Sekret profesora (okładka  miękka)

Warszawa rok 1933. Profesor Alojzy Dyszkiewicz żeni się z Felicją. Obydwoje po przejściach, on wdowiec, ona zdradzona przez narzeczonego. Fela rodzi syna i całkowicie się jemu poświęca. Profesor zostaje zepchnięty na dalszy tor. Nie czuje się w tym związku szczęśliwy. Alojzy zaczyna się zastanawiać czy Felicja w ogóle go kocha? Czy może wyszła za niego za mąż tylko dlatego, że groziło jej staropanieństwo? W tych czasach stare panny były szykanowane. Samotny, zagubiony wdaje się w krótkotrwały romans. Później każde z kochanków wraca do swojego życia. Dwadzieścia lat później na Politechnice Warszawskiej dochodzi do dziwnego spotkania. Dwie studentki Adriana Karska i Laura Dyszkiewicz są do siebie bardzo podobne. Znajomi i koledzy dziewczyn są zaskoczeni tym, że dwie obce osoby są tak do siebie łudząco podobne. Jak to możliwe? Ada postanawia dowiedzieć się czegoś więcej o swoich przodkach. To, co odkrywa burzy jej idealny świat. Życie Ady było jednym wielkim kłamstwem. A jej matka nosiła w sercu tajemnicę, o której nie wiedział nikt. Jak Ada sobie poradzi z rewelacjami, które odkryła? Czy zmieni się jej podejście do rodziców? "... można w ciągu jednej nocy zmienić ustrój w państwie, ale nie można tak szybko zmienić ludzkiej mentalności". Poukładała sobie życie, miała ciekawą pracę, udaną rodzinę. Czy warto wracać do przeszłości? Świat jest mały, a życie pełne niespodzianek. Czasami zdarza się tak, że spotykamy w naszym życiu osoby, których spotkać nie powinniśmy. A jednak... "Sekret profesora" to historia wielopokoleniowa o ludziach, którzy popełniali błędy, a płacić za nie musiały kolejne pokolenia. Zastanawialiście się kiedyś nad tym co odziedziczyliście po swoich dalszych krewnych? Okazuje się, że nie wszystko dziedziczymy po rodzicach. Robiliście kiedyś drzewo genealogiczne? To dopiero fajne zajęcie i zmusza do poszukiwań nie tylko zdjęć przodków, ale także wiadomości o nich. Na co dzień nie zastanawiamy się kim był nasz pradziadek, albo prapradziadek. Myślę, że warto zgłębić historię swojej rodziny. "Każdy z nas jest tylko człowiekiem. Każdy z nas ma swoje słabości, czułe punkty, w które można uderzyć. Niewzbudzające zaufania, delikatne filary w konstrukcji jego osobowości, które można złamać zaledwie pchnięciem. Wbrew pozorom, ważne filary. Podtrzymujące wszystko w ryzach. I to takie, z których najczęściej nie zdajemy sobie sprawy. Każdy z nas się czegoś boi." Artur Urbanowicz " Grzesznik" Polecam! Za egz.recenzencki dziękuję Wydawnictwu WasPos.

"Sekret profesora" Małgorzata Kasprzyk Wydawnictwo: WasPos Premiera: 27.1o.2o22 Alojzy Dyszkiewicz to czterdziestoletni profesor. Jest inteligentnym, wyrozumiałym i troskliwym mężczyzną. Laura to córka profesora. Jest wredna i wyniosła. Ma się za lepszą od innych. Adrianna to wrażliwa, bardzo zdolna dziewczyna z niskich sfer. Profesor Dyszkiewicz związał się z dwudziestoszęścioletnią Felicją Gorczycką. Małżeństwo doczekało się syna. Jednak po narodzinach potomka jego żona zaczęła się od niego oddalać. Poświęcała swój czas wyłącznie niemowlęciu potrzeby jej męża schodziły na drugi tor. Dlatego też mężczyzna wdał się w krótki lecz bardzo namiętny romans z inną kobietą. Jednoczenie Felicja informuje go, że jest w ciąży. Czy profesor zakończy swój romans? Czy jego żona dowie się o innej kobiecie? Jak dalej potoczą się losy profesora i jego rodziny? "Sekrety profesora" to ciekawa fabuła. Akcja książki początkowo rozgrywa się w 1933 r. podczas stanu przedwojennego. Gdzie opisane są losy profesora Dyszkiewicza. Później mamy dwudziestoletni przeskok czasowy i poznajemy życie dwóch, bardzo podobnych do siebie studentek. Jednak podobne są jedynie z wyglądu. Charaktery mają zdecydowanie inne. Dziewczyny poznają się na zebraniu partyjnym. Ich znajomi odrazy zauważają podobieństwo pomiędzy nimi. Ada zaczyna doszukiwać się powiązan między nimi. Dochodzi do zaskakujących odkryć. Jej dotąd uporządkowane życie zaczyna nieco się komplikować. A to w co dotąd wierzyła stało się kłamstwem. Pani Małgorzata postanowiła urozmaicić życie bohaterów. Stopniowo wychodzą na jaw od dawna skrywane tajemnice. Dodam, że jest to historia wielopokoleniowa, i w dalszej części książki poznajemy również innych ważnych bohaterów. "Sekrety Profesora" to intrygująca książka. Akcja jest powolna. Niestety dość często ta książka przypominała mi polski serial typu "Sekrety rodziny" . A musicie wiedzieć, że nie przepadam za nimi, jednak moja rodzicielka je ogląda więc kilka raz i ja je widziałam. Poza tymi momentami czytałam tę książkę z zainteresowaniem. Zwłaszcza drugą część gdy pojawiła się postać Ady, ktorą od początku polubiłam. Mimo iż książka nie zapadnie na długo w mojej pamięci to czytało mi się ją dobrze. Dziękuję wydawnictwu za egzemplarz książki do recenzji.

Książki Pani Małgosi, mają dla mnie sentymentalne znaczenie. Bo to od przeczytania powieści Autorki, zaczęła się moja przygoda z blogowaniem. Czytałam już kilka publikacji Pisarki i zawsze byłam bardzo zadowolona z lektury. Czy tak było i tym razem ? O tym poniżej. ⬇️⬇️ Polska. Parę lat przed wybuchem drugiej wojny światowej. Pan Alojzy Dyszkiewicz jest znanym na skalę międzynarodową profesorem. Jednak jest sfrustrowany swoim małżeństwem i czuje się niedoceniany przez żonę. Z tego powodu, wdaje się w romans z kucharką... Dwadzieścia lat później, na Politechnice Warszawskiej następuje przypadkowe spotkanie dziewcząt o personaliach : Adriana Karska oraz Laura Dyszkiewicz. Znajomi panienek, są bardzo zdziwieni ich uderzającym podobieństwem. O ile Laura w ogóle się tym nie przejmuje, o tyle Ada postanawia rozwiązać tę tajemniczą dla niej sprawę. Zaczyna badać swoje pochodzenie, ponieważ przypuszcza, że może nie być faktycznie tą osobą, za którą uważała się do tej pory. Gdy wreszcie poznaje prawdę, niesie to za sobą straszne konsekwencje... Co odkryje Ada ? Jak poznane informacje wpłyną na jej życie ? Czy będzie umiała się odnaleźć w nowej dla niej sytuacji ? Odpowiedzi znajdziecie w lekturze. "Sekret profesora" jest to książka o dziejach rodziny, o ludzkich słabościach, za które muszą płacić potomkowie ale także o pięknej przyjaźni. Pani Małgosia znowu przedstawiła nam świat, do którego z przyjemnością chce się wejść. Autorka, dzięki temu, że ma lekkie pióro i w ciekawy sposób opowiada swoje historie, sprawia, że czytelnik dosłownie pochłania jej publikacje. Ciągle chce więcej i więcej. Wprost nie może się od nich oderwać. Bardzo podoba mi się też to, że akcja w powieściach Pisarki toczy się w Polsce, bo jak to mówią: bliska ciału koszula. Mi osobiście lepiej się czyta powieści, których akcja dzieje się w miejscach które znam ;) Idealna książka na jedno popołudnie czy wieczór. Można się odprężyć a przy tym doskonale spędzić czas z lekturą. Ja jak zwykle w przypadku Autorki, się nie zawiodłam. Jestem bardzo zadowolona z lektury i już czekam na kolejne powieści. Polecam Wam serdecznie. Przyznaję 9 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 punktów !!! ;) Współpraca barterowa z Wydawnictwo WasPos

Powieść została podzielona na dwie części. W pierwszej akcja rozgrywa się w przedwojennej Polsce. Felicja, która po zerwaniu zaręczyn nieuchronnie zbliża się do staropanieństwa postanawia szybko to zmienić. Gdy na jej drodze staje profesor Alojzy Dyszkiewicz widzi w nim swoją szansę. Wdowiec dość szybko ulega kobiecie i już wkrótce stają się małżeństwem. Poprawnym i z pozoru szczęśliwym. Felicja spełnia się w roli matki. Niestety jako żona jest raczej nieprzystępna. Z czasem Alojzy zdaje się przywyknąć do zachowania żony. Przestaje nawet łaknąć jej towarzystwa. Wszystko zmienia się gdy żona wraz synem wyjeżdża nad może, a mężczyzna zostaje sam. Opiekę nad jego domem przejmuje Rozalia Karska. Mężczyzna zaczyna dostrzegać w niej ten sam ból i rozczarowanie co w sobie. Zbliżają się do siebie dając sobie namiastkę tego czego brakuje im w ich małżeństwach. Powrót żony profesora kończy romans. A wiadomość o jej ciąży daje mu nadzieję że jeśli nie jako mąż może się sprawdzić jako ojciec Mija dwadzieścia lat... Adriana Karska, córka Rozalii podejmuje naukę na uniwersytecie. Jej osiągnięcia naukowe na to pozwalają, a panujący w kraju ustrój tylko to ułatwia. Na jednym ze spotkań partyjnych spotyka Laurę Dyszkiewicz. Ich wizualnie podobieństwo sprawia, że dziewczyna zaczyna zastanawiać się ja to możliwe. Do tej pory wygląd jej rodziców oraz status społeczny nie sprawiał że dziewczyna miała jakiegokolwiek wątpliwości co do ich pokrewieństwa. Aż do teraz. Adriana postanawia porozmawiać z profesorem Daszkiewiczem. Coś się stanie jak już prawda wyjdzie na jaw? Jak dalej potoczą się losy dziewczyno czy jej podejrzenia są słuszne? "Sekret profesora" to nie tylko historia, która przenosi nas do czasów przedwojennych. To pełna uczuć i rozterek opowieść, która prowadzi nas przez pokolenia ludzi których połączyła tajemnica ale i więzy krwi. Bardzo się cieszę, że mogłam ją poznać, bo spędziłam z nią przyjemny wieczór i zapewniam, że i wam przypadnie do gustu.

"Każda zdrada, to inny typ niewierności. Detale potrafią przesądzić o uratowaniu małżeństwa." - takie zdanie przeczytałam w jednym z artykułów na temat zdrady. A co, jeśli tym detalem jest zachowanie cudzołóstwa w tajemnicy? Tak właśnie postanowił zrobić bohater najnowszej książki Małgorzata Kasprzyk pt. "Sekret profesora". Alojzy Dyszkiewicz jest znanym i poważanym profesorem. Rozczarowany małżeństwem i brakiem okazywania uczuć ze strony żony, wdaje się w romans. Kochankowie postanawiają jednak zakończyć tę przygodę, aby nie rozbijać swoich związków – on wraca do żony, ona do męża i pozornie cała sprawa odchodzi w niepamięć. Opowieść o małżeństwie i zdradzie profesora w ostatnich latach przed wybuchem II wojny światowej stanowi punkt wyjścia do przedstawienia konsekwencji tego czynu, rzutujących na przyszłe pokolenia. W tej liczącej zaledwie 260 stron sadze rodzinnej, losy bohaterów przeplatają się z wydarzeniami historycznymi, dając ogląd zmian zachodzących pod ich wpływem w obyczajowości, a co za tym idzie podejścia do zdrady i ukrywania jej oraz radzenia sobie z odkrywaniem rodzinnych tajemnic. "... można w ciągu jednej nocy zmienić ustrój w państwie, ale nie można tak szybko zmienić ludzkiej mentalności". Choć motyw zdrady i odkrywania własnej tożsamości poprzez badanie swoich korzeni nie jest niczym nowym w literaturze, książkę czyta się przyjemnie i z pewnością trafi w gusta lubiących takie historie. Być może skłoni kogoś do poszukiwania informacji o swoich przodkach, zastanowienia się nad tym, czy łączą nas jakieś podobieństwa, lub czy nie powielamy ich błędów?. Czytając opis wydawcy, wiedziałam, że mi się spodoba i absolutnie się nie zawiodłam.

Dziś przychodzę do was z ciepłą, pełną tajemnic opowieści o profesorze, Alojzym Dyszkiewiczu, znany i ceniony wykładowca, naukowiec Politechniki Warszawskiej z czasów przed wybuchem II wojny światowej. Alojzy jest wdowcem, który po jakimś czasie ponownie się żeni z Felicją. Niezadowolony z małżeństwa,w którym brakuje mu czułości i ekscytacji, wdaje się w romans pod nieobecność żony z jej kuzynką, wiedząc że ona też jest zamężna. Ich przygoda trwa miesiąc. Zarówno profesor,jak i Rozalia,kuzynka żony, postanawiają utrzymać swój sekret w tajemnicy przed małżonkami i rozchodzą się w swoje strony. Ów sekret ma swoje konsekwencje. Otóż, po dwudziestu latach, na Politechnice Warszawskiej, na jednym ze spotkań partyjnych, dochodzi do nieoczekiwanego spotkania dwóch młodych kobiet - Adriany Karskiej i Laury Dyszkiewicz. Ich niezwykłe podobieństwo zostaje zauważone wśród innych studentów, co nie bardzo podoba się Laurze, która lubi blichtr i wysokie obycie wokół swojej osoby, ale jednak nie docieka skąd te podobieństwo. Adriana jednak postanawia rozwikłać ten problem i zaczyna własne śledztwo, by wkrótce potem przekonać się ,że jest niejako blisko związana z rodziną Dyszkiewiczów, kilka spotkań z profesorem i śmierć Laury niemal doprowadzają do załamania nerwowego Adriany i cudem unika tragedii. Jak potoczą się dalsze Adriany Karskiej? Czy rozwiąże tajemnicę śmierci przyrodniej siostry? Kto wesprze Adriane w tym trudnym dla niej i jej rodziny czasie? Tego musicie dowiedzieć się sami. Odsyłam was do tej pięknej opowieści, w którą widać autorka włożyła całe serce. Pani Małgosiu, to jest piękne ❤️ Moje 7/10🌟

Dzień dobry#wieczór kochani Małgorzata Kasprzyk - strona autorska Wydawnictwo WasPos " Sekret profesora" Laura i Adrianna to studentki na Politechnice Warszawskiej Nie znają się, jednak wyglądają niemalże tak samo Nie potrafię tego wytłumaczyć Jedna z nich- Laura lekceważy sprawę Jest dość popularna i nie chce „robić reklamy” swojej sobowtórce Jednak Adriannę drażni ta cała sytuacja Nie wierzy ze może to być przypadek Kolejnym ważny bohaterem w książce jest Profesor Alojzy Dyszkiewicz Dwadzieścia lat temu, zrobił coś co dręczy go do dziś Mianowicie zdradzał swoją żonę Miał kochankę, z która nie chciał niczego więcej niż seksu A tak przynajmniej myślał Po kilku upojnych spotkaniach postanowili się rozstać i wrócić do swoich małżonków Nie spodziewali się jednak ze jeszcze kiedyś przyjdzie im się spotkać Historia niesamowita Nie chce wam jednak zdradzać zbyt wiele szczegółów Bardzo podoba mi się to, ze czasy w których żyje profesor, są latami przed wojna Te wszystkie wspominki, opowieści Coś niesamowitego Morał, o którym trzeba wspomnieć myślę, że może dotyczyć się każdego z nas Nie chodzi już o samą zdradę, która według mnie jest najgorsza rzeczą jaką można zrobić partnerowi To kłamstwa mogą doprowadź do tego Ze nasze życie legnie w gruzach, ale tez wielu innych ludzi, teraz czy za wiele lat Serdecznie polecam, myślę ze nikt nie będzie żałował przeczytania tej historii ,która jest przepięknie wydana Jak dla mnie zero minusów i wiele plusów P,s I jak tu nie być dumnym patronatem

Cześć Moliki. Jak mija Wam dzień? Dziś za oknem piękna pogoda zachęcająca do spaceru, więc korzystając z pięknej i słonecznej jesieni z tych dobroci skorzystaliśmy. „Sekret profesora” Małgorzata Kasprzyk, wydawnictwo Waspos. Kolka lat przed wojną Alojzy Dyszkiewicz pomimo posiadania żony i syna, czuje się samotny,  wdaje się w romans z inną kobietą. Obydwoje postanawiają zakończyć romans i się rozstać, nie rozbijając swoich związków małżeńskich. I pewnie tajemnica tej dwójki była by bezpieczna gdyby nie przypadkowe spotkanie Laury i Adriany na Politechnice Warszawskiej. Kobiety są bardzo podobne do siebie i intryguje to Adrianę, która postanawia zbadać dzieje swojej rodziny. Jaką Adriana odkryje tajemnice? „Sekret profesora” to piękna książka o trudnej rodzinnej historii, zasnutej głęboko skrywaną tajemnicą, schowaną głęboko aby nie ujrzała światła dziennego. Jest to słodko - gorzka opowieść o ludziach takich jak my, mających swoje rozterki, popełniający błędy, mających swoje słabości, za które płacą późniejsze pokolenia. Książka podzielona jest na trzy części co powoduje, że bardzo dobrze poznajemy kolejne pokolenia rodzin jak i bohaterów. W tych częściach opisane jest życie Alojzego, Adriany oraz jej syna. Autorka wskazuje jak ważne są wieży rodzinne, jak warto o nie dbać i utrzymywać dobre relacje. A najbliższych warto zawsze mieć blisko siebie. „Sekret profesora” polecam na długi jesienny wieczór.

Opis na okładce intryguje, informuje, że w tej opowieści czytelnik, tak jak bohaterzy, odkryje tajemnice, które przyniosło kolejnemu pokoleniu życie, w które kiedyś wplotła się miłość, zdrada i wojna a po wojnie kolejne pokolenie zbiera owoce.... Czy można mieć swojego sobowtóra, kogoś bardzo do siebie podobnego? Skąd takie podobieństwo 2 dziewczyn, studentek? Czy odkryją tajemnicę i jakie przyniesie to konsekwencje? Jaki sekret skrywa tytułowy profesor? Kim są bohaterzy tej całej historii i jaki wpływ na teraźniejszość ma przeszłość? Czy czyjeś błędy mają aż taki wpływ na kolejne pokolenie i czy w ogóle można je naprawić a jak nie to jak żyć z takim a nie innym odkrytym sekretem/ Autorka kusi czytelnika tą historią, sprawia, że na chwilę zastanawiamy się nad wyborami, decyzjami, które zawsze maja jakiś wpływ na życie nasze i innych ludzi. Książkę czyta się szybko, nie jest zawiła, nie nudzi, więc na jesienne popołudnie jest w sam raz a że jesień jest idealna na refleksje, to ta historia doskonale wpisuje się w ten jesienny klimat ...

Książka to wielopokoleniowa historia bohaterów pokazująca,że romans i jego konsekwencje będą odczuwały kolejne pokolenia. Udawadnia,że ludzkie słabości i błędy mogą przyczynić się do wydarzeń w przyszłości. Skrywana prawda zostaje odkryta w najmniej oczekiwanym momencie. Bardzo podobało mi się w lekturze szybkość akcji i wspaniale poprowadzona fabuła.Wszystko jest spójne i interesujace.Choć akcja rozgrywa się w XX wieku to wogóle tego nie czuć,ponieważ autorka skupia się na losach postaci. Dodatkowo realność historii jest niesamowita.Mogłaby wydarzyć się naprawdę. „Sekret profesora” to bardzo ciekawa i interesujaca historia osób,które kochają-chcąc być kochanym.Przyjemnie spędziłam z nią czas i ze swojej strony Wam polecam.