Córka nieboszczyka. Siostry Raj. Tom 1 (okładka  miękka, wyd. 07.2020)

Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:

Sprzedaje empik.com : 24,80 zł

24,80 zł
37,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Siostry Raj - kryminalny duet, jakiego dotąd nie było!

Pierwsza część kryminalnego cyklu, którego bohaterkami są przyrodnie siostry: konserwatorka dzieł sztuki Tycjana i charakteryzatorka teatralna Angelina. Poznają się na pogrzebie ojca, bibliotekarza z Pracowni Zbiorów Masońskich. Ekscentryczna ciotka jako jedyna wątpi, że ich ojciec zmarł śmiercią naturalną. Podejrzani są wszyscy: stary antykwariusz, kolekcjoner masoników, brat naukowiec, właścicielka sklepu ezoterycznego, kuzynki bliźniaczki, młoda instagramerka, a nawet ogrodnik.

Mimo pierwotnej niechęci siostry zmuszone są jednak rozpocząć własne śledztwo. Stawką jest nie tylko dotarcie do prawdy, ale też odnalezienie cennego miniaturowego portretu. Czas nagli… ginie kolejna osoba, a w śledztwo wplątuje się nadużywający alkoholu ekspolicjant Jarota.

Akcja wartko płynącej powieści toczy się w Poznaniu, a jej bohaterem są również – największe w Europie – zbiory masoników.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1242779060
Tytuł: Córka nieboszczyka. Siostry Raj. Tom 1
Seria: Siostry Raj
Autor: Jodełka Joanna
Wydawnictwo: Dom Wydawniczy Rebis
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 424
Numer wydania: I
Data premiery: 2020-07-14
Rok wydania: 2020
Data wydania: 2020-07-14
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 127 x 32 x 198
Indeks: 35214786
średnia 4
5
31
4
20
3
5
2
1
1
7
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
31 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
13-07-2020 o godz 11:39 przez: Anonim
Joanna Jodełka to poznańska pisarka, z wykształcenia historyk  sztuki, jej  debiutancka powieść Polichromia. Zbrodnia o wielu barwach uhonorowana została Nagrodą Wielkiego Kalibru, przyznawaną podczas Międzynarodowego Festiwalu Kryminału we Wrocławiu. Córka nieboszczyka to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, ale z pewnością nie ostatnie. Jesteście ciekawi moich wrażeń? Nagła śmierć Tomasza Raja okazała się dla jego  rodziny sporym wstrząsem. Zgon  nastąpił w wyniku ciężkiej reakcji anafilaktycznej po użądleniach pszczół, na których jad mężczyzna był uczulony. Tycjana, córka zmarłego bibliotekarza, na co dzień zajmuje się konserwacją dział sztuki. Otrzymując zlecenie odrestaurowania  kościelnego obrazu, dzieli się z księdzem swoimi spostrzeżeniami na temat powiązań św. Tekli z lożą masońską. Krótka dygresja kończy się wypowiedzeniem umowy i odebraniem  drogocennego płótna. Tycjana na pogrzebie ojca spotyka dość ekscentryczną młodą kobietę, która, jak  później się okazało, jest najprawdopodobniej jej przyrodnią siostrą. Ciotki konserwatorki nie wierzą w przypadkowość śmierci Tomasza, dlatego postanawiają wynająć prywatnego  detektywa, ekspolicjanta Joarota, który przeprowadzi własne śledztwo. Zmarły pracował w uniwersyteckiej Pracowni Zbiorów Masońskich i  to właśnie powiązania z wolnomularzami mogły przyczynić się do  jego tragicznej śmierci. Czy prywatne śledztwo przyniesie pozytywny  skutek? Córka nieboszczyka nie jest kryminałem, jako  takim, bliżej jej do lekkiej komedii kryminalnej, o czym świadczy wysublimowany  czarny  humor, przyprószony  grubą warstwą ironii  i sarkazmu. Fabuła została oparta na rozbudowanej historii masonerii, z którą w przedziwny sposób powiązane zostały główne wątki  kryminalne i  nadaje opowieści  odpowiedniego kolorytu. Angelina i Tycjana to ogień i  woda, ekscentryczna charakteryzatorka jest całkowitym przeciwieństwem wyważonej pani konserwator, to  skrajnie różne osobowości. Relacja kobiet od początku  miała burzliwy przebieg, kipiący od wzajemnych oskarżeń i pretensji, ale ten duet idealnie ze sobą współgrał. Głosem rozsądku podczas prowadzenia śledztwa okazał się tajemniczy Jarota, który tłumił kolejne konflikty między siostrami i dodawał śledztwu  niepowtarzalnego  charakteru. Rodzina Rajów nie należy do całkiem normalnych, a jej członkowie są, najdelikatniej rzecz ujmując eksternistyczni, żeby nie napisać dziwni. Przedstawiona historia od początku do końca jest dość nieoczywista, bo właściwie nie wiadomo czy Tomasz umarł w wyniku nieszczęśliwego  wypadku, czy został zamordowany. Joanna Jodełka z iście aptekarską precyzją dawkuje kryminalne smaczki, serwując przy okazji intrygujące historyczne fakty, które współtworzą mroczną aurę tej  opowieści. Szalone siostry bliźniaczki, które wynajęły szemranego  detektywa, dodają tej opowieści lekkości, serwując swoje kąśliwe komentarze, okryte grubą warstwą ironii. W tej historii jest coś na swój sposób  magicznego i tajemniczego, przez co skutecznie przyciąga uwagę i  na swój  sposób hipnotyzuje. Kwestie związane z działaniami masonerii od zawsze wzbudzały kontrowersje i  nie mogło być inaczej  w przypadku  tej  pozycji. Joanna Jodełka przybliża działania loży masońskiej, symbolikę i opisuje jej poczynania na przestrzeni wieków. Podczas lektury nie ma miejsca na nudę, mimo że nie miałam do czynienia ze standardową akcją, to kryminalne łamigłówki kompensowały mi jej brak. Historia pobudza zarówno zmysły, jak i szare komórki, które zmusza do wytężonej pracy. Dynamika kształtującej się między siostrami więzi również mnie zaintrygowała, panie początkowo się nie lubiły, z czasem zaczęły się akceptować, wspierać i darzyć szczerą sympatią, pokochałam ten duet. Rodzinne tajemnice Rajów pobudzały wyobraźnie i mnie osobiście bardzo zaintrygowały, bo było w nich  wiele niejasności, zresztą takie pranie brudów zawsze dobrze się sprzedaje. Jodełka postawiła na lekką sensację, a do  tego nie zapomniała o stosownej  dla tego  typu tytułów intensywnej dynamice. Zakończenie trochę mnie rozstroiła i ostatecznie pozytywnie zaskoczyło. Córka nieboszczyka to  perfekcyjnie skrojony kryminał i niezłe rozpoczęcie nowej serii. Dało się odczuć, że autorka idealnie czuje klimat zbrodni i potrafi stworzyć mroczną historię z morałem  w tle. Książka z pewnością spodoba się miłośnikom rozbudowanych  kryminalnych scenariuszy. Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
13-07-2020 o godz 22:13 przez: Anonim
Czy lubicie intrygujące komedie kryminalne? Zawsze można się uśmiać do łez, a i wątek kryminalny się znajdzie … Proponuję zerknąć śmiało na najnowszą powieść Joanny Jodełki. Czy warto? Ja już wiem, wy przekonajcie się sami … Bohaterkami powieści są przyrodnie siostry: Tycjana i Angelina Raj. Od razu zaznaczę, że imiona im nie zostały nadane przypadkiem, wynikają z umiłowania rodziny do sztuki. Siostry są jak ogień i woda. Tycjana jest spokojna i ułożona, z zawodu konserwatorka dzieł sztuki. Natomiast żywiołowa i roztrzepana Angelina jest charakteryzatorką teatralną. Siostry poznają się na pogrzebie ojca, bibliotekarza z Pracowni Zbiorów Masońskich. Wcześniej nie miały o sobie pojęcia. Wszyscy już przyjęli śmierć ojca do wiadomości, jednak ciotka Józefina uważa, że nie zmarł śmiercią naturalną. A żeby było ciekawiej to w każdym widzi potencjalnego sprawcę jego śmierci, uważa, że każdy miał w tym określony interes. Dzięki namowie ciotki rodzina rozpoczyna prywatne śledztwo w sprawie śmierci ojca dziewczyn. W całą sprawę całym sercem są zaangażowane siostry. Z początku niechętnie podchodzą do pomysłu ciotki, jednak z czasem nabierają przekonania, że może ona mieć rację. A gdy cała historia zatacza coraz szersze kręgi i pojawia się kolejny trup, to zaczyna się robić coraz ciekawiej. Te wszystkie następujące po sobie zbiegi wydarzeń zaczynają się zazębiać i cała fabuła nabiera odpowiedniego tempa. Będzie ciekawie, dowiedzie się wiele o losach masonów i ich tajemnicach. I warto uzmysłowić sobie, że kto nie jest z nimi, ten jest przeciw nim … Córka nieboszczyka, jak przystało na powieść kryminalną, zmierza do odkrycia i ujawnienia prawdy, prawdy w różnych jej aspektach. Dojście do niej przysparza bohaterom wiele ciekawych przeżyć i wrażeń, bywa śmiesznie, ale i niebezpiecznie. Ale tak naprawdę ta historia wywołuje uśmiech na naszej twarzy. Cała jest podszyta ironią i sarkazmem, w najlepszym wydaniu. Prowadzone prywatne śledztwo, raz bardziej, raz mniej udolnie, nabiera rozmachu i tempa, gdy siostry przejmą się całą sprawą i wezmą ją do serca. Cały czas zastanawiałam się, kto jest tym prawdziwym sprawcą, podobnie jak ciotka, typowałam prawie każdego i każdemu potrafiłam przyporządkować powód. Ale jak to zazwyczaj bywa, autorka tak mną manewrowała, że w pewnej chwili straciłam pewność i rozeznanie. I tak naprawdę nie trafiłam, jestem pewna, że wy również będziecie mieli z tym problem. I to jest w kryminałach najlepsze, że do końca autor wodzi cię za nos, by później zmylić trop. Czym różni się ta powieść od innych kryminałów? Ano tym, że jest trup, jest dochodzenie, ale nie ma policjantów ani innych służb tropiących przestępców. Śledztwo prowadzą prywatnie i po cichu bliscy zmarłego, a jak ono jest prowadzone, to już sami oceńcie. Więc nie liczcie na intrygujące i skomplikowane dochodzenie, wyrazistych i twardych policjantów, borykających się z problemami osobistymi. Lekturę czyta się bardzo szybko, sprzyja temu nie tylko prosty i przejrzysty przekaz, ale szybko i dynamicznie skonstruowana akcja. Mnie w tej powieści zabrakło adrenaliny, powiewu tajemniczości, atmosfery strachu i grozy. Tak naprawdę nie odczuwałam, że to kryminał, taki był inny niż te, które dotychczas miałam okazję przeczytać. Liczyłam na więcej emocji, nie otrzymałam ich za wiele i to mnie zasmuciło. Ale jak ktoś lubi lekkie kryminały, z nutką sarkazmu i ironii, i nie potrzebuje śmiałych i odważnych wrażeń, to ta lektura jest zapewne dla niego. Odpowiednia na popołudniowy relaks, przy kubku dobrej kawy.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
25-07-2020 o godz 11:06 przez: Radosław
Córka nieboszczyka to pierwsza część nowego kryminalnego cyklu autorstwa Joanny Jodełka. Książka na swój sposób intrygująca i zapewniająca należytą dawkę rozrywki i relaksu. Śmiało można ją więc określić mianem doskonałego tytułu na lato, który umili czytelnikowi jego wolny czas. Nietypowa śmierć, nietypowe śledztwo Tycjana Raj to ułożona, spokojna konserwatorka zabytków, której życie w ostatnim okresie nie rozpieszcza. Do problemów z byłem mężem, do którego wyjechał jej syn, doszła żałoba po śmierci ojca. Szanowany bibliotekarz z Pracowni Zbiorów Masońskich odszedł z tego świata przedwcześnie w wyniku szoku anafilaktycznego po ugryzieniu przez pszczoły. Jego pogrzeb staje się początkiem szeregu kompletnie nieprzewidzianych wydarzeń, które wywrócą jej życie do góry nogami. Jednym z nich jest poznanie swojej przyrodniej siostry Angeliny, o której istnieniu nie miała pojęcia. Jakby tego było mało, jedna z ciotek cały czas podsyca plotki, jakoby śmierć jej ojca nie była przypadkowa. Dojrzała dama jest pewna, że doszło w tym przypadku do zbrodni, a podejrzanych w tej sprawie jest całe grono osób. Obie siostry nie tylko muszą odnaleźć się w nowej dla nich sytuacji, ale również mimowolnie zostają wplątane w prywatne rodzinne śledztwo. Szybko okazuje się, że ciotka, wielbicielka tropienia spisków i intryg, w tej konkretnej sprawie może mieć racje, a śmierć wcale nie była tak przypadkowa. Zbrodnia i humor Córka nieboszczyka to nie tylko lekki i przyjemny w czytaniu kryminał. To również całkiem spora dawka czarnej komedii, w której dominują nieskończone pokłady absurdu, sarkazmu i ironii. Pod względem budowy „kryminalnej historii”, autorka stawia raczej na sprawdzone schematy. Zbrodnia, tajemnica, zwroty akcji i wielki finał wyjaśniający całą sprawę. Jest poprawnie, co samo w sobie jest wielkim pozytywem i nie ma co tutaj więcej dodawać. O wiele ciekawiej prezentuje się wspomniana warstwa rozrywkowo – komediowa, która zdecydowanie wyróżnia książkę na tyle podobnych tytułów. Podstawą czarnego humoru są tutaj mocno nietuzinkowe postacie. Mowa tutaj zarówno o rodzinie Rajów, której daleko do przeciętności i szeroko pojętej „normalności”, jak i przyjaciołach familii, którzy stają się momentalnie jednymi z głównych podejrzanych o dokonanie zbrodni. Ukazani bohaterowie są bardzo mocno specyficzni (bardzo delikatne określenie). Ich „odmienność” jest jednak atutem dzieła, które stara się kryminalną intrygą pokazać właśnie przez pryzmat nietuzinkowych postaci, których jest tutaj cała masa. Począwszy od dwóch nowo poznanych siostrach, które pałają do siebie wielką „niechęcią”; ekscentrycznej ciotce węszącej na każdym kroku spisek; kuzynkach wielbicielkach uroczych piesków; starym antykwariuszu myślącym o tym, jak zdobyć precjoza nieboszczyka; wielkim kolekcjonerze masońskich przedmiotów; bracie denata skrywającym swoją tajemnicę; właścicielce sklepu ezoterycznego; młodej instagramerce; tajemniczym młodym ogrodniku czy zawieszonym policjancie z problemami osobistymi, który został wynajęty do rozwiązania sprawy. Jest różnorodne i mocno szalenie. Cała recenzja na PopKulturowy Kociołek
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-07-2020 o godz 22:42 przez: saskia
O zbrodnię wcale nie aż trudno jak można by przypuszczać, ale też nie jest aż tak popularna jak mogłoby się wydawać. Czasem jednak warto przyjrzeć się odejściu z tego świata pewnych osób, oczywiście obiektywnie biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności. To ostatnie jest niezwykle trudne kiedy ma się na głowie dość niecodzienną rodzinę i sekret zabrany do grobu. Niektórzy mają wybujałą fantazję i widzą coś, co na pewno nie miało miejsca. Tycjana Raj nie zamierza słuchać dość niecodziennych wywodów swojej ciotki Józefiny. Śmierć jej ojca nie ma w sobie nawet krzty zabójczych okoliczności i wbrew temu, co krewna twierdzi, nie ma ochoty brać w amatorskim dochodzeniu. Wystarczy, że poznała na pogrzebie przyrodnią siostrę Angelinę, o jakiej nikt nie wiedział, trudno jest się wyrzec pokrewieństwa, a to nie jedyny kłopot jaki ma na głowie. Ciotunia bierze na celownik całą familię, przyjaciół i znajomych również, wszyscy według niej mieli jakiś motyw, nikt nie jest bez winy. To oczywiście nie przekonuje Tycjany, lecz pewne okoliczności zmuszają ją by spojrzała nieco inaczej na niedawne wydarzenie, może coś jest na rzeczy? Zaginęło pewne cenne dzieło sztuki, co raczej nie wygląda na przypadek, warto więc przyjrzeć się wszystkiemu wnikliwiej. Może siostry nie pałają do siebie zbytnio gorącymi uczuciami, ale maja wspólny cel, czy jeden? Na to odpowie prywatne śledztwo, w jakim nie brak ślepych zaułków, zmyłek oraz rodzinnych sekretów. Podobno nie ma jak rodzina, w niej zawsze znajdzie człowiek oparcie, zrozumienie i pomoc, no chyba, że zajdą jakieś komplikacje, wtedy trzeba wziąć pod lupę wszystkich, nawet tych, którzy wydają się całkowicie nieszkodliwi. A jeśli do tego dodać mocno intrygujących bohaterów, niezwykłe zbiory biblioteczne oraz zaginione dzieło sztuki to z dużą dozą prawdopodobieństwa będziemy do czynienia z pasjonującym kryminałem z zawiłym suspensem. Najnowsza książka Joanny Jodełki jak najbardziej spełnia te, i wiele innych, kryteriów jakie są gwarancją nie tylko dobrej lektury, lecz i kryminalnych emocji. „Córkę nieboszczyka pochłania się w mig, przy okazji z uśmiechem na ustach i żwawo pracującymi szarymi komórkami nad zagadkowymi zdarzeniami. Pisarka zadbała o detale, dodające smaku całości i równocześnie stanowiące niezłe zagwozdki w morderczym ciągu przyczynowo-skutkowym, jeśli taki oczywiście miał miejsce. Czy faktycznie doszło do zbrodni? Jeżeli tak to kto za nią stoi? A jeśli nie, to i tak pozostaje jeszcze tajemnica zniknięcia pewnej niezwykle cennej miniatury. Jakby nie patrzeć autorka daje czytelnikom niezłą łamigłówkę do rozwiązania, okraszając ją wspaniale zarysowanymi postaciami, jakich nie da się zapomnieć szybko oraz stanowiących bardzo barwne i przede wszystkim zdolne do wszystkiego towarzystwo. Na tym nie koniec, gdyż liczy się również tło czyli historia sztuki i masonów, każdy z elementów pierwszego i drugiego planu odgrywa swoją rolę, uzupełniając się wzajemnie i podkręcając kryminalną atmosferę. Jako pierwszy tym nowego cyklu, „Córka nieboszczyka” stanowi doskonałą zapowiedź dla kolejnych części.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
5/5
16-07-2020 o godz 10:56 przez: Anonim
Pogrzeb, sztuka i masoni. „Córka nieboszczyka” to świetna książka na lato. Intrygujący kryminał z dużą dawką humoru i niepowtarzalnym klimatem. Rozdziały wprost topnieją w dłoniach, a zakończenie może przyprawić o rumieńce, wytrzeszczone oczy lub opadającą szczękę. Jednak zacznijmy od początku… Tycjana Raj, nasza główna bohaterka, przechodzi przez trudny okres. Ma problemy z pracą, byłym mężem i dorastającym synem. Jakby tego było mało, nagle umiera jej ojciec, Tomasz Raj. Cała rodzina jest w szoku i żałobie, a ciotka Józefina Amalia podejrzewa nawet, że ktoś pomógł Tomaszowi pożegnać się z tym światem. Sytuacja dodatkowo się komplikuje, gdy na pogrzebie pojawia się tajemnicza kobieta, która okazuje się nieślubnym dzieckiem zmarłego. Czy zaginiona córka, Angelina, może mieć coś wspólnego ze śmiercią ojca? A może powinna połączyć siły z przyrodnią siostrą i odkryć należną Tomaszowi prawdę? Jedno jest pewne, córki nieboszczyka sporo namieszają w rodzinie Rajów. Powieść oceniam jak najbardziej pozytywnie. „Córka nieboszczyka” to moje pierwsze spotkanie z twórczością pani Joanny Jodełki, która bardzo mile mnie zaskoczyła. Przyznam, że okładka nie przypadła mi do gustu, jednak zawartość książki była o niebo lepsza. Dużą zaletą tej powieści są kreacje bohaterów. Mają fantazyjne imiona, takie jak: Józefina Amalia, Tycjana (wspominane już wcześniej), Jarota czy Hermes. Poprzez równie wyraziste charaktery i style życia, nie sposób ich z kimkolwiek innym pomylić. Stwarzają klimat arystokratycznego środowiska, które ma swoje tajemnice, ale i niezłe poczucie humoru oraz dystans do świata. Ocieramy się więc również o czarną komedię, w której nie zabraknie absurdu i groteski. Podobał mi się również motyw sztuki, obecność różnego rodzaju dzieł, antyków, zbiorów bibliotecznych. Odgrywają one w powieści niemałą rolę i doskonale dopełniają świat naszych bohaterów. Co więcej, autorka jest absolwentką historii sztuki i jej wiedzę w tej dziedzinie po prostu widać w tekście. To wpływa na wiarygodność postaci, a w dodatku czytelnik możne się dowiedzieć kilku ciekawych rzeczy. Interesującym motywem jest również masoneria, której członkami są niektórzy z bohaterów. Autorka wplata w akcję historię powstania stowarzyszenia, towarzyszące im obrzędy, gesty i symbole. Moim zdaniem jest to wyjątkowo ciekawe i oryginalne. Jedyną wadą, jaką mogę wskazać jest wkradający się chaos w działaniach bohaterów. Bywa, że są tak zwariowani i wybuchowi, że trudno nadążyć za tym co się dzieje i jaki to ma cel. Szczególnie Tycjana popada w skrajności. Albo jest skołowana i zachowuje się jak dziecko we mgle (przez co akcja również nieco się gubi), albo bierze się w garść i wykazuje niesamowitą determinację i trzeźwość umysłu (dzięki czemu wydarzenia są uporządkowane i mają sens). Być może był to zamierzony zabieg, by ukazać huśtawkę nastrojów w obliczu kryzysowych sytuacji, jednak gdy w ten sposób szaleje większość bohaterów, można dostać zawrotów głowy. Podsumowując, „Córka nieboszczyka” to bardzo przyjemna książka, w sam raz na letni wypoczynek. Gorąco polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-07-2020 o godz 11:13 przez: Anonim
Joanna Jodełka z wykształcenia historyk sztuki napisała kryminał „Córka nieboszczyka”, dziesiątą książkę w swojej karierze, będącą początkiem nowej serii kryminalnego cyklu, którego bohaterkami są przyrodnie siostry: konserwatorka dzieł sztuki Tycjana i charakteryzatorka teatralna Angelina, które różni dosłownie wszystko, są niczym ogień i woda. Nowy cykl jak zapewnia autorka, ma się składać z trzech części. Pierwsza to właśnie „Córka nieboszczyka”, druga to: Pamiętnik Karła, trzecia – Taniec śmierci. W każdej z nich siostry Raj spotykać będzie inna przygoda, inna dziedzina sztuki, inna epoka. Pomysł na pierwszą część zrodził się, kiedy autorka na informacje dotyczące masonerii trafiła przypadkiem w bibliotece, tak się zafascynowała tym tematem, że postanowiła wykorzystać to w swojej książce. Ta powieść w moim mniemaniu nie jest typowym kryminałem, ale lekką komedią kryminalną, którą z wielką przyjemnością przeczytałam w dwa letnie wieczory. Wysublimowany czarny humor z dużą dawką ironii i sarkazmu, to niewątpliwie największe atuty tej powieści. Sama akcja nie jest zbyt skomplikowana, ale autorka urozmaiciła ją, wplątując zgrabnie wątek historii masonerii w fabułę powieści. Ciekawie przedstawiła fakty historyczne, które nie były mi znane i nie miałam w planach ich zgłębianie, natomiast sposób, jaki Joanna Jodełka to zrobiła, wzbudziło moje szczere zainteresowanie. Autorka w profesjonalny sposób przybliżyła działania loży masońskiej, symbolikę i opisała ich działania na przestrzeni wieków. Wszystko to potraktowała lekko z poczuciem humoru, dlatego cała ta opowieść jest atrakcyjna dla czytelnika, którego niezbyt fascynuje rozlew krwi i stos trupów, chociaż jest w niej także coś tajemniczego i mrocznego. Postacie wykreowane przez Jodełkę są wyjątkowo oryginalne, każde z nich to niezwykłe indywiduum samo w sobie. Od rodzinki Raj począwszy, na dziwnym policjancie zawieszonym w służbie skończywszy. Przedstawiona historia od początku do końca jest dość nieoczywista, bo właściwie nie wiadomo czy Tomasz umarł w wyniku nieszczęśliwego wypadku, czy został zamordowany. Kiedy siostry dowiadują się, że z domu zniknęła wartościowa politura, postanawiają połączyć siły i złapać złodzieja, a może także i mordercę. Tycjana i Angelika prowadzą swoje prywatne śledztwo, które komplikują skrajnie różne charaktery obu pań, bo działają one niekonwencjonalnie i bardzo spontanicznie powodując przy tym liczne komplikacje i zabawne perypetie. Bywa śmiesznie, ale i niebezpiecznie. Dobrze bawiłam się podczas lektury „Córki nieboszczyka” i z niecierpliwością będę wyglądać kolejnych książek autorki z tej serii. Aby dowiedzieć się kim jest tytułowa córka nieboszczyka oraz by poznać kryminalny duet sióstr Raj, trzeba koniecznie przeczytać najnowszą powieść Joanny Jodełki. Lekki kryminał z nietypową tematyką o dziełach sztuki, relacjach rodzinnych, tajemnicach i historią w tle w sam raz na wakacyjną porę. Polecam. "Obyś przewracał się w grobie. Bez żalu – Córka nieboszczyka."
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-04-2021 o godz 09:13 przez: Inthefuturelondon
Córka nieboszczyka dość długo czekała na swoją kolej. Nareszcie jednak nadszedł i jej czas (brzmi to dość strasznie, przepraszam) i mogłam poświęcić się lekturze tej pozycji. Z niewiadomego powodu podchodziłam do niej trochę jak pies do jeża, bałam się trochę rozczarowania, które mogło się przecież nastąpić. Na szczęście jednak moje obawy były niepotrzebne, a ja teraz opowiem Wam kilka słów na temat tej pozycji. Wydawać by się mogło, że rodzinna tragedia, jaką jest śmierć ojca, połączy rodzinę w trudnych chwilach. No cóż, poznanie niewidzianej nigdy siostry rzeczywiście zalicza się do tego następstwa. Kiedy Tycjana spotyka na pogrzebie Angelinę, absolutnie nic nie zwiastuje tego, co wydarzy się później. Z kolei ciotka twierdzi, że ojciec kobiet nie zmarł śmiercią naturalną, a ktoś pomógł mu odejść z tego świata - w kręgu podejrzanych znajdują się wszyscy członkowie rodziny, w tym i sama Tycjana oraz nowo przybyła Angelina. Mimo jawnej niechęci, siostry Raj będą zmuszone współpracować. Czy uda im się rozwikłać tę z pozoru prostą zagadkę? Zacznę od głównej bohaterki powieści. Tycjana wzbudziła moją sympatię od samego początku. Oczywiście, nie obyło się również bez momentów, w których jej zachowanie mnie irytowało, jednak z perspektywy czasu widzę, że jej postępowanie było w pełni uzasadnione. W końcu moment, gdy po latach dowiadujesz się o siostrze może dość niemiło zaskoczyć, a także wywołać pewien rodzaj szoku. Choć każdy reaguje inaczej. Uważam, że jest ona dobrze wykreowana i dzięki temu czytelnik może bez problemów zżyć się z tą postacią. Angelina z kolei kompletnie mi nie podeszła, a jej kreacja – mimo tego, że dobra, to nie zachwyciła mnie. Wzbudzała wręcz mnóstwo niechęci i złości. Pozostało tak do samego końca i podejrzewam, że niewielu czytelników ją polubi. Chociaż w zasadzie wszystko jest możliwe, więc być może znalazłby się ktoś, komu Angelina przypadłaby do gustu. Joanna Jodełka ma świetne pióro, dzięki któremu lektura Córki nieboszczyka jest przyjemna i bardzo lekka. Nie spodziewałam się, że aż tak wciągnę się w historię Tycjany i Angeliny oraz ze śledztwo w sprawie ojca głównych bohaterek zaangażuje mnie na tyle, iż nie będę w stanie oderwać się od tej powieści. Ogromną zaletą tej książki jest również obecność starszej ciotki dziewczyn, która swoją determinacją i odwagą mogłaby dorównywać niejednej młodej osóbce. Autorka wprowadziła tu również ekspolicjanta, Jarotę, który z kolei został odrobinę potraktowany po macoszemu. W kilka dni po skończeniu książki, jego obecność zdążyła umknąć mi z pamięci, co nie do końca pozytywnie wpływa na moją ocenę tej powieści. Koniec końców jednak nie będę ukrywać, że Córka nieboszczyka to pozycja, którą czytałam z szerokim uśmiechem na ustach i którą będę polecać każdemu miłośnikowi kryminału. Mamy tutaj komizm sytuacyjny, komizm językowy, ciekawych bohaterów oraz akcję, która wciąga od pierwszej strony. Ciekawi? W takim razie czym prędzej sięgajcie po tę powieść.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
14-07-2020 o godz 22:16 przez: KLAUDIA KARDYNAŁ
To moje pierwsze spotkanie a Joanna Jodełką. Muszę przyznać, że to spotkanie było udane. „Córka nieboszczyka” to typowy letni kryminał. Nie jest on ani bardzo straszny, ani bardzo krwisty, natomiast ma dużą dawkę humoru. A zaczyna się czarnym humorem, bo kto mógłby napisać na wieńcu pogrzebowym: „Obyś przewracał się w grobie”. Tak o to dowiadujemy się, że niecodzienne ostatnie pożegnanie otrzyma doktor Tomasz Raj. Od swojej córki. Tycjana Raj to konserwatorka dzieł sztuki, która jest po rozwodzie i nie może dojść do porozumienia ani ze swoim mężem, ani z dorastającym synem. Tym bardziej nie potrafi pogodzić się ze śmiercią ojca, gdyż w ostatnim czasie się z nim pokłóciła i nie odzywała przez jakiś miesiąc. Angelina Raj natomiast to miętowo-włosa charakteryzatorka teatralna, córka Tomasza z nieprawego łoża, która raczej nie pałała do ojca wielką miłością. Kolejną ważną postacią jest Józefina, 80-letnia ciotka, która zajmowała parter domu Tomasza, i która uważa, że śmierć jej bratanka to nie przypadek. Kobieta wierzące we wszelkie teorie spiskowe i podejrzewająca wszystkich o morderstwo. Do tego dochodzą jeszcze kuzynki bliźniaczki Antonina i Konstancja z mopsicą Księżną, emerytowany antykwariusz Hermes, sąsiad i chirurg plastyczny w jednym Daniel, jego narzeczona instagramerka Nikola, zawieszony policjant Jarota, obrażony na Tomasza rodzony brat Bernard z żoną wróżbitką Barbarą i ogrodnik Mieszko. Cała ta śmietanka towarzyska zna się od lat, każdy z każdym jest w jakiś sposób powiązany, a wzajemnie skrywane animozje i wieloletnie tajemnice dodają tylko szaleństwa tej książce. Ciotka Józefina nie wierząc w przypadkową śmierć Tomasza (zmarł od użądlenia przez pszczoły, a był uczulony na ich jad) postanawia zatrudnić Jarotę, aby zajął się sprawą. W tym samym czasie w domu nieboszczyka i ciotki pojawiają się dwie siostry. Młodsza Angelina nie była nikomu wcześniej znana. Postanawia wprowadzić się na piętro i doprowadzić do podziału majątku doprowadzając tym Tycjanę do szału. Jednak kiedy siostry dowiadują się, że z domu zniknęła wartościowa politura postanawiają połączyć siły i złapać złodzieja, a może także i mordercę. Bardzo dużo w tej powieści jest opisów architektury, obrazów, masońskich obyczajów i zwyczajów, a tak naprawdę mało kryminału i morderstw. Jest sporo komicznych sytuacji, czy standardowych rodzinnych przepychanek. Książkę czyta się bardzo szybko. Jest ona łatwa i prosta w odbiorze. Jak na wakacyjny kryminał to dobrze. Jednak wielbiciele typowych kryminałów nie mają tu czego szukać. Dla mnie tego typu książki najbardziej nadają się na urlop. Wakacyjnie polecam!!!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-08-2020 o godz 17:00 przez: Sirroco
Nie muszę chyba argumentować dla czego sięgnęłam po tą konkretną książkę. Okładka idealnie wpisuje się w moje zainteresowania. Co prawda dopiero po chwili dotarło do mnie, że te niebieskie kwiaty to tak naprawdę wieniec na ostatnie pożegnanie. Chyba bardziej skupiłam się na tytule i czaszce. Śmierć czeka każdego z nas. Dokładnie to spotkało równie Tomasza Raja, bibliotekarza i zapalonego znawce wszelkich tradycji Masońskich jak również kolekcjonera. Gdy jego córki spotykają się na pogrzebie wszystko się może zdarzyć. Zwłaszcza jeśli ekscentryczna ciotka stwierdzi, że ich ojciec został zamordowany. Pomimo początkowego pesymizmu - kto niby chciałby zabić bibliotekarza?! - siostry Raj biorą się do roboty. I bardzo szybko odkrywają, że tajemnica goni tajemnicę a czas ucieka. Czeka je nie tylko dążenie do prawdy, ale również odnalezienie cennego miniaturowego portretu. Podejrzani są wszyscy; ogrodnik, dalekie kuzynki, przypadkowy przechodzień. brat oraz właścicielka sklepu ezoterycznego. Gdy w to wszystko wrzucimy ekspolicjanta Jarota, którego najlepszym przyjacielem jest alkohol mamy zapewnioną całkiem niezłą rozrywkę. Poznań, masoni i tajemnice; nadciągamy! " - To cudowne, że nie dałeś się pochować - powiedziała po chwili. " Poznań to naprawdę cudowne, pełne magii miasto co autorka doskonale wykorzystała. W całą historię umiejętnie wplata swoja wiedzę na temat masonów, nie przynudzając jednak. W sposób przystępny potrafi napisać o sztuce i wpleść ją w całość. Wędrując po uliczkach miasta, potrafimy wręcz wyczuć tajemnicę wiszącą w powietrzu. To co urzeka w książce najbardziej to lekkość pióra. Zagadka nie jest enigmą i za pewne każdy z Was może wpaść na jej rozwiązanie dość szybko, jednak pomimo to opowieść nie nudzi. Bohaterowie są barwni, kolorowi a zestawieni razem tworzą, niczym pochód, najbardziej niesamowite tło dla historii. Instagramerka kontra antykwariusz jest przecież kontrastem samym w sobie. " - Nie wiem, czy mojemu znajomemu potrzebna jest teraz szczoteczka do zębów czy brzeszczot. Zorientuję się - oznajmił , podkręcając wąsa" Dla mnie największym plusem całej książki, jest humor i uśmiech jak potrafi on wywołać, zwłaszcza po ciężkim dniu pracy. Momentami jednak czytelnik może się zgubić w natłoku imion i postaci, ale Joanna Jodełka maskuje drobne minusy zakręconą fabułą i dużą dozą śmiechu. Książkę polecam każdemu kto lubi lekkie kryminały na letni wieczór. Nie spodziewajcie się bowiem zagadek rodem z Sherlocka Holmes'a a po prostu dobrej zabawy. Sylwia "Sirroco" Stinia
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-07-2020 o godz 08:59 przez: magda1981
Proszę Państwa, mamy perełkę. Oto przedstawiam Wam siostry Raj, które umilą Wam czytelnicze chwile. Autorkę wpisuję sobie na listę must have i bardzo się cieszę, że polscy autorzy piszą tak fantastyczne powieści kryminalne, choć w mojej opinii bliżej tu do komedii kryminalnej. Mało tego, "Córka nieboszczyka" to pierwszy tom cyklu, co sprawia jeszcze większą radość, bo jest na co czekać. Przy okazji nieśmiała prośba do autorki i wydawnictwa, aby jak najszybciej została wydana kolejna część. Ale od początku. Przyznaję, że nie słyszałam a autorce, nagrodę Wielkiego Kalibru kojarzę, ale nie umiałam jej powiązać z nazwiskiem pani Joanny. Bardzo podoba mi się fabuła, osadzenie wydarzeń. W notce wyczytałam, że pisarka jest z wykształcenia historykiem sztuki, czuć to na kartach powieści. Postaci i wydarzenia są bardzo dobrze nakreślone i wszystko dzieje się w artystycznym środowisku. Początek już wbija w fotel. Dwie przyrodnie siostry Angelina oraz Tycjana poznają się na pogrzebie ojca Tomasza. Został on użądlony przez pszczoły, na które jest uczulony. Wystąpił wstrząs anafilatyczny. Był człowiek i człowieka nie ma. Ale ale, jak to możliwe, że odszedł w taki sposób, czy na pewno osoba, która wie, że jest na coś uczulona tak łatwo dałaby się użądlić? Szalona ciotka Józefina Antonina uważa, że Tomasz Raj nie umarł śmiercią naturalną. Jakby tego było mało, rodzinna pamiątka znika w niewyjaśnionych okolicznościach. Siostry Raj - mimo początkowej niechęci do siebie - postanawiają wspólnymi siłami rozwikłać rodzinną tajemnicę. Pomaga im w tym wynajęty przez ciotkę policjant Jarota. Jak to typowy policjant, nie stroni od alkoholu. Podejrzani są wszyscy: stary antykwariusz, kolekcjoner masoników, brat naukowiec, właścicielka sklepu ezoterycznego, kuzynki bliźniaczki, młoda instagramerka, a nawet ogrodnik. Nie dogonisz, naprawdę, ale to na plus oczywiście. Dodatkowym smaczkiem dla mnie były przemycane na kartach książki na temat idei wolnomularstwa. Z lekturą spędziłam dwa miłe wieczory. Książka naprawdę dla każdego, i dla mamy i dla córki i dla syna. Każdy znajdzie coś dla siebie. Dużo się dzieje, jest sporo ironii, rodzina Rajów zdecydowanie nie jest przewidywalna. Jest ekscentryczna. Do tego okres wakacyjny to idealny czas na tego typu pozycję. Gorąco polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-08-2020 o godz 17:10 przez: Anna Szulist
Za możliwość zapoznania się z treścią książki dziękuje wydawnictwu Rebis. Trzydziestoparoletnia konserwatorka zabytków Tycjana Raj straciła ojca, bibliotekarza z Pracowni Zbiorów Masońskich. Wprowadzając się do domu ojca odkryła nagle, że ma sublokatorkę. Mało tego Angelina o szokującym miętowym kolorze włosów okazała się być jej siostrą przyrodnią, o której nie miała pojęcia. Nomen omem zielonego pojęcia. Dość szybko Angelina zdołała zaskarbić sobie względy ciotki Józefiny Amalii zamieszkującej na parterze. Obie nie tylko ekscentryczne to jeszcze podejrzewające, że śmierć Tomasza Raj nie była naturalna. Jak u Joanny Chmielewskiej – wszyscy są podejrzani: „- […] Jak to każdy mógł chcieć go zabić? - Nie każdy na świecie – oświadczyła staruszka – Zawęziłam grono podejrzanych do masonów, rodziny i przyjaciół […]” Spotkanie sióstr nie było specjalnie sympatyczne. Napięcie, niedowierzanie, sarkazm. Czy siostry przyrodnie przełamią wzajemną niechęć i nieufność by odkryć, co tak naprawdę przydarzyło się ojcu? Czy spiskowe teorie ciotki Józefiny okażą się trafne? Lubię, gdy w fabułę wpleciona jest historia i to taka przekazana w przystępny i interesujący sposób. Zagadnienia związane z masonerią proste nie są i mogą przytłoczyć, ale Autorka postarała się by nie był to suchy wykład. Zainteresowała tematem ukazując pełne symboli, tradycji, obrzędów masonów oraz dzieł sztuki z nimi związanych. Masoni w pigułce – fakty i mity. Autorka jest absolwentką historii sztuki i wie, o czym pisze. Poznałam pogodną historię pełną uroczych, choć specyficznych bohaterów, dzięki którym były ciekawe, wartkie i zabawne dialogi. Siostry kleptomanki zakochane w mopsie, chirurg plastyczny będący masonem, antykwariusz o wdzięcznym imieniu Hermes, Bernard i Barbara z zacięciem ezoterycznym, konserwatorka dzieł sztuki i charakteryzatorka teatralna rozrzucająca peruki do sztuki po całym mieszkaniu. Zagłębiając się w opowieść o przyrodnich siostrach Raj nie sposób było się nie uśmiechnąć. Idealna lektura na leniwe popołudnie. Czy zakończenie historii mnie zaskoczyło? Nie wiem. Po prostu świetnie się bawiłam od pierwszego do ostatniego zdania.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-08-2021 o godz 14:48 przez: Ewelina
Aż nie wierzę, że wcześniej nie odkryłam tej autorki! Niebywałe jak bardzo zachwyciło mnie tutaj poczucie humoru bohaterów. A już najbardziej polubiłam tutaj dwie siostry, które są w bardzo podeszłym wieku. Jedna przemawiała przez drugą wzajemnie się uzupełniając. Niemal widziałam w jak komediowy sposób stroiły miny i wybałuszały oczy, kiedy coś ich bardzo zaciekawiło. Równie barwną postacią okazała się być pani Józefina Amalia. Kobieta w kwiecie wieku, który reprezentuje się mając osiemdziesiąt lat. Oskarżała każdego, kogo spotkała. W każdym widziała winnego śmierci pewnego mężczyzny. Ilekroć ktoś o coś zapytał, ona od razu wyskakiwała z oskarżeniami. Twierdziła, że każdy jest winny, a tylko kwestią czasu pozostaje dokładniejsze ustalenie komu bardziej zależało na tym, by wzbogacić się jego majątkiem. Zobrazowałam ją sobie jako pochyloną staruszkę z siwymi włosami zawiązanymi w wysokiego koka i celująca do każdego swoim najdłuższym palcem, by bardziej podkreślić powagę sytuacji. Coś naprawdę zabawnego:-) Co do stylu, bo jest niezwykle lekki. Niesamowicie barwne postacie z przodującymi cechami charakteru. Kto był smutny, taki już pozostawał, a kto był nadęty, również nie szczycił nas uśmiecham. To bardzo podkreślało kreatywność, gdyż od razu wiedzieliśmy kto się wypowiada. Co spostrzegłam, to,że autorka nie wszystkich dokładnie nam opisywała. Jednych prześwietliła nawet po rozmiar kolczyków w uszach, a inni nawet nie byli przedstawieni z imienia. Widzieliśmy ich tylko z koloru włosów, stylu ubrania i niczego więcej. Dość długo pozostawali tajemnicą, jakby potem mieli odegrać większą rolę. Ale czy tak było? Postacie cechuje spostrzegawczość i mądrość. Bywają przemądrzali, uparci i czasem wpadają w zabawne tarapaty. Rozdziały są bardzo krótkie, ale treściwe. Akcja nas ciekawi i zachęca do czytania coraz to większymi tajemnicami. Bardzo mnie cieszy, że jest część druga, bo nie potrafiłabym sobie odmówić jej przeczytania:-) Książkę polecam miłośnikom dobrego kryminalnego humoru:-)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
15-07-2020 o godz 16:58 przez: Katarzyna Peredzynska
Uwaga! Chwila dla masonów i mopsów! Bohaterkami opowiadania są dwie przyrodnie siostry, które poznają się na pogrzebie ojca. Ich imiona są bardzo oryginalne: Tycjana oraz Angelina Michalina. W tej rodzinie wszyscy noszą imiona po znanych artystach (Angelina pochodzi od Michała Anioła - Michelangelo - Michalina&Angelina; Tycjana od włoskiego malarza Tycjana). Życie zawodowe sióstr również jest bardzo interesujące. Tycjana jest konserwatorką dzieł sztuki, a Angelina charakteryzatorką teatralną. Dzięki temu mają sporą wiedzę o historii, szczególnie biorąc pod uwagę, iż ojciec był bibliotekarzem w Pracowni Zbiorów Masońskich. Ekscentryczna ciotka Józefina, wątpi, że ojciec sióstr zmarł z przyczyn naturalnych. Snuje teorie o morderstwie a żeby rozwiązać tę zagadkę wynajmuje prywatnego detektywa. Ma on jednak pewną wadę… jest alkoholikiem. Siostry rozpoczynają więc własne śledztwo, aby znaleźć mordercę taty. Nie jest to zwykły kryminał. Czytając “Córkę nieboszczyka” możemy zapoznać się z historią oraz tradycjami Masonów, z którymi związani są wszyscy bohaterowie… Ponadto w książce zostaje nawiązane do wielu dzieł sztuki i historii - ponieważ wraz ze śmiercią Tomasza Reja ginie miniaturowy, bardzo cenny portret (a może nawet jest to portret z kosmykiem włosów Carycy Katarzyny? A może jednej z pierwszych polskich malarek protegowanych przez S. Poniatowskiego?). Dzięki nawiązaniu do sztuki możemy poznać wiele ciekawostek historycznych oraz nauczyć się nowych rzeczy. W książce odnajdziemy dużą dawkę sarkazmu i ironii, dzięki czemu pozycję tę czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Wątek kryminalny z połączeniem elementów komedii jest idealnym zabiegiem, który sprawia, że śmiejemy się, a jednocześnie zastanawiamy w jaki sposób z mordercą powiązani są Masoni, pszczoły oraz mopsy. Dawno nie czytałam tak zabawnych dialogów oraz opowieści o sekretach rodzinnych, których w życiu codziennym jest przecież pełno.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
15-07-2020 o godz 16:54 przez: Katarzyna Peredzynska
Uwaga! Chwila dla masonów i mopsów! Bohaterkami opowiadania są dwie przyrodnie siostry, które poznają się na pogrzebie ojca. Ich imiona są bardzo oryginalne: Tycjana oraz Angelina Michalina. W tej rodzinie wszyscy noszą imiona po znanych artystach (Angelina pochodzi od Michała Anioła - Michelangelo - Michalina&Angelina; Tycjana od włoskiego malarza Tycjana). Życie zawodowe sióstr również jest bardzo interesujące. Tycjana jest konserwatorką dzieł sztuki, a Angelina charakteryzatorką teatralną. Dzięki temu mają sporą wiedzę o historii, szczególnie biorąc pod uwagę, iż ojciec był bibliotekarzem w Pracowni Zbiorów Masońskich. Ekscentryczna ciotka Józefina, wątpi, że ojciec sióstr zmarł z przyczyn naturalnych. Snuje teorie o morderstwie a żeby rozwiązać tę zagadkę wynajmuje prywatnego detektywa. Ma on jednak pewną wadę… jest alkoholikiem. Siostry rozpoczynają więc własne śledztwo, aby znaleźć mordercę taty. Nie jest to zwykły kryminał. Czytając “Córkę nieboszczyka” możemy zapoznać się z historią oraz tradycjami Masonów, z którymi związani są wszyscy bohaterowie… Ponadto w książce zostaje nawiązane do wielu dzieł sztuki i historii - ponieważ wraz ze śmiercią Tomasza Reja ginie miniaturowy, bardzo cenny portret (a może nawet jest to portret z kosmykiem włosów Carycy Katarzyny? A może jednej z pierwszych polskich malarek protegowanych przez S. Poniatowskiego?). Dzięki nawiązaniu do sztuki możemy poznać wiele ciekawostek historycznych oraz nauczyć się nowych rzeczy. W książce odnajdziemy dużą dawkę sarkazmu i ironii, dzięki czemu pozycję tę czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Wątek kryminalny z połączeniem elementów komedii jest idealnym zabiegiem, który sprawia, że śmiejemy się, a jednocześnie zastanawiamy w jaki sposób z mordercą powiązani są Masoni, pszczoły oraz mopsy. Dawno nie czytałam tak zabawnych dialogów oraz opowieści o sekretach rodzinnych, których w życiu codziennym jest przecież pełno.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-07-2020 o godz 23:09 przez: Lady in red ola la
⬇️Opinia⬇️ ''Córka nieboszczyka" Joanna Jodełka @joanna_jodelka #Bookmorning Kochani, post tak na dobranoc 😄. "Obyś przewracał się w grobie, bez żalu" - córka nieboszczyka . Myślałam, że tylko mocny kryminał i morze krwi, może zrobić na mnie wrażenie. A tymczasem rozsmakowałam się w lekkim kryminale. A co mi się szczególnie podobało ? to chyba historia w szczególności i to z XVIII W. Sztuka odgrywa w tej powieści znaczną rolę, powiem kluczową i absolutnie nie nudzi czytelnika, jest świetnie wyważona. Książkę czyta się lekko i przyjemnie. Styl autorki przypadł mi do gustu, a fabuła książki jest bardzo ciekawa. Z przyjemnością sięgnę po II tom powieści. . W książce poznajemy Tycjanę konserwatorkę dzieł sztuki i Angelinę charakteryzatorkę teatralną. Dwie całkowicie inne kobiety. Los sprawia, że poznają się na pogrzebie ich wspólnego ojca i w ten sposób dowiadują się o swoim istnieniu. Tycjana jest zmuszona zamieszkać w domu nieżyjącego ojca, Angelina też się do niego wprowadza. Kobieta chce połowę majątku po zmarłym. Tomasz Raj był bibliotekarzem w Pracowni Zbiorów Masońskich. Przez lata uzbierał ładną kolekcję miniaturowych portretów o sporej wartości. Kolekcjonował dzieła masońskie. W domu nieboszczyka, na parterze mieszka stara ciotka Józefina, kobieta nie wierzy w naturalną śmierć Tomasza, oczywiście podejrzewa wszystkich w koło. Zatrudnia byłego policjanta by odkrył prawdę. Siostry Raj łączą siły i zaczynają prywatne śledztwo, pragną odkryć kto stoi za śmiercią ich ojca, jak również co stało się z najcenniejszą miniaturą z kolekcji. . Czy jest wśród nich zabójca, i kto będzie kolejnym nieboszczykiem ? Oczywiście odsyłam do książki.  . Jeżeli lubicie nieszablonowy kryminał z nutą historii w tle, ta książka jest dla was. Polecam. . Za egzemplarz dziękuję @dom_wydawniczy_rebis
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
30-08-2020 o godz 07:20 przez: Mechaniczna Kulturacja
Córka Nieboszczyka to kolejna powieść znanej pisarki Joanny Jodełki, a zarazem pierwszy tom kryminalnego cyklu Siostry Raj. Książka ukazała się nakładem Domu Wydawniczego Rebis i skupia się wokół dwóch sióstr, które poznają się na pogrzebie ojca i podejmują próbę odnalezienia bardzo drogiej miniatury, która zaginęła po jego śmierci. Siostry Raj to całkowite przeciwności. Pierwsza, Tycjana, która spędziła całe życie ze swoim ojcem jest konserwatorką sztuki. Druga, Angelina, była jego nieślubną córką, która pojawia się na pogrzebie i bez żadnych skrupułów żąda części rodzinnego majątku. Początkowa niechęć sióstr, przeradza się we współpracę w celu odnalezienia rodzinnego skarbu. Z czasem coraz bardziej prawdopodobna staje się teoria, że ktoś zamordował Tomasza, aby ukraść cenną miniaturę. Podejrzana staje się cała rodzina, a w śledztwo wplątany zostaje eks policjant Jarota i organizacja wolnomularska w Poznaniu. Powieść Joanny Jodełki to sprawnie połączona intryga kryminalna, rodem z Agathy Christie, przeplatana wątkami rodzinnymi, spadkowymi i wolnomularskimi. Lekka historia zabarwiona humorem, nie pozwala oderwać się od fabuły. Cała paleta barwnych, ekscentrycznych postaci, nadaje tylko pikanterii tej historii i prawie do samego końca nie pozwala przewidzieć finału tej historii. Córka Nieboszczyka to historia prosta, ale niebanalna. Potrafi wciągnąć, zaskoczyć i rozśmieszyć. Duet detektywów amatorek, to naprawdę świetny pomysł, szczególnie że są całkowitymi przeciwnościami siebie. Ich pseudo śledztwo nie tylko jest zabawne, ale pozwala czytelnikom poznać całą niesamowitą rodzinę, serwując przy tym mnóstwo przygód i zabawy. Czekamy z niecierpliwością na dalsze przygody sióstr Raj.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-07-2020 o godz 16:21 przez: JustynaW
HISTORIA Z PAZUREM I NIETUZINKOWYMI BOHATERKAMI. Cudownie spędzicie czas z kobietami z rodu Raj. Uśmiejecie się, dużo się dowiecie z zakresu sztuki i charakteryzacji, no i przede wszystkim rozwiążecie razem z zakręconymi siostrami Tycjaną i Angelą oraz ciotką Józefiną Amalią zagadkę potencjalnego morderstwa. Oczekujcie barwnych, cudownych, niepowtarzalnych postaci, szczególnie kobiecych, które ja osobiście szczerze pokochałam ze wszystkimi ich „dziwactwami”. Przygotujcie też chusteczki….ponieważ momentami popłaczecie się ze śmiechu. Czeka Was uczta wysublimowanego, naturalnego, nieprzekombinowanego humoru. Scenki rodzajowe bezcenne – choćby zasłona u bliźniaczek (ciekawe czy ta scena Was też rozbawi?). Do tego niektóre wypowiedzi bohaterek mogą stać się kultowe wśród czytelników. Wątek kryminalny będzie się na początku rozwijał leniwie, nawet może pomyślicie, że to za dużo powiedziane: kryminalny, jednak końcówka to już niezła karuzela co to oddech z nadmiaru emocji odbiera. Możecie krzyczeć i syczeć i mówić o nie…. – ja się nie spodziewałam, że będzie aż tak – piąstki zacisnęłam i czytałam z zacięciem. Widzę jednak jeden duży mankament tej książki – chciałoby się jeszcze (!), a to dopiero pierwszy tom i trzeba czekać na następne. Pani Joanna Jodełka zaskoczyła mnie naprawdę rasową powieścią komediowo – kryminalną w niebanalnym entourage’u i z kwiecistymi postaciami. To jest coś czego dawno u nas na rynku nie było. Kochałam powieści Pani Chmielewskiej i szukałam coś jej wymiaru. Udało mi się teraz dopiero znaleźć nie następczynię, lecz godną kolejną przedstawicielkę gatunku. Czekam z wielką niecierpliwością na kolejne tomy.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
4/5
14-07-2020 o godz 06:49 przez: natalia włodyka
Co wspólnego łączy masonów, pszczoły i mopsy? Zdecydowanie kartki tej książki. Komedia dość zwariowana, trochę za sprawą pomyłek, trochę przez niedomówienia ale i sporo w niej całkiem poważnych symboli, mających swoje źródła w kulturze masońskiej. Oczywiście nie ma co dopowiadać do tej historii wielkiej filozofii, bo to lektura przede wszystkim wakacyjna, lekka i nieskomplikowana. Ale jednak lubię, jak z każdej powieści można się czegoś dowiedzieć i należy to docenić. W moim odczuciu to taka obyczajowa komedia kryminalna, coś na podobieństwo książek Chmielewskiej, choć przy nich śmiałam się gęściej i głośniej. Ale zabawnie jest, jak na moje specyficzne poczucie humoru, autorka jakiś tam uśmiech na mej ponurej twarzy wyczarowała 😉 Głównie za sprawą bohaterów, rodzinki Raj, w której każdy członek stanowi wyjątkową indywidualność. Oryginałów ci w książce dostatek. Mamy również dwa morderstwa i policjanta, który choć zawieszony w służbie, wynajęty został "do rozejrzenia się" w sprawie. Oczywiście nie brakuje dzieł sztuki. Do tego muszę wspomnieć o "moim" Poznaniu. To po nim się poruszamy i trochę o historii dowiadujemy. Bardzo sprawie napisane, intryga wciąga, rozwiązanie może nie jest takie trudne do przewidzenia ale raczej w tego typu książkach nie to jest najważniejsze. Wszystko w tonie sympatycznej, absurdalnej ale nieogłupiającej historii na dwa wieczory. Jeżeli macie właśnie na taką ochotę to polecam. Warto wspomnieć, że to pierwsza część kryminalnego cyklu z siostrami Raj. Zobaczmy co będzie dalej 😉 Jakiś minus? Wiem już, że okładka nie przekonałaby wieluuu z was do sięgnięcia po lekturę. I ja to rozumiem 🙈
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-07-2020 o godz 17:36 przez: Anonim
Zabawny kryminał Joanny Jodełki "Córka nieboszczyka" to sympatyczna lektura na wakacje. Pobrzmiewają w nim echa powieści Joanny Chmielewskiej w sposobie kreowania bohaterek i przebiegu fabuły. Mamy bowiem dwie szalone siostrzyczki, które poznają się na pogrzebie własnego ojca, szaloną i ekscentryczną ciotkę, która wszystkich podejrzewa o przyczynienie się do śmierci jej brata, zbzikowane na punkcie swojego mopsa bliźniaczki, nawiedzoną stryjenkę, która jest miłośniczką ezoteryki i pogubionego i zawieszonego w służbie policjanta z problemem alkoholowym. Główne bohaterki- siostrzyczki Raj o oryginalnych imionach Tycjana i Andżelina (od nazwisk wybitnych malarzy)- prowadzą prywatne śledztwo, bo sposób zejścia ze świata ich ojca wydaje się dziwny, a w dodatku z mieszkania zginęła bardzo cenna miniatura. Ojciec ich był bowiem bibliotekarzem, kolekcjonerem antyków i dzieł sztuki, ale przede wszystkim znawcą wolnomularstwa (zatrudniony był w Pracowni Zbiorów Masońskich). Metody działania upiornych siostrzyczek są, oględnie mówiąc, niekonwencjonalne i bardzo spontaniczne i wynikają ze skrajnie różnych charakterów obu pań. To powoduje liczne komplikacje i szereg zabawnych perypetii. Zaletą tej książki są na pewno ciekawie przedstawione zwyczaje masońskie, historia wolnomularstwa, symbolika i rytuały obowiązujące w rozmaitych lożach. Nawet nie wiedziałam, że tyle znaków masońskich jest we współczesnym Poznaniu, gdzie toczy się akcja tej powieści. Aż by się chciało od razu pojechać i sprawdzić. Czekam teraz na drugą część tej dowcipnej historii, bo zakończenie tylko wzmogło moją ciekawość.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
4/5
26-07-2020 o godz 19:51 przez: Ewa
"Obyś przewracał się w grobie. Bez żalu - Córka Nieboszczyka". Dwie siostry, Tycjana, konserwatorka dzieł sztuki, i Andżelina, charakteryzatorka, nie wiedziały o swoim istnieniu, aż do momentu śmierci ojca. Jako, że zgon, a raczej jego okoliczności są mocno podejrzane, ciotka Józefina (dość wiekowa, ale charakterna) wynajęła detektywa, byłego policjanta, żeby zbadał sprawę. Zmuszone przez okoliczności siostry, różniące się pod każdym względem, zamieszkują razem, a kiedy okazuje się, że z domu zaginęła tajemnicza, być może bardzo cenna miniatura portretu, zaczynają wspólnie działać. Muszą znaleźć złodzieja, a kto wie, być może również zabójcę. Opowieść przepełniona jest dziełami sztuki, z wątkiem masonerii i masoników. Występuje mnóstwo postaci, z których każda jest niebanalna, niepowtarzalna, oraz w taki czy inny sposób związana albo ze sztuką, albo z masonami. Wszystko podane w bardzo ciekawy, lekki, przyjemny, zgrabnie napisany sposób. Może nie jest to komedia, że boki zrywać, ale jednak zawiera mnóstwo zabawnych, przedziwnych, czasem nieprawdopodobnych sytuacji, więc najlepszym określeniem jest według mnie, kryminał z humorem, bądź kryminał na wesoło. Z początku trudno było mi się połapać kto jest kim, gdyż trochę tych osób tam jest, ale kiedy już udało mi się poznać wszystkich, czytanie było prawdziwą przyjemnością. Książkę przeczytałam w tempie ekspresowym. Jest to zapowiedź serii, i ja z pewnością chętnie przeczytam dalsze przygody sióstr Raj, ciekawa, co tym razem im się przytrafi. Polecam wszystkim miłośnikom kryminałów i nie tylko.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Pielgrzym
4.9/5
37,19 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Zabić drozda
4.7/5
28,08 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Napoleon. Tom 1
4.7/5
38,11 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego