Opowieść sióstr (okładka  miękka, wyd. 03.2023)

Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:

Sprzedaje empik.com : 28,99 zł

28,99 zł
44,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Dzieliłam z siostrą dziedzictwo przemilczanych słów, zaniedbanych gestów, odmówionej troski. I sporadyczne, nieoczekiwane chwile uwagi. Byłyśmy córkami bez żadnej matki. Nadal jesteśmy i na zawsze zostaniemy dwójką uciekinierek.

Nie widziały się od lat. Są różne. Jedna jest oazą spokoju, druga ma ognisty charakter. Łączą je więzy krwi, przed którymi nie da się uciec. Wspólna trauma, niezdolna do miłości matka i bieda, w której wyrosły. Każde ich spotkanie jest pełne napięcia.

Pewnej nocy Adriana niespodziewanie staje w progu domu Arminuty. Jak zawsze przynosi ze sobą bezczelny nieład, który rujnuje spokojne życie siostry. Wraz z nią pojawia się też pragnienie zmierzenia się z prawdą. Nawet tą niewygodną i gorzką.

Donatella Di Pietrantonio wprowadza czytelnika w świat skomplikowanych relacji rodzinnych, dysfunkcyjnych związków i intymnych tajemnic. Opowieść sióstrto subtelna, brawurowo napisana proza, która niepokoi, ale i wzbudza nadzieję.

"Cudowna, niezwykle wzruszająca historia dwóch sióstr i ich skomplikowanych relacji."

Natalie Portman

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1357109138
Tytuł: Opowieść sióstr
Autor: Donatella di Pietrantonio
Tłumaczenie: Doktór-Rodziewicz Lucyna
Wydawnictwo: Mando
Język wydania: polski
Język oryginału: włoski
Liczba stron: 232
Numer wydania: I
Data premiery: 2023-03-22
Rok wydania: 2023
Data wydania: 2023-03-22
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 186 x 15 x 120
Indeks: 54894501
średnia 4,2
5
17
4
21
3
7
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
42 recenzje
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
05-05-2023 o godz 13:38 przez: Mama książka i ja | Zweryfikowany zakup
Donatella Di Pietrantonio „Opowieść sióstr” Każda rodzina skrywa swoje sekrety. Ich relacje się skomplikowane, a pod płaszczem miłości kryją się niedopowiedzenia i niezagojone rany. Podobnie było w relacji Arminuty i Adriany, których drogi we wczesnym dzieciństwie się rozeszły, aby po kilku latach zatoczyć koło. Ich młodzieńcze lata autorka opisuje w powieści „Porzucona córka”. Teraz wkraczamy w ich dorosłość, aby przekonać się jak obeszło się z nimi życie. • Uwielbiam pióro autorki, po przeczytaniu pierwszej części, byłam nim zafascynowana i czułam wielki niedosyt, że historia dobiegła końca. Wykreowane przez nią historie są przepełnione bólem i walką z przeciwnościami losu. Trafiają w najgłębsze meandry duszy. Obie siostry są poturbowane przez życie przez co trudno im stworzyć trwałe i szczęśliwe związki. Ich brutalny bagaż doświadczeń wpływa na wszystkie podejmowane przez nie decyzje. Ta niewielkich rozmiarów powieść porywa i emocjonalnie porusza. Mimo, że „Porzucona córka” bardziej skradła moje serce, to „Opowieść sióstr” plasuje się wysoko w rankingu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
11-04-2023 o godz 19:46 przez: Anonim
Nie widziały się od lat. Są różne. Jedna jest oazą spokoju, druga ma ognisty charakter. Łączą je więzy krwi, przed którymi nie da się uciec. Wspólna trauma, niezdolna do miłości matka i bieda, w której wyrosły. Każde ich spotkanie jest pełne napięcia.Pewnej nocy Adriana niespodziewanie staje w progu domu Arminuty. Jak zawsze przynosi ze sobą bezczelny nieład, który rujnuje spokojne życie siostry. Wraz z nią pojawia się też pragnienie zmierzenia się z prawdą. Nawet tą niewygodną i gorzką. ,,Opowieść sióstr" już od pierwszych stron była dla mnie nietypową książką. Gubiłam się w przeskokach czasowych i czasami nie wiedziałam o co chodzi jednak końcem końców, wciągnęłam się w tą książkę i pałam do niej dziwną sympatią. Autorka bardzo dobrze wykreowała bohaterów, każdy z nich był inny, każdy z nich miał inną historię, każdy z nich miał inną traumę i życie każdego z nich się różniło. Była to jedna z rzeczy, które najbardziej polubiłam w tej książcę. ,,Opowieść sióstr" pokazywała też jak naprawdę wygląda świat. Przepełnione bólem, smutkiem i szczęściem, realistyczne życie ludzi. Nic nie było tam przerysowane, przez co zapamiętałam tą książkę jako prawdę. Podsumowując, nie ma słów, które dobrze opisały by tą powieść. Jest to kawałek bardzo dobrej literatury i nie mogę się doczekać mojej ponownej styczności z tą autorką. moja ocena to 4/5
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
18-04-2023 o godz 15:50 przez: LadyPasja
Dziś przychodzę do Was z powieścią „Opowieść sióstr”. Donatella Di Pietrantonio stworzyła opowieść wnikającą w temat burzliwych rodzinnych relacji… bolesnych, podszytych cierpieniem. Autorka niezwykle subtelnymi pociągnięciami pędzla maluje obraz głęboko skrywanej niezgody na rzeczywistość, narastające uczucie bezsilności i potworne osamotnienie w swoich osobistych tragediach. Jak odnaleźć się w świecie, w którym matka „raniła z zimną krwią, mimowolnie, lecz głęboko.”? Jak nauczyć się radości życia, gdy z mlekiem matki otrzymuje się nagromadzone zasoby bólu? Jak odnaleźć się w świecie, w którym rodzicielka, która dała życie… sama z niego rezygnowała… zapadała się niebyt? „Nie wiem dokładnie, na co matka umarła. Na raka, owszem, ale też na inne rzeczy. Na sumę zer. Na zerową wartość, jaką przypisywała pozostaniu przy życiu, na zerową użyteczność.” Przecież każdy człowiek pragnie być kochany, potrzebny… widziany… Ta, która powinna wspierać, uczyć miłości, wierzyć w swoje dzieci… odgradza się od nich ciężką kurtyną oziębłości. Na tym podłożu wyrastają kolejne karłowate relacje…. Podszyte użytecznością, zazdrością, nieufnością i złośliwością („Zmarnowała lata na poszukiwaniu pieniędzy. A ja na nauce, jak jej odmawiać”). Dwie siostry Adriana i Arminuta wyrastają z rodzinnego bólu, dramatu i rezygnacji. Nawet gdy pojawiają się chwile wspólnego śmiechu, wsparcia, względnej otwartości… szybko znikają, pochłania je mrok. „Nie wiem, kiedy ją straciłam, gdzie się podziała nasza zażyłość. Nie potrafię dokładnie wskazać momentu, znaczącego wydarzenia, sporu. Zwyczajnie uległyśmy odległości, a może właśnie tego potajemnie pragnęłyśmy, by otrząsnąć się z siebie, odpocząć.” Każda z nich pragnie szczęścia… mają nadzieję na lepsze chwile u boku mężczyzn. Czy mają szansę na szczęście? Czy będą umiały stworzyć satysfakcjonujący związek? Niestety relacja z mężem jest również naznaczone bólem: „Nie umiałam go przy sobie zatrzymać. Patrzyłam za nim z balkonu, zostawił za plecami mnie, nasz dom, ulicę i pulsującą wieczorami promenadę. (…) Patrzyłam na niego i na samotne ślady jego stóp. Nie dostrzegłam na czas, że coś się nam przytrafiło. Wyrzuciłam z pamięci wszystkie znaki, zignorowałam szereg łagodnych wymówek, uprzejme rozdrażnienie.” Miłość tak wielka, że bolesna… zdrada, która burzy nie tylko związek, ale również zrozpaczoną kobietę… jednostkę, której zawalił się świat… umarło wszystko, w co wierzyła. „Krzyczałam, że od początku mnie okłamywał, że udawał miłość, chociaż chciał czego innego, chciał innych. Że zwodził mnie w każdym momencie, każdego dnia przez wszystkie te lata, kiedy byliśmy razem.” Rozrywający ból. „Jak łatwo zapomnieć o tym, co niezbędne do podtrzymania życia.” Donatella Di Pietrantonio stworzyła powieść piękną, liryczną… a jednocześnie bolesną i surową. „Opowieść sióstr” to piękna językowo opowieść o podszytych dramatem ludzkich ułomnych relacjach. Życiowy realizm przynosi rozczarowanie relacjami, przygniata bólem i brzemieniem straty. Gorącą polecam lekturę, gdyż jest to niesamowicie intymna opowieść, powoli ukazująca skrywane tajemnice. To historia, w której każdy szczegół jest jak sól sypana na ranę. Tą powieść się czuje… jej się doświadcza… a ból współodczuwa.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-05-2023 o godz 19:46 przez: Anonim
Wydaje mi się, że tak jak w książce nie ma na świecie rodzeństwa, które nie byłoby różne choćby pod najbardziej błahym względem. Tutaj poznamy dwie dorosłe kobiety, które są niczym ogień i woda. Całą opowieść przekazuje nam narrator w bardzo stonowany sposób. Jakiekolwiek emocje, które nas wybudzają z letargu biorą się z dialogu postaci. To wtedy widzimy niepewną sytuację, kiedy młodsza siostra przyjeżdża do domu starszej z małym dzieckiem na rękach. Bardzo ogólnikowo dowiadujemy się, że przed kimś bądź czymś ucieka. Nie umiałam określić jej stosunku do własnego dziecka, gdyż bywa, że się nim nie przejmuje, ale narrator ukazuje bardziej to jakby on jej potrzebował. Chłopczyk ma kilka miesięcy i jego postać jest ukazana z największą czułością. Starsza siostra nie ma dzieci i nie bardzo jej się do nich spieszy, choć to jaki ma stosunek do chłopca ukazuje, że nadawałaby się na matkę, tylko autor podkreślił ją bardziej z tej niedojrzałości. Ma wspaniałego męża, który ją kocha, jednak bywał nieco leniwy, co sugerowały nam opisy. Relacje między siostrami są nieco skomplikowane, młodsza siostra jest ukazana od tej gorszej strony. Znana z wybryków z przeszłości również teraz okrada siostrę. To, co na ten temat myślał mąż młodszej było dla mnie co najmniej dziwne. Tutaj dodam, że rozdziały są krótkie i przedstawiają jakby pojedyncze wydarzenia, które niby dzieją się po kolei, jednak wplecione mamy wspomnienia z dzieciństwa, które wyjaśniają to, co działo się obecnie między nimi. Wiemy też, że siostry miały braci. Narrator wspomina, że jeden z nich zginął zbyt szybko. Tutaj pociąga wątek przemijania, podkreśla wiek rodziców, pokazuje jak dziwnie się zachowują, ile urazy w sobie skrywają i jak postacie nie widzą tego, że nie są wieczne. Każda z nich coś planuje, myśli o przyszłości, skupia się na pracy, a nie widzi tego, że czas nie stoi w miejscu i ma własny plan na który my nie mamy wpływu. Jak zatem dalej potoczą się losy sióstr z których każda coś ukrywa? Czy faktycznie, gdy ktoś kradnie to jest od razu tym złym? To jest kolejna książka, która wywołuje w nas nostalgiczny nastrój pełen refleksji nad własnym życiem. Autor skłania nas do oceny postaci, którzy nie zachowują się tak jakby oczekiwali tego inni. Dużo obrazów jest przedstawionych ogólnie, to nie jest typowa obyczajówka. Niby to jedna opowieść, ale jest wyszczególnione na co mamy zwrócić większą uwagę. To są takie przebłyski, które nasz umysł wychwytuje i sam reasumuje, ocenia. Nie potrafię powiedzieć, czy książka mi się podobała, gdyż zbyt wiele czasu zajmowało mi myślenie nad postępowaniem bohaterów. Nie mogę również powiedzieć, że mi się nie podobała, gdyż sprawiła, że zaczęłam myśleć o tym co przemija, a czego nie chcę brać pod uwagę. Mogę natomiast dodać, że zostawiła mnie w zawieszeniu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-04-2023 o godz 09:21 przez: Heather
Włoska autorka Donatella Di Pietrantonio ponownie porywa nas w sam środek przejmującej, emocjonalnej historii o dwóch skrajnie różnych siostrach. Kontynuacja losów Adriany i Arminuty budzi wiele emocji a mimo dość krótkiej fabuły jesteśmy w stanie dowiedzieć się wszystkiego co niezbędne, by w pełni zrozumieć obraz ich burzliwej relacji. To opowieść pisana przede wszystkim uczuciami towarzyszącymi bohaterom. Autorka nigdzie się nie spieszy, malowniczym językiem pisze opowieść, która aż się prosi, by czytać ją również między wierszami w nostalgiczny sposób przywołuje obraz rodziny, która została wystawiona na ciężką próbę. To nie jest skomplikowana historia, a przynajmniej taka wydaje się na pierwszy rzut oka, ale choć można ją przeczytać w jeden wieczór to pozostaje w głowie na długi czas. To ciąg dalszy wydarzeń z pierwszej części, więc koniecznie odsyłam Was do nadrobienia zaległości. Tło wydarzeń nie odgrywa tak ważnej roli jak to co dzieje się tu i teraz, ponieważ najważniejsze są zachowania i myśli bohaterek. A ich różne temperamenty pokazują jak trauma przeszłości wpłynęła na każdą w indywidualny sposób co pięknie obrazuje naturę człowieka oraz jego podejście do życia. Dużo jest w tym wszystkim żalu kierowanego w stronę rodziców, obojętnej matki i nieustannej biedy. Dużo skrywanych emocji, które wydają się aż namacalne. Nie wszystko jest tutaj jasne, ponieważ autorka nie stawia przed nami łatwych odpowiedzi. Musimy drążyć temat, domyślać się wszystkiego, wyciągać własne wnioski. Dwie bohaterki zagubione są we własnych myślach, zranionych duszach, w nieustannie towarzyszącymi im niepokoju. Buduje się przez to gęsta i bardzo osobista atmosfera, ponieważ czasami miałam wręcz uczucie, że przeszkadzam im w rozwiązywaniu problemów. Autorka stanęła więc na wysokości zadania jeśli chodzi o realność i prawdę płynącą z fabuły i chociaż jest to zupełnie nietypowa powieść, to zdecydowanie warta uwagi. "Opowieść sióstr" to włoski klimat, burzliwy klimat i bohaterki, które budzą skrajne emocje. Powieść zaskakująca, dająca do myślenia i na wszystkie możliwe sposoby oryginalna, więc nie każdemu przypadnie do gustu. Osobiście jednak jestem zachwycona piórem Donatelli Di Pietrantonio i uważam, że stworzyła ona bardzo przejmujący obraz prywatnej tragedii rozgrywanej na przestrzeni lat.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
04-05-2023 o godz 19:01 przez: koralina_891
Jedną z niewielu książek, które przeczytałam w kwietniu była „Opowieść sióstr” Donatelli Di Pietrantonio. Jest to kontynuacja „Porzuconej córki”, o czym dowiedziałam się dopiero po przeczytaniu książki. Na szczęście nie przeszkadzało mi to w odbiorze. Czytając jednak opis wydawcy tej pierwszej książki, jestem przekonana, że jej znajomość pozwoliłaby mi lepiej zrozumieć relację bohaterek. „Opowieść sióstr ”, jak wskazuje tytuł, opowiada historię dwóch spokrewnionych ze sobą kobiet. Różnych od siebie, a jednak na wielu płaszczyznach bardzo podobnych. Obie wyrosły w biedzie, przy niezdolnej do miłości matce. Obie przeżyły stratę brata, obie mierzą się z trudnościami codziennego życia. Kiedy po wielu latach rozłąki Adriana staje u progu domu Arminuty, wprowadza nieład w życie starszej siostry. Oczekuje pomocy i wsparcia, nie zważając na to, co dzieje się w życiu kobiety. Relacja sióstr jest trudna, aczkolwiek więzy krwi sprawiają, że zawsze gotowe są sobie pomóc. Muszą zmierzyć się z błędami przeszłości, a także trudnościami, które jeszcze postawi przed nimi los. Obie postacie przedstawione są w sposób, który pozwala czytelnikowi utożsamić się z nimi. Nawet jeśli sami nie napotkaliśmy na swojej drodze podobnych trudności, na pewno znamy osoby, które w jakimś stopniu przypominają nam którąś z sióstr. Pomimo tego, że książka liczy niewiele ponad dwieście stron, pełna jest treści, która wciąga czytelnika. Jest to dość subtelna opowieść, która pomimo tego, że momentami wzbudza niepokój, daje też nadzieję na to, że z każdą sytuacją można sobie poradzić. Było to moje pierwsze spotkanie nie tylko z piórem autorki, ale również z włoską literaturą piękną. Uważam je za dość udane. Książkę czytało się lekko, pomimo powagi poruszanych tematów. Jedynym elementem, który nieco utrudniał mi odbiór była kompozycja. Skakanie po linii czasowej, poszatkowana fabuła sprawiała, że musiałam być bardzo skupiona, aby nie przeoczyć niczego istotnego. Nie zawsze wiedziałam, do którego momentu życia bohaterów odnosi się autorka.Nie umniejsza to jednak w żaden sposób całej historii. Jeżeli lubicie książki, w których głównym motywem są relacje rodzinne, zwłaszcza te skomplikowane, zachęcam do zapoznania się z tą pozycją. [Współpraca reklamowa z wydawnictwem MANDO]
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-06-2023 o godz 07:53 przez: Anonim
“Bałam się przekroczyć granicę pozorów”. Dzieciństwo minęło bezpowrotnie, pozostawiło trwałe, bolesne blizny. Patologiczna rodzina, rodzice, którzy nigdy nie powinni nimi być. Czy można powielać błędy rodziców? Arminuta i Adrianna są dorosłe, każda żyje po swojemu, ich drogi się rozeszły, jednak złej przeszłości nie da się wymazać, zapomnieć. Arminuta ma własne mieszkanie, męża, pracę, żyje spokojnie, radzi sobie. Zupełnie inaczej jest z Adrianną. Po trzech latach Adrianna niespodziewanie zjawia się u siostry, ma przy sobie maleńkie dziecko. Jej niespodziewane pojawienie się może oznaczać tylko kłopoty. Wielowymiarowa akcja powieści toczy się niespiesznie, intryguje. Fabuła ciekawie poprowadzona, niesie ogromne, sprzeczne emocje, zabiera nas w trudny, pokomplikowany świat naszych bohaterów. Tutaj nic nie jest oczywiste, a przeszłość nie daje o sobie zapomnieć. Ciekawie, wyraźnie, naturalnie ukazani bohaterowie, to ludzie, których życie nigdy nie oszczędzało. Doskonały rys psychologiczny ludzkich zachowań. Czy siostry będą umiały się porozumieć? Czy ich miłość okaże się silniejsza, niż przeciwności losu, jakich doświadczyły i wciąż doświadczają? Arminuta i Adrianna pozornie podobne w rzeczywistości bardzo różnią się od siebie. Arminuta jest tą, która całkowicie skradła moje serce, to dobra, szczera, poukładana młoda kobieta. Daje się wykorzystywać, nie potrafi się przeciwstawić, biernie znosi to co los jej ma do zaoferowania. Autorka w tej niewielkiej, ponad dwustustronicowej książce porusza szereg trudnych, złożonych problemów. Wydarzenia, które po sobie następują, niosą spustoszenie, ból, niemoc. Siedzą ukryte w pamięci, co rusz dają o sobie znać. Palące wyrzuty sumienia, nieutulony żal za czymś zmarnowanym, dotkliwy smutek, złość, ukrywane tajemnice. Niełatwe decyzje i ich dalsze konsekwencje. Trudne, wręcz patologiczne relacje rodzinne, które kładą się cieniem na dorosłym życiu. Złudne poczucie bezpieczeństwa, które łatwo może zniszczyć paląca, bolesna prawda. Samotność, ukrywane lęki, nieumiejętność stwarzania poprawnych, dobrych relacji. Trudna, smutna, wręcz duszna historia. Ogromne, skrajne emocje wirują, trudno przejść obok niej obojętnie, nie da się. Serdecznie polecam, Tatiasza i jej książki :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
14-04-2023 o godz 15:36 przez: mommy_and_books
"Opowieść sióstr" jest drugą częścią z cyklu: "Porzucona córka" Donatelli Di Pietrantonio. Wzrusza i porusza tak samo jak pierwsza część. Dla lepszego jej zrozumienia zachęcam do poznania najpierw pierwszej części, czyli "Porzuconej córki". Dowiecie się z niej, jakie dzieciństwo miały obie siostry. Historię ukrytą na kartkach powieści "Opowieść sióstr" pochłonęłam w ciągu jednego dnia. Za wszelką cenę chciałam dowiedzieć się, jak poradzą sobie dziewczyny, które były wychowywane przez bardzo patologicznych rodziców. Miałam cichą nadzieję, że nie pójdą w ślady swoich rodziców. Arminuta jakoś radzi sobie w życiu. Ma męża, pracę i swoje własne cztery ściany. Gorzej jest z jej siostrą Adrianną. Ewidentnie dziewczyna sobie nie radzi i potrzebuje pomocy. Obie siostry nie widziały się od kilku lat. Pewnego razu do drzwi Arminuty puka jej siostra. Nie jest sama. Przyniosła ze sobą dziecko. Pytanie, czy to jest jej własne niemowlę? Czy komuś je ukradła? Nasza główna bohaterka w tej części również nie będzie miała lekko. Czeka ją mnóstwo problemów z własną siostrą oraz innymi członkami rodziny. W życiu prywatnym również nie będzie kolorowo. Jednak wychowanie ma ogromne znaczenie. Czy miłość sióstr jest silniejsza od wszystkich przeciwności losu? Czy w najgorszym momencie życia główna bohaterka stanie na wysokości zadania? Wydaje mi się, że najbardziej pokrzywdzoną osobą z całej tej historii jest Arminuta. Każdy z niej chce wycisnąć jak najwięcej dla siebie. Ona daje się wykorzystywać. Czy jest zadowolona ze swojego życia? Czy chciałaby coś zmienić? Ciekawa historia pokazująca trudne życiowe wybory. Odpowiada na pytanie: ile tak naprawdę jesteśmy w stanie z siebie dać innym? Ta powieść wywołuje łzy i zmusza do myślenia nad relacjami we własnej rodzinie. Niektóre przedstawione tutaj sceny sprawiły, że stawało mi serce. Mocno psychologiczna historia. Mam nadzieję, że za jakiś czas ponownie usłyszymy o Arminucie i jej rodzinie. Ps. Czy dla siostry lub brata bylibyście w stanie zrezygnować z własnej kariery?
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-04-2023 o godz 12:44 przez: papierowamagnoolia
Czy kiedyś trafiliście na takie książki, na których kontynuację historii bardzo czekaliście? A to czekanie można porównać do czekania na ponowne spotkanie z kimś dla nas bliskim, ważnym? Dla mnie tak właśnie było z "Opowieścią sióstr" Donatelli Di Pietrantonio. Powieścią, która jest kontynuacją losów dwóch sióstr poznanych w "Porzuconej córce". "Porzucona córka" to moja perełka z 2022 roku, książka bardzo bliska memu sercu. Oczekiwania więc były spore i jestem szczęśliwa, że "Opowieść sióstr" w pełni je spełniła ❤️. "Nie wiem, kiedy ją straciłam, gdzie się podziała nasza zażyłość. Nie potrafię dokładnie wskazać momentu, znaczącego wydarzenia, sporu. Zwyczajnie uległyśmy odległości, a może właśnie tego potajemnie pragnęłyśmy, by otrząsnąć się z siebie, odpocząć." Arminuta i Adriana są już dorosłe. Obie wyszły za mąż. Arminuta nadal jest poukładana, spokojna i opanowana. Adriana też się nie zmieniła, ciągle jest roztrzepana i temperamentna. Ale teraz ma kłopoty, uciekła z dzieckiem i potrzebuje pomocy starszej siostry. Kobiety ponownie zamieszkają razem. Tylko tym razem Adriana wywróci życie Arminuty do góry nogami. Ta książka to krótka historia życia. Krótka historia sióstr i ich skomplikowanej relacji z wieloma punktami zapalnymi. Z niedopowiedzeniami. Jest w tym jednak coś pięknego i porywającego. Bohaterki wydają się być bardzo prawdziwe, tak samo jak więź, która je łączy. Autorka stosuje przeskoki w czasie, powracając wiele razy do przeszłości, to coś jak strzępy wspomnień, które ostatecznie dają nam obraz tego, co działo się przez wszystkie lata z bohaterkami. Styl tej opowieści cechuje melancholia, prostota ale też klarowności uczuć, mnóstwo emocji, po prostu proza życia. To siostrzana historia, w której z łatwością się odnalazłam bo sama jestem siostrą i mam siostrę. Dla mnie ta książka jest doskonałą, dojrzałą kontynuacją "Porzuconej córki". Piękna, emocjonalna i wzruszająca powieść z włoskim klimatem. Mocno polecam ❤️.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
13-07-2023 o godz 16:59 przez: Amaliowo _kolorowo
"Opowieść sióstr" to książka autorstwa Donatelli Di Pietrantonii, która opowiada o dwóch sióstrach i ich skomplikowanych relacjach, oraz braku miłości, akceptacji i bliskości. Zawarte wspomnienia ich trudnych wspólnych doświadczeń tworzą napiętą atmosferę podczas ich sporadycznych spotkań. Główną bohaterką jest Adriana, która pewnej nocy po kilkuletniej rozłące niespodziewanie pojawia się u drzwi domu swojej siostry Arminuty w koszuli nocnej i z dzieckiem na ręku prosząc o schronienie. Nie chce powiedzieć, co się stało i przed kim ucieka. Adriana o ognistym charakterze jest przeciwieństwem spokojnej i zorganizowanej siostry, pojawiając się wprowadza nieład w jej poukładane życie. W Arminucie pojawia się chęć dotarcia do sedna sprawy i zmierzenia się z prawdą. Czy siostry znajdą wspólną nić porozumienia? Czy są gotowe zmierzyć się z prawdą? Narrację prowadzi głównie starsza siostra Arminuta. Z jej perspektywy odkrywamy po kolei jej własne losy, ale i los nieokiełznanej Adriany. Małym minusem książki jest to, że opowieść jest dość chaotyczna, bo wszystko dzieje się w głowie Arminuty i często przeskakuje ona myślami z przeszłości w teraźniejszość oraz z miejsca w miejsce. Jednak książka jest bardzo wciągająca, a do tych przeskoków w czasie można się przyzwyczaić. To subtelnie napisana proza, która niepokoi, ale również wzbudza nadzieję. Książka mimo niewielkiej objętości (niewiele ponad dwieście stron) jest pełna treści i emocji które głęboko poruszają czytelnika. Było to moje pierwsze spotkanie z piórem autorki, oraz z włoską literaturą piękną. Książka jest kontynuacją powieści ,,Porzucona córka", o czym wcześniej nie wiedziałam, ale jestem zachęcona, aby po nią sięgnąć. Jeśli chcecie się na chwilę przenieść do słonecznej Italii i lubicie pełne emocji książki o skomplikowanych relacjach rodzinnych to gorąco zachęcam do zapoznania się z tą pozycją.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
24-04-2023 o godz 15:56 przez: wybitna.marzycielka
„Dzieliłam z siostrą dziedzictwo przemilczanych słów, zaniedbanych gestów, odmówionej troski. I sporadyczne, nieoczekiwane chwile uwagi. Byłyśmy córkami bez żadnej matki. Nadal jesteśmy i na zawsze zostaniemy dwójką uciekinierek.” . „Opowieść sióstr” to drugi tom opowieści Donatelli Di Pietrantonio. Pierwszej „Porzuconej córki” niestety nie przeczytałam, lecz myślę, że śmiało możecie zrobić tak jak ja i zacząć czytać „od środka” 😁. Tą książkę cechuje z pewnością chaotyczność - może byłaby jednak mniejsza gdybym przeczytała pierwszy tom… cóż… nie mam pojęcia. Jednak autorka nie porozdzielała stref czasowych na rozdziały, tylko „upchnęła” ich kilka w jednym. Stad moja konsternacja. Trzeba było naprawdę się skupić, by rozumieć co się dzieje. Problem stanowiła dla mnie z początku tez nadmierna ilość bohaterów, ponieważ dopiero z czasem czytania, byłam w stanie ich sobie jakoś w głowie poukładać. Negatywnym aspektem tej pozycji jest także bardzo kiepskie zakończenie. Tak wytrwale gnałam do końca - po to, by niczego się nie dowiedzieć. Mam nadzieje, że w następnym tomie wątpliwości z „Opowieści sióstr” zostaną rozwiane. . Całokształt stanowi jak sam tytuł mówi opowieść o dwóch siostrach - nie o ich całym życiu, lecz o kawałku. Porusza m.in. trudny temat wpływu rodziców na relacje między rodzeństwem. Nadmierna ingerencja - zwłaszcza ze strony matki - ma tu zły wpływ na więź Arminuty i Adriany. Lektura pokazuje realność powiedzenia „z rodziną najlepiej na zdjęciu”. Autorka nie skupia się na samej rodzinie sióstr, lecz także na ich życiu uczuciowym i prywatnym. Poruszane są m.in motywy klątwy, zdrady, miłości, przyjaźni, oddania, szczerości, samotności, zaniedbania, stawiania innych ponad siebie itp. . Jeśli nie czytaliście jeszcze nic spod pióra autorki to polecam spróbować. Opisy uczuć odczuwanych przez bohaterów dotkliwie oddziałują na czytelnika.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
02-05-2023 o godz 15:19 przez: chabrowacczytelniczka
Dla mnie to przede wszystkim wszelkie wątki rodzinne, trudne relacje, sekrety z przeszłości. Właśnie dlatego sięgnęłam po Opowieść sióstr Donatelli Di Pietrantonio. Jejj poprzednia powieść zbierała praktycznie same pozytywne opinie. Jak jest z tą? Mam wrażenie, że cała historia spodobałaby mi się mocniej, gdyby przeskoki w czasie byłyby mocniej zarysowane i zaznaczone. To nieco ponad 200 stron prozy, a jednak autorce udało spakować się w niej całkiem spory ładunek emocjonalny, mnóstwo pogmatwanych relacji rodzinnych i gdybym miała możliwość jeszcze lepszego wczytania się w nią, mój odbiór z pewnością byłby znacznie bardziej pozytywny. Narratorka swobodnie wędruje w czasie, wspomina, kreśli współczesne jej wydarzenia, nie ostrzega przed zmianami czasu, raczej wrzuca czytelnika wprost w wydarzenia. Czasem musiałam poświęcić dłuższą chwilę na odnalezienie się w czasie opowieści, a gdy już mi się to udawało zachwycał mnie styl autorki, czułe opowiadanie o wcale niełatwych relacjach zarówno pomiędzy siostrami, jak i ich rodzicami, czy relacjach małżeńskich. Jej lekturę określiłabym jako sinusoidę, gdzie przeskok czasowy byłby linią w dół, a wczucie się w powieść wznosiłoby ją w górę. I tak na zmianę. Podczas literackich wędrówek najczęściej obieram cel w kierunku Skandynawii, ale zauważyłam, że muszę częściej przenosić się też w cieplejsze rejony, chociażby do Włoszech. Styl autorki pulsuje emocjami, gorącą krwią i temperamentem jakże odmiennym od książek skandynawskich autorów. Pragnę się z nimi zapoznać, chociażby przy lekturze Porzuconej córki. Czy tam również przeskoki czasowe są tak rozmyte? Podsumowując, historia oparta ściśle na relacji dwóch sióstr mogłaby spodobać mi się mocniej, ale zdecydowanie było to ciekawe spotkanie z włoską literaturą piękną. Porzucona córka w planach, na półce czeka również Córka Ferrante.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-04-2023 o godz 17:56 przez: ewa1may _EwaCzyta_
Macie czasami tak, że jakaś książka, film, czy coś innego zrobi na Was tak duże wrażenie, że potem ciężko ubrać w słowa ten stan, który towarzyszył podczas "konsumpcji" tego zjawiska.... Ja tak mam z twórczością Donatelli di Pietrantonio. Kiedy pisałam o "Porzuconej córce" byłam oczarowana porywającą w swojej prostocie, dbałości o szczegóły i literackiej doskonałości prozie. Po lekturze jej kontynuacji, czyli "Opowieści sióstr" jestem oczarowana jeszcze mocniej. Zachwyca mnie połączenie niemal brutalnego realizmu w opisach ludzkiego życia z niezwykłą wnikliwością w obserwacji trudnych relacji międzyludzkich i prawdziwa bomba emocji ukryta w tej niepozornych gabarytów książce. #opowieśćsióstr ukazuje dalsze losy dorosłej Arminuty i jej siostry Adriany. Opisuje też wpływ rodzinnego domu i traumatycznych przeżyć z dzieciństwa na wybory życiowe kobiet. "Dzieliłam z siostrą dziedzictwo przemilczanych słow, zaniedbanych gestów, odmówionej troski. Byłyśmy córkami bez żadnej matki. Nadal jesteśmy i na zawsze zostaniemy dwójką uciekinierek". Autorka, z właściwą sobie trafnością spostrzeżeń i wnikliwością godną filozofa w prostych i surowych słowach opisuje skomplikowane relacje siostrzane, podkreśla indywidualność każdej z kobiet, które w dorosłość wkroczyły zupełnie inaczej. Arminuta - dbając o wykształcenie i karierę zawodową i męża Piera, Adriana - niespokojny duch, uwikłany w dziki i namiętny związek z Rafaelem.... Ich drogi przecinają się kiedy ta młodsza z ogoloną głową i niemowlęciem na ręku staje w drzwiach domu siostry. Nie chcę szczegółowo opisywać Wam fabuły, dodam tylko, że podczas czytania towarzyszyło mi wiele emocji i przemyśleń dotyczących życia, w którym śmiech przeplata się ze łzami, miłość z niechęcią, a bezsens z nadzieją. Czytajcie, bardzo polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
10-05-2023 o godz 20:53 przez: Ewa
Zacznę od tego, że pochłonęłam tę książkę w jeden wieczór. Jest niewielka, a jednak po brzegi wypełniona emocjami, uczuciami, pragnieniami i tajemnicami. Historia dwóch różnych od siebie, jak ogień i woda, sióstr, których dzieciństwo nie należało do najłatwiejszych. W rodzinnym domu panowała bieda, matka nie potrafiła okazywać miłości, a ojciec był ostry i wymagający wobec swoich dzieci. Łączą je nierozerwalne więzi krwi i pozorna niechęć do siebie. Pewnej nocy po długiej rozłące z siostrą, Adriana pojawia się w progu swojej siostry w koszuli nocnej, potarganymi włosami i dzieckiem na ręku prosząc o schronienie. Nie chce powiedzieć, co się stało i przed kim ucieka. W Arminucie pojawia się chęć dotarcia do sedna sprawy i zmierzenia się z prawdą. Narrację prowadzi głównie starsza siostra Arminuta. Z jej perspektywy odkrywamy po kolei jej własne losy, ale i los nieokiełznanej Adriany. Opowieść jest dość chaotyczna, bo wszystko dzieje się w głowie Arminuty i bardzo często przeskakuje myślami z przeszłości w teraźniejszość oraz z miejsca w miejsce. Nie jest to minusem tej książki, bo po kilku rozdziałach się przyzwyczaiłam. Historia tych dwóch sióstr i ich skomplikowanej relacji jest niesamowice wciągająca, pełna złości, zazdrości, rozgoryczenia, porażek życiowych, a także tej wyjątkowej miłości wynikającej z więzów krwi. Mimo odrobinę zagmatwanej narracji nie można tej książki odłożyć. Jest w niej coś wyjątkowego, co sprawia, że musimy brnąc dalej i robimy to z zaciekawieniem by po nitce do kłębka dotrzeć do prawdy i sekretów tej zawikłanej, siostrzanej miłości. To jest jedna z tych książek, którą będę trzymać na półce z dumą. Koniecznie też muszę sięgnąć po poprzednią pozycję autorki „Porzucona córka”, bo dla mnie było to mistrzostwo literackie!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-04-2023 o godz 14:52 przez: Marta
Relacje rodzinne bywają skomplikowane. Jedne da się szybko naprawić, inne wymagają dużo czasu i poświęcenia. W swojej książce "Opowieść sióstr" Donatella Di Pietrantonio ukazuje nam siostrzaną relację między Arminutą i Adrianą. To siostry, które dzieli niemal wszystko. Arminuta jest spokojna, rozważna. Prowadzi ustabilizowane życie, ma męża i pracę. Wydaje się szczęśliwa, choć jej przeszłość wywarła ogromny wpływ na jej obecne życie. Trauma związana z odrzuceniem i porzuceniem przez matkę odbija na niej swoje piętno. Adriana to jej zupełne przeciwieństwo. Jest spontaniczna, wie, czego chce i nie liczy się z opinią innych. Kiedy spotykają się po latach, starają się naprawić swoje relacje, choć nie jest to takie łatwe. Trudna przeszłość i jeszcze coraz bardziej pogłębiające się różnice między siostrami komplikują ich stosunki. Czy będą w stanie je poprawić? Po raz kolejny autorka zaserwowała nam historię przepełnioną ogromnymi emocjami. W tej niepozornej, krótkiej książeczce możemy znaleźć cały wachlarz uczuć, od miłości, nadziei, bliskości po stratę, smutek i nienawiść. Napisana jest przepięknym językiem. Niemal na każdej stronie czuć emocje towarzyszące bohaterom. Autorka ukazuje nam siostry, które są jak ogień i woda. Różnią się prawie wszystkim, w tym radzeniem sobie z przeszłością, która na obu odbiła swoje piętno, a jej konsekwencje odczuwają do dziś. To z pewnością nie jest książka, w której wszystko mamy "podane na tacy". Nie wszystko jest powiedziane wprost, wielu rzeczy trzeba się domyślać. To pozwala na chwilę refleksji, rozważań i zadumy, a także na wyciągnięcie własnych wniosków. Po raz kolejny autorka zaczarowała mnie swoim stylem. I choć historia nie należy do najłatwiejszych, czyta się ją z ogromną przyjemnością. Bardzo polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-04-2023 o godz 21:51 przez: Rude Kadry
Siostrzana więź należy do najcenniejszych, a zarazem najtrudniejszych, jakie istnieją w relacjach międzyludzkich. Jedna za drugą oddałaby życie, a jednocześnie potrafią się kłócić na śmierć i życie, gdy w grę wchodzą błahostki. Ten szczególny rodzaj miłości jest prawdziwym clou powieści spod pióra Donatelli Di Pietrantonio, „Opowieść sióstr”. Napisana przepięknym, prawie poetyckim, językiem historia dwóch sióstr to szczegółowa analiza relacji rodzinnych, które choć trudne, są zarazem przepełnione czułością i wzajemną troską. Arminuta dorosła. Choć zdaje się wieść normalne życie, to w środku nadal jest tą dziewczynką, która miała dwie matki i jednocześnie nie miała żadnej. Trudna sytuacja rodzinna wywarła na nią ogromny wpływ, a brzemię porzuconego dziecka już zawsze będzie ją definiować. Autorka tym razem postawiła na szczegółową wiwisekcję relacji między siostrami, Arminutą i Adrianą. Są różne, jak ogień i woda. Spokojna i namiętna. Cicha i przebojowa. Ich spotkanie po latach od nowa otwiera ledwie zasklepione rany, a różnice między nimi są jeszcze bardziej zauważalne. Czy uda im się dojść do porozumienia? „Opowieść sióstr” to książka, którą po prostu trzeba znać, tak samo jak jej poprzedniczkę. Nikt tak pięknie nie pisze o smutnej, zranionej rodzinie, jak Donatella Di Pietrantonio. Gdybym miała określić trzema słowami ten tytuł, to byłyby to: czułość, smutek i nadzieja. Donatella Di Pietrantonio ponownie urzekła mnie wrażliwością, delikatnością i pięknem. „Opowieść sióstr” tak samo jak jej poprzedniczka, „Porzucona córka” zawiera w sobie potężny ładunek emocjonalny, który przytłacza, zmusza do rozważań, zapiera dech w piersiach. Liryczna proza autorki nasączona jest goryczą, poczuciem rozczarowania, ale też nutą czułości i wzajemnej troski.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-04-2023 o godz 16:12 przez: czytanie.na.platanie
Wielu z nas cieszyły spotkania z najbliższymi w dopiero co minione święta. Z niespodziewanego spotkania z młodszą siostrą nie cieszy się poukładana Arminuta, bo wie, że pojawienie się nieprzewidywalnej Adriany z niemowlęciem na rękach może zwiastować jedynie kłopoty. Te dwie, tak różniące się od siebie kobiety są bohaterkami powieści z gatunku literatury pięknej autorstwa Donatelli Di Pietrantonio „Opowieść sióstr” i kontynuacją poruszającej „Porzuconej córki”. W tej zamkniętej w nieco ponad dwustu stronach powieści autorka zawarła wszystko to z czego składa się życie. Nieuporządkowany ciąg zdarzeń pozostających w pamięci, powracających w myślach ciągle na nowo. Przyczyn i skutków, które ubieramy w emocje. Niektóre z nich są jak plaster na ranę, większość niesie żal, wyrzuty sumienia, rozgoryczenie i złość. Pęcznieją i nabrzmiewają, by w chwili odwagi wypłynąć lawą brutalnej prawdy niszczącej ułudę bezpieczeństwa i stabilnego życia. Wspólna trudna przeszłość przyciąga siostry i odpycha jednocześnie, a i dorosłe życie każdej z nich gotuje ból i rozczarowania. Czy ich skomplikowana relacja jest jedyną stałą, na którą mogą liczyć? Ostatnią deską ratunku, której się łapią, gdy kolejne ciosy ciągną je na dno? Mogłoby się wydawać, że brutalnie realistyczne sceny z życia, które tak obrazowo maluje przed czytelnikiem autorka wprowadzą dysonans w subtelną wrażliwość jej prozy, jednak nie znalazłam w niej żadnych fałszywych dźwięków. Ta harmonia, choć czasem duszna i przytłaczająca rozbrzmiewa wzbierającymi emocjami opowiadając o trudnych relacjach rodzinnych, skrywanych tajemnicach, siostrzanej miłości i nierozliczonej przeszłości. Niełatwa to opowieść i piękna zarazem. Dla emocji, które niesie po stokroć warto ją poznać.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
10-04-2023 o godz 19:25 przez: z ksiazka w plecaku
„Opowieść sióstr” to drugi tom „Porzuconej córki”. Opowiada ona o skomplikowanej relacji pomiędzy dwoma siostrami. Chociaż są siostrami są bardzo różne. Jedna jest oazą spokoju. Ma męża i dobrą pracę. Druga jest bardziej buntownicza i nie może znaleźć sobie miejsca. Ciągle szuka wrażeń. To co ich łączy poza więziami krwi, to dobrostanie bez matki, trauma z dzieciństwa i życie w biedzie. Podobnie jak w poprzedniej powieści autorka buduje atmosferę napięcia i niepokoju. Jest wręcz duszno i ciężko. Siostry zmagają się ze swoją przeszłością, która nie była łatwa. Pełno tutaj rozczarowań, goryczy, tajemnic, bólu i cierpienia. Ale wśród tylu negatywnych uczuć, czytelnik będzie czuł również nadzieję. A wszystko ro zawarte na 232 stronach. Książki Donatella Di Pietrantonio, charakteryzują się małą obojętność jeśli chodzi o ilość stron, ale na nich znajduje się prawdziwa karuzela emocji. Adriana i Arminuta to dwie siostry, które wychowały się w domu, w którym nie było miłości. Panowała tutaj przemoc i bieda. Po latach znowu spotykają się, ale czy będą umiały ze sobą rozmawiać? Książka porusza trudny temat i nie jest łatwa. Autorka skacze między teraźniejsza i przeszłością. Czasami urywa wątek a następnie do niego wraca. Na lekturze więc trzeba trochę bardziej skupić się. Dzięki takiemu stylowi, autorka na pewno świetnie oddała klimat zranionych dusz. Mogliśmy lepiej zrozumieć każdą z sióstr i dowiedzieć się nie od razu, ale krok po kroku co się wydarzyło w przeszłości. W książce nie znajdziemy zaskakujących zwrotów akcji, nie mniej jednak wciąga ona od pierwszych stron, a uczucia które wywołuje powodują, że nie można o niej zapomnieć jeszcze przez długi czas. Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
11-04-2023 o godz 22:29 przez: Anonim
W życiu nigdy nie jest tak, że poukładasz wszystko po swojemu i taki porządek zostanie już na stałe. Zawsze znajdzie się coś lub ktoś i ten porządek zburzy. Gdy po wieloletniej rozłące na progu mojego mieszkania ujrzałam siostrę, wiedziałam już, że kłopoty wróciły. Znów zapukały do moich drzwi. Maleńkie dziecko, choć pozornie mogło wnieść w nasze życie odrobinę słońca, niestety było jednym z tych problemów. W chwili przekroczenia przez nią progu mojej codzienności, zaczęłam tracić kontrolę nad wszystkim. Nie wiedzieć kiedy, moje małżeństwo przestało istnieć. Matka, która nigdy tak naprawdę nią nie była, zachorowała, a ojciec za nic w świecie nie chciał przyznać się do popełnionych błędów. A moja siostra... Wciąż była moją siostrą. Zbliżała się do mnie na moment, by zaraz oddalić się na lata. Choć wiedziałam, że jestem jedną z dwóch osób, które tak naprawdę kocha. Drugą był jej syn. . Ta krótka (trochę ponad 200 stronicowa) historia opowiada o trudach, z których składa się życie. O trudach, które kształtują, prowadzą nas do miejsca, w którym zaczynamy zastanawiać się, kim właściwie jesteśmy i dlaczego pozwalamy nieść się na falach przeszłości. Choć chwilami chaotyczna, ta historia jest po prostu o życiu. Bez ubarwień i niepotrzebnych smaczków. Tytułowe siostry to dwa zupełnie inne światy. Jedna poukładana, druga zaś porywcza. Osobno odczuwają tęsknotę, ale razem nie potrafią funkcjonować. Zderzenie ich osobowości to istny wulkan emocji. Autorka nie szczędzi nam intymnych wydarzeń, niesmacznych szczegółów, które wyjaśniają okoliczności tego co dzieje się później. Prowadzi nas przez tą historię, przekazując prawdziwe emocje. Daje nadzieję.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-05-2023 o godz 13:01 przez: Izabela
Nikt nie musi zdawać testu na bycie rodzicem, mimo, że wychowanie to dużo trudniejsze zadanie niż prowadzenie auta, które nie dość, że wymaga zdanego testu to musi poprzedzać go długie szkolenie. Wielu rodziców nigdy nie powinno nimi zostać jak choćby matka bohaterek książki: Opowieść sióstr- Donatella Di Pietrantonio, wydawnictwo mando Dla mnie jako mamy, była to wzruszająca i jednocześnie przerażająca książka. Możliwość zagotowania takiego losu własnym dzieciom jest dla mnie niewyobrażalna, ale świadomość tego,niż sam mogę popełnić błędy, które odcisną źle wspomnienia na moich dzieciach, i niewiedza tego że to co robię jest źle, przeraża mnie. To jak łatwo skrzywdzić osobowość małego dziecka powinna być dla nas przestrogą w postępowaniu z własnymi dziećmi. Książka porusza bardzo skomplikowana tematykę, która dotyka dużej ilości dzieci. Brak relacji z rodzicem, nieodpowiednie zachowania rodziców i brak miłości. To emocje które tak mocno kształtują człowieka, a tak często są zaniedbane. Autorka świetnie nakreśliła dwie postacie, bardzo różne, z różnymi tepmeramentami, podejściem do życia, a jednak ukształtowały je te same przeżycia. Historia ta pokazuje jak łatwo zrobić i jak ciężko później może się być pozbierać. Jednak jest tu też odrobina nadziei, która pokazuje, że nawet skrzywdzone osoby mają w sobie na tyle dość uporu i chęci na coś lepszego, że nic nie jest w stanie ich powstrzymać przed wyjaśnieniem tego co się wydarzyło. Książka nie należy do gatunków tych lekkich i zabawnych jednak czyta się ją zdecydowanie przyjemnie, a co najważniejsze, daje ona dużo do myślenia i zmusza do refleksji.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Tajemnica lekarki
4.4/5
30,06 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Krakowianki
4.5/5
39,42 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Himilsbach
4.6/5
26,06 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Maklakiewicz
4.7/5
25,47 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Gołas
4.6/5
30,31 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Oko snajperki
4.7/5
32,14 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego