Jesteś głosem mojego serca (ebook)

Są takie książki, które przeżywa się całym sobą. Które przeszywają serce i umysł, które na zawsze zapadają w pamięć. Nieraz mocno poturbują, przeciągną po podłodze, wywołają szereg sprzecznych uczuć, łez i złości. Jednak po wszystkich zawirowaniach, niedogodnościach, przez które przejdzie się z mocno uniesioną głową, przyniosą ukojenie, spokój, wyciszenie i przeświadczenie, że dobrze się zrobiło. Że niezależnie od potknięć, wybojów na drodze, jesteśmy w stanie przezwyciężyć wszystko dzięki sile, determinacji i osobom, które w kluczowym dla nas momencie, wyciągną do nas pomocną dłoń. Kolejna wspaniała powieść od Moniki, która skradła całą moją uwagę. Zawładnęła całym moim światem na kilka godzin. Czas przestał dla mnie istnieć, nie słyszałam dźwięków. Odizolowałam się od dnia codziennego, by wkraść się choć na chwilę do miejsca, w którym rozgrywa się akcja książki. Stałam się cichym obserwatorem rozgrywających się tam wydarzeń. Mogłam obserwować bohaterów, chłonąć ich emocje, przeżycia. Widzieć ich ból, radość, szczęście, niemoc i bezradność. I choć nie mogłam ich przytulić, ukoić ich emocji, sprawić, by ich zmartwienia odeszły w niepamięć, to stali mi się bardzo bliscy. Namacalni, żywi, na wyciągnięcie ręki. Gdzieś tam żyje Weronika, która próbuje być silną kobietą, która stara się sobie ze wszystkim poradzić, jednak widmo komornika, problemy z córką i kłopoty sercowe sprawiają, że powoli upada. Jej skrzydła stopniowo są podcinane, gdy kolejne problemy wychodzą na światło dzienne. Antosia, która musi się zmagać z przemocą rówieśniczą, z brakiem wsparcia ze strony szkoły, z bolesnymi emocjami, które potęgują chęć targnięcia się na swoje życie, bo nie potrafi sobie poradzić z odrzuceniem i niesłusznymi oskarżeniami. Krzysztof, który zabiega o względy kobiety. Złości się, kiedy nie otrzymuje sto procent uwagi osoby zainteresowanej, mocno romantyczny. I Artur, który się pogubił. Popełnił błąd, który odebrał mu to, co powinno być dla niego najważniejsze. Który nieporadnie próbuje naprawić, to co zepsuł, jednak ciągłe odwoływanie zaplanowanych spotkań z córką, przysparza więcej niechęci ze strony byłej żony i oddalenia się relacji jego ukochanej pociechy. To bardzo życiowa, emocjonalna historia o zagubieniu, niepewności, bezradności, niemocy, krzywdzie rówieśniczej, o niesłusznych oskarżeniach, o odizolowaniu, zdradzie, o utracie zaufania, o smutku, bólu, rezygnacji, rozdarciu między własnymi potrzebami, a innymi, o chęci ucieczki przed całym światem, o tym, że jest się złą matką, źle zorganizowaną i że wszystko wymyka się spod kontroli, a my nie mamy na to żadnego wpływu. Ale również jest to opowieść o determinacji, o ogromnej sile, marzeniach, miłości matki do córki, o odnajdywaniu wewnętrznej mocy, by stanąć na nogi, o tym, że warto prosić o pomocną dłoń, gdy wali się świat w posadach, a my nie potrafimy sobie poradzić z zaistniałą sytuacją. O tym, że otaczają nas ludzie, dla których nie jesteśmy obojętni. Wyciągną pomocną dłoń, pomogą otrzepać spodnie, z brudu, w którym ugrzęźliśmy, przytulą, pokrzepią serce, dadzą mentalnego kopa do działania, wysłuchają, doradzą i po prostu będą bez względu na wszystko. Książki Moniki mają w sobie niezwykłą magię, czar. Opisuje zwykłą szarą codzienność, nasze jasne i ciemne strony mocy, z tym z czym nie potrafimy sobie poradzić i to, co sprawia nam ogromną radość. Jednak za każdym razem tą rzeczywistością potrafi mocno zawładnąć. Otulić niczym ciepły koc, dać wiarę, że po burzy wzejdzie słońce, że nie powinniśmy się poddawać, gdy wali się świat, tylko dążyć do tego, by uwolnić się z tego dołka, do którego trafiliśmy. Kolejny raz zanurzyłam się w magicznej krainie ciepła, delikatności, wrażliwości, czułości. Pojawią się nieraz zawieruchy, trzęsienia ziemi, które zniszczą wszystko wokół, sprawią, że trzeba będzie wszystko od nowa odbudować. Nie zabraknie jednak tej opiekuńczej ręki, która poprowadzi przez trudne meandry codzienności. Przyjaciela, który będzie szeptał do ucha, że wszystko jakoś się ułoży. Że jesteśmy silni, trudności zawsze znajdą się na naszej ścieżce, jednak to od nas zależy i od naszej determinacji, jak je ominiemy, jak pokonamy i pozostawimy za sobą. Złapcie na chwilę tego pięknego motyla, jakim jest książka ,,Jesteś głosem mojego serca''. Doceńcie jego wyjątkowość, barwę, delikatność. Dotknijcie skrzydeł, spójrzcie na jego kształt. Nie znajdziecie drugiego takiego samego. Każdy ma coś w sobie, co ich odróżnia. Kolor, kształt, wielkość. Jeden ma ułamane skrzydło, drugiemu brakuje czółki, trzeciemu nogi, jednak każdy z nich stara się przetrwać, bez względu na wszystko. Gdy już go złapiecie i docenicie, postarajcie się później go wypuścić, bo na dłuższą metę piękno straci swój blask, straci swoje chęci do życia i już nie będzie tak kolorowo. I takie są właśnie książki Moniki. Chwytasz je na chwilę i pomimo tego, że chcesz z nimi zostać na zawsze, wiesz, że musisz je odłożyć z powrotem na półkę. Bo coś się zaczyna i kończy. Nieuchronnie, taka jest kol

Na wstępie chciałabym podziękować Monice oraz @wydawnictwolucky za zaufanie i możliwości objęcia patronatem medialnym książki "Jesteś głosem mojego serca". To moje kolejne spotkanie z twórczością Moniki, a za mną teraz tak naprawdę wszystkie historie, które wyszły spod jej pióra. Od pierwszej książki zostałam zauroczona wrażliwością autorki, więc nie zastanawiałam się nawet chwili nad podjęciem decyzji dotyczacej patronatu. Na wstępie muszę wspomnieć o przepięknej okładce, która bezapelacyjnie przyciąga wzrok. Ja jestem nią zachwycona! Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się niezwykle szybko, ja pochłonęłam ją w jeden wieczór i nie odłożyłam póki nie przeczytałam ostatniego zdania. Z ogromnym zainteresowaniem oraz zaangażowaniem śledziłam losy Weroniki oraz jej córki Antosi. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, przemyślana i dobrze poprowadzona. Natomiast bohaterowie, zarówno pierwszo jak i drugoplanowi zostali w świetny i bardzo realny sposób wykreowani. To postaci, które tak jak my popełniają błędy, postępują pod wpływem emocji, borykają się z problemami dnia codziennego, dlatego tak łatwo się z z nimi utożsamić, podzielając podobne troski i dylematy moralne. Myślę również, że z powodzeniem moglibyśmy spotkać ich w rzeczywistości. Na kartach powieści poznajemy Weronikę oraz jej córkę Antosię - mogła poznać ich myśli, odczucia, troski, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Poza nimi autorka przedstawia bliżej Krzysztofa - miejscowego poetę, Artura - byłego męża Weroniki oraz panią Basię - której kwiaciarnia sąsiaduje z księgarnią głównej bohaterki. Po zagłębieniu się w tą historię okazało się, że każda z wyżej wymienionych postaci odgrywa tutaj naprawdę istotną rolę. Weronika od pierwszych chwil zaskarbiła sobie moją sympatię i naprawdę mocno jej kibicowałam, bo właśnie ta kobieta jak mało kto zasługiwała na szczęście, spokój oraz poczucie bezpieczeństwa czy bliskości. Monika w swojej powieści porusza wiele ważnych, życiowych i ponadczasowych tematów, które tak naprawdę mogą dotyczyć każdego z nas czy naszych dzieci - mowa tutaj o braku akceptacji w szkole, rówieśniczej przemocy psychicznej oraz braku zrozumienia. Czytając o niektórych sytuacjach z jakimi zmuszona była zmagać się Antosia odczuwałam naprawdę całą lawinę skrajnych emocji, to zatrważające, że takie rzeczy się dzieją, często tuż pod nosem nas dorosłych. Cieszę się, że Monika poruszyła właśnie ten temat w swojej książce i mam nadzieję, że skłonił to rodziców do nie bagatelizowanie pewnych sygnałów jakie wysyłają nam nasze pociechy. Muszę przyznać, że Monika w bardzo pozytywny sposób zaskoczyła mnie w kilku kwestiach, szczególnie pod sam koniec - co ogromnie mi się podobało! Autorka na przykładzie swoich bohaterów pokazuje jak ważne jest wsparcie drugiego człowieka, jak istotne są relacje rodzinne oraz te międzyludzkie, jak ważne jest zaufanie oraz szacunek. "Jesteś głosem mojego serca" to emocjonująca, poruszająca, wartościowa, pełna życiowych mądrości, doświadczeń i prawd historia o poszukiwaniu sobie, poszukiwaniu szczęścia i nowych dróg życiowych, otwieraniu się na nowe uczucia, trudnych decyzjach, radzeniu sobie z przeciwnościami losu oraz nadziei na lepsze jutro. Jestem pewna, że historia Weroniki oraz jej córki nie jednego Czytelnika skłoni do refleksji nad własnym życiem. Cudownie spędziłam czas z tą książką i nie mogę się już, doczekać kolejnych historii spod pióra Moniki! Polecam!

Recenzja patronacka 💚 Monika Michalik to autorka, która urzekła mnie swoją wakacyjną grecką serią "Nie zapomnę o Tobie". Tym razem nie było inaczej. "Jesteś głosem mojego serca" to książka, w której są podejmowane bardzo ważne tematy. Głównie związane z doświadczaną przemocą w szkołach, nękaniem i poczuciem niskiej wartości. Opowiada o nastolatce, która czuje się odrzucona przez kolegów i koleżanki. Opowiada również o kobiecie, która musi stawić czoła narastającym problemom w domu, w pracy, jak i na polu miłosnym. ~ Weronika przejęła księgarnię odziedziczoną po zmarłym dziadku. Sama kocha książki i wyjątkowo dobrze się czuje w tym czytelniczym świecie. Jednak problemy związane ze sprzedażą prowadzą do tego, że działalność zaczyna upadać, a długi wzrastają. Kobieta wychowuje też praktycznie samotnie nastoletnią córkę, która ostatnio ma cięższy okres. Były mąż nie jest zbyt skory do kontaktów ze swoim dzieckiem. Często je odwołuje. Weronika, by ratować sytuację związaną z ukochaną księgarnią organizuje różne spotkania autorskie, a w tym z pewnym poetą, któremu od razu kobieta wpada w oko. Czy jej walka o księgarnię przyniesie efekty? Czy w całej codzienności znajdzie jeszcze miejsce na miłość? "Jesteś głosem mojego serca" to bardzo życiowa historia opowiadająca o codzienności, problemach na gruncie zawodowym i szkolnym. Jest też powieścią o miłości. O nowym uczuciu, jak i tym dawnym, które coraz częściej zaczyna o sobie przypominać. Podobała mi się przedstawiona przez autorkę relacja matka - córka w tej historii. Miłość matki jest jedyna w swoim rodzaju. Matka jest w stanie zrobić wszystko dla swojego dziecka i w tym przypadku Weronika stanęła na wysokości zadania. Jej bliskość i poczucie, że Antosia może na nią liczyć w każdym momencie było bezcenne, bo jak wiadomo nie zawsze tak niestety jest, co jest smutne. Tutaj ich relacja mimo zgrzytów, czy jakichś nieporozumień była silna. ~ Co mogę jeszcze dodać... Bardzo piękna, wzruszająca, rodzicielska i taka po prostu ludzka opowieść. Mówiąca o problemach, z którymi często musimy się w życiu mierzyć. Podobało mi się to, że autorka poruszyła tak ważny wątek właśnie związany ze szkołą i przemocą. Uważam, że powinno się mówić o tym zdecydowanie częściej, by w porę reagować i nie bagatelizować problemów młodych osób. Cieszę się, że mogłam objąć tę książkę patronatem i z przyjemnością mogę Wam ją polecić.

"Wierzę. Nie poddam się. Zawalczę. Jesteś głosem mojego serca" Weronika od lat prowadzi księgarnię odziedziczoną w spadku po dziadku. Gdy w pobliskiej galerii handlowej otwiera się sieciówka, obroty w sklepiku Weroniki gwałtownie spadają. Kobieta robi wszystko, by przyciągnąć klientów. Wpada na pomysł urządzenia spotkania z lokalnym poetą, Krzysztofem, który od razu, ze wzajemnością, wpada jej w oko. Ale księgarnia to nie koniec kłopotów w życiu Weroniki. Jej córka Antosia nie radzi sobie w szkole, nie jest tolerowana przez rówieśników, opuszcza się w nauce. W dodatku, były mąż, Artur, nie interesuje się córką i unika spotkań. Jak młoda kobieta poradzi sobie z problemami? Kto będzie dla niej największym wsparciem? Czy wśród wszystkich zmartwień, Weronika znajdzie w końcu czas dla siebie i pomyśli o swoim szczęściu? "Jesteś głosem mojego serca" to historia o bardzo silnej kobiecie i samotnej matce, Weronice, której życie trochę się pokomplikowało. Bardzo ją podziwiam za to, że mimo przytłaczających ją problemów, szuka rozwiązania i nie poddaje się. Potrafi z podniesioną głową wyjść na prostą, a każde odbicie od dna, sprawia, że staje się silniejsza. Nasza bohaterka potrzebuje kogoś bliskiego, dlatego decyduje się na romans z poetą. Mi, tak między nami, Krzysztof od pierwszych stron nie przypadł do gustu. Ciesze się, ze sposobu, w jaki Autorka wyprowadziła wątek "Krzysztof-Weronika- Artur", ponieważ takiemu rozkładowi sił kibicowałam. Autorka pięknie pokazuje siłę matczynej miłości. Weronika stawia dobro swojej córki na pierwszym planie. Chce dla niej jak najlepiej i próbuje na wszystkie sposoby dotrzeć do zbuntowanej nastolatki. Książkę czyta się szybko, jest napisana lekkim stylem, jednak poruszone w niej problemy skłaniają do przemyśleń. Emocje są tak codzienne i prawdziwe, że łatwo można wejść w skórę bohaterów, by przeżyć historię razem z nimi. A to najbardziej cenię w powieściach obyczajowych. To było wspaniałe i bardzo udane pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Książka Pani Moniki Michalik podziałała na mnie otulająco jak kocyk, kojąco jak plaster przyklejony na ranę. Pokazała, że mimo trudności, warto cierpliwie poczekać na chwilę, gdy los się odwróci, a każde niepowodzenie możne być podwaliną sukcesu. Polecam tę powieść, ten promyk słońca w zimowy czas. Do zaczytania. Molly📖.

Antosia zaczyna się zmieniać – wraca ze szkoły smutna, przygnębiona, chowa twarz za włosami, zaczyna liczyć kalorie, ubierać się w za duże ubrania… Z każdym dniem coraz bardziej zamyka się w sobie, cierpi. Czuje się nielubiana w klasie, za plecami słyszy szepty i śmiechy. Jej mama próbuje przekonywać, że ten trudny okres minie, że z czasem wszystko się zmieni… Ale dziewczynka chce się czuć dobrze teraz, a nie w jakiejś abstrakcyjnej dla niej „przyszłości”! Jedynym dobrym wyjściem wydaje jej się zmiana szkoły, jednak rodzice nie chcą pochopnie podjąć takiej decyzji. Problem jest z pozoru banalny – nęka ją chłopak, któremu podobno się podoba. Ale czy tak jest naprawdę, czy jednak dręczyciel nie ukrywa się sprytnie za zasłoną sympatii do nieśmiałej dziewczyny? A może to ona przesadza z reakcją – zbyt emocjonalną i nerwową? Dorośli bagatelizują problem. Nie lekceważą go z premedytacją, po prostu nie rozumieją powagi sytuacji, nie zdają sobie sprawy ze skali dziecięcej wrogości. Niestety przemoc rówieśnicza, agresja bywają mało uchwytne, bo skrywane zarówno przez ofiary, jak i sprawców. Konsekwencje mogą być tragiczne… Weronika jest na życiowym zakręcie – musi poradzić sobie z kłopotami w upadającej księgarni, z byłym mężem i zbuntowaną córką. Kocha prowadzony od lat biznes i książki, bardzo chciałaby uratować swój drugi dom – bo właśnie tak myśli o księgarni – nie szczędzi wysiłków, ale jest coraz trudniej. Zamartwia się również o córkę, czuje bezsilność w starciu z jej młodzieńczym dramatem… Jeżeli jesteście ciekawi, czy Antosia poradzi sobie z problemami w szkole, czy jej mamie ułoży się życie na nowo po rozwodzie, czy przetrwa rodzinna księgarnia, odziedziczona po dziadku – sięgnijcie po tę powieść… Nie brakuje w niej trudnych tematów, ale promieniuje nadzieją i wiarą w to, że los, chociaż czasami nieprzewidywalny, często przynosi też dobre zmiany. Pokazuje, że często marzymy o czymś, wyobrażamy sobie różne scenariusze, a życie je weryfikuje, serwując przewrotne zwroty akcji…

Trochę dziwna to książka. Irytowała mnie tyleż samo, co zachwycała. Chwilami miałam ochotę ją rzucić i nie czytać, o denerwującej mnie matce, jednak ciekawość była silniejsza. Polubiłam córkę bohaterki, jestem matką jedynaczki i mogę się tylko cieszyć, że nie spotkało jej nic takiego, o czym pisze @monikamichalik w powieści #jesteśgłosemmojegoserca Powieść obyczajowa, o rozwiedzionej kobiecie 40+ z córką nastolatką i wiecznie zajętym exiem, który nie ma czasu dla dziewczynki. W trakcie poznawania wydarzeń i losów postaci, przyszło mi do głowy, że każdy z nas jest takimi Weroniką i Arturem lub Krzysztofem. Antosia, mieszka w naszej latorośli, zmagamy się z szeregiem następstw naszych wyborów. Uczymy się z nimi żyć, oswajamy jak zwierzątko. Autorka wnikliwie przedstawia emocje i trudności, tworząc realistyczny obraz życia z jego wzlotami i upadkami. Rozterki bohaterów, są nieodłącznymi elementami istnienia ludzkiego. Czasem trudno podjąć decyzję, gdy serce i rozum podpowiadają różne ścieżki. Żal po fakcie/stracie to głęboka i powszechna reakcja, na błędy, czy utracone okazje. Doceniamy, gdy utracimy, coś dla nas ważnego lub kogoś, kto był naszym słońcem. Do tego wybór matki odnośnie do bezpieczeństwa dziecka, subtelna i często trudna decyzja, przedkładana nad dobro własne. Bardzo lubię czytać o sprawach na zewnątrz błahych, a jednak mających ogromny wpływ na naszą codzienność. Stawiać się przed dylematami w prostym życiu, analizować. Niekiedy spierać sama ze sobą, prowadzić długie monologi w głowie. Taka jest właśnie ta książka, z pozoru prosta, chwilami infantylna opowiastka o problemach miłosnych, zawodowych i wychowawczych. Wciągnęła mnie w siebie, wymusiła wsłuchanie się w rytm dnia. Spokojnie łuszczyła problem, i z cierpliwością go rozwiązywała. Pierwszy raz spotykam się z piórem autorki, myślę, że nieostatni. Jej wielkim plusem jest umiejętność rozbudzenia ciekawości i utrzymanie jej do ostatniej strony.

"Jesteś głosem mojego serca" taki uroczy tytuł nosi najnowsza książka Moniki Michalik. 📝☕🌷 Poprzednie powieści Autorki z akcją w cudownej Grecji bardzo przypadły mi do gustu. Jak było tym razem? O tym oczywiście za chwilę.😉 Weronika prowadzi klimatyczną księgarnię, odziedziczoną po dziadku i wychowuje samotnie nastoletnią córkę. Jej były mąż często odwołuje spotkania z Antosią, więc tak naprawdę kobieta jest zmuszona liczyć tylko na własne siły. Nie brakuje jej także problemów finansowych. Rynek z książkami, jak każdy wie, jest dość specyficzny i co tu dużo mówić po prostu trudny! Ratunkiem mogłyby być spotkania z pisarzami. Wieczorek z pewnym poetą okazuje się być bardzo udany, także dla samej właścicielki. 😊 Jeśli chcecie dowiedzieć się, jak dalej potoczą się losy Weroniki i jej córki Antosi, to sięgnijcie po tę niezwykle ciepłą powieść. 🌿🌸💚 W książce poruszony został bardzo ważny problem, często bagatelizowany przez nas dorosłych, a mianowicie rówieśnicza przemoc psychiczna w szkole. Jak mówi Autorka: "statystyki są zatrważające. W ubiegłym roku ponad 2000 osób poniżej osiemnastego roku życia targnęło się na swoje życie. W tym 83 osoby były w wieku poniżej trzynastu lat. Dzieci nie chcą żyć. Przegrywają walkę ze swoimi demonami, które dla nas dorosłych są być może śmieszne, być może mało ważne". "Jesteś głosem mojego serca" to wzruszająca i bardzo życiowa historia. 🌿🌸💚 Pełno tu prawdziwych ludzkich emocji, uczuć i rozterek. Autorka ukazuje nam, jak ważne w życiu są dobre relacje rodzinne, prawdziwa przyjaźń oraz bliskość drugiego człowieka. Książka spodoba się z pewnością wszystkim wielbicielkom powieści obyczajowych, zarówno tym młodszym, jak i trochę starszym. Serdecznie polecam! 💙😘

"Jesteś głosem mojego serca" to piękna powieść obyczajowa opowiadająca o Weronice, samotnej matce, borykającej się problemami zarówno rodzinnymi jak i zawodowymi. Księgarnia, którą Weronika odziedziczyła po dziadku przynosi coraz mniejsze dochody i coraz realniejsze wydaje się widmo bankructwa. Dodatkowo Weronika ma problemy z dorastającą córką, zachowanie Antosi i jej problemy w szkole coraz bardziej martwią Weronikę. Bardzo przyjemna książka, którą ciężko mi było odłożyć. Autorka opisała tutaj problemy codziennego życia, z którymi boryka się niejeden człowiek w realnym życiu, dlatego też książka wywarła na mnie tak duże wrażenie. Jednym z atutów tej książki są krótkie, zwięzłe rozdziały oraz spójne dialogi, co sprawia, że lektura jest niezwykle płynna i trudno się od niej oderwać. Bardzo fajnie wykreowani bohaterowie, każdy z nich odgrywa w książce istotną rolę, a ich zachowania doskonale wpisują się w całość opowieści. Prócz Weroniki i jej córki Antosi, poznajemy także Krzysztofa, poetę, którego Weronika zaprasza na spotkanie autorskie, Artura, byłego męża Weroniki, a także przemiłą panią Basię, właścicielkę kwiaciarni. Całość powieści jest niesamowicie interesująca, czytało mi się naprawdę dobrze. Cieszę się, że miałam okazję poznać twórczość Moniki i wiem, że z wielką przyjemnością sięgnę po kolejną książkę autorki. Monika Michalik stworzyła znakomitą powieść, która pozwala czytelnikowi wczuć się w życie bohaterów i towarzyszyć im w ich codziennych problemach. To naprawdę wzruszająca i angażująca lektura, którą polecam każdemu miłośnikowi literatury obyczajowej.

Autorka porusza ważny temat, jakim są często bagatelizowane problemy dzieci, nastolatków w szkole czy innej placówce do jakiej chodzą. Antosia, córka Weroniki mierzy się w opinii nauczycieli z niewinnymi zachowaniami że strony "idealnego" ucznia. Zachowanie kadry może wydawać się przerysowane, ale jako nauczyciel widziałam wiele zachowań zarówno rodziców jak i dzieci i nauczycieli, na które przed studiami nawet bym nie wpadła. Jednak autorka w moim odczuciu skupia się przede wszystkim na reakcji ze strony rodziców i to jest najważniejsze. Poznajemy też punkt widzenia młodej dziewczyny, co jest ważnym aspektem powieści. "Oceny nie definiują Cię jako człowieka. Ważniejsze jest dla mnie, co wyniesiesz ze szkoły i kim się staniesz w przyszłości" Drugim wątkiem równie mocno poprowadzonym, co wątek Tosi, jest życie uczuciowe Weroniki, związane z nowo poznanym poetą. Czy łatka Casanovy jaką ma jest tylko wymysłem odrzuconych kobiet? Krzysztof jest tą postacią, która niesamowicie mnie drażniła i cieszę się że jego wątek został poprowadzony w taki a nie inny sposób. Czy romantyczne gesty wystarczą żeby budować relację? Książka jest napisana w fajny i wciągający sposób i choć wydaje się być lekką obyczajówką, to wątki w niej poruszane skłaniają do refleksji. Podoba mi się zakończenie, które daje czytelnikowi możliwość dopowiedzenia sobie dalszych losów bohaterów. I choć ta pozycja nie stanie się moim ulubieńcem roku, jest bardzo dobrą książką do poczytania w długie jesienne wieczory.

"Jesteś głosem mojego serca" autorstwa Moniki Michalik to jedna z tych książek, którą mocno przeżyłam... Weronika prowadzi księgarnię. Niegdyś należała ona do jej dziadka, obecnie kobieta próbuje utrzymać się na rynku, jednak nie jest to łatwe. Księgarnia nie przynosi żadnych zysków. Chcąc wypromować to miejsce i tchnąć w nie trochę życia, organizuje spotkanie autorskie. Tak poznaje Krzysztofa... W domu również nie jest zbyt kolorowo... były mąż wciąż odwołuje spotkania z córką, zawodząc ją... Antosia ma problemy w szkole, z którymi nie jest w stanie sobie poradzić. Zmienia się, staje się wycofana, zagubiona, nie widzi sensu tego wszystkiego, a spokojna przyszłość wydaje się być nieosiągalna. Prosi rodziców o zmianę szkoły, jednak Ci nie chcą się zgodzić, tłumacząc, że to ucieczka od problemów. Weronika bardzo chciała pomóc córce. Tak naprawdę to nie widziała świata poza nią, stawiała Antosię ponad wszystko. Jednak jak dziewczyna przyszła prosić o pomoc, to mam wrażenie, że początkowo trochę bagatelizowała problem córki... Cieszę się, że w porę zrozumiała, jak wielkie jest cierpienie Tosi i wraz z Arturem zaczęła działać, by pomóc córce. Książka napisana prostym językiem, czyta się ją ekspresowo. Fabuła wciąga od samego początku. Mogłoby się wydawać, że to lekka historia- nic bardziej mylnego! To bardzo emocjonalna książka, która z pewnością zostanie ze mną na dłużej. Jestem nią zachwycona. Jeśli nie boisz się trudnych tematów- zachęcam do przeczytania.