Zawsze będę Cię kochać (ebook)

Wszystkie formaty i wydania (2): Cena:

Sprzedaje empik.com : 29,99 zł

29,99 zł
Produkt cyfrowy
cyfrowy

Czytaj w abonamencie

Go Max zyskujesz:
 

  • Słuchasz i czytasz bez limitu
  • Wybierasz spośród ponad 190 tys. audiobooków, ebooków i komiksów dostępnych w aplikacji
  • Korzystasz jednocześnie na 2 urządzeniach np. smartfon i tablet lub czytnik ebooków
  • Możesz zrezygnować w dowolnym momencie

W Go Standard zyskujesz:

  • czytasz lub słuchasz 3 dowolne pozycje z katalogu e-booków lub audiobooków na 30 dni
  • wybierasz spośród wszystkich tytułów z naszego katalogu, ponad 190 tys. audiobooków, ebooków i komiksów dostępnych w aplikacji
  • podcasty i treści relaksacyjne (ASMR) słuchasz bez limitu

W Go Single zyskujesz:

  • czytasz lub słuchasz 1 dowolną pozycję z katalogu e-booków lub audiobooków na 30 dni
  • wybierasz spośród wszystkich tytułów z naszego katalogu, ponad 190 tys. audiobooków, ebooków i komiksów dostępnych w aplikacji
  • podcasty i treści relaksacyjne (ASMR) słuchasz bez limitu
Aktywujesz swoją kartę na wybraną liczbę tytułów Empik Go. Szczegółowe informacje na temat liczby tytułów znajdziesz w mailu z potwierdzeniem zakupu karty lub na materiałach dostępnych po zakupie w salonie Empik. Informacja o liczbie tytułów będzie również dostępna po aktywacji w Twojej bibliotece w aplikacji Empik Go.
Czytaj i słuchaj przez 30 dni jeden z wybranej bazy tytułów Empik Go

Z ofertą Empik Go Abonament biblioteczny zyskujesz:

  • dostęp do ponad 6000 audiobooków i 19000 podcastów
  • dostęp do ponad 31000 ebooków

Wykorzystując kod otrzymany od biblioteki, możesz korzystać z Empik Go na maksymalnie 2 urządzeniach, w następującej konfiguracji:

  • 1 czytnik oraz 1 urządzenie mobilne (telefon, tablet).

Z ofertą Empik Go Abonament biblioteczny zyskujesz:

  • dostęp do ponad 6000 audiobooków i 19000 podcastów
  • dostęp do ponad 31000 ebooków

Wykorzystując kod otrzymany od biblioteki, możesz korzystać z Empik Go na maksymalnie 2 urządzeniach, w następującej konfiguracji:

  • 1 czytnik oraz 1 urządzenie mobilne (telefon, tablet).

Z ofertą Empik Go Abonament biblioteczny zyskujesz:

  • dostęp do ponad 6000 audiobooków i 19000 podcastów
  • dostęp do ponad 31000 ebooków

Wykorzystując kod otrzymany od biblioteki, możesz korzystać z Empik Go na maksymalnie 2 urządzeniach, w następującej konfiguracji:

  • 1 czytnik oraz 1 urządzenie mobilne (telefon, tablet).

W Go Plus zyskujesz:
 

  • czytasz lub słuchasz 10 dowolnych pozycji z katalogu e-booków lub audiobooków na 30 dni
  • wybierasz spośród wszystkich tytułów z naszego katalogu, ponad 190 tys. audiobooków, ebooków i komiksów dostępnych w aplikacji
  • podcasty i treści relaksacyjne (ASMR) słuchasz bez limitu

W Go Mikro zyskujesz: 

  • czytasz lub słuchasz 1 dowolnego ebooka lub audiobooka w miesiącu 
  • wybierasz spośród wszystkich tytułów z naszego katalogu, ponad 100 tys. audiobooków, ebooków i komiksów dostępnych w aplikacji 
  • podcasty i ASMR słuchasz bez limitu 

W Go Mini zyskujesz:
 

  • czytasz lub słuchasz 2 dowolne pozycje z katalogu ebooków lub audiobooków w ciągu 30 dni
  • wybierasz spośród wszystkich tytułów z naszego katalogu, ponad 190 tys. audiobooków, ebooków i komiksów dostępnych w aplikacji
  • podcasty i treści relaksacyjne (ASMR) słuchasz bez limitu
Z tytułów dostępnych w abonamencie możesz korzystać tylko w aplikacji Empik Go
Produkt nie jest obecnie dostępny w żadnym abonamencie

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Najczęściej zamawiane razem

3 produkty

Cena zestawu:

Dodatkowy rabat:

Opłać i pobierz

"Patrzę na Twoje zdjęcia, takie wyraziste, takie realne, nic, tylko uśmiechnąć się do Ciebie i przytulić i nie pojmuję, że już Cię nie dotknę, nie porozmawiam z Tobą. Znowu obudziłam się o piątej rano i nie mogłam zasnąć, mimo ćwiartki relanium i łyka wódki. (…) Ty zawsze rozdawałaś karty i kierowałaś życiem, tymczasem okazało się, że nic nie masz do powiedzenia, nie liczysz się ani Ty, ani Twoja młodość, Twoja rodzina, Twoje szczęście. Ja też nie."

Ta oparta na faktach, poruszająca historia o niezwykłej więzi między matką a córką stanowi zbiór e-maili, jakie matka wysyła do córki przez kolejne miesiące po jej śmierci. Chwytający za serce zapis codzienności, która bywa wtedy najtrudniejsza do zniesienia, składa się zarazem na opowieść o życiu, które – czy tego chcemy, czy nie – biegnie dalej.

"Zawsze będę Cię kochać" jest książką o sile uczuć trwalszych niż śmierć, wzruszającą próbą zatrzymania czasu i zapamiętania ukochanej osoby, która wciąż żyje w spędzonych wspólnie chwilach, w listach, rozmowach, wspomnieniach.

"Zawsze będę Cię kochać" to portret pamięciowy miłości.

ID produktu: 1286583731
Tytuł: Zawsze będę Cię kochać
Autor: Rudzka Teresa Monika
Wydawnictwo: Harper Collins
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 336
Data premiery: 2021-11-17
Rok wydania: 2021
Format: EPUB
UWAGA! Ebook chroniony przez watermark. więcej ›
Liczba urządzeń: bez ograniczeń
Drukowanie: bez ograniczeń
Kopiowanie: bez ograniczeń
Indeks: 40909844
średnia 5
5
4
4
0
3
0
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
6 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
29-12-2021 o godz 20:46 przez: Qulturasłowa
Śmierć bliskiej osoby, to zawsze trudny moment dla bliskich. Proces przeżywania żałoby jest wówczas naturalnym, podobnie jak szereg buzujących w nas emocji, od zaprzeczenia i gniewu, aż po akceptację tego, co się stało. Akceptację, która nie oznacza zgody na śmierć czy zapomnienia, ale umożliwia nam życie z tą stratą, a nawet pójście do przodu. Każda śmierć boli, niezależnie od tego, czy zdajemy sobie sprawę z nadchodzącego końca czy też nie. Na śmierć nie można się bowiem przygotować, zawsze nas zaskakuje, nawet jeśli oswajamy się z nią stopniowo, nawet jeśli mamy na to czas. Szczególnie jednak trudna do akceptacji jest śmierć własnego dziecka, jest ona bowiem wbrew naturze. Nic zatem dziwnego, że po śmierci córki lub syna rodzice popadają w stany depresyjne, nie umieją już funkcjonować, stosują różne mechanizmy obronne, w tym wyparcie, a nierzadko się też rozstają. O tym, jak głębokie jest cierpienie matki, ale też o pewnym sposobie na poradzenie sobie z nim, a właściwie na utrzymanie stałego kontaktu z dzieckiem, na zachowanie żywej pamięci o nim, przeczytać możemy w książce pt. „Zawsze będę Cię kochać”, autorstwa Teresy Moniki Rudzkiej. Ta oparta na faktach opowieść o niezwykłej więzi pomiędzy matką, a córką, której nie jest w stanie przerwać nawet śmierć, opublikowana nakładem Wydawnictwa HarperCollins, to bolesna lektura, ale również dająca nadzieję i niosąca wsparcie. To książka nie tylko dla tych, którzy borykają się ze stratą, ale również dla tych, którzy cenią sobie poruszającą i emocjonalną opowieść. Anastazja Bojanowa, a właściwie Żywia Wiktoria H., wydaje się mieć przed sobą całe życie. Aktywna fizycznie, dbająca o siebie kobieta, praktycznie z dnia na dzień zaczyna mieć poważne problemy ze zdrowiem. Diagnoza brzmi jak wyrok – nieoperacyjny guz mózgu, znany powszechnie jako glejak. Czwarty stopień złośliwości nie pozostawia nawet nadziei na wyleczenie i kilka tygodni później kobieta umiera. Pozostawia po sobie zrozpaczonego męża, który wspomina związek z nią, a także matkę, która nie tylko pamięta minione czasy, ale jest również jest świadoma tego, że już nigdy nie będzie miała możliwości porozmawiać z córką, zobaczyć jej uśmiechu, tulić do piersi jej dziecka, czy wraz z nią uczestniczyć w problemach czy zwyczajności dnia codziennego. Dlatego pisze listy. A właściwie – idąc z duchem czasów e-maile i właśnie ich zbiór składa się na książkę, którą czyta się niczym powieść, choć mamy świadomość tego, że jest to prawdziwa historia, a także wiemy, jak się kończy. Oczywiście wszystkie te wiadomości nigdy nie dotrą do adresatki, ale stanowią pewną formę terapii, która pomaga matce zmagać się z bólem, a także w pewien sposób zatrzymać czas i zachować córkę przy życiu, nawet jeśli będzie to miało miejsce wyłącznie we wspomnieniach. Ta oparta na faktach, poruszająca historia o niezwykłej więzi między matką a córką stanowi zbiór e-maili, jakie matka wysyła do córki przez kolejne miesiące po jej śmierci. Chwytający za serce zapis codzienności, która bywa wtedy najtrudniejsza do zniesienia, składa się zarazem na opowieść o życiu, które – czy tego chcemy, czy nie – biegnie dalej. "Zawsze będę Cię kochać" jest książką o sile uczuć trwalszych niż śmierć, wzruszającą próbą zatrzymania czasu i zapamiętania ukochanej osoby, która wciąż żyje w spędzonych wspólnie chwilach, w listach, rozmowach, wspomnieniach. Zresztą nie tylko matka wspomina Anastazję w mailach. Żyje ona w myślach męża oraz znajomych i niezależnie od tego, na jakim etapie życia będą oni, Anastazja w pewien sposób wciąż będzie u ich boku. W przypadku książek takich, jak ta, żadna ocena nie jest potrzebna. Nie ma co tu rozwodzić się nad akcją czy literackim językiem, kiedy w grę wchodzi jedynie ból i tęsknota. I te wszystkie emocje, które my przeżywamy w trakcie lektury.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-12-2021 o godz 20:46 przez: Qulturasłowa
Śmierć bliskiej osoby, to zawsze trudny moment dla bliskich. Proces przeżywania żałoby jest wówczas naturalnym, podobnie jak szereg buzujących w nas emocji, od zaprzeczenia i gniewu, aż po akceptację tego, co się stało. Akceptację, która nie oznacza zgody na śmierć czy zapomnienia, ale umożliwia nam życie z tą stratą, a nawet pójście do przodu. Każda śmierć boli, niezależnie od tego, czy zdajemy sobie sprawę z nadchodzącego końca czy też nie. Na śmierć nie można się bowiem przygotować, zawsze nas zaskakuje, nawet jeśli oswajamy się z nią stopniowo, nawet jeśli mamy na to czas. Szczególnie jednak trudna do akceptacji jest śmierć własnego dziecka, jest ona bowiem wbrew naturze. Nic zatem dziwnego, że po śmierci córki lub syna rodzice popadają w stany depresyjne, nie umieją już funkcjonować, stosują różne mechanizmy obronne, w tym wyparcie, a nierzadko się też rozstają. O tym, jak głębokie jest cierpienie matki, ale też o pewnym sposobie na poradzenie sobie z nim, a właściwie na utrzymanie stałego kontaktu z dzieckiem, na zachowanie żywej pamięci o nim, przeczytać możemy w książce pt. „Zawsze będę Cię kochać”, autorstwa Teresy Moniki Rudzkiej. Ta oparta na faktach opowieść o niezwykłej więzi pomiędzy matką, a córką, której nie jest w stanie przerwać nawet śmierć, opublikowana nakładem Wydawnictwa HarperCollins, to bolesna lektura, ale również dająca nadzieję i niosąca wsparcie. To książka nie tylko dla tych, którzy borykają się ze stratą, ale również dla tych, którzy cenią sobie poruszającą i emocjonalną opowieść. Anastazja Bojanowa, a właściwie Żywia Wiktoria H., wydaje się mieć przed sobą całe życie. Aktywna fizycznie, dbająca o siebie kobieta, praktycznie z dnia na dzień zaczyna mieć poważne problemy ze zdrowiem. Diagnoza brzmi jak wyrok – nieoperacyjny guz mózgu, znany powszechnie jako glejak. Czwarty stopień złośliwości nie pozostawia nawet nadziei na wyleczenie i kilka tygodni później kobieta umiera. Pozostawia po sobie zrozpaczonego męża, który wspomina związek z nią, a także matkę, która nie tylko pamięta minione czasy, ale jest również jest świadoma tego, że już nigdy nie będzie miała możliwości porozmawiać z córką, zobaczyć jej uśmiechu, tulić do piersi jej dziecka, czy wraz z nią uczestniczyć w problemach czy zwyczajności dnia codziennego. Dlatego pisze listy. A właściwie – idąc z duchem czasów e-maile i właśnie ich zbiór składa się na książkę, którą czyta się niczym powieść, choć mamy świadomość tego, że jest to prawdziwa historia, a także wiemy, jak się kończy. Oczywiście wszystkie te wiadomości nigdy nie dotrą do adresatki, ale stanowią pewną formę terapii, która pomaga matce zmagać się z bólem, a także w pewien sposób zatrzymać czas i zachować córkę przy życiu, nawet jeśli będzie to miało miejsce wyłącznie we wspomnieniach. Ta oparta na faktach, poruszająca historia o niezwykłej więzi między matką a córką stanowi zbiór e-maili, jakie matka wysyła do córki przez kolejne miesiące po jej śmierci. Chwytający za serce zapis codzienności, która bywa wtedy najtrudniejsza do zniesienia, składa się zarazem na opowieść o życiu, które – czy tego chcemy, czy nie – biegnie dalej. "Zawsze będę Cię kochać" jest książką o sile uczuć trwalszych niż śmierć, wzruszającą próbą zatrzymania czasu i zapamiętania ukochanej osoby, która wciąż żyje w spędzonych wspólnie chwilach, w listach, rozmowach, wspomnieniach. Zresztą nie tylko matka wspomina Anastazję w mailach. Żyje ona w myślach męża oraz znajomych i niezależnie od tego, na jakim etapie życia będą oni, Anastazja w pewien sposób wciąż będzie u ich boku. W przypadku książek takich, jak ta, żadna ocena nie jest potrzebna. Nie ma co tu rozwodzić się nad akcją czy literackim językiem, kiedy w grę wchodzi jedynie ból i tęsknota. I te wszystkie emocje, które my przeżywamy w trakcie lektury.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
26-11-2021 o godz 12:10 przez: jeke5
Z tą żałobą to na dobrą sprawę jest tak, że żałuje się siebie i swojego dotychczasowego, straconego życia. Im bardziej ta egzystencja była uzależniona od zmarłej osoby, tym trudniej pogodzić się ze stratą. Teresa Monika Rudzka, urodzona wrocławianka, lubelska pisarka, recenzentka i dziennikarka, która ma w swoim dorobku liczne powieści: ,,Bibliotekarka" (2010), ,,Singielka" (2011), ,,Kuzyneczki" (2013), ,,Na karuzeli" (2016), ,,Wszystkie dżinsy M." (2017), ,,Świtezianki" (2017), ,,Ona przyszła ostatnia" (2018), ,,Carska Droga" (2019), ,,Mogło być gorzej" (2021) jedną ze swoich książek oparła na własnych przeżyciach związanych z chorobą i śmiercią córki, a jest to książka ,,Zawsze będę Cię kochać". Piękna, młoda i pełna życia Anastazja Bojanowa-Montgomery, która w powieści jest odzwierciedleniem Żywii, córki autorki, nagle traci czucie w nodze i ręce. Diagnoza zwala wszystkich z nóg, bo jest to glejak wielopostaciowy, nieoperacyjny guz mózgu w czwartym stopniu złośliwości. Zaczynając czytać książkę od razu wiemy, że nie będzie ona miała szczęśliwego zakończenia i smutek towarzyszy nam przez całą powieść. Teresa Monika Rudzka oddaje tą książką hołd jedynej córce i pragnie na zawsze zachować ją w pamięci rodziny i przyjaciół. Wiadomości e-mail pisane przez matkę do zmarłej już córki są prawdziwe, a autorka dodała tylko kilka wymyślonych historii na potrzeby powieści. Widać ogromną więź łączącą matkę z córką i przepastną rozpacz po stracie ukochanego dziecka. Renata, matka Anastazji nosi smutek i tęsknotę w sercu. W dzień trzyma się w miarę dobrze wykonując gospodarskie czynności, robiąc zakupy, choć niespodziewanie wybucha płaczem w różnych sytuacjach. Zaniedbuje swój wygląd, przesiaduje non stop przed komputerem, śpi tylko po tabletkach nasennych, ma huśtawki nastrojów i raz jest pełna nadziei, by za chwilę wpaść w rozpacz za tym co utracone. Ciągle zadaje sobie pytanie-Dlaczego jej córka odeszła tak wcześnie? Bezpośrednia, niezależna, oryginalna, piękna, zawsze w biegu, pracowita, głodna nowości i zdobywania szczytów, udzielająca wsparcia potrzebującym i taka otwarta do końca-Anastazja. Rozpacz matki jest niewyobrażalna, nie da się jej opisać słowami. Nie ma już wspólnego oglądania filmów Almodóvara, nie ma dyskusji o przeczytanych książkach, nie ma wyjazdów na wakacje, nie ma zakupów w TK Maxx, nie ma wspólnego sprzątania.... nie ma nic...jest samotność, żal, zmęczenie, zgorzknienie, wściekłość na świat i ludzi. Jest żałoba. ,,Zawsze będę Cię kochać" to książka smutna, to książka o rozpaczy, cierpieniu i żałobie nie tylko matki, ale całej rodziny, męża i przyjaciół. Dużo emocji i różnych prób radzenia sobie z bólem po odejściu ukochanej osoby i poszukiwanie ponownego sensu życia. Nie oceniam tej książki, gdyż jest to powieść terapeutyczna dla autorki i jak wiadomo każdy na swój własny sposób przechodzi przez żałobę. Tego nie da się opisać słowami i Czytelnik podłóg własnej wrażliwości odbierze jej bagaż emocjonalny.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-12-2021 o godz 13:33 przez: Heather
"Zawsze będę Cię kochać" powraca w nowej, odmienionej szacie graficznej. Jeśli tytuł wydaje się Wam znajomy - słusznie, ponieważ książka miała swoją premierę już jakiś czas temu, ale nowe wydanie pięknie się prezentując zachęca do odświeżenia lektury lub pierwszego z nią spotkania. Historia jest poruszająca, ponieważ autorka oparła zamknięte na kartach powieści wydarzenia, na tym co wydarzyło się naprawdę. Mając więc swoje odzwierciedlenie w prawdziwym życiu jeszcze mocniej wpływa na odbiór przez czytelnika. Czy Wy również macie tak, że oparte na faktach książki stają się od razu dla Was bardziej osobiste? Dla mnie zawsze podobne opowieści mocniej działają na moje serce co i tym razem odbiło się na przeżywanych przeze mnie emocjach. Przed rozpoczęciem lektury warto przygotować sobie zapas chusteczek, ponieważ to opowieść o matce i córce, o więzi silnej i nierozerwalnej, która niestety została nadszarpnięta przez śmierć. Autorka w formie e-maili wysyłanych przez matkę do córki, której nie ma już na świecie, pokazuje jak trudna bywa codzienność po stracie ukochanej osoby. Jest w tym wszystkim tak silna wiarygodność oraz płynąca ze słów pisanych przez bohaterkę prawda, że czasami musiałam odłożyć na chwilę lekturę, żeby poukładać sobie rozgrywane wydarzenia w głowie. Wspomnienia, codzienne życie, proza dnia oraz ból po stracie łączą się w prostą, ale jednocześnie odważną i silną w przekazie historię. Nie dziwię się wcale, że Anastazja nawet po śmierci swojej córki odczuwała potrzebę podzielenia się z nią wszystkim co dzieje się dookoła, ponieważ więź pomiędzy nimi była piękna i wyjątkowa. Autorce bardzo umiejętnie udało się oddać to co dzieje się w głowie i sercu matki chociaż książka sama w sobie tak naprawdę jest o wszystkim i o niczym jednocześnie. Ale czy właśnie takie nie jest życie? Czy właśnie o takich banałach nie rozmawia się na co dzień? Czasami niektóre momenty były trochę przekombinowane i zbyt dużo było dramatu w życiu Anastazji, znacznie lepiej wychodziło autorce skupianie się na codzienności, ale mimo wszystko książka nie traciła na emocjach, których było w niej mnóstwo. Myślę, że nie jest to książka dla każdego. To wymagająca lektura, czasami wręcz męcząca (w pozytywnym znaczeniu!) nadmiarem ukrytych w niej emocji oraz rozpaczy. Jednak jeśli sięgniecie po "Zawsze będę Cię kochać" i pomyślicie, że ta historia wydarzyła się naprawdę - nie powstrzymacie łez wzruszenia. Bardzo cieszę się, że na nią trafiłam a podejrzewam, że gdyby nie wznowienie być może przeszłabym obok niej obojętnie. Czy zatem i dla Was będzie to bodziec do poznania tej wyjątkowej historii?
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-12-2021 o godz 14:56 przez: Sia
Śmierć bliskiej osoby zawsze jest trudnym momentem. Nawet jeżeli wmawiamy sobie, że "jakoś to będzie", to mimo wszystko proces żałoby jest czymś, co musimy przejść - jego nie pominiemy tak jak pomijamy irytującą reklamę. Żałobie trzeba stawić czoła - pomimo ogromnego lęku i jeszcze większego bólu, jakie jej towarzyszą. Książka "Zawsze będę Cię kochać" Teresy Moniki Rudzkiej opowiada historię Anastazji, młodej kobiety będącej świeżo po ślubie – przed nią wspaniały początek budowania rodziny... Jej szczęście jednak nie trwa zbyt długo. Z dnia na dzień Anastazja traci częściową sprawność rąk i nóg. A później zaczyna mieć także problemy z mówieniem. Diagnoza okazuje się chyba najgorsza - rak mózgu, nieoperacyjny, zabierający szansę na długie, szczęśliwe życie. Książka ta pisana jest w formie wspomnień, z perspektywy kilku osób - którym główna bohaterka była bardzo bliska - chociaż dominują wspomnienia jej matki, Renaty, oraz męża, Jima. Każda z tych osób pisze o Anastazji tak, jak ją zapamiętała. Piszą o kobiecie, która miała w sobie siłę i chęć walki z chorobą... Ta walka jednak była nierówna. Przedstawiona opowieść, chociaż ma wymyślonych bohaterów, jest jednak oparta na faktach. Jest ona hołdem autorki dla jej zmarłej córki. Hołdem, który może wydawać się bolesny - bo przecież, gdy piszemy o zmarłej osobie, to odsłaniamy ranę po jej stracie - a jednak zalecany jest przez wielu psychologów czy psychoterapeutów. Pisanie o zmarłej osobie tylko pozornie jest czymś złym i czymś, co mogłoby spowodować, że będziemy czuli się gorzej... W rzeczywistości pisanie do osoby, która odeszła (np. e-maili lub listów) lub pisanie po prostu o niej może być bardzo pomocne i może sprawić, że będzie nam łatwiej przejść przez wszystkie fazy żałoby. Do każdego człowieka przychodzi kiedyś ten niechciany moment, moment, gdy trzeba się zmierzyć ze śmiercią bliskiej osoby. Zrozumieć stratę, a później ją zaakceptować. Ten okres każdy przechodzi indywidualnie: jedna osoba po kilku miesiącach na powrót jest w stanie funkcjonować normalnie, zaś dla innej powrót do normalności trwa nieco dłużej. Uważam, że książka ta jest świetnie napisana... chociaż osobie w żałobie może czytać się ją ciężko. Może jednak dodać też trochę nadziei - że choć tęsknimy, to jednak bliskie nam osoby nie odchodzą na zawsze, a pamięć po nich trwa, tak długo dopóki my sami o nich pamiętamy.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-01-2022 o godz 08:29 przez: SzkolnyKlubRecenzent
„Zawsze będę Cię kochać” jest książką Teresy Moniki Rudzkiej – lubelskiej pisarki, recenzentki i dziennikarki, która ma na swoim koncie dziesięć opublikowanych powieści, z których niektóre zostały wyróżnione i nagrodzone. „Zawsze będę Cię kochać” jest hołdem ku pamięci córki pani Rudzkiej – Żywii, która zmarła z powodu niespodziewanego nieoperacyjnego guza mózgu. Powieść jest biograficzna ze zmienionymi imionami. Składa się z maili matki do córki po jej śmierci wysyłanych miesiącami, wypowiedzi osób, które miały bliski kontakt ze zmarłą młodo Anastazją (czyli książkową Żywią) i wpisami na platformie społecznościowej. Książka ta przedstawia trudną codzienność m.in. Matki, Męża oraz przyjaciół Nastii, którzy - czy chcą, czy nie - muszą pogodzić się z upływam czasu i niemożnością cofnięcia wydarzeń. Jest to trudna książka. Moc w niej wzruszeń. Porusza niełatwą tematykę, jaką jest śmierć i żałoba. Zmusza do refleksji nad swoim życiem i jego kruchością. Pokazuje jak ciężko pogodzić się z utratą ukochanej osoby, co najwyraźniej widać wśród maili Renaty, która wprost pisze: Anastazjo, gdzie jesteś? Przyznam się wprost, że przeczytanie całej książki zajęło mi więcej czasu niż zwykle. Musiałam robić przerwy, gdyż autentycznie czuć smutek ziejący spomiędzy wierszy i zalew emocji. Niemniej polecam tę książkę każdemu – i amatorowi SF, i miłośnikowi poezji, i fanowi „książek do płakania”, gdyż ten tytuł uznaję za bardzo wartościowy. Nina Chamier-Gliszczyńska źródło: www.szkolnyklubrecenzenta.pl
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego