Do rzadkości należy ostatnio, żeby zwycięstwo w programie telewizyjnym dawało przepustkę do prawdziwej, międzynarodowej kariery. Zdarza się to już tylko w przypadku prawdziwych artystów, którym wystarczy chwila w blasku reflektorów, by zostać zauważonym i zapamiętanym na długo po zakończeniu programu. Tak właśnie stało się w przypadku Jamesa Arthura - 25-letniego wokalisty z północy Anglii, który nie miał sobie równych w brytyjskim X Factorze i bez problemu zwyciężył ubiegłoroczną edycję tego programu. Śpiewany przez niego w finale cover 'Impossible' stał się przebojem również w Polsce, gdzie James zgromadził wyjątkowo liczną grupę fanów. Drugi, zaskakująco old-schoolowy singiel "You're Nobody 'Til Somebody Loves You" tylko potwierdził, że jesteśmy świadkami narodzin nowej międzynarodowej gwiazdy.
Album "James Arthur" ukazuje się w wersji standardowej (13 utworów) i deluxe (18 utworów, w tym znane już przeboje w wersjach akustycznych). Współautorem wszystkich kompozycji (poza 'Impossible') jest sam James a album wyprodukowali m.in. Salaam Remi (Amy Winehouse, Miguel) i Naughty Boy.
Podziel się na Facebooku
Właśnie zrecenzowałem James Arthur
Do rzadkości należy ostatnio, żeby zwycięstwo w programie telewizyjnym dawało przepustkę do prawdziwej, międzynarodowej kariery. Zdarza się to już tylko w przypadku prawdziwych artystów, którym ...Polecam ogromnie ten album każdemu, warto posłuchać!
(Dla tych co nie słyszeli polecam posłuchać na YouTube cover Jamesa Arthura "Wrecking Ball". Jest świetny. )