Chciałabym, chciała… O czym Polki marzą w łóżku (okładka  zintegrowana, wyd. 05.2017)

Wspaniała i interesująca książka.

Ok

Ok

Seks nadal jest dla wielu osób tematem tabu. Tematem, który ucina się, nim zdąży się o nim pomyśleć. Dlaczego? W większości winy można szukać w kulturze, w której się wychowaliśmy, normach społecznych, które traktują otwarte rozmowy na ten temat, jako coś nienormalnego. A czy naprawdę tak jest? I jak ma się sprawa z fantazjami erotycznymi…? Społeczeństwo „wybacza”, ba! uznaje za całkiem normalne fantazje seksualne mężczyzn – stereotypowo to oni myślą „o TYM non stop” i nie jest to naganne… A kobiety? Tutaj sprawa wygląda inaczej… I o tym właśnie jest ta książka! Chciałabym, chciała… jest odpowiedzią na niepisany zakaz, ba! tabu dotyczący kobiecej seksualności. Kobiecego prawa do czerpania z seksu przyjemności i fantazjowaniu o nim – bez skrępowania i wyrzucania sobie „jestem nienormalna, bo myślę o seksie”, toż to najnormalniejsza rzecz na świecie… Seksuolodzy, dr Andrzej Depko oraz dr Sylwia Jędrzejewska przez 10 lat zebrali ponad 300 fantazji erotycznych Polek, z czego zaledwie część jest umieszczona w Książce. Część kobiet w pełni je akceptuje, inne nie do końca są je w stanie zaakceptować, ale ewidentnie widać, że fantazje seksualne towarzyszą kobietą w życiu codziennym. Autorzy podzielili książkę na 10 „rozdziałów” oznaczonych skalą Beauforta, w zależności od ich „siły”, stopniujący tym samym temat fantazji seksualnych. Dodatkowo każdy z tych „rozdziałów” opatrzony jest miniwywiadem, w którym to dr Depko odpowiada na pytania nawiązujące i jednocześnie podsumowujące fantazje zawarte na poprzedzających je kartach. Dr Andrzej Depko otwarcie odpowiada na pytania dotyczące masturbacji, źródła fantazji erotycznych, ich znaczenia w życiu kobiet. Ale autorzy nie podejmują się oceny poszczególnych fantazji, każda z nich bowiem jest kwestią indywidualną, a wszelaka ocena, w chwili, gdy nie zna się „właścicielki” fantazji, byłaby nieadekwatna i nierzetelna. We wstępie autorzy wprowadzają czytelnika w obraz rozwoju myślenia i postrzegania seksualności, seksu i fantazji od czasów starożytnych po współczesność, jednocześnie na końcu podsumowują całość zebranego i opublikowanego materiału – tzw. statystyki, które zbierają całość, tworząc obraz opisanych fantazji – tj. częstotliwość występowania danego motywu oraz wiek kobiet, które odważyły się przesłać swoje fantazje autorom. Dla jednych zaskakującym będzie fakt, iż w książce znajdą fantazje seksualne bardzo młodych dziewcząt, a i bardzo dojrzałych kobiet – w końcu w pewnym wieku (w teorii) nie wypada jeszcze lub już o tym myśleć… ale to tylko stereotypy, które łamią autorzy… Sama okładka jest wyzywająca, ale w takim kontekście, że zwraca na siebie uwagę – na siebie i tematykę, jaką zawiera w sobie. Daje znak, że najwyższa pora zabrać się za temat na poważnie.  Podsumowując: Chciałbym, chciała… O czym Polki marzą w łóżku z pewnością nie jest lekturą dla każdego. Część z Was odbierze to jako nudny zbiór „opowieści”, który niewiele wniesie do ich życia, niemniej ci, którzy interesują się tematyką seksualności, seksu znajdą tutaj ciekawe studium kobiecej psychiki w sferze erotyki i fantazji erotycznych… Pytanie, czy będziecie mieli ochotę zgłębić tę wiedzę… Polecam, nie tylko kobietom! 