Maria Callas i głos serca (okładka  miękka, wyd. 01.2022)

Książka mi się podobała, ale bardzo ciężko się ją czytało.

Maria Callas i jej cierpienia. Poznaj ciekawą historię. Kobieta, którą kochał cały świat. A ona kochała tylko jego. W serii „Wyjątkowe kobiety” od wydawnictwa ZNAK HORYZONT ukazała się właśnie bardzo ciekawa powieść, której główną bohaterką jest Maria Callas. Michelle Marly przybliża postać wielkiej śpiewaczki operowej, nie tylko odnosząc się do jej niesamowitego talentu, ale przede wszystkim do ogromnego hartu ducha. Mimo wielu przeciwności losu, Maria zawsze pozostała wielką diwą. Kariera, pieniądze i romanse Maria Callas była z pochodzenia greczynką. W dzieciństwie los mocno ją doświadczył. Ignorowana przez swoją rodzinę, wkrótce zaczęła jej służyć jako maszyna do zarabiania pieniędzy. Nie mogła liczyć na miłość matki. I chociaż jest to opowieść częściowo fikcyjna, fabularyzowana, to można sobie łatwo wyobrazić rozpacz wrażliwej dziewczynki, która tak bardzo pragnęła miłości. Nie inaczej było z jej mężem – Meneghini nigdy nie interesował się ani jej zdrowiem, ani emocjami. W centrum jego uwagi zawsze znajdowały się pieniądze, które jak się okazało – roztrwaniał. Maria miała coraz bardziej dość – w tym momencie na jej drodze pojawił się szarmancki Aristo. „Zapragnęła, żeby tu i teraz być przez moment jedynie Marią, a nie słynną diwą”. Miłość i przeznaczenie? Arystotelesa Onassisa nie trzeba przedstawiać. Spotkanie tak wyjątkowych osób musiało skończyć się ciekawie. On chciał ją zdobyć, jej serce uciekało do niego. W końcu doszło do wspólnej podróży na pokładzie Christiny. I tutaj powoli wszystko się zaczęło. Maria podjęła decyzję o odejściu od męża. Później romans z Aristem rozkwitał, dając jej pełnię szczęścia. Wkrótce jednak okazało się, że nic nie trwa wiecznie. W życiu ukochanego pojawiła się inna znana kobieta – Jackie Kennedy. Maria znów została sama. „Najwidoczniej wydruki EKG nie wychwytywały złamanego serca”. Silna kobieta Wszystkie bohaterki serii „Wyjątkowe kobiety” cechuje ogromna siła i hart ducha. Spotkały się w swoim życiu z wieloma nieszczęściami i tragediami. Maria Callas straciła dziecko. Jej synek przeżył jedynie dwie godziny po narodzinach. Zranił ją ukochany mężczyzna. Miała problemy z gardłem i strunami głosowymi. Nie doceniano jej w ojczyźnie, a na rodzinę nie mogła liczyć. Mimo to, zawsze potrafiła doskonale grać swoją rolę. Świat na zawsze zapamięta ją jako wielką diwę. Ja podziwiam jej wewnętrzną siłę.

Maria Callas w roku 1957 jest znaną, cieszącą się ogromną popularnością śpiewaczką operową. Występy i podróże męczą sopranistkę, która zaczyna marzyć o chwili wytchnienia. Jednak nie pozwala jej na to ani świat opery ani Menenghini, mąż i menadżer w jednej osobie. Monotonne życie diva assoluta zmienia się w jednej chwili, kiedy na jednym z przyjęć poznaje greckiego milionera. Wbrew wszystkiemu Maria i Arystoteles Onassis zakochują się w sobie. Związek kwitnie do czasu, gdy Aristo poznaje kolejną ikonę tamtych czasów - Jackie Kennedy. Co zrobi Maria? Jakie plany ma Arystoteles? To już trzeci tom serii "Wyjątkowe kobiety". Biografie sławnych kobiet ubrane w historie miłosne. Były już Frida Kahlo i Madame Piaf, a wydawnictwo szykuje jeszcze dwie, póki co owiane tajemnicą. W trzecim tomie poznajemy historię życia znanej sopranistki, diva assoluta Maria Callas. Ikony. Kobiety, która zapisała się na wieki w historii kultury. Autorka zgrabnie splotła biografię ze swoją fantazją dając czytelnikom niezwykle barwną historię. Krok po kroku poznajemy Marię coraz bliżej. Jej wszystkie perypetie. Problemy z występami, z czasem wolnym a przede wszystkim problemy miłosne. Maria Callas otaczała wokół siebie taką powagę i oddanie podczas gdy w głębi była wrażliwą, uczuciową i o dziwo nieśmiałą kobietą. Niezwykle uzdolnioną i pełną pasji. Jej związek z Menenghini'm był czysto biznesowy. Tak to odebrałam. Natomiast z Aristo zdecydowanie gorący i pełen emocji. Autorka w swojej powieści przeskakuje w czasie mieszając wydarzenia. Raz czas rzeczywisty a raz kilka lat wstecz. Na pewno fajnie to dobudowało historię ale mnie osobiście bardzo męczyło. Zdecydowanie wolę kilka takich skoków i trzymanie się jednego czasu przez większość lektury. Autorka pisze ciekawie. Sprawnie prowadzi czytelnika po życiu wyjątkowej kobiety. Kobiety, która była elegancka i charyzmatyczna. To wybitna artystka i kochająca kobieta. Z jednej strony uzdolniona wokalnie a z drugiej taka sama jak my pragnąca szczęścia i stabilizacji. Polecam. Współpraca Wydawnictwo Znak horyzont

Najsłynniejsza sopranistka stulecia? Bez wątpienia. Tylko w życiu wszystko ma swoją cenę. Jak wysoką zapłaciła Maria Callas? Uśmiech primadonny i szykowne suknie skrywają niczym pancerz kobietę tęskniącą za wolnością i miłością, pragnącą choć raz zrzucić maskę perfekcyjnej śpiewaczki i stać się po prostu Marią. Fabularyzowana biografia autorstwa Michelle Marly skupia się przede wszystkim na dwóch krótkich okresach z życia Callas, gdy poznaje i zakochuje się w greckim milionerze Arystotelesie Onasisie i gdy ten porzuca ją dla Jackie Kennedy. Poznajemy jednak również wiele szczegółów z jej trudnego dzieciństwa i późniejszego małżeństwa z dużo starszym od niej Maneghinim. Traktowana przez długie lata niczym automat do śpiewania i zarabiania pieniędzy, zarówno przez matkę, jak i męża daje się oczarować niezwykłej mieszance charyzmy, szarmanckości, mądrości i poczucia humoru Arista. Czy boskiej śpiewaczce wypada podążać za marzeniami? Autorka otwiera przed nami świat pełen blichtru, niezmierzonego bogactwa i sławy, ale też zakłamania, wyrachowania i zdrady. Pokazuje jak trudno jest radzić sobie gdy wydaje się, że świat się rozpada, głos odmawia posłuszeństwa na scenie, gdy osobiste tragedie są pożywką dla głodnej sensacji prasy. Maria Callas mimo dręczących ją rozterek i ogromnych cierpień, jakie spotykają ją w życiu zostaje jednak ukazana jako kobieta zdeterminowana, by walczyć o swoją karierę, siebie samą i prawdziwą miłość. Warto poznać historię tej fascynującej kobiety nawet jeśli nie jesteście miłośnikami opery i posłuchać jej słynnego „wysokiego C”. Cieszę się, że Wydawnictwo Znak zdecydowało się na kontynuowanie tej serii i już wyczekuję kolejnych dwóch książek o wyjątkowych kobietach.

Wenecja 1957. Maria Callas jest już największą na świecie śpiewaczką operową, ale notoryczne występy, bez chwili wytchnienia sprawiają, że głos odmawia jej posłuszeństwa, a ona marzy o odpoczynku. Nie pozwala jej na to mąż i jednocześnie menager Meneghini, który za jej plecami negocjuje kolejne kontrakty. Całe życie Marii jest więc podporządkowane karierze. Wszystko się zmieni, kiedy na jednym z przyjęć pozna Arystotelesa Onassisa, a ten zaprosi ją na swój jacht. Podczas kilkutygodniowego rejsu para zakochuje się w sobie bez pamięci i postanawia rozstać z dotychczasowymi partnerami. Na początku wybucha skandal, potem jednak nawet inni dostrzegają, że są dla siebie stworzeni. Również Maria tak sądzi, chociaż nigdy na jej palcu nie gości ślubna obrączka. Pewnego dnia jednak Onassis poznaje Jackie Kennedy i życie naszej bohaterki wywraca się do góry nogami. Ta książka była naprawdę przepiękna. Wzruszająca, pełna pasji, barw i dźwięków. Jedyne co mi przeszkadzało, to przeskoki czasowe, które wprowadzały niepotrzebne zamieszanie w głowie i musiało minąć kilka chwil zanim z powrotem wciągnęłam się w fabułę. Pomimo tego, dla mnie była to najlepsza książka z tej serii, najbardziej emocjonalna i najbliższa memu sercu. O wybitnej artystce, ale przede wszystkim kobiecie, która chciała kochać i być kochaną, i kiedy spotkała miłość swojego życia, podporządkowała mu cały świat. Dlatego tak bardzo zabolało ją rozstanie. Czytając o Marii, na koniec z tyłu głowy miałam ten wiersz Marii Pawlikowskiej- Jasnorzewskiej: ,,Nie widziałam Cię już od miesiąca. I nic. Jestem może bledsza, trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca. Lecz widać można żyć bez powietrza."

Podoba mi się pomysł na napisanie tej powieści. Choć, w wyniku retrospekcji, czytelnik poznaje Callas na różnych etapach jej życia, fabuła skupia się głównie na związku z Onassisem i tym co zmieniło w jej życiu jego poznanie. Na dobrą sprawę, historia zaczyna się w roku 1968, 11 lat po poznaniu Onassisa. Kryzys, który wtedy nastąpił okazał się końcem tego związku. Maria opuszcza Arista, podejmując tym samym decyzję walki o odzyskanie głosu i powrót na szczyt sławy. Wspomnienia do których wraca Callas snując swoją opowieść, pozwalają czytelnikowi poznać początki jej związku z Arystotelesem, sam związek i niezmiernie trudny okres po rozstaniu. Nie obeszło się bez nawiązań do dzieciństwa i podejmowanych prób powrotów na scenę. Jakby nie patrzeć to też historia o charyzmatycznym armatorze, którego bogactwo przyprawia o zawrót głowy a spełnianie zachcianek potrafi zaskoczyć. Można trochę popławić się w bezgranicznym bogactwie Onassisa, pobyć w doborowym towarzystwie, poczuć klimat kolorowych lat 60. Taylor, Burton, Churchill, Kennedy, Monroe, wszyscy oni na kartach książki mają swoje pięć minut. To moja trzecia książka autorstwa Marly i kolejny raz mam przyjemność. Jest płynnie, ciekawie, klimatycznie. Autorka skupia uwagę na przeżyciach bohaterów, na warsztat bierze ich emocje, namiętności, ich profesje grają rolę drugoplanową. Jest i żywiołowo i wyjątkowo spokojnie, bo autorka lubi w opisy. Bardzo dobrze się to czyta, i choć to jedynie powieść biograficzna, nie sposób nie uwierzyć, że właśnie tak ta miłość, ten związek mógł wyglądać. Ps. Autorka ma rękę do tytułów, są one zawsze wyjątkowo trafne, adekwatne do treści powieści.

,,Maria Callas i głos serca" Michelle Marly to trzecia książka z serii "Wyjątkowe kobiety". Mieliśmy już okazję poznać dzięki tej serii Fridę Kahlo i Edith Piaf, a teraz przyszła kolej na słynną grecką śpiewaczkę operową Marię Callas. 📙 Historia Callas skupiona jest głównie na latach 50 i 60 ubiegłego stulecia, w których to bohaterka przeżywała swoje wzloty i upadki związane z miłością do Arystotelesa Onassisa. W 1957 Maria Callas znajduje się u szczytu kariery, lecz wyczerpujące trasy koncertowe sprawiają, że głos zaczyna odmawiać jej posłuszeństwa, czego nie chce dostrzec jej mąż i menadżer Batista Meneghini. Maria zaczyna mieć tego wszystkiego dość i chce zacząć sama decydować o sobie i swojej karierze. W tym momencie na jej drodze pojawia się grecki miliner Arystoteles Onassis, którego poznaje na jednym z przyjęć. Maria postanawia przyjąć jego zaproszenie wyruszenia w rejs na którym wszystko się zaczyna. Wbrew wszystkiemu Maria i Arystoteles zakochują się w sobie. Maria podejmuje decyzję o odejściu od męża. Miłość do Arystotelesa, daje jej pełnię szczęścia i sprawia, że zaczyna marzyć o założeniu rodziny. Jednak te marzenia burzy pojawienie się innej znanej kobiety w życiu ukochanego Jackie Kennedy. Co zrobi Maria i czy spełni swoje marzenia? Dzięki książce poznajemy Callas nie tylko jako pełną charyzmy, elegancji i wewnętrznej siły wybitną śpiewaczkę operową, ale również jako normalną kobietę, która pragnie miłości i szczęścia, oraz marzy o spokojnym domu i dzieciach. Książkę czyta się szybko i lekko, jak dobrą powieść, bez dłużyzn i przynudzania. Polecam gorąco.

Skąd czerpiemy siłę? Jak wiele musimy doświadczyć, aby odważnie stawić czoła przeciwnościom losu? W końcu: jaką cenę przyjdzie nam zapłacić za miłość i szczęście? Wydawnictwo Znak Horyzont oddało w ręce czytelników kolejną zbeletryzowaną powieść z serii Wyjątkowe kobiety, tym razem przybliżając postać Marii Callas – primadonny, kobiety o niespotykanym harcie ducha i powołaniu, którym była sztuka i miłość. Najsławniejsza śpiewaczka operowa swoich czasów skrywa głęboko w sercu bolesne tajemnice. Całą energię podporządkowuje karierze, nie zostawiając w nim przestrzeni na prawdziwe kobiece życie. Pięknie suknie i uwielbienie, stają się niejako przykrywką, pod którą chowane są zwyczajne pragnienia. Maria traktowana jest niestety jak przedmiot do zarabiania pieniędzy i nawet w momencie problemów zdrowotnych, nie ma chwili wytchnienia... "Maria Callas i głos serca" to także opowieść pełna pasji, emocji i uczuć, pozwalających przetrwać najtrudniejsze chwile. W książce nie brakuje wzruszających oraz bolesnych momentów w życiu głównej bohaterki, pomimo przeciwności losu pokazując niezwykły hart ducha i siłę płynącą z jej kruchej i delikatnej budowy. Cieszę się, że mogłam wyruszyć w podroż do Wenecji z lat 50. i 60., by poznać kobietę, której głos znał cały świat, lecz nie zdawał sobie sprawy jakie osobiste dramaty przeżywała wielka diwa.

"Maria Callas i głos serca" Michelle Marly to kolejna powieść z serii "Wyjątkowe kobiety", którą miałam przyjemność przeczytać. 🎶Poznajemy Marie Meneghini Callas na różnych etapach jej życia. Kiedy ma romans z Arystotelesem Onassisem, najbogatszym człowiekiem świata, widzimy jak poddaje się uczuciu i porównuję je do swoich arii. Między tymi uniesieniami maluje się smutny obraz tego, jak była traktowana przez matkę, a później męża. Wspomnienia dzieciństwa, w których jest krępą i niezdarną dziewczynką, bardzo przejmujący. Zraniona, ze złamanym sercem, nadużywającą środków nasennych to historia kobiety pokazana bez filtra, momentami porywająca a zarazem smutna. 🎶Jest tu wszystko, co powinno być w książce: pełnokrwiści bohaterowie, emocje, miłość i tragedia. Epoka, w której żyła grecka śpiewaczka operowa przedstawiona wręcz namacalnie. Odważny obraz „Primadonny stulecia", której serce rwało się do miłości, nie tylko do muzyki. 🎶Polecam Wam powieść o śpiewaczce cieszącej się międzynarodową sławą, która przegrała swoje życie.

Pewnie większość z nas kojarzy nazwisko Marii Callas. I chociaż ja nigdy nie interesowałam się  muzyką operową, to wiem kim była. Książka o jej życiu, przedstawiona w bardziej przystępny sposób, niż standardowa biografia, wydawała sie idealnym sposobem na poznanie jej osoby bliżej. Powieść jest pięknie napisana, spójna i dobrze mi się czytała. Autorka barwnie i plastycznie przedstawia losy naszej bohaterki, która zmaga się z przeciwnościami. A tych było wiele. Począwszy od debiuty w bardzo młodym wieku, licznych skandali, publicznych sporów, problemów z głosem i romansu, który wywołał kontrowersje. Te przeżycia będą częścią składową, obok jej talentu, wielkiego sukcesu jaki odniosła. Trochę ryzykantka, nie bała się korzystać z życia pełnymi garściami. Jeśli nie często sięgacie po biografie, bo się boicie nudy, to ta jest idealna na początek. Czyta się jak najlepsza powieść, bo jest pełna emocji, uczuć, a fabuła napisana przez prawdziwe życie -  wciagająca. Polecam.