Raz wiedźmie śmierć (okładka  twarda, wyd. 09.2021)

Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:

Sprzedaje empik.com : 25,07 zł

25,07 zł
42,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Los rodziny Bies został przypieczętowany. Bum! Doszło do morderstwa Maximiliana de Gousse’a, popularnego w kręgach magicznych czarownika. Czy za tę zbrodnię odpowiedzialne są czary babki Agrei, jego byłej żony? A może to inna, przedwieczna moc zbudziła się ze snu i próbuje namieszać w świecie żywych? Co za licho szpieguje nieświadomych niczego członków wiedźmowego rodu? 

Saturnin właśnie przygotowuje się do czarodzielnicy, rytuału, który pozwoli mu osiągnąć pełnię mocy i dumnie reprezentować rodzinę. Dragomira, jego siostra, zostaje postawiona przed nie lada wyzwaniem – musi stoczyć bój z własnymi snami, a przy okazji nie dać się spalić na stosie. Rodzeństwo wkracza na drogę odkrycia prawdy o swoich korzeniach i o sobie samych, podejrzliwie zerkając na  ojca, matkę, no i babkę, którzy zachowują się bardzo dziwnie, gdy nagle do całego ich grona dołącza zmarła ciotka. Czekajcie, ale dlaczego ona wraca z tych zaświatów? 

Adam Faber zaprasza na ucztę wyobraźni: do kotła, w którym gotują się sekrety, przekręty, miłość i szczypta… magii! 

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1272266873
Tytuł: Raz wiedźmie śmierć
Seria: Saga Rodu Bies
Autor: Faber Adam
Wydawnictwo: We need YA
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 368
Numer wydania: I
Data premiery: 2021-09-01
Data wydania: 2021-09-01
Forma: książka
Okładka: twarda
Wymiary produktu [mm]: 210 x 35 x 150
Indeks: 39095541
średnia 4,3
5
134
4
63
3
33
2
7
1
6
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
52 recenzje
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
2/5
14-11-2023 o godz 15:06 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Po przeczytaniu kronik jaaru tego samego autora jestem zawiedziona, bohaterowie bardzo stereotypowi, dluzyla mi sie bardzo. Pomimo, ze koncowka zachecajaca, nie siegne po 2 tom
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
12-02-2022 o godz 15:13 przez: Sofiia | Zweryfikowany zakup
takie dla dzieci lat 9-10
Czy ta recenzja była przydatna? 1 1
5/5
24-06-2022 o godz 17:55 przez: Julita | Zweryfikowany zakup
Jest to książka z rodzaju fantastyki. Miejsce akcji to zarówno miasta w Europie (Kraków) jak i świat zmyślony. Jest tam np. Jaar, czyli miasto którym Adam Faber (autor książki) posługuje się w serii Kroniki Jaaru". Narrator jest trzecio - osobowy. Opowiada on o wydarzeniach, bohaterów w tym świecie. Książka opowiada o Sacie, który mierzy się że swoimi mocami po Czarodzielnicy - święcie, które udowadnia, że na prawdę należysz do rodu,,Biesów". Chłopak ma 13 lat i jest (jego zdaniem) najdelikatniejszym chłopakiem w tej rodzinie. Uważa tam, ponieważ nie umie on używać swoim mocy tak jak jego siostra Draga. Ma ona 16 lat i jest na prawdę dobrą czarownicą. Mieszkają oni w razem z rodzicami - Tamarą Baltem - którzy są potężnymi postaciami. Umieją świetnie czarować jak i opiekować się rodziną. Żyje z nimi babcia Sata i Dragi - Agrea. Jest ona trochę szalona ale również zabawna. Przechodzą do fabuły dochodzi do morderstwa Maximiliana de Gousse'a. Jest on bardzo bogatym magiem. Agrea wkracza do akcji aby rozwiązać zagadkę, kto i dlaczego zabił Magusa. Po pewnym momencie wraca do nich zmarła ciotka. Czy ona ma jakiś związek z morderstwem mężczyzny, a może to sama Agrea zabiła go jako była żona? W tym czasie Sat i Droga próbują odkryć samych siebie. Osobiście lektura ta bardzo mi się podobała. Dużo akcji oraz problemów w domu Biesów. Nie jest to książka detektywistyczna (nawet tego nie zakładałam). Bohaterowie i ich uczucia bardzo dobrze opisani. Polecam tę książkę młodej młodzieży. Nie ma tu wątków romantycznych, więc ten kto lubi fantastykę połączoną z romansem to tu tego nie znajdzie. Ale jeżeli szukasz książki idealnej na lato z gatunku fantastyki to dobrze trafiłeś. Lektura ta ma lekką, ale również wciągającą historię.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
23-12-2021 o godz 11:14 przez: Marta | Zweryfikowany zakup
Ta książka jakoś bardo mnie nie zachwyciła, wciągnęłam się dopiero na samą końcówek (coś około 250 storny), bo jak dla mnie wątek ze śledztwem zniknął gdzieś na 100 stronie a wzięły górę wątki poboczne. Ale jest w tej opowieści coś co mnie urzekło <3 Bohaterowie dobrze wykreowani, bardzo ich polubiłam i świat super przedstawiony. Styl pisania autora jest przecudowny 💗😩. Na pewno nie jest to najlepsza książka tego miesiąca ani roku, ale jak najbardziej mogę wam ja polecić i na pewno sięgnę po kolejna cześć.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
31-01-2024 o godz 10:31 przez: Kinga | Zweryfikowany zakup
Jak dla mnie, historia ma potencjal, ale postacie sa bardzo malo rozpisane. Przez co, ciezko sie wczuc w ich charakter, brak bliskosci z nimi. Ksiazka bardziej dla mlodziezy jak dla doroslych.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-02-2022 o godz 19:30 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Mimo, że dla przedziału wiekowego 10-15, to świetnie się bawiłam :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
30-12-2021 o godz 14:38 przez: Piotr | Zweryfikowany zakup
W sam raz na raz... Dobrze się czyta jak ktoś lubi fantastyke 😉
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-01-2022 o godz 14:49 przez: Lorelaii | Zweryfikowany zakup
Boska. Czekam na kolejną część
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-09-2022 o godz 17:31 przez: Martyna | Zweryfikowany zakup
Książki Adama Fabera <3
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-04-2023 o godz 12:13 przez: Anonim
Ta recenzja została usunięta, ponieważ jej treść była niezgodna z regulaminem
5/5
03-10-2021 o godz 13:54 przez: Milena | Zweryfikowany zakup
Okładka jest śliczna
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-11-2022 o godz 17:49 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Majestatyczne
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
23-09-2021 o godz 21:27 przez: Ewelina Wieczorek
"Raz wiedźmie śmierć" to najnowsza książka Adama Fabera, autora kilku powieści fantasy dla młodzieży, m.in. cyklu "Kroniki Jaaru". Książka otwiera dłuższy cykl o "Sadze Rodu Biesów" i jest zarazem moim pierwszym kontaktem z autorem. Jesteście ciekawi, czy udanym? Jeśli tak, to zapraszam do dalszej recenzji. :) Historia opowiada o perypetiach Biesów, z pozoru zupełnie zwyczajnej rodziny mieszkającej w południowej Polsce. Z pozoru, ponieważ w rzeczywistości znacznie wyróżnia ich umiejętność posługiwania się magią... i to nie zawszę tą dobrą. Zwłaszcza jeśli do głosu dochodzi najgłośniejsza, najbardziej charakterna członkini rodziny, babka Agrea. Oprócz niej w domu mieszkają również: głowa rodziny, czyli Balt, jego żona, Tamara oraz ich dzieci: córka Draga i najmłodszy syn Sat. Domownicy w pełnym napięciu szykują się do czarodzielnicy Sata, czyli magicznego święta, w trakcie którego młoda wiedźma lub czarownik zostają poddani próbom, by dowieść swych umiejętności i oficjalnie stać się członkiem własnej rodziny. W trakcie czarodzielnicy dochodzi jednak do dziwnego zdarzenia bezpośrednio związanego z założycielką rodu, ciotką Arianą. Bo czy martwa od stuleci wiedźma mogła rzeczywiście... się poruszyć? W międzyczasie babka Agrea wybiera się na ślub swojego eks, eksmęża, Maximiliana de Gousse'a. Sęk w tym, że zanim do niego w ogóle dojdzie, zamożny czarownik pada bez życia. A co z Dragą, która czystym przypadkiem zawiera wyjątkowo... niemagiczne przyjaźnie? "Raz wiedźmie śmierć" przedstawia niezwykle sympatyczną, fragmentami humorystyczną i pełną magii opowieść. Bohaterów stworzono z wyjątkową wprawą oraz starannością, bo ich bardzo różnorodne charaktery sprawiły, że od książki ciężko było się oderwać, a kolejne losy Biesów poznawało się z ogromną ochotą. Najbardziej spodobał mi się wątek ciotki Ariany, który do samego końca owiany był tajemnicą i okraszony wieloma zwrotami akcji. Podobał mi się mroczny klimat żyjącej dekady temu wiedźmy lądującej automatycznie w aktualnych czasach, jej nie całkiem normalne podejście, amoralne zachowanie i wyjątkowe zepsucie. Ariana nadała całej powieści niesamowicie indywidualnego brzmienia. W książce, oczywiście, nie zabrakło schematów typowych gatunkowi, ale zupełnie mi one nie przeszkadzały. Poza tym w "Raz wiedźmie śmierć" miało miejsce tyle przeróżnych wydarzeń dotyczących zwykle innych członków rodziny, przez co fabuła ani przez sekundę nie nudziła. Zwłaszcza zakończenie dało do wiwatu i sprawiło, że na kontynuację czekam z niecierpliwością. Zabrakło mi dokładniejszego przedstawienia niektórych bohaterów. Adam Faber znaczą uwagę skupił na historii Dragi i Agrei, wplątując w nie również Seta i ciotkę Arianę, ale mam wrażenie, że trochę na dalszy plan schował Tamarę i Balta. Te kilka rozmów czy zagadkowych wspomnień jedynie rozbudziło moją ciekawość i bardzo żałuję, że nie została ona zaspokojona. Liczę w drugim tomie dowiem się więcej o reszcie Biesów. Po poprzednich słowach zapewne nie zdziwi was fakt, że "Raz wiedźmie śmierć" Adama Fabera serdecznie polecę. Książka będzie idealna na oderwanie się od ponurej, jesiennej rzeczywistości za oknem i to nie tylko dla fanów młodzieżówek o magii. W historii bowiem znajdzie się też wątek kryminalny, poczyta się o przyjaźni, sile więzów rodzinnych, na jaw wyjdą pilnie strzeżone tajemnice. A wszystko to w iście czarującej otoczce magicznego świata i barwnych bohaterów.
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
3/5
20-10-2021 o godz 22:34 przez: Bookedparadise
"Raz wiedźmie śmierć" to moje pierwsze spotkanie z piórem Adama Fabera. To była przyjemna lektura, ale chociaż książka nie była zła, nie porwała mnie. Jest to opowieść o polskich czarownicach, a dokładniej o rodzie Biesów. Wszystko zaczyna się od czarodzielnicy Sata, najmłodszego w rodzinie. Tak jak wcześniej jego siostra, bierze on udział w rytuale, który połączy go z magią jego rodziny. Jednak tuż po tym zaczynają się dziać różne rzeczy - na początek, tajemnicza śmierć wielkiego maga de Goussa burzy spokój w świecie czarodziejów. Dość ciekawie było czytać o czarodziejach i magach w Polsce - dla mnie to coś nowego. Akcja, choć niby dużo się działo, nie była specjalnie angażująca. Obok fantastyki mamy tu wątek kryminalny, co jest fajnym połączeniem. Z jednej strony opisana lekko i zabawnie historia, ale chyba zabrakło jej serca. Dopiero ostatnia 1/3 mocniej angażowała - w końcu działo się więcej. Myślę, że lekkie pióro autora bardziej docenią młodsi czytelnicy. W dużej mierze jest to opowieść o dorastaniu - i Sat, i Daga, są młodymi czarodziejami. Nic dziwnego, że czasem ciężej im się odnaleźć; szczególnie Sat czuje się niepewnie co do swojego miejsca w świecie i wciąż próbuje się odnaleźć. Za to na wielki plus zasługuje wydanie - książka prezentuje się naprawdę cudownie i jesiennie! Okładka jest śliczna, pomarańczowe wklejki też urocze! Naprawdę ładna ta oprawa :) Historia jednak jak już mówiłam była bez szału - nie wzbudzała we mnie jakichś większych emocji. Nie szczególnie przywiązałam się do bohaterów, chociaż młody czarodziej Saturnin wzbudził moją sympatię. Jednak końcówka mnie zaintrygowała i jeśli akurat zdarzy się okazja, może przeczytam kolejne tomy. "Raz wiedźmie śmierć" oceniam na 6/10 gwiazdek. Choć nie mogę powiedzieć, że wciągnęła mnie ta historia, to jednak nie nudziła mnie. Nie zdziwiłabym się, gdyby w kolejnych tomach wyszło z tego coś bardzo interesującego. Jeśli lubicie motywy czarownic i zagadki kryminalne to może być coś dla was.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
08-09-2021 o godz 11:31 przez: Ilkanis
Weźmy sobie książkę "Cud Miód Malina", dodajmy do niego szczyptę mroku z Netflixowej Sabriny i voilà! mamy klimat książki "Raz Wiedźmie Śmierć". To niebanalna historia o magii i to nie tej pięknej z Kopciuszka, a tej bardziej nikczemnej. Akcja książki dzieje się w Polsce, chociaż jeśli mam być szczera, oprócz polskich nazw miast i tego iż wiemy, że bohaterowie mówią w rodzimym języku, nie czuć tego. Zapomnijcie o słowiańskości. Tam tego nie ma. No ale to jest historia o WIEDŹMACH, więc nie dziwcie się temu. Książka opowiada o rodzinie Biesów, którzy w tym roku przeżywają Czarodzielnicę, czyli wejście w grono rodziny najmłodszego potomka - Sata. To wielkie wydarzenie polega na przejściu przez chłopaka różnych prób i dotknięciu medalionu założycielki ich rodu, która spokojnie suszu się... znaczy leży sobie w trumnie. Ale to nie jedyna rewelacja, z którą mamy do czynienia. Najpierw ginie mag, a wszystkie podejrzenia spadają na babkę chłopaka Agreę. Czy była w stanie spowodować śmierć swojego byłego męża? Podobało mi się to, że wszyscy członkowie tej rodzinki mają swoje 3 grosze w książce. Poznajemy zatem matkę i ojca chłopaka, jego babkę i siostrę i każda z tych postaci jest niezwykle ciekawa. Nie ma tak, że ktoś się pojawia, a my warczymy, dlaczego autor to zrobił, bo działania poprzedniego bohatera bardziej nas ciekawią. Nie. Tu było wszystko doskonale wyważone. Mamy szaloną i nie do końca odpowiedzialną babcię Agreę, skrytą Dragę oraz delikatnego, ale niezwykle ciekawego jako postać - Sata. Do tego wchodzi matczyna Tamara i jej uparty mąż Balta. Każdy z nich jest mega ciekawy i każdy skrywa swoje tajemnice. To czego się nie spodziewałam w tej książce, to tego, że kurcze bił od niej ten mrok. Autor zaznacza od razu, że to są WIEDŹMY i MAGOWIE, więc nie są niewiniątkami. Rzucają klątwy, bratają się z demonami, a ich magia często taka śliczna nie jest. Przyznam się, że to mnie zaskoczyło, bo spodziewałam się tej lekkości jak u Koźlaków, a tu było troszkę mroczniej. Jak wspomniałam postacie naprawdę kradły show, chociaż sama fabuła też była bardzo ciekawa. Do teraz mam wiele pytań odnośnie fabuły, takich drobnych elementów, które wprawiły mnie w osłupienie. Bo wierzcie mi końcówka rozwala na całego. Nie nudziłam się przy lekturze ani przez moment. Gdybym mogła, czytałabym ją non stop. Chociaż nie mam zarzutów ani do fabuły, ani do bohaterów, to trochę mi przeszkadzała jedna rzecz. A mianowicie takie hmmm nie do końca zdrowe relacje rodzinne. Z jednej strony wiemy, że rodzice kochają swoje dzieci, babcia wnuków, a jednak czasem zachowywali się tak, jakby nie do końca zależało im na bezpieczeństwie. Mamy np. wspomniane, że babcia zostawiła wnuków samych, kiedy jeszcze byli dziećmi, a te spotkały jakiegoś potwora. Skrajnie nieodpowiedzialne. Poza tym to takie nie do końca namawianie do dobrego, a do złego, te sekrety. Trochę to było dziwne, chociaż ja nie mówię, że tak być nie może. Po prostu mnie to nie przekonało. To moje pierwsze spotkanie z tym autorem i zaliczam to do najbardziej udanych. Z niecierpliwością oczekuję kolejnego tomu! Naprawdę mi się podobało. Bo jeszcze tyle muszę wiedzieć! Dziękuję wydawnictwu za swój egzemplarz, opinia powstała dzięki i dla grupy Fantastyka Na Luzie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-09-2021 o godz 21:01 przez: Patrycja Kuchta
Poznajcie rodzinę Bies! Przedstawiam Wam Sata- młodego chłopaka, który nie do końca wierzy w siebie, Dragę- jego siostrę, która zawsze chodzi swoimi ścieżkami, ich rodziców- nieustępliwego i wielkiego jak góra Balta i empatyczną, a za razem silną Tamarę. Gwiazdą tej rodziny zdecydowanie jest jednak babcia Agrea, wiecznie młoda duchem, z którą lepiej nie zadzierać. Czy wspominałam już, że ta niezwykła rodzinka jest dosłownie... magiczna? Ród Biesów włada magią, która rozkwita w pełni podczas rytuału zwanego Czarodzielnicą. Właśnie zbliża się czas rytuału Sata, najmłodszego z rodziny. Czekają go magiczne próby i spotkanie z martwą ciotką, której amulet ma obudzić jego moc. Tylko czy to możliwe, że martwa ciotka podczas rytuału się poruszyła? To pozornie nieistotne wydarzenie, stanie się początkiem lawiny tajemniczych zdarzeń w rodzinie Biesów. Czeka na nich ogromne zagrożenie, ale też próba zaufania i rodzinnych więzów. Adam Faber ponownie czaruje czytelnika magiczną historią pełną humoru i oryginalnych detali. "Raz wiedźmie śmierć" rozpoczyna zupełnie nową serię, ale wciąż jest to historia osadzona w uniwersum Jaaru. Cieszy mnie to bardzo, bo magiczna kraina, którą stworzył autor jest jednym z najcudowniejszych miejsc na mapie polskiej fantastyki. Miejsce akcji tej historii (poza Jaarem oczywiście) to Kraków. Właśnie tam, w wielkim mrocznym domu mieszka rodzina Bies i ich chowaniec Domowik. Przeważnie nie przepadam za fantastyką rozgrywającą się w plenerze polskich miast, ale tym razem wyjątkowo mi to odpowiadało, a klimat był wprost magiczny. Czego możecie się spodziewać po tej historii? Na pewno masy przygód, które atakują dosłownie co chwila. Magicznego klimatu, masy zaklęć, uroków, rytuałów, które są naprawdę fajnie opisane. Charyzmatycznych bohaterów, przy których nie można się nudzić i co dosyć nietypowe w młodzieżówkach fantasy- bohaterowie są w dojrzali i nie irytują czytelnika. No może poza babcią Agreą. Ta osoba wymyka się wszelkiej klasyfikacji, ale jest za razem najciekawszą postacią książki. Agrea miała już trzech mężów i właśnie wybiera się na ślub swojego eks-eks. Problem w tym, że tuż przed ceremonią pan młody pada martwy, a wszystkie podejrzenia padają na jego byłą żonę. Agrea nie pozwoli jednak zszargać swojego dobrego imienia i prowadzi śledztwo na własną rękę, często w nielegalny i niebezpieczny sposób, a czytelnik zyskuje ciekawy wątek magiczno-kryminalny. O CZYM? "Raz wiedźmie śmierć", to magiczna opowieść o czarodziejskiej rodzinie Adamsów, w której każdy ma swoje tajemnice, drobne magiczne grzeszki i ogromną moc. Książka przeznaczona jest raczej dla młodszego czytelnika, ale również ci starsi się w niej odnajdą, bo jest zaskakująco dojrzała i pełna mądrej treści. Polecam ją szczególnie fanom Jaaru, bo autor ponownie wraca do tej magicznej krainy. Na uwagę zasługuje również cudowna okładka i eleganckie wydanie w twardej oprawie. Mi książka bardzo się podobała i chętnie poznam dalsze losy bohaterów, a Wam serdecznie ją polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
11-09-2021 o godz 20:29 przez: Szara kawiarenka
Sat właśnie przechodzi swoją Czarodzielnicę. Dzięki niej ma stać się pełnoprawnym magiem i członkiem rodziny. Być może jednak lepiej by było, gdyby jeszcze raz całą uroczystość przemyślał, bo tuż po niej zmartwychwstaje jego ciotka, babkę oskarżają o morderstwo, a cała reszta rodziny też ma swoje problemy i do końca normalna nie jest… Raz wiedźmie śmierć to powieść chwilami zabawna, chwilami mroczna. W sieci pojawia się sporo porównań do Cud, miód, Maliny i faktycznie widać w powieści i rodzinie Biesów trochę koźlaczkowej nuty szaleństwa, ale wydaje mi się, że powieść Fabera nie wytrzymuje tego porównania. Aż tak zabawnie nie jest, nie jest też tak nieprzewidywalnie – niestety, choć książka jest poważniejsza i zdaje się mieć potencjał na lepszą fabułę, to jednak część intrygi jest dość przewidywalna. Nadal jest tam kilka zaskoczeń i trochę niepewności, ale w zupełnie innym stylu niż w powieści Jadowskiej. To nie wypada na minus dla Raz wiedźmie śmierć, ale jeżeli szukacie czegoś w stylu Cudu, to jednak nie tutaj. Powieść ma za to dobrze przedstawiony świat. Dowiadujemy się z niej wszystkiego co istotne dla fabuły, jednocześnie czując, że jest tam więcej i jeśli pojawią się kolejne tomy, to z pewnością będzie ciekawie. Mechanizmy działania magii są dobrze wyjaśnione, zwyczaje magiczne również. Przypuszczam też, że lepiej ten świat znają osoby, które czytały Kroniki Jaaru – tu Jaar także się pojawia, więc prawdopodobnie znając poprzednią serię Fabera lepiej się bawi przy czytaniu obecnej. W kwestii postaci jest bardzo wyraziście i ciekawie. Agrea faktycznie bardzo przypomina Narcyzę Koźlak w trochę mniej szalonej wersji, ale także ma swoje wariactwa. Mamy też do czynienia z ojcem-tradycjonalistą, synem, który chyba nie do końca pasuje do reszty rodziny i ma swoje bardzo zaskakujące tajemnice oraz nastoletnią wiedźmą. Cała rodzinka przypomina Addamsów i sam klimat książki również pasuje do tych filmów. W Raz wiedźmie śmierć pojawia się też łowczyni czarownic, a jej charakter jest już naprawdę niesamowity i kompletnie nie spodziewałam się czegoś takiego. Interesująco wypada postać Piotra, chłopaka, którego Draga poznaje na początku powieści i uważa za bardzo tajemniczego – my też musimy go za takiego uznać, czytając o kolejnych teoriach i niepewnościach bohaterki, jednak najciekawiej robi się, gdy Draga już odkrywa jego tajemnice. Mam przeczucie, że jeśli saga będzie kontynuowana, to ten bohater sporo namiesza i jego losy interesują mnie najbardziej. Raz wiedźmie śmierć to dobra książka – ma ciekawą fabułę, wyraziste postaci fajny świat przedstawiony. Generalnie jest przeznaczona dla znacznie młodszego czytelnika niż ja, niemniej całkiem nieźle się przy niej bawiłam. Lubię klimat lekkiego szaleństwa, doprawiony odrobiną mroku i pod tym względem sprawdza się świetnie. Mam nadzieję, że podobnie będzie z kolejnymi tomami sagi. /// Także na szarakawiarenka.pl
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-10-2021 o godz 17:56 przez: Snieznooka
Książki Adama Fabera nie są mi obce, przeczytałam całe „Kroniki Jaaru” i zaraziłam do nich miłością moją mamę, kiedy więc nadarzyła się okazja, aby zrecenzować dla Was nową książkę tego autora, nie mogłam się powstrzymać i tego nie zrobić. Nie tylko, dlatego, że to książka z gatunku tych fantastycznych, które lubię, ale także jest o wiedźmach. Już na samym początku moją uwagę zwróciła piękna okładka, twarda, porządna i niesamowite grafiki zamieszczone na niej, co jedynie sprawia, że chce się ją czytać. Czy książka „Raz wiedźmie śmierć” powtórzy sukces wcześniejszych publikacji autora? Książka „Raz wiedźmie śmierć” opowiada historię dość specyficznej rodziny – Bies. W czym tkwi jej inność? W tym, że każdy członek tej rodziny posiada specjalne umiejętności raz pala się magią. W każdej rodzinie znajdują się pewne specjalne święta, rocznice, czy rytuały. U Biesów pewien rytuał dotyka wszystkich członków, którzy mają trzynaście lat, przyszła pora na Saturnina, dość niepewnego siebie młodego człowieka. Czarodzielnica pozwoli mu na osiągnięcie pełni mocy, jest więc bardzo istotną zmianą w życiu każdego członka tej rodziny. O Biesach można powiedzieć bardzo wiele, ale nie to, że są normalni, albo nie starają się wykorzystywać swoich zdolności w dobrej wierze. Siostra Saturnina, dziewczyna o imieniu Dragomira jest zmuszona toczyć walki w swoich własnych snach, istnieje jednak wielkie ryzyko, które może sprawić, że ów dziewczę może skończyć na stosie. Kiedy znaleziono ciało Maximiliana de Gousse’a, niezwykle popularnego czarownika wszystkie podejrzenia spadły na jego byłą żonę, dość niezwykłą babkę. Czy kobieta faktycznie jest winna zabójstwa? Jakie miałyby nią kierować pobudki? Kto odpowiada za śmierć maga? Co sprawiło, że duchy rodu Bies są niespokojne? „Raz wiedźmie śmierć” jest książką, którą pochłonęłam niezwykle szybko i nawet się tego nie spodziewałam, pomimo znajomości pióra autora. Opowieść, z która się tutaj zetknęłam jest przyjemna, ciekawa, w pewien sposób lekka i magiczna. Sprawia, że czytelnik przenosi się do zupełnie innego, magicznego i zachwycającego świata, który stanowi nie tylko pokusę nie do odparcia, ale także ukazuje niezwykle ciekawy świat, w którym chciałoby się znajdować o wiele dłużej. Adam Faber postawił tutaj na wielowątkowość, jednak na czele pojawiła się zagadka morderstwa popularnego i niezwykłego czarodzieja. „Raz wiedźmie śmierć” jest przede wszystkim literaturą młodzieżową i chociaż od jakiegoś czasu nie znajduję się w tej grupie docelowej mogę powiedzieć, że książka ta jest dla każdego, kto kocha magię, tajemnice i pragnie uciec od szarej rzeczywistości, chociaż na parę chwil. Styl pisania autora jest niezwykle przyjemny, pokusił się tutaj o szczegółowe opisy, co pozwoliło mi na lepsze wczucie się w sytuację.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-10-2021 o godz 10:18 przez: Myśli z głowy wylatujące
Książka idealna na jesień! Wiedźmy, magia, śmierć... Niesamowite, idealnie pasuje do klimatu tej pory roku. "Raz wiedźmie śmierć" jest idealnie wyważona pod względem - jesienna, magiczna, odrobinę mroczna, ale przy tym lekka i z dozą humoru. Fabuła jest obfita, ale ciekawa. Na początku otrzymujemy kilka wątków - śmierć Magusa, zmartwychwstanie ciotki Ariany oraz łowców czarownic. Dużo jak na 350 stron, ale wszystko ładnie się przenika. Każdy z tych wątków ma swój początek, czas, aby się rozwinąć. O ich zakończeniu nie mówię, bo książka będzie mieć jeszcze kontynuacje. Na początku ten nawał wątków nieco spowalnia akcję, mimo że ta zaczyna się grubo, bo od zgonu ekseksmęża jednej z bohaterek. I od Czarodzielnicy najmłodszego z jej wnuków. No właśnie, mnogość wątków do połowy książki nieco spowalnia akcję. Do tego otrzymujemy dużo informacji na temat świata bohaterów i magii, dzięki temu można czytać bez znajomości i innych książek związanych z uniwersum Jaaru. Podoba mi się to, że akcja książki ma miejsce w Polsce (i w Jaarze). Poznajemy polskich ferów, ich magię i zwyczaje. Magia w tej w książce jest niesamowita. Bardzo mi się podoba taki kontrast, który nawet autor podkreślił. Dostajemy magię Biesów - uporządkowaną, spisaną w Księgach - zaraz przy magii Agrei Dytko - tradycyjną, chaotyczną magią, która jak wyjdzie to świetnie, jak nie to trzeba coś dodać i może wyjdzie. Do tego mamy magię, która nie zawsze jest wykorzystywana w sposób moralny, co jest w gruncie rzeczy zabawne. W tej powieści mamy wielu bohaterów. Na początku ciężko mi było rozróżnić korelacje pomiędzy nimi, zabrakło mi drzewa genealogicznego. Łatwiej by było sobie przyporządkować bohaterów oraz umieścić tych, którzy byli tylko wspomnieni. Fajnie sprawdziłby się też spis bohaterów. Moją faworytką wśród bohaterów jest Agrea Dytko - niepokorna bacia, a w dodatku wiedźma! Świetna postać - pewna siebie, stawia na swoim, jest przebiegła i inteligentna. Do tego jest prowodyrką wielu (niekoniecznie moralnych) praktyk magicznych i wnosi do książki odrobinę humoru. Ciekawą postacią jest także Sat. Najspokojniejszy, najdelikatniejszy z Biesów, ale... No właśnie ale co? Widać, że jest inny, ale odnoszę wrażenie, że sam dobrze jeszcze nie odkrył swojej mocy. Jestem ciekawa, co dalej będzie z tą postacią i jaką moc w sobie odkryje. Ogólnie polecam to osobom, które są spragnione magii i lubią klimatyczne książki. Świetnie się to czyta, kiedy zbliża się halloween i jest taka piękna jesień.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-09-2022 o godz 18:03 przez: Mariusz Edward Czerwiński
Raz Wiedźmie Śmierć to pierwsza część Sagi Rodu Bies autorstwa Adama Fabera wydanej przez We Need Ya (Wydawnictwo Poznańskie)! 🎃 Maximilian de Gousse nie żyje - bardzo popularny czarownik w magicznych kręgach. Tylko kto jest mordercą? Czy to była żona? A może ktoś inny? Z kolei Saturnin przygotowuje się do święta dojrzałości - czarodzielnicy, które ma pozwolić mu osiągnąć pełną moc. A jego siostra Dragomira jest zagrożona spłonięciem na stosie i do tego dziwne rzeczy jej się śnią. Do całego wesołego grona dziwnie zachowujących się rodziców i babci, dołącza zmarła ciotka! Tylko skąd ona się wzięła skoro nie żyje?! 🎃 Nie wiem jak Wy, ale ja chyba nigdy nie czytałem kryminału w świecie fantasy. Na logikę nie mogłoby się to udać, bo niby jak można ciekawie przeprowadzić zbrodnie, jeśli magia może być w to wplątana czego się nie przewidzi, ani samemu nie zinterpretuje. A tutaj niespodzianka. Raz Wiedźmie Śmierć to naprawdę ciekawa wielowątkowa powieść wypełniona akcją, przygodą i MAGICZNĄ MAGIĄ. Tę książkę czyta się po prostu bardzo dobrze o ile lubimy wielowątkowość, intrygi i ZMARŁE CIOTKI. 🎃 Niezwykle ciekawie został nam zaprezentowany świat z rodziną, która czuć że żyje! Każdy z każdym ma zupełnie inne relacje, mogą się lubić, nie lubić, obgadywać, ale i dogadywać. To barwna wielowymiarowa rodzinka, którą naprawdę można polubić! 🎃 Ja byłem zaczarowany i z radością sięgnę po kolejną część! A przyznam szczerze, że jako Okładkowa Sroka przede wszystkim zwróciłem uwagę na naprawdę przepiękną okładkę. I moje podążanie za pięknem wizualnym dostarczyły mi tym razem naprawdę świetną historię w sam raz na deszczowe jesienne wieczory, do herbatki z miodem i goździkami, zapalonym kadzidłem o zapachu dyni oraz kocem na nóżkach. Pozwalam ewentualnie na kakałko, równie świetnie wkoponowuje się w lekką historię dla odrobiny uśmiechu! 🎃 Może trochę się wypaliłem z recenzjami na moment ale mam nadzieję, że udało mi się przybliżyć wam nieco tę książkę i zachęcić wszystkich którzy potrzebują właśnie czegoś takiego na ten deszczowy sezon (co ciekawe jeśli liczyć ilość deszczu który spadł to i tak zawsze jest to lipiec, ale jesień jest bardziej kojarzona z deszczem). Buziakuje Was i życzę MAGICZNEGO dnia!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Vengeful. Mściwi
4.5/5
24,28 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Biały dym
4.3/5
28,13 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Dorosła
4.5/5
29,20 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Ostatnio oglądane

Podobne do ostatnio oglądanego