Uwaga! Tekst ma charakter wyłącznie edukacyjny. W żadnym razie nie może zastąpić indywidualnej konsultacji lekarskiej.
Poprawianie urody staje się coraz powszechniejsze i to nie tylko wśród kobiet. Wprawdzie operacje plastyczne nadal nie są szeroko rozpowszechnione ze względu na ceny, ale już zabiegi medycyny estetycznej, z których wiele kosztuje tyle, co dwie wizyty z koloryzacją u dobrego fryzjera, stają się tak popularne, że wykonujące je gabinety można znaleźć nawet w niewielkich miastach.
Jaka jest najczęstsza motywacja do ingerencji w urodę? U młodszych osób jest to potrzeba zmiany wyglądu konkretnego elementu, który im nie odpowiada np. kształtu nosa, wielkości ust. W przypadku starszych – zarówno kobiet jak i mężczyzn – częstym celem zabiegów estetycznych i plastycznych staje się ogólne uzyskanie młodszego wyglądu lub chęć by „odzyskać” twarz sprzed lat. I o ile to pierwsze jest jak najbardziej możliwe, to drugie często się nie udaje. O powodach przeczytacie w dalszej części artykułu.
Co mam do wyboru, jeśli chcę wyglądać ładniej
Pierwszy krok do poprawy urody to decyzja, co chcemy zrobić. Do wyboru mamy chirurgię plastyczną, która jest droga, ale oferuje „czyste” zabiegi, które wykorzystują wyłącznie nasze tkanki. Efekty operacji są najbardziej spektakularne i bardzo trwałe. Obok chirurgii mamy znacznie bardziej popularną medycynę estetyczną, wielokrotnie tańszą i łatwiej odwracalną. Niestety tu efekty są mniej trwałe, zabiegi wymagają powtarzania lub serii, a do organizmu zostają wprowadzone dodatkowe substancje. O tym, co jest lepszym wyborem, tak naprawdę możemy zdecydować wyłącznie po konsultacjach u specjalistów, zestawiając zalety oraz wady chirurgii i medycyny, w oparciu o analizę konkretnie naszego przypadku.
Chirurgia plastyczna to dział medycyny służący poprawie wyglądu zarówno jeśli chodzi o zabiegi estetyczne, zdrowotne jak i rekonstrukcje. Zabiegi estetyczne czyli takie, które wykonujemy tylko i wyłącznie dla poprawy wyglądu. Zdrowotne dotyczą sytuacji, w których po zabiegu zyskuje nasze zdrowie, a poprawa wyglądu dzieje się przy okazji np. plastyka powiek przywracająca większe pole widzenia, korekta nosa poprawiająca oddychanie. Rekonstrukcje to wyjątkowe zabiegi przywracające poprzedni stan lub korygujące wady wrodzone np. redukcja blizn po oparzeniach, rekonstrukcja piersi. Możemy więc powiedzieć, że jest to dyscyplina bardzo wymagająca, mocno inwazyjna ale dająca najbardziej spektakularne efekty.
Medycyna estetyczna jest łagodniejsza dla naszego organizmu, nieinwazyjna operacyjnie, ale efekty są mniej trwałe, wymagają często działania seriami lub regularnego powtarzania. Zabiegi medycyny estetycznej są znacznie popularniejsze, ponieważ łatwiej się nam na nie odważyć, oraz mają kilkukrotnie niższe ceny. Najpopularniejsze to aplikacje toksyny botulinowej (potocznie nazywanej botoksem) i kwasu hialuronowego (modelowanie twarzy), peelingi kwasami, depilacje laserem, zamykanie naczynek czy nici.
Oczywiście poza tymi dwoma dziedzinami mamy jeszcze wiele zabiegów upiększających, jak makijaże permanentne, poprawienie brwi, rzęs itd. Warto też dodać tu ortodontów i dentystów zajmujących się stomatologią estetyczną, ponieważ w ostatnich dekadach dbamy o to, żeby zęby były nie tylko zdrowe, ale i ładne.
Jak wybrać gabinet i specjalistę?
Nawet przy drobnej ingerencji w urodę powinniśmy dać sobie czas na zaplanowanie działań. Dlatego też nigdy nie umawiamy się od razu na zabiegi. Pierwsze, co musimy zrobić to wybrać gabinet / klinikę i specjalistę. To wymaga przeprowadzenia wywiadu i sprawdzenia poleceń. Pytamy znajomych, szukamy grup tematycznych w Internecie (np. takich, gdzie pacjenci pokazują zdjęcia, również nieudanych zabiegów i polecają sobie, lub nie, konkretnych specjalistów z różnych miejsc w Polsce), opinii, przeglądamy fora. Po wybraniu eksperta, który się nami zajmie, umawiamy się na konsultację.
Podczas spotkania pytamy o podstawy formalne (kwalifikacje) wykonywania zabiegów/operacji. Staramy się oddać w ręce lekarzy. Przedstawiamy swój cel, czyli to, co według nas należy poprawić. To bardzo ważny moment, w którym warto otworzyć się na opinię specjalisty, który powinien podejść do twarzy całościowo, potraktować ją jak mapę i doradzić rozwiązania, które rzeczywiście pozwolą nam osiągnąć cel uwzględniając nasz typ urody, proporcje, całościowy wygląd, a nawet styl starzenia się. I tak może się okazać, że lekarz zamiast powiększenia ust, doradzi nam ich operacyjne podciągnięcie, a plastykę powiek w celu otwarcia oka, będzie chciał zastąpić liftingiem brwi.
Profesjonalista zaproponuje nam zabiegi, które najskuteczniej zrealizują naszą wizję nowego wyglądu i pozwolą na jak najbardziej naturalny efekt. Jego zadaniem jest też powstrzymanie nas przed przesadnymi poprawkami oraz przygotowanie planu działania – również tego, co powinniśmy zrobić przed ingerencjami. Jeśli nie czujemy się pewnie po jednej konsultacji, warto zrobić ją dla porównania w innym miejscu. To bardzo ważny element, którego nie można pominąć planując swoją przemianę.
Co sama mogę zrobić, by zabieg się udał?
Najnowsze trendy światowe medycyny urody, które dotarły również do Polski, opierają się na dwóch punktach. Po pierwsze „mniej znaczy więcej”, czyli zamiast dużych zmian, preferowane jest bardzo subtelne i możliwie niezauważalne poprawianie wyglądu pacjentów. To oznacza stawianie na indywidualne cechy wyglądu (nie wszyscy muszą mieć idealnie proste zęby, czy przylegające uszy) i odchodzenie od ujednoliconych twarzy (np. dążenia do podobnych propozycji ust, brwi). Drugi trend to całościowe podejście do pacjenta poprzez sięganie po techniki spoza chirurgii plastycznej i medycyny estetycznej np. masaże i ćwiczenia twarzy.
39,99 zł
cena regularna
49,99 zł
cena regularna
39,99 zł
cena regularna 
I tu właśnie zaczyna się nasza rola, czyli pacjentów. Jak to jest, że koleżanka miała ten sam zabieg, w tym samym miejscu, u tego samego specjalisty i szybko się zregenerowała, ma piękne efekty, a ja nie? Od czego to zależy? Od tego, jak przygotujemy organizm. Im poważniejszy zabieg lub planowana operacja tym wcześniej trzeba zacząć przygotowania.
Minimum miesiąc przed wizytą warto zadbać o uzupełnienie niedoborów (na podstawie badan krwi), pełne nawodnienie, dotlenie skóry i tkanek pod nią, oraz poprawę przepływów limfy, czy zwiększenie elastyczności skóry. Trzy ostatnie zadania zrealizujemy wykonując proste automasaże.
Do tego bardzo ważne jest wyciszenie stanów zapalnych, na co najprostszym sposobem jest odstawienie cukru w każdej postaci.
Dobrą praktyka jest też uzupełnienie kolagenu np. poprzez buliony, galarety, ponieważ ubytek kolagenu z wiekiem to nie tylko zmarszczki i spływający owal, ale też znaczne spowolnienie gojenia. Kluczowy jest również sen min. 7,5 godziny, bo tylko podczas niego zachodzą procesy regeneracyjne. Plan przygotowania do zabiegu i wspierającej rutyny po jego wykonaniu, omawiamy ze specjalistą już podczas pierwszej konsultacji, bo mieć czas na przeprowadzenie działań.
Przeczytaj również:
- Jak zmienić dietę po 40., żeby zachować zdrowie i urodę do setki
- Jak odmłodzić twarz bez skalpela?
- Rozrywka dla seniora – pomysły na zajęcia dla starszych osób
Dlaczego mimo zabiegów nie wyglądam tak, jak 20 lat temu?
O ile młode osoby decydują się na medycynę urody by zmienić w ciele coś, co im się nie podoba, kobiety po 40-stce i coraz częściej mężczyźni, chcą aby zabiegi ich odmłodziły. Czyli by po ingerencji wyglądali na mniej lat. Oczekują, że po korekcie powiek, jednej z odmian liftingu, czy wprowadzeniu wypełniaczy ich twarz będzie wyglądała tak, jak na zdjęciach maturalnych czy ślubnych. I tu często pojawiają się rozczarowania, choć zabiegi i operacje zostały przeprowadzone prawidłowo. Dlaczego?
Im jesteśmy starsi, tym bardziej zmienia się nasza wewnętrzna konstrukcja. Od czterdziestych urodzin postępują naturalne ubytki masy kostnej i mięśni. Nie tylko skóra, ale również tkanki pod nią stają się coraz mniej elastyczne chociażby przez ubytek kolagenu. Tkanki na twarzy, masy tłuszczowe, zmieniają położenie migrujące w dół. Pogłębiają się asymetrie postawy, które przenoszą się również na głowę. To sprawia, że z każdym dziesięcioleciem zmienia się nasza konstrukcja i wypełnienie. A pamiętajmy, że skóra jest jak sukienka na wystawie: przybiera kształt manekina, który jest pod spodem.
Dlatego nawet przy bardzo udanych ingerencjach trudno jest odtworzyć dokładny wygląd twarzy sprzed lat, bo zmianie uległa konstrukcja podpierająca. Dobrym przykładem jest też plastyka powiek (blepharoplastyka) przy wykonaniu której może zmienić się kształt oka. Często zdarza się, że operacja wspaniale się udała, efekty są spektakularne, ale pacjentka odczuwa efekt „innej twarzy” bo przez lata jej oczy miały nieco inny kształt. Warto wiedzieć, dlaczego tak może się wydarzyć i że lekarz, nawet najlepszy, nie zawsze jest w stanie temu zapobiec, bo pewnych zmian zachodzących w nas z wiekiem nie jest w stanie odwrócić.
89,00 zł
cena regularna
8,12 zł
cena regularna 
Co bym chciała, żeby zostało w Was po dzisiejszym artykule? Świadomość, że niezależnie od tego czy zdecydujemy się na medycynę estetyczną, czy na chirurgię plastyczną, powodzenie operacji i zabiegów w dużej mierze zależy od nas. Czy będziemy cierpliwi i poświęcimy odpowiednio dużo czasu na konsultację, analizę twarzy (bądź innych miejsc) i przygotowanie planu działania. W czyje ręce się oddamy, jak przygotujemy organizm do ingerencji i na ile zadbamy o niego później. I oczywiście, czy będziemy pamiętać o zasadzie, którą powtarzają najlepsi światowi specjaliści od poprawek „mniej znaczy więcej”.
Więcej artykułów znajdziesz w cyklu Projekt dojrzałość.
Zdjęcia: Shutterstock
Komentarze (0)