Ostatnia wdowa (okładka  miękka, wyd. 10.2019)

Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:

Sprzedaje empik.com : 26,35 zł

26,35 zł
39,99 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Porywający thriller kryminalny autorki światowych bestsellerów. Z udziałem Willa Trenta i Sary Linton.

Rutynę rodzinnych zakupów przerywa uprowadzenie Michelle Spivey, matki opuszczającej sklep z jedenastoletnią córką. Śledztwo trwa, policja szuka porwanej, a partner błaga o jej uwolnienie. Bez powodzenia. Jakby Michelle rozpłynęła się w powietrzu. 
 
Miesiąc później, w senne niedzielne popołudnie lekarka sądowa Sara Linton jest na lunchu ze swoim chłopakiem, Willem Trentem, agentem Georgia Bureau of Investigation. Spokój letniego dnia przerywa gwałtowne wycie syren.

Oboje Sara i Will to profesjonaliści. Ale tego jednego dnia instynkt zawodzi ich oboje. W ciągu kilku godzin sytuacja wymyka się spod kontroli: Sara staje się zakładniczką, a Will musi pracować pod przykrywką. Wydarzenia tego dnia zaprowadzą ich w odległe tereny Appalachów, ku przerażającej prawdzie o tym, co rzeczywiście stało się z Michelle Spivey.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1232149172
Tytuł: Ostatnia wdowa
Autor: Slaughter Karin
Tłumaczenie: Stadnik Dorota
Wydawnictwo: Harper Collins Polska
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 496
Numer wydania: I
Data premiery: 2019-10-02
Rok wydania: 2019
Data wydania: 2019-10-02
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 217 x 158 x 47
Indeks: 33456942
średnia 4,5
5
41
4
15
3
5
2
3
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
19 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
22-10-2021 o godz 09:30 przez: Jola | Zweryfikowany zakup
Uwielbiam te kryminały! Czekam na nowe!😍
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-10-2019 o godz 07:15 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Jak zwykle książka super
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
05-07-2023 o godz 22:30 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Amerykański chłam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
25-11-2019 o godz 14:11 przez: Karolina G.
Karin Slaughter to amerykańska autorka powieści kryminalnych i thrillerów, która w 2001 roku zadebiutowała powieścią „Zaślepienie”. Książka ta została nominowana do Nagrody Sztyletu przyznawanej przez międzynarodowe Stowarzyszenie Pisarzy Literatury Kryminalnej za literacki debiut. Jej powieści przetłumaczone zostały na 36 języków, a liczbę sprzedanych egzemplarzy szacuje się na 35 milionów. Przeszło trzy lata temu recenzowałam na blogu książką z cyklu z policjantem Willem Trentem „Ofiara”. To było moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki. Oczywiście nie miałam kiedy nadrobić zaległości. Na początku października premierę miała dziewiąta już powieść z tej serii „Ostatnia wdowa”, na szczęście jest ona kolejną zaraz po „Ofierze”. Michelle Spivey zostaje uprowadzona na parkingu przed centrum handlowym na oczach swojej jedenastoletniej córki. Kobieta wiodła dotąd spokojne życie w szczęśliwym związku, nie z mężczyzną, lecz z kobietą. Prowadziła aktywny tryb życia, biegała maratony, opiekowała się córką i pracowała naukowo w agencji rządowej CDC – Centrach Kontroli i Prewencji Chorób jako specjalistka od chorób zakaźnych, a także oficer Służby Nadzoru Epidemiologicznego, jednostki szybkiego reagowania w stałym kontakcie z centrum operacji nadzwyczajnych. To dlatego śledztwo po jej porwaniu przejęło FBI. Komu jednak mogło zależeć na uprowadzeniu Michelle? O jej porwaniu jest głośno w mediach przez następne kilka tygodni. Kobieta zapadła się pod ziemię, ale śledztwo toczy się dalej i nie zwalnia tempa. Miesiąc później na kampusie uniwersyteckim dochodzi do niespodziewanego wybuchu, w którym zranionych zostaje wiele osób, są też ofiary śmiertelne. Syreny alarmu w mieście wyją jak oszalałe. Sara Linton, specjalistka z dziedziny medycyny sądowej i pediatrii, która rozpoczęła współpracę z Biurem Śledczym Stanu Georgia wraz z agentem GBI Willem Trentem spędzają wspólnie niedzielne popołudnie. Gdy tylko dochodzą do nich sygnały syreny alarmowej w Emory University, która zwiastuje naturalną katastrofę, postanawiają udać się do kampusu na miejsce tragedii. Po drodze jednak natrafiają na grupę mężczyzn, a wszystko dookoła wskazuje na to, że ucierpieli oni w wyniku wypadku samochodowego. Niestety szybko okazuje się, że wypadek został upozorowany, a groźni przestępcy porywają Sarę, choć Will robi wszystko, aby ją uratować. Czy porwania obu kobiet oraz wybuch na kampusie mają ze sobą jakiś związek? Gdy tylko zobaczyłam, że Karin Slaughter wydała nową książkę, uznałam, że koniecznie muszę ją przeczytać. Braki mam ogromne i pewnie długo ich nie nadrobię, ale to nie przeszkadza mi w czytaniu kolejnych książek z serii, w której pojawia się Will Trent. Pierwsze kilkadziesiąt stron „Ostatniej wdowy” czytałam z mozołem. Choć książka napisana jest w narracji trzecioosobowej, to mogliśmy poznać te same wydarzenia z perspektywy różnych osób. Wobec tego miałam wrażenie, że czytam dwa razy zupełnie to samo. Nawet niektóre dialogi zostały powtórzone. Autorka jednak w dalszej części powieści odeszła od takiego układu, akcja rozkręciła się na dobre i fabuła pochłonęła mnie bez reszty. Choć z początku wiało nudą, to warto było przez nią przebrnąć. Obok porwań i terroryzmu, przez książkę przetacza się również temat pedofilii oraz organizacji paramilitarnej. Mowa tu o Niewidzianej Armii Patriotów, której członkowie żyją w osadzie z dala od cywilizacji. Choć wielu doskonale wykreowanych bohaterów zasługuje na uwagę, skupię się na Willu. Z poprzedniej powieści wiem, że Trent nie miał łatwego dzieciństwa, spędził je w rodzinach zastępczych, a gdy w wieku osiemnastu lat wyrósł z systemu opieki zastępczej nad dziećmi, miał trafić do schroniska dla bezdomnych. Był bity i poniżany, a ślady blizn nosi nie tylko na ciele, ale i w duszy. Z trudem ufa ludziom, nie potrafi otwarcie mówić o swoich uczuciach. Cierpi, lecz nikt z bliskich nie jest w stanie tego dostrzec. Nawet jego była żona poniżała go i wykorzystywała jego emocje przeciwko niemu. Dalsza część recenzji na: http://tamczytam.blogspot.com/2019/11/ostatnia-wdowa.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-11-2019 o godz 13:47 przez: Heather
Jednego dnia zburzono cały pozorny spokój jednej rodziny. Dlaczego to właśnie ich dotknęła tragedia? Wielu chwali, wielu poleca, więc i ja postanowiłam w końcu zapoznać się z twórczością Karin Slaughter, autorki cenionych thrillerów. "Ostatnia wdowa" to dziewiąty już tom w serii kryminalnej, ale właściwie nie musicie zamartwiać się, jeśli nie mieliście okazji poznać wcześniejszych tomów. Osobiście zaczęłam od końca i nie czuję się szczególnie poszkodowana. Wydaje się, że to niezależne historie połączone prowadzącym śledztwa jak to teraz często bywa. Intrygująca fabuła nie gna może na złamanie karku, ale na pewno nie można powiedzieć o niej, że jest nudna. Autorka postawiła na opowieść mocno opartą na prawdziwym życiu, wplotła w to wszystko dużo realności, więc i sceny nie były przesadzone a co za tym idzie - nie skakały od jednego wątku do drugiego a balansowały pomiędzy dwoma wybranymi scenami, które powoli prowadziły do spójnego finału. Spodobało mi się takie poprowadzenie akcji, bo wszystko było mądre i przemyślane, więc śmiało mogłam spróbować utożsamić się z bohaterami. Michelle Spivey ginie bez śladu w biały dzień. Nikt nie spodziewał się, że kobieta zostanie uprowadzona podczas codziennych zakupów, w biały dzień. Dlaczego właśnie ona padła ofiarą? Tego nie wie nikt, ale śledztwo trwa. Jej partner załamuje ręce, policja niewiele może a dopiero miesiąc później zaczynają dziać się dziwne rzeczy, w które wplątani zostają lekarka sądowa Sara Linton i jej chłopak Will Trent, agent Georgia Bureau of Investigation. Ona jest zakładniczką, on nie spocznie póki jej nie uwolni. Dziwnym trafem jednak podczas pościgu odkryją prawdę na temat zaginięcia Michelle. Warto też bliżej przyjrzeć się kreacji postaci, ponieważ każda z pojawiających się osób odegrała w tej historii kluczową rolę. Z jednej strony mamy zwykłą rodzinę dotkniętą niezwykła tragedią, z drugiej prowadzących śledztwo którzy tym razem nie mogli polegać na swojej intuicji. Każdy więc zadręcza się w jakiś sposób, walczy z prywatnymi demonami i skrajnymi myślami, dzięki czemu nie tylko sam pościg za nieuchwytnym napędza emocje, ale właśnie bohaterowie którzy dzielą się z nami wszelkimi rozterkami. Nie ma w tym oczywiście przesady, nie uderza w nas lawina żalu czy rozgoryczenia - wszystko jest zrównoważone, tak by czytelnik łatwo mógł zrozumieć ich działania oraz wybory. "Ostatnia wdowa" to lektura w sam raz na leniwe popołudnie. Ciekawa propozycja dla fanów gatunku, którą miło są czytało. Czasami zaskakuje, przez cały czas wciąga. Miło było poznać styl i podejście autorki, wiem też że chętnie dam szanse innym jej powieściom. To taki thriller i kryminał w jednym w wersji dla osób o słabych nerwach, ale nie nudzi - co to, to nie!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
09-12-2019 o godz 14:48 przez: jeke5
Kryminały Karin Slaughter odkryłam kilka lat temu i polubiłam tak bardzo, że sięgam po nie bez sprawdzania o czym są. Świat thrillerów wykreowany przez autorkę wciąga, więc nie mogłam odmówić sobie przeczytania ,,Ostatniej wdowy'', która jest dziewiątą częścią serii ,,Will Trent". Michelle Spivey robi zakupy ze swoją jedenastoletnią córką w centrum handlowym. Rozmyśla o tym, że jej córka zaczyna dorastać i zastanawia się, jak uchronić ją przed niebezpieczeństwami. Nie przypuszcza, że jej także grozi niebezpieczeństwo. W biały dzień zostaje uprowadzona z parkingu i nikt nie wie, dlaczego ktoś to zrobił. Agent Will Trent łączy sprawę porwania Spivey w momencie, gdy zostaje porwana lekarka sądowa Sara Linton, prywatnie jego dziewczyna. Akcja powieści rozkręca się stopniowo, by w kulminacyjnych momentach wywołać szereg emocji. Autorka przemyca różne informacje o bohaterach z poprzednich części, by bardziej zrozumieć ich postępowanie. Z tego też powodu można czytać kolejne części serii bez zachowywania chronologii, bo każdy tom stanowi odrębną historię, a spoiwem jest Will Trent. Bohaterowie są ciekawi, ale prym wiedzie wspomniany już agent specjalny Wilbur, który charakteryzuje się skromnością i umiejętnością wtapiania się w tłum, co pozwala mu na pracę pod przykrywką. Trent miał trudne dzieciństwo i kryminalną przeszłość w wieku młodocianym, a to wytworzyło w nim łatwość kontaktów ze światem przestępczym. Jako niemowlę został porzucony w śmietniku, a później pierwsze lata życia spędził w kolejnych rodzinach zastępczych. Od szóstego roku życia przebywał w domu dziecka w Atlancie, a po osiągnięciu osiemnastu lat zamieszkał w schronisku dla bezdomnych i pracował jako robotnik fizyczny. Skończył Two Egg University na Florydzie i wstąpił w szeregi GBI, gdzie zaczął z powodzeniem rozwiązywać trudne kryminalne sprawy. Metodycznie rozkłada przestępstwa na czynniki pierwsze, analizuje każdy z nich, odtwarza ich przebieg i podaje spójne logiczne rozwiązanie. Jest odporny psychicznie, krytycznie analizuje i kategoryzuje informacje, jest empatyczny, ma skłonności do niezależności i samotnego kroczenia przez życie. Will w każdym calu jest profesjonalistą i dostrzec to można na kolejnych stronach powieści. ,,Ostatnia wdowa" to wciągający kryminał z brutalnymi opisami przeplatanymi delikatniejszymi momentami. Przemyślana akcja, interesujący bohaterowie, terroryzm, pedofilia, porwania, broń biologiczna to tylko niektóre tematy poruszane w tej książce. Jeśli lubicie takie powieści sensacyjne, to sięgajcie śmiało po książki Karin Slaughter. Na zakończenie dodam, że dla mnie samo nazwisko autorki jest rekomendacją, by czytać jej kryminały. https://magiawkazdymdniu.blogspot.com/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
28-11-2019 o godz 20:08 przez: wrotka
Karin Slaughter to niekwestionowana królowa thrillerów, którą ja, aż wstyd się przyznać, odkryłam całkiem niedawno. Miałam jednak to szczęście, że książki autorki, które dotychczas przeczytałam, jak najbardziej wpasowały się w mój gust literacki :) Z entuzjazmem sięgnęłam więc po "Ostatnią wdowę", która jak się później okazało, jest dziewiątą częścią cyklu z agentem specjalnym Willem Trentem w roli głównej........................... Michelle Spivey zostaje uprowadzona z parkingu na oczach swojej jedenastoletniej córki. Nikt nie wie kto, dokąd i dlaczego porwał kobietę, która dotąd prowadziła raczej spokojne życie w związku z kobietą. Czy zajście to mogło być powiązane z pracą jaką wykonywała kobieta? Michelle bowiem była pracownikiem naukowym agencji rządowej, specjalistką od chorób zakaźnych oraz oficerem w jednostce szybkiego reagowania. Niedługo po tym wydarzeniu zostaje porwana inna kobieta, lekarka sądowa Sara Linton, prywatnie dziewczyna agenta Willa Trenta, który robi wszystko by ją uratować. Co łączy obie uprowadzone kobiety?........................... Karin Slaughter wprowadza nas w akcję swojej powieści stopniowo. Pierwsze rozdziały są odrobinę monotonne, ale przygotowują nas do przyszłych wydarzeń, które obserwujemy z kilku perspektywy, zarówno Willa jak i Sary, a także agentki Faith Mitchell, i które doskonale się uzupełniają, pozwalając mieć całkowity wgląd w opowiedzianą historię. Akcja rozgrywa się na przestrzeni kilku pełnych napięcia dni. Autorka nie rozpieszcza czytelnika, serwując mu wydarzenia pełne emocji. Dając jednak co jakiś czas szanse na złapanie oddechu. Nie ucieka przed kontrowersyjnymi tematami. Zabiera nas w świat pełen przemocy i okrucieństwa, podziałów rasowych, zagrożeń biologicznych i terroryzmu. Lubię w powieściach Karin Slaughter tą naprzemienność emocjonalną i to budowanie gruntu pod solidną akcję. W "Ostatniej wdowie" także nie zawsze czujemy się jak na karuzeli, czasami akcja zwalnia, a my wtedy możemy uspokoić emocje. .............................................. Ponieważ nie czytałam żadnej wcześniejszej części tej serii, po przeczytaniu "Ostatniej wdowy" postanowiłam, że w miarę czasowych możliwości będę nadrabiać te zaległości. Miałam trochę problemów z całościowym spojrzeniem na naszych bohaterów, na ich przeszłość i na historie, które ich ukształtowały, ale generalnie ta niewiedza nie przeszkadzała mi w lekturze. Ciekawa fabuła i dobrze wykreowane postaci sprawiły, że "Ostatnia wdowa" absolutnie mnie nie zawiodła, wręcz przeciwnie, tę książkę naprawdę dobrze się czytało........................................recenzja pochodzi z mojego bloga..................wrotkaczyta.blogspot.com
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-12-2019 o godz 19:36 przez: Zaczytana bez pamięci
Michelle Spivey zostaje porwana, gdy wychodzi ze sklepu z jedenastoletnią córką. Kobieta rozpływa się w powietrzu, choć policja nie ustaje w poszukiwaniach. Miesiąc później w niedzielne popołudnie zostaje uprowadzona lekarka sądowa, Sara Linton, partnerka Willa Trenta. Czy uda się odnaleźć kobiety? Czy te sprawy są ze sobą połączone? Od razu powinna zaznaczyć, że jeśli nie czytaliście poprzednich części z cyklu o Willu Trencie, to nie wiem, czy jest sens, żebyście zabrali się za lekturę tej. To 9. już część cyklu, więc możecie poczuć się nieco wyautowani z opowieści. I przede wszystkim - nie będziecie czuli więzi z bohaterami. Ja mam za sobą wszystkie części, więc szybko odnalazłam się w tej opowieści i nie denerwował mnie Will, co może się zdarzyć, jeśli nie poznaliście wcześniej. Ucieszyłam się na kolejne spotkanie z nim, a jednocześnie nieco się go bałam. Nie wiedziałam, czy Karin Slaughter utrzyma poziom poprzednich powieści. Moim zdaniem udało się jej to zrobić. Książka zaczyna się sielsko. Mamy matkę, która boi się o dorastającą córkę. Nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że za moment będzie miała poważniejsze problemy. Niedługo potem uczestniczymy w rodzinnym spotkaniu w domu ciotki Sary. Ono również zostaje przerwane przez pewne niespodziewane wydarzenie. Od samego początku dzieje się wiele i raczej nie można narzekać na nudę. Autorka nie traci czasu na przybliżanie czytelnikom sylwetek bohaterów powieści, zakłada raczej, że są oni dobrze znani. Oczywiście tłumaczy, skąd wzięli się pozostali, a resztę po prostu trzeba znać. Inaczej, o czym już wspomniałam, nie będziecie czuli z nimi żadnego związku, będą Wam nawet obojętni. I nie chcę, żebyście zrozumieli przez to, że brakuje emocji między bohaterami, bo akurat relacje między nimi są przedstawione bardzo dobrze i wierzy się w nie, ale po prostu nie będziecie znali ich przeszłości, a ta w dużej mierze wpłynęła na to, kim są. Spodobał mi się wątek dotyczący osady. Niby był używany już w wielu tworach kultury, ale zawsze mnie z jednej strony przeraża, a z drugiej - fascynuje. Nie chcę za bardzo opisywać, o co mi chodzi, bo wejdę w spojlery, ale to moim zdaniem był jeden z mocniejszych punktów w tej historii. Autorka przemyciła tu też dość ważny wątek dotyczący zdrowia dzieci. Oby komuś dało to do myślenia. Karin Slaughter po raz kolejny mnie nie zawiodła. Liczyłam na krwawą jatkę i ją dostałam. Moja żądza krwi została póki co zaspokojona. Jeśli jeszcze nie znacie Willa - polecam rozpocząć przygodę od pierwszego tomu. Rozpoczynania czytania od tej części raczej nie polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
10-02-2020 o godz 09:18 przez: Bookendorfina Izabela Pycio
"Czego dobrze wyszkolona i zasobna organizacja paramilitarna chce od kobiety, której specjalnością jest prewencja chorób zakaźnych?" Po książki Karin Slughter sięgam w ciemno, jeszcze się na nich nie zawiodłam, reprezentują mocny poziom z tendencją do bardzo dobrych not. Umiejętnie tworzona szeroko rozumiana sensacja, tak aby działała na wyobraźnię, przyciągała intrygującą fabułą, nie pozwalała oderwać się od stron powieści dopóki nie dotrze się do ostatniego akapitu. Wcześniej miałam okazję przeżywać przygody w ramach "Moich ślicznych", "Ofiary", "Dobrej córki" i "Układanki". Nie inaczej jest w "Ostatniej wdowie", opowieści, która mrozi krew w żyłach, wystawia odbiorcę na szaloną jazdę po spektakularnych incydentach i podsyca emocje z dreszczykiem. Autorka stawia nie tylko na spektakularne zdarzenia, nagłe zwroty akcji i zapętlenie wątków, ale też umiejętnie kreuje postaci, nadając im indywidualnie dopracowane osobowości i umiejętności. Lubię, kiedy twórca nie zapomina o bohaterach drugiego planu, pozwala im się otworzyć, dzięki temu odmalować szczegółowe i kolorystyczne tło. Wiele się dzieje, w dynamicznych nutach, czasem opis zaskakuje brutalnością, kiedy indziej wymaganą delikatnością. Sam pomysł na fabułę niesie coś więcej niż rozrywkę, jest materiałem do przemyśleń, choćby w aspekcie społecznych ról, niebezpiecznej krawędzi, nad którą staje nauka, czy fanatyzmu władającego ludzkimi umysłami. Zgrabnie wyeksponowano elementy thrillera, zastanawiamy się, jak dalej potoczy się akcja, tym bardziej, że kryminalna zagadka wcale nie jest taka oczywista, jak się na pierwszy rzut oka wydaje. Jedynie co nie w pełni mnie przekonało, to nieco kanciaty sposób prowadzenia narracji. Zabrakło mi nieco lekkości, czasem łapałam się na tym, że trudno mi było uchwycić kontekst wybranego elementu scenariusza zdarzeń, musiałam wracać wzrokiem do kilku poprzednich zdań. Jednak warto podkreślić szczegółowość opisów i wykorzystanie ciekawego zabiegu prowadzenia po tych samych incydentach, ale z nieco innych ujęć, choć i tu przydałby się większy kontrast. Wskakujcie w historię uprowadzonej Michelle Spivey, matki jedenastoletniej córki, oraz śledztwo prowadzone przez Willa Trenta, agenta o specyficznej osobowości. Łącznikiem między nimi staje się Sara Linto, lekarka sądowa, która teraz sama musi walczyć o życie. bookendorfina.pl
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
06-12-2019 o godz 12:44 przez: Paulina Lipka-Bartosik
Trzy książki pani Slaughter już za mną i jak na razie - prócz "Moich ślicznych" - każda mi się podobała. Dlatego też z chęcią sięgnęłam po jej najnowszą powieść, "Ostatnią wdowę", choć postać Willa Trenta była mi całkiem obca. Sięgnęłam i cóż... Chyba nie do końca tego się spodziewałam... :/ Zwyczajny dzień. 40-kilkuletnia Michelle Spivey robi zakupy ze swoją córką. Wychodzi ze sklepu i... znika. Policja szybko rozpoczyna poszukiwania zaginionej, które jednak - niestety! - nie przynoszą żadnego efektu. Miesiąc później spokojny poranek Willa Trenta i Sary Linton przerywa wycie syren. Mimo doświadczenia agenta Trenta, sytuacja bardzo szybko wymyka się spod kontroli. Linton zostaje porwana, a oprawcy stają się niemożliwi do namierzenia. Will Trent zmuszony zostaje do pracy pod przykrywką, a prawda o losie Spivey okazuje się nad wyraz brutalna... Nie będę Was oszukiwać - początek książki (ha, a raczej pierwsza jej połowa) jest zwyczajnie słaby. Jest nudno, a akcja ślimaczy się bardziej niż drepcząca mucha przyczepiona do lepu. Później jest już na szczęście lepiej, tempo przyspiesza i gdzieś ginie obecny wcześniej chaos. Od samego początku fabuła prowadzona jest dwutorowo - towarzyszymy zarówno Willowi, jak i Sarze. Przez pewien czas jest to nużące, wszak Sara i Will są razem, w zasadzie czytamy dwa razy to samo, z niewielkimi jedynie modyfikacjami. Dalej sytuacja ulega zmianie, więc i wprowadzona przez Slaughter dwutorowość plusuje. Co zaś do samej fabuły... Hm. Koncept może był i dobry, ale zabrakło mu jakiejś ikry. Elementu, który zwaliłby czytelnika z nóg. Czegoś, przez co trudno byłoby się oderwać od lektury. A tak niby jest w porządku, niby czytasz dalej, ale w gruncie rzeczy nie czujesz potrzeby, by MUSIEĆ to robić dalej. Niektóre rozdziały są niemożliwie rozwleczone i nużące, a choć zdarzają się też te nieco ciekawsze to - niestety - jest ich zdecydowanie mniej niż być powinno. W ostatecznym rozrachunku książka rozczarowuje. A przynajmniej mnie. Choć Slaughter bywa nazywana "mistrzynią/królową thrillerów", to "Ostatnia wdowa" - w moim mniemaniu - jest bardziej powieścią sensacyjną niźli soczystym thrillerem. Jeśli więc liczycie na, kolokwialnie mówiąc, ostrą jazdę bez trzymanki to... To możecie się porządnie rozczarować.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
21-11-2019 o godz 18:41 przez: agata
Już po rozpoczęciu przygody z "Ostatnią wdową" dowiedziałam się, że powinnam znać Willa Trenta. Ponoć zna go cały #bookstagram, a ja jak to ostatnie cielątko pojęcia nie miałam, kto to jest. I tym sposobem zaczęłam flirt z Willem od dziewiątego tomu. Dziewiątego! A to oznacza, że mam osiem książek do nadrobienia. Jak gdybym nie miała dość zaległości do czytania... Ale przejdźmy do tego tytułu. Will jest tym typem faceta, który raczej milczy, niż rozprawia wesoło o pogodzie. Nosi w sobie dużo przeszłości, mrocznej i bolesnej, dlatego jest człowiekiem skrytym i nie szafuje swoimi emocjami. W końcu jednak się zakochał, w lekarce sądowej, Sarze, która też swoje przeszła i która swojego czasu poczuła, jak mocno życie potrafi kopnąć w tyłek. I mogliby żyć długo i szczęśliwie, gdyby nie byli bohaterami książki Karin Slaughter. Spokojne, sielskie popołudnie, które oboje spędzali u rodziny kobiety, przerywają dwa głośne wybuchy. Niemal natychmiast wsiadają w samochód, żeby udać się na miejsce zdarzenia; po drodze są świadkami kolizji drogowej i zatrzymują się, żeby pomóc poszkodowanym. I wtedy zaczyna się ich koszmar. Sprawcy wybuchów na nieodległym kampusie porwają Sarę, a Willa ciężko ranią. Jednak złamane żebra i poobijane ciało nie zatrzymuje mężczyzny przed ruszeniem ukochanej na ratunek. Chociaż nie jestem pewna, czy gdyby Will znał zakończenie tej historii, drugi raz postąpiłby na samo... Powiem wam, co takiego jest w tej książce, że wyróżnia się spośród innych kryminałów - akcja opisywana jest równolegle z perspektywy Willa i Sary. Na początku to nieco denerwujące, bo oboje rozprawiają o herbatce u bogatej ciotki Sary, ale z czasem ten zabieg literacki nabiera sensu i smaku. Rozdzielają się, a my jako czytelnicy, możemy z powodzeniem śledzić akcje z pierwszego rzędu, wczuwać się w ich lęki i ekscytację, gdy odkrywają kolejne karty fascynującej i niebezpiecznej historii. "Ostatnią wdowa" to stuprocentowa książka akcji, która pędzi na łeb na szyję i ani na chwilę się nie zatrzymuje. Naprawdę, jak zawsze podczas czytania przegryzam sobie ciasteczka i sączę kawę, tak tutaj nie miałam na to czasu. Kawa wystygła, ciastka zjadł mąż, a ja siedziałam zszokowana tym, co właśnie przeczytałam. I niech to będzie najlepszą rekomendacją.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
09-12-2019 o godz 13:00 przez: Paulina Fularczyk
Nie, wcale nie ostatnia! To pierwsza książka Karin Slaughter, która trafiła w moje ręce i z pewnością nie ostatnia. Jak przebiegło moje pierwsze spotkanie z Willem Trentem i Sara Linton? Dobrze, choć przyznam się, że książka z powodzeniem mogłaby być znacznie krótsza. Dłużyły mi się wywody Dasha w obozie NAPu. Jednak do brzegu... 🚔Will i Sara spędzają popołudnie u rodziców kobiety. Ciszę upalnego dnia przerywa wybuch. Will w tym momencie zapomina o swoim rozgoryczeniu, że nie został wciągnięty do zespołu zajmującym się przetransportowaniem Novaka, groźnego kryminalisty i razem z Sarą ruszają w kierunku hałasu. Ich bieg przerywa wypadek samochodowy. Oboje rzucają się do pomocy, jednak szybko orientują się, że to był tylko wypadek. Wszystko wskazuje, że przynajmniej część wydarzeń została ukartowana,a mężczyźni, którzy ucierpieli w wypadku to tak naprawdę zamachowcy stojący za słyszanym przez parę wybuchem. Gdy faceci orientują się, że oboje zrozumieli kim są, porywają ze sobą Sarę, wykorzystując fakt, że jest lekarką. Linton nie udaje się uwolnić po drodze, gdyż Michelle Spivey, porwana przez kilkoma miesiącami naukowiec, jest już przez nich tak zastraszona, że nie wykorzystuje okazji nadarzającej się do ucieczki obu kobiet. Nie tracąc jednak nadziei robi wszystko, by przeżyć i ułatwić Willowi poszukiwania poprzez zostawienie tajnych wiadomości w miejscach, gdzie zatrzymują się porywacze. Jednocześnie stara się rozwikłać zagadkę Michelle Spivey i tajemniczej, dobrze chronionej, szklarni w środku lasu, do której prowadzona jest naukowiec.🌲 🚨Tymczasem Trent, po tym jak ucierpiał w starciu z porywaczami Sary trafia do szpitala. Szybko go jednak wyciągają ze szpital niego łóżka jego partnerka zawodowa Faith oraz szefowa Miranda. Obie wpadły już na trop porywaczy i wiadomości Sary. Teraz pozostaje tylko przeniknąć do struktur NAPu, organizacji, z której pochodzili mężczyźni. I to jest zadania dla wciąż obolałego i umierającego z tęsknoty za Sarą, Willa. Czy Trent poradzi sobie w pracy pod przykrywką? Czy znajdzie Sarę żywą? I po co grupie przestępczej potrzebna była Michelle Spivey?
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
12-01-2020 o godz 12:06 przez: rudy lisek czyta
Korzystając z mojej trwającej styczniowej zabawy #wyzwanienaczytanie i ja postanowiłam wreszcie zapoznać się z twórczością Karin Slaughter i przeczytać jej“Ostatnią wdowę“. . Jest to już co prawda 9 tom kryminalnych przygód z udziałem Willa Trenta i Sary Linton a ja niestety nie miałam do tej pory przyjemności zapoznać się z jej wcześniejszymi częściami,to muszę przyznać,że tu autorka w sprytny sposób przemyca nam informację o życiu głównych bohaterów przez co nie czujemy się tak,jakby nas coś ważnego ominęło.Wszystko jest spójne i bez obawy możemy sięgnąć po dowolną część pisarki,gdyż każda z nich opisuje zupełnie inną historię. . Akcja tej powieści rozpoczyna się w momencie,gdy pewnego dnia na parkingu w pobliżu sklepu dochodzi do porwania pewnej kobiety.Okazuje się,że jest nią Michelle Spivey i jest ona pracownikiem naukowym w agencji rządowej.Policja robi wszystko,by odnaleźć uprowadzoną Michelle,ale bez większego skutku.Dopiero miesiąc później,w senne niedzielne popołudnie kiedy dochodzi do tajemniczego wybuchu i porwania kolejnej kobiety,lekarki sądowej Sary Linton pracownicy agencji orientują się,że coś jest na rzeczy.Sytuacja zaczyna wymykać się im z rąk a przecież od teraz liczą się każde cenne minuty.Co łączy obie te kobiety ze sobą? . “Ostatnia wdowa“to bardziej thriller sensacyjny z wątkiem kryminalny.Z początku jakoś nie mogłam się wczuć w tą historię z uwagi na to,że akcja toczy się tu dość niespiesznie i stopniowo rozbudza napięcie.Rozdziały zostały trochę rozwleczone przez co bywały lekko nużące i monotonne.Jednak fabuła jaką stworzyła autorka jest przemyślna.Dodatkowo toczy się ona dwutorowo a brutalne opisy dodają tej powieści smaczku.Z pewnością zostaniecie wciągnięci w świat pełnego okrucieństwa,terroryzmu,zagrożeń biologicznych i porwań.I choć książka jest dobra i uważam ją za miłe poznanie się ze stylem autorki to chyba spodziewałam się jakiegoś większego zaskoczenia.Myślę również,że fani tego gatunku z pewnością sięgną po ten tom. . Dziękuję @harpercollinspolska 💙 moja ocena 6/10 . https://www.instagram.com/rudy_lisek_czyta/?hl=pl
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
20-12-2019 o godz 15:52 przez: aaniaa1912
Kiedy zobaczyłam książkę „Ostatnia wdowa" to spojrzałam na nazwisko autorki i stwierdziłam, że skądś je kojarzę. Przypomniało mi się również, że czytałam gdzieś pozytywne opinie jej innych książek, więc stwierdziłam, że warto tę przeczytać. Po przeczytaniu kilku stron, dopiero wtedy się dowiedziałam, że właśnie czytam dziewiątą część cyklu o Willu Trentonie. Trochę się przestraszyłam, że będzie trudniej mi zrozumieć fabułę, bo nie znam poprzednich części. Na szczęście, tak nie było. Już od pierwszych rozdziałów historia opisywana w książce „Ostatnia wdowa" przypadła mi do gustu. Bardzo szybko zaczęło się coś dziać i byłam ciekawa jak rozwinie się sprawa, co planują porywacze Sary, czy Willowi uda się uratować Sarę, o co chodzi w tej całej sprawie, co się działo z Michelle. W mojej głowie bez przerwy pojawiały się pytania, które sprawiały, że jak najszybciej chciałam się zapoznać z całą fabułą, która mnie intrygowała. Książkę „Ostatnia wdowa" czyta się bardzo szybko. Pióro pani Slaughter sprawia, że historia po prostu płynie przed naszymi oczami. Potrafi utrzymać także zaciekawienie czytelnika, który nie ma ochoty odłożyć książki na bok. Zakończenie także nie zawodzi. Kompletnie się nie spodziewałam takiego końca. Miałam kilka teorii, ale minęły się one z rzeczywistym zakończeniem. To na pewno nie moje ostatnie spotkanie z Willem Trentonem.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
16-11-2019 o godz 19:21 przez: Książkowe Zacisze
Ten moment, kiedy po przeczytaniu książki uświadomisz sobie, że to był 9 tom serii, o której nigdy wcześniej nie słyszałeś... Podejrzewam, że gdybym znała poprzednie części cyklu o Willu Trencie, trochę inaczej odebrałabym "Ostatnią wdowę". Niestety, tak bardzo chciałam przeczytać kolejną książkę od Slaughter, że nie zawracałam sobie głowy sprawdzaniem czegokolwiek i tym sposobem pięknie wkopałam się w ten 9 tom. Było mocno średnio. Osobiście wywaliłabym co najmniej 100 ston tej powieści. Niektóre rozdziały ogromnie mi się dłużyły, nudziłam się i zastanawiałam się, gdzie się podziała Slaughter, którą poznałam w "Dobrej córce". Sam pomysł był ciekawy. Niesamowicie wciągnął mnie wątek tajnej organizacji-sekty, zakończenie było raczej niecodzienne, nieco dziwne, ale na plus. Nie mogłam jednak nawiązać bliższej relacji z bohaterami, fabuła przeciekała mi przez palce, no zupełnie nie potrafiłam się wczuć. Owszem, były świetne momenty, szokująco-wciągające, przywracające wiarę w tę historię, ale jednak przeważały te nijakie i męczące. Nie tego się spodziewałam po "Ostatniej wdowie". Zawiodłam się, myślę, że trochę przez własną nieuwagę, no bo od 9 tomu zwykle się nie zaczyna... Tragedii nie było, jednak wiem, że ten tytuł za długo w mojej głowie nie zostanie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-01-2020 o godz 13:08 przez: Zaczytany Krzysiu i Małgosia
📚OSTATNIA WDOWA 🖋KARIN SLAUGHTER @harpercollinspolska 📘📕📗📙 „Tak czy owak jesteśmy skazani na powtarzane błędów przeszłości. Właśnie na tym polega zycie.” Szukacie ciekawej pozycji na nadchodzący weekend? Jeśli tak to zachęcamy Was do sięgnięcia po książkę Karin Slaughter „Ostatnia Wdowa” Pierwszy raz spotkaliśmy się z twórczością tej autorki. Książka jest napisana na najwyższym poziomie. Jest to porywający thriller kryminalny który porwie was bez opamiętania już od pierwszych stron. Na nas wywarła ona bardzo duże wrażenie. Dawno nie czytaliśmy tak dobrej i mocnej książki. Akcja książki trzyma w bardzo dużym napięciu już od samego początku. My się przy niej nie nudziliśmy. Świetnie wykreowani bohaterowie dzięki czemu mamy wrażenie jakbyśmy uczestniczyli w całej akcji obok nich. Autorka zadbała o bardzo duża dawkę emocji podczas czytania. Mam nadzieję że doczekamy się kontynuacji przygód tej książki bo my już nie możemy się doczekać co będzie dalej. Co nas zasmuciło to to że przeczytaniu tej książki dowiedzieliśmy się że był to 9 tom serii. Serii o której nigdy nie słyszeliśmy a szkoda bo dość często spotykamy się z tym ze dobre książki nie są głośno promowane.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
18-11-2019 o godz 20:32 przez: mya1989
Są tacy autorzy, po których książki sięgam bez czytania opisu. I tak było z książką Slaughter. Autorka przekonała mnie do siebie książką 'Moje śliczne' i od tamtej pory trafiła na listę moich ulubionych autorów thrillerów zaraz obok Becketta, Gerritsen oraz tego pana w długich włosach, którego nazwiska zapomniałam 🤪 sorry, listopad to nie jest mój miesiąc 😂 Ale wracając do tematu. 'Ostatnia wdowa' to książka po której wiele oczekiwałam i było tak pół na pół. Zacznijmy od akcji, która miała swoje wzloty i upadki. Były rozdziały, które czytałam z zapartym tchem, po czym przychodziły takie flaki z olejem, że czytałam co drugą stronę, bo akcja tak się wlekła. Jeśli chodzi o zakończenie to było bardzo przewidywalne. Jednak w obronie dodam, że bardzo trudno jest zaskoczyć kogoś, kto przeczytał bardzo dużo kryminałów, kto interesuje się seryjnym mordercami. Rzadko które zakończenie zaskoczy mnie jakimś płot twistem. Historia jest na maksa powalona i to jest chyba znak rozpoznawczy Slaughter. Motyw porwań, sekty. No działo się. Nie zawiodłam się zdecydowanie. Polecam wszystkim fanom kryminałów, na pewno się nie zawiedziecie:)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
12-11-2019 o godz 08:15 przez: natalia włodyka
Fabuła to 4 dni pełne napięcia. Wybuchy, porwania, przemoc. Terroryzm i związane z nim dziesiątki ofiar. Świat służb specjalnych i świat ludzi nauki. Broń biologiczna. Biała supremacja. Pedofilia. Grupy paramilitarne, czyli ładna nazwa na nic innego jak zorganizowane grupy przestępcze. Ale też zaufanie, oddanie, przyjaźń, miłość, które nakrecają do działania. Wszystko jest w tej książce powiązane, wszystko się przenika. Jak na moje oczekiwania to całkiem sprawnie napisana sensacja. Można uznać, że straszna bo zupełnie realna ale bez przesadnie okrutnych scen, bez wszechobecnych wulgaryzmów. Byłam ciekawa, co na kolejnych stronach. Byłam zaangażowana w historię. Nie nudzilam się. Nawet denerwowałam. W klimacie, można porównać do produkcji rodem z Hollywood. To moja pierwsza książka autorki, nie mam skali porównania. Ale podobało mi się na tyle, że przy okazji coś jeszcze przeczytam. Jej styl trochę opisowy, ale i tak czytało się lekko. Jak ktoś chętny na sporo akcji a nie na wielce ambitne dzieło, myślę, że będzie zadowolony. Mnie się podobało 👍
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
18-11-2019 o godz 16:57 przez: linekwksiazkach
Kiedy słyszę Slaughter myślę rzeź. Będzie brutalnie, krwawo i zaskakująco. Po przeczytaniu "Ostatniej wdowy" mam baaaardzo mieszane odczucia. Niewątpliwie Slaughter potrafi porwać czytelnika. Przede wszystkim plusują główni bohaterowie. Z Sarą i Willem jestem w sumie od samego początku i strasznie ich polubiłam. Niestety "Ostatnia wdowa" nie zrobiła na mnie takiego wrażenia jak dotychczasowe książki autorki. Nic mnie nie zaskoczyło na tyle, by zrobić głośne "wow!". Nawet miałam lekkie wrażenie, że Slaughter 'jedzie" na już wyrobionym nazwisku. Takie to było momentami na siłę, ale patrzę na to przez pryzmat tego, że jestem wielką fanką autorki, a po tej książce jestem troszkę zawiedziona.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Bluey. Bajki 5 minut przed snem Opracowanie zbiorowe
4.8/5
26,80 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Anna O
4.6/5
26,98 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Słowa. Akademia Mądrego Dziecka. Poznajemy świat Opracowanie zbiorowe
4.9/5
25,51 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Bluey. Plaża. Moja czytanka Opracowanie zbiorowe
4.9/5
12,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Farma. Akademia Mądrego Dziecka. Poznajemy świat Opracowanie zbiorowe
4.9/5
25,50 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Kolory. Akademia Mądrego Dziecka. Poznajemy świat Opracowanie zbiorowe
4.9/5
25,60 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Bluey i Bingo. Książka kucharska Wytwornej Restauracji Opracowanie zbiorowe
5/5
22,38 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Pojazdy. Akademia Mądrego Dziecka. Poznajemy świat Opracowanie zbiorowe
4.9/5
25,59 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Podręcznik dla początkujących. Minecraft , Opracowanie zbiorowe
5/5
25,00 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Tygrys Karmel. Bajka z ogonkiem Akademia mądrego dziecka Opracowanie zbiorowe
5/5
24,89 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Minecraft. Jak to narysować. Oficjalny przewodnik Opracowanie zbiorowe,
4.7/5
21,98 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Owoce. Akademia mądrego dziecka. Moja książeczka z okienkami Opracowanie zbiorowe
5/5
22,41 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Naklejkowa przygoda. Kreator postaci. Minecraft , Opracowanie zbiorowe
0/5
19,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Bing. Bajki 5 minut przed snem. Część 3 Opracowanie zbiorowe
4.8/5
24,63 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Bing Gramy razem! Książeczka z dźwiękami Opracowanie zbiorowe
4.8/5
25,00 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Cuda w ciele. Opowieści 5 minut przed snem
5/5
31,19 zł
Promocja
36,44 zł (-14%)  najniższa cena

36,44 zł (-14%)  cena regularna

Inne z tego wydawnictwa Na krawędzi
4.5/5
24,45 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Zwierzęta w lesie. Akademia mądrego dziecka. Dotykam, zgaduję Opracowanie zbiorowe
5/5
24,99 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego