Grona gniewu (okładka  miękka, wyd. 07.2012)

Jeśli mówisz że lubisz czytać dobre książki ,a tej nie miałeś w ręku to jakbyś niczego dobrego w życiu nie przeczytał.Wspaniały kunszt autora ,ponadczasowe arcydzieło wszech czasów!!!!

Jeśli ktoś uważa Amerykę za kraj mlekiem i miodem płynący, za oazę szczęścia, krainę nieograniczonych możliwości i obietnicę przygody, to ta książka ukaże mu Amerykę prawdziwą, której dzisiejszy obraz rodził się w pocie, w rozgoryczeniu, we łzach i w gniewie. Jeśli ktoś uznaje amerykański kapitalizm za ustrój dający ludziom spełnienie ich oczekiwań i nadziei, to Steibeck ukaże mu zupełnie inną twarz tego ustroju. Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma; mówi porzekadło i tutaj, jak na dłoni widać jego sens. Szczególnie my, Polacy nosimy często w głowach zakłamany obraz Ameryki, barwną wizję z filmów i musicali, ze stron powieści Karola Maya, jako marzenie brzmiące rock'n'rollem, przeciwieństwo komunistycznego zniewolenia. Nic bardziej błędnego. Tak samo, jak nasza wolność, tak i wolność w USA rodziły się w bólach, w głodzie i niesprawiedliwości, w wyzysku i kłamstwie. I nie zostały wywalczone raz na zawsze. Tam, jak i tutaj w Polsce, prawdziwie wolnym może czuć się ten, kogo na ten luksus stać, a gdy nie stać, piramida potrzeb spłaszcza się. Oto prawda o naszym świecie, o nas samych. Steibeck pisze o prawdziwych ludziach, odważnych odwagą codzienną, szarą i banalną, mających nadzieję, jakkolwiek byłaby krucha - prawdziwych bohaterów Ameryki. Sławomir Mrugowski

Tej książki nie można nie znać! Mimo że fabuła jest raczej dość prosta i nie obfituje w zaskakujące zwroty akcji, historia wzrusza i bulwersuje zarazem. Bardzo ciekawym pomysłem kompozycyjnym jest przeplatanie rozdziałów z właściwą akcją z rozdziałami będącymi swego rodzaju komentarzem do zdarzeń. To właśnie w tych częściach znajdują się refleksje dotyczące mechanizmów gospodarczych i społecznych z uwzględnieniem wzrastania tytułowych gron gniewu. Właśnie te fragmenty powodują, że powieść jest nie tylko ciekawa, ale też pouczająca. Samo wydanie książki nakładem wydawnictwa Prószyński i S-ka jest bardzo poręczne – papier lekki, okładka miękka ze skrzydełkami, druk i interlinia właściwe, dzięki czemu czytanie nie męczy. Jedyny mankament to występujące, zwłaszcza pod koniec tekstu, usterki w zapisie (literówki).

Rodzina Joadów w poszukiwaniu lepszej przyszłości traci wszystko, dosłownie wszystko, co materialne. Z cennych rzeczy, które im zostają, to złote kolczyki, które matka wpięła w uszy córki. Nie tracą jednak tego, co najważniejsze - prawdziwego człowieczeństwa, co najdobitniej obrazuje autor na ostatnich stronach powieści. Zakończenie jest niesamowite! Nie czytajcie go jednak przed przeczytaniem całej powieści! Tylko po przeczytaniu całej powieści nabiera ono pełnego wyrazu. Scena na ostatnich stronach to kwintesencja życiowego credo Joadów. Jest piękna i wzrusza do łez. "Grona gniewu" to powieść, której nigdy się nie zapomina!!! Przekład Alfreda Liebfelda jest znakomity. Od książki nie można się oderwać. Gorąco polecam!!!

Książka warta polecenia. Smutne, że tak odległe czasy, a zachowania ludzi nadal takie same. Bo czym różni się niewolnicza praca dzieci i całych rodzin np. przy zbiorze ziaren kakao, by rodzina mogła przeżyć , od losów bohaterów książki, albo praca przy wybieraniu pestek z arbuzów w niemiłosiernym upale nawet 6-letnich dzieci?? Chęć zysku nadal jest taka sama. Naprawde smutne.

Bardzo wciągająca książka. Nagroda przyznana bardzo słusznie. Można się pokusić, że lepsza niż powieść tego samego autora: "na wschód od edenu"

Klasyka, po którą można lub trzeba sięgnąć. Czyta się powoli i trzeba się skupić. Ale polecam.

Absolutnie wspaniała książka. Klasyka, która naprawdę warto przeczytać.

książka głęboko zapadająca w pamięć, niesamowita. polecam

Spoko książka, pozwala docenić to co się ma