Magia krwi. Midnight Chronicles. Tom 2 (ebook)

Przenieśmy się do kwatery hunterów. To właśnie tam każdego dnia łowcy doskonalą swoje umiejętności, aby móc jak najlepiej wykonywać powierzone im zadania. Ich misja - likwidowanie kreatur. I właśnie tam znajdziemy Cain, blood hunterkę - jej specjalnością jest tropienie i zabijanie wampirów. Ta odważna, silna a przede wszystkim zdolna łowczyni potrafi w sekundzie załatwić krwiopijcę... Podobnie jak Warden. Niegdyś przyjaciel Cain, teraz wróg. Co połączy tych dwoje? Otóż, ona straciła przyjaciela, on ojca. Za jednym i drugim stoją wampiry, na czele ze swoim królem. Pora wyrównać rachunki i bez względu na to, jak bardzo Cain i Warden się nienawidzą, muszą połączyć siły. Czy uda im się zakopać topór wojenny? Krwiopijcy nadchodzą... "Midnight chronicles. Magia krwi" to drugi tom z serii. Tym razem autorki serwują nam przygody innych bohaterów, Cain i Wardena. Jednak spotkamy tu również wesołą dwójkę z pierwszego tomu, czyli Roxy i Shawa. Zacznę od tego, że w porównaniu do "Moc amuletu" tutaj nie miałam problemu, aby wciągnąć się w akcję. Fabuła jest zdecydowanie lepsza niż w pierwszym tomie, gdzie dopiero po przeczytaniu połowy książki poczułam się tak naprawdę zaciekawiona. "Magia krwi" już od pierwszych stron zrobiła na mnie dużo większe wrażenie. Wydarzenia w tej książce zostały przedstawione z dwóch perspektyw - Cain i Wardena. Jest też podział czasowy, ponieważ są momenty, w których wracamy do przeszłości głównych bohaterów, gdy byli jeszcze przyjaciółmi. Uważam, że to jak najbardziej udany zabieg, ponieważ lepiej możemy zrozumieć wydarzenia, które ich przed laty próżniły. Z kolei biorąc pod uwagę bohaterów, to chyba większą sympatię poczułam do Roxy, bohaterki pierwszego tomu tej serii niż do Cain. Natomiast Warden to świetnie wykreowana postać. Podoba mi się jego determinacja, upór... i kumpelskie rozmowy z posłańcem śmierci 😉 Kolejnym plusem, o którym pragnę wspomnieć jest z pewnością zamieszczony na końcu spis postaci. Jest podział na poszczególnych hunterów, ich specjalności, broń, powiązania. Zdecydowanie ułatwia to czytanie, ponieważ bohaterów pojawia się sporo. Czytałam już wiele opinii odnośnie tej książki i zauważyłam, że kilka osób wskazało na jedną obawę jaką miały, zanim zaczęły czytać drugi tom. Chodzi o zupełnie innych bohaterów, wokół których kręci się fabuła. Ja również się nad tym zastanawiałam, czy nowa historia z udziałem nowych hunterów przypadnie mi do gustu. Wiecie co? Przypadła i według mnie jest dużo lepsza! Nie byłabym sobą, gdybym nie wspomniała o tym, jak ta seria jest pięknie wydana! Okładki robią wrażenie. Pozwólcie, że się powtórzę, ale muszę to powiedzieć - niecierpliwie czekam na kolejne tomy! Wkroczyłam do świata hunterów i chcę więcej! Polecam!

"Midnight chronicles. Magia krwi" to drugi tom serii autorstwa Bianki Iosivoni i Laury Kneidl. W książce wracamy do świata hunterów, którzy polują na groźne istoty. Poznajemy tajniki ich pracy, zasady funkcjonujące w ich świecie. Wykreowany świat jest rozbudowany, pojawiają się w nim blood, soul, grim i magic hunterzy, a także wolni łowcy, którzy nie urodzili się hunterami, ale sami zdecydowali się na takie życie. W "Magii krwi" akcja skupia się na polowaniu na wampiry i ich króla - Isaaca. Warden, którego poznajemy w pierwszym tomie, wciąż szuka stwórcy wszystkich innych wampirów. Pragnie zemsty na wampirach, które zaatakowały jego rodziców. Ta kwestia poróżniła go z jego ówczesną partnerką Cain. W zasadzie nawet zrujnowało to ich związek. W książce mamy oczywiście bohaterów z pierwszego tomu (Roxy, Shaw), mimo że perspektywa opowiadanych wydarzeń się zmienia i to właśnie oczami Wardena i Cain widzimy aktualnie sytuację. Akcja w książce rozgrywa się w teraźniejszości, ale mamy też rozdziały, które opisują przeszłość zarówno z perspektywy Cain, jak i Wardena. Nie zaburza to jednak porządku, zawsze mamy opisane, jeśli akcja dzieje się kiedy indziej niż aktualnie i nie jest ciężko nad tym nadążyć. Wyjaśnia to także wiele kwestii, więc zabieg jest potrzebny i przydatny. Tak samo jak glosariusz i spis postaci na końcu książki - bardzo fajna opcja! Warden modyfikuje dla Roxy urządzenie swojego ojca - wykrywacz duchów, ghostvision. Potrzebne jest to Roxy do unicestwienia dusz, które przypadkiem uwolniła w pierwszym tomie. Nie za wiele dowiadujemy się o tej sytuacji i nie wiemy, co dalej z historią Roxy, ale wierzę, że w następnych tomach to się wyjaśni. Głównym problemem w wykreowanym świecie jest to, że z jakichś powodów znikają hunterzy i zaczyna wrzeć między wampirami a czarodziejami. Cain i Warden decydują się najpierw tropić wampiry, później śledzić czarodziejów. Okazuje się, że Isaac z armią wampirów podejmuje kontrowersyjne działania, mające na celu zwiększyć liczebność wampirów. Największym plusem książki są, mimo wszystko, jej bohaterowie. Bardziej wciągnęłam się w relacje między hunterami, niż w akcję książki, ale naprawdę dobrze się to czytało. Jestem ciekawa, jak dalej wszystko się potoczy. Dobrze, że jeszcze kilka tomów przed nami, bo jest wiele pytań, na które muszę poznać odpowiedzi! Książkę polecam osobom, które lubią lekką, wciągającą, angażującą fantastykę i bohaterów, których nie sposób nie polubić. Seria Midnight chronicles właśnie taka jest. Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Jaguar.

Po pierwszym tomie serii „Midnight Chronicles”, który bardzo mi się podobał, z przyjemnością sięgnęłam również po kolejny. Tym razem głównymi bohaterami byli Cain i Warden, którzy, choć wcześniej byli sobie bliscy, teraz omijają się szerokim łukiem. Jednak do czasu, bo po trzech latach skutecznego utrzymywania dystansu od siebie przyjdzie im razem odbywać karę za złamanie zasad panujących w ich społeczności. Czujesz rozmaryn, a po chwili na Twojej szyi zaciskają się długie, spiczaste i bardzo ostre pazury, już wiesz, że teraz przeżyjesz Ty albo on. Nie możecie przetrwać oboje, tylko dlaczego w tym wampirze dostrzegasz znajome rysy? Chęć zemsty może prowadzić do brawury albo odzyskania spokoju ducha. Walcz, póki starczy Ci tchu i nie daj się zaskoczyć, musisz przewidzieć każdy ruch przeciwnika, bo kreatury nie dają taryfy ulgowej. Za sprawą tej historii dowiemy się, jak cienka jest granica między czułą bliskością i miłością a nienawiścią, kiedy okoliczności usprawiedliwiają nadszarpnięcie pokładanego w nas zaufania, a kiedy należy słuchać podszeptów serca, nawet jeśli inni już zwątpili. W tym tomie nawet posłańcy śmierci w przeciwieństwie do pierwszego mają bardziej ludzką twarz, ich wizerunek ulega ociepleniu. Nie zabrakło również nawiązań do poprzedniej części i jej bohaterów, których losy możemy śledzić także tutaj, wplecione w historię Cain i Wardena. Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko czekać na trzeci tom, a tych z Was, którzy lubią fantasy, albo po prostu mają ochotę na historię z elementami fantastycznymi, choć dotychczas się takich obawiali, zachęcam do zapoznania się z tą wciągającą historią.

zdecydowanie lepsza niz 1 część. wampiry, zemsta, polowanie, akcja. I dwóch hunterow, ktorzy mocno sie nie znoszą ale jednak nie potrafią o sobie zapomnieć.