Nasz sposób na miłość (okładka  miękka, wyd. 09.2023)

Najlepsza książka ever, daje jej 11/10

Zara jest nastolatką z duszą romantyczki.Marzy ,aby przeżyć prawdziwą miłość taką o jakiej czyta na stronach książek.A także stworzyć związek na wzór miłości jej rodziców.Jednak na horyzoncie brak odpowiedniej osoby z którą mogła by to przeżyć. Najlepszym przyjacielem Zary jest Adnan,z którym łączy ją bliska więź.I choć znajomi i rodzice ciągle sugerują im ,że powinni zostać parą ,oni nie czują między sobą tej chemii. Andan poznaje Cam, na której bardzo mu zależy. Jednak dziewczyna boi ujawnić się ich związek.Jedyne wyjście z tej sytuacji jakie znajdują to poprosić Zare aby to ona udawała jego dziewczynę. Pomysł wydaje się zupełnie niedorzeczny ,lecz po namowach Zara zgadza się.Ten udawany związek uszczesliwi jej rodziców i poprawi zagęszczoną atmosferę w jej domu. Jednak kiedy na horyzoncie w życiu Zary pojawia się nowy chłopak sprawy zaczynają się komplikować.... ,,Nasz sposób na miłość,, to historia młodzieżowa.O zwyczajnym życiu nastolatków ,ich pierwszych miłostkach I problemach wieku nastoletniego.O młodzieńczym zauroczeniu I miłości. O więzi przyjacielskiej opartej na zaufaniu I wsparciu.Więzi rodzinnej pełnej troski.O uwielbieniu do wszelkich romansów i pragnieniu przeżycia takiej wielkiej miłości, bliskości I czułości. O skrywaniu tajemnic I sekretów w imię przyjaźni ,a także strachu przed wyjawieniem prawdy.O udawaniu i poświęceniu się dla dobra innych.O radzeniu sobie ze niecodzienną sytuacja ,choć nie jest ona komfortowa.O budowaniu nowej relacji,powolnym poznawaniu się ,rozwijajacym się uczuciu.Poczuciu chemii,fascynacji i zrozumienia.O zawiłej relacji przyjaciół,popełnianiu błędów ,wyciąganiu wniosków i nauce na nich.O rozterkach, podejmowaniu trudnych decyzji I ich konsekwencjach. Historia pełna emocji i dobrego humoru.Lecz przede wszystkim o różnych rodzajach i odcieniach miłości. Tym co skłoniło mnie do przeczytania tej historii to opis, który mocno mnie zaciekawił, a I okładka również mocno przyciągnęła mój wzrok. Z twórczością autorki spotykam się po raz pierwszy I wiem ,że nie ostani bo chętnie sięgnę I po inne książki. Autorka stworzyła świetną I barwną historię nastolatków.Napisaną przyjemnym I swobodnym stylem przez co czyta się ją niezwykle szybko I z zaciekawieniem. Fabuła wciągającą już od pierwszych stron,przeplatana wymianą SMS-ów i rozmów na platformach komunikacyjnych co dodawało wyjątkowości i inności tej książce. Akcja powieści toczy się naturalnie I swoim tempem bez zbędnego pośpiechu. Bohaterowie fajnie wykreowani tacy prawdziwi I realni, których nie sposób nie polubić.Z ciekawością śledziłam jak potoczą się ich losy. Autorka w całość powieści wplata ciekawostki o zwyczajach panujących w indyjskiej rodzinie co dało możliwość lepszego poznania ich kultury. Lekka i bardzo przyjemna lektura ukazująca jak ważna w życiu jest przyjaźń I jak jej strata może boleć. A także, że nie da się zmusić serca do miłości. Książka z którą spędziłam fantastycznie czas ,a uśmiech nie schodził mi z twarzy. Polecam

Czytając tę książkę zaleją Cię emocje. Różne emocje. Były momenty, że nie rozumiałam zachowania bohaterów, ale z drugiej strony pragnęłam by wszystko się dobrze skończyło. Fabuła naprawdę mocno mnie wciągnęła, a dodatkowy plus za wstawki SMS-ów oraz rozmów na discordzie. Momentami potrafiłam porównać sytuacje z książki do sytuacji ze swojej przeszłości. Dopiero teraz otworzyłam oczy jak durne było moje zachowanie... Ta książka otworzyła mi oczy. Pokazała, że nawet najmniejsze kłamstwo ma krótkie nogi, że zawiść i zazdrość potrafią sprawić iż ludzie robią okropne rzeczy i przede wszystkim, że miłość nie jedno ma imię.

3,75/5☆ "Czyli je uwielbiasz, ale się nie przyznasz" - taki właśnie jest humor tej książki, którego jest pełna - trochę głupiutki, nie podchodzący zawsze. do tego jest pełna flirtu, romantyzmu i wielkich gestów. do tego mamy naprawdę fajnie poprowadzone udawane randkowanie, któremu towarzyszą te standardowe podekscytowanie ze strony bliskich i znajomych. mamy przeurocze friends to lovers między dwójką osób, które znają się na wylot i wiedzą o sobie wszystko. do tego mamy coś rzadko występującego (nawet mamy o tym wspominkę w książce), czyli bohaterowie z Indii i kulturę z tamtego rejonu, a wyobraźnia ukazuje piękne, ludowe stroje, rodzinną atmosferę i pyszne dania. bohaterowie mocno ze sobą kontrastują, zdania czytelnika zmieniają się co do nich niekiedy diametralnie, a główna bohaterka była bardzo przyjemna i z ciekawością śledziłam jej losy. jednak miałam też z tą książką kilka nieprzyjemności. na przykład, choć obiecano mi tu klimat lat 90., ani trochę go nie odczułam. może poza kilkoma tytułami filmów czy piosenek (myślę że maksymalnie pięcioma) z tamtych lat tak naprawdę nie ma tu nic, co by nadawało ten klimat. dodatkowo jeśli te kilka szczegółów, a może dodatkowo jeszcze silent disco pozwoliłoby wam na ten nastrój, od razu brutalnie skreśla go m a s a nawiązań do popkultury. i rozumiecie - z jednej strony korzystanie z Instagrama, Messengera, Snapchata czy Discorda są totalnie czymś "nastoletnim", ale z drugiej? odniesienia do mediów społecznych w książkach jakoś dziwnie mi nie podchodzą. do tego dość dużą rolę odgrywa tutaj gra Pokemon Go - nie znam ani jednej osoby, która jeszcze by w to grała, więc pomóżcie mi znaleźć całą grupę która by w to grała i spotkała się na rozgrywkę na środku pola. do tego nie wiem, czy to kwestia tłumaczenia, czy tak jest też oryginalnie, jednak było tutaj mnóstwo tekstów, które były po prostu żenujące, których używało się albo już dawno albo wcale, albo tylko w pisaniu z kimś przez Internet. tak samo z wieloma dziwnymi skrótami, czy powiedzonkami. mam wrażenie, że to faktycznie mogła być kwestia tłumaczenia, bo książka jest tłumaczona przez 2 osoby - i ta druga część, choć mogła to być kwestia akurat doboru części tekstu, wydawała się być lepsza. trochę żałowałam tego, jak mało było ukazane w książce, tylko raczej we wspomnieniach i opowieściach głównej bohaterki prawdziwej przyjaźni naszych głównych bohaterów. ciężko mi kibicować im decyzjom czy cieszyć się ich interakcjami gdy w ogóle nie rozumiem i nie mam podstaw do widzenia takiej więzi, jakie łączą tą dwójkę. to było przede wszystkim coś oryginalnego, i bardzo mi się to podobało. bardzo często w romcomach, w których pojawia się fake dating, wszystko jest kolorowe i proste, to, co trzeba udawać, nieznaczące i zazwyczaj przybierające dobry obrót. w tej książce zdecydowanie mamy właśnie tą niedobrą i trochę bardziej realną (umówmy się, w realnym życiu fake dating nigdy nie skończyłby się dobrze) stronę takiego zabiegu. wszystko się plącze, wali i sypie. friends to lovers nie do końca jest friends to lovers, ale jak to się dokładnie kończy? musicie dowiedzieć się sami. mimo kilku niedociągnięć to była pozycja wywołująca rumieńce, od której zagryza się wargi, a końcówka to istny rollercoaster i właściwie do ostatniej strony nie wiadomo, jak wszystko się zakończy. rozstrzygnięcie bardzo mi się podobało - trochę otwarte, jednak to otwarcie jest absolutnie uzasadnione. słodka, urocza i zabawna, idealna na odpoczynek po cięższej lekturze i gdy chcecie przeżyć idealną historię miłosną, prosto jak z książkowego romansu<3

"Zawsze lubiłam opowieści. Jednak romanse mają w sobie coś wyjątkowego. To, co w nich uwielbiam, to możliwość przeżycia tysięcy różnych miłości. Uwielbiam to, że schowana bezpiecznie w łóżku mogę doświadczyć rozstań i przekonać się, jak to jest mieć złamane serce, jednocześnie wiedząc, że na końcu powieści czeka happy end." . I to chyba mogę nazwać kwintesencją tej powieści. Jednocześnie jest to romans jakich wiele, ale i coś wyjątkowo oryginalnego. Autorka porusza tu kwestie jakie rzadko kiedy spotykamy w powieściach. Przypomina nam i uświadamia, że miłość nie jedno ma imię. Miłości jest wiele rodzajów i tu tkwi sedno sprawy. Czasami może się wydawać, że to miłość romantyczna, a jest tylko przyjacielska. Czasami może być tak, że miłość będzie platoniczna, a wydawać by się mogło, że jest prawdziwa i wyjątkowa. A czasami może to być tylko zauroczenie lub chwila słabości. I to wszystko jest piękne, trzeba tylko zrozumieć, że nie ma jednego rodzaju miłości i nie jest to nic złego. . Zara i Adnnan od zawsze są przyjaciółmi, praktycznie już rodziną. Nie tylko oni, bo prawdopodobnie zaczęło się od ich rodziców. Teraz, gdy są już nastolatkami wszyscy widzą w nich cudowną parę i marzą by byli razem. I zrządzeniem głupich decyzji zostają parą, szkoda tylko że udawaną. Także jak widzicie przewodnim motywem jest fake dating, tylko finał na pewno nie jest taki jak zwykle, a bohaterowie nie są jedynymi aktorami w tym teatrze. Przechodzą przez wiele rozterek, by wreszcie odkryć swoje prawdziwe uczucia. . Podoba mi się, że autorka porusza tutaj kwestię poczucia obowiązku wobec innych. Zara w pewnym sensie wplątuje się w całą tą historię, aby uszczęśliwić rodziców, którzy przechodzą trudne chwile. Ale zapomina o sobie, o swoim szczęściu, o swojej wartości. Jestem bardzo usatysfakcjonowana tym jak została poprowadzona ta bohaterka i że jej decyzje nie były nieracjonalne, a oparte na tym co obecnie ją absorbowało i poruszało. Ważne jest dla mnie zawsze, by bohaterowie byli naturalni i jeżeli przechodzą przemianę to na podstawie pewnych zdarzeń, czy poznanych faktów. Dlatego bardzo doceniam umiejętność autorki. . Z pewnością tę książkę polecam i nie mogę nie wspomnieć o tym co również mnie kupiło, a mianowicie samo wydanie. Jest piękne, czytelne, estetyczne. Lubię gdy graficznie są przedstawiane okienka komunikatorów. To dopełniło tylko całości i sprawiło, że zapamiętam tę książkę na dłużej. Docenić należy również, że bohaterowie są odmiennej kultury, a autorka bardzo przystępnie oswaja z tą kulturą i religią czytelnika. Podsumowując, książka bardzo mi się podobała i szczerze mogę ją polecić.

Zara i Adnan są przyjaciółmi niemal od zawsze, a wraz ze swoimi rodzicami tworzą jedną wielką rodzinę. Zara jest romantyczną duszą, która uwielbia oglądać i zaczytywać się w romansach. Marzy o tym, że pewnego dnia i ją spotka miłość niczym z najlepszego filmu. Adnan jest przystojny i nieco zwariowany, ale cieszy się powodzeniem u płci przeciwnej. Zakochuje się w Cami, której rodzice nie zaakceptują ich związku i aby móc się spotykać z Adnanem w tajemnicy, Cami obmyśla pewną intrygę. Proponuje, aby to Zara udawała, że jest nową dziewczyną Adnana. I tak oto najbliżsi dwójki przyjaciół dowiadują się, że są oni parą. Rodzice obojga są wniebowzięci, gdyż od zawsze uważali, że Adnan i Zara są sobie pisani i koniec końców będą razem. Czy to całe udawanie nie przerośnie Zary? Jak dziewczyna poradzi sobie z chodzeniem nie na swoje randki? Czy jej przyjaźń z Adnanem zostanie poddana próbie? To opowieść o różnych rodzajach miłości, począwszy od miłości pomiędzy członkami rodziny, przez miłość przyjacielską, po miłość platoniczną. Autorka szczególną uwagę zwraca jednak na miłość dwójki prawdziwych przyjaciół. Przyjaźń to nie tylko dzielenie się sekretami i wspólne spędzanie czasu, ale również zaufanie, wzajemny szacunek i prawdomówność. Nadszarpnięcie którejś z tych cech może doprowadzić do straty przyjaciela, co wiązać się będzie z przeogromnym bólem. I właśnie z takimi problemami mierzą się bohaterowie tej powieści. Bohaterowie, którzy przedstawieni są jako osoby niezwykle prawdziwe, sympatyczne, życzliwe, takie których wprost nie da się nie lubić. Popełniają młodzieńcze błędy, ale potrafią wziąć za nie odpowiedzialność i wyciągnąć właściwe lekcje. „Nasz sposób na miłość” to lekka i przyjemna opowieść, która otula niczym najcieplejszy kocyk w jesienny ponury dzień. To powieść skierowana głównie do młodszej części czytelników, ale gwarantuję, że i ci nieco starsi również będą usatysfakcjonowani lekturą. Z tej książki można wyciągnąć kilka bardzo istotnych prawd życiowych, takich jak: kłamstwo zawsze wyjdzie na jaw czy też serce nie sługa i nie można nikogo zmusić do miłości. Autorka w swym dziele posługuje się językiem niesłychanie przystępnym, co tylko jeszcze bardziej umila lekturę. Bardzo się cieszę, że trafiłam na tę książkę, gdyż pozwoliła mi oderwać się od rzeczywistości, a jej czytanie było niezwykle przyjemnie spędzonym czasem. Jeśli lubicie sięgać po młodzieżówki to polecam ten tytuł Waszej uwadze. Obiecuję, że „Nasz sposób na miłość” na długi czas zostawi Was z uśmiechem na twarzy.

A więc oto I ona: historia tego, jak zakochałam się na wszystkie sposoby..." Czy według was przyjaźń między dziewczyną a chłopakiem jest możliwa?  Zara i Adnan znają się od zawsze ich matki są przyjaciółkami, które skrycie marzą że kiedyś ich dzieci będą para nie tylko przyjaciółmi,  sęk w tym że oboje nie czuja do siebie nic romantycznego. Kiedy w rodzinie Zary wybucha awantura, a ona sama gubi się w emocjach. Adnan by chronić swój nowy związek, wykorzysta ich przyjaźń do odwrócenia uwagi. Od teraz wszyscy mają ich za parę,  a ciężar tego kłamstwa najbardziej przytłacza Zarę, która jako miłośniczka komedi romantycznych szuka właśnie takiej filmowej relacji. Sytuacja nabiera dramatyzmu gdy na horyzoncie zjawia się On. Yahya to przesympatyczny miłośnik pokemon go. Ich spotkanie jeszcze bardziej komplikuje sytuację Zary.  Od teraz wplątuje się w jeszcze większą lawinę kłamstw. Początkowo podeszłam do tej książki z nastawieniem, a takiem tam czytadełko będzie miło i spokojnie. Co dostałam trochę mnie zaskoczyło,  żeby nie było miałam moje miło i przyjemnie, ale oprócz tego dostałam coś jeszcze. Piękna lekcje miłości choć może tylko ja to tak odbiorę.  Mamy tu motywy fakedating, romcom, reprezentacje osób pochodzenia południowo azjatyckiego i ciekawe relacje ktore tworzy ta grupa osób. Ale to co mnie najbardziej w niej poruszyło to definicja miłości którą pada pod koniec książki.  Niechcąc spoilerować jej tu nie przytoczę ale myślę że każdej bardziej empatycznej osobie przypadnie do gustu. Dla mnie motyw przyjaźni w tej książce jest genialni  poprowadzony i każdemu życzę w życiu tylko takich relacji. Bo kim jest jest przyjaciel jak nie rodziną która sami sobie wybieramy,  a ta właściwa osob  będzie nam towarzyszyć przez całe życie, nie opuści nawet wtedy gdy będzie ciężko i będzie cieszyć się z nami z naszego sukcesu. A odnosząc się do pytania z początku postu, myślę że taka przyjaźń jest możliwa gdy relacja romantyczna jest już historią lub nigdy nie wystąpiła.  Choć taką relację damsko-męska ciężko utrzymać na dłuższą metę

Dziś Wam opowiem o książce, którą koniecznie musicie poznać, jeśli tylko lubicie komedie romantyczne! Ja nie lubię. Dobrze o tym wiecie, ale to, co ta książka ze mną zrobiła to niepojęte. Jeśli tylko takie mogą być komedie romantyczne, to biorę je wszystkie! A mowa tutaj o tytule „Nasz sposób na miłość” Aniki Hussain. Może z tą komedią trochę przesadzam, ale tak cudownie napisane dialogi, które niejednokrotnie mnie bawiły i sprawiały, że czytając w autobusie potajemnie się śmiałam, zasługują na wielki hałas wokół tej książki! Historia można powiedzieć standardowa. Dwójka przyjaciół. Zara i Adnan znają się od dzieciństwa. Są najlepszymi przyjaciółmi, jednak wszyscy dookoła (w tym ich rodzina) twierdzą, że powinni być razem. I gdy Adnan przez przypadek wstawia zdjęcia z inną dziewczyną, która z różnych powodów nie może pokazać, że jest w związku, mówi wszystkim, że na tych zdjęciach jest... Zara. I właśnie od tego czasu dwójka najlepszych przyjaciół postanawia udawać związek. Zarze, jak się okazuje, też to na rękę, bo dzięki udawaniu jej rodzice zapominają o własnych problemach. Tylko jak długo przyjaciele będą w stanie ciągnąć ten udawany związek? A może właśnie to udawanie pokaże im, że jednak coś do siebie czują. Po czasie jednak okazuje się, że Zarze nie ułatwia tego kłamstwa fakt, że nagle na horyzoncie pojawia się chłopak, który zaczyna się jej chyba podobać. Absolutnie, kocham tę książkę! Jest tak przyjemna, miła no po prostu taki comfort read, którego życzę każdemu! Ciągnęło mnie strasznie do tej historii. Miała w sobie coś takiego, co rozpływa człowieka. Co jest jeszcze warte zauważenia , to to, że bohaterowie niekiedy posługują się słówkami z języka bengalskiego. Tym bardziej, jest to fajne, bo nieco przybliża nam ich kulturę i zwyczaje. Bardzo, bardzo, bardzo przyjemna książka, którą z całego serca Wam polecam! I jestem pewna, że się nie zawiedziecie. Książka jest odpowiednia dla czytelników na wiek +15.

Zara ma dusze romantyczki, pragnie przeżyć bajeczną miłość, jednak jeszcze nie spotkała swojego księcia z bajki w którym byłaby bezgranicznie zakochana. Za to ma wspaniałego przyjaciela i on w zupełności jej narazie wystarcza, chodź tęsknota za prawdziwą miłością z dnia na dzień narasta. Pewnego dnia Adnan wpada w niezłe tarapaty, chodź zacząć spotykać się z dziewczyną nie można tak nazwać, jednak w tym wypadku jest to jak najbardziej usprawiedliwione. Dlatego że oboje z Zarą pochodzą z rodzin Indyjskich i oboje muszę utrzymywać tradycje, wtem wpadają na pomysł by udawać parę, by sprawić aby ich rodziny były uszczęśliwione, dziewczyna się zgadza. No bo czego się nierobi dla przyjaciół, przecież co w tym złego że poudaje trochę jego dziewczynę, jej rodzice i tak go lubią, wiec napewno złapią haczyk. Ten ruch niestety uruchomi zapadnie w którą oboje wpadną po uszy. Udawany związek momentami będzie tak realny, że przyjaciele nawet spróbują być razem, jak się domyślcie to nie był dobry pomysł. Jakby kłopotów było mało na horyzoncie pojawia się on Yahya, który zdecydowanie poruszy serduszko naszej bohaterki w taki sposób o jakim zawsze marzyła. Co Zara zrobi w tej sytuacji?? Co się stanie gdy prawda wyjdzie na jaw?? Komedia romantyczna i to jeszcze w młodzieżowym wydaniu, a czemu by nie. Czasem i po takie książki trzeba sięgnąć. Pierwsze miłości, pierwsze popełnione błędy, konsekwencje swoich poczynań i wiele wiele innych nastoletnich problemów o których warto jest przeczytać. Dodatkowym urozmaiceniem jest tutaj miłość nastolatków i silna więź przyjaźni, ktoś by powiedział że taka miłość między kobietą a mężczyzną nie ma prawa istnieć, ta książka idealnie pokazuje że jednak jest możliwa. Dodatkowo delikatny wątek humorystyczny, doda książce uroku, z którym świetnie spędzicie czas. Książkę czyta sie lekko i przyjemnie, w mgnieniu oka skończycie ją pragnąc więcej.

Comfort read na gorsze dni Zara uwielbia romanse. W każdej postaci. Książki, filmy, seriale, muzyka. Jednak największym wzorem idealnej pary są dla niej rodzice. Dziewczyna cierpliwie czeka i wierzy, że pewnego dnia i ją spotka wielka miłość. Adnan jest jej najlepszym przyjacielem. I choć wszyscy wokół uważają, że tworzyliby razem świetną parę, nigdy to się nie wydarzy. Pewnego dnia jednak Adnan znajduje sobie dziewczynę. Cami jest spełnieniem jego marzeń. Jednak jej sytuacja rodzinna nie pozwala na ujawnienie tego związku. Adnan wpadł więc na pomysł, aby Zara udawała jego dziewczynę, żeby ukryć prawdziwą relację. Czy życie Zary mogło się bardziej skomplikować? Uwielbiam tę historię. Przesycona jest nawiązaniami do popularnych filmów romantycznych czy książek. Autorka skupia się na kilku dominujących motywach i dostosowuje je na potrzeby własnej historii. Anika Hussain ma świetny, lekki styl. Sprawiło to, że przeczytałam tę książkę prawie na jednym posiedzeniu. Po prostu musiałam wiedzieć, jak skończy się ta intryga. Na podstawie tej książki mógłby powstać świetny film na Netfliksie! Ta książka ma wszystko. Humor, przyjaźń, miłość i więzy rodzinne. Sytuacja Zary i Adnana jest o tyle skomplikowana, że oboje są hindusami. Anika Hussain pokazała jak wielkie obciążenie niosą ze sobą przekonania i oczekiwania w tej kulturze. Wszystkie postacie w tej książce były do polubienia. W szczególności uwielbiałam Zarę. Jej lojalność i współczucie mnie rozczuliło. W odróżnieniu od innych książek młodzieżowych bohaterowie tutaj naprawdę rozmawiają. Biorą odpowiedzialność za swoje czyny, starają się znaleźć rozwiązania swoich problemów. Jeżeli więc uwielbiacie dobre rom-comy i szukacie książki z różnorodnymi, sympatycznymi bohaterami to zdecydowanie polecam Wam „Nasz sposób na miłość”!