Słońce umiera i tańczy. Tom 1 (okładka  miękka, wyd. 06.2017)

Wszystkie formaty i wydania (4): Cena:

Sprzedaje empik.com : 24,59 zł

24,59 zł
34,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Młoda artystka z Krakowa spotyka na swojej drodze ulicznego muzyka, który wniesie w jej poplątane życie uczucie i tajemnicę. Banał? Nie tym razem. Już od pierwszej strony, czytelnik ma świadomość, że wydarzy się coś więcej. Dokąd zaprowadzi ją związek z Dymitrem?

Jak zwykle w książkach Ewy Cielesz splata się tu wiele wątków, pojawiają się barwne postaci, a los stawia przed bohaterami dylematy.


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1144285522
Tytuł: Słońce umiera i tańczy. Tom 1
Seria: Słońce umiera i tańczy
Autor: Cielesz Ewa
Wydawnictwo: Axis Mundi
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 228
Numer wydania: I
Data premiery: 2017-06-12
Rok wydania: 2017
Data wydania: 2017-06-12
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 20 x 148 x 211
Indeks: 22232434
średnia 4,2
5
4
4
4
3
2
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
2 recenzje
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
11-02-2018 o godz 20:43 przez: saskia
Najpierw jest ta chwila, kiedy kogoś zauważamy lub zostajemy spostrzeżeni. Niby nic wielkiego, ale czyjaś twarz pozostaje w pamięci, wciąż jest przed oczami. Ale to dopiero początek czegoś co nie było w planach, co zmieni dużo i przyniesie z sobą szczęście, lecz być może również niepokój i łzy. Wszystko co wydarzy się później będzie miało źródło w tym pierwszym spojrzeniu … Życie to sztuka, sztuka to życie, Jagoda często egzystuje tym mottem, kolory do niej przemawiają, a wrażenia jakie odczuwa odzwierciedla na płótno. Ostatnie tygodnie przyniosły jej wiele emocji i przede wszystkim zmian, ale czy jest ona nie gotowa? Po części staje przed faktami dokonanymi, a jeszcze nie wie, że to nie koniec zawirowań w jej życiu i otoczeniu. Przypadkowe spotkanie staje się wstępem do uczucia, na które nie można być przygotowanym. Znajomość z Ochirem wypełnia życie Jagody, utalentowanego muzyka i zdolną malarkę łączy uczucie, ani proste, ani łatwe w codziennej egzystencji. Pojawiające się różnice wystawiają na próbę świeże więzy. Czy stąpanie po linie nie skończy się bolesną porażką? Próby dopasowania się są raniącymi lekcjami przy poznawaniu drugiego człowieka. Łatwo zbyt szybko poddać się, ale czy podtrzymywanie czegoś co jest przyczyną smutku i rozdarcia ma sens? Jednak co z tym niezwykłym uczuciem, jakie zaistniało tak nagle i wciąż o sobie przypomina? Dwoje ludzi, różniący się od siebie prawie pod każdym względem, ale coś ich do siebie przyciąga, czy to miłość? Na to pytanie odpowiedź jest prosta i skomplikowana jednocześnie, podobnie jak historia Jagody i Ochira. Nie ma w niej nic banalnego, zwyczajność otoczona jest niedopowiedzeniem, jakąś tajemnicą w tle oraz gwałtownymi emocjami. „Słońce umiera i tańczy” ma w sobie to coś co skłania do refleksji nad istotą miłości oraz tego co w związku dwojga ludzi ważne. Autorka zresztą nie ogranicza się tylko do więzi między kobietą i mężczyzną, wątki drugoplanowe również bazują na uczuciach, całych ich wachlarz krąży pomiędzy bohaterami, ich wzajemne interakcje głęboko są zakorzenione w emocjonalnej stronie, nawet gdy oni sami tego nie dostrzegają. Równie ważną rolę pełni sztuka, muzyka i obrazy ujawniają to co skrywane na dnie duszy lub czego postacie nie są świadome, a co leży u podstaw ich działań. Pewne demony zakłócają szczęście, chociaż czy ono w ogóle zaistniało? Może z niedopuszczanych do siebie tęsknot zrodziło się coś co było naznaczone niewidocznymi bliznami? Jeżeli do tego doda się atmosferę artystycznego Krakowa to powieść „Słońce umiera i tańczy” nabiera niecodziennego klimatu, zapowiadającego, że kryje się w niej niejeden sekret i równie wiele emocji. Kameralność nie wyklucza nieoczekiwanych zwrotów fabuły oraz wynikających z nich pytań, a odpowiedzi zaskakują. Serce i rozsądek nie zawsze podążają tą samą ścieżką, czasem jest to widoczne dla postronnych, lecz najbardziej zainteresowanym zdaje się umykać ten fakt, jak rozwinie się miłość dwojga artystów?
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
23-08-2018 o godz 06:51 przez: KobieceRecenzje365
W książce poznajemy Jagodę młodą malarkę, która przez przypadek poznaje ulicznego muzyka. Dziewczyna z każdą chwilą coraz bardziej ulega jego urokowi, zaślepia ją miłość do niego, przez to jej życie powoli zaczyna się całkowicie zmieniać. Jednak to nie jest tylko historia Jagody, gdyż na drugim planie toczą się jeszcze dwie inne historie. Jedna dotyczy chorej Agaty, przyjaciółki malarki, a druga pewnego staruszka i jego syna… Przyznam się Wam szczerze, że dość sceptycznie podchodziłam do lektury tej książki. Opis wydał mi naprawdę banalny, książka nie jest dość długa, więc myślałam, że autorka niczym szczególnym mnie nie zaskoczy. Jednak mylne było moje wrażenie, bo książka bardzo mnie się spodobała i momentalnie zostałam wciągnięta w głąb fabuły. Więc nie dajcie się zwieść skromnemu opisowi, bo to książka, która naprawdę zasługę na uwagę. Wiem, że Ewa Cielesz ma na swoim koncie już sporo wydanych książek, lecz ja dopiero spotkałam się z jej twórczością. Spotkanie uważam za udane i na pewno sięgnę po inne książki autorki. W tej książce najważniejsze jest to, że autorce bardzo zgrabnie udało się uciec od banalnego i typowego romansu. Stworzyła niesamowicie ciekawą, dobrą i może troszeczkę przewidywalną historię z tajemnicą w tle. Wydaje mi się, że do dość specyficzna lektura przepełniona prawdziwymi uczuciami. Specyficzna, gdyż uważam, że autorce udało się pokazać coś więcej niż tylko chemię i wzajemne przyciąganie pojawiające się pomiędzy bohaterami... O miłości można czytać zawsze, przynajmniej mnie takie książki chyba nigdy się nie znudzą. Najważniejsze, by takie historie były ciekawie i dobrze napisane, wtedy do szczęścia nie potrzeba mnie nic więcej. Polecam Wam powieść Ewy Cielesz, bo to książka, obok której nie można przejść obojętnie. Teraz zabieram się za kolejną część.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego