Randkowa katastrofa (okładka  miękka, wyd. 04.2022)

Sprzedaje empik.com : 31,12 zł

31,12 zł
42,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Co zrobisz, gdy w brutalny sposób odkryjesz, że słowa przysięgi nie dla każdego znaczą to samo, i zostaniesz zmuszona zmienić całe swoje życie? Weronika, wściekła i zraniona, odbywa sesję terapeutyczną, której towarzyszą nożyczki, wino i przyjaciółki. Kobieta postanawia się zabawić i na nowo poczuć atrakcyjnie, więc za namową koleżanki zakłada konto na Tinderze. Nie ma pojęcia, że w ten sposób uruchomi lawinę małych randkowych katastrof. Na drodze Weroniki niespodziewanie pojawia się on… przystojny i utalentowany. Czy jednak w pogoni za „Panem Idealnym” zauważy swoją szansę na szczęście i prawdziwą miłość?

Wyrusz z Weroniką w podróż od randkowej katastrofy do spełniania marzeń!

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1290835002
Tytuł: Randkowa katastrofa
Tytuł oryginalny: Randkowa katastrofa
Autor: Nawara Ewelina
Wydawnictwo: Wydawnictwa Videograf S.A.
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 336
Numer wydania: I
Data premiery: 2022-04-06
Rok wydania: 2021
Data wydania: 2022-04-06
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 210 x 30 x 130
Indeks: 41100448
średnia 4,4
5
29
4
15
3
8
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
26 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
04-05-2022 o godz 19:47 przez: Beata | Zweryfikowany zakup
Polecam!! Czyta się lekko i szybko. Przyjaźń i miłość, czego trzeba nam więcej. Czekam na następną książkę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-09-2022 o godz 21:15 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
👍
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
03-04-2022 o godz 18:17 przez: Złotowłosa i Książki
Weronika jest szczęśliwa u boku Przemka. Jako mąż i żona realizują swój plan na życie na Wyspach. Jednak coś zaczyna się kruszyć i już wkrótce Nika zostaje rozwódką. Całe szczęście, że może liczyć na nieocenione wsparcie szalonych przyjaciółek, Gośki i Kaśki. To one nie pozwalają jej tkwić w rozpaczy. Za namową jednej z nich Wera zakłada konto na Tinderze. Kobieta nawet nie przypuszcza, że poszukiwanie tego jednego jedynego może się okazać tak bardzo trudne. Randka za randką okazują się totalną katastrofą. Jedynym plusem jest fakt, że poznaje przystojnego i utalentowanego mężczyznę, który w mig staje się jej przyjacielem. Kim są mężczyźni z randek? Kim jest przystojniak, który spełnił warunki na przyjaciela Weroniki? Czy kobieta nie przeoczy szansy na szczęście w poszukiwaniu Pana Idealnego? Czy trafi się randka, która okaże się być zapowiedzią szczęścia i prawdziwej miłości? Jak na te wszystkie rewolucje zareaguje rodzina Niki i jej szalone przyjaciółki? Ewelina Nawara założyła swego czasu bloga książkowego o nazwie My fairy book world. Znana jest także z powieści, które poczyniła w duecie z Małgorzatą Falkowską oraz Justyną Leśniewicz. Musicie wiedzieć, że wszystkie tomy z tychże serii przeczytałam a styl autorki już na samym początku tak mi się spodobał, że z niecierpliwością wypatruję kolejnych premier. Tym bardziej byłam zaintrygowana na wieść o solowej powieści. Autorka jest romantyczną duszyczką i to przekazuje w swoich historiach. Prawdziwość i głębię uczucia, która jest równoznaczna z partnerskim związkiem. Zachowanie odpowiedniej harmonii jest kluczowe, by będąc w związku się wspierać, akceptować i stać za sobą murem. By się uzupełniać a nie budować kolejne mury. Tego właśnie również szukała główna bohaterka książki "Randkowa katastrofa". Weronika to postać niezwykle sympatyczna. Otwarta, odważna (biorąc pod uwagę jej kolejne wyprawy), empatyczna i troskliwa. Dobra duszyczka z sercem na dłoni. Polubiłam ją od pierwszej chwili. Nawet jej zwariowane przyjaciółki zostały świetnie wykreowane. Gosia i Kasia to takie kobiety, który choćby wszystko się waliło i paliło to rzucą wszystko, by pomóc przyjaciółce. Nieocenione wsparcie. Nieoceniona motywacja. Cudowna przyjaźń. Pełna humoru, ironii, przekomarzania i radości mimo morza łez. Pomysł na historię był genialny. Z przyjemnością obserwowałam poczynania głównej bohaterki. Jej zmianę myślenia. Jej radzenia sobie z nową rzeczywistość, która wbrew pozorom taka łatwa nie była. Otóż na wszystko przyjdzie odpowiednia pora. Wszystko w naszym życiu ma swój czas i swoje miejsce. Warto tylko być uważnym, by nie przeoczyć istotnych szczegółów, by potem nie żałować. Autorka pisze lekko. Czaruje słowem. Do samego końca utrzymała moją uwagę. Lektura dostarczyła mi wielu emocji oraz wrażeń. A wszystko zostało opisane ze smakiem i z wyczuciem. Wciągnęłam się. Dałam się porwać. Oderwała mnie od rzeczywistości. Lekturę przeczytałam z przyjemnością. Mam nadzieję, że wam również przypadnie do gustu. Polecam. Współpraca Wydawnictwo Videograf S.A.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
06-04-2022 o godz 12:18 przez: bookaholic.in.me
Zasady randkowania, poszukiwania miłości czy czas potrzebny na zakochanie się tak naprawdę nie istnieją. Wszystko przecież zależy od człowieka i sytuacji. Śmiało można jednak stwierdzić, że aby oddzielić ziarno od plew i znaleźć kogoś interesującego, kto dobrze rokuje na przyszłą znajomość, wcale nie jest łatwo. Grunt to jednak do znalezienia tego/tej jedynej mieć odpowiednie podejście- nie zrażać się niefortunnymi spotkaniami, nie brać tego do siebie i patrzeć na cały ten randkowy szał z przymrużeniem oka. I właśnie o poszukiwaniach miłości jest najnowsza książka Eweliny Nawary, która zapewni dawkę dobrego humoru ale i da nadzieję, że by dojść do celu wystarczy dobre nastawienie i determinacja. Nawet gdy droga do niego prowadząca będzie szalenie kręta i pełna wybojów. Weronikę poznajemy jako mężatkę, choć z premedytacją nie dodałam tu przedrostka szczęśliwą. To dla męża wiedzie swoje życie w Anglii z daleka od rodziny i przyjaciółek. Od rodziny odrobinę się oddaliła, nie tylko pod względem kilometrów, które ich dzielą. Jednak jej szalone przyjaciółki zawsze znajdą czas na rozmowę, pocieszenie, czasem doprowadzenie do pionu oraz coroczne spotkanie, by uczcić piękna więź, która je łączy. Zdrada męża motywuje Nikę do podejścia działań w kwestii rozpoczęcia nowego rozdziału w życiu. Rzuca się w wir randek, próbując na siłę udowodnić sobie swoją kobiecość I to, że nadal może kogoś znaleźć. Ale pomimo jej niecodziennego sposobu radzenia sobie z nieoczekiwanymi zmianami, ma spore wymagania co do potencjalnego kandydata na partnera. Czy w szale poszukiwań nie zapomni o tym, co najważniejsze- poukładaniu swoich uczuć i zaakceptowania kierunku w którym podążyło jej życie? I przede wszystkim czy znajdzie w końcu swoje miejsce na ziemi? "Randkowa katastrofa" to książka, która łączy bajkową historię miłosną z komedią romantyczną oraz realiami XXI wieku w poszukiwaniu miłości. Autorka kilkakrotnie pozytywnie zaskoczyła mnie poprowadzeniem fabuły, dzięki czemu nie było czasu na nudę, a wręcz robiło się ciekawie. Spodobało mi się także powolne dojrzewanie postaci, jej poszukiwanie siebie i koniec końców zrozumienie jak powinna działać i poradzić sobie z nowym rozdziałem, który dość niespodziewanie otworzył się dla niej w życiu. Ciekawym i urozmaicającym zabiegiem w książce jest rozpoczynanie każdego rozdziału cytatem z piosenki, natomiast większość rozdziałów kończy się notatką z pamiętnika Weroniki. Dzięki tym wpisom, które kierowała do siebie mamy okazję przyjrzeć się ewolucji zachowania bohaterki ale także jej postrzegania siebie, związków i miłości. To lekka lektura, która może być sposobem na urozmaicenie wieczoru i oderwanie od rzeczywistości. Pokazuje przede wszystkim, że miłość może przyjść nieoczekiwanie, najważniejsze jednak by być na nią gotowym.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-05-2022 o godz 22:55 przez: madziolaaaaa_czyta
Ależ to była niesamowita historia! Magiczna wręcz. Oczarowała mnie od pierwszych stron i pochłonęła bez reszty. Weronika to trzydziestoletnia, wydawałoby się spełniona kobieta. Wraz z mężem Przemkiem od lat mieszkają w Londynie, gdzie wiodą spokojne życie. Jednak dawna namiętność i czułość między nimi gdzieś po drodze się wypaliły. Na szczęście Weronika ma fantastyczne przyjaciółki Gosię i Kasię, którym zawsze może się zwierzyć i otrzymać z ich strony potrzebne wsparcie. Któregoś dnia Nika nakrywa męża na zdradzie. I to do tego w ich własnej sypialni.. Wściekła wyrzuca go z domu i wnosi pozew o rozwód. W pokonaniu fatalnego nastroju pomagają jej oczywiście niezawodne przyjaciółki. Dobre wino i ostre nożyczki znakomicie poprawiły jej humor, a Przemek odszedł z walizkami pełnymi pociętych części garderoby. Nika za namową dziewczyn zakłada konto na Tinderze i zaczyna umawiać się na randki. Niestety za każdym razem nowo poznani mężczyźni okazują się niegodni jej uwagi. Weronika postanawia po raz ostatni skorzystać z portalu, a później zlikwidować konto. Trafia na przystojnego mężczyznę, z którym zaczyna wymieniać ciekawe wiadomości. Gdy dochodzi do spotkania okazuje się, że nieznajomy nie jest tym ze zdjęcia, a .. niezwykle popularnym aktorem, Aaronem Henricksem! Randka przebiega w przyjemnej atmosferze, ale Weronika szybko stwierdza, że nie czuje motyli w brzuchu. Umawiają się więc na przyjaźń i częste kontakty, bo wprawdzie nie zaiskrzyło, ale bardzo się polubili. Wkrótce potem Nika podejmuje decyzję o powrocie do Polski, bo w Londynie nic już jej nie trzyma. Spędza cudowne Święta z rodziną, a obok niej pojawia się kolejny adorator. Czy to ten jedyny? A może miłość jej życia pozostała w Londynie? Piękna, ciepła i niezwykle romantyczna historia, która skradła moje serce. Świetne, pełne humoru dialogi i znakomicie wykreowani bohaterowie, to z pewnością największe atuty tej książki. Autorka stworzyła szalenie emocjonalną, przepełnioną namiętnością i humorem opowieść, która wywołuje uśmiech i pokazuje, że rozwód to nie koniec świata. Fantastyczna jest również przyjaźń głównej bohaterki z Gosią i Kasią. Historia toczy się spokojnie, choć oczywiście mamy tutaj zwroty akcji. Bohaterowie są bardzo wyraziści i realistyczni, ze świetnie nakreślonymi cechami charakteru. Książka ogrzewa serce, koi nerwy i daje nadzieję na to, że prawdziwą miłość można odnaleźć po latach rozłąki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-04-2022 o godz 23:32 przez: kamilamielno
BRUNETTE BOOKS Główną bohaterką powieści pt. "Randkowa katastrofa" jest Weronika, która po powrocie z corocznego spotkania z przyjaciółkami wraca do Anglii i przyłapuje swojego męża Przemka na zdradzie. Wściekła i zraniona dziewczyna nie wie, co ma ze sobą zrobić. Wyrzuca męża z domu i za namową przyjaciółek zakłada konto na aplikacji randkowej Tinder. Szybko wdaje się w wir randek jednak szybko przekonuje się, że nie jest to takie proste. Dlaczego? Każda kolejna randka okazuje się totalną porażką. Weronika postanawia dać sobie kolejną szansę i idzie na ostatnią randkę i wtedy trafia na mężczyznę idealnego! Czy Weronika spełni swoje marzenie o prawdziwej miłości? Czy będzie jeszcze szczęśliwa? O tym przekonacie się czytając tę książkę. Na taką powieść czekałam! To historia jak z komedii romantycznej. Znakomita i wciągająca fabuła. Ciekawie wykreowani bohaterowie. Od samego początku spodobała mi się postać Weroniki i jej dwóch szalonych przyjaciółek. Dziewczyny mimo dzielących ich kilometrów zawsze mogą liczyć na siebie. Autorka wspaniale pokazała relacje rodzinne i piękną przyjaźń. Z ogromną ciekawością śledziłam losy Weroniki w poszukiwaniu prawdziwej miłości. Dużo dzieje się w jej życiu. Nie będziecie nudzić się, bo autorka zapewniła bohaterce rewolucję życiową. Lekki styl autorki sprawił, że książkę przeczytałam jednym tchem! W jeden wieczór. Nie mogłam od niej oderwać się. Autorka dopracowała tę książkę w każdym szczególe. Ta historia spodoba się wielbicielkom romantycznych klimatów. Czeka Was też wiele zabawnych chwil i gorących scen. Gwarantowane wrażenia i emocje. Ta historia daje nadzieję, że na wszystko przyjdzie czas i zawsze warto czekać na prawdziwą miłość, a także pokazuje, że zawsze można zacząć wszystko od nowa. Piękna zabawna i wzruszająca historia. Nie odłożycie jej póki nie poznacie zakończenia. Żałuję, że to już koniec. Przywiązałam się do tych bohaterów. Muszę jeszcze wspomnieć na koniec, że okładka przyciąga. Nie można od niej oderwać wzroku. Z przyjemnością przeczytam następne książki autorki. Z tą spędziłam niesamowity czas i bawiłam się świetnie. Polecam gorąco!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
08-04-2022 o godz 18:37 przez: tomzynskak
Gdy okazuje się, że małżeństwo Weroniki to fikcja, z pomocą przychodzą przyjaciółki, wino i… nożyczki. Przecież pozbycie się rzeczy byłego faceta to już swego rytuał po rozstaniu z dupkiem. Kobieta, aby na nowo poczuć się atrakcyjnie postanawia zainstalować Tindera, który przynosi jej całą lawinę randkowych katastrof. Jednak czy w katastrofach tych można odnaleźć jakieś plusy? Czy może jednak poprzez aplikację można odnaleźć miłość i szczęście? Pomysł na fabułę był ciekawy, okraszony humorem i dawką romantyzmu. Autorka ma fajny styl pisania i dość zręcznie piszę całą historię. Przede wszystkim przemyślenia Weroniki były dla mnie tutaj najlepsze. Refleksje kobiety są zapewne odzwierciedleniem duszy niejednej kobiety i to wcale nie tylko tej po przejściach. Sama odnalazłam w niej odrobinę siebie. Po nieudanym małżeństwie Weronika wpada w pułapkę randek, ale odkrywa, że wcale nie potrzebuje mężczyzny, aby poczuć się atrakcyjną. Zdaje sobie sprawę, że pomimo swoich lat wciąż nie odnalazła siebie i swojego miejsca na świecie. Niestety muszę przyznać, że niektóre zachowania naszej bohaterki były dla odrealnione i dość mocno naciągane. Niby jest to dobra kobieta, która pragnie szczęścia, ale i szczęścia dla swoich bliskich. Wiecie taka dobra duszyczka. Jednak zupełnie nie byłam w stanie zrozumieć jej niektórych poczynań. Były one dla mnie dość mało dojrzałe nawet jak na zagubioną osobę. Jednak mogę to wybaczyć dzięki kreacji przyjaciółek Weroniki. Dawno nie spotkałam tak zabawnych postaci. Kobiety łączy przyjaźń pełna humoru, ironii, miłości, nieocenionego wsparcia i wzajemnej motywacji. Posiadanie takich przyjaciółek to marzenie zapewne każdej z nas. „Randkowa katastrofa” to z całą pewnością książka dla niezbyt wymagających czytelników. Jest to raczej lekki romans, z którym miło spędzicie wieczór. Pomimo kilku potknięć bawiłam się z nią całkiem dobrze. Może dlatego, że nie oczekiwałam od niej niewiadomo czego. Dlatego jeżeli szukacie książki, dzięki której oderwiecie się od rzeczywistości i trochę pośmiejecie to książka ta z całą pewnością jest dla Was.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-05-2022 o godz 08:32 przez: Ewelina
Dzisiaj na badania glukozy zabrałam książkę Randkowa katastrofa i powiem wam, że to był najlepszy wybór. Mimo iż nasza bohaterka miała dość pogmatwane życie, to jednak uświadomiła mi, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. W momencie, kiedy natknęła się na kopulację swojego męża z innym damskim obiektem nie miała złudzeń. Jej małżeństwo było jedną wielką klapą, która znacząco zbrukała jej wnętrze. Na całe szczęście ma swoje przyjaciółki na które zawsze może liczyć. Obie mają zwariowane charaktery, choć jedna z nich zdaje się marzyć o niezwykłym uniesieniu z mężczyzną w roli głównej. Jej słowa bywały bardzo zabawne, często sama się do siebie uśmiechałam. W międzyczasie czytałam o wyrywkach z dziennika osoby zdradzonej, których główna postać była autorem. Co w takim wypadku powinna zrobić? Oczywiście znaleźć sobie kogoś, kto na nią zasługuje. Kogoś, kto bez powodu ją przytuli, kto nie będzie niczego oczekiwał w zamian oprócz jej miłości. Czy to tak wiele? Niemal zdesperowana zapisuje się do aplikacji randkowej, by tam odnaleźć kogoś, kto spełni jej marzenia. Szybko jednak przekonuje się, że nie jest to takie proste, a fakt, że ktoś się tam wpisał wcale nie oznacza tego, że szuka tej miłości. A przynajmniej nie na całe życie. Gdzie w takim razie odnajdzie swojego rycerza? Czy ktoś taki się pojawi? Czy zauroczenie spłynie na nią nagle jak deszcz, czy raczej będzie je trzeba odszukać pośród krzywd, przejść i tłumu fanów? Jeśli już mam ją krótko opisać, to powiem wam, że historia jest warta poznania. Tutaj bohaterce przyjdzie się zmierzyć z życiem, którego nikt dla siebie nie życzy. Nie wiem tylko dlaczego wciąż miałam wrażenie, że gdzieś kiedyś czytałam bardzo podobną historię. Nawet zakończyła się w podobny sposób, co mnie zaskoczyło. Pamiętam jednak, że i tamtą historią byłam równie zachwycona. Bohaterowie są tu różni, co fajnie wpływało na akcję. Porażki można było liczyć na palcach, gdyż wszystkie myśli miała skupione na jednym celu, przez co nie zauważała tego, co miała obok siebie. Taka miła odskocznia od rzeczywistości:-)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
08-04-2022 o godz 13:54 przez: ank_1985_czyta
Po przeczytaniu opisu tej książki pomyślałam, że to będzie taka lekka, romantyczna książka, gdzie wszystko będzie z góry oczywiste, a ja będę się delektować po prostu fabułą. Jeżeli też tak zakładacie to jednak trochę się zdziwicie. Początek książki jest akurat bardzo przewidywalny, bo jeśli kobieta ma w tej książce jak słyszymy randkować, a jest mężatką, to to co przeskrobie małżonek jest oczywiste od pierwszej strony. Dalsza część książki to jednak będzie dla Was zaskoczenie. Zdradzona kobieta pod wpływem szalonych przyjaciółek zakłada konto na Tinderze, w końcu absolutnie nie planuje skończyć samotnie. Czy znajdzie to czego szuka? Pytanie jeszcze czego tak naprawdę szuka rozwiedziona kobieta? Powiem Wam, że nie da się tej książki wrzucić do żadnej szuflady. Jest nieprzewidywalna, bo łączy w sobie schematy ze znanych mi książek, tylko właśnie z wielu książek. Utrzymana jest w lekkim klimacie. Jest tu dużo zabawnych dialogów z szalonymi przyjaciółkami, trochę takiego zupełnie zwyczajnego życia rodzinnego. Można by uznać książka jakich wiele, ale to co mi się najbardziej rzuciło w oczy to ilość zwrotów akcji. Nasza bohaterka zaczyna randkować, ale kolejne randki okazują się klapą. Na tym etapie już doszłam do wniosku, że dla mnie fabuła gna za szybko. Za szybko Weronika zdobywa nowych przyjaciół, ocenia ludzi, wyjeżdża, wraca, zmienia pracę, rzuca. Pojawia się tu taki klimat, że dla mnie stało się to w pewnym momencie mało realne. Życie pisze najlepsze scenariusze, więc miłość jak z bajki nie jest żadną wadą, ale to co mi dokuczało w trakcie czytania to to, że nie czułam czytając o emocjach bohaterów wcale kto ostatecznie zdobędzie serce Weroniki. Myślicie może, że to w sumie dobrze, będzie niespodzianka? Dla mnie to niestety oznaka, że zabrakło mi emocji w opisie uczuć, skoro wcale nie czułam, że to właśnie ten akurat bohater będzie tym jedynym. Może to kwestia tego, że główna bohaterka choć niby w końcu zrozumiała siebie, mnie do tego nie przekonała w pełni.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-04-2022 o godz 19:26 przez: Anonim
„Zdecydowanie musiałam ogarnąć swoje życie.” Weronika to pełna wewnętrznej energii i ciepła mężatka. Ma dobrą pracę i oddane przyjaciółki. Zostaje bardzo zraniona, człowiek, któremu zaufała i którego kochała okazał się kłamcą i zdrajcą. Skrzywdzona, upokorzona i bardzo wściekła poddaje się własnej terapii, w której uczestniczą przyjaciółki, wino i nożyczki. Za namową przyjaciółek otwiera konto na Tinderze. Początkowo dobrze się bawi, jednak już wkrótce nie wszystko idzie tak jak sobie obmyśliła. Randkowa lawina ruszyła, pomyłki, błędne oczekiwania i małe lub większe katastrofy to teraz codzienność Weroniki. Na jej drodze niespodziewanie staje pewien mężczyzna… Z ciekawością przeniosłam się do świata stworzonego przez Autorkę i bardzo dobrze mi tu było. Intrygujący pomysł na fabułę, która niesie spore emocje i głośne wybuchy śmiechu, dotyka pokomplikowanych relacji międzyludzkich. Dialogi, słowne przepychanki, cięte riposty zasługują na duży plus. Bardzo dobrze ukazani bohaterowie, to ludzie jakich mijamy w naszej codzienności, nieidealni, różni, czasami zaskakujący swoim zachowaniem. Weronikę polubiłam od razu, to kobieta, która wie czego chce od życia, inteligentna, odważna, bywa zakręcana i jednocześnie nieugięta. Z całego serca jej kibicowałam, a wpisy z jej pamiętnika pozwalają nam lepiej ją poznać i zrozumieć. Weronika chociaż jej trudno, zastawia za sobą wszystko co złe i próbuje znaleźć swoje szczęście. Umawia się na randki, które ją samą często zaskakują i nie do końca są tym czego oczekiwała. W końcu pojawia się on. Czy Weronika znajdzie to czego szukała? Trafi na swoją drugą połówkę? Piękno kobiecej przyjaźni, wsparcie, troska, zrozumienie i chwilami tak bardzo potrzebna ironia. Gorące, pikantne sceny – znajdziemy ich tu całkiem sporo. Romantyczna, ciepła, lekka, okraszona sporą dawką dobrego humoru opowieść. Warto zaczynać od nowa, nadzieja jest zawsze. Jeżeli lubicie wciągające, romantyczne historie to bardzo polecam. Tatiasza i jej książki :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
30-04-2022 o godz 18:50 przez: Lettoaletto
🌼ℝ𝕖𝕔𝕖𝕟𝕫𝕛𝕒🌼 Macie jakieś ciekawe albo niezbyt przyjemne doświadczenia związane z randkami z sieci? 😄 Ja na szczęście nie, ale bohaterka nowej powieści Eweliny Nawary może śmiało walczyć o tytuł królowej koszmarnych randek.🤭 A wszystko zaczęło się od nieudanego małżeństwa... Zresztą, Nika nawet nie zdawała sobie sprawy, że jest ono nieudane. W końcu jednak "gówno wpadło w wentylar" (przepraszam za to powiedzonko, ale je uwielbiam😉) i kobieta była zmuszona rozpocząć nowy etap. Etap singielki na Tinderze. 😎 Jej podboje będą różne, jedne udane mniej, niż inne, jednak czy znajdzie się wśród tych kilku osób ktoś wyjątkowy? Albo ktoś z przeszłości ponownie pojawi się w życiu Weroniki? A może pisana była jej tylko przyjaźń? Na to, na szczęście, nie może narzekać. 🥰 Książka przypadła mi do gustu i muszę przyznać, że porządnie mnie zaskoczyła. Nie wytłumaczę tego dokładnie, aby nie spojlerować fabuły, powiem tylko, że doszukiwałam się tego kandydata na faceta dla Weroniki dosyć daleko, a był całkiem blisko... chociaż nie za blisko. 😁 Powieść ma ciekawą formę, dialogi i opisy zdarzeń przeplatane są wpisami do pamiętnika, a piosenka na początku każdego rozdziału jest małą wskazówką do tego, co będzie się działo. Kiedy już zaczął się temat tych randek, książka była nieco monotonna, w końcu były to tylko opisy tych spotkań i relacji, jednak później zaczęło się więcej dziać, chociaż bohaterka, co ciekawe, zwolniła. 😊 Zaczęła myśleć i skupiać się na poznaniu siebie, a nie innych. To mi się bardzo podobało i był to odpowiedni moment na niespodziankę, jaka się pojawiła. 😊 Przyjemna lektura, dość zabawna, czasem wzruszająca, ale głównie lekka i z odpowiednią dozą bajkowości. Autorka potrafi też zbudować napięcie, kiedy trzeba i wprowadzić trochę zamieszania i zaskoczenia, więc na pewno nie będziecie się nudzić! Jeśli więc jeszcze nie macie planów na majówkę, to polecam tę katastrofę! ❤️ 7/10 🥰
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
08-08-2022 o godz 10:21 przez: Kamila
❤️Recenzja❤️ "Miłość, która mnie przepełniała, była moim motorem napędowym. Stała się inspiracją, siłą, z której czerpię każdego dnia." Weronika to kobieta, która mieszka w UK. Nie może widywać się tak często ze swoimi przyjaciółkami, bo one również są porozrzucane po świecie. Jednak postanawiają to zmienić i się spotkać . Robią sobie taki zjazd babeczek. Tylko nic, co piękne, nie może trwać wiecznie. Okazuje się, że mąż Weroniki ją zdradził. Złożona przysięga była tylko pustymi słowami. Decyduje się na ostateczny krok. Rozwód... Teraz jest znowu wolna i może robić, co jej się podoba. Za namową zakłada Tindera-aplikację randkową. Poznaje tam różnych mężczyzn, jednak nie do końca odpowiednich. Czy takie poznawanie wyjdzie jej na dobre? Co, jeśli ten właściwy czeka tuż za rogiem? "Randkowa katastrofa" to książka niezwykle lekka, zabawna i sprawiająca, że możemy doznać takiej odskoczni od książek, które przepełnione są zabójstwami, mafią i innymi podobnymi gatunkami. Ta książka zaskoczyła mnie. Nie spodziewałam się tak dobrej historii. Autorka, mimo że nie stworzyła skomplikowanej historii, przepełnionej tajemnicami, niewyjaśnionymi sprawami, to przyciągnęła moją uwagę. Jednak nie brakuje tutaj namiętnych scen, które dodają pikanterii całej historii. Możemy śledzić losy każdej randki, które muszę przyznać, że co jedna to ciekawsza. Ile śmiechu przy nich miałam. Ale ale. Nie możemy zapomnieć o jej przyjaciółkach, które również podkręcały akcje tej książki. Taka drużyna, której nie sposób zapomnieć. Nie było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, ale była to pierwsza jej solowa książka, którą miałam okazję przeczytać. I wiecie co? Niczym nie odstawała od tej napisanej w duecie. Móc wrażeń gwarantowana. Aa i ból brzucha od śmiechu. Jeśli chcecie poznać, czym były owe "Randkowe katastrofy" to koniecznie musicie sięgnąć po tę książkę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
24-04-2022 o godz 23:48 przez: Book Coffee Cake
Wiktoria nie przypuszczała, że zastanie swojego męża z inną kobietą. Tym bardziej w ich sypialni. Wie jedno, nie wybaczy zdrady, dlatego składa papiery rozwodowe. Gdy tylko nadchodzi upragniona wolność kobieta postanawia znaleźć sobie faceta na tinderze. Nie tak łatwo będzie jej znaleźć kogoś sensownego. I tutaj pojawia się zasadnicze pytanie, czy Wiktorii uda się znaleźć miłość przez internet? A jeśli tak, to czy nie pozwoli jej wymknąć się z rąk? Jeżeli chodzi o tą historię to mam z lekka mieszane uczucia. Początkowo całkowicie nie mogłam się wkręcić w czytanie. Byłam całkowicie znudzona kolejnymi randkami Wiktorii. I gdy na horyzoncie pojawił się Aaron w końcu coś zaczęło się dziać. Jest to typowa męska postać, która kradnie serca czytelniczkom. Podobało mi się to, iż ich relacja toczyła się powoli, nie było pośpiechu, a wszystko zaczęło się od pięknej i szczerej przyjaźni. Więc jak to się często mówi im dalej tym lepiej. A więc nie łamcie się na samym początku i dajcie tej historii szansę! Po burzy zawsze wychodzi słońce. To chyba główne motto, które mogłoby opisywać losy Wiktorii. Zdradzona i oszukana przez własnego męża ponownie odzyskuje radość i sens życia. A finalnie odnajduję również mężczyznę swojego życia. Uważam, że książka miała duży potencjał, który nie do końca został wykorzystany. Brakowało mi tutaj z pewnością męskiej perspektywy, która wprowadziłaby ciekawy kontrast. Z początku tak jak mówiłam, historia była z lekka chaotyczna i nie wiedziałam czego mogę się po niej spodziewać. Finalnie wyszło w porządku i cieszyłam się, że autorka nie wprowadza dodatkowej dramaturgii. Książka z pewnością należy do tych słodkich romansów, które wywołują uśmiech na naszej twarzy. Jak najbardziej Wam ją polecam! "Tak łatwo by­ło­by mu ulec, spo­ty­kać się z nim i go po­ko­chać. Ale czy nie rów­nie łatwo by­ło­by to znisz­czyć?"
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-04-2022 o godz 13:57 przez: farmer_with_the_book
💓RECENZJA💓 Dziękuję @videograf.sa za egzemplarz do recenzji 🥰 " (...) nie ma powrotu do tego, co było, nie ma szans na to, że to tylko pomyłka i wszystko wróci do normy." 💓💓💓💓💓💓💓💓💓💓💓 Weronika mieszka w UK. Poznajemy Ją, gdy wyjeżdża na kilka dni z przyjaciółkami na babski wypad. Niestety wkrótce okazuje się, że mąż Ją zdradził. Kobieta decyduje się na rozwód, po czym postanawia znaleźć druga połówkę w aplikacji randkowej. TINDER. Osobiście nigdy nie miałam tej aplikacji bo nie potrzebowałam jej ale sporo słyszałam ciekawych historii o poznanych tam osobach😂 Weronika nie ma jednak szczęścia i każdy nowo poznany mężczyzna to nie jest ten jedyny. A to nie iskrzy, a to ma żonę...😅 Postanawia wrócić do Polski, jednak tutaj także nie do końca może znaleźć sobie miejsce. Wyjeżdża więc w ciepłe kraje i tam znajduje pracę. Jednak, jej przyjaciel o sobie daje znać i nie daje za wygraną. Pragnie ją zdobyć. Co na to Weronika? Czy to jest TO? Przyznam, że ta książka to fantastyczna odskocznia od mafii i kryminałów, których ostatnio miałam na pęczki. Jest to dosyć lekka i przyjemna historia, która opisuje niekiedy w zabawny sposób perypetie dorosłej kobiety. Myślę, że nie załamała się po zdradzie męża głównie dzięki przyjaciółką, które Ją wspierały. Zrozumiała, że to moment, kiedy musi odnaleźć sama siebie. Fajnym pomysłem było to, że po każdym rozdziale są zapiski z tajnego zeszytu Weroniki😁Możemy poznać w ten sposób bliżej główną bohaterkę. Ta historia ewidentnie jest dowodem na to, że "miej wyjebane, a będzie Ci dane". Wybaczcie, że użyłam tych dosadnych słów 😅 Jednak są najbardziej trafne. Kiedy Weronika przestała szukać to nagle znalazła😅 Świetna komedia romantyczna, która jest idealna na wieczór z lampką wina. Chętnie zobaczyłabym jej ekranizacje 🤭
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
14-04-2022 o godz 20:08 przez: Anna Dyczko
Weronika na prośbę Przemka wyjechała z kraju. Ślub wzięli w Anglii, bez obecności najbliższych. Dla kobiety było to przykre, ale czego nie robi się dla ukochanego? Jak co roku wybrała się na zlot czarownic - spotkanie z przyjaciółkami, Kaśką i Gośką. Choć mieszkają daleko od siebie, dziewczyny pozostają w ciągłym kontakcie. Nie ma dnia bez rozmowy i frywolnych żartów. Kiedy Weronika wróciła do domu została w nim lubego zabawiającego się z inną, choć przy własnej małżonce wiecznie bolała go głowa. Nie zastanawiając się długo kobieta wyrzuciła niewiernego męża z domu. Wmawiała sobie, że to nie ma znaczenia. Nie pozwoliła sobie na chwilę wytchnienia po zranieniu. Jeszcze zanim uprawomocnił się rozwód, wpadła w wir fatalnych randek. Szukała ukojenia w ramionach Johna, Matteo, Marka i Williama, który okazał się ostatecznie kim innym... Długo nie mogła dojść do siebie. Szczęście uśmiechnęło się do niej dopiero kiedy odpuściła randkowanie i skupiła się na pracy. Często jest tak, że sprawy układają się pomyślnie kiedy przestajemy planować. Przed wejściem w kolejny związek trzeba sobie poukładać przeszłość w głowie. Czy Weronika znajdzie w końcu miłość na dobre i na złe? Na początku każdego rozdziału autorka zamieściła cytat z piosenki, więc jeśli lubisz czytać przy muzyce, masz gotową playlistę. Każdy rozdział kończy fragment pamiętnika głównej bohaterki. "Randkowa katastrofa" to powieść lekka i zabawna, w sam raz na poprawienie sobie humoru w pochmurny dzień. Pokazuje, że czasem trzeba pocałować kilka żab zanim trafi się na księcia i że dobrze mieć koleżanki, z którymi można obgadać facetów i pośmiać się przy winie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-03-2022 o godz 12:07 przez: FascynacjaKsiazkami
Zabawna—romantyczna—namiętna 📚 Zraniona Weronika po zdradzie męża postanawia zmienić swoje życie. Dzięki wsparciu przyjaciółek Kasii i Gosii definitywnie zamyka rozdział życia w którym był mąż. Zakłada konto na Tinderze,aby zacząć randkowanie i poczuć się piękna. Niestety randki to pasmo nieszczęść.Rozczarowania powodują,że traci wiarę w poznaniu fajnego mężczyzny.Dopóki nie spotyka jego… Zawirowania w życiu Weroniki nabiera tempa a decyzje stają się spontaniczne i czasem nie przemyślane. Czy wreszcie spotka wymarzonego mężczyznę po serii katastrof randkowych? 📚Czytanie książki z Weronika jako główna bohaterka dostarczyło mi mnóstwa miłych chwil. To wspaniała komedia romantyczna z duża dawka humoru. Szalone przyjaciółki Weroniki to zwariowane dziewczyny,które mówią i robią co myślą.Są nieprzewidywalne i za swoją przyjaciółkę pójdą w ogień,aby ja wesprzeć w chwilach zwątpienia i smutku. Zawrotne zwroty akcji są mocną strona książki,ponieważ nie wiemy co będzie w kolejnym rozdziałem… Dodatkowo po każdym rozdziałem jest zapiska z sekretnego zeszytu Weroniki w którym opisuje swoje obawy,smutki i radości.Dzięki temu poznajemy jeszcze bliżej bohaterkę✨ Historia udowadnia,że nie warto poddawać się w szukaniu prawdziwej i wyjątkowej osoby pomimo zaznanej krzywdy ze strony bliskiej osoby.Należy wierzyć,że szczęście jest pisane dla każdego.Tylko trzeba cierpliwie czekać❣️ Polecam przeczytanie książki,która dostarczy mnóstwa humoru,zabawnych sytuacji i przyjemnego spędzenia czasu z książką📚❣️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
27-05-2022 o godz 20:03 przez: Agnieszka Kędzior
"Miłość, która mnie przepełniała, była moim motorem napędowym. Stała się inspiracją, siłą, z której czerpię każdego dnia." Weronika chce zrobić mężowi niespodziankę i szybciej wraca z wypadu z przyjaciółkami. Niestety to on ma niespodziankę dla niej i dziewczyna przyłapuje go z kobietą, w ich sypialni. Nie ma złudzeń, że ich związek da się jeszcze uratować! Wyrzuca więc zdrajcę z domu i z pomocą przyjaciółek stara się odzyskać równowagę. A najlepszym sposobem na zranione serce jest nowa miłość! Za namową dziewczyn zakłada profil na portalu randkowym. Jednak każde kolejne spotkanie jest gorsze od poprzedniego. Dziewczyna daje sobie ostatnią szansę! Okazuje się, że tym razem na umówione spotkanie przychodzi przystojny i znany aktor! To była najlepsza randka ale gdy dochodzi do pocałunku, Weronika stwierdza, że niestety między nimi nie zaiskrzyło. Jednak Aaron nie chce dać za wygraną i proponuje, aby zostali przyjaciółmi. Obiecuje dziewczynie, że znajdzie tego jedynego a oni zatańczą razem na jej ślubie. Czy Aaron dotrzyma obietnicy? Czy w pogoni za "tym idealnym" Weronika przegapi swoją szansę na szczęście i miłość? Czy Aaron zdobędzie serce dziewczyny? Jak potoczą się losy bohaterów? Przekonajcie się sami! Ja gwarantuję Wam, że z książką miło spędzić czas! Jedno jest pewne! Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło! Z każdej randkowej katastrofy można wyciągnąć wnioski a nasz najlepszy przyjaciel może okazać się naszą brakującą połówką 💕💕💕
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-04-2022 o godz 17:56 przez: zakochanawksiazkach1991
Weronika ostatnio przechodzi trudny okres, dlatego postanawia się zabawić, poczuć atrakcyjnie i za namową koleżanek zakłada konto na Tinderze. W ten sposób kobieta zaczyna uczęszczać na randki, które wielokrotnie kończą się katastrofą. Czy wśród mężczyzn pojawi się ten jedyny? Czy Weronika dostrzeże prawdziwą miłość? To już moje kolejne spotkanie z twórczością autorki, a ja bardzo lubię historię jakie tworzy, za każdym razem mogę się przy nich zrelaksować. Autorka ma lekkie i przyjemne pióro, co sprawiło, że książke przeczytałam w bardzo krótkim czasie. Fabuła książki jest ciekawa, niezwykle zabawna i wciągająca. Byłam ogromnie ciekawa jakie perypetie przytrafią się Weronice na kolejnej randce. Od pierwszych stron polubiłam główną bohaterkę i jej przyjaciółki i ogromnie jej kibicowałam, chciałam aby w końcu odnalazła szczęście i miłość. Jednak okazuje się, że to wcale nie jest takie łatwe, Weronika musiała przejść trudną, ale i momentami bardzo zabawną drogę, by pogodzić się z przeszłością i zaznać upragnionej miłości. Fajnym.pomyslem były wpisy z pamiętnika Weroniki, sprawiły, że zdecydowanie lepiej mogłam poznać bohaterkę, dowiedzieć się co czuje, myśli, jak postrzega niektóre kwestie. Książka dostarczyła mi naprawdę wielu emocji: śmiechu, wzruszeń, naprawdę świetnie się bawiłam czytając tą historię! Polecam! Moja ocena to 8/10.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
06-05-2022 o godz 12:41 przez: Patrycja
Po powrocie z corocznego spotkania z przyjaciółkami Weronika wraca do Anglii wcześniej i przyłapuje męża na zdradzie. Natychmiast wyrzuca go z domu. Aby się nie załamywać i korzystać z tego, że jest jeszcze młoda, za namową przyjaciółek, zakłada konto na Tinderze. Uruchamia to lawinę randkowych katastrof. Na jednym z takich spotkań poznaje sławnego aktora Aarona Henricksa, który podał się za swojego kuzyna Williama i wykorzystał też jego zdjęcie, aby nie zostać rozpoznanym. Mimo tego kłamstwa Weronika i Aaron spędzają całkiem miły wieczór, choć po ich pocałunku Weronika- jak sama przyznała- nie czuje motyli w brzuchu. Oboje postanawiają więc zostać przyjaciółmi. Z biegiem czasu Weronika uświadamia sobie, że to co czuje do Aarona to coś więcej niż przyjaźń, a i ona nie jest mu obojętna, więc zostają parą. ♥️ Jak zakończy się ta relacja? Tego Wam nie zdradzę, po prostu przeczytajcie. 😉 Zdrada, randkowanie, życie pomiędzy Polską a Anglią, związek ze znanym aktorem, związek na odległość, życie pod obserwacją paparazzich to tylko niektóre z tematów poruszane w tej książce. Czyta się ją lekko i swobodnie, najlepiej z lampką wina w ręce. Jest to romantyczna historia ku pokrzepieniu serc i dająca nadzieję, że po każdej burzy zawsze wychodzi słońce. :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-05-2022 o godz 11:15 przez: Carolinemati
Weronika jest szczęśliwą żoną Przemka. Czuję, że ostatnio coś między nimi nie gra, ale przecież to jej mąż,jakoś poradzą sobie z kryzysem. Tak przynajmniej myśli, dopóki nie zastaje męża z kochanką. Jej małżeństwo to przeszłość, ale Weronika nie chce być zranioną kobietą, chodzącą cały czas w dresach i nie dbającą o siebie z tęsknoty i żalu. Za namową dwóch wiedźm - jej najlepszych przyjaciółek - zakłada konto na Twitterze, co rozpoczyna jej przygodę z randkami i mężczyznami. Czy ta przygoda okaże się katastrofą czy spełnieniem marzeń? . To moje pierwsze spotkanie z autorką (nie licząc opowiadań) i już od pierwszych stron dałam się pochłonąć. Napisana lekko i przyjemnie, tak, że od pierwszych stron jesteśmy ciekawi losów Weroniki. Była zabawna i lekka. Mamy tu fajne przyjaciółki bohaterki i jej przygody z mężczyznami. Mimo wszystko książce udało mi się zaskoczyć dwa razy, nie zdradzę wam w jakich momentach, ale przyznam tylko, że wkoło Niki kręci się tylu facetów, że ja już nie wiedziałam, który będzie tym ostatecznym wybrańcem 😅 . Także jest to lekka książka dla osób, które lubią kobiece historie o miłości. W większości ckliwa i słodka, ale czasem potrzeba takiej odmiany. Można się pośmiać, rozczulić i zakochać. Dla mnie bomba ❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

O autorze: Nawara Ewelina

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Zapach pustyni
4.7/5
29,98 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Wojenna miłość
4.7/5
28,59 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Dom na wyrębach
4.5/5
39,62 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego