Czarny Poniedziałek (okładka  miękka, wyd. 09.2023)

Wszystkie formaty i wydania (4): Cena:

Sprzedaje empik.com : 32,39 zł

2 książki za 60 zł && priceType != 'PROMOTIONAL'> Megacena
32,39 zł
49,99 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Ile zrobisz, by odwrócić wzrok?

Październik 2016, Kraków. Wczesnym rankiem po Czarnym Proteście znalezione zostają zwłoki młodej kobiety. Nikt nie widział jej śmierci, nikt nie słyszał krzyku. Ewa Zielińska popełniła samobójstwo, skacząc z ósmego piętra. Taką wersję przyjmuje prokurator prowadzący śledztwo, nie wierzy w nią jednak siostra zmarłej. Wydaje się, że Ewa coś ukrywała – pod maską ułożonej i profesjonalnej tłumaczki wiodła drugie, niebezpieczne życie.

Aby dotrzeć do prawdy, Iga Bagińska, ekspolicjantka, która właśnie została prywatną detektywką, będzie musiała zagłębić się w świat kobiecej dominacji, zdrad, zazdrości i wybujałych ambicji. A wszystko to w cieniu kryzysu, jaki właśnie przechodzi jej własne małżeństwo. „Czarny Poniedziałek” to przesiąknięta nastrojowym krakowskim spleenem opowieść o niespełnionych pragnieniach. Kryminał, w którym rzeczywistość jest niepokojąco podobna do tej za oknem.

"Znakomity debiut o zagubieniu w związkach, o grzechach mężów i żon. Kryminał intensywny i wyrazisty!"
Robert Małecki

"Agnieszka Graca wchodzi do literackiego świata kryminałów pewnym krokiem! Jesienny Kraków zasnuty smogiem, para nietuzinkowych detektywów i samobójstwo melancholijnej kobiety. Jednak czy na pewno sama odebrała sobie życie? Czytając "Czarny Poniedziałek", wprost nie mogłem się nadziwić, że to debiut. Z serca polecam!"

Robert Ostaszewski

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1397424468
Tytuł: Czarny Poniedziałek
Tytuł oryginalny: Czarny Poniedziałek
Autor: Graca Agnieszka
Wydawnictwo: Wydawnictwo Agora
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 384
Numer wydania: I
Data premiery: 2023-09-27
Data wydania: 2023-09-27
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 210 x 135
Indeks: 57563848
średnia 4,5
5
19
4
9
3
1
2
1
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
19 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
02-05-2024 o godz 08:40 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Obowiązkowa pozycja dla osób z Krakowa! Aż chce się prześledzić miejsca akcji na żywo! Mroczny klimat rzeczywistości i ciągłe napięcie - nie chce się książki odkładać!
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
30-09-2023 o godz 09:55 przez: Jarosław
Odkąd wyjechałem z Polski w styczniu, nie tęskniłem ani przez chwilę za niczym, co pozostało w mojej ojczyźnie. Do czasu przeczytania debiutu powieściowego Agnieszki Gracy. Nie chodzi tylko o to, że uwiodła mnie sugestywnie portretowana topografia Krakowa, za którym jednak zatęskniłem, zwłaszcza że rejony opisywane przez autorkę doskonale znam, bo tam mieszkałem. W „Czarnym poniedziałku”, zręcznie skonstruowanym kryminale, miasto odgrywa jedną z głównych ról. W listopadzie, czyli wtedy, kiedy wydaje się najmniej atrakcyjne. A jednak to właśnie wizerunek Krakowa jest tutaj najciekawszy, nawet jeśli ktoś nie poczuł organoleptycznie, czym jest „obślizgła lepkość” krakowskiego powietrza u progu zimy. W mieście duszonym przez smog była policjantka, która stała się detektywką, wraz ze swoim partnerem bada tajemniczą sprawę samobójstwa pewnej kobiety. Klaustrofobiczną atmosferę prowadzonego śledztwa podkreśla i uwypukla opowieść o tym, jak żyje się i funkcjonuje w mieście, w którym już w listopadzie nie można normalnie oddychać. Agnieszka Graca bardzo się stara, by rozmyć tropy intrygi, portretując etapy śledztwa rozgrywające się w ciasnym i dusznym mieście, które na kartach „Czarnego poniedziałku” zyskuje bardzo ciekawy klimat noir. Taka też jest cała ta książka ‒ od początku do końca. Śledząc kroki zmierzające do ujawnienia intrygująco ukrytej zagadki kryminalnej, przemierzamy ulice miasta, w którym listopad będzie synonimem dosłownych oraz symbolicznych szarości. Pośród cieni Graca porusza się bardzo dobrze. I nikt z nas nie będzie się spodziewał, kto w końcu wyłoni się z tego cienia. Debiutantka nie decyduje się na jakieś spektakularne czy ekscentryczne zabiegi, by rozpocząć swoją powieść. Stajemy w obliczu tajemnicy śmierci, wokół której pojawi się bardzo wiele niejasności. Stoimy na miejscu zbrodni z dwójką głównych bohaterów. Iga i Igor rozważają, co się wydarzyło w listopadową poniedziałkową noc. Dlaczego pewna siebie kobieta sukcesu, piękna i pozostawiająca po sobie złudzenie swojego doskonałego życia, rzuciła się z balkonu na ósmym piętrze, by zakończyć to życie? Wynajęci przez siostrę denatki detektywi mają przed sobą trudne zadanie, a sprawa rzeczywiście wydaje się oczywista już na samym początku, gdyż wiele wskazuje na to, że zmarła cierpiąca na lęk wysokości z pewnością nie pożegnałaby się z życiem w taki właśnie sposób. Jest też dużo więcej nieścisłości. Coraz więcej szarych cieni. Coraz bardziej niejednoznaczne motywacje bohaterów – tych, wśród których być może skrywa się morderca Ewy. „Czarny poniedziałek” to książka dwutorowo odsłaniająca wizerunki bohaterek. Najciekawsze jest oczywiście portretowanie tej, która odeszła i niczego o sobie nie powie. Były mąż nazywa ją po prostu „zwyczajną kobietą”. Jej przyjaciółka, od której wynajmowała mieszkanie, określa denatkę inaczej: „(…) była sobą, gdy zakładała maskę”. Słowo „maska” jest kluczowe, jeśli chcemy zrozumieć, w jaki sposób Agnieszka Graca opowiada o skomplikowanych zależnościach, w jakie wchodzą bohaterowie, by z różnych powodów trwać w swoich związkach, które ich nie satysfakcjonują. Ale o tym napiszę potem. Wracam do denatki, bo w tej opowieści autorka stosuje z powodzeniem znany z kryminałów zabieg odsłaniania tożsamości kogoś zmarłego za pomocą ukazywania, w jakich relacjach funkcjonował. Tymczasem równolegle odsłaniany jest świat przeżyć i doznań Igi Bagińskiej. Okaże się, że obie kobiety połączy specyficzny rodzaj frustracji oraz rozczarowania światem. A także mężczyznami u swego boku. Bo snując dwie opowieści o silnych kobietach, Agnieszka Graca opowiada jednocześnie o tym, jakie słabości i deficyty ukrywamy, by żyć fasadowo u boku drugiej osoby, z której obecnością związana jest mniej lub bardziej bolesna forma opresji. Autorka nie ukrywa, że najbardziej interesują ją kobiety. Mężczyźni w tej powieści żyją w świecie własnych oczekiwań, które potrafią realizować w największej nawet hipokryzji. Mężczyźni są tymi, którzy wyznaczają ramy funkcjonowania swoich kobiet. Jedyny wydający się przyzwoitym i nieobciążonym jakimś ciężarem dwuznaczności w portretowaniu swego zachowania to partner zawodowy głównej bohaterki. Ale to zapewne celowo postać papierowa, przezroczysta. Pisząc o każdej z kobiet, Graca sięga do tego, co najważniejsze: najpierw pokazuje to, co oczywiste w życiu bohaterek, a potem nakłada swoje szare narracyjne cienie na każdą z nich. I dzięki temu wizerunki kobiet są tu tak atrakcyjne literacko. Nawet jeśli te kobiety są postaciami epizodycznymi powieści. Jak pewna staruszka dziwaczka, która odegra kluczową rolę w rozwiązaniu zagadki kryminalnej. „Czarny poniedziałek” postrzegam jako kryminał soczysty, nieoczywisty i bardzo wartościowy. Widać, że Agnieszka Graca sporo przeczytała literatury należącej do tego gatunku, zanim zdecydowała się napisać własną powieść. Świetne jest tu połączenie wątku kryminalnego z obyczajowym. Tak denatka, jak i detektywka uczestniczyły w Czarnym Proteście. Połączyła je chęć sprzeciwu wobec pol
Czy ta recenzja była przydatna? 3 0
5/5
24-10-2023 o godz 09:00 przez: MagBooky
Lubię sięgać po debiuty, zwłaszcza kryminalne, gdyż całym sercem kibicuję tym, którzy próbują stawiać pierwsze kroki w czytelniczym świecie nie jaki bierni konsumenci lektur, lecz ich twórcy. Z wielką ciekawością zabrałam się zatem do lektury "Czarnego poniedziałku", czyli właśnie pierwszego kryminalnego dziecka Agnieszki Gracy. Na początek, zanim słów kilka o treści, to ogromny ukłon w kierunku grafika projektującego okładkę – nie można jej nie zauważyć, a połączenie czerwieni i czerni i wyrazistość przekazu tym bardziej zachęcają do zapoznania się z lekturą. Co do samej treści to i ona usatysfakcjonuje nawet najbardziej wybrednych czytelników, gdyż Autorka w taki sposób buduje fabułę, aby stopniowo, wprowadzić czytelników w mroczny i intrygujący świat zbrodni i złożonych relacji międzyludzkich. A jakby tego było mało okaże się, że w poszukiwaniu prawdy o tym co w istocie przyczyniło się do kryminalnych wydarzeń, będziemy musieli wejść również w świat kobiecej dominacji, zdrady, zazdrości i wybujałych, a jednocześnie niespełnionych ambicji. Historia rozpoczyna się od tajemniczej śmierci młodej kobiety, która znaleziona zostaje wkrótce po Czarnym Proteście. Nikt nie widział, ani nikt nie słyszał jak doszło do owej tragicznej śmierci, czy był to efekt samobójczej decyzji czy też mocne wsparcie osób trzecich, ale to, że my nie wiemy od razu co tak naprawdę się stało dodaje tylko całemu wydarzeniu dodatkowej tajemniczości. Jedno jest pewne, z pierwszych śledczych założeń przyjętych przez prokuraturę wynika, że najbardziej prawdopodobna wersja to ta, że ofiara, Ewa Zielińska, popełniła samobójstwo, skacząc z ósmego piętra. Jednak siostra zmarłej nie jest co do tego przekonana. Wiele wskazuje bowiem, że Ewa ukrywała mroczne tajemnice pod maską ułożonej i profesjonalnej tłumaczki. To sprawia, że do sprawy zatrudniona zostaje była policjantka, a obecnie prywatna detektyw – Iga Bagińska, która na zlecenie prowadzić będzie własne śledztwo w celu ustalenia co właściwie się stało i w co faktycznie zamieszana była ofiara. Szybko również okaże się, że nic nie jest takie jakim na pierwszy rzut oka się wydaje, a cała sprawa jest znacznie bardziej skomplikowana i niebezpieczna niż początkowo sądzono. Iga Bagińska w trakcie śledztwa krok po kroku odkrywa, że Ewa prowadziła podwójne życie, w którym skrywała niejedną, mroczną tajemnicę. Zagłębiając się w tę sprawę, Iga musi zmierzyć się z wieloma trudnościami, jakie napotyka na swojej drodze. Jednym z głównych wyzwań jest przeprowadzenie dochodzenia w świetle trwającego kryzysu w jej własnym małżeństwie, co dodaje dodatkowej głębi i złożoności postaci. Agnieszka Graca doskonale balansuje między intrygującą fabułą a rozwijaniem psychologii postaci. Autorka zręcznie rysuje portrety różnorodnych postaci, ukazując ich wewnętrzne konflikty, ambicje i tajemnice, co dodaje głębi całej opowieści. Dodatkowo odrębnym bohaterem powieści jest sam Kraków, który ukazany został z bardziej ,rocznej strony niż tylko przez dostojny charakter wawelskiego wzgórza. Powieść ta nie jest typowym kryminałem, ponieważ Agnieszka Graca nie tylko skupia się na samym rozwiązaniu zagadki kryminalnej, ale także na ukazywaniu skomplikowanych relacji międzyludzkich, w szczególności relacji między kobietami. Świat kobiecej dominacji, konkurencji, zdrad, zazdrości i ambicji jest równie ważnym elementem fabuły. To zestawienie daje powieści głębię i oryginalność. "Czarny poniedziałek" to książka, która trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Agnieszka Graca dostarcza czytelnikom nie tylko trzymającą w napięciu historię kryminalną, ale także bogaty portret kobiecych relacji i psychologii postaci. Ta debiutancka powieść obiecuje wiele i z pewnością przyciągnie uwagę miłośników kryminałów. Agnieszka Graca to autorka, której dalsze poczynania warto śledzić, gdyż "Czarny poniedziałek" to znakomity początek z pewnością spektakularnej jej dalszej kariery literackiej.
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
4/5
29-11-2023 o godz 00:09 przez: Zaczytana Angie
Debiuty zajmują szczególne miejsce w moim sercu, a w ostatnim czasie mam nieprawdopodobne szczęście do trafiania na takie, które traktuję jako początek przepięknej przygody z nowymi autorami, bo skoro zaczynają od razu na najwyższym poziomie, to ich pisarski rozwój może przynieść tylko fajerwerki. Oczywiście obracam się bez przerwy w mrocznych klimatach, ale w ich ramach nic nie cieszy mnie bardziej niż różnorodność, więc dziś opowiem Wam o debiucie w nieco innej konwencji niż te, którymi zachwycałam się w ostatnim czasie. "Czarny poniedziałek" to powieść z trudnym tłem. Nie było mi łatwo wracać myślami do wydarzeń, które z mojej perspektywy były najstraszniejsze we współczesnej historii naszego kraju. Stanowią one jednak przede wszystkim punkt wyjścia do zupełnie innej opowieści, nie jest to w końcu manifest polityczny, a rasowy kryminał. Warto podkreślić, że oprócz ważnego społecznie tematu, znajdziemy tu także niezwykle klimatyczny obraz Krakowa. Pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że to miasto jest nie tylko miejscem akcji, ale też w jakimś stopniu jej bohaterem. Jest coś wyjątkowego w sposobie w jaki Agnieszka Graca pisze o lokalizacjach, w których spotykamy główne postacie tej historii. Iga odchodzi z policji i zatrudnia się w biurze detektywistycznym, a zlecenie, które przyjmuje, raczej odbiega od standardowych. Ma zbadać okoliczności śmierci kobiety, a te funkcjonariusze uznali za oczywiste. Jednak nieustępliwość Bagińskiej zaprowadzi nas do naprawdę szokującego finału. Językowo i konstrukcyjnie ten debiut wypada znakomicie. Intryga jest zawiła, a towarzyszą jej wątki wręcz egzystencjalne, autorka stwarza pole do wielu przemyśleń, nie boi się kontrowersyjnych kwestii. Zabrakło mi mimo wszystko pełniejszego obrazu Igi. Dowiadujemy się całkiem sporo o jej życiu prywatnym, ale w moim odczuciu akurat ta część powieści wypada dość powierzchownie. "Czarny poniedziałek" to książka, której nie powinniście przegapić. Na okładce przeczytamy, że trudno uwierzyć, że to debiut i zgadzam się z tym stwierdzeniem. Agnieszka Graca ma niewątpiliwie talent do tworzenia intryg i klimatu, a te dwie składowe stanowią dla mnie przepis na spektakularną "kryminalną" karierę, której autorce oczywiście życzę. Moje 8/10.
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
4/5
11-10-2023 o godz 19:49 przez: Aleksandra Gustaw
Ostatnio mnie tu mało. Bardzo mało. Na story wrzucę wam ankietę, w której będziecie mogli zaznaczyć, kogo z was powinnam odwiedzić, zapraszam! Mój tydzień jest mocno zabiegany i dopiero znalazłam chwilę, żeby napisać recenzję książki, którą połknęłam podczas podróży i wiecie co? @zaczytana_anex miała racje, ta pozycja wciąga i czyta się sama 🔥 Nigdy wcześniej nie czytałam książek @agnieszkagraca77, więc zupełnie nie widziałam, czego mogę się spodziewać. Zostałam pozytywnie zaskoczona, a takie niespodzianki lubię najbardziej. Uwielbiam lektury, w których razem z detektywami mogę prowadzić śledztwo, mam obraz na to, jakie szczegóły odkryli. Autorka skupiła się mocno na tym, co najważniejsze, czyli na ofierze, która rzekomo popełniła samobójstwo, ale czy aby na pewno? W końcu dowody wskazują na coś zupełnie innego. Podoba mi się to, co stworzyła @agnieszkagraca77. Sprytnie wplotła w fabułę politykę, religię a także czarny protest, który kilka lat wcześniej odbył się w Krakowie. Dla mnie ten zabieg był udany i bez dwóch zdań urozmaicił historię. Czułam się, jakbym tam była, razem z Igą, jakbym razem z nią prowadziła śledztwo i przechadzała się ulicami Krakowa. Osoby z tych okolic będą na pewno zadowolone, ponieważ autorka niejednokrotnie podaje dokładną nazwę ulicy oraz różnych lokali. Dla mnie jest to na duży plus. Kolejnym plusem jest to, że poznajemy życie Ewy, która jest, a raczej była mocno skryta. Widzimy ją oczyma jej najbliższych, którzy jak się okazuje, wcale jej nie znali. Razem z Igą malujemy sobie jej obraz i krok po kroku, nitka po nitce idziemy do kłębka i układamy wszystko w spójną całość. Autorka sprytnie manipuluje czytelnikiem, świadomie podrzuca tropy, rzuca oskarżenia na różne osoby, żeby na koniec zrzucić ogromną bombę. Podczas czytania, kiedy sąsiadka już wskazywała nam winnego, byłam rozczarowana, że to tak się skończy, bez efektu wow, bez napięcia. Ale nie! To również był celowy zabieg, który namieszał czytelnikowi w głowie. I wierzcie mi, nie domyślacie się, kto zabił, to nie jest wcale oczywiste. Ogromnie polecam pozycję, uważam, że autorka ma ogromny potencjał i z chęcią przeczytam jej kolejną książkę.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
09-10-2023 o godz 09:02 przez: ananke144_czyta
Podczas lektury tej kryminalnej powieści często gdzieś tam na obrzeżach mojej świadomości tliła się uporczywa myśl- jak często karmimy się hipokryzją, która potrafi zawładnąć naszym życiem. Otwieramy drzwi domostw na kłamstwo, otoczeniu wyświetlając slajdy przepuszczone przez upiększający filtr. Tolerujemy obłudę, by brudy pozostały ukryte w czterech ścianach. Jesteśmy uzależnieni od wizerunku idealnej rodziny. Nie dostrzegamy, ile w naszym życiu jest niekonsekwencji: w działaniu, myślach, mowie, wierze i światopoglądzie... . Tłem dla fabuły "Czarnego poniedziałku" jest krakowski Czarny Protest z października 2016 r. Tło znamienne i symboliczne. Tysiące kobiet wychodzą na ulice miasta, stając w obronie praw kobiet. Wśród nich jest także Ewa Zielińska, której ciało zostaje znalezione wczesnym rankiem, dzień po proteście, w pobliżu bloku, w którym mieszkała. Wszystko wskazuje na samobójstwo. Pojawiają się jednak pewne wątpliwości. . Tym, co jest widoczne już od pierwszych stron, jest skrupulatność w próbie uwiarygodnienia fabuły powieści. Autorka stawia na realizm, dbałość o detale oraz wierne odwzorowanie pracy detektywa. Kryminalne śledztwo to dla detektywów odmiana od codzienności, w której dominuje śledzenie niewiernych małżonków. Dalej jest to jednak żmudny proces pozyskiwania informacji i czasochłonne łączenie poszczególnych elementów w spójną, logiczną całość. W tle otrzymujemy motyw depresji, kryzysu małżeńskiego oraz rozpadu rodziny. Czuć dużą dojrzałość i pisarską konsekwencję. Trudno uwierzyć, że jest to debiut. Autorka panuje zarówno nad słowem, jak i fabułą. Nie ma tu nic zbędnego. Każda, nawet pozornie błaha myśl, wpisuje w ogólny zamysł tej głębszej refleksji, jaka nam ciągle towarzyszy. Melancholijny klimat buduje także sam Kraków- opisy uliczek, tramwajów, starych kamienic, krakowskiego smogu. To wszystko sprawia, że poznając kolejne niuanse tej kryminalnej sprawy, zderzamy się z prawdą o naszym życiu w kłamstwie, o ludziach w maskach, którzy ukrywają swoje sekretne bytowanie w alternatywnych egzystencjach. Bardzo dojrzały, wyważony i przemyślany kryminał. Bez epatowania brutalnością. Duże zaskoczenie. Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
23-11-2023 o godz 14:45 przez: krzychu_and_buk
Są książki, po które sięgam bez wahania. A gdy jeszcze są debiutem – to już bez wątpienia lądują przy moim fotelu "na już". Tak też było z książką "Czarny poniedziałek" autorstwa Agnieszka Graca, którą dodatkowo polecają tacy autorzy- mistrzowie jak Robert Ostaszewski czy Robert Małecki. Kolejny raz trafiłem do Krakowa. Daleko, ale było warto. Jest rok 2016. Czarny protest. Tłum kobiet. Głośny sprzeciw. Dzień po proteście na trawniku pod blokiem odnalezione zostają zwłoki Ewy. Prokuratura zakłada samobójstwo – sprawa łatwa, natychmiast do zamknięcia. Pyk. Kolejny punkcik na poczet sprawnie działającej prokuratury. Jednak siostra zmarłej Ewy nie wierzy w słowa prokuratury. Zatrudnia Igę Bagińską, detektywkę, która zanurza się w meandry tajemnic, zdrad, ambicji... szukając wyjaśnienia tej sprawy. Wkroczyłem w tę opowieść zupełnie nieświadomy konsekwencji. Strona po stronie ogarniały mnie coraz to trudniejsze emocje. Natrętne myśli nie dawały mi spokoju. W pewnym momencie musiałem się zatrzymać, odłożyć książkę, zamknąć oczy i zatkać sobie dłońmi uszy - nie widzieć, nie słyszeć, nie być. Autorce udało się stworzyć historię, która od początku do samego końca trzymała mnie w napięciu i zaciekawieniu. Fabuła została okraszona takimi smaczkami, fragmentami składającymi się z prozy życia, jak rozmowy przy herbatce spoglądając na rodzinne fotografie. Takie drobiazgi bardzo mi się w tej książce podobały. Zwróciłem na nie uwagę. Język jakim posługiwała się Autorka był dla mnie czytelny. Dzięki temu cały czas czułem się w centrum akcji. I choć były momenty kiedy miałem wrażenie, że coś mi umyka, jakiś gest i jakieś słowo to dość szybko udawało mi się odnaleźć właściwy kierunek, odpowiednią drogę. "Czarny poniedziałek" to wyrazisty kryminał, który Autorka wzbogaciła o sekrety i relacje międzyludzkie. Bohaterki i bohaterowie zostali nacechowani dużą ilością uczuć - przejawiają się zazdrość, tęsknota, zemsta, ukryte pragnienia i myśli, przez co byli oni dla mnie prawdziwi. Tytuł może sugerować wątki polityczne i rzeczywiście one się tutaj pojawiają, ale nie są nachalne.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
27-09-2023 o godz 18:56 przez: Anonim
Q: Czy byliście kiedyś lub mieszkacie bądź pochodzicie z Krakowa? "Październik 2016, Kraków. Wczesnym rankiem po Czarnym Proteście znalezione zostają zwłoki młodej kobiety. Nikt nie widział jej śmierci, nikt nie słyszał krzyku. Ewa Zielińska popełniła samobójstwo, skacząc z ósmego piętra. Taką wersję przyjmuje prokurator prowadzący śledztwo, nie wierzy w nią jednak siostra zmarłej. Wydaje się, że Ewa coś ukrywała – pod maską ułożonej i profesjonalnej tłumaczki wiodła drugie, niebezpieczne życie. Aby dotrzeć do prawdy, Iga Bagińska, ekspolicjantka, która właśnie została prywatną detektywką, będzie musiała zagłębić się w świat kobiecej dominacji, zdrad, zazdrości i wybujałych ambicji. A wszystko to w cieniu kryzysu, jaki właśnie przechodzi jej własne małżeństwo. „Czarny Poniedziałek” to przesiąknięta nastrojowym krakowskim spleenem opowieść o niespełnionych pragnieniach. Kryminał, w którym rzeczywistość jest niepokojąco podobna do tej za oknem." Zacznę od tego, że zaintrygował mnie już sam opis tej książki. Nie mogłam się doczekać kiedy do mnie dotrze. Byłam jej bardzo ciekawa i nie zawiodłam się. Bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Podoba mi się z jaką gracją autoka wpłata w treść wstawki o mieście. Dosłownie czułam się jakbym spacerowała ulicami Krakowa. Treść jest świetnie skomponowana i przemyślana. Wciągająca. Nie sposób się od niej oderwać. Zaskakuje, dostarcza wielu emocji. To zasługa genialnie wykreowanejj głównej bohaterki, która sprawia że fabuła jest istnym czytelniczym rollercoasterem. Z każdą kolejną stroną odbiorca chce więcej i więcej. Dynamiczna akcja wywołuje gęsia skórkę. Lektura ma fantastyczny klimat, który w 100% odzwierciedla idealnie opisaną historię. Autorka ma świetny styl. Bardzo odpowiada mi jej pióro. Ta książka to totalny sztos. Gorąco ją polecam. Jestem zachwycona. Niespodziewane zwroty akcji dodatkowo potęgowały moje zadowolenie, a zakończenie wywołało efekt WOW. Bierzcie i czytajcie ją wszyscy. I po raz kolejny potwierdza się, że siła jest kobietą. Współpraca reklamowa z @wydawnictwo_agora 2601bookworm1989
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
02-10-2023 o godz 20:07 przez: olga_majerska
„ Czarny poniedziałek ” to Kraków. Ten listopadowy. Zimny. Mokry. Od smogu lepki. Klejący się do skóry klimatem dusznym. Przylegający do duszy. Mocno. Intensywnie. Zmysłowo. On kusi i nęci. Wabi i uwodzi. Tu śmierć. Tu życia kres. Tu kobiety historia. Moje serce w tym Krakowie przepadło. Jakaś więź z nim nienazwana się we mnie narodziła. Tęsknota za czymś, czego słowem wyrazić nie potrafię. Chcę bardzo do tego Krakowa z opowieści Agnieszki Gracy. Jedna fotografia. Domek z gankiem i ona. Piękna i uwodzicielska. I on. Kochankowie. Między nimi namiętność. Romans. Jak świat stara historia. Odkrywanie siebie. Teraz jej nie ma. Dlaczego nie żyje? Sama życie swoje oddała czy ktoś zrobił to za nią? Kryminał ten spokojem się jawi. Nie pędzi, nie trzyma mocno w napięciu. Niespiesznie jest utkany. Wyciszona historia melancholijnej kobiety w nim wybrzmiewa. Piękna i pociągająca. Przyciągająca spojrzenia. Spokojna i poważna. Jednak nie potrafiąca odnaleźć się w związkach. Za jej przeszłością depresją naznaczoną podążanie, jej tajemnic intymnych odkrywanie, ścieżek jej życia przeszukiwanie, wiele emocji mi dostarczyło. Nie mogła swojej historii opowiedzieć sama. Jednak autorka ze smakiem i wyczuciem, z dojrzałością pisarską i stylem przyjemnym (mimo że, to debiut ) zrobiła to za nią. Podarowała czytelnikowi kobiecy portret siły, namiętności i osobistych poglądów społeczno - politycznych. Serce moje kryminalne mówi tej książce - tak. Może i nie poczułam tego efektu „ wow ” po skończeniu tej lektury, może i schemat został trochę tutaj powielony, bo znów śledcza obarczona kryzysem w związku, znów dylematy. Trudy życia osobistego wplecione w śledztwo jednak dla mnie są zawsze aktualne i mimo wszystko, nie nudzą mnie. Wręcz przeciwnie - sprawiają, że bohater bardziej prawdziwy się staje. Gratuluję autorce debiutu, doceniam za poruszenie tematu Czarnego Protestu kobiet i wypatrywać będę kolejnych książek spod jej pióra powstałych.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
29-10-2023 o godz 13:06 przez: Anonim
Październik 2016 roku. Ewa Zielińska, krakowska tłumaczka, popełnia samobójstwo skacząc z balkonu swojego mieszkania. W tę wersję wydarzeń nie wierzy jednak siostra kobiety, która wynajmuję parę detektywów aby dowiedzieć się prawdy o śmierci Ewy. Agnieszka Graca szturmem wbiła się na kryminalny wydawniczy rynek swoją powieścią „Czarny poniedziałek”! To powieść kryminalna osadzona w mglistej i mocno jesiennej aurze klimatycznego Krakowa. Iga Bagińska - detektywka wynajęta przez Iwonę Wandzioch, siostrę zmarłej, stara się rozwikłać sprawę śmierci Ewy mimo że policyjne śledztwo dawno zostało zamknięte a zgon kobiety uznano za udaną próbę samobójczą. Zarówno Iwona jak i Iga, z biegiem śledztwa odkrywają drugą, znacznie bardziej mroczną stronę Ewy, jej drugie sekretne życie które nie wszystkim mogłoby się spodobać… Zagadka śmierci kobiety obleczona jest w grubą warstwę obyczajową, mamy tutaj zawiłe relacje międzyludzkie, sekrety mężów i żon i ukryte pragnienia które bardzo chcą wyjść na światło dzienne. Pojawia się też zazdrość i chęć zemsty oraz tęsknota za tym czego nie możemy mieć. Jest tutaj również wątek polityczny związany z partią która utraciła już większość sejmową a jej członkowie niekoniecznie kierują się w życiu partyjnymi postulatami… Bardzo lubię powieści kryminalne w których bohaterowie są żywi, autentyczni. Gdzie poznajemy ich myśli i rozterki, przeżywamy ich życiowe wzloty i upadki jednocześnie szukając wraz z nimi rozwiązania kryminalnej zagadki. Taka warstwa obyczajowa w kryminale staje się poduszką, buforem trzymającym całą historię w ryzach. „Czarny poniedziałek” oprócz kryminalnej zagadki daje nam obraz współczesnego społeczeństwa, praw kobiet, naszych pragnień ale i obowiązków wobec bliskich. Ja jestem zachwycona tą powieścią i mam nadzieję że autorka szykuje kolejną część przygód tych nietuzinkowych detektywów bo bardzo ich polubiłam! @gryfnie_o_ksiazkach
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
27-09-2023 o godz 20:38 przez: kryminalnatalerzu
„Czarny poniedziałek” to debiut kryminalny Agnieszki Gracy, obok którego nie mogą przejść obojętnie czytelnicy, którzy chcą, by kryminał niósł sobą coś więcej niż tylko solidną zagadkę kryminalną. W tej książce od początku widać, że do jej napisania autorka była doskonale przygotowana – i technicznie, i dobrze wiedziała, co chce poprzez nią powiedzieć. Historia swój początek ma wieczorem w dniu Czarnego Protestu z roku 2016, kiedy to kobiety wyszły na ulice, by bronić swojej wolności. Tej nocy zginęła Ewa, kobieta spokojna, dosyć zamknięta w sobie, a policja i prokuratora uznała to za samobójstwo. Z tą tezą nie zgodziła się siostra ofiary, dlatego sprawę zleciła agencji detektywistycznej. I jak w starej dobrej powieści detektywistycznej to właśnie rozmowy ze świadkami i solidna dedukcja są tym, na czym opiera się zagadka kryminalna. Akcja toczy się spokojnie, skupiona jest na postaciach, które skrywają różne tajemnice, ukrywają się za maskami, tworzą wersje, które chcą pokazać światu. A my systematycznie z biegiem lektury zrywamy kolejne warstwy. I robimy to na tle jesiennego, deszczowego Krakowa, który w powieści odgrywa bardzo znaczącą rolę, wręcz powiedziałabym, że jest równie ważny co postacie. Dzieje się to na tle aktualnego życia w Polsce, w którym wolność kobiet, wolność ludzi do własnych poglądów jest mocno zagrożona. To powieść kryminalna bardzo na czasie, bardzo głęboka, która niesie refleksje i te pasujące do aktualnych czasów, i te nieco bardziej ogólne – na temat ludzkich relacji, związków partnerskich, rodzicielstwa. Mam nadzieję, że główna bohaterka Iga jeszcze do nas powróci, jestem i tą postacią, i tym debiutem dosłownie zachwycona. Gorąco, naprawdę gorąco polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
18-10-2023 o godz 16:55 przez: Marta
W Krakowie po Czarnym Proteście zostaje znalezione ciało Ewy Zielińskiej przez tutejszą staruszkę, która wczesnym rankiem wyszła na spacer z psem. Policja podejrzewa, że kobieta popełniła samobójstwo skacząc z ósmego piętra budynku. Iwona, siostra denatki jednak w to nie wierzy, jest niemal tego pewna, że za śmierć musi być odpowiedzialny ktoś z jej otoczenia, postanawia więc wynająć prywatnego detektywa. Detektyw Iga Bagińska była policjantka wraz z Igorem Szotem podejmują się tej skomplikowanej sprawy, nie pasuje im to, że prokuratura tak szybko chce zamieść to pod dywan. Pomimo swoich problemów rodzinnych robią wszystko co w ich mocy, przesłuchania i dochodzenia w sprawie morderstwa trwają, a są pewni, że to właśnie było morderstwo a nie samobójstwo... Skrywane tajemnice powoli wychodzą na światło dzienne. Tylko... kto za tym wszystkim stoi? ✨ "Czarny poniedziałek" to bardzo dobry kryminał, fabuła oparta głównie na śledztwie z wplecionymi wątkami rodzinnymi powoduje ogromną ciekawość a tajemnic i sekretów jest tutaj aż nadmiar, więc napięcie gwarantowane do ostatnich stron! Bohaterowie świetnie wykreowani a największe wrażenie zrobiła na mnie Iga, odważna, pewna siebie kobieta, która pomimo prywatnych problemów zrobiła wszystko aby rozwiązać sprawę do końca. Akcja tutaj nie pędzi, ale to tylko i wyłącznie na plus, krok po kroku okrywamy tajemnice i niewyjaśnione kwestie a puzzle powoli zaczynają układać się w całość. Dodatkowo powiem wam, że jest to debiut, na prawdę dobry debiut, szczerze to bym się nawet nie spodziewała, gdyż autorka dała z siebie wszystko i tak o to mamy niesamowity kryminał! Musicie koniecznie przeczytać ❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
25-09-2023 o godz 21:28 przez: Anonim
Bardzo polubiłam debiuty, ostatnio większość trafia mi się fantastycznych. Takich w moim klimacie i ze świetnie poprowadzona akcją. Takim debiutem jest również ,,Czarny poniedziałek" Agnieszki Graca, który ukazał się nakładem Wydawnictwa Agora. Kryminał, który trzyma czytelnika w ryzach. Ekspolicjantka w roli Pani detektyw, związki, samobójstwo to wszystko sprawia, że śledzimy dalszy ciąg wydarzeń z wielkim zaangażowaniem. Nie jest to książka, którą po prostu się czyta. To książka, gdzie uczestniczy się w śledztwie. Razem z Igą prowadzimy sprawę, zagłębiając się w świat nie koniecznie pozytywnych wrażeń, jednak życiowych i może nie aż takich zaskakujących, ale smutnych. Kobieca dominacja, zdrady, zazdrość, zbyt duże ambicje to wszystko sprawia, że mamy wrażenie iż ta cała sprawa jest realna i dzieje się tu i teraz, przed naszymi oczami. To wszystko na tle pięknego Krakowa, którego klimat odczuwamy bardzo dokładnie. Poza tym podobało mi się dawkowanie informacji. Dzięki nim poznajemy śledztwo na każdym etapie. Akcja toczy się w 2016 roku w październiku. Jest to czas po Czarnym Proteście, gdzie zostają znalezione zwłoki Ewy Zielińskiej. Dlaczego kobieta popełniła samobójstwo? Uważam, że to nie koniec i ta książka rozpoczyna bardzo ciekawą, kryminalną i zagadkową serię. Mam nadzieje, że się nie mylę, bo bardzo chciałabym poczytać jeszcze o Pani detektyw Idze.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
02-10-2023 o godz 12:30 przez: Joanna
Tuż po czarnym proteście odnalezione zostają zwłoki kobiety. Ewa Zielińska była raczej cicha i lubiana wśród mieszkańców. Nigdy nie sprawiała problemów i wiodła spokojne życie. Policja myśli, że Ewa popełniła samobójstwo, jednak jej siostra nie wierzy, że Ewa mogłaby odebrać sobie życie. Czy miała problemy, z którymi nie mogła sobie poradzić? A może ktoś chciał jej zaszkodzić? Siostra denatki szuka pomocy w biurze detektywistycznym Igora i Igi, którzy niegdyś pracowali w policji. Szybko wychodzi na jaw, że Ewa mogła prowadzić drugie życie, nieco niebezpieczniejsze niż wszyscy początkowo zakładali. Czy kobieta miała wrogów? Czy tej nocy w mieszkaniu ktoś mógł ją skrzywdzić? Uwielbiam takie kryminały, to jest po prostu coś co zawsze mnie kupuje. Nieśpieszna akcja, która pełna jest tajemnic i niewyjaśnionych spraw. Drugie dno, które powoli odkrywamy i w końcu wszystko zaczyna ze sobą współgrać. W końcu dostrzegamy to, co na początku w ogóle nie przechodziło nam przez myśl. "Czarny poniedziałek" to kryminał, który pochłonął mnie całkowicie. Już początek zrzucił na mnie olbrzymie emocje, a im więcej dowiadywałam się na temat bohaterów, tym większy był mój apetyt na odkrycie wszystkich tajemnic. Brawo! Ta książka na pewno długo zostanie w mojej głowie. Polecam dla każdego, kto lubi lżejsze, ale niesamowicie wciągające i dopracowane kryminały.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
22-12-2023 o godz 10:44 przez: Ewa
Kraków 2016 rok. Na jednym z krakowskich osiedli znalezione zostaje ciało pięknej, młodej dziewczyny Ewy. Oczywiście nikt nic nie widział, nikt nic nie wie. Prokuratura bardzo szybko klasyfikuje jej śmierć jako samobójczy skok z wysokości. Jednak siostra ofiary upiera się, że to niemożliwe i postanawia wynająć prywatnych detektywów do ponownego zbadania sprawy. Do akcji wkraczają Iga i Igor. Iga jest pełna empatii i naturalnej intuicji, a Igor ufa jej przeczuciom. Ruszają tropem nielicznych wskazówek i rozbierają sprawę na części pierwsze, analizując każdy, nawet najdrobniejszy szczegół. Czy potwierdzą wersję samobójstwa, za jaką usilnie stoi policja? Czy może jednak ktoś przyczynił się do śmierci Ewy? Czy protest „Czarny poniedziałek”, w którym brała udział kobieta w dzień śmierci jest tutaj tylko zbiegiem okoliczności? Autorka snuje swoją opowieść w zasnutym smogiem Krakowie, dzieląc się z nami szczególną atmosferą tego miasta. Miałam wrażenie, że podążam za nią krakowskimi uliczkami i osiedlami. Lekki kryminał traktujący o niespełnionych marzeniach, skrywanych pragnieniach i problemach rodzinnych. Nie ma tutaj krwi i makabrycznych scen, ale szczegółowo opisane śledztwo zaangażowanych detektywów. Dodam jeszcze, że jest to bardzo udany debiut Pani Agnieszki i ja mam szczerą nadzieję, że z Igą i Igorem spotkamy się ponownie! Brawo 🙌
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
05-10-2023 o godz 16:51 przez: Magdalena
Kraków tuż po czarnym proteście kobiet. Na jednym z osiedli znalezione zostają zwłoki młodej kobiety. Policja stwierdza samobójstwo przez skok z balkonu. Sprawa zostaje wyciszona i zamieciona pod dywan. Siostra zmarłej się nie poddaje. Zgłasza się do agencji detektywistycznej. Od tej pory detektywi Iga oraz Igor dociekają co tak naprawdę miało miejsce w październikową noc. Nieśpiesznie płynąca akcja. Owiana szarym, mglistym Krakowem. Układanka, która z każdym kolejnym tropem nabiera większego sensu. Ofiara nie była przypadkowa. Nie pasowała do pewnych realiów. Wyróżniała się. Broniła swoich poglądów i swojego zdania. Za to niedopasowanie poniosła największą karę. Duet śledczych, którzy mimo wielu przeciwności wciąż drążyli, dociekali. Którzy od początku nie wierzyli w samobójstwo. Do tego także ich poznajemy bliżej. Ich życie, problemy, walkę z rzeczywistością. To połączenie, które nie mogło się nie udać. Autorka stworzyła historię, do bólu prawdziwą. Taką, która zawsze mogła i może się wydarzyć. Niezwykle realni bohaterowie, którzy w życiu zmagają się z tym, z czym każdy przeciętny człowiek. Akcja osadzona w Krakowie z takimi szczegółami, że oczami wyobraźni błądziłam tymi samymi uliczkami co bohaterowie. To konkreta, wciągająca i momentami przejmująca historia, którą warto poznać.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
04-11-2023 o godz 11:09 przez: Joanna
Rok 2016, Kraków. Rankiem po Czarnym Proteście znaleziono ciało Ewy Zielińskiej. Policja twierdzi, że kobieta popełniła samobójstwo. Siostra zmarłej nie wierzy w to i postanawia wynająć prywatnych detektywów, aby dowiedzieli się co tak naprawdę wydarzyło się tej nocy. Iga i Igor odkrywają, że Ewa pod maską spokojnej i ułożonej tłumaczki, wiodła drugie życie. Czy komuś ono przeszkadzało? Kobieta niedawno rozstała się z mężem, ale pozostali w dobrych relacjach. Mieli się rozwieść i podzielić majątkiem. A może nowemu facetowi Ewy nie spodobało się, kim jego partnerka w rzeczywistości jest? Czy to depresja skłoniła kobietę do skoku z ósmego piętra? Jedno jest pewne. Nikt tak naprawdę nie znał Zielińskiej. Fantastyczny kryminał. I to debiut! @agnieszka.graca.autorka stworzyła genialną, duszną atmosferę osnutego smogiem Krakowa. Zagadki, tajemnice i mroczne, drugie życie bohaterów sprawią, że będziecie chcieli, jak najszybciej odkryć prawdę. Świetnie poprowadzone śledztwo, co rusz zwodziło mnie na manowce. Ciągle zmieniałam zdanie, gubiłam tropy, ale już Wam kiedyś wspominałam, że marny ze mnie detektyw 😅 Bardzo polecam tę książkę! Udanej soboty! @akademiaczytajacej_asi
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
20-11-2023 o godz 18:19 przez: Coolturka
Ewa Zielińska popełniła samobójstwo, skacząc z ósmego piętra, tak ustaliła policja, lecz w ten scenariusz nie wierzy siostra zmarłej. Pierwsze słowo, które nasuwa się na myśl tuż po lekturze, brzmi: poprawny. Śledztwo prowadzone przez parę detektywów wynajętych przez siostrę ofiary, toczy się utartym torem, a my wraz z nimi odkrywamy wszystkie tajemnice Ewy — okazuje się, że miała ich całkiem sporo. Całość przepleciono zajawkami z życia prywatnego pani detektyw, która przechodzi kolejny kryzys małżeński. Odpowiadał mi ton tej historii, jej pozorny spokój, podskórne napięcie i ogólny klimat. Wszystko działo się w swoim tempie, co jakiś czas pojawiały się nowe tropy, za którymi podążałam wraz z detektywami. Bohaterzy bez udziwnień, zwykli i bardzo ludzcy. Proste dialogi. Przejrzysta fabuła. A w tle jesienny Kraków, który napawa smutkiem i skłania do nostalgii. Nie potrafię przejść obojętnie obok żadnego kryminału. Nawet jeśli nie znam autora/ki, to zwracam uwagę na wydawnictwo, które bubli nie wydaje. "Czarny poniedziałek" Agnieszki Gracy to całkiem przyzwoity kryminał i na pewno sięgnę po kolejne.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
26-06-2024 o godz 16:19 przez: Hana
Kryminał wiadomo, rozrywka a nie literatura zaangażowana społecznie. A gdyby tak połączyć jedno zdrugim? Co by wyszło? W przypadku "Czarnego poniedziałku" wyszło dobrze, bo po prostu osadzono czas akcji w momencie gdy trwał protest kobiet. Spacerowałyśmy z parasolkami 😂 albo ubierałyśmy się na czarno. Taki był klimat. Poglądy mamy różne, ale faktom nie da sie za zaprzeczyć. Tak było. Nie podzielam zdania, że autorka zrobiła coś nachalnie. Oceniam że, raczej mimochodem. Taki feministyczny wtręt osoby, która nie jest katoliczką. Czarny protest stanął w tle śmierci kobiety, Ewy Zielińskiej, która wypadła z balkonu. Kwestia czy wyskoczyła sama czy ktoś ją wypchnął. Prokuratura nie dopatrzyła się w śmierci kobiety udziału osób trzecich. Śledztwo umorzono. Siostra ofiary docieka nie godząc się z samobójczą śmiercią siostry. Wynajęła detektywów. Oni odkrywają kolejne tajemnice rodzinne i denatki osobiste. Czy warto było drążyć tak? Tak, tym razem warto było! Autorka Agnieszka Graca opisuje zasnuty smogiem Kraków ( naprawdę jest tak tragicznie?) a w nim ludzi goniących za swoimi sprawami. W treści namiętność i zdrada. Mówiąc o tym tytule mówi się o polityce równie dużo jak o samej książce, która jest dobra. Napisana ładnym językiem, z postaciami prosto z życia i dobrym zakończeniem. Czekam na kolejne śledztwo Ingi i Igora.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa 444
4.7/5
37,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Zguba w kosmosie
4.9/5
31,69 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Czarny portret
4.8/5
35,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Czternaście nocy , , Opracowanie zbiorowe
4.4/5
40,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Lolek
4.9/5
26,63 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego