Połączeni. Strażnicy gwiazd. Tom 3 (okładka  miękka, wyd. 05.2020)

Jest dobra do przeczytania

„Połączeni” to trzeci i ostatni tom cyklu niosącego nazwę Strażnicy gwiazd. Przygodę z tymi książkami rozpoczęłam stosunkowo nie tak dawno. Przy okazji premiery książki udało mi się otrzymać do recenzji także pozostały tomy cyklu, dzięki czemu mogłam się udać w niesamowitą podróż po mitologicznym Egipcie, a także Nowym Yorku. Patrzę na tą historię z pewną nostalgią, żałując, że to już koniec, a jednocześnie bardzo chciałam go poznać. To są takie małe dylematy każdego książkoholika. Magia wprost wylewa się ze stronnic i kusi, aby po raz kolejny sięgnąć i otworzyć książkę, przeżyć wszystkie przygody, jakby sobie odświeżyć i spojrzeć na historię z zupełnie innej perspektywy. Co na finał przygotowała dla nas Colleen Houck? Utrata pamięci jest nieprzyjemnym doznaniem, jak i próby jej odzyskania, zwłaszcza jeśli dotyczą tak ważnych informacji. Lily jest zagubiona, nawet farma babci nie wpływa na nią zbyt dobrze. Nic o sobie nie wiem, ani tego kim jest, ani czego udało jej się dokonać. Jej życie w żadnym wypadku nie będzie przypominało tego samego, które wiodła jakiś czas temu. Nie pamięta swojego księcia, wszystkich walk, przygód, które ją spotkały w Egipcie, ani tego, że przestała być w pełni człowiekiem. Nie pamięta nawet krainy umarłych, czuje się, jakby to wszystko było snem, z którego nie będzie chciała się wybudzić. Czas ucieka, a niebezpieczeństwo rośnie w siłę. Czy Lily uda się odzyskać pamięć? Czy zrobi to, co musi by na dobre świat był bezpieczny? Czy Seth tym razem zwycięży? Życie nastoletniej Lilianny zmieniło się diametralnie od chwili, kiedy poznała Amona w Museum of Art, w którym czuła się tak dobrze i uwielbiała przesiadywać. Całe szczęście nie jest w tym wszystkim sama i z pomocą doktora Hassana próbuje odnaleźć w sobie to co straciła. Czy jej się to uda? Przed dziewczyną wiele wyzwań i to właśnie w jej dłoniach spoczywają losy świata. „Połączeni” jest niesamowitym i emocjonującym zwieńczeniem cyklu Strażnicy gwiazd. Jak na finałowy tom akcja pędzi i nie ma zamiaru zwalniać, cały czas coś się dzieje, pomimo tego, że Lily straciła pamięć. Fabuła wtedy skupia się na czymś innym, ale utrzymuje czytelniczą ciekawość o tym, jak sobie poradzi dziewczyna z tym problemem. Dalej jest jeszcze lepiej, ciekawiej i bardziej pasjonująco. Colleen Houck stworzyła niesamowitą opowieść o sile miłości, przyjaźni i przeznaczenia. Niestety wszystko wskazuje na to, że to już koniec i więcej nie spotkamy się z bohaterką, chociaż może autorka nas jeszcze kiedyś czymś zaskoczy. „Połączeni” są dobrym zakończenie Strażników gwiazd, jeszcze teraz mam wrażenie, że lada moment stopy na powrót zetkną się gorącymi piaskami Egiptu, wskoczę w kolejną przygodę, że wystarczy jedynie poczekać. Niestety, pociesza mnie jednak fakt, że kiedy zatęsknię za mitologiczną magią Egiptu zwyczajnie otworzę „Przebudzonych” i wskoczę w ta podróż jeszcze raz.

[ Połączeni ] Colleen Houck Za egzemplarz książki dziękuję serdecznie wydawnictwu We Need Ya. "Połączeni" to zaskakujące i przyspieszające bicie serca zakończenie trylogii "Strażnicy gwiazd". Pewnego poranka Lily budzi się na farmie swojej babci. Dziewczyna czuje się zagubiona. Nie pamięta kim jest ani co ją spotkało. Lily nie może sobie przypomnieć nic o swoim ukochanym- egipskim księciu- Amonie oraz o niebezpiecznych podróżach po Egipcie i ryzykownej wyprawie do krainy umarłych. Jakby tego wszystkiego było mało, Liliana nie jest już tą samą dziewczyną, jaką była za czasów przed wyprawą do Metropolitan Museum of Art. Jej życie odmieniło się na zawsze.. Dziewczyna stała się teraz kimś potężnym... W bardzo krótkim czasie Lily jest zmuszona do opanowania nowo nabytej przez nią mocy, aby podczas wielkiej bitwy mogła przybrać postać bogini Wasret. Jej przeznaczeniem jest pokonanie w walce złego boga Seta, który wydostał się na wolność, z wiążących go okowów. Z pomocą doktora Hassana, Lily próbuje odzyskać utracone wspomnienia i ponownie daje się porwać niebezpiecznym przygodom. Czas nagli i nieubłaganie zbliża się koniec świata.. Czy Lily uda się ocalić nie tylko bliskie jej osoby ale także i wszystkie inne istnienia? Tego dowiecie się już sami po przeczytaniu finałowego tomu serii "Strażnicy gwiazd." 💢 Książka "Połączeni" autorstwa Colleen Houck jest niczym wisienka na torcie wieńcząca trylogię "Strażnicy gwiazd". Trzymająca w napięciu, inspirowana mitologią egipską posiada niepowtarzalny klimat, który urzeknie nie jednego fana fantastyki young-adult. Rzecz, która charakteryzuje wszystkie powieści Collen Houck to zaskakujące tempo akcji. Jak nie trudno przewidzieć i tutaj towarzyszy nam ono już od momentu otworzenia książki. Sięgając po "Połączonych" nie macie co liczyć, nawet na chwilę spokoju podczas lektury. Tą powieść polecam nie tylko osobom, które fascynują się, bądź są w jakimś stopniu zainteresowane mitologią egipską. "Połączeni" jak i poprzednie tomy tej serii, będą wspaniałą lekturą dla ludzi, którzy oczekują ciekawej przygody i pragną być bez reszty pochłonięci przez jakąś powieść. Finałowy tom „Strażników gwiazd” mogę uznać za wspaniale spędzony czas i z czystym sumieniem dopisuję tę serię do listy moich ulubionych książek z wątkiem kultury starożytnej. Gorąco polecam i zachęcam do lektury!

"Niekiedy obrona oznacza konieczność dołączenia do bitwy" Długo czekałam na zakończenie serii Strażnicy Gwiazd. "Połączeni" to ostatnia część serii, pełnej przygód i odwiedzin niezwykłych miejsc. Ciężko jest pisać recenzję, kolejnych części, aby nie ujawnić wcześniejszych. Postaram się zdradzić jak najmniej, abyście sami mogli poczuć się częścią przygody Lily i Amona. Lily Young, po ostatniej walce z Setem, zachowuje się inaczej. Straciła część siebie, nie może wrócić do swojego ciała. Kontrolę w jej ciele, przejmują na przemian dziewczyny, zamieszkujące w niej. Tak w jednym ciele, znalazły się trzy niezwykłe umysły, które uczą się razem żyć. Razem tworzą coś, a raczej kogoś, kogo jeszcze nie do końca rozumieją. Z połączenia tych trzech kobiet powstaje Wasret, bogini, która ma powstrzymać chaos. Zapowiada się ostateczna walka z Setem, jednak by tego dokonać, Lily i jej towarzyszki, muszą obudzić Synów Egiptu, co okazuje się nie takie łatwe, ponieważ dusze mężczyzn zostały ukryte, a raczej uwięzione, na wyspie, z której nie ma ucieczki. Czeka nas podróż, długa i niebezpieczna, nie wiadomo kto wyjdzie z tego cało. Dodatkowym utrudnieniem, jest niekompletna pamięć dziewczyny, oraz serca, które biją w jej ciele. Każda z trzech dziewczyn, ofiarowała serce innemu mężczyźnie. Jak pogodzić trzy uczucia, które znajdują się w jednym ciele? Jak skończy się przemiana w Wasret, przemiana, która niesie wile zmian. W tej książce nie zabraknie przygód, przemierzymy nieznane wody chaosu, spotkamy niezwykłe stworzenia, a zarazem niebezpieczne. Nie mamy pewności, czy bohaterowie zdążą i co będą musieli poświęcić, by ocalić cały wszechświat. Przez pierwszą część książki, byłam rozczarowana, brakowało mi Amona i musiałam znosić wahania nastrojów Lily, która wyjątkowo w tej części działała mi na nerwy. Sytuacja się zmieniła po około 300 stronach, kiedy powrócił mój słoneczny bohater, akcja nabrała tempa i popłynęłam. Uważam, że "Połączeni" są dobrym zakończeniem serii Strażnicy Gwiazd. Warto zakończyć tę serię, jak należy, poznając ostatnią część. Cała seria jest dla mnie wyjątkowa, bardzo polubiłam ten klimat i bohaterów, na pewno nie raz będę ich wspominać.

💜Dosłownie przed chwilą skończyłam ostatnią książkę z cyklu „Strażnicy gwiazd”❤️. I do dziś pamiętam jak rozpoczynałam pierwszą z nich i emocje, które wtedy mi towarzyszyły💙. Autorce udało się zaskakiwać mnie do samego końca. Nie było łez, tak jak u wielu z Was, ale był uśmiech. ☺️ To piękna historia, głównie o przyjaźni oraz odwadze. Ale porusza tyle tematów i tak wiele wątków, uczuć oraz emocji, że nie sposób je wszystkie wymienić. Dużo tu z mitologii, religii, a nawet ciut o Titanicu😂. W części trzeciej nasza Lilly budzi się zagubiona na farmie swojej babci. Nie ma pojęcia jakie przygody już przeżyła, ponieważ zapomniała. Nawet ten którego kocha jest dla niej obcy. Jednak za namową kilku osób wyrusza ma nową misję, okazuje się bowiem, że wielki Set sieje pustoszenie. Lilly staje się teraz trzema osobami w jednym ciele. Jest nie tylko człowiekiem, ale i lwem oraz wróżką🖤. Mieszkają w niej trzy różne osoby, więc sami widzicie, dobra zabawa gwarantowana. Ale to nie najciekawsze, okazuje się bowiem, że w czasie danej misji ma przeistoczyć się w boginie. Jak zakończy się cykl? I czy będzie jej dane doznać szczęścia? Colleen wprowadza wielu nowych bohaterów, ale robi to powoli, tak aby czytelnikowi nie towarzyszyło uczucie zwątpienia. Opisuje historie dziewczyny, która wykazuje się niezwykłym sprytem i odwagą , ale także dobrym sercem. ❤️ To była niezwykle przyjemna lektura. Miłego popołudnia!💚

Ostatnie wydarzenia istotnie zmieniły Lily Young. Mimo wszystko, dziewczyna ponownie musi powrócić do życia sprzed poznania swojej wielkiej miłości. Jednakże, kiedy budzi się na farmie babci odkrywa, że zupełnie nic nie pamięta. Przeznaczenia jednak nie da się oszukać, kiedy Cię wezwie trzeba odpowiedzieć. Lily wraz z Synami Egiptu musi wyruszyć na ostateczną misję, której zakończenia nie sposób przewidzieć. - Po poprzednim tomie byłam już naprawdę pozytywnie nastawiona i miałam pewne oczekiwania związane z ostatnią częścią i główną bohaterką. Cała przedstawiona historia jest bardzo ciekawa, porywająca i pozwala wczuć się, a nawet po części zrozumieć motywacje i decyzje bohaterów ludzkich i boskich. Od pierwszych stron miałam wrażenie, jakby główna bohaterka cofnęła się w swoim rozwoju i powróciła Lily z pierwszego tomu. Mimo fanastycznej i plastycznej historii, trudno było mi się z nią utożsamić czy jakkolwiek polubić. Na całe szczęście, wraz z kolejnymi rozdziałami, pojawiła się Lily z drugiego tomu i to spowodowało, że dalsze czytanie było przyjemnością. Naprawdę mogę polecić tą książkę, jeśli chodzi o styl pisania autorki czy niebanalne podejście do mitologii. Lekkość tej historii ( choć czasem Lily utrudniała mi osobiście to lekkie czytanie) i obrazowość sprawiają, że jeśli się temu całkowicie poddamy, to znajdziemy wciągającą i przyjemną lekturę, która zabierze nas na przygodę w klimacie egipskich bóstw.

„Połączeni” czyli cudo w zielonej przepięknej okładce to już trzecia część serii, która nosi nazwę Strażnicy Gwiazd. Osobiście sięgnęłam po nią dopiero przy właśnie tym tomie, do tej pory nie znałam pozostałych książek z tej serii, ale czytałam tak dobre opinie, że musiałam sprawdzić czy faktycznie są tak dobre. Ponieważ okazało się, że „Połączeni” będą kończyć cykl, sięgnęłam najpierw po dwa pierwsze tomy i szczerze mówiąc spodobały mi się bardzo. Być może dobrze się stało, że pochłonęłam całą serię na raz, choć nie ukrywam, że kac książkowy mnie nawiedził już po skońćzeniu ostatniego tomu. Poznajemy dziewczynę, która nie wie kim jest w momencie kiedy budzi się na farmie babci. Nic więc dziwnego, że jest zwyczajnie zagubiona. Wszystko co się wydarzyło, czyli podróż po Egipcie czy wyprawa w zaświaty są jej teraz znane tylko z opowieści. I jak na dobrą książkę fantasy, Lily staje się po części lwem, po części wróżką, a po części człowiekiem! Czy dziewczyna odzyska pamięć i stawi czoła niebezpieczeństwu, które czai się coraz bliżej? No musicie sami się przekonać! Książka jest fenomenalna, akcja pędzi ekstremalnie szybko, ale to tylko dodaje smaczku, bo przecież ten tom miał być zwieńczeniem serii. Jak dla mnie, cała seria to must have, nie tylko dla osób, które uwielbiają fantastykę!

Połączeni to ostatni tom z Strażników gwiazd. Na samym początku Lily budzi się w domu babci i nie pamięta co się działo. Jest nieco przestraszona, gdy czuje, że nie jest sama w swoim ciele. Gdy powoli godzi się z potrójna świadomością, zostaje wysłana na swoją ostatnią misję. Musi przebudzić synów Egiptu by wraz z nimi walczyć z setem. Lecz dziewczyna zastanawia się kim oni są. Co się stało z jej pamięcią? Czy zdoła wykonać misję? Jak na zakończenie serii to jest dosyć dobra książka. Początkowo nie umiałam sobie wytłumaczyć co musiało się zdarzyć, że Lily straciła pamięć, lecz autorka zgrabnie to wymyśliła. Jednak, jak dla mnie Lily zbyt łagodnie przechodziła spotkanie z Tią i Ashley. Kolejne wydarzenia w książce były opisane w sposób Ciekawy i nie brakowało miejsc, gdzie akcja przyspieszała. Brakowało mi znowu Amona, jego humoru, ale no cóż "Nie zawsze się ma to co się chce" Podsumowując. Jest to dosyć dobre zakończenie książki. Ten kto ją przeczyta, nie powinien się zawieźć :)

„Połączeni” od Colleen Houck to książka, przy której niewątpliwe można się po prostu dobrze bawić. Jest to przede wszystkim historia pełna przygód, tajemnic i mitologii egipskiej. Autorka ma bardzo lekki i przyjemny styl pisania, dzięki czemu przez książkę się wręcz płynie. Akcja została bardzo dobrze rozplanowana, przez co czytelnik ani przez chwilę nie może się nudzić. Chciałbym, aby ta cześć podobała mi się dużo bardziej, jednak mam w stosunku do niej bardzo mieszane uczucia. Po pierwsze nadal nie darzę sympatią głównej bohaterki Lily. Jej zachowanie, sposób bycia i reakcja na niektóre sytuacje była dla mnie wręcz denerwująca. Nie podobało mi się także to, w jaki sposób został rozwinięty wątek romantyczny w tej książce. Przyznaje jednak, że zakończenie całej trylogii jest naprawdę udane i świetnie przemyślane. Jeżeli szukacie przyjemnej, pełnej przygód i miłości historii, która zabierze was w nieznane miejsca to myślę, że ta trylogia może wam się spodobać.