I po bólu. Nieoczywiste źródła bólu i sposoby na jego przezwyciężenie (okładka  miękka, wyd. 05.2023)

Super książka, polecam

"Gdy obca ci sielanka w tkankach, ukojenia szukaj w ćwiczeniach" Poradnik "I po bólu. Nieoczywiste źródła bólu i sposoby na jego przezwyciężenie" to prawdopodobnie debiut Nicka Pottera. Ten autor jest osteopatą. Nazywają go Nick-the-Neck, ponieważ wyspecjalizował się w urazach kręgosłupa szyjnego. W swojej książce opisuje, jak doszło do tego, że wybrał zawód osteopaty. Na co dzień pomaga ludziom w pozbyciu się bólu. Czy jego metody działają? Według tego co pisze to tak. Chętnie wykonuję ćwiczenia, które znalazłam w tym poradniku. Powiem wam szczerze, że nawet lepiej się czuję. Jak to jest możliwe? Ta książka pokazała mi właściwą drogę do złagodzenia bólu i dała nadzieję na lepsze jutro. Kto wie, może za jakiś czas całkowicie się go pozbędę. Cieszę się, że w moje ręce trafiło dzieło Nicka Pottera. Dowiedziałam się z niego mnóstwo ciekawostek. O niektórych rzeczach nawet nie wiedziałam. Dziękuję autorowi, że się z nami podzielił swoją wiedzą. Czy wiedzieliście, że stres ma istotny wpływ na układy: hormonalny, odpornościowy i trawienny? Ja coś niestety, na ten temat wiem. Nie wiedziałam, że dopamina wydziela się również podczas korzystania z mediów społecznościowych. To dlatego niektórzy z nas nie mogą żyć bez sprawdzania swoich kont. U tych osób nasila się zjawisko zwane FOMO (Fear of Missing Out), lęk przed przegapieniem czegoś. Czy odczuwacie podobny lęk? Co jeszcze powoduje skoki dopaminy? Podobały mi się porady tego osteopaty. Mówi wprost kiedy należy unikać lekarza i jak ustrzec się przed naciągaczami. A w tej branży jak wiecie, ich nie brakuje. Jeżeli często chodzicie do prywatnego lekarza i nie widzicie poprawy, to możliwe, że trafiliście na oszusta. Warto przeczytać ten poradnik i prześledzić punkty, które ułatwią wam podjęcie decyzji o zmianie lekarza. Czy wiecie, co to jest fibromialgia? Nie martwcie się, też tego nie wiedziałam. Dzięki tej książce już wiem, co to jest. I niestety część z jej objawów posiadam. Co to jest ból? To nieprzyjemne przeżycie emocjonalne i zmysłowe... Poradnik "I po bólu. Nieoczywiste źródła bólu i sposoby na jego przezwyciężenie" tak wciągnął mnie, że aż przeczytałam go w ciągu jednego dnia. Bardzo przydatne dla mnie były rysunki, które widziałam w tej książce. Podobało mi się, to, że autor na końcu książki podał przypisy i bibliografię. Nie zabrakło również podziękowań. Okładka jest prosta, ale przyciąga wzrok. Pamiętajcie, ciągłe leżenie w łóżku nie jest dobre. Jeżeli już musicie leżeć, to co 30 minut wstawajcie i róbcie proste ćwiczenia rozciągające, pamiętając o tym, że nadmierna ilość ćwiczeń również nie jest wskazana. Jeżeli walczycie z bólem, to przeczytajcie ten poradnik. Może dzięki niemu zmienicie coś w swoim życiu, co poprawi wam komfort życia. I na koniec podpowiem wam, że prawidłowe oddychanie to dobra droga do sukcesu w pozbyciu się bólu. Jak prawidłowo oddychać? Doskonale to wyjaśnia Nick Potter. Skorzystałam z jego rady i jest lepiej. Z czystym sercem polecam.

Powiem wam, że nie sądziłam, iż przeczytam ją tak szybko i to w takim skupieniu i zainteresowaniu. Styl jakim jest napisana jest bardzo prosty, lecz zawiera bardzo dużo nazw różnych chorób, czy też dolegliwości o których w ogóle nie słyszałam. Bierze się to z lekarskiego żargonu, który autor później nam tłumaczy. Wpierw zawsze podaje sytuację bólową, opisuje ją i nazywa, a później tłumaczy o co chodziło i co mogło być tego powodem. Jednak zanim do tego przejdzie, na kliku pierwszych stronach opowie nieco o sobie, gdzie się uczył, kiedy zdobywał specjalizacje, komu pomagał, w jaki sposób uczył się pomagać innym i do czego go to doprowadziło. Następnie poznamy odpowiedź co to jest ból, skąd bierze swoją przyczynę i dlaczego możemy go odczuwać nawet w momencie, kiedy nam nic nie dolega. Nie uwierzycie, ale w końcu dowiedziałam się, że istnieje coś takiego jak zjawisko współdzielone. Autor podaje przykład kobiety po porodzie, kiedy to mężczyzna może odczuwać bóle, które ona przechodzi! Ja mogę podać swój przykład z życia wzięty. Ilekroć mój mąż za dużo wypije i ma na drugi dzień kaca, to nie uwierzycie, ale ja mam go razem z nim:-( Do tej pory nigdy tego nie rozumiałam, bo jak to było możliwe, że ja nie pijąc alkoholu zawsze miałam jego objawy? Było mi niedobrze, strasznie cały dzień bolała mnie głowa i nie miałam apetytu, a nawet nie spałam wtedy z nim w jednym pokoju. To naprawdę potrafi człowieka wykończyć. Teraz przynajmniej wiem skąd się to bierze. Podręcznik podaje, że do niedawna nasza medycyna funkcjonowała w świecie Kartezjusza. Był to francuski filozof, który sugerował, że ciało i umysł istnieją jako osobne byty. W ten sposób postrzegał człowieka do 70 lat XX wieku. Na szczęście w 1977 roku Engel stworzył model biopsychospołeczny, który kazał traktować ciało i mózg jako jedność. Mamy to bardzo prosto i dokładnie opisane. Podpowiem wam tylko, że w momencie uszkodzenia jakiejś części ciała nasz mózg dostaje informacje o rozległości uszkodzenia. Jeśli jest niewielka, to wysyła nam doznanie bólu na krótko. Jeśli jednak uszkodzenie jest rozległe, powiedzmy złamanie kostki, nasze ciało w tym miejscu puchnie, by dać nam sygnał, że nie wolno nam używać tej kończyny do czasu, aż opuchlizna zejdzie, czyli uszkodzenie się zagoi. Dodatkowo osłabia nas, byśmy zrozumieli, że potrzebny jest nam odpoczynek, inaczej może dojść do bardziej rozległego uszczerbku. Czy to nie fascynujące? Ja wiem, że ból to według nas zła dolegliwość, lecz według lekarzy jest dobra, gdyż daje sygnał, że jakaś część naszego ciała potrzebuje naprawy, tudzież odpoczynku. Bardzo chciałabym wam opowiedzieć resztę ważnych rzeczy, ale wydaje mi się, że lepiej jak przeczytacie o tym sami. Tym bardziej, że jest możliwość, by nieco odgrodzić się od większego bólu. Nie jesteście ciekawi o co chodzi? To naprawdę bardzo mądra książka i niezwykle wartościowa. Bardzo, ale to bardzo wam ją polecam!!!

Ból - uczucie z którym niejednokrotnie zderza się każdy z nas. Bierzemy leki przeciwbólowe, idziemy do lekarza, narzekamy, że boli. Zastanawiał*ś się kiedyś może skąd wziął się ten ból i dlaczego boli? Niech podniesie rękę ten, któremu kazano szukać odpowiedzi w badaniach obrazowych. Spójrz, dużo nas, prawda? A co jeśli powiem, Ci że w większości badań nic nie wychodzi? Albo nawet jeśli coś wyszło, to niejednokrotnie nie jest to bezpośrednia przyczyna Twojego bólu więc leczenie nie przynosi oczekiwanych rezultatów. Nick Potter, doświadczony w leczeniu bólu osteopata w swojej książce wprowadza nas w swój mały-wielki świat tajników wiedzy o bólu. Rozdział po rozdziale wyjaśnia czym jest ból, jak niszczy nas stres i ile z tym wszystkim mają wspólnego mózg, psychika i...jelita. Sięgając po tą lekturę obawiałam się nieco dwóch aspektów. Po pierwsze wielu autorów, których korzenie sięgają do medycyny lubi wplatać w opisywane zagadnienia bardzo historii o sobie. Tutaj natomiast był zachowany miły balans pomiędzy przybliżeniem wiedzy stricte medycznej, opisem historii swoich dolegliwości bólowych, przypadkami z gabinetu i wynikami badań naukowych. Po drugie osteopatia lubi być owiana nutą mistycyzmu i magii. Dlatego też często sięgając po techniki zaczerpnięte od kolegów osteopatów niejednokrotnie wybierałam ziarenka z ich koncepcji. Jednak i ta obawa w tym przypadku okazała się bezpodstawna. Autor wszystkie swoje teorie popierał dobrą dawką wiedzy i doświadczenia. Lektura "I po bólu" nie przeprowadzi z Tobą pełniej terapii i nie wyleczy Cię z bólu. Nie traktuj tej książki jako poradnika, który da Ci listę 5 kroków, które pozwolą całkowicie pozbyć się bólu. Ale nie martw się - przewracając kolejne strony książki autor pomoże Ci ukierunkować swoje działania. Może dzięki tej lekturze uzmysłowisz sobie jak ważne dla zdrowia jest pokonanie stresu? Albo spróbujesz do swojej codzienności włączyć więcej aktywności fizycznej? A może przekonasz się na własnej skórze jak ważne są chwile skupienia na głębokim, pełnym, mocno angażującym przeponę oddechu? Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Otwarte.

Jak to jest możliwe, że możemy odczuwać ból chociaż nie ma on dającej się określić fizycznej przyczyny? Niepotrzebny jest fizyczny uraz, by pojawił się ból. Doświadczanie bólu to o wiele więcej niż złamana kość, czy otarcia na skórze. Można go odczuwać nie cierpiąc na żadną konkretną chorobę. Tłumione latami emocje, traumatyczne wydarzenia i wiele innych czynników, o których pisze autor mają ogromny wpływ na nasze zdrowie ale także przebieg choroby. Problemy ze zdrowiem psychicznym pokrywają się w znacznym stopniu z bólem. Stresor psychologiczny wywołuje reakcje biologiczne, które w końcu zmieniają się w ból, złe samopoczucie i choroby. Blisko mi jest do holistycznego modelu biopsychospołecznego patrzenia na ból, czyli wynikającego z wzajemnych powiązań między biologią, psychologią i socjologią. Umysł i ciało istnieją jako współzależne byty. Kiedy równowaga między nimi jest zaburzona pojawia się ból i cierpienie. Powyższą ideę pięknie opisuje Nick Potter w swojej książce - ból jest zazwyczaj częścią nas samych i nie da się na niego patrzeć inaczej, niż z każdej strony. „Ból jest tym czego doświadczamy, gdy mózg uzna, że uraz lub jakiekolwiek inne jego źródło jest wystarczająco poważne, by być dla nas problemem”. I po bólu, str. 43 Przeczytanie tej książki będzie ciekawą i pouczającą podróżą przez „bólowe dane”, która pozwoli zrozumieć, co one oznaczają, jakie są źródła bólu i komunikaty, jakie ból chce nam przekazać. Ogromnym plusem książki jest zrozumiały język i przystępność treści. Pomimo sporych odniesień do nazewnictwa medycznego książka napisana jest w przejrzysty sposób. Zawiera mnóstwo ciekawostek! Niesamowite w jaki sposób mózg diagnozuje ból i w zależności od oceny bólu sprytnie obniża nasze codzienne funkcjonalnie! Neuropodpisy, czyli wspomnienia bólu - idealnie zostały opisane na zasadzie analogii do mapy londyńskiego metra - mistrzostwo! Dodatkowo ciekawie są case study pacjentów, które dobrze oddają specyfikę chorób psychosomatycznych. Uwielbiam właśnie taki humanistyczny opis funkcjonowania człowieka. Kawał dobrej, uświadamiającej wiedzy.

W świecie, w którym przewlekły ból staje się normą, ta książka stanowi istotne źródło informacji. Autor, a zarazem osteopata dogłębnie analizuje różnorodne długotrwałe bóle, które nie zostały wywołane przez urazy, skupiając się na biologii, psychologii i socjologii jako źródłach tego nieustępującego cierpienia. ✨Nick Potter wnikliwie przygląda się wpływowi nastawienia psychicznego na odczucia bólu. Wyjaśnia, dlaczego ból nieustępuje, podając liczne przykłady pacjentów i rozważając możliwe rozwiązania i odpowiednia pomoc fizjoterapeutyczną dla nich. Już od pierwszych stron książki omawia istotę bólu, jak i sygnały wysyłane do mózgu, ostrzegające o jego możliwym wystąpieniu, oraz uzasadnia, dlaczego ból jest tak istotny. ✨Książka szeroko omawia różne aspekty związane z bólami. Przykładowo, poświęca uwagę wpływowi bólu na nasz mózg. Ciekawostką jest fakt, że im dłużej trwa ból, tym większe prawdopodobieństwo zaniku substancji szarej. ✨Duża część książki poświęcona jest problemom z plecami i kręgosłupem. To obszar, na którym wielu ludzi doświadcza niedogodności. ✨Autor wspomina o tym jak ważne jest prawidłowe oddychanie i uczy tego poprzez odpowiednie ćwiczenia. Poprawne oddychanie, powinno mieć znaczenie nie tylko podczas doznawania bólu, ale również w codziennym życiu. ✨W jednym z rozdziałów autor porusza także temat sposobu traktowania dzieci, aby w przyszłości nie były nadwrażliwe na ból. A na końcu książki znajdziemy aż 20 ważnych kroków, które mogą pomóc w przypadku bólu trwającego dłużej niż 3 miesiące i niezwiązanego z urazami. Jest to książka bardzo ważna w dzisiejszych czasach, w którym czasami zapominamy o zdrowych nawykach, ruchu, odpowiedniej diecie, które chronią nas od przewlekłego bólu. Książka warta przeczytania i zapoznania się z całym tematem i doświadczeniem osteopaty w tej dziedzinie.

Nick Potter jest konsultantem osteopatii, z 27-letnią praktyką, obecnie prowadzącym klinikę w szpitalu im. Księżnej Grace w Londynie. Osteopatia przez lata „postrzegano jako metodę „alternatywną” i „uzupełniającą”, a nawet owianą mgiełką szarlataństwa i znachorstwa.” W ostatnich latach postrzeganie tej dziedziny bardzo się zmieniło, lekarze zaczęli współpracować z osteopatami. A czym właściwie jest osteopatia? Osteopatia to metoda diagnozowania i leczenia pacjenta, a także zapobiegania urazom i różnym chorobom za pomocą badania manualnego. Główne założenia medycyny osteopatycznej opierają się na filozofii, że organizm ludzki stanowi całość zarówno w ujęciu strukturalnym jak i z uwagi na aspekt chorobowy. Wszelkie zachodzące procesy są ze sobą wzajemnie powiązane na dwóch płaszczyznach, mianowicie strukturalnej oraz duchowo-psychicznej. W swojej książce Nick Potter przedstawia ból i jego źródła, schematy „przyzwyczajania się” do bólu. Duża część książki poświęcona jest stresowi, obecnemu w naszym życiu. Autor przedstawia wpływ stresu na efektywność, do jakiego stopnia stres jest „zdrowym napięciem”, a kiedy następuje „przełamanie” i spadek naszej efektywności. Z książki możemy dowiedzieć się również, jak oddychać właściwie i jak pomóc sobie oddechem. Wiele opisywanych tematów obrazowanych jest zapadającymi w pamięć rysunkami oraz przykładami. Całość napisana jest w przystępny sposób, a jeśli pojawia się fachowe słownictwo, jest klarownie tłumaczone przez autora. Moim zdaniem „I po bólu. Nieoczywiste źródła bólu i sposoby na jego przezwyciężenie” jest ciekawym poradnikiem, z bogatymi przypisami i bibliografią, jednak jak każdy poradnik może nas tylko nakierować na pewne istotne kwestie, ale nie zastąpi konsultacji z lekarzem. Dla mnie wiele kwestii było nowością, na pewno zastosuję metody „relaksacji”, aby zmniejszyć poziom stresu. Osobiście serdecznie polecam!

Nick Potter jest osteopatą, propaguje holistyczne podejście do leczenia człowieka. Wierzy, że wszystko jest połączone. Zostało to pięknie przedstawione na ilustracjach, obrazujących system PNEI: wzajemnego oddziaływania układu hormonalnego, nerwowego i odpornościowego. Obecnie wielu ludzi cierpi na ból, w szczególności w obrębie głowy i pleców, który często nie ma medycznego wyjaśnienia. Pacjent jest odsyłany od jednego specjalisty do drugiego i żaden nie jest w stanie postawić diagnozy. Rodzi to poczucie beznadziei, która jeszcze pogarsza odczucia bólowe. Jednym źródłem, które łączy tak różne dolegliwości jak fibromialgia, zespół jelita drażliwego, migrena i zespół chronicznego zmęczenia jest stres. Autor tłumaczy, że ból może występować nawet po ustąpieniu jego przyczyny i po wyleczeniu. Powodują to tak zwane neuropodpisy, czyli ścieżki w mózgu łączące okoliczności powstania urazu ze wspomnieniem bólu. Dlatego człowiek wyleczony potrafi odczuwać skutki tego zdarzenia za każdym razem gdy coś mu się z nim skojarzy. W książce podane są łatwe sposoby radzenia sobie ze stresem: od technik oddechowych po podpowiedzi psychologiczne. Należy przyjrzeć się swoim nawykom i wyeliminować to, co potęguje ból. Często przyczyna jest banalna, np. nieodpowiednia postawa przy biurku. W książce przytoczone zostały historie konkretnych pacjentów. Poradnik został napisany przystępnym językiem a wszelka terminologia medyczna jest dobrze wyjaśniona. Myślę, że to ciekawa pozycja dla każdego kto zmaga się z bólem. Zawsze warto dowiedzieć się czegoś więcej. W razie poważnych problemów należy zgłosić się do lekarza, lecz z wieloma przypadłościami możemy poradzić sobie sami, a jeśli tak to czemu nie spróbować?

Wszyscy boimy się bólu. W zależności od jego intensywności odbieramy go lepiej lub gorzej ale zawsze towarzyszy mu nieprzyjemne doznanie. Kiedy nas dopada, robimy wszystko aby go uniknąć. Pomimo, że nie lubimy tego uczucia, ból jest potrzebny, gdyż informuje nas o zagrożeniach. Wyobraźmy sobie, że w górach skręciliśmy kostkę i nic nas nie boli, więc idziemy dalej a uszkodzenie postępuje. Kiedy jednak zaczyna nas jednak intensywnie boleć, przestajemy obciążać tę nogę, odpoczywamy i dajemy jej szansę na regenerację. Tak właśnie działa ten mechanizm. A czy wiecie, że ból rodzi się w naszej głowie? Doświadczamy go wtedy, kiedy mózg postanowi go zauważyć, kiedy przeanalizuje, że bodziec stanowi dla nas niebezpieczeństwo. Co ciekawe sam mózg jako organ nie odczuwa bólu! Wiedzieliscie o tym? Ból głowy to tak naprawdę ból struktur w głowie i szyi, które nie mają swojego źródła w mózgu. Autor książki jest cenionym brytyjskim osteopatą. Kiedy sam doznał urazu kręgosłupa, postanowił ukończyć odpowiedni kierunek studiów aby pomagać ludziom w leczeniu kontuzji i bólu. Przytacza historie niektórych swoich pacjentów aby pokazać jak można sobie pomóc i przerwać błędne koło, w które czasem sami wpadamy. Zahacza tu również o stres, który często jest źródłem chronicznego bólu, pokazując jak niszczycielski wpływ ma na nasz organizm. Zwraca uwagę na oddech, gdyż jest on bardzo ważny przy dolegliwościach bólowych. Wielu ciekawych i wartościowych rzeczy dowiedziałam się z tej książki, która jest skarbnicą wiedzy oraz wyjaśnia szereg zagadnień. Pamiętajmy jednak, że zawsze szukamy przyczyn bólu a nie usuwamy objawy.

Książka osteopaty Nicka Pottera to przede wszystkim wyjaśnienie dlaczego nasze ciało nas boli, choć w zasadzie nie ma ku temu powodów, które wskazywałyby na aż takie natężenie bólu (zranień, uszkodzeń, ostrych chorób). Autor zajmuje się przewlekłym bólem, czyli takim który trwa więcej niż trzy miesiące. Z treści skorzystają pacjenci chorujący na choroby z przebiegiem stanu zapalnego (np. reumatyczne) a także jednostki o dużym podłożu psychologicznym – zespół jelita drażliwego, fibromialgia, migrena itp. Przyczyny bólu i dolegliwości tego typu opisane zostały w modelu biopsychospołecznym, więc Potter do tematu podchodzi dość holistycznie. Dużo miejsca poświęcone zostało stresowi, czynnikowi potęgującemu ból, a nieodzownemu w naszej codzienności. „I po bólu” to raczej opowieść o tym co się dzieje wewnątrz i wokoło nas niż konkretne remedium na ból każdego rodzaju. Choć na kartach tej książki możesz znaleźć sporo inspiracji do rozważenia i zastosowania, szczególnie do zmiany stylu życia. Książkę przeczytałam naprawdę szybko. Według mnie napisana jest przystępnym językiem, mimo że zawarte są w niej medyczne i psychologiczne pojęcia (są dość dobrze wyjaśnione) - co jest plusem bo widać, że jest oparta na nauce (posiada odniesienia do badań). Czy jako psycholożka dowiedziałam się z tej książki czegoś nowego? Myślę, że pojedyncze informacje rozszerzyły moją wiedzę, ale głównie było to dobre przypomnienie co jest ważne by ograniczyć dolegliwości, z którymi również i ja się mierzę. Podsumowując jednym zdaniem: godna polecenia pozycja dla pacjentów, by lepiej rozumieli to, co się z nimi dzieje.