczego. Wypadek czy celowe działanie kogoś z jego najbliższego otoczenia? Gdy zaczęłam czytać tę książkę, to już nie byłam w stanie jej odłożyć. Poważnie! Rozwaliła mnie ta historia. Nie czytałam wcześniej żadnej powieści autorki i prawdę mówiąc, długo się do jej lektury zabierałam, bo trochę się bałam, że będzie nużąco. Ale wcale tak nie było! Autorka całkowicie mnie kupiła i cieszę się, że moje przypuszczenia były błędne. 'Stracony' ma w sobie wszystko to, co dobry thriller mieć powinien. Świetnie zarysowanych bohaterów. Rodzinne sekrety. Brudną przeszłość, którą niektórzy najchętniej by ukryli pod tumanami pustynnego piasku. Ale to, co w tym wszystkim najlepsze - wielu podejrzanych. Uwielbiam tego typu historie, w których o najgorsze zaczynam oskarżać praktycznie każdego. A zwrot akcji pod koniec? Zaskakujący i wprawiający w osłupienie. Po zamknięciu książki, pomyślałam sobie: O cholera! Ale Harper mnie omotała! Naprawdę dobra robota! I jestem pewna, że to nie było moje ostatnie spotkanie z twórczością autorki ;)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
25-03-2020 o godz 18:26 przez: Anonim
To już moja druga książka tej autorki i z pewnością sięgnę także po trzecią. Tym razem, pisarka jako zakończenie tej książki nie podała nam wisienki tylko drugi tort 😂. To co się tam wydarzyło, bardzo mnie zaskoczyło. I choć przyznam, że były momenty które delikatnie mi się ciągnęły , uważam tę książkę za naprawdę godną polecenia. Cameron zostaje znaleziony martwy na pustyni. Problem polega na tym, że mieszka dość niedaleko i na pewno sam z własnej woli nie zapędziłby się w tak odległe i słoneczne miejsce. Co ciekawe jego samochód jest oddalony aż o 9 km od jego ciała. Czytelnik ma więc niezłą zagwozdkę, a im dalej brniemy w powieść, tym niewiele więcej wiemy. Tak naprawdę dopiero na końcu autorka serwuje nam wyjaśnienie tej historii. W międzyczasie odkrywa wiele tajemnic i dorzuca kolejne zagmatwane sprawy z przeszłości.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
12-05-2020 o godz 14:56 przez: Julka
Cameron, jeden z braci Bright zostaje zamordowany na pustkowiu. Jaki był powodów, że właśnie tam był? Na ranczu zabitego bracia zaczynają węszyć. Nathan mając świadomość, że prócz rodziny znajdują się tu także pracownicy, powód na pozbycie się Camerona, mogą się spotęgować. Pojawiają się również sekrety rodzinne, które próbowali uchować jak najgłębiej. ____ Początek mnie nie zachwycił. Miałam problem z połapaniem się gdzie, co i jak. Stopniowo zaczynało być coraz lepiej aż stał się to kryminał naprawdę dobry. Tutaj trzeba wyróżnić tło akcji, pustkowie, gorący klimat autorka potrafiła oddać 1:1. Fakt że fabuła nie jest szybka lecz to sprawia, że gęstnieje atmosfera, dyktuje czytelnikowi swoje własne tępo. Dobrze skonstruowani bohaterzy o różnych charakterac, nadają pozytywnego odbioru książki pt. "Stracony". Polecam 🤘
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
15-03-2020 o godz 00:00 przez: BogusławaBystroń | Empik recenzuje
Jane Harper to niewątpliwie jedne z autorów, który pisze doskonałe kryminały. Ja jestem wielka fanką jego książkę. Za każdym razem, kiedy po nie sięgam, wiem, że zachwyci mnie on czymś innym. Nie wiem jak Harper to robi, ale za każdym razem, kiedy zaczynam czytać jego książki tak bardzo mnie one wciągają, ze trudno się od nich oderwać. Fabuła w nich przedstawiona jest niepowtarzalna i zaskakująca. Za każdym razem mam ochotę poznać zakończenie, ponieważ wiem, ze jest ono niebywałe. Zachęcam Was do przeczytania tej i innych książek Harpera. Na pewno nie pożałujecie. Zdecydowanie warto!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Anubis
4.8/5
30,50 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa 48 praw władzy
4.5/5
29,67 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Sztuka uwodzenia
4.4/5
37,49 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Dystopia
4.8/5
31,07 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Kuchnia książek
4.7/5
25,86 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Wabi Sabi
4.6/5
27,97 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Bagno
4.7/5
29,85 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Piętno
4.8/5
32,29 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Zabij mnie, tato
4.8/5
31,14 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Wybór
4.8/5
37,49 zł
Megacena

Podobne do ostatnio oglądanego