I nadejdzie lato (okładka  miękka, wyd. 06.2023)

Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:

Sprzedaje empik.com : 33,07 zł

33,07 zł
54,99 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Dwadzieścia osiem lat zakazanej namiętności

Dwadzieścia osiem lat ukrywania tajemnic

Mallory Blessing prosi dorosłego syna, by zadzwonił do osoby, której numer odnajdzie na karteczce ukrytej w jej biurku. Chłopak nie wie, czego się spodziewać, a już na pewno nie przypuszcza, że telefon odbierze sam Jake McCloud.

To przecież niemożliwe! Jak oni mieliby się poznać: nauczycielka angielskiego z wyspy Nantucket i mąż słynnej polityczki ubiegającej się o fotel prezydencki?

Wróćmy do końcówki lata 1993 roku. Mallory właśnie odziedziczyła dom po ciotce na Nantucket  i organizuje wieczór kawalerski swojego brata. Na imprezę Cooper przyprowadza Jake’a, przyjaciela z college’u, o którym dziewczyna wielokrotnie słyszała. Mallory i Jake są sobą odurzeni i od tego letniego weekendu spotykają się co roku o tej samej porze. W tajemnicy przed światem i wbrew wszelkim zasadom.

Mimo różnych kolei losu, ślubów, narodzin i dorastania dzieci, ich skrywany romans trwa prawie trzy dekady, komplikując i wzbogacając życie dwojga kochanków i ich bliskich.

Aż nadchodzi lato inne od poprzednich…

„U Hilderbrand lato na Nantucket nigdy nie jest nudne. Tym razem autorka skupia się na dawnych kochankach, którzy wiodą osobne życie, ale raz w roku łączy ich nadmorska idylla. Urzekająca słodycz zaprawiona kroplą goryczy."
People

„W tej porywającej historii miłosnej Hilderbrand wspięła się na wyżyny (…). Jej książki pozwalają marzyć o lepszym życiu, a postacie odmalowane są w sposób tak szczegółowy, że stają się ludźmi z krwi i kości, których chciałoby się poznać osobiście”.
New York Times Book Review

„Ta książka pozycja to nie tyle jest zwykła opowieść o potajemnym romansie, co czarowna i nostalgiczna historia o zrządzeniach losu”.  
Library Journal

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1375715225
Tytuł: I nadejdzie lato
Autor: Hilderbrand Elin
Tłumaczenie: Borówka Ewa
Wydawnictwo: Poradnia K.
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 456
Numer wydania: I
Data premiery: 2023-06-14
Data wydania: 2023-06-14
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 210 x 40 x 140
Indeks: 56191677
średnia 4,6
5
10
4
2
3
2
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
9 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
22-06-2023 o godz 09:48 przez: Anna
„Ze wszystkich twarzy wybrać tę jedną twarz. Z kakofonii głosów zatrzymać ten jeden głos. Z dotyków rąk zapamiętać ten jeden uścisk. A potem - potem być parasolką w deszczu, słońcem w pochmurnym dniu, gwiazdą zaranną w nocy, kożuszkiem w zimie, opoką, gdy zacznie drżeć ziemia. I tak wciąż - przez dnie i noce, miesiące i lata - tęsknić za sobą coraz bardziej, potrzebować siebie nieustannie. Patrzeć w tę jedyną twarz i czytać w niej, co wielkie. Odkrywać nowe pokłady mądrości i uczucia. Przepraszać za jakieś wpadki, nietakty, niedelikatności, gry niepotrzebne, słowa zbyteczne, czyny nieuprzejme. I cieszyć się słońcem, ciepłem, oparciem. Być razem zawsze: tu na ziemi i po śmierci”. Mieczysław Maliński Po ostatniej pozycji Pani Elin Hilderbrand Lato 69 przyszedł czas na kolejną powieść tym razem typowo o miłości I nadejdzie lato. Z jakiegoś nie do końca znanego mi powodu, ta publikacja mocno mi się kojarzyła z książką Gabriela Marqueza Miłość w czasach zarazy. I nadejdzie lato, to druga pozycja Pisarki, która bardzo mi się podobała. Tak myślę, że chyba bardziej niż poprzednia. Śledząc ostatnie nowości jeśli chodzi o kategorię romans, niemal wszystko, jest na jedno kopyto, fabuła podobna, bohaterowie identyczni, a brak świeżości zaczyna nudzić. Czytając opis z tyłu książki Pani Hilderbrand pomyślałam w końcu coś odżywczego. Bardzo lubię Pana Marqueza. Jego publikacje są napisane z ogromną czułością, oddając wszystkie kolory miłości i relacji społecznych. Przyznam, że Autorka mnie zaskoczyła, pisząc coś bardzo podobnego. Dwadzieścia osiem lat zakazanej namiętności, powieści spokojnie mogłaby zdobyć niejedną nagrodę. Nauczycielka angielskiego z nic nieznaczącej wyspy i mąż popularnej polityczki, która ubiega się o fotel prezydenta, spotykają się jeden raz w roku, co roku o tej samej porze, aby choć przez chwilę cieszyć się sobą nawzajem i swoją miłością. Mijają lata i dekady, pokolenia się zmieniają, jedni się rodzą, inni odchodzą… To opowieść o romansie, który na zawsze zmienia rodzinę, bieg wydarzeń i historię. Publikacja przepiękna, napisana prostym językiem, pokazująca nam, że prawdziwa miłość mimo tego, ze nie spełniona w normalnym związku może trwać na zawsze. To uczucie, które trwa, mimo że przyszłość dla niego nie istniej. Momentami refleksyjna, zmuszająca do myślenia, wyciągająca z człowieka, to co rzadko może ujrzeć światło dzienne. Elin Hilderbrand po raz kolejny bezsprzecznie serwuje nam dawkę, porządnych, momentami trudnych emocji. Mimo że pozycja opisuje losy bohaterów i ich rodzin każdy z nas może w niej odnaleźć siebie… Miłość ma różne oblicza, czasami trudna, czasami wymagająca poświęceń, ale zawsze warta tego, aby o nią walczyć. Nie czytując dużej ilości romansów połączonych z obyczajówką, tę książkę polecam. Naprawdę miło spędziłam przy niej czas, znajdując na jej stronach także coś dla siebie. zaczytanizkawa.blogspot.com
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
27-08-2023 o godz 10:39 przez: malutka_ska
Lato sprzyja powieściom, zwłaszcza tym, których akcja toczy się właśnie o tej porze roku, w malowniczym miejscu, zaś bohaterów łączy gorące niczym letni piasek uczucie. Najnowsza powieść Elin Hilderbrand, autorki okrzykniętej królową letnich romansów, pt. "I nadejdzie lato" spełnia wszystkie wspomniane kryteria, a dodatkowo daje czytelnikowi niepowtarzalną możliwość powrotu do przeszłości i przeżycia raz jeszcze wydarzeń z szalonych lat 90. XX wieku. Mallory Blessing, główną bohaterkę powieści pt. "I nadejdzie lato" poznajemy jako zwyczajną dziewczynę z sąsiedztwa, która nie wyróżnia się niczym szczególnym, oprócz miłości do literatury. Pewnego dnia, zupełnie niespodziewanie, los uśmiecha się do Naszej bohaterki i otrzymuje w spadku dom na malowniczej wyspie Nantucket, gdzie od 1993 roku wiedzie żywot lokalnej nauczycielki j. angielskiego. Tego lata w jej życiu pojawia się też on - Jake McCloud, przyjaciel jej brata Coopera, w którym dziewczyna zakochuje się i to ze wzajemnością. Kochankowie, zainspirowani filmem pt. "Za rok o tej samej porze", składają sobie przysięgę, że co roku, niezależnie od okoliczności, będą razem spędzać weekend z okazji Święta Pracy*. Czy uda im się dotrzymać złożonej obietnicy? Czy ich namiętne uczucie przerodzi się w dojrzały i trwały związek? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie nie kartach powieści Elin Hilderbrand. "I nadejdzie lato" to słodko-gorzka opowieść o uczuciu silnym i jednocześnie bolesnym dla obojga zakochanych, którzy nieustannie zmagają się z przeciwnościami losu i chcą za wszelką cenę chronić swoją miłość przed światem. Wierni swym przyrzeczeniom nie zwracają uwagi na to, że mijają lata a rzeczywistość wokół nich nieustannie się zmienia. My, czytelnicy możemy ze spokojem obserwować zmiany zachodzące również w nich samych. Na Naszych oczach ulatuje ich młodość, a pojawia się dorosłe, skomplikowane życie. I choć momentami bywa ono trudne, nie jesteśmy w stanie oderwać się od lektury i wprost nie możemy ani na chwilę porzucić Naszej literackiej pary. Elin Hilderbrand jak przystało na prawdziwą królową letnich romansów, dopracowała każdy szczegół swej nowej powieści. Zadbała o fabularną chronologię, przypominając czytelnikom, czym żyły Stany Zjednoczone od 1993-2020 roku, nieprawdopodobnie budowała napięcie, niejednokrotnie zaskakując czytelnika, zaprezentowała całą gamę bohaterów z odmiennymi osobowościami, których można tylko kochać lub nienawidzić, a do tego przygotowała nieoczywiste zakończenie tej bądź co bądź romantycznej historii. A wszystko to w prawie 500-ciuset stronicowej powieści, która potrafi umilić przynajmniej kilka letnich wieczorów. Osobiście z wielką przyjemnością śledziłam losy Mal Blessing i jej bliskich, mocno dopingowałam bohaterkę w podejmowanych przez nią decyzjach i ani przez moment nie nudziłam się podczas lektury tej powieści. Dzięki chwilom spędzonym na czytaniu I nadejdzie lato można poznać kulisy amerykańskiej polityki, przespacerować się po malowniczych zakątkach Nantucket, pożeglować z bohaterami książki czy choćby poleżeć na plaży, nieopodal szumiącego oceanu. A wszystko to nie ruszając się z domu. Wystarczy tylko usiąść wygodnie w fotelu i dać się porwać tej poruszającej narracji. Nawiązania biograficzne wykorzystane przez autorkę w konstrukcji fabularnej tej powieści i fakt, że Hilderbrand zna Nantucket niemal od podszewki sprawiają, że obcujemy z historią, która mogła wydarzyć się naprawdę. I chyba właśnie ten realistyczny aspekt najbardziej przekonuje czytelnika. Bohaterowie tak Nam bliscy, jak gdyby żyli obok Nas, szybko zdobywają Naszą sympatię, nie oczekując niczego w zamian - ani pochwały, ani współczucia. Książka pt. "I nadejdzie lato" to lektura ponadczasowa, aktualna o każdej porze roku i w każdym miejscu na ziemi. Piekielnie interesująca, pobudzająca zmysły i wzruszająca do łez. Przeznaczona dla każdego, kto chciałby, podobnie jak bohaterowie tej powieści, przeżyć taką romantyczną letnią przygodę albo chociaż o niej przeczytać. * Święto Pracy przypada w USA na pierwszy poniedziałek września, co sprawia, że Amerykanie mają wówczas 3-dniowy weekend.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-08-2023 o godz 14:12 przez: malutka_ska
Lato sprzyja powieściom, zwłaszcza tym, których akcja toczy się właśnie o tej porze roku, w malowniczym miejscu, zaś bohaterów łączy gorące niczym letni piasek uczucie. Najnowsza powieść Elin Hilderbrand, autorki okrzykniętej królową letnich romansów, pt. "I nadejdzie lato" spełnia wszystkie wspomniane kryteria, a dodatkowo daje czytelnikowi niepowtarzalną możliwość powrotu do przeszłości i przeżycia raz jeszcze wydarzeń z szalonych lat 90. XX wieku. Mallory Blessing, główną bohaterkę powieści pt. "I nadejdzie lato" poznajemy jako zwyczajną dziewczynę z sąsiedztwa, która nie wyróżnia się niczym szczególnym, oprócz miłości do literatury. Pewnego dnia, zupełnie niespodziewanie, los uśmiecha się do Naszej bohaterki i otrzymuje w spadku dom na malowniczej wyspie Nantucket, gdzie od 1993 roku wiedzie żywot lokalnej nauczycielki j. angielskiego. Tego lata w jej życiu pojawia się też on - Jake McCloud, przyjaciel jej brata Coopera, w którym dziewczyna zakochuje się i to ze wzajemnością. Kochankowie, zainspirowani filmem pt. "Za rok o tej samej porze", składają sobie przysięgę, że co roku, niezależnie od okoliczności, będą razem spędzać weekend z okazji Święta Pracy*. Czy uda im się dotrzymać złożonej obietnicy? Czy ich namiętne uczucie przerodzi się w dojrzały i trwały związek? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie nie kartach powieści Elin Hilderbrand. "I nadejdzie lato" to słodko-gorzka opowieść o uczuciu silnym i jednocześnie bolesnym dla obojga zakochanych, którzy nieustannie zmagają się z przeciwnościami losu i chcą za wszelką cenę chronić swoją miłość przed światem. Wierni swym przyrzeczeniom nie zwracają uwagi na to, że mijają lata a rzeczywistość wokół nich nieustannie się zmienia. My, czytelnicy możemy ze spokojem obserwować zmiany zachodzące również w nich samych. Na Naszych oczach ulatuje ich młodość, a pojawia się dorosłe, skomplikowane życie. I choć momentami bywa ono trudne, nie jesteśmy w stanie oderwać się od lektury i wprost nie możemy ani na chwilę porzucić Naszej literackiej pary. Elin Hilderbrand jak przystało na prawdziwą królową letnich romansów, dopracowała każdy szczegół swej nowej powieści. Zadbała o fabularną chronologię, przypominając czytelnikom, czym żyły Stany Zjednoczone od 1993-2020 roku, nieprawdopodobnie budowała napięcie, niejednokrotnie zaskakując czytelnika, zaprezentowała całą gamę bohaterów z odmiennymi osobowościami, których można tylko kochać lub nienawidzić, a do tego przygotowała nieoczywiste zakończenie tej bądź co bądź romantycznej historii. A wszystko to w prawie 500-ciuset stronicowej powieści, która potrafi umilić przynajmniej kilka letnich wieczorów. Osobiście z wielką przyjemnością śledziłam losy Mal Blessing i jej bliskich, mocno dopingowałam bohaterkę w podejmowanych przez nią decyzjach i ani przez moment nie nudziłam się podczas lektury tej powieści. Dzięki chwilom spędzonym na czytaniu I nadejdzie lato można poznać kulisy amerykańskiej polityki, przespacerować się po malowniczych zakątkach Nantucket, pożeglować z bohaterami książki czy choćby poleżeć na plaży, nieopodal szumiącego oceanu. A wszystko to nie ruszając się z domu. Wystarczy tylko usiąść wygodnie w fotelu i dać się porwać tej poruszającej narracji. Nawiązania biograficzne wykorzystane przez autorkę w konstrukcji fabularnej tej powieści i fakt, że Hilderbrand zna Nantucket niemal od podszewki sprawiają, że obcujemy z historią, która mogła wydarzyć się naprawdę. I chyba właśnie ten realistyczny aspekt najbardziej przekonuje czytelnika. Bohaterowie tak Nam bliscy, jak gdyby żyli obok Nas, szybko zdobywają Naszą sympatię, nie oczekując niczego w zamian - ani pochwały, ani współczucia. Książka pt. "I nadejdzie lato" to lektura ponadczasowa, aktualna o każdej porze roku i w każdym miejscu na ziemi. Piekielnie interesująca, pobudzająca zmysły i wzruszająca do łez. Przeznaczona dla każdego, kto chciałby, podobnie jak bohaterowie tej powieści, przeżyć taką romantyczną letnią przygodę albo chociaż o niej przeczytać. * Święto Pracy przypada w USA na pierwszy poniedziałek września, co sprawia, że Amerykanie mają wówczas 3-dniowy weekend.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-07-2023 o godz 10:41 przez: Heather
Elin Hilderbrand doskonale wie jak napisać wakacyjną powieść, która przyspieszy bicie naszego serca. Jeszcze do niedawna twórczość autorki była mi zupełnie nieznana a dziś nadrabiam zaległości pełna zachwytu nad lekkością fabuły oraz kreacją bohaterów. Oto przed nami pojawia się opowieść pełna sekretów, tajemnic z przeszłości, skrywanych namiętności oraz dawno pogrzebanych nadziei. Autorka sięga w głąb najważniejszych dla nas wszystkich emocji i na ich podstawie buduje fabułę, która niekoniecznie doczeka się takiego zakończenia jakiego moglibyśmy się spodziewać. I właśnie to e tym wszystkim jest najlepsze - subtelne poczucie nieprzewidywalności, gdy każda kolejna strona odkrywa coś nowego, angażującego i pisanego prozą prawdziwego życia. Nikt nie spodziewał się, że przeszłość Mallory Blessing jest taka burzliwa. Kobieta przez lata utrzymywała w tajemnic coś co burzyło jej spokój. Dziś prosi dorosłego już syna, by skontaktował się z mężczyzną, który kiedyś wiele dla niej znaczył. Tylko jak to możliwe, że jest nim Jake McCloud, mąż słynnej polityczki ubiegającej się o fotel prezydencki? Wszystko zaczęło się latem 1993 roku, od jednej imprezy, od jednego wspólnie spędzonego weekendu. Ich romans trwał latami, wpływając przy tym na najbliższe otoczenie bohaterów, doprowadzających ich do frustracji i ucząc jak skomplikowane bywa życie. Trudno jednoznacznie ocenić o czym jest ta powieść. Z jednej strony widzimy romantyczne uniesienia, które nie prowadziły do niczego dobrego i nie pozwoliły bohaterom odnaleźć miejsca w swoich ramionach. Z drugiej obserwujemy kreację postaci, widzimy jak zmieniali się pod wpływem przeżytych doświadczeń i tego jak zmieniał się świat. Wydaje się, że na początku, gdy się poznali, wszystko było łatwiejsze, ale czy to nie oni sami narzucili sobie tak trudne warunki do spełnienia? Mnóstwo jest w tym wszystkim niedomówień, musimy więc czytać między wierszami, doszukiwać się ukrytych znaczeń i jednocześnie mierzyć się z rewelacyjnie wykreowanym tłem, ponieważ autorka nie skupia się na pustych motywach a porusza konkretne wartości, w tym również sięgając po polityczne zagrywki. "I nadejdzie lato" to obraz miłości, która ma wiele kolorów. Historia napisana z pomysłem, w pełni wykorzystująca swój potencjał. Elin Hilderbrand nigdzie się nie spieszy pisząc swoje powieści dzięki czemu otrzymujemy bardzo dobrze dopracowane, skupiające się na detalach, ale na pewno nie nużące inspiracje czerpane prosto z prawdziwego życia. Będziecie żyć przeszłością bohaterów, z zupełnie innej perspektywy spojrzycie na ich teraźniejszość i tak jak ja, bez zbędnych słów, zauroczycie się prozą autorki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
20-09-2023 o godz 09:26 przez: dziewczyna_ksiazkowa
Niedawno przeczytałam powieść która była sentymentalną podróżą w przeszłość. Spotykają się co roku, żeby tylko spędzić weekend we dwoje. Ten jeden weekend w roku sprawia że stają się innymi ludźmi chociaż na chwilę. Poznajemy Mallory, gdy jej życie zaczyna dobiegać końca. Kobieta skrywa sekret, który wywróci życie jej rodziny do góry nogami. Przez 28 lat miała romans z Jake’em McClodudem. Mallory i Jake widują się zawsze przez jeden weekend w roku. Autorka zabiera czytelników 28 lat wstecz i opowiada historię od początku. Jack przyjeżdża z bratem Mallory – Cooperem – na wieczór kawalerski do Nantucket – domu, który Mallory odziedziczyła od ciotki. Mimo że wieczór kawalerski nie jest udany, Jack nadal dobrze się bawi z Mallory. Oboje postanowili, że „za rok o tej samej porze”.będą się spotykać. I tak każdego roku w ten jeden weekend mogą być razem i są szczęśliwi. Mimo że każde z nich ma swoje rodziny i życie to wracają do siebie co roku. „I nadejdzie lato” to dla mnie słodka a zarazem gorzka historia miłosna. Ich uczucie rośnie i zmienia się z biegiem lat. Ich miłość to nie tylko zwykły letni romans, ale coś głębszego i cudowniejszego. Nie rozumiałam dlaczego, piękna i inteligentna kobieta, taka jak Mallory, nie miałaby walczyć o Jake'a. Nie jest to łatwa powieść która przyniesie ukojenie i będzie szczęśliwe zakończenie. Autorka znakomicie wkomponowuje wątki historii Ameryki w ciągu tych 28 lat w historię miłosną. „I nadejdzie lato” to nie tylko wakacyjny romans, ale także powieść pokazująca, że wszystko się kiedyś zmieni. Autorka ukazuje wzloty i upadki swoich bohaterów. Ta powieść uczy nas, że wszystko się zmienia, łącznie z „miłością” – lecz ona nigdy nas nie znika ani nie opuszcza. Jeśli chcecie jeszcze poczuć lato to zapraszam Was na cudowną wyspę Nantucket “I nadejdzie lato”
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-08-2023 o godz 15:15 przez: Amanda
Są książki, w których nie szukamy dynamicznej akcji i zwrotów. Zachwyca nas w nich coś innego. I do takich lektur należy I NADEJDZIE LATO. To sentymentalna podróż w czasie, opowiadająca o zakazanym związku, który trwał aż 28 lat. Mallory Blessing poznajemy, gdy ma 51 lat, cierpi na czerniaka i jest umierająca. I wtedy odkrywamy jej sekret - łączy ją z Jake'm McCloudem, który jest mężem kandydatki na prezydenta USA, zakazany związek. Para spotykała się co roku na jeden weekend, a potem wracała do swojej codzienności i... innych ludzi. I tu cofamy się o 28 lat i poznajemy całą historię od początku. Podobało mi się, w jaki sposób autorka poprowadziła tę historię. Niby każdy rozdział to kolejny rok i kolejne lato, a jednak nie zawsze otrzymujemy opis tego, co działo się w ten ich jeden weekend w roku. Często dostajemy wszystko, co dzieje się pomiędzy. Tym samym narrator śledzi losy Mallory, Jake'a, a także jego żony - Ursuli. Otrzymujemy dzięki temu pełen obraz sytuacji i to, jak układ naszych bohaterów wpływał na nich oraz na ich otoczenie. Możemy sami ich ocenić, zdecydować, czy będziemy im kibicować. Poznajemy też bohaterów pobocznych, takich jak Cooper, Fray, Leland i cieszę się, że o nich też się czegoś dowiadujemy. Przyznam wprost - ta historia nie jest szczególnie dynamiczna, ale za to styl pisania autorki i losy bohaterów tak bardzo wciągają, że czytałam tę książkę w każdej wolnej chwili. I bardzo mi się podobała. Jeśli lubicie nietypowe romanse, z genialnym letnim klimatem - to ta historia jest zdecydowanie dla Was. Serdecznie polecam! Amanda Says
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-08-2023 o godz 18:55 przez: aaniaa1912
Czasem wystarcza mi niewiele, aby poczuć, że muszę przeczytać jakąś książkę. Czasami jest to przyciągająca wzrok okładka, innym razem zachęcający tytuł. W przypadku książki „I nadejdzie lato” był to napis na okładce, który mówi: „Dwadzieścia osiem lat zakazanej namiętności”. Jedno zdanie, które sprawiło, że musiałam przeczytać tę książkę. Byłam bardzo ciekawa książki „I nadejdzie lato” i już pierwsze kilka stron udowodniły mi, że się nie myliłam i warto było po nią sięgnąć. Historia zaczyna się tak trochę od końca. Poznajemy Mallory po wszystkich latach spędzonych z Jakiem, a dopiero później cofamy się, aby poznać dokładnie ich młodość i każde kolejne lata. Muszę przyznać, że przez to byłam jeszcze bardziej ciekawa jak potoczyła się ich historia. Gdy już ją poznawałam, to próbowałam ją trochę zrozumieć. W mojej głowie nieraz pojawiło się pytanie dlaczego tak postąpili. Dlaczego nie zmienili nigdy tego letniego romansu w coś innego. Czytając książkę „I nadejdzie lato” przeżywałam każde lato z bohaterami. Trzymałam kciuki, aby udały się ich plany, smuciłam się razem z nimi, gdy działo się coś niewesołego, odczuwałam razem z nimi wielką radość, gdy było to tylko możliwe. Przywiązałam się do Mallory i Jake’a. Smutno mi było się z nimi rozstawać i do tego w tak smutnym dla bohaterów czasie. Jednak skończyłam tę książkę z poczuciem, że takie książki lubię czytać i muszę poznać inne historie, które wyszły spod pióra autorki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-08-2023 o godz 10:36 przez: Diana
I nadejdzie lato, to dość nietypowa powieść o miłości, bo czy można kochać kogoś przez całe życie spędzając z nim jedynie jeden weekend w roku? Pomimo własnych problemów, frustracji w związku, samotnego macierzyństwa, problemów dnia codziennego nasi bohaterowie spotykają się raz w roku "choćby nie wiem co" i zapominają o bożym świecie. To weekendy pełne przyjacielskich rozmów, namiętności, oraz ładowania baterii na kolejny rok. Czy uda się naszym bohaterom ukryć swój romans przed bliskimi, czy w końcu będą razem, czy może zabiorą swój sekret do grobu? Tego dowiesz się z książki. To powieść o miłości, radzeniu sobie z frustracją, czasem zaskakuje, czasem jej bohaterowie są nam bardzo bliscy. Widzimy jak się starzeją, a ich podejście do życia staje się dojrzalsze. Pewnie każdy z czytelników zastanawia się czemu nie postanowili być razem - ale wtedy być może i ja miłość nie byłaby taka wyjątkowa.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-07-2023 o godz 09:59 przez: Bożena Muczyń
Jak się cieszę, że zabrałam taką lekturę na wakacje! Ta książka to cała gama emocji. Odnalazłam w niej to, czego zawsze poszukuję podczas lektury. Wzruszenia były, i to nie mało...😊 Miałam wrażenie, że znajduję się w samym środku fabuły. Przeżywałam z bohaterami wzloty i upadki, ich wybory i decyzje. Zżyłam się z nimi jak z przyjaciółmi. Styl autorki jest lekki i przystępny. Książka czyta się właściwie sama. Polecam! Nie tylko na wakacje...
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

O autorze: Hilderbrand Elin

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Caraval. Tom 1
4.4/5
25,56 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Funny Story
4.5/5
27,90 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Komedia romantyczna
3.8/5
23,99 zł
Promocja
28,34 zł (-15%)  najniższa cena

28,79 zł (-16%)  cena regularna

Inne z tego wydawnictwa Crescendo
4.6/5
29,00 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Biedne istoty
4.5/5
28,13 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Rodzina łgarzy
4.5/5
27,10 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Dzika przygoda
4.3/5
26,35 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Zwyczajne potwory
4.4/5
38,62 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego