...i wtedy cię poznałem (okładka  miękka, wyd. 02.2021)

Wszystkie formaty i wydania (6): Cena:

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń

Produkt niedostępny

Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Może Cię zainteresować

...i wtedy cię poznałem

Obietnica złożona umierającemu ojcu stała się dla Jacka Suttona przygniatającym zobowiązaniem. Mężczyzna przyrzekł naprawić błędy, które popełnił, i krzywdy, które wyrządził. Miało to trwać tylko pół roku, ale od początku wyglądało źle. Podupadające rancho - z tym umiałby sobie poradzić bez problemu, gdyby nie jego właścicielka: arogancka, uparta, irytująca młoda wdowa o trudnym charakterze i zszarganej reputacji. Do tego ukrywała przed nim co ważniejsze informacje. Powinien był posłuchać dobrych rad i trzymać się z daleka od niej i jej interesów. Niestety, zamiast tego Jack zakochał bez pamięci.

Tatum Knox zdawała sobie sprawę, że koniec jej rancha jest bliski. Walczyła z wierzycielami i rosnącą nienawiścią mieszkańców pobliskiego miasteczka. Harowała jak wół, starając się zapewnić swoim koniom warunki, na które nie było jej stać. Nie potrzebowała kolejnego mężczyzny obok. A już na pewno nie takiego jak nowy zarządca: irytującego, przesadnie pewnego siebie i odnoszącego się do niej w wyjątkowo nieprzyjemny sposób. A jednak go zatrudniła. I krótko potem zakochała się w nim beznadziejnie.

Przeszłość nauczyła Tatum jednego: nie wolno kochać ani ufać. Zaufanie przynosi rozczarowanie, a miłość odbiera wszystko: własny świat, pasję, marzenia. Jednak samotna walka o każdy kolejny dzień kosztowała tak wiele! Jack umiał rzeczy, które ona już dawno zapomniała, zmuszał do spoglądania w oczy najboleśniejszej prawdzie, tylko czy naprawdę zasługiwał na zaufanie? Dlaczego unikał odpowiedzi na tak wiele pytań? I ile warta jest miłość, w której brak szczerości?

Czy naprawdę warto zaufać raz jeszcze?

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1257894327
Tytuł: ...i wtedy cię poznałem
Autor: Bromberg K.
Tłumaczenie: Chojnacka Sylwia
Wydawnictwo: Editio Red
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 408
Numer wydania: I
Data premiery: 2021-02-10
Rok wydania: 2021
Data wydania: 2021-02-10
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 208 x 38 x 142
Indeks: 37061616
średnia 4,6
5
114
4
33
3
8
2
1
1
1
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
30 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
18-08-2021 o godz 19:45 przez: katexx | Zweryfikowany zakup
„...I wtedy Cię poznałem”, och, co to była za historia. „Ogień, ból, piękno” - tych słów użył główny bohater wobec głównej bohaterki i bez wątpienia mogą one również posłużyć do opisania tej książki. Jack Sutton nie sądził, że złożona obietnica umierającemu ojcu będzie tak trudna do wykonania. Musiał tylko naprawić popełnione błędy i wyrządzone krzywdy z przeszłości. Miał uratować podupadające rancho i dobrze wiedział, że to nie będzie problem. Wszystko miało pójść po maśle i wtedy poznał właścicielkę rancha. Już przy pierwszym spotkaniu Jack stwierdził, że kobieta jest irytująca i strasznie uparta, a jej reputacja w miasteczku nie jest najlepsza. Ponadto właścicielka ukrywa przed nim istotne informacje. Mógł posłuchać innych i szybko załatwić sprawę, jednak postanowił zostać. A skutkiem tego było zakochanie się do szaleństwa. Tatum Knox wiedziała, że koniec jej rancha jest bliski, ale nie poddawała się. Walczyła z wierzycielami, urabiała sobie ręce po łokcie, chcąc zapewnić swoim koniom warunki, na które nie było jej stać. Dodatkowo musiała stawiać czoła uprzykrzającym jej życie mieszkańcom miasteczka, którzy nienawidzili jej z całego serca. Z całą pewnością nie potrzebowała kolejnego mężczyzny obok, szczególnie takiego jak Jack: irytującego, zuchwałego i nieprzyjemnego. Mogła odrzucić jego propozycję, jednak dała mu szansę i zatrudniła go na stanowisko zarządcy rancha. A to sprawiło, że zakochała się w nim po uszy. Przeszłość pokazała Tatum jedno: nie warto komuś ufać, a tym bardziej nie wolno kochać. Te dwie rzeczy przynoszą tylko ból, cierpienie rozczarowanie i udręki, a kobieta przekonała się o tym na własnej skórze. Osoba, która była dla niej wszystkim, osoba, dla której wyrzekła się dosłownie wszystkiego i poświęciła swoje marzenia, okazała się największym oszustem na ziemi. Dlatego postanowiła, że już nigdy nie zaufa żadnemu mężczyźnie, ale Jack sprawiał, że Tatum zaczęła przypominać sobie rzeczy i uczucia, o których już dawno zapomniała. Chciała mu zaufać, ale z drugiej strony, mężczyzna ciągle wykręcał się od odpowiedzi na jej pytania. Jaki sekret skrywa Sutton? Czy naprawdę warto zaufać jeszcze raz? I przede wszystkim czy łatwo to zrobić? W książce bez wątpienia można wyczuć typowy klimat małego teksańskiego miasteczka, które żyje własnym, spokojnym (choć też nie do końca) życiem, które kręci się wokół rancza. To miejsce, gdzieś wszyscy znają wszystkich i albo się lubią, albo nie cierpią... tak jak w przypadku Tatum. Uwielbiam takie książki i już po przeczytaniu opisu, wiedziałam, że mniej porwie. I tak było. Pochłonęłam ją w kilka (nocnych) godzin. Polecam wam tę książkę. Może nie jestem to typowa wakacyjna książka, ale będzie idealną pozycją do zabrania na plażę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-06-2021 o godz 21:41 przez: Marcysia_lubiczytac | Zweryfikowany zakup
"... i wtedy Cię poznałem " - K.Bromberg. Wydawnictwo: editiored Premiera: 2021-02-10. Moje pierwsze spotkanie z piórem K.Bromberg zaliczam jak najbardziej do udanych i na pewno nieraz sięgnę po jej książki 📚 😊 Opis znajdziecie na okładce 😉 Moje pierwsze odczucia po lekturze...🤔 piękna i bardzo emocjonalna historia. Bohaterów polubiłam od samego początku. Fajnie wykreowani zarówno Tatum jak i Jack, obydwoje mają mocne charaktery. Jack taki tajemniczy samiec alfa...na początku trochę arogancki i pewny siebie d... ale jakie ma serducho ❤. Lubię bohaterki z pazurem a Tate do takich należała. Jej walka o uratowanie rancza i moim zdaniem samej siebie była najlepszym tego dowodem. Nie podawała się mimo przeciwności losu. Jej walka i determinacja jest godna podziwu👏 nie jedna osoba by odpuściła będąc w jej sytuacji i otoczeniu...ale nie nasza uparta Tate 😉 Zatrudnienie Jacka było dla niej jedyną nadzieją na przetrwanie...choć nie było jej łatwo (już raz zaufała jednemu mężczyźnie a dokładnie swojemu nie żyjącemu mężowi) to musiała mu zaufać i powierzyć swój byt. Jack ma plan wobec Tate, chce pomóc jej wyjść na prosto i tym samym dotrzymać danego słowa ojcu. Chce pomóc i wyjechać. Tylko czy wszystko możemy przewidzieć i zaplanować...? Kłamstwo nigdy nie wróży nic dobrego...szkoda, że Jack o tym zapomniał 😔🥴 Tak jak Tate, on też nieraz został okłamany i skrzywdzony przez najbliższych a mimo wszystko miał tajemnice, które ukrywał przed nią. Kłamstwo ma krótkie nogi... i tym samym zaufanie jakim Tate obdarowała Jacka zostało zniszczone. Tate została już raz zraniona, zdradzona i okłamana przez męża (dla którego poświęciła wszystko , nawet swoje marzenia) mimio przeżytego bólu i wypłakanych łez zaufała i dała szanse Jackowi. Ale co zrobi gdy zostanie skrzywdzona i okłamana po raz drugi...tym razem przez Jacka? Czytając tą historię naprawdę mogłam sobie to wszystko dokładnie wyobrazić i być razem z bohaterami. Sceny i dialogi bardzo dobrze napisane a zbliżenia...hmmm normalnie wypieki na policzach człowiek miał 🙈😈🔥😅 Ponadto konie i cała sceneria 🤗 miło było czytać i tym samym gorąco polecam historię Tate i Jacka 
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-08-2022 o godz 15:08 przez: Sandra | Zweryfikowany zakup
Przepiękna, emocjonalna, niebanalna historia. Autorka stworzyła mocnych i ciekawych bohaterów, których historia porwała mnie od pierwszej strony. Mogę przyznać że to moja ulubiona pozycja tej autorki
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-06-2022 o godz 14:23 przez: Sandra | Zweryfikowany zakup
Cudowna historia, pięknie opowiedziana. Na długo zostaje w pamięci i ma się ochotę do niej wracać i wracać. Uwielbiam książki tej autorki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-05-2021 o godz 16:04 przez: Nina | Zweryfikowany zakup
Oszalałam na punkcie tej książki oczarowała mnie jak każda książka K.Bromberg polecam z całego serca
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
05-03-2021 o godz 21:13 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Ksiazka ktora pokazuje ze kazdy zasługuje na druga szanse. Polecam bardzo.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
31-01-2022 o godz 16:24 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Polecam. Zaskakująca i pełna zwrotów akcji książka.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
23-11-2023 o godz 09:35 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Podoba mi się książka. Dobrze się czyta. Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
18-01-2022 o godz 13:19 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Ciekawa, interesująca, wciągająca.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-05-2021 o godz 18:34 przez: ela26 | Zweryfikowany zakup
Świetna książka
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-03-2022 o godz 15:11 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-03-2022 o godz 18:42 przez: Beata | Zweryfikowany zakup
Super
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-03-2021 o godz 16:42 przez: Czytam_bez_wstydu
"...i wtedy Cię poznałem" to książka o zaufaniu, o jego utracie i budowaniu od nowa. To książka o poświęceniu i odnalezieniu własnego ja, o marzeniach, kłamstwach i obłudnych ludziach. Tatum jest młodą wdową, która prowadzi ranczo. Po śmierci męża, na jaw wychodzą wszystkie kłamstwa i jak się okazuje niekończące się długi. Potrzebuje pomocy przy pracy, aby móc spłacić zobowiązania a wierzyciel nie przejął nieruchomości. W tym momencie pojawia się Jack, którego kobieta zatrudnia jako zarządcę ranczo. Mimo iż ich pierwsze spotkanie nie należy do udanych, przez brak zaufania ze strony szefowej oraz zuchwałośc nowego pracownika, dochodzą do porozumienia. Przez najbliższe pół roku Jack pomoże odbudować podupadłe ranczo. On chce spełnić obietnicę daną na łożu śmierci ojcu i odkupić swoje grzechy. Ona chce uratować posiadłość. To miał być pewniak, tylko, że w grę wkroczyła miłość. Pytanie tylko jaką cenę przyjdzie im za to zapłacić? Czy Tatum uda się zaufać i uratować swój dom? Tatum jest młodą kobietą, którą los nie oszczędzał. Mam wrażenie, że wszystkie nieszczęścia tego świata skupiły się właśnie na niej. Jest pełna udawanej brawury i determinacji. Za maską upartej, zawziętej i silnej kobiety skrywa się zraniona dusza, złamane serce, która w rzeczywistości nie ma już siły dalej walczyć, jest wykończona zamartwianiem się. Musi się mierzyć z kłamstwami zmarłego męża i opryskliwością mieszkańców miasteczka, którzy życzą jej jak najgorzej. Swoje życie i pasję poświęciła dla miłości, która okazała się zwykła obłudą, przez co gdzieś po drodze zatraciła samą siebie. Momentami miałam ochotę pociągnąć ją za rękę, wyrwać stamtąd i powiedzieć, żeby odpuściła, że ten ból kiedyś minie. Jack to samiec alfa. Arogancki, męski, pewny siebie, stanowczy i bezpośredni a zarówno delikatny z sercem na ręku. Jego życie też nie było usłane różami. Potrzebował rodzicielskiej miości, która nie została mu okazana. Musi się zmagać z problemami rodzinnymi i kłamstwami, które pociągają za sobą następne. Mimo swojej zuchwałości skrywa też tajemniczość. Nie chce za dużo o sobie ujawniać. Oboje czują się zagubieni i chcą odzyskać kontrolę nad własnym życiem. Pomaga Tate nie tylko odbudować ranczo ale też odzyskać pewność siebie. Mimo, że inni widzą w niej złośliwą zołzę, on widzi w niej "przestraszoną kobietę kierowaną instynktem, odwagą i resztkami nadziei." Nie byłam przekonana co do tej ksiązki, miałam obawy, że będzie po prostu nudna. Owszem początek był trochę nużący ale z każdą kolejną stroną historia wciągała mnie coraz bardziej aż pochłonęła w całości. Teraz trafia na półkę moich ulubionych! Takiej dawki emocji jakie mi dostarczyła już dawno nie czułam, ale właśnie tego potrzebowałam. Jednocześnie płakałam i uśmiechałam się prze łzy. Pomysł na fabułę oryginalny. Widać, że autorka poświęciła ogromną ilość uwagi na dopracowanie kreacji bohaterów. Są realistyczni, namacalni i wyraziści. Bardzo podobały mi się momenty dialogów, w których bohaterzy mówili jedno a myśleli coś odwrotnego. Sceny zbilżeń elektryzujące, pobudzające wyobraźnię, tak że napięcie seksualne chwilami sięgało zenitu. Opisy wyraziste, czytając czułam jakbym stała obok postaci i przyglądała się jego działaniom. Jest za to jeden wielki minus jaki popełniła autorka, którego niestety nie potrafię zrozumieć, a mianowicie czemu ta historia się skończyła? Gdzie są następne strony? Mimo, że książka ma ponad 400str to jest tak wciągająca, a styl lekki i przyjemny, że kartki same przelatywały mi przez palce. To było moje pierwsze spotkanie z pisarką ale na pewno nie ostatnie, a do tej historii wrócę jeszcze nie raz.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-04-2021 o godz 08:33 przez: wybitna.marzycielka
„Czasem w życiu zdarzają rzeczy, z których nie jesteś szczególnie dumny. W danej chwili robisz je, bo myślisz, ze to jest to, czego się od Ciebie oczekuje, ale gdy z lat zostają minuty, zdajesz sobie sprawę, ze nawaliłeś.” Wiecie co? Zakochałam się. W nowym motywie. KOWBOJA I RANCZA W TLE! A to wszystko dzięki @karkareads , która dała mi możliwość przeczytania tej cudownej książki! To także moje pierwsze spotkanie z Kristy Bromberg i już wiem, że na pewno nie ostatnie! A już nie wspomnę o tym (co można było zobaczyć na moim story), ze ciagle siedzi mi w głowie jedna piosenka, która idealnie pasuje do tej historii! (@iammichelemorroneofficial „Beautiful” dla zainteresowanych 😂) . Przechodząc do książki. „...i wtedy Cię poznałem” to opowieść bez zbędnych dramatów. Autorka w podziękowaniu pisze, że bała się, bo skończyła jej się inwencja twórcza. Nie mam pojęcia czego się bała, naprawdę! To genialny pomysł na książkę. Historia jest dosyć długa, bo ma ponad 400 stron (jak dla mnie mogłaby mieć o wiele więcej🙈). Mam kaca książkowego jak stąd do Timbuktu! . Zakładam, ze bohaterowie są przed trzydziestką (dokładny wiek nie jest podany), lecz są bardzo dojrzali jak na swój wiek. Oboje stracili bliską osobę i spotykają się w najgorszym momencie swojego życia. Tatum, której w skrócie imię to Tate (kojarzę je z „Ugly love”🥰 jest dość rzadko spotykane) wali się wszystko na głowę, jest uparta jak osioł i nie chce, żeby ktokolwiek jej pomagał. Tak naprawdę każdy w mieście jej nienawidzi, przez wzgląd na jej męża, a jeśli każdy w miasteczku się zna i jest ono małe, to nic się nie ukryje. Jack Sutton (mój kowboj❤️) przychodzi jej z pomocą, ale bohaterka nie chce tej pomocy, w zanim grozi mu postrzeleniem. Jak widzicie twarda z niej babka, która gdy jest sama, w basenie pod wodą zmienia się w malutką rybkę, rzuconą rekinom na pożarcie. „- Wykorzystuję urok, by zmierzyć się z twoim charakterem. By go ujarzmić. Nie, by ukryć prawdę. Nie okłamię cię i możesz mieć pewność, ze cię nie wydymam. [...] - Cóż, chyba ze będziesz chciała.” . Znajdziecie tu również gorące sceny, które z pewnością pobudzą Wasze wyobraźnie. Myślicie pewnie skąd ten Jack się tam pojawił? To była dla mnie wielka zagadka, której się kompletnie nie domyśliłam. Tate będzie ciężko zaufać kompletnie obcej osobie, od której zależą tak naprawdę dalsze losy jej życia, zwłaszcza po tym jakim wrakiem stała się po wszystkim co zrobił jej mąż. . Nie wiem czym to jest spowodowane, ale sporo literówek znalazłam podczas czytania i drobnych błędów, lecz to nie zaważa o mojej opinii na temat tej książki 😂 . Genialne budowanie napięcia między bohaterami to coś co wyróżnia tą książkę spośród innych. Podczas pisania recenzji tak dobrych książek, zauważam ten problem jak bardzo nie potrafię słowami oddać tego co czuję, jak bardzo jestem nią zachwycona i jak się cieszę, ze będę mogła wrócić do niej jeszcze raz! A Wam ją po prostu gorąco polecam!🧡 Skradła moje serce ❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-02-2021 o godz 06:58 przez: werka777
Jest zatem Tatum, która nie cieszy się dobrą reputacją wśród nieprzychylnych jej mieszkańców. Wszak zdaje się, że zaufała niegdyś mężczyźnie nie do końca zasługującemu na jej miłość. Poświęciła dla niego wszystko, tymczasem uczucia okazały się tutaj oślepiające, opuszczające kurtynę dopiero wtedy, kiedy doszło do drastycznego przełomu. Ale wtedy było już za późno. Zatem Tatum to kobieta, która nie obawia się wyzwań i ciężkiej pracy. Bywa pełna uprzedzeń, może być niemiła, arogancka, kąśliwa. Czy warto omijać ją szerokim łukiem? Ludzie zamykający się na innych często potrzebują po prostu pomocy, choć potrzeba niezłomnego charakteru, by móc do nich dotrzeć. I tutaj pojawia się Jack Sutton, ubrany cały na biało :) Mężczyzna nie ma pojęcia, jak wielkie wyzwanie szykuje przed nim los. Nie przypuszczał, że raz dane słowo będzie kosztowało go aż takiego wysiłku. Ale Jack jest niezłomny, jest odważny, inteligentny i zaradny. Nie do końca wierzy plotkom, za to kieruje się własnym sercem. A to serce zdaje się nie zawsze chcieć go słuchać. Nowa powieść K. Bromberg to historia uwita wokół miłości rodzącej się w bólu, pośród braku zaufania i ludzi poranionych przez los. Ich ostrożność sprawia, że nie ma tutaj szybko rozgrywających się, łóżkowych scen. Jest namiętność, owszem i są odważniejsze momenty, jednak na wszystko musi po prostu przyjść odpowiedni czas. Zatem książka wydaje się idealna dla tych, którzy wolą etapowe rozegranie wątków miłosnych, powolne docieranie się bazujące na dokładnym poznaniu siebie nawzajem. A jednak autorka wplata w to wszystko tajemnice, które mogą wiele zniszczyć. Wszak złamane po raz drugi serce może po prostu nie wytrzymać. W akcję wkradają się także wątki z przeszłości, bo to, co było, ma niewątpliwie wielki wpływ na teraźniejszość postaci. Jest kwestia męża głównej bohaterki, który napytał jej biedy, są uciążliwi wierzyciele, jest i temat obietnicy ojca Jacka. A to wszystko dekorowane lekkim stylem i nie zawsze lekkimi emocjami. „… i wtedy Cię poznałem” to książka inna od pozostałych powieści K. Bromberg. To romans, jednak nie tak mocny i namiętny jak te poprzednie, z klimatem rancza, koni, rodzinnych tajemnic i błędnych decyzji przeszłości. Książka jest długa i nie zawsze przychodziło mi czytać ją z zapartym tchem, pojawiały się bowiem wewnętrzne rozterki głównej bohaterki, które nieco mi się dłużyły. Widziałam jednak sporo negatywnych opinii na temat tej powieści i mam wrażenie, że biorą się one z bardzo szczególnych oczekiwań względem prozy autorki, a ja czuję się usatysfakcjonowana taką miłą odmianą. Jeśli i wy macie bardzo sprecyzowane preferencje i oczekujecie od K. Bromberg tego, co zwykle, możecie być rozczarowani. Ja nie jestem, bo jak już wspomniałam, takie romanse rozgrywane w „dzikim” Teksasie niekoniecznie charakterystyczne dla prozy tej pisarki mają dla mnie swój urok. http://ktoczytaksiazki-zyjepodwojnie.blogspot.com
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
31-08-2021 o godz 11:24 przez: GirlsBooksLovers
„Jest w niej coś, czego nie potrafię opisać. Coś, co przyciąga mnie i oddziałuje na mnie równie silnie, co złożona obietnica i potrzeba dotrzymania słowa. Coś, co pragnę odkryć i nienawidzę siebie za to. Odwracam się w jej stronę. Stoi na szczycie schodów, patrząc na mnie z jedną ręką na biodrze, a drugą przysłaniając sobie oczy. Wydaje się spokojna, po desperacji, którą dopiero co słyszałem w jej głosie, nie ma ani śladu.” Czy Jackowi uda się uratować ranczo? Jak potoczy się relacja tej dwójki? Czy mieszkańcy Lone Star zaakceptują Tatum? „Wygląda jak zagubione dziecko. Jej oczy są szeroko otwarte, głos jest miękki, ale zdeterminowany. Cholera, czuję się jak dupek, bo wytknąłem to, że wiedziałam ją w basenie – że widziałem ją w chwili słabości, gdy próbowała sobie poradzić ze swoimi problemami. Ale jest już za późno i nie mogę tego cofnąć. Udało mi się doprowadzić tylko do tego, że odpycha mnie jeszcze bardziej i szybciej się w sobie zamyka. Robi to już drugi raz, więc może to jej naturalny mechanizm obronny?” Uwielbiam twórczość K.Bromberg i każda jej powieść wywołuje we mnie wiele emocji. Osoby, które już miały styczność z jej historiami wiedzą, że nie są to puste i denne opowiastki, ale piękne i zmuszające do refleksji. Tym razem trafiamy do Lone Star, małej miejscowości, gdzie zadłużone rancho próbuje uratować Tate, wdowa po mężczyźnie, który ją oszukiwał i zaprzepaścił wszystko, cały majątek, który posiadali. Na jej drodze pojawia się tajemniczy Jack, który chce pomóc jej poprawić sytuację i wyciągnąć ją z finansowego bagna, w jakie wpakował Tate mąż. Jednak Jack pomimo samej obietnicy złożonej ojcu, ma jeszcze swoje inne powody, aby uratować to rancho. Jakie? Musicie przekonać się sami. Autorka pisze stylem lekkim i przyjemnym dla czytelnika, każda z jej opowieści przesiąknięta jest tajemnicami, rodzącym się pięknym uczuciem, ale i namiętnością, która powoduje, że na ciele pojawia się gęsia skórka. Tutaj poruszany jest również temat braku zaufania. Czy osoba, która raz została oszukana i wykorzystana, będzie w stanie komuś ponownie zaufać? Idealnie sprawdziło by się tu przysłowie, nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, jednak może czasami warto posłuchać intuicji. K.Bromberg idealnie oddała tu klimat małego miasteczka, w którym każdy każdego zna, interesy robi się w najbliższym kręgu, ale też miejscowości, w której niewielka ploteczka potrafi przerodzić się w bardzo duże pomówienia. Na tym zakończę moją recenzję, przyznam się szczerze, że początkowo obawiałam się, że otrzymam słodko pierdzący romans, ale jest to naprawdę świetnie napisana historia – poruszająca, piękna, zmuszająca do refleksji. Idealna zarówno na letni, jak i zimowy wieczór. Ja spędziłam z nią bardzo przyjemnie czas. Was gorąco zachęcam do lektury. :) Polecam! Paula girlsbookslovers.blogspot.com/2021/08/k_31.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-03-2021 o godz 22:12 przez: dalena.ro
K. Bromberg ma talent do tworzenia wyrazistych i złożonych postaci. Jej bohaterowie intrygują i wzbudzają wiele emocji. Chce się im pomóc, kiedy upadają, wspierać, kiedy przytłoczeni są problemami i cieszyć razem z nimi, kiedy wszystko zaczyna się układać. Tak właśnie było podczas lektury „…i wtedy Cię poznałem”. Tatum i Jack byli moimi najlepszymi przyjaciółki przez tych kilka godzin. Podziwiałam Tatum za jej siłę i wytrwałość. Poddałam się urokowi Jacka i uwielbiałam jego poczucie humoru. Oboje byli idealny w swoich wadach i zaletach. Tatum Knox porzuciła swoje spokojne i beztroskie życie u boku rodziców i postanowiła wyjechać do małego miasteczka, aby założyć ranczo. Wszystko to z miłości. Problem w tym, że kiedy pojawiły się problemy finansowe, niechęć lokalnej społeczności a ranczo zaczęło upadać… miłość nie wystarczyła. Mąż Tatum zaczął z dnia na dzień oddalał się od niej. Kiedy zmarł a kobieta poznała okrutną prawdę o nim oraz o ranczu miała tylko dwa wyjścia. Albo rzucić wszystko i wyjechać albo udowodnić sobie i innym, że da rade. Tatum była pracowita i uparta. Jednak samej nie można prowadzić rancza. Dlatego kiedy w jej posiadłości pojawia się Jack z ofertą pomocy kobieta mimo początkowego oporu oraz niechęci zgadza się go zatrudnić. Z pomocą Jacka wszystko zaczyna się układać. Pomału kobieta zaczyna nabierać nadziei, że jednak ranczo nie upadnie. Pomału zaczyna darzyć Jacka zaufaniem i przyjaźnią. Z każdym razem spędzonym dniem chemia między nimi zaczyna wymykać się spod kontroli. Czy oboje pozwolą sobie na chwile zapomnienia? A może nie warto zaczynać romansu, zwłaszcza, że Jack wyjedzie po skończonej pracy. A może to nie jego wyjazd jest problemem a jego sekrety, które prędzej czy później wyjdą na jaw. „… i wtedy cię poznałem” to słodko-gorzka historia o zaufaniu i miłości. O marzeniach oraz blaskach i cieniach odkrywania własnej drogi życiowej. K. Bromberg opowiada historię pełną melancholii i pożądania. Książka jest naprawdę piękna. Bohaterowie są jej prawdziwym atutem, bo nie da się ich nie kochać! Fabuła wciąga od pierwszych stron i trzyma czytelnika w ryzach aż do ostatniej strony. Nie brakuje zwrotów akcji i humoru. Czy jest przewidywalnie? Tylko odrobinę. Bo przecież każdy przewiduje szczęśliwe zakończenie, prawda? Polecam „… i wtedy Cię poznałem” i już nie mogę się doczekać kolejnej książki K. Bromberg.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-04-2021 o godz 23:44 przez: siedzewksiazkach
"O wiele łatwiej jest kochać mimo nienawiści, niż nienawidzić mimo miłości." Nie tylko górskie klimaty są mi bliskie. Książki z ranczem z tle też zawsze mnie przyciągają 😍 A to chyba za sprawą niezliczonej ilości przeczytanych powieści Nory Roberts i Diany Palmer. Twórczość Kristy Bromberg również nie jest mi obca i mówiąc szczerze, chyba po raz drugi dziś zakochałam się w książce. "...i wtedy Cię poznałem" opowiada historię Jacka i Tatum. On zawsze miał jakiś plan na swoje życie i starał się go realizować, aby odnaleźć siebie. Kiedy umiera jego ojciec, mężczyzna przysięga mu, że odbuduje to, co zniszczone. Tak też trafia na ranczo Knoxów, gdzie rządy sprawuje Tatum. Choć wyklęło ją całe miasteczko, ona nadal walczy o swoją ziemię pracując dzień i noc w pocie czoła. Niechętnie zatrudnia go jako zarządcę, bo sama tak naprawdę nie ma żadnego doświadczenia. Tak rodzi się uczucie, któremu nie sposób zapobiec. Jednak ich zaufanie zostanie wystawione na próbę, pytanie tylko czy uda im się jej sprostać. Oh co to była za historia. Jestem po prostu zauroczona! Nie dość, że autorka stworzyła świetne i bardzo żywiołowe postaci, to jeszcze cała akcja dzieje się na skąpanym w słońcu ranczu. Czy może być lepiej? Podczas czytania napięcie narastało we mnie powoli, aż pod koniec wręcz nie mogłam wytrzymać, aby poznać zakończenie tej opowieści. Jeśli znacie twórczość K.Bromberg to wiecie, że nie szczędzi ona dobrych i pełnych emocji scen poruszających do głębi. I tak jest i tutaj. Może nie każdy odnajdzie się w tej czarno-białej historii, ale jak dla mnie, nie ma ona sobie równych. Autorka stworzyła opowieść o kobiecie silnej i pełnej werwy, o istocie, której nie da się nie podziwiać. Ale także o mężczyźnie, którym nie sposób się nie zauroczyć. To istny przekrój emocji począwszy od złości, przez radość, zakochanie i rozpacz. To książka o bohaterach, których nie sposób nie kochać. To także przegenialna pozycja o miłości i wielkiej sile zaufania i przebaczenia. Pozostaje mi już tylko polecić Wam ją z całego serca, jestem pewna, że nie raz jeszcze do niej wrócę...
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
14-05-2021 o godz 19:54 przez: bookaholic.in.me
"Czas leczy wszystkie rany. Nawet te, których nie widać." Tate stoi na przepaści. Jej mąż zmarł, ranczo jest na granicy bankructwa, ona tonie w długach, o których nie miała pojęcia. Wychodząc z domu kilka lat temu nie miała pojęcia, że życie tak ją potraktuje, a wszystkie marzenia i plany legną w gruzach. Kiedyś miała marzenia, przyjaciół, pieniądze i hobby. Obecnie ma tylko swoją samotność i kilka koni. Jack pojawia się na farmie jako kandydat na zarządcę, jednak ma również swoje ukryte motywy. Czy nieufna Tate będzie w stanie z nim współpracować? I czy kolejne sekrety jeszcze bardziej pokiereszują jej serce? Bromberg po raz kolejny funduje nam mnóstwo emocji. Ponadto doskonale oddała specyfikę małego amerykańskiego miasta. Zauroczyło mnie z jakim oddaniem opisuje życie na ranczu, choć zdarzyło mi się czytać książki w tej tematyce, nie spotkałam się z tak dokładnym i ciekawym opisem całej pracy. Tate.. Fantastyczna postać kobiety po przejściach, która odradza się na naszych oczach. Jej siła i samozaparcie pomimo tak wielu przeszkód są godne podziwu i dają też nadzieję, że zawsze może się udać, wystarczy chcieć. "Nie ma jednej wersji szczęścia." I faktycznie Tate udało się odnaleźć je tam gdzie niekoniecznie planowała. Jej życie zmierzało w nieznanym jej kierunku, jednak udało jej się i z tego wycisnąć jak najwięcej. Jednak duży wkład w jej przemianę ma Jack. I to nie miłość jej to dała, a siła, wsparcie i zaufanie. "O wiele łatwiej jest kochać, mimo nienawiści, niż nienawidzić mimo miłości." Mamy tu bohaterów walczących z przeszłością i swoimi demonami, których los nie oszczędzał. A jednak muszą na nowo odnaleźć siebie i sens we wszystkim co robią. Tak, to jest piękna opowieść o wielkim uczuciu, które zrodziło się tam gdzie kompletnie nie powinno. Ale ma w sobie wiele więcej i dlatego śmiało Wam ją polecam. "Czasami w życiu zdarzają się rzeczy, z których nie jesteś szczególnie dumny. W danej chwili robisz je, bo myślisz, że to jest to, czego się od ciebie oczekuje, ale gdy z lat zostają ci minuty, zdajesz sobie sprawę, że nawaliłeś."
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
05-05-2021 o godz 23:25 przez: fem.czyta
Pierwszy raz sięgnęłam po książkę napisaną przez Kristy Bromberg i muszę przyznać, że jestem usatysfakcjonowana. Autorka posługuje się prostym językiem i płynie przez tekst, oczarowując czytelnika lekkością zdań. Opisy są idealnej długości, nie za długie i nie za krótkie; akcja ani nie galopuje, ani się nie wlecze. Bohaterowie są prawdziwi, mają przeszłość oraz „swoje za uszami” — reprezentują osoby, które możemy minąć na ulicy. Tatum Knox jest młodą wdową, nad którą przez felernego wybranka, uformowały się gradowe chmury. Jej życie jest przepełnione bólem, strachem i przede wszystkim kłamstwem. Po śmierci męża cały świat zrzuca się jej na głowę — kobieta musi radzić sobie ze stratą, oszustwami i odrzuceniem, a raczej klątwą, którą jest obarczona przez małe miasteczko, w którym znajduje się jej ranczo. Jednak pomimo tego wszystkiego Tatum jest uosobieniem siły. I tym zaskarbiła sobie moją sympatię. Jack Sutton również nie ma lekko. Mężczyzna przybywa na farmę Tatum, by pomóc jej z podupadającym interesem i od samego początku wiemy, że nie jest to jedynie „specjalista od ratowania rancz w opresji”. Jack ma misję do wypełnienia — w końcu dane umierającemu ojcu słowo jest niezwykle ważne, prawda? Sutton jest facetem z krwi i kości, silny, męski i (kiedy trzeba) bardzo stanowczy. Ale ma też stronę słodziaka — jak go nie kochać? Relacja bohaterów zaczyna się od niechęci, która przeplata się z lekkim uszczypnięciem pożądania. Jack widzi, że Tatum jest kimś więcej niż tylko głównym tematem plotkujących w mieście złośliwców, a Tatum wie, że Jack jest jej jedyną nadzieją. Ich wspólna droga pokazuje czytelnikowi naprawę zranionych serc, poszukiwanie siebie i spoglądanie odrobinę dalej niż czubek własnego nosa. Moim zdaniem jest to świetnie napisana, spokojna i przede wszystkim prawdziwa historia o miłości — połączeniu dwóch złamanych dusz, które w końcu mogły zaznać spokoju. Z rozkoszą sięgnę po kolejną i kolejną pozycję napisaną przez K. Bromberg. Za tą wręczam medal z oceną 8/10!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji

O autorze: K. Bromberg

K.Bromberg to bestsellerowa autorka amerykańska, znana czytelnikom na całym świecie przede wszystkim dzięki trylogii "Driven". Do tej pory ukazały się dwie książki z serii - "Namiętność silniejsza niż ból" oraz "Napędzani pożądaniem" - doskonale przyjęte przez czytelniczki w wielu krajach, w tym w Polsce. Powieści romantyczne z nutką erotyzmu zapewniły jej miejsce m.in. na liście bestsellerów New York Times oraz USA Today. Prywatnie jest mamą trójki dzieci i szczęśliwą mężatką.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Mała Charlie
4.5/5
29,45 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Piekielna umowa
4.5/5
28,39 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Secret game
4.5/5
31,56 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Distraction
4.4/5
28,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Druga szansa
4.6/5
31,74 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Tu i teraz
4.6/5
27,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Hades
4.4/5
29,16 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Sposób na szefa
4.3/5
31,68 zł
Megacena

Podobne do ostatnio oglądanego