RECENZJA KSIĄŻKA 📘 "Randkowa Katastrofa" AUTORKA @ewelina.nawara🧑‍🦰 Książka przyjemna do czytania z lekkim humorem. Co zrobisz, gdy w brutalny sposób odkryjesz, że słowa przysięgi nie dla każdego znaczą to samo, i zostaniesz zmuszona zmienić całe swoje życie? Weronika, wściekła i zraniona, odbywa sesję terapeutyczną, której towarzyszą nożyczki, wino i przyjaciółki. Kobieta postanawia się zabawić i na nowo poczuć atrakcyjnie, więc za namową koleżanki zakłada konto na Tinderze. Nie ma pojęcia, że w ten sposób uruchomi lawinę małych randkowych katastrof. Na drodze Weroniki niespodziewanie pojawia się on… przystojny i utalentowany. Czy jednak w pogoni za „Panem Idealnym” zauważy swoją szansę na szczęście i prawdziwą miłość? Wyrusz z Weroniką w podróż od randkowej katastrofy do spełniania marzeń! Przesypmatyczna historia pełna emocji , uczuć i wruszeń. Gorących scen i poszukiwaniu prawdziwej miłości . Czytałam z wielką przyjemnością . Polubiłam przebojową bohaterkę .Jej zmiany pomiędzy rozdziałami i zapiski które można czytać .Swietna przyjaźń Weroniki z Gosią i Kasią takie przyjaciółki to skarb . Z tą książką odpoczniesz i spędzisz niezapomniane chwile . Bardzo polecam 😉 Bardzo dziękuję @videograf.sa za egzemplarz do recenzji

Weronika zostaje zdradzona przez męża i postanowiła radykalnie zmienić swoje życie. Z pomocą przyjaciółek staje na nogi, zakłada konto na portalu randkowym i zaczyna przygodę z randkowaniem. Kilka randek i każda kończy się katastrofą. Postanawia wrócić do rodzinnego kraju, lecz tam nie może sobie znaleźć miejsca i postanawia ponownie wyjechać za granicę, tym razem w ciepłe kraje. Dostaje pracę i próbuje odnaleźć spokój i zebrać myśli. Przyjaciel Weroniki z którym była na randce nie odpuszcza i pragnie aby Weronika również coś do niego poczuła. Czy Weronika jest gotowa na nową miłość ? Bardzo lubię książki autorki i wiem, że znajdę w nich dużo dobrego humoru i wiele emocji. Bohaterka zostaje zraniona, ale dzięki wsparciu przyjaciółek nie załamuje się i pragnie odnaleźć samą siebie i szczęście. Pewnie każdy z nas chciałby mieć takich przyjaciół przy sobie, gdzie w każdej chwili przyjdą i pomogą nawet w najbardziej beznadziejnej sytuacji. Czasem pierwsze wrażenie jest mylne i to pokazuje świetnie ta historia. Pierwsza randka okazała się katastrofą, lecz to nie przekreśla szansy na miłość i cudowny związek. Romantyczna historia, która przeniesie was w inny świat i sprawi że będziecie się świetnie bawić.

"Randkowa katastrofa" Eweliny Nawary to historia Weroniki, która wraca szybciej z urlopu z przyjaciółkami i nakrywa męża na zdradzie. Wyrzuca go z domu. Jest załamana i ciężko się jej pozbierać. Przyjaciółki namawiają ją na założenie konta na portalu randkowym i korzystanie z życia. Niestety, każda kolejna randka okazuje się katastrofą. Czy uda się jej spotkać tego jedynego i ułożyć życie na nowo? Randkowa Katastrofa to romantyczna historia z humorem. Porusza zarówno lekkie, randkowe tematy jak również poważne, miłosne, zdrady odnalezienia siebie na nowo i ułożenie życia. Ciężko jest ułożyć sobie życie na nowo po tak tragicznym przeżyciu jak nakrycie męża na zdradzie i rozwodzie. W takiej sytuacji nieoceniona jest rodzina i przyjaciele. Weronice również stanąć na nogi pomogły przyjaciółki, namawiając ja na randkowania w Internecie nawet nie wiedziały jak to odmieni póz jej jej życie. To moje pierwsze spotkanie z twórczością Eweliny Nawary. Było to udane spotkanie, początek książki bardzo mnie wciągnął, nie mogłam się oderwać. Niestety później coś mi nie grało, ale nie wpływa to na moją ocenę. książka bardzo mi się podobała. Jest to lekka historia, idealna do odpoczynku.

Nie jest to moje pierwsze spotkanie z autorką. Jakiś czas temu czytałam jej opowiadanie w książce "Miłość w prezencie" i byłam zachwycona historią. Wróćmy do obecnej książki 😊 główna bohaterka jest Weronika. Zdradzona przez ukochanego postanawia na nowo zabawić się i na nowo poczuć atrakcyjne. Za namową koleżanki zakłada konto na Tinderze i zaczyna umawiać się na randki. Każda z nich kończy się zawsze katastrofą, żaden kandydat nie odpowiada jej Ideałowi. Prócz jednego. Ale czy to wystarczy, by Weronika odnalazła swoje szczęście? Zachęcam do lektury - nie pożałujecie 😉😁 Książkę bardzo przyjemnie i szybko się czyta. Z ciekawością śledziłam randki bohaterki. W powieści znajduje się mnóstwo humory, kapitalnych dialogów i romantyzmu. Historia i losy bohaterki przypadly mi do gustu, chociaż momentami w jej życiu dzieje się naprawdę sporo 😊 lubię czytać tego typu książki, romansidła. Jest to kolejna książka polskiej autorki, która mogę Wam polecić. Idealna na chwilę relaksu czy do przeczytania przed snem.

Macie ochotę na cukierkowy romans? "Randkowa katastrofa" opowiada właśnie taką słodką, nieco odrealnioną historię. Główna bohaterka doświadczyła tego, co niejedna kobieta w rzeczywistości. Z tą różnicą, że jej późniejsze perypetie były totalnie pozytywne. Co raczej nie zdarza się w życiu za często, a już w ogóle do takiego stopnia. Większą część książki można by spokojnie nazwać bajką. Myślę, że nie każdemu przypadnie do gustu takie koloryzowanie życia, ale jestem na tak. Przyjemnie było się oderwać od codzienności i wsiąknąć w tę historię. Autorka ma tak lekkie pióro, że lektura upłynęła mi naprawdę błyskawicznie i bez większych zgrzytów. Zdecydowanie polecam osobom, które pragną odetchnąć słodką wonią czarującej miłości.

„Randkowa katastrofa” to powieść z tych luźnych, która ma zapewnić nam rozrywkę na wieczór. Nie znajdziecie tu ważnego przekazu ani trudniejszych tematów. Muszę przyznać, że autorka miała ciekawy pomysł na fabułę i został on dobrze wykorzystany. Weronika momentami męczyła mnie swoim zachowaniem, co przekładało się na chęć powrotu do lektury, na szczęście jej przyjaciółki dużo nadrabiały. Oczyście te katastrofalne randki również dawały dużo frajdy podczas czytania. Książkę czyta się szybko, bez większych emocji. Uważam, że to dobry wybór dla osób lubiących szybkie i niewymagające książki. 6/10⭐️