Letycja Patekatla. Poławiacze Pereł (okładka  miękka, wyd. 11.2023)

[współpraca recenzencka z wydawnictwem nowa baśń] Jak wam mija grudzień? Wspomniałam wam dziś w poprzednim poście, że mam problem z książkami, gdzie ten wiek bohaterów jest mocno wątpliwy. Niestety dziś przychodzę do was z kolejną książką, gdzie mam problem z wiekiem i zachowaniem. Letycja Patekatla, to dziewczynka, z którą nie da się nudzić. Ma 8 lat, myślenie 15 latki, zachowanie i lekkomyślność 2 latki. Totalnie gryzło mi się to wszystko ze sobą. I to nie tak, że ja nie polubiłam tej bohaterki, bo tak nie jest. Bardzo dobrze mi się to czytało, super poznawało mi się jej przygoda. Tylko nie każde zachowanie było odpowiednie jak na dziecko, ale nie tylko z nią mam problem, bo jej brat był 1,5 roku młodszy, a także jego zachowanie, myślenie było dużo dojrzalsze. Tak jak napisałam, bardzo dobrze bawiłam się na ich przygodach. Może miałam trochę problem z wgryzieniem się w tę historię. Pierwsze 250 stron, były dla mnie trochę ciężki. Trudno mi było zrozumieć, o co chodzi, bo ta książka ma pełno zagadek, tajemnic i niedomówień. I to daje niepowtarzalny klimat. Sam fakt, że jest tu cała masa magicznych stworzeń, dało mi poczucie takiego kocyka i komfortowej książki. Jest to debiutancka powieść Joanny Donderowicz, przede wszystkim mogę tę książkę nazwać niezwykle barwną. To opowieść o przygodach, które pobudzają wyobraźnię. Widziałam gdzieś porównanie do "starej baśni" i ja się totalnie zgodzę z tym. Ma w sobie wątek takie snucia historii, pokazuję taki motyw silnej i niezależnej młodej damy. Podobało mi się też wątek relacji rodzinnych i to, w jaki sposób o siebie dbali. Jedyne, do czego mogę się przyczepić to przedstawienie Kalii, czyli matki Letycji. Tajemnica goni tajemnice, wszystko jest mało jasne, a Kalii jest idealna we wszystkim, każdy ją wręcz wielbi, czasem to wybrzmiewało strasznie nierealistycznie, wręcz negatywnie. Ja od siebie polecam tę pozycję, dla mnie jest to 4/5 ⭐️, nastolatkowie 13 będą bawiły się bardzo fajnie, ale trzeba uważać, bo jest to pozycja ponad 600 stronicowa i może zniechęcać.

Mój czas oczekiwania właśnie dobiegł końca. Czekałam latami żeby znaleźć książkę, która stanie się dla mnie drugim domem. Nie udało mi się to jeszcze z żadną książką polskiego autora. I oto jest! Przygody Letycji Patekatli, które pochłonęły mnie całkowicie! <3 CO TO BYŁA ZA HISTORIA?! JAK WIELOWĄTKOWA, WCIĄGAJĄCA I EMOCJONUJĄCA! Dobra, ale skąd te zachwyty? Nie czytałam nigdy niczego, co dałoby mi aż takie poczucie przepadnięcia w historii, serio nie mogłam się od tej historii oderwać! Zdecydowanie jest to unikatowa powieść i jestem pod wrażeniem pomysłowości autorki. To jak spójną, świetną stworzyła historię! Ja to kupuje i kupuje wszystko co wyjdzie spod pióra pisarki J. M. Donderowicz! Genialne! <33 Moja ocena: 10/10⭐️ Nie wiem z czego to wynika, ale poczułam się tak jakbym wróciła do świata Harrego Pottera (w pewnym sensie, bo te historie nie są do siebie podobne ani trochę). Myślę, że może to wynikać z pewnego rodzaju podobieństwa pod kątem stylu pisania? Ciężko mi określić, ale zestawienie tych dwóch historii jakoś mi do siebie pasuje! Także, jeśli jesteś fanem Harrego myślę, że ta przygoda również Ci się spodoba! Należy tutaj jednak podkreślić, że w moim odczuciu powieść ta ma dużo bardziej ciarko twórcze sceny. Wieczorem czytało się to fenomenalnie, właśnie przez ten słowiański, lekko mroczny klimat! Czego możecie spodziewać się w tej historii? - tajemnice, tajemnice, masa tajemnic (a jakich dobrych), - śledzenie i pełne wrażeń zwroty akcji ze spotkań ze stworzeniami mitologii słowiańskiej, - tworzenie z Letycją jej bestiariusza, - najsłodsze stworzonko (przyjaciel Stukacz) - książki, książki, książki, - fenomenalnie wykreowane postacie (kocham wszystkich) - przeszłość ma tutaj ogromne znaczenie, - trucizny, leki, zioła (komuś rumianku?) - nauka (ach, uwielbiam ambitne bohaterki) - tajemnica śmierci, - dla fanów romansu też coś się znajdzie, A to tylko czubek góry lodowej, zachęcam do przeczytania! Jestem przekonana, że przepadniecie w tej historii! Książkę przeczytałam we współpracy. Pięknie dziękuję wydawnictwu Nowa Baśń! <33 Czekam na nowe twory J. M. Donderowicz! <3

Demon zamknięty w latarni. Zakazane magiczne księgi. Walka o władzę. Ciekawska dziewczyna, której marzeniem jest napisanie Bestiariusza opisującego magiczne istoty. Brzmi intrygująco? To tylko przedsmak tego, co czeka na czytelników niezwykłej, baśniowej książki jaką jest „Letycja Patekatla. Poławiacze pereł”. Letycja od małego wykazywała niebywały talent do wpadania w tarapaty, co tłumaczyć można jej niezwykłą pasją: odkrywania i opisywania rożnego rodzaju magicznych stworów. Nie wszystkie z nich były urocze i puchate, wiele było przerażających i niebezpiecznych jak choćby wodniki czy różnego rodzaju upiory. Letycja za cel swojego życia postawiła sobie napisanie Bestiariusza oraz dostanie się na uniwersytet, gdzie mogłaby poszerzyć swoją wiedzę o magicznych istotach. Zanim to się stanie będzie musiała przejść trzy trudne próby, wyrwać matkę ze szponów śmierci oraz odkryć, kto zabił uwielbianą przez wszystkich kwiaciarkę i dowiedzieć się komu zależy na wyzwoleniu okrutnego demona. Czy Letycja odkryje sekrety swojej matki? Czy wyjdzie cało ze spotkania z wiedźmami? Historia Letycji Patekatli to debiut Joanny Marii Donderowicz i muszę przyznać, że niezwykle udany, bo autorka stworzyła baśniowy świat zamieszkany przez magiczne stwory, wiedźmy, demony czy upiory, świat, w którym zakazana magia jest narzędziem w odwiecznej walce dobra ze złem, i gdzie przygody czekają niemalże na rogu. To opowieść, w której nie brakuje tajemnic, intryg i zaskakujących zwrotów akcji, a bohaterowie nie są takimi, jakimi wydają się na pierwszy rzut oka. Od pierwszych stron czytelnik zostaje wciągnięty do świata pełnego niezwykłych przygód i niebezpieczeństw czyhających na Letycję i jej brata Barnabę, ale zdradzę Wam, że ta dwójka nie da sobie w kaszę dmuchać i mimo wielu przeszkód zawsze mogą na siebie liczyć. Jestem zauroczona tą barwną, tętniącą emocjami opowieścią jak i wszechobecną w książce magią, również tą zakazaną, z którą Letycja będzie musiała się zmierzyć. To porywająca opowieść dla młodszych i starszych czytelników i mam nadzieję, że to dopiero początek niezwykłych przygód Letycji. ❤️

✨💎,,Letycja Patekatla. Poławiacze pereł" 💎✨ ✨ Autorka: @j.m.donderowicz ✨ Wydawnictwo: @wydawnictwonowabasn [ współpraca recenzencka z @wydawnictwonowabasn ] Bardzo dziękuję wydawnictwu za egzemplarz recenzencki i możliwość współpracy 🤍 ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Baśniowy świat, w którym dobro toczy swoją odwieczną walkę z siłami zła, a przygoda miesza się z tajemnicą! Letycja jest nieugięta w podążaniu drogą swej dziwnej pasji, przez co nieustannie pakuje się w tarapaty. Interesują ją stwory, i to w zasadzie wszystkie. Również te niebezpieczne, z pazurami i cuchnące, a nawet takie, które mogłyby odgryźć człowiekowi nogę. Dziewczynka wie, że jej ojcu niekoniecznie się to podoba (bo który medyk chciałby dwa razy w tygodniu cerować własne dziecko?), ale jej marzeniem jest napisanie "Bestiariusza”, księgi na temat wszelkich magicznych istot spotykanych w Dulbang i okolicznych lasach, a czegoś takiego nie da się przecież zrobić, przesiadując bezpiecznie pod kołdrą. Letycja i jej brat mają też swoje zmartwienie. Ich mama coraz częściej dziwnie się zachowuje, zupełnie jakby dręczył ją jakiś niepokojący, bolesny sekret. Mimo że pani Patekatla nie chce pisnąć ani słowa, rodzeństwo wspólnie postanawia odkryć prawdę. Czytając tą książkę dobrze się bawiłam. Bardzo przyjemnie się ją czyta. Książka jest skierowana do młodszych czytelników, ale mogą ją czytać również dorośli. Bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani, można ich polubić. Autorka stworzyła magiczny i baśniowy świat. Książkę czytało mi się dość ciężko i wolno, też z powodu dużej ilości stron. Fabuła jest naprawdę tajemnicza i doskonale poprowadzona. Według mnie wiele momentów jest niepotrzebnych i dość nudnych. Historia mi się dłużyła i na początku nie dało się jej czytać. Bardzo polubiłam Letycję, która umie sprawnie rozwiązywać zagadki i jest bystra. Zabrakło mi płynności w akcji, działa się ona dość mozolnie. Bardzo polecam przeczytać Wam tą historię, jeśli jesteście młodymi fanami fantastyki. Mnie ta książka niezbyt przypadła do gustu, ale mi się podobała 🤍 ✨ Ocena: 3/5⭐.

✨️🌿✨️🌿✨️ Porozmawiajmy chwilę o udanych debiutach literackich :) Przedstawiam Wam dziś książkę autorstwa Joanny Marii Donderowicz, która pod każdym względem się do takich udanych debiutów zalicza ♡ ✨️ 𝕃𝕖𝕥𝕪𝕔𝕛𝕒 ℙ𝕒𝕥𝕖𝕜𝕒𝕥𝕝𝕒 ✨️ ᴘᴏᴌᴀᴡɪᴀᴄᴢᴇ ᴘᴇʀᴇᴌ To opowieść o dziewczynce, którą ciekawiły potwory. Małe, duże, włochote, oślizgłe, te bardzo niebezpieczne oraz te całkiem przyjazne (jednego z nich w końcu traktowała jak przyjaciela). ✨️ Letycja od dziecka marzyła o tym aby napisać Bestiariusz, nic więc dziwnego, że bardzo często pakowała się w kłopoty i niebezpieczne dla zdrowia (i życia!) sytuację. Jej ojciec - doktor, nie był z tego zadowolony, jej matka zdawała się mieć własne tajemnice, a młodszy brat, mimo początkowych sprzeciwów często robił za wsparcie dziewczynki. Kiedy w wieku dziewięciu lat, dzięki swojej prababce, Letycja dowiaduje się o Wydziale Stworów na Uniwersytecie Królewski, w jej głowie rodzi się nowe marzenie. Droga do jego realizacji nie jest jednak prosta. Wiele lat nauki, a później testy i próby: w końcu tylko jedna osoba ma szansę dostać indeks. ✨️ Dzieku autorce mamy okazję towarzyszyć naszej bohaterce w jej wszystkich zmaganiach oraz spotykać przeróżne potwory przez Stukacza po Cmentarną Babę. Nie myślcie sobie jednak, że książka jest tylko o tym. Dostajemy tu naprawdę złożona fabułę, pełna tajemnic, intryg a nawet morderstw. Wielokrotnie przekonujemy się o tym, że nic nie jest czarno-białe, a prawdziwe zło może przybrać czasem najbardziej niepozorną postać. ✨️ Spodziewałam się lekkiej przygodowki. Dostałam słodko-gorzką opowieść w której stronach zatraciłam się bez reszty. A zakończenie? Jedno z tych po których czytelnikowi ciśnie się na usta tylko jedno zdanie "jak tak można!" Polecam z czystym sumieniem i czekam na więcej, bo naprawdę wierzę, że to jeszcze nie jest koniec. 🌿✨️🌿✨️🌿

Przygody Letycji sprawiły mi ogromną przyjemność i rozrywkę. Jestem zaskoczona, że to debiut autorki, kompletnie tego nie czuć. Na samym początku poznajemy rodziców Letycji, ojciec jest medykiem, a matka aktorką i muzykiem. Obydwoje są bardzo charyzmatycznymi postaciami, ale na inne sposoby. Mama Letycji jest bardzo tajemnicza, wręcz prawie mistyczna, wszyscy w miasteczku ją kochają. Tata z kolei jest poważny, ale też bardzo troskliwy. Mają oni ciekawą dynamikę związku przez całą książkę, jak i interakcje między nimi a ich dziećmi są ciekawe i emocjonalne. Sama Letycja bardzo podeszła mi do gustu. Odważna, nieco szalona, dobra i ciekawska. Jej pasją są różnorakie stwory i marzy o stworzeniu bestiariusza od lat dziecięcych. Ładuje się ciągle w tarapaty, regularnie tata musi ją zszywać i leczyć, ale z determinacją idzie do przodu. Obserwujemy jak główna bohaterka dorasta do wieku nastoletniego. Bardzo się do niej przywiązałam i kibicowałam przez całą historię. Dziewczynka ma brata Barnabę i uwielbiam jego relację z siostrą. Bardzo przyjemnie było mieć styczność z relacją rodzeństwa, które się autentycznie lubi i zależy im na sobie. Stwory i maszkary są bardzo umiejętnie wprowadzone w życie codzienne bohaterów. Są różnorodne, niektóre straszne, inne przyjazne. Autorka świetnie sobie poradziła z balansowaniem między częścią obyczajową a fantastyczno-przygodową. Było wiele tajemnic, które trzymały w napięciu, a czyny miały swoje konsekwencje. Nie jestem tylko przekonana do samego zakończenia, ale odczucia mogą mi się zmienić przy kolejnej części. Jestem zachwycona Letycją Patekatlą, stworzony świat wciąga, a bohaterów bardzo szybko się obdarza sympatią. Będę wyczekiwać następnych historii pani Donderowicz z niecierpliwością.

Autorka stworzyła magiczny świat pełen niebezpiecznych stworów i sekretów. Snuje opowieść gdzie siły zła cały czas ścierają się z siłami dobra. Magia dosłownie wylewa się z każdej strony. To pełna przygód opowieść o dziewczynce, która pragnęła spełniać marzenia. Letycja że swoim darem wpadania w kłopoty uparcie dążyła do swoich celów. Nie zapomniała przy tym o rodzinie, dla której była w stanie poświęcić wszystko. Mimo, że książka pełna jest przygód i barwnych opisów, które naprawdę działały na wyobraźnię, to sama opowieść trochę mnie nużyła. Książka opowiada historię Letycji i jej rodziny od narodzin dziewczynki aż do jej 16 roku życia. Tak naprawdę połowa książki była o dorastaniu a dopiero od połowy zaczęło się dziać coś co mnie zainteresowało. Zabrakło mi też złego Latarnika🙈 był on tu tylko widmem. Wspomniany w kilku rozdziałach i porzucony na rzecz tajemniczego mord€rstwa i wszystkiego co działo się po nim. Podobał mi się wątek mamy Letycji, która była ogromnie tajemniczą osobą. Jednak ostatecznie to co zrobiła dla niej dziewczynka wstrząsnęło mną. Kobieta okazała się naprawdę samolubna. Samo zakończenie sprawiło jednak, że chcę sięgnąć po kolejny tom🔥 muszę wiedzieć co dalej z Letycją , może poznam również tajemniczego Latarnika😊 Podsumowując. Mimo niesamowitej kreacji świata i barwnych postaci książka mogłaby spokojnie być krótsza o połowę co zadziałałoby na jej korzyść.

Jeśli lubicie książki nieco większej objętości, wciągające i przepełnione magią baśniowego świata, "Letycja Patekatla. Poławiacze Pereł" umili wam czas podczas czytania. Poznajcie Letycję, dziewczynkę bardzo ciekawą świata, nie bojącą się niebezpieczeństw i nade wszystko zachwyconą magicznymi stworami. Pasji dziewczynki nie podziela jej ojciec, który widzi zagrożenie w jej przygodach. Jednak ona marzy o tym, by móc napisać Bestiariusz, księgę o tych wszystkich niezwykłych stworzeniach. Aby to zrobić, szuka, obserwuje i szuka przygód. Letycję poza ogromną ciekawością świata cechuje inteligencja i nieustraszona natura. Nie pozostaje także obojętna na krzywdę innych. Zawsze może liczyć na wsparcie brata i zainteresowanie ojca. Szybko też zauważa, że mama pod przykrywką dziwnych zachowań, skrywa jakieś sekrety. Autorka stworzyła niezwykły świat pełen baśniowych stworzeń i przygód, które nie pozwalają oderwać się od lektury. Powoli, krok po kroku odkrywa przed nami to, co otacza bohaterów książki. Skupiając się na życiu i doświadczeniach Letycji, przekazuje nam także skrywane przez matkę dziewczynki sekrety. To książka, która fascynuje, intryguje i wciąga nas do świata fantastyki i baśniowych istot. Poznajemy dziewczynkę z pasją i marzeniami, a także relacje rodzinne i skrywane tajemnice.

"Letycja Patekatla. Poławiacze Pereł" J.M. Donderowicz Debiut z kategorii tych oryginalnych i zaskakujących. Początkowo jawił się jako powieść dla młodszej młodzieży, jednak po zaznajomieniu się z całością uważam, że książka jest napisana raczej dla starszych, bardziej oczytanych i rozumiejących, że fikcja literacka to nie promowanie, np. różnych patologicznych zachowań w rodzinie, a takie elementy właśnie tu występują. Polecam dla czytelników minimum 14 . Plusy: wciągająca fabuła z oryginalnymi elementami świata; wyraziste i różnorodne postacie; nawiązania do mitologii słowiańskiej; ciekawy zwrot akcji; zachowana równowaga między humorem a grozą; przyjemny styl; relacja między rodzeństwem (uwielbiam!) Minusy: duże przeskoki czasowe, które dla mnie były za mało płynne; rozwleczenie akcji (uważam, że w kilku miejscach książkę spokojnie można było skrócić i nic by na tym nie ucierpiało); kreacja dorosłych jako zdecydowanie mniej ogarniętych życiowo niż dzieciaki, może z jednym wyjątkiem (nie kupuję takich zabiegów) Mimo kilku zarzutów uważam, że jest to naprawdę dobra książka, w której czuć powiew świeżości i warto dać jej szansę. Z przyjemnością sięgnę po kolejny tom!

Ależ ta historia była świetną przygodą. Autorka perfekcyjnie wykreowała ten magicznie baśniowy świat, w którym roi się od niesamowitych stworzeń, miłych i przytulnych, ale i groźnych i niebezpiecznych. W życiu nie powiedziałabym, że jest to debiut. Wręcz przeciwnie. Wielkie brawa za to, jak barwnie został oddany klimat tej powieści, z jaką starannością został opisany każdy jej szczegół i ile emocji skrywają rozdziały. Całą sobą chłonęłam fabułę okraszoną tajemnicami i intrygami czającymi się na każdej stronie. Autorka tak zręcznie manewruje akcją, że nie sposób się przy niej nudzić. "Letycja Patekatla. Poławiacze pereł" to cudowna książka o pasji, marzeniach, wsparciu, zaufaniu i dążeniu do celu, której klimat niesamowicie działał na moją wyobraźnię. Mimo jej dużej objętości spędziłam przy niej cudownie czas i z zapartym tchem śledziłam przygody głównej bohaterki, jej rodziny, przyjaciół, nieprzyjaciół i tych wszystkich różnorakich stworów.  Ogromnie polecam nie tylko młodszym czytelnikom, ale i tym starszym. Jestem pewna, że przepadniecie dla tego magicznego świata tak samo, jak ja. [IG: @ksiazkowertyczna]