Adelka i trudne słowo na e (okładka  twarda)

Wszystkie formaty i wydania (4): Cena:

Sprzedaje empik.com : 25,27 zł

25,27 zł
39,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Sprzedaje Tublu : 25,00 zł

Sprzedaje PROGMAR ksiazki-medyczne : 34,04 zł

Sprzedaje Inbook : 35,99 zł

Wszyscy sprzedawcy

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Adelka jest chora i to wcale nie jest przyjemne. Do tego mama ma dużo pracy. Adelce wcale się to nie podoba. Dorośli mają lepiej – Adelka jest tego pewna. I o co mamie chodzi z tą całą empatią (czy jakoś tak)? Czy to jakieś nowe okropne lekarstwo?

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1320176286
Tytuł: Adelka i trudne słowo na e
Autor: Bichalska Anna
Wydawnictwo: Wydawnictwo BIS
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 48
Numer wydania: I
Data premiery: 2022-09-19
Rok wydania: 2022
Forma: książka
Okładka: twarda
Wymiary produktu [mm]: 260 x 10 x 205
Indeks: 42886655
średnia 4,9
5
19
4
1
3
0
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
13 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
24-11-2023 o godz 22:32 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Fajna książka
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
31-10-2022 o godz 13:52 przez: ada130287
Adelka wraz ze swoimi przygodami wraca w najnowszej książce zatytułowanej „Adelka i trudno słowo na »e« ”. Jest to drugi tom serii o Adelce. Tym razem głównej bohaterce przychodzi zmierzyć się z chorobą i trudnym słowem, jakim jest „empatia”. Wizja dzieciństwa, jak i świata dorosłych zależy od wieku, w jakim się znajdujemy. Od kiedy pamiętam, zawsze chciałam być duża, ponieważ dorośli mają lepiej. Nie muszą chodzić do szkoły, odrabiać zadań domowych i brać niedobrych lekarstw. Będąc dorosłą uważam, że jest zupełnie odwrotnie, to czas dzieciństwa jest o niebo lepszy. Weekendy wolne, wakacje przez dwa miesiące, a i chorowanie wydaje się lepsze, bo tylko można leżeć i oglądać TV, bądź czytać książki. Adelka wraz z mamą miała okazję poznać świat oczami dziecka, jak i dorosłego. Wszystko z winy choroby, która zagościła w jej rodzinie. Najpierw przeziębienie dopada Adelkę. Dziewczynka nie rozumiejąc, że mama może mieć jakieś obowiązki, jest bardzo absorbująca. Nie pozwala mamie w wykonywaniu obowiązków, jakie na niej spoczywając. Sytuacja się zmienia, kiedy to mamę dopada choroba, a Adelka chcą się nią zająć, zamienia się rolami i staje się dorosłą. Tutaj wkracza tytułowe słowo na „e”, czyli empatia. Zgodnie z teorią empatia to zrozumienie drugiej osoby, jednak według Adelki to uroczy przemiły niebieski stwór. Jaki dokładnie? O tym musicie się przekonać sami. Kolejny raz zostałam mile zaskoczona zaprezentowana historia, a dzięki temu przyjemnie spędziłam czas z synkiem. Podczas lektury na mojej twarzy cały czas gościł uśmiech, ponieważ przedstawione w książce sytuacje znam dokładnie z własnego doświadczenia. Dzięki temu, że opowiada o prawdziwych sytuacjach, książka nabiera lepszego brzmienia, a jednocześnie szybciej dociera do czytelnika. Książka została wydana, podobnie jak tom pierwszy, w twardej oprawie, dzięki czemu posłuży dziecku na dług czas. Ilustracje przygotowała oczywiście Beata Zdęba i kolejny raz przeszła samą siebie. Wszystkie emocje zostały „wymalowane” na twarzy Adelki, dlatego też można z niej czytać jak z otwartej księgi. Reasumując: Mając za sobą tom pierwszy przygód Adelki i jej wyjątkowego kota, nie mogłam przejść obojętnie obok najnowszej części. Cieszę się, że miałam okazję zaczytać się z synkiem i polecam ją każdemu, kto chciałby poznać bliżej różnicę między życiem dorosłych a dzieci i jednocześnie wyciągnąć z tego bardzo ważną lekcję. Książeczka przeznaczona jest dla dzieci wieku 4+. Papierowy Bluszcz
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-09-2022 o godz 20:16 przez: Betka666
Co to jest emtapia? Czy to lekarstwo na przeziębienie? Na szczęście emtapia okazuje empatią. Tylko czy Adelka zrozumie o co w niej chodzi? Bo jak to możliwe, że mama nie wie, że od dzisiaj jej ulubiony kubek to ten z misiem z serduszkiem, a nie ten z misiem bez serduszka, ani ten żółty w motylki, który był ulubiony tydzień temu… Eh, jak kiepsko jest być dzieckiem. Dorośli mają o niebo lepiej! Adelka jest chora i strasznie marudna. Musi zostać w domu, a mama stara się pracować. Dziewczynka prosi o sok w ulubionym kubku. Ale ani ten pierwszy kubek, ani drugi, a nawet trzeci nie okazuje się być tym właściwym. Mama ma już dość i tłumaczy córce czym jest empatia. Adelka nie jest zachwycona, że nie może być dorosła, tylko musi robić to co, karzą rodzice. Następnego dnia dziewczynka czuje się już całkiem dobrze, za to mamę rozkłada choróbsko. Tata musi wyjść na trochę z domu i Adelka ma się nią opiekować. To dobra okazja, aby pobyć teraz dorosłą. Może robić co jej się zamarzy, gdy mama będzie spała. Tylko czym ma się zająć? Kiedy już wymyśla sobie zajęcia, co chwilę woła ją mama i o coś prosi. No nie! Tak się nie da! I wiecie co, Adelka chyba w końcu zrozumiała czym jest empatia: „Ma duże uszy, bo zawsze uważnie wszystkich słucha. I duże oczy, bo uważnie patrzy, a duże łapki, żeby przytulać, kiedy komuś jest smutno. No i jeszcze ma puszyste futerko, bo jest miła.” Poznajcie tą sympatyczną opowieść o dziewczynce, która odkrywa empatię. Adelka i mama zamienią się rolami, dzięki czemu obie będą mogły postawić się na miejscu tej drugiej i lepiej się zrozumieć. Bo czy to zawsze jest tak, że tylko dorosły musi mieć rację? Jestem zachwycona tym, jak prosto autorka przemyca trudne tematy, a do tego rodzic, czytając dziecku, także znajdzie dla siebie coś do przemyślenia. No i ten motyw z przeziębieniem, akurat jak znalazł na nadchodzący czas grypy i chorób 😉 Polecam serdecznie. Będziecie się świetnie bawić z dziećmi podczas lektury.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-09-2022 o godz 12:39 przez: Magdalena Brudnicka
Zacznę od pozornie prostego pytania - czy wiesz, jaki jest ulubiony kubek Twojego dziecka? A czy wiesz, który był nim tydzień temu? A wczoraj? Który może być ulubiony w czasie choroby? "Adelka i trudne słowo na "e" " udowadnia, że ryzyko domowych kłótni wzrasta proporcjonalnie do ilości posiadanych kubków. A tak na serio to Anna Bichalska sprytnie wplotła w historię o codzienności pewnej rodziny sprawy ważne i nie zawsze łatwe. Bo czy empatię po prostu w sobie się ma, czy trzeba się jej nauczyć? A czy fajniej jest być dorosłym, czy może dzieckiem? Adelka jest chora i musi zostać w domu. Tata jest w pracy, mama też. Tylko że mama pracuje w domu, przy komputerze (ostatnio częsty motyw w książkach dla dzieci. W realiach chyba też 😉 ). Adelka chce pić. Mama przynosi sok w szklance, a Adelka chciała przecież w kubku. Mama przelewa więc sok do kubka, jednak ten żółty w motylki nie jest ulubionym jej córki. Sok trafia do kubka zielonego, który jak się możesz domyślić, nie jest aktualnie nr 1 na liście najlepszych kubków Adelki. Zabawa w kubki trwa, aż mama wspomina coś o dziwnym słowie - empatii (w międzyczasie będzie jeszcze zabawa znana większości rodzicom "ten syrop wcale nie jest taki zły"). I właśnie wokół empatii, wzajemnego zrozumienia i szanowania swoich potrzeb jest "Adelka i trudne słowo na 'e'". Kto pamięta "Adelkę i kota wyjątkowego", ten już wie, jaki klimat towarzyszy kolejnej części. Jest tu zatem spokojnie (choć Adelka jest markotna, a mama poirytowana), czule i mądrze. Jest przestrzeń na trudne emocje, na rozmowy, przytulasy i picie z tatą kakao. A czy Adelka zrozumie, czym jest empatia? Tak, zwłaszcza wtedy, gdy zamienią się z mamą rolami. Cenię książki, od których bije ciepło, optymizm. Które otulają czytelnika tak, jak niebieska Empatia otula Adelkę na okładce. Dlatego, jeśli potrzebujesz książki, która wyciszy, ukoi i uwrażliwi Twoje dziecko, to sięgnij śmiało po "Adelkę i trudne słowo na 'e'".
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-10-2022 o godz 21:14 przez: Boys.books
Mój Starszak wrócił dziś z przedszkola z lekką gorączką - niby w humorze ale praktycznie od razu poszedł spać. Od razu przypomniała mi się książeczka, którą czytaliśmy kilka dni temu, a której jeszcze Wam nie pokazywałam. ,,Adelka i trudne słowo na e" autorstwa @anna.bichalska od @wydawnictwobis to druga część przygód sympatycznej Adelki. Nasza mała bohaterka pewnego dnia również budzi się chora - ma temperaturę i katar. Jest bardzo zawiedziona bo akurat tego dnia są urodziny Zosi - miała dać jej przecież prezent a tymczasem zostaje w domu z mamą. Adelka się nudzi i nic ją nie cieszy, a na dodatek mama musi pracować z domu. Gdy Adelka prosi mamę o sok, najpierw okazuje się że miał być w kubeczku a nie szklance, później że mama wybrała zły kubeczek, kolejny zły i jeszcze jeden zły.. A przecież Adelka chciała napić się w swoim ULUBIONYM kubeczku! W tym ulubionym DZISIAJ kubeczku, bo przecież te pozostałe były ulubionymi kilka dni temu. Mama powoli traci cierpliwości do dziewczynki i tłumaczy córce, że przydałaby się krótka lekcja EMPATII. Tylko czym ta Em... Emn.. Emtapia właściwie jest? Dziewczynka bardzo szybko przekonuje się, co mama miała na myśli. A nieoczekiwany obrót akcji sprawia, że i mama nieco o ważnych rzeczach sobie przypomina. Przepiękna i bardzo ciepła opowiastka podkreślająca rolę empatii w naszym życiu i mówiąca także o tym, że bycie dzieckiem czasami może być tak sam ciężkie jak bycie dorosłym. Polecam Wam bardz obie części Adelki. Zachwycają mnie za każdym razem. Tymczasem trzymajcie kciuki, żebym jutro nie poszła w ślady mamy Adelki. :) Wydawca: @wydawnictwobis Data premiery: 19.09.2022 Wiek: 5+ #kids #booksforkids #bookstagram #bookstagrampl #kidbookstagram #książki #ksiazkidladzieci #książkidladzieci #ksiazeczkidladzieci #dladzieci #instadziecko #instamama #kids #dlamaluszków #dlamaluchów #pierwszaksiążka #polecam #polecajka #czytamdziecku #czytamcodziennie #adelka #bis #wydawnictwobis
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-01-2023 o godz 08:19 przez: AlkoweCzytanki
W drugim tomie Adelka powraca, by dowiedzieć się, czym jest trudne słowo na "e".... emtapia? Nie, empatia! A wszystko zaczyna się od kubków. Adelka budzi się rano z katarem i gorączką. Mimo, że dziś urodziny Zosi, mama podejmuje decyzję - do przedszkola pójść nie można. Wizja pozostania w domu, kiedy mama w drugim pokoju musi pracować na komputerze w ciszy i spokoju, nie jest optymistyczna. Gdy Adelce chce się pić, mama przynosi sok w szklance. Okazuje się, że miał być w kubku. Mama przelewa sok do żółtego kubka w motylki. Ten jednak nie jest ulubionym kubkiem, więc sok ląduje w zielonym naczyniu. Wyobraźcie sobie poirytowanie mamy, gdy dowiaduje się, że ulubionym kubkiem Adelki jest zielony, ale ten z misiem… Chwilę potem Adelka odmawia przyjęcia leku. Wtedy z ust zniecierpliwionej mamy pierwszy raz pada trudne i dziwne słowo na "e". Adelka jednak kompletnie nie zna jego znaczenia. Następnego dnia role się odwracają - mama zostaje w łóżku z gorączką. Adelka przejmuje pozycję dorosłej i przekonuje się, czym jest empatia. W tę zwykłą historię o codzienności i chorowaniu autorka sprytnie i umiejętnie wplata temat empatii i szanowania cudzych potrzeb. Robi to mądrze i z niezwykłą starannością. Wątek mamy pracującej w domu (ostatnio w literaturze dziecięcej coraz bardziej popularny) i chorującego dziecka, stał się pretekstem, by pokazać ważny i nie zawsze łatwy temat. Autorka podkreśla, że umiejętność przyjęcia sposobu myślenia drugiego człowieka jest bardzo ważna. W mądrych dialogach zwraca uwagę na współodczuwanie, na konieczność dostrzegania problemów innych, na wzajemne zrozumienie. Bez moralizatorskiego tonu, z ciepłem, spokojem i mądrością. Najmłodsi czytelnicy przekonają się, że wcale niełatwo być dorosłym. A dorośli przypomną sobie czasy, kiedy dziecięce problemy przysłaniały cały świat.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-10-2022 o godz 13:12 przez: Izabela
IG:co_my_dzis Zamienilibyście się z Waszymi pociechami miejscami? O ja czasem bardzo chętnie nie chciałabym mieć w głowie tych wszystch dorosłych problemów, i żeby moim jedynym zmartwieniem żeby było w czy będę się w coś bawić, czy może z nudów poleżę 🤣 Ale tak na serio zamiana miejscu czasem przydałaby się i namni dzieciom, żeby zobaczyć jak to jest być na czyimś miejscu, tak jak w książce: Adelka i trudne słowo na "e"- Anny Bichalskiej, wydawca @wydawnictwobis Przepiękna, kolorowa książeczka z historią niosącą cudowną lekcje dla najmłodszych czytelników. Autorka w piękny sposób, na podstawowie często spotykanego problemu ulubionego kubka i nie tylko pokazuje, jak ważna jest empatia i że potrzebna jest ona nie tylko dzieciom, ale i dorosłym. Dzieci i rodzice mogą wyciągnąć ważna lekcje z tej historii. Dodatkowo książeczka ma piękną, twarda i wytrzymała okładkę, która świetnie się sprawdzi podczas czytania w łóżku. Długość książki sprawdzi się idealnie do przeczytania na dobranoc na raz lub w naszym wypadku na pół dla młodszego syna. Adelka zostaje w domu. Niestety się rozchorowała. Ale co najdziwniejsze mama nie ma do końca tyle czasu ile chciała by dziewczynka i nie rozumie czemu ulubiony kubek zmienia się co kilka dni i jak to jest ważne. Mama tłumaczy Adelce, że dzięki empatii mogła by być bardziej wyrozumiała, bo rola dorosłego wcale nie jest taka łatwa. Adelka tego nie rozumie to przecież bycie dzieckiem jest mega trudne i wymagające. Kiedy mama następnego dnia się rozchorowuje, Adelka czuje się o wiele lepiej. Mama z córką ustalają, że ma trochę zamienią się rolami: mama odpocznie i pochoruje w spokoju, a dziewczynka będzie się nią opiekować. Jeśli jestecie ciekawi jakie lekcje wyciągnęły oby dwie z tej sytuacji, zapraszam do czytania 🥰
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-03-2023 o godz 00:06 przez: Anonim
"Bycie dzieckiem wcale nie jest takie proste."- nie sądzisz?🙂 Trzeba ogarniać wszechobecne emocje, komunikować się na wiele różnych sposobów, poznawać kolejne uczucia i dokonywać nie zawsze prostych wyborów. Idealnym przykładem na potwierdzenie tej tezy jest fantastyczna bohaterka serii stworzonej przez Annę Bichalską- Adelka, dziś w dwóch pierwszych tytułach wydanych przez @wydawnictwobis. "Adelka i kot wyjatkowy" to opowieść o wyobrażeniach i zderzeniu z rzeczywistością, inna niż to co zwykle znajdujemy w książkach. Adelka to bardzo rezolutna kilkulatka, niezwykle pamiętliwa, pewna własnych przekonań ale także pełna charyzmy. Gdy zaczyna marzenia o idealnym małym, białym kociaku już wiadomo, że prędko się nie podda.🤔 Jak postąpią rodzice? Wiadomo przecież, że zwierze to nie zabawka. Tym bardziej, że w domu już jest kocia rezydentka Lucynka.😬 Lekcja czułości i wrażliwości, przy jednoczesnym zmienianiu własnego zdania.🤍 "Adelka i trudne słowo na 'e' " to nic innego jak opowieść o empatii, która jest niezwykle ważna umiejętnością w życiu dziecka. Ba! Nie tylko dziecka ale także dorosłego. Chora Adelka zostaje pod opieką swojej mamy i jedyne co zniknęło z jej długiej listy dziecięcych cech to aktywność. 🤭 Na szczęście mamą potrafi zaradzić wszelkim objawom, jednak kosztuje ja to sporo wysiłku, przy jednoczesnym spełnianiu własnych obowiązków. A co, jeśli Mama również zachoruje? To wspaniały wstęp do rozmowy z dzieckiem na temat tego co dla nas trudne. 😊 Seria to odpowiedź na potrzeby nas jako rodziców i nasze dzieci. W myśl bliskosciowego rodzicielstwa i wzajemnego szacunku. Pojawiła się już część trzecia także wypatrujcie! Już niebawem ❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-08-2023 o godz 17:47 przez: anonymous
Adelka jest chora i zostaje w domu pod opieką mamy, która musi pracować. Wiadomo jak to jest z chorymi dziećmi - stają się marudne. Lekarstwo smakuje okropnie, a na dodatek mama przynosi jej sok za każdym razem w kubku, który nie jest tym ulubionym (teraz pomyślcie czy wiecie, który kubek Waszych dzieci jest ulubiony? I czy to ten sam, co tydzień temu?). Bezradna mama tłumaczy dziewczynce czym jest emapatia. Sytuacja odwraca się następnego dnia, gdy to mama czuje się źle. Adelka postanawia zamienić się rolami z mamą i tego dnia być dorosłą, czego tak bardzo pragnęła, bo przecież dorośli mają lepiej. Dziewczyna znalazła sobie zajęcie, które mocno ją pochłania... Ale co się dzieje? Mama cały czas coś ją o coś prosi. W ten sposób Adelka odkrywa czym jest ta empatia. Ba! Nawet postawiła ją narysować. Empatia ma mile futerko, duże uszy, aby słuchać, duże oczy, by uważnie patrzeć i rączki idealne do przytulania. Bardzo podoba mi się aspekt wzajemnego zrozumienia obu bohaterek opowiadania - mama posmakowała lekarstwo, które faktycznie jest niesmaczne, a córka zdała sobie sprawę z tego, jak męczące jest, gdy ciągle nam ktoś przeszkadza i marudzi. Nie jest łatwo być dzieckiem, ale dorosłym również. Można rzec, że historia jest z życia wzięta. Opowiadanie posiada fantastyczne przesłanie. Utrzymane jest w bardzo ciepłym klimacie z nutką humoru. Uwrażliwia i jednocześnie daje przestrzeń na okazanie emocji. Tej znakomitej treści towarzyszą dynamiczne ilustracje, które świetnie ukazują charakter małej bohaterki. Jest to druga z trzech części przygód Adelki. Wszystkie serdecznie Wam polecamy. @bajkowy_regalik
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-10-2022 o godz 09:52 przez: Alicja Płaskonos
„Adelka i trudno słowo na E” od @wydawnictwobis porusza trudny do wyjaśnienia, ale także nauczenia problem Empatii. Każdy z nas czy mały czy duży ma czasami taki dzień, że potrzebuje aby ktoś wykazał się odrobiną empatii. To jest bardzo trudne w obecnych czasach, w całym tym codziennym pędzie nie potrafimy się zatrzymać i spojrzeć na sytuację oczami drugiej osoby. Jednak jeśli się na tym skupimy, na pewno będzie lepiej za równo nam jak i tej drugiej osobie. W książce na bardzo fajnym przykładzie marudzenia przy chorowaniu mama tłumaczy Adelce czym jest Empatia. Adelka jest chora, źle się czuje i ciągle marudzi. Mama jest cierpliwa, ale ma dużo na głowie, więc jej frustracja narasta. W końcu s rozmowie z córką padają słowa, że Adelka chciałaby być dorosła a mama dzieckiem. Postanawiają, że pewnego dnia zrobią eksperyment. Długo nie trzeba było czekać. Kiedy następnego dnia to mama źle się czuje, a Adelka opiekuje się mamą, ta próbuje jej pokazać o co chodzi z całą tą empatią. I po całym dniu kiedy to w trakcie jej ważnych zabaw mama co chwilę czegoś potrzebuje Adelka zaczyna rozumieć. Mal tego nawet postanawia narysować „Empatię”. Wiecie jak wyglada? Jest niebieska, ma wielkie uszy i oczy, miękkie futerko i ogon. A dlaczego ? Tego dowiecie się po przeczytaniu książki do czego serdecznie zachęcam. Wydanie książki bardzo nam się podoba. Jest twarda oprawa, gruby matowy papier i śliczne ilustracje.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-10-2022 o godz 23:33 przez: Zabciaczyta
Mała, rudowłosa dziewczynka nazywana Adelką powraca do czytelników. Co tym przydarzyło się tej uroczej bohaterce? Adelcia zachorowała, a ponieważ bardzo chciała wziąć udział w urodzinowych zabawach swojej przedszkolnej koleżanki, jest w nie najlepszym nastroju. Na domiar złego mama nie może poświęcić jej w pełni swojej uwagi i czasu, ponieważ musi pracować. Dziewczynka nudzi się i marudzi, a cierpliwość mamy zostaje wystawiona na próbę. I właśnie wtedy Adelka poznaje trudne słowo na "e". Nie do końca rozumie, co ono oznacza. Dopiero, gdy to mamę dopada choroba, a role się odwracają i to Adelka musi się teraz nią zaopiekować, dziewczynka zaczyna rozumieć, co mama miała na myśli, mówiąc o lekcji empatii. Książka pt. "Adelka i trudne słowo na e", którą napisała Anna Bichalska to pełna ciepła historia o tym, że czasami nie łatwo być dzieckiem, a rola dorosłego również do prostych nie należy. Bardzo podoba mi się to, że trudny temat empatii autorka wplotła w sytuację, która miała już miejsce w niejednym domu, bądź która w wielu domach właśnie się dzieje. Chore dziecko i obowiązki służbowe to trudne połączenie. Empatia jest w tej sytuacji złotym środkiem. Warto czasem postawić się w sytuacji tej drugiej strony, by lepiej ją zrozumieć. Polecam tę opowieść wszystkim przedszkolakom i dzieciom w wieku wczesnoszkolnym. Mam nadzieję, że spotkamy się niebawem z rudowłosą bohaterką w kolejnej książce.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-02-2024 o godz 21:58 przez: madeline9009
Jak nauczyć dziecka empatii? Czasem wystarczy zamienić się rolami… Adelka budzi się pewnego ranka z katarem i bólem głowy. Dziś nie pójdzie do przedszkola, z czego jest bardzo niezadowolona, ponieważ dziś są urodziny Zosi. Mama opiekuje się córeczką jak najlepiej, ale musi pracować i prosi Adelkę, by pobawiła się sama. Kreska towarzyszy dziewczynce w zabawie, jednak w końcu zaczynają odczuwać nudę. Adelka staje się bardzo marudna przez wzrost temperatury. Nie pasuje jej żaden kubek do którego mama nalewa soku, a lekarstwo zażywa po długich namowach. Mama stwierdza, że dziewczynce przydałoby się trochę empatii i rzuca pomysł, by kiedyś zamieniły się rolami. Następnego ranka Adelka czuje się znacznie lepiej, lecz za to mama nie wygląda za dobrze. To właśnie dziś nadarza się świetna okazja do zamiany ról. Dziewczynka zostaje z mamą sama, ponieważ tata musi załatwić kilka spraw. To dziś Adelka stanie się mamą. Jak sobie poradzi w roli mamy? Czy na pewno dorośli mają lepiej i łatwiej? Zapraszam Was do poznania tej pouczającej opowieści o tym, że każdemu przydaje się trochę empatii. I dorosłym i dzieciom.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-10-2022 o godz 20:06 przez: Ewelina Janiszewska-Wijas
Niezwykle dająca do myślenia książka dla dzieci. Czym jest empatia ? Wspólnie z Adelką dowiadujemy się o niej. Stajemy się bardziej uważni na innych, a książkę czyta się bardzo przyjemnie . Sześciolatka zachwycona
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Nieja i ja
5/5
22,42 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Głowa do góry!
4.7/5
19,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Nasz azyl
5/5
19,99 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego