Kukiełki (okładka  miękka, wyd. 10.2023)

Bardzo fajna ksiazka wciagajaca polecam

Dość fajna.

"Kukiełki" to moje drugie spotkanie z tą mroczniejszą wersją twórczości Nataszy Sochy. Poprzednio czytałam "Trzy pierścionki" i choć tamta historia podobała mi się odrobinę bardziej, to z "Kukiełkami" także dobrze spędziłam czas. Myślę, że książki z serii Grey Book, które ukazały się dzięki wydawnictwu Purple Book, są zdecydowanie warte uwagi i można przy nich naprawdę dobrze spędzić czas. W poznańskim lesie zostają znalezione zwłoki dwóch młodych dziewczynek. Ubrane w czarne, długie sukienki z białymi kołnierzykami, umalowane niczym marionetki... Wyglądają jakby brały udział w makabrycznym przedstawieniu. Wszystko wskazuje na samobójstwo, jednak prowadząca śledztwo Florentyna Bora nie do końca zgadza się z tą teorią. Sprawa okazuje się bardziej skomplikowana, niż mogłoby się wydawać. Książka jest bardzo krótka, a w dodatku wydana w przystępny, czytelny sposób, przez co kolejne strony przerzuca się błyskawicznie i przeczytanie całości zajęło mi może godzinę. Napisana jest prostym, zrozumiałym językiem, co także ułatwia odbiór, a czytelnik nie ma czasu się znudzić czy rozproszyć. Autorka potrafi budować napięcie i zainteresować do tego stopnia, że ciężko tę pozycję odłożyć, dopóki się jej nie dokończy. Jej długość to moim zdaniem ogromny atut. Wiedziałam, że nie zajmie mi ona dużo czasu, więc zabrałam się za nią bez zastanowienia i pozytywnie mnie zaskoczyła. Sporo się dzieje, fabuła jest skonstruowana w taki sposób, że dąży wyłącznie do rozwiązania sprawy. Sama sprawa jest bardzo interesująca i z niecierpliwością przerzucałam kolejne strony, żeby dowiedzieć się, co stało się z dziewczynkami. Budziła we mnie mnóstwo niepokoju i tworzyła w mojej głowie okropne wizje. Tak jak w przypadku "Trzech pierścionków", ta pozycja kojarzy mi się z podcastami kryminalnymi. Nie mamy tu rozbudowanych wątków pobocznych, przedstawianych relacji czy osobistych problemów bohaterów. Skupiamy się wyłącznie na sprawie kryminalnej. Jeżeli tak jak ja uwielbiacie klimat przedstawianych w krótkich formatach historii kryminalnych, to myślę, że ta historia może Wam przypaść do gustu. A nawet jeżeli nie, to wiele czasu nie stracicie.

📚📚 Szósta już z kolei odsłona kryminalnego cyklu Nataszy Sochy, w którym śledcza Florentyna Bora prowadzi skomplikowane dochodzenia dotyczące zaskakujących morderstw. 📚📚 Tym razem sprawa jest wyjątkowo trudna, bowiem znalezione zostały zwłoki dwóch dziewczynek wiszące na drzewie. Sytuacja wydaje się o tyle dziwna, że obie ofiary wyglądają niczym marionetki z powodu specyficznego makijażu i dosyć oryginalnego ubioru.. 📚📚 Początkowa teoria o samobójstwie szybko zostaje obalona, gdyż Florentyna i jej grupa dochodzeniowa nie wierzą w taki przebieg zdarzeń. Zaskakujące również wydaje się to, że obie ofiary należały do tej samej grupy teatralnej i były wyjątkowo do siebie podobne. Na pierwszy rzut oka wyglądały niemalże jak siostry.. 📚📚 Czy kółko teatralne i prowadzący je nauczyciel mają coś wspólnego ze śmiercią Ani i Jagody? A może podejrzanych trzeba szukać gdzie indziej? 📚📚 Wciągająca i niezwykle intrygująca historia z ogromną tragedią w roli głównej. Przecież nie ma nic gorszego niż śmierć dziecka i to jeszcze w tak kontrowersyjnych i dramatycznych okolicznościach. Świetnie nakreślona fabuła, skomplikowane, pełne sprzecznych tropów śledztwo i zaskakujące zakończenie. 📚📚 Mimo że to stosunkowo krótka historia, to naprawdę wciąga od pierwszych stron. I jest też idealna dla osób niecierpliwych, które chcą szybko dobić do brzegu. Polecam na jeden intensywny, kryminalny wieczór.

Kolejna część przygód Florentyny Bory wciąga nas w świat nastolatek i nalega byśmy szukali odpowiedzi na pytanie co skłoniło dwie dziewczynki do samobójstwa w tak teatralnych okolicznościach. A może nic? Może to tak naprawdę morderstwo? Choć nic na to nie wskazuje Florentyna jest przekonana, że tak właśnie było. Gdzie szukać wskazówek? W życiu rodzinnym, a może szkolnym?