Masters of Death (okładka  twarda, wyd. 05.2024)

Sprzedaje empik.com : 48,99 zł

48,99 zł
69,99 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Sprzedaje Bookland : 58,44 zł

Sprzedaje dvdmax : 62,61 zł

Sprzedaje PROGMAR ksiazki-medyczne : 78,98 zł

Wszyscy sprzedawcy

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Viola Marek jest prawie zwyczajną agentką nieruchomości. Prawie – bo gdyby zwyczajna agentka odkryła, że musi sprzedać nawiedzoną willę, uciekłaby gdzie pieprz rośnie. Tylko że Violi to nie dziwi. Ostatecznie sama jest wampirzycą.

Dom musi jednak sprzedać, a widmo zabitego panicza raczej jej tego zadania nie ułatwi. Viola postanawia poprosić o pomoc Foxa D’Morę. Fox to co prawda zwykły oszust, który jedynie podaje się za medium, ale ma jedną niewątpliwą zaletę: jest synem chrzestnym Śmierci.

Gdy do nawiedzonego domu wchodzą demoniczna trenerka personalna, zakochany żniwiarz i pyskata anielica, Viola ma wrażenie, że trafiła w sam środek słabego dowcipu. Szybko okazuje się, że nawiedzenie to dopiero początek jej problemów. A wszystko dlatego, że nieśmiertelni…

Nieśmiertelni mają swoją grę.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1464468221
Tytuł: Masters of Death
Autor: Olivie Blake
Tłumaczenie: Myśliwy Agnieszka
Wydawnictwo: Znak Horyzont
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 448
Numer wydania: I
Data premiery: 2024-05-15
Rok wydania: 2024
Data wydania: 2024-05-15
Forma: książka
Okładka: twarda
Wymiary produktu [mm]: 205 x 42 x 142
Indeks: 59826712
średnia 4,7
5
60
4
16
3
2
2
1
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
20 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
20-05-2024 o godz 00:05 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
po raz kolejny książka przyszła uszkodzona
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
4/5
23-05-2024 o godz 12:13 przez: Angelika | Zweryfikowany zakup
Styl pisania autorki mnie zachwycił i ujął, bardzo podobało mi się to jak historia została poprowadzona. Bohaterowie 5/5 z charakterem, historia i ukrytymi motywami. Czytało mi się ją dosyć szybko i lekko, jak na to, że miała dużo do przekazania swoją treścią i warto było się na niej skupić. Jedynym małym minusem jest to, że troszkę liczyłam na to, że akcja będzie się działa trochę inaczej i bardziej zawile. Gra była praktycznie na końcu książki, ale to tylko moje widzimisie. Polecam przeczytać chociażby po to aby sięgnąć po coś głębszego z wieloma ukrytymi motywami.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
10-06-2024 o godz 23:43 przez: Marzena | Zweryfikowany zakup
Książka "Masters of Death" to powieść, która zręcznie łączy elementy fantastyki z bogatą narracją i głębokimi refleksjami na temat życia, śmierci i moralności. Olivia Blake zabiera czytelnika w niezwykłą podróż przez różnorodne światy, które wykreowała z wielką precyzją i wyobraźnią. Główną bohaterką jest Beatrice, młoda kobieta, która po przemianie w wampira próbuje odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Jej towarzyszem jest Fox, syn śmierci, który niechętnie angażuje się w rozwiązywanie zagadki nawiedzającej ją posiadłości. Autorka przedstawia ich skomplikowane relacje i osobiste demony w sposób, który jest zarówno wciągający, jak i poruszający. Jednym z największych atutów książki jest sposób, w jaki autorka opisuje swoje postacie. Każda z nich jest dobrze zarysowana i wielowymiarowa, co sprawia, że czytelnik z łatwością angażuje się w ich losy. Autorka nie boi się poruszać trudnych tematów, takich jak śmierć i moralność, co dodaje głębi jej narracji. Fabuła "Masters of Death" jest pełna niespodziewanych zwrotów akcji, które trzymają czytelnika w napięciu do samego końca. Olivia Blake zręcznie balansuje między momentami napięcia a refleksyjnymi scenami, co sprawia, że książka jest nie tylko emocjonująca, ale także skłania do przemyśleń. Powieść "Masters of Death" to prawdziwa uczta dla miłośników literatury fantastycznej. Umiejętność autorki do tworzenia fascynujących światów i postaci sprawia, że ta książka wyróżnia się na tle innych powieści z tego gatunku. To lektura, która na długo pozostaje w pamięci i z pewnością zasługuje na uwagę każdego, kto szuka głębokiej i wciągającej opowieści.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
06-06-2024 o godz 13:16 przez: Kinga | Zweryfikowany zakup
Taka mocna 4 😀. Fabuła ciekawa, opis postaci i ich losów też, intrygująca gra nieśmiertelnych. Czytało sie przyjemnie i szybko, czlowiek chciał wiedziec co bedzie dalej, ale mimo wszystko brakowało mi takiej kropeczki nad ,,i,, 🤩
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-06-2024 o godz 13:43 przez: Katarzyna | Zweryfikowany zakup
Książka piękna polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-05-2024 o godz 15:32 przez: Naddia23 | Zweryfikowany zakup
Świetna :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-05-2024 o godz 13:19 przez: Weronika Sugalska
Jeśli spodziewacie się lekkiej fantastyki do poduszki to nie ten adres. Ta książka przeora was mentalnie i porzuci wraz z ostatnią stroną, ale dla was to nie będzie koniec. Koncept tej powieści przypomina mi utwory typu Boska komedia czy Rozmowa mistrza Polikarpa ze Śmiercią. Zaczyna się lekko i humorystycznie od wampirzycy Violi, która nie może pozbyć się ducha Toma z posiadłości, którą próbuje sprzedać. To właśnie przez niego trafia do Foxa D'Mory, medium, a prywatnie chrześniaka Śmierci. Podczas próby pozbycia się Toma towarzystwo sporo się rozrasta, jednak brakuje najważniejszej postaci. Czy to możliwe, że Śmierć po prostu zniknęła? Przecież to nie może się dziać! By ocalić ojca chrzestnego, Fox wraz z towarzyszami udaje się w miejsce, gdzie nieśmiertelni grają w grę. Nie byle jaką grę, bowiem wygrać w nią można wszystko czego się pragnie. Tyle samo też można stracić. Każdy z bohaterów będzie musiał rozliczyć się z własnymi demonami i znaleźć swoje własne prawdy. Będzie to bolesny i wyczerpujący proces, bowiem nic, co ważne nie jest łatwe. Czy znajdzie siłę by zasiąść do stolika i czy uda mu się zwyciężyć? W pewnym momencie czytelnik staje się graczem. Sam zaczyna rozumieć, że wygrana często jest odroczoną w czasie przegraną. Siadając do tej książki musisz być gotowy rozpocząć grę, z której nie idzie się wycofać, a wygrać musisz przede wszystkim z samym sobą. Ta książka jest niezwykłą podróżą wgłąb siebie i serdecznie ją polecam 🖤
Czy ta recenzja była przydatna? 3 0
4/5
28-05-2024 o godz 19:17 przez: Wybredna Maruda
Dawno nie czytałam tak złożonej i wielowymiarowej powieści! I to zawiłej na takim poziomie, że po lekturze człowiek nie umie stwierdzić, czy mu się podobało, czy wręcz przeciwnie :))) W Masters of Death nie mamy liniowej chronologii wydarzeń, a skaczemy po osi czasu jak szaleni. W Masters of Death nie mamy szybkiej akcji przepełnionej pościgami, a skomplikowane relacje między wielowarstwowymi postaciami. W Masters of Death nie mamy prostej fabuły, a bohaterów-kłamców i oszustów, którzy zwodzą zarówno siebie wzajemnie, jak i czytelnika. Tu wampir zmieniający się w kota, tu poltergeist jęczydupa i kiedy myślimy, że po Śmierci strzelającej sobie w nadgarstek z gumki recepturki za karę za przekleństwa nic nas już nie zdziwi, zjawia się jeszcze księgowa Boga. Czy komuś przyszłoby do głowy połączyć taką zgraję w jednej historii?! Jednocześnie nie da się prosto określić, czym ta historia jest. Z jednej strony to opowieść o agentce nieruchomości, która musi dowiedzieć się, co trzyma na ziemi ducha nawiedzającego jeden z domów, który usiłuje sprzedać. Z drugiej strony to opowieść o medium i jego ojcu chrzestnym, czyli Śmierci i ich silnej relacji. To także romans męsko-męski, chociaż z toksycznym zabarwieniem chęci posiadania tego drugiego. Ale to także walka z demonicznymi siłami i rozgrywka w tajemniczą grę, w której jedni chcą wygrać, a inni przegrać. Wątków jest na tyle dużo, że lektura wymaga ciągłego skupienia, szczególnie, że co kilka akapitów będziemy wybijani z jednego tematu, by przenieść się do drugiego. Olivie Blake udowodniła już, chociażby w The Atlas Six, w czym czuje się najlepiej – w z pozoru powolnej fabule, w której stawia na skomplikowanych bohaterów, którym nie możemy w pełni ufać, gdzie najbardziej zaskoczy nas nie akcja, a relacje między postaciami. W Masters of Death nie opuszcza swojego podwórka, chociaż dodaje do niego całą chmarę magicznych istot i tak wiele humoru i nietypowej narracji, że postawiłabym ten tytuł gdzieś obok Good Omens. Zaskoczyło mnie, jak skaczemy między bohaterami i czasami, jak wiele rzeczy zostaje niedopowiedzianych, nieoczywistych i już nasza w tym głowa, by odpowiednio połączyć rozsypane puzzle – a do tego narracja, chociaż trzecioosobowa, przepełniona jest humorem, wtrętami i anegdotami. Jestem jednak świadoma, że to, co jedni uznają za oryginalność i inteligencję autorki, inni odbiorą jako zbytni chaos. Styl Olivie Blake po prostu trzeba lubić. To nie są historie, które wchodzą jak nóż w masełko, ale warto poświęcić trochę więcej czasu, by przebić się przez tę przymrożoną kostkę tłuszczu. Omówienie, także ze spoilerami: https://www.youtube.com/watch?v=noiZM1qmj3E Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Znak Horyzont.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-05-2024 o godz 12:14 przez: bookaholic.in.me
Życie to wzloty i upadki, a na końcu przychodzi… śmierć. Zależnie od wiary i prywatnych przekonań to, co dzieje się później ma wiele wersji. Ale czy każdy ma możliwość tak od razu przejść na drugą stronę? Zanurzając się w świat fantastyki pewnym jest, że odpowiedź na to pytanie brzmi 'nie', a liczba stworzeń, które poznamy może okazać się całkiem spora. Viola, wampirzyca można by powiedzieć z przypadku – to od niej wszystko się zaczyna. Jako agentka nieruchomości nie obawia się wyzwań, a obecnie stoi przed problemem pozbycia się nieproszonego lokatora z posiadłości do sprzedania. Ów lokator, Tom, jest bowiem niezbyt przyjaznym duchem, nie może wyjść poza teren domu i skutecznie odstrasza potencjalnych nabywców. I tak, wraz z pomocą Isis – demonicy z charakterem, trafia do Foxa i łączy ich historie. Fox, jako chrześniak śmierci, wydaje się być wyjątkowy, lecz w praktyce jest zwyczajnym śmiertelnikiem. Ma za to ciekawych przyjaciół i przychylność papcia, co pozwala mu wieść ciekawe życie – obecnie w Chicago. Podaje się za medium i w ten sposób splata swój los z Violą i jej znajomymi. Lecz ta niecodzienna znajomość zaskoczy jeszcze wielu. „Masters of Death” to książka, która przyciągnęła mnie wydaniem. Złocona, twarda oprawa, piękne, barwione brzegi, do tego niezwykle starannie wydana zawartość i ilustracje – nie trzeba chyba przekonywać miłośników edycji specjalnych, by ta pozycja znalazła się w ich zbiorze. Tematyka książki na równi mnie intrygowała, jak i przerażała, bowiem fantastyka nie jest zwyczajowym gatunkiem, po który sięgam. Jednak gdy tylko zasiadłam do czytania… przepadłam! Sposób narracji Blake jest niesamowity, niezwykle realnie i naturalnie oddaje wszelkie dialogi, wplata mnóstwo humoru, tworzy intrygujące postaci i kreuje fabułę, która nie tylko wciąga, ale i jest niepowtarzalna. Nieśmiertelni, żyjący od wieków bohaterowie, mają swoje do przekazania czytelnikowi, a ich niecodzienna gra, którą toczą udowadnia, że nawet oni mają swoje słabości i nie są w stanie wyzbyć się wszelkich ludzkich odczuć, jak mogłoby się im zdawać. Nie zabraknie tu miłosnych rozterek, tajemnic, układów, niespełnionych nadziei i błędnie obranych ścieżek, które choć w pozaziemskiej odsłonie, przemawiają do czytelnika i skłaniają do refleksji. To nie jest zwyczajna książka przenosząca nas w inny, fantastyczny świat, pełen demonów, wampirów, elfów, ghuli i innych, to coś o wiele więcej. I choć kompletnie się tego nie spodziewałam to zakochałam się w przekazie tej powieści, w jej kreacji i podróży, w jaką mnie zabrała. Bo okładka to tylko piękna wisienka na torcie nieziemskiej przygody!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-06-2024 o godz 14:38 przez: Julia
Cóż to była za przygoda! Kiedy myślę, że w fantastyce spotkałam już praktycznie wszystko, wchodzi kolejny niesamowicie kreatywny i utalentowany autor i udowadnia, że stworzenie oryginalnej i trzymającej w napięciu historii nadal jest możliwe. Było to moje pierwsze spotkanie z Olivie Blake i zdecydowanie zachęciło mnie do bliższego zapoznania się z jej twórczością. Spodobała mi się dynamika między postaciami, jaką dobrze oddała. To właśnie na tych relacjach opiera się cała historia do tego okraszona cudownym stylem pisania. Autorka co kilka stron raczy nas retrospekcjami lub ironicznymi i zabawnymi wstawkami. Dla niektórych może to powodować poczucie chaosu, jednak ja odnalazłam się z takiej formie. Pokochałam większość przedstawionych postaci. W moim sercu na zawsze pozostaie chociażby Fox, a także delikatny wątek romantyczny z jego udziałem, ale też dynamika między Violą i duchem willi, którego historia także odgrywa dużą rolę w fabule. Na kartach powieści pojawia się także wątek gry nieśmiertelnych i o ile jej zasady są dość nieoczywiste, to gdy fabuła skupiła się na rozgrywkach między bohaterami, poczułam tylko jeszcze większe zaangażowanie. Sam koncept, jaki stoi za wygraną i tym, co można zyskać stając do potyczki z samą Śmiercią są naprawdę interesujące i oryginalne. Myślę, że to jedna z tych książek, która jest na tyle specyficzna i pokręcona, że albo się ją pokocha, albo znienawidzi. Ja zdecydowanie trafiłam do tej pierwszej grupy. Sięgając po nią, spodziewałam się czegoś zupełnie innego, a otrzymałam wielowątkową i rozbudowaną historię, pełną charyzmatycznych postaci, nieoczekiwanych twistów i pięknych cytatów. To było zdecydowanie coś. Przeskoki fabularne odczuwałam jedynie jako możliwość poszerzenia wiedzy o świecie przedstawionym, któremu nie można zarzucić prostackiej ekspozycji. Dzięki temu lektura cały czas była dynamiczna. I owszem, czasami trzeba było się trochę wysilić, żeby połączyć wszystkie kropki w fabule, ale cudownie było patrzeć, jak w każdą stroną wszystko łączy się w spójną całość. Teraz, znając już zakończenie i powiązania między postaciami mam ogromną ochotę, by przeczytać książkę po raz kolejny i spojrzeć na nią świeżym okiem, a to nie zdarza się często. "Masters of Death" to nie książka, którą przeczytacie dla odmóżdżenia po ciężkim dniu. Na treści trzeba się skupić, żeby nie pogubić się w natłoku zdarzeń i postaci, ale jak dla mnie było to coś, co książkę właśnie wyróżniało. Jeśli szukacie czegoś absolutnie wyjątkowego i nietuzinkowego na rynku fantastyki koniecznie musicie dodać ją do swojego TBR-u. Ja jestem zachwycona!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-05-2024 o godz 17:04 przez: Bookedparadise
Viola jest wampirem, dzięki czemu widzi więcej niż zwykli ludzie. Widzi też duchy - i nie ma łatwego zadania, gdy przychodzi jej sprzedać dom, który jest nawiedzony. Pomocy szuka u Foxa d'Mory, samozwańczego medium i chrześniaka Śmierci. Ale gdy w domu, który ma sprzedać Viola, pojawia się jej demoniczna przyjaciółka, Fox, jego anioł stróż i znajomy kosiarz, nagle wszystko wydaje się bardziej zakręcone. A gdy odkrywają, że Śmierć zaginął, zostają wplątani w niebezpieczną grę... Grę nieśmiertelnych, której zasady znają tylko oni. Oceniacie książki po okładce? Na pewno nie raz się wam to zdarzyło, ale ta książka nie tylko jest cudownie wydana, ale jest też naprawdę pięknie napisana ✨ Ma świetny klimat i cudownie mądre i zabawne dialogi. A już rozmowy archaniołów Michała i Gabriela były bosko absurdalne, tak świetnie wykreowane postacie. To wszystko bylo dość pokręcone, ale świetnie się czyta tę historię i całość jest bardzo nieoczywista i tajemnicza. A do tego, dajcie wiarę, cała akcja wydarzyła się w jeden lub dwa dni - aż ciężko mi w to było uwierzyć, bo tyle się zadziało. Ta historia to niecodzienna mieszanka pełna nadnaturalnych istot wszelkiej maści. Przypominała mi trochę Dobry omen (ale zastrzegam, że tu mówię o klimacie serialu, bo książkę mam w planie). Demony, anioły, wampiry, ghule, syreny i czego sobie nie wymyślicie - to wszystko znajdziecie w tej książce. I wiele więcej. Bardzo podoba mi się jak autorka wykreowała postać Śmierci - stworzyła z niej postać z jednej strony z krwi i kości, z drugiej ciągle dość tajemniczą. A jego relacja z Foxem, sam pomysł Śmierci jako ojca chrzestnego, byla bardzo ciekawa. Z wielkim zainteresowaniem śledziłam rozwój akcji, poznawałam ten świat będący połączeniem wielu wierzeń, i tych wszystkich cudownych i skomplikowanych, a do tego jakże różnych bohaterów. Nie dało się nie dać porwać tej historii, jest w niej coś co nie pozwala na chwilę nudy, a intryga napisana jest tak, że z niecierpliwością czeka się aż w końcu dojdziemy do sedna! To jak, zamierzacie poznać sekrety gry nieśmiertelnych 💀 Za egzemplarz do recenzji dziękuję @znakhoryzont
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-05-2024 o godz 09:47 przez: Amanda
MASTERS OF DEATH to książka jedyna w swoim rodzaju! Zaintrygowała mnie już od pierwszej strony, przez co porzuciłam inne lektury na rzecz historii wampirzycy i medium – chrześniaka Śmierci. Do tego Śmierć strzelający z gumki recepturki za każdym razem, gdy przeklnie, a później gdzieś przepada, demonica będąca całkiem niezłą kumpelą, czy też anielica z nietypową historią lub nieznośny duch. To tylko kilka z postaci, które się tu pojawiły - trzeba przyznać, że wszyscy są niezwykle barwni i intrygujący, a jak się okazuje, są też w jakiś sposób powiązani z rozwiązaniem zagadki gry nieśmiertelnych i zniknięcia Śmierci. Olivia Blake ma niezwykle zręczne i lekkie pióro, a opowieść, którą nam zaserwowała, pełna jest humoru, sarkazmu, gier słownych i zabawnych wtrąceń. Czytałam z uśmiechem na ustach i ciężko było mi się oderwać od książki. Co ważne, przebijają się też wartościowe treści, więc można z tej lektury wyciągnąć jakąś lekcję życia. Sam pomysł na ekipę osobliwych bohaterów był genialny, ale co bardzo ważne – wykonanie i poprowadzenie historii również było na satysfakcjonującym poziomie. Przez tę książkę dosłownie się płynie! Dużą rolę pełni tu również narracja, bo to ona buduje specyficzny klimat i humor powieści. Narrator jest niczym taki sarkastyczny gawędziarz, który dużo gada, dużo wtrąca, ale i tak świetnie opowiada. Można się jedynie przyczepić do tego, że historia jest nieco przegadana, ale przyznam, że zdałam sobie z tego sprawę dopiero na koniec, bo styl pisania był tak wciągający, że nawet gdyby pojawił się tam komentarz do książki telefonicznej, to i tak byłabym zachwycona. Mam wrażenie, że właśnie taki urok tej książki, by zatracić się w sposobie jej opowiadania. Dodatkowo, dla miłośników nienachalnych wątków romantycznych, mamy tutaj trzy, nieco nietypowe, ale za to genialne. Niby nie przejmują one całej historii, ale jak się później okazuje, pełnią ważną rolę w rozwiązaniu całej akcji. Pojawia się też coś na kształt miłości rodzicielskiej i autorce udało się zgrabnie to przemycić do powieści. Jestem zachwycona tą lekturą! Serdecznie polecam! Amanda.Says
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
09-06-2024 o godz 09:43 przez: Aleksandra Buchwald
Viola Marek jest prawie zwyczajną agentką nieruchomości. Prawie, gdyż żadna normalna agentka nie próbowałaby sprzedać nawiedzoną willę. Tylko że Violi to nie dziwi, sama jest wampirzycą. Jednak dom musi zostać sprzedany, a postać martwego panicza w tym nie pomaga. Viola postanawia zwrócić się o pomóc do Foxa D’Morę. Jest on zwykłym oszustem, który podaje się za medium, jednak jest synem chrzestnym Śmierci. Gdy do domu wkracza załoga Foxa, okazuje się, że obecność ducha to dopiero początek jej problemów. A wszystko dlatego, że nieśmiertelni mają swoją grę. To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki, poprzednia pozycja jednak nie zrobiła na mnie wrażenia. Postanowiłam dać kolejną szansę i nie żałuję. To wielowątkowa historia, która angażuje od samego początku. W książce mamy wiele narracji, jednak po poprzedniej lekturze autorki, stwierdzam, że właśnie taki ma styl pisania. Jednak tym razem nie czułam się zagubiona, bardzo szybko odnalazłam się w różnych narracjach. Historia opisuje sytuację Violi, która próbuje sprzedać nawiedzony dom. Zwraca się o pomoc do Foxa, który jest synem chrzestnym śmierci. Aby pozbyć się ducha, muszą odnaleźć zaginioną śmierć. Wszyscy są zmuszeni zasiać do stołu, przy którym odbywa się gra nieśmiertelnych. Cały pomysł na fabułę jest świetny, wątek Magicznej gry ogromnie pociągający. Bardzo podobała mi się kreacja bohaterów, każdy z nich był wyjątkowy. Relacje między bohaterami były złożone, bardzo podobały mi się retrospekcje. Styl autorki tym razem przypadł mi do gustu, odnalazłam się w nim bardzo szybko. Książkę czytało się w zawrotnym tempie, mimo pokaźnych rozmiarów, skończyłam ją prawie na jednym posiedzeniu. Jest to fantastyka z niskim progiem wejścia, nie jest skomplikowana. Warto również zaznaczyć, że książka nie została dobrze wydana. Podczas zwykłego czytania, cała okładka i złocenia się starły. Bardzo się cieszę, że zrobiłam zdjęcia do recenzji przed przystąpieniem do czytania. Bardzo dobrze się bawiłam podczas lektury. Jeśli szukacie lekkiej, fajnej fantastyki to bardzo polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
21-05-2024 o godz 13:30 przez: goszaczyta
💀 „𝓜𝓪𝓼𝓽𝓮𝓻𝓼 𝓸𝓯 𝓓𝓮𝓪𝓽𝓱” 𝓞𝓵𝓲𝓿𝓲𝓮 𝓑𝓵𝓪𝓴𝓮 💀 •• Nieśmiertelni mają swoją grę. •• ▪️𝗥𝗘𝗖𝗘𝗡𝗭𝗝𝗔 ▪️ Fabuła tej książki jest naprawdę bardzo oryginalna. Zaczyna się dosyć lekko, gdy Viola próbuje pozbyć się ducha Toma z posiadłości, którą chce sprzedać. Przez niego natrafia na Foxa D'Mory - medium - a inaczej chrześniaka Śmierci. Gdy Viola nadal próbuje pozbyć się ducha, a bohaterowie w magiczny sposób się mnożą, w ten czas znika Śmierć. Viola musi zmierzyć się z nieśmiertelnymi, którzy prowadzą swoją grę. W grę, w której można wygrać coś co się naprawdę pragnie. Ale i tyle samo można stracić… Gdy do nawiedzonego domu wchodzą demoniczna trenerka personalna, zakochany żniwiarz i pyskata anielica, Viola ma wrażenie, że trafiła w sam środek słabego dowcipu. Szybko okazuje się, że nawiedzenie to dopiero początek jej problemów. A wszystko dlatego, że nieśmiertelni mają swoją GRĘ…💀 „Masters of Death” to naprawdę fantastyka pierwszej klasy. Jak dla mnie była to znakomita lektura. Spodoba się wszystkim osobom, które lubią magię, dużo wartkiej akcji, ciekawych postaci oraz wykreowany świat, który tak różni się od otaczającej nas rzeczywistości. Nastawiłam się na lekką, niezobowiązującą historię fantasy, która zapewni mi rozrywkę i będzie mi się po prostu dobrze ją czytało w te zimowe dni. I uwierzcie mi jakie było moje zdziwienie, gdy "Masters of Death" wciągnęła mnie do tego stopnia, że siedziałam do późnej nocy i czytałam, ponieważ byłam bardzo ciekawa i przejęta losami bohaterów, a przede wszystkim jak to wszystko się zakończy. Bardzo polecam przeczytanie tej książki! Funduje ona niesamowicie wiele emocji i wrażeń, a przeczytanie tej historii było najlepszą przygodą, jaka spotkała mnie od bardzo dłuższego czasu! 🫶🏼 Autorka wyszła naprzeciw wszystkim stereotypom, ominęła wszelkie schematy i zaserwowała nam świetną książkę, która zapewniła mi dobrą lekturę i niesamowitą przygodę, z której nie chciałam wracać. 🖤
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
29-05-2024 o godz 10:01 przez: Patrycja
503 strony w jeden dzień - to już powinno mówić samo przez siebie. Kolejny raz musiałam pokazać Wam filmik, bo to wydanie jest tak obłędnie piękne, że aż mam chęć je ciągle przeglądać od nowa i od nowa. Olivie Blake fanom mrocznych tytułów nie trzeba przedstawiać. Tym razem wróciła w swojej szczytowej formie! Masters of death to kapitalna aczkolwiek nietypowa historia o smier*ci, jego chrześniaku i innych nadnaturalnych stworzeniach. Jednakże ta historia niesie za sobą potężne przesłanie, bardzo życiowe i można wyciągnąć z niej wiele wniosków i lekcji. Czymże jest wieczność jeśli spędzimy ją samotnie? Świetnie mi się ją czytało, z wielkim zainteresowaniem i nieustającą ciekawością dotyczącą biegu wydarzeń. Mimo, że jest także wątek romantyczny to stanowi tylko dodatek, delikatne tło niczym nie zakrywające tego, co autorka chciała pokazać. Książka łączy ze sobą elementy różnych wierzeń, fantastykę i psychologię a to wszystko jest doskonale ze sobą splecione niczym nitki tej samej tkaniny. Bohaterowie są tak różnorodni a jednocześnie skomplikowani, że stanowią dla nas interesującą zagadkę przy czym na pewno nie możemy narzekać na nudę czy znużenie. Oś czasowa? A co to takiego? Tutaj skaczemy po niej niczym na trampolinie jednocześnie z niej nie spadając i trzymając jednakowy rytm. Barwne postacie jak Śmierć strzelająca sobie z recepturki w nadgarstek, duch narzekający na swe lokum czy wampirzyca zamieniająca się nocą w... kota to tylko mały przedsmak tej mieszanki wybuchowej. W historii znajdziemy dużo emocji, potężną dawkę dobrego humoru, mocny przekaz oraz przygodę. Możemy polubić bohaterów, utożsamić się z niektórymi a nawet momentami lekko wzruszyć (aczkolwiek łzy pozostały na swym miejscu). Ta książka jest wielobarwna, wielowątkowa a jednocześnie spójna i z pewnością do zapamiętania na dłużej! Koniecznie ją poznajcie, nawet jeśli myślicie, że to nie dla Was to powiem Wam, że jesteście w błędzie!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
23-05-2024 o godz 16:09 przez: anna
„Masters of death” jest z pewnością jedną z najpiękniej wydanych książek na mojej półce. Barwione brzegi, gruba oprawa, kościotrupy i inne dodatki zdobiące stronnice… to wydanie to po prostu majstersztyk. Jednak nie tylko to przyciągnęło moją uwagę. W tamtym roku czytałam książkę tej autorki i była po prostu wspaniała. Lubię jej styl opisywania nie tylko tła wydarzeń, ale także postaci, wszystko trochę na wzór sztuki teatralnej. I w tej powieści ciekawych bohaterów nie brakuje. Ba! Dzięki autorce przenosimy się do świata stworzeń nadprzyrodzonych, takich które związane są nie tylko z wiarą, ale także i ze śmiercią. Medium, duchy, wampir, śmierć, żniwiarz, anielica - to naprawdę niezłe połączenie! Każdy z bohaterów jest inny, nieszablonowy, zupełnie nie do podrobienia. Wszyscy razem stanowią niezły mix i ekipę nie do zatrzymania. To fantasy, w którym nie brakuje świetnego humoru i ironii, ciekawych rozwiązań i zaskakujących momentów, nie brakuje także nutki tajemnicy i szczypty romansu. Czyta się wręcz ekspresowo, a wszystko to za sprawą ciekawego wątku głównego. Nieśmiertelni bowiem mają swoją grę, w którą nie będzie bał się zagrać także i śmiertelny. Pisarka z pewnością zapewni Wam mnóstwo emocji i wrażeń. To lektura jedyna w swoim wydaniu, wszyscy fani fantasy będą usatysfakcjonowani! Okładkowe sroki - musicie ją mieć! Czytanie takiej książki to przyjemność sama w sobie. Mam nadzieję, że już wkrótce zostanie wydana kolejna książka tej autorki, już dziś wiem, że muszę ją mieć. Viola jest agentką nieruchomości, ale nie taką zwyczajną, jest także wampirzycą. Musi sprzedać pewien dom, a stanowi to nie lada wyzwanie, ponieważ szaleje w nim widmo zabitego panicza. Postanawia poprosić o pomoc chrześniaka śmierci. Wtedy zaczyna się niezła zabawa!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
16-06-2024 o godz 17:59 przez: Rozważna
Viola jest agentką nieruchomości. Właśnie stanęła przed niełatwym wyzwaniem – musi sprzedać nawiedzoną willę. Na kobiecie nie robi to zbytniego wrażenia, bo sama jest wampirzycą, więc byle duch jej nie przestraszy. Potencjalni kupcy mogą mieć z tym jednak pewien problem, więc Viola po namowach przyjaciółki postanawia prosić o pomoc Foxa D’Morę. Mężczyzna twierdzi, że jest medium, ale tak naprawdę jest zwykłym oszustem. Ma jednak niewątpliwą zaletę: jest chrześniakiem Śmierci. Gdy Viola, Fox i ich przyjaciele wchodzą do domu okazuje się, że przed nimi jest większe wyzwanie niż pozbycie się ducha z domu. Na jego progu pojawiają się dwaj archaniołowie i ogłaszają, że Fox musi odnaleźć swojego wuja. Wszystko przez to, że nieśmiertelni mają swoją grę, w której zwycięstwo przez kogoś innego niż Śmierć, może zburzyć cały porządek świata… Bez oszukiwania mogę Wam powiedzieć, że dalej do końca nie wiem na czym polegała gra nieśmiertelnych 😛 Za to z pełnym przekonaniem mogę powiedzieć, że Olivie Blake znowu mnie oczarowała. Historia, gdzie nieśmiertelni z różnych wierzeń, mitologii i opowieści spotykają się regularnie, znają się i spoza rzeczywistości wpływają na losy ludzi? Biorę w ciemno! A tym właśnie jest „Masters of Death”. Do tego im dalej w książkę, tym bardziej okazuje się, że każdy jest istotną postacią. Viola i jej duch, Fox i bożątko, a nawet anielica i żniwiarz. Każde z nich potencjalnie nie powinno się spotkać, a tym bardziej zaprzyjaźnić. Jednak ich wspólnie opowiedziana historia może Was porwać. To jest powieść, którą można pokochać albo znienawidzić. Ja zdecydowanie optuje za tym pierwszym, chociaż czym była gra nieśmiertelnych? To można się dowiedzieć chyba tylko zostając jednym z nich 😉
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
13-06-2024 o godz 17:24 przez: SceneQueene
W zeszłym roku zakochałam się w „One for my enemy” Olivii Blake, będącej moim zdaniem współczesną, mroczną adaptacji „Romea i Julii” w mafijno-poetyckiej otoczce. Z tego powodu po „Masters of Death” sięgnęłam z ogromną przyjemnością, na której poziom wpłynęło również piękne wydanie najnowszej propozycji Autorki. Choć obie powieści nie mają ze sobą wiele wspólnego – może poza dużą ilością mistycyzmu i pewnym pierwiastkiem magii – nowa odsłona Blake, na wzór poprzedniej, porywa czytelnika w zupełnie inną rzeczywistość. Taką, dla której zobaczenia warto na chwilę zamknąć oczy i przewinąć przed nimi owiane zaczarowanym dymem klatki. Tym razem klimat książki nie jest nasączony nostalgią – a dla odmiany dużą dozą dobrego humoru i nutką niepokoju. Jest finezja, fantazja, trochę miłości i dużo niebezpieczeństw. Nie brakuje przygód i żadnego stwora z bajek (i koszmarów), jakiego tylko możesz sobie wyobrazić. Ta nietypowa sztuka teatralna, wystawiana przez mityczną trupę, stanowi gwarant bardzo oryginalnej i wciągającej rozrywki. Fabuła zmierza do jednego, bardzo istotnego pytania – czy odważysz się stanąć w szranki z Kostuchą? Zagrać z samą Śmiercią, stawiając na szali wszystko, co kochasz, aby… wygrać? W ostatecznym rozrachunku jest tylko jedna zasada. Zwycięstwo; jednocześnie nagroda i – o czym przekonasz się o wiele za późno – kara. Krupier zaczyna rozkładać karty, lecz nawet, jeżeli trafi Ci się królewski poker – wygrywając, przegrasz. Spróbować jednak zawsze warto… 8/10
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-06-2024 o godz 17:05 przez: Otylia
Szczerze nie spodziewałam się tak cudownej książki. Zaczęła się super, ale potem zaczęło się wszystko przeciągać. Daje pięć gwiazdek, bo mile mnie zaskoczyła pod koniec i jest pierwszą książką od jakiegoś czasu po której pragnęłam kontynuacji.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-05-2024 o godz 08:47 przez: Salander
To jest jedyną taka książka!! Historia jest niesamowita i wciągająca. Każdy powinien ja przeczytać. To napięcie i relacje i namiętność! Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Galicja
4.8/5
103,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa King. Biografia
5/5
90,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Czas burz
5/5
48,99 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Ostatnio oglądane

Podobne do ostatnio oglądanego