Przygody wielkiego wezyra Iznoguda. Iznogud. Tom 7 (okładka  twarda, wyd. 08.2023)

Sprzedaje empik.com : 65,99 zł

65,99 zł
99,99 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Sprzedaje 3trolle : 94,35 zł

Sprzedaje PROGMAR ksiazki-medyczne : 99,96 zł

Sprzedaje wtem.shop : 99,99 zł

Wszyscy sprzedawcy

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Iznogud to niewielki wzrostem, ale wielce ambitny wezyr. Nie wystarcza mu stanowisko głównego zausznika władcy Bagdadu, dlatego nie cofnie się przed żadnym łotrostwem ani najokropniejszą zdradą, aby zostać kalifem w miejsce kalifa! Razem ze swoim sługą Pali Bebehem każdego dnia knują, jak odebrać tron łatwowiernemu Harunowi Arachidowi. Iznogud obsesyjnie pragnie zająć miejsce kalifa. I dlatego nic go nie zatrzyma.

To siódmy album z cyklu Przygody wielkiego wezyra Iznoguda. Zawiera tomy: Kto zabił kalifa, Sympatyczny potwór, Błąd przodka oraz Tysiąc i jedna noc kalifa.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1389517976
Tytuł: Przygody wielkiego wezyra Iznoguda. Iznogud. Tom 7
Seria: Iznogud
Autor: Tabary Jean , Stephane Tabary , Muriel Tabary-Dumas , Nicolas Tabary
Tłumaczenie: Puszczewicz Marek
Wydawnictwo: Story House Egmont
Język wydania: polski
Język oryginału: francuski
Liczba stron: 192
Numer wydania: I
Data premiery: 2023-08-23
Rok wydania: 2023
Data wydania: 2023-08-23
Forma: książka
Okładka: twarda
Wymiary produktu [mm]: 295 x 21 x 220
Indeks: 56804249
średnia 4
5
1
4
1
3
1
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
1 recenzja
4/5
28-08-2023 o godz 06:18 przez: Wkp
IZNOGUD NIE PRZESTAJE KNUĆ Siódmy zbiorczy tom „Iznoguda” to już te albumy serii, nad którymi Goscinny nie pracował. Ale pracował Tabary, który już w poprzednim tomie udowodnił nam, że godnie przejął obowiązki scenarzysty i czuje serię, którą przecież ilustrował od samego początku. Więc nadal warto, nadal jest bardzo dobrze i bardzo fajnie i nadal zarówno ci najstarsi, jak i najmłodsi, znajdą tu coś dla siebie, każdy coś innego, ale każdy z równie wielką przyjemnością. Jak zostać kalifem w miejsce kalifa? To pytanie nieustannie zadaje sobie żądny władzy wezyr Iznogud, któremu nie wystarcza rola głównego zausznika władcy Bagdadu, Haruna Arachida. Najchętniej sam zająłby jego fotel, problem w tym, że przywódca, mimo iż łatwowierny i spokojny, nie zamierza ustępować. Dlatego też Iznogud na każdym właściwie kroku stara się znaleźć sposób by zrealizować swoje plany. By tego dokonać, nie cofnie się przed niczym, problem w tym, że jego pomysły na zastąpienie kalifa są równie złożone i szalone, co… nieudane. Czy wezyr w końcu spełni swoje marzenie? I co wyniknie z kolejnych jego działań? Więc tak. To nie pierwszy tom, który Tabary robił niemal sam. Bo tak się składa, że losy tej serii są dość specyficzne – przynajmniej te wydawnicze. Bo wyglądało to tak, że seria nie ukazywała się po kolei. No i nie musiała. Złożona z różnych epizodów, których nie obowiązywał za bardzo ciąg przyczynowo skutkowy (chociaż w serii odnoszono się do wcześniejszych przygód wiele razy), czasem przedstawiała nam rzeczy nowsze, czasem starsze. Dlatego też dopiero kilka lat po odejściu Goscinnego, ukazały się niektóre epizody i albumy, nad jakimi pracował. Więc w pewnym momencie zaczęło ukazywać się to w kratkę, choć czytelnicy przez pewien czas sądzili, że zostały już tylko prace Tabary’ego. Ale teraz mamy już niemal jedynie jego prace. A mówiąc niemal, mam na myśli fakt, że po trzech zebranych tu albumach i on odszedł – najpierw z serii, potem z tego świata. A potem cykl przejęli krewni scenarzysta i rysownika… No i ten ostatni album w ich wykonaniu to już trochę nie to. Ale pierwsze trzy są naprawdę znakomite. Zresztą i tak wszystkie zebrane tu komiksu mając swój ewidentny urok i naprawdę warte są poznania. Bardziej nawet niż „Asteriksy” też w pewnym momencie pisane już przez następców Goscinnego. Całość nadal więc bawi i śmieszy, potrafi zaskoczyć świetnymi pomysłami czy trafioną w punkt satyrą, a także nawiązaniami. I ma swój niezapomniany charakter, którego nie zatraca wraz z upływem czasu, a to ważne. No i jeszcze te świetne rysunki, wyśmienicie wykonane, z doskonałą dbałością o szczegóły, genialną cartoonowością i świetnym kolorem. Z miejsca wpadają w oko, idealnie uzupełniają fabuły i same w sobie są jednym z niedoścignionych wzorów cartoonowego rysunku, którymi nie sposób się nie zachwycić. Ja zachwycam, od lat, odkąd czytałem pierwsze komiksy z tej serii jeszcze w magazynie „Świat komiksu”. Więc? Więc niezmiennie warto. „Iznogud” obok „Asteriksa” był największym i najlepszym komiksowym dziełem Goscinnego i nawet po śmierci autora pozostał bardzo udany. I myślę, że kolejne odsłony też nikogo nie zawiodą.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego