Zaklinacz Lwów (okładka  miękka, wyd. 03.2013)

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń

Produkt niedostępny

Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Może Cię zainteresować

Kilka lat temu w serwisie YouTube pojawił się film przedstawiający niezwykłego człowieka, Kevina Richardsona – opiekuna zwierząt w jednym z południowoafrykańskich rezerwatów. Film ujawniał kulisy pracy Richardsona. Choć to jedne z najniebezpieczniejszych zwierząt na świecie, Kevin jakby nic sobie z tego nie robił:  patrzył im prosto w oczy, chodził wśród nich na czworakach i bawił się z nimi, a niektóre całował w czubek nosa. Film szybko zdobył sobie niebywałą popularność, a Richardson stał się fenomenem na międzynarodową skalę.

Na kartach książki Richardson usuwa się w cień i pozwala zaistnieć przede wszystkim swoim przyjaciołom. Czytelnik pozna Napoleona i Tau, dwa lwy nazywane przez Kevina jego braćmi, niesamowitą Meg – lwicę, która nauczyła się pływać, i walecznego Tsavo, który ciągle ma z autorem na pieńku.

Richardson opisuje także prace nad filmem fabularnym zatytułowanym Biały lew i dzieli się przemyśleniami na temat hodowli tych zwierząt oraz polowań na nie, odbywających się do dziś w RPA. Wraz z powieściopisarzem Tonym Parkiem, Richardson wnika w psychikę wielkich, niebezpiecznych kotów i prezentuje czytelnikowi świat widziany oczami owych niezwykłych afrykańskich drapieżników.
Kevin Richardson jest opiekunem zwierząt i znawcą ich zachowań – samoukiem. Pracuje w rezerwacie Kingdom of the White Lion. Występował w programach telewizji CBS oraz NBC i jest producentem filmu fabularnego Biały lew, w którym występują prawdziwe lwy. Mieszka w Republice Południowej Afryki.
Tony Park, rozdarty pomiędzy Afryką a ojczystą Australią, jest autorem sześciu innych książek osadzonych w afrykańskich sceneriach; są wśród nich tytuły takie jak Ivory, Silent Predator oraz African Sky.

ID produktu: 1065828583
Tytuł: Zaklinacz Lwów
Autor: Richardson Kevin , Park Tony
Tłumaczenie: Cieślak Piotr
Wydawnictwo: Wydawnictwo Galaktyka
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 232
Numer wydania: I
Data premiery: 2013-03-06
Rok wydania: 2013
Data wydania: 2013-03-06
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 29 x 277 x 168
Indeks: 12729821
średnia 4,9
5
13
4
0
3
1
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
12 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
10-11-2014 o godz 08:11 przez: Magdalena Pawlowska | Zweryfikowany zakup
Gorąco polecam Zaklinacza lwów. to wspaniała książka o relacjach człowieka z naturą i dzikimi zwierzętami. Pokazuje jak człowiek jest w stanie się poświęcić dla dobra i życia zwierząt pomimo wszystko. Wspaniała POZYCJA DLA MIŁOSNIKÓW KOTÓW- TYCH MAŁYCH I TYCH CIUT WIEKSZYCH.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-07-2014 o godz 12:27 przez: Dr.Qźniak | Zweryfikowany zakup
warto poznać historię owego Zaklinacza Lwów, gdyż urzeka ona tak mocno, że patrzę teraz na tę postać z bardzo dużym szacunkiem!
POLECAM
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
16-12-2015 o godz 08:00 przez: anka | Zweryfikowany zakup
Prawdziwa historia, opowiedziana w porywający sposób.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-10-2018 o godz 10:37 przez: ka3a16 | Zweryfikowany zakup
świetna książka dla miłośników zwierząt , polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-02-2015 o godz 22:35 przez: Dominika Borowska
Kevin Richardson jest jedną z tych osób, które nie boją się spojrzeć śmierci prosto w twarz… i to dosłownie, o czym informuje nas już samo okładkowe zdjęcie, na którym tytułowy Zaklinacz kucając na wprost wielkiego lwa, całuje go w nos.
Z elementów biograficznych dowiadujemy się, że autorowi bliskie są niemal kaskaderskie wyczyny, igranie ze śmiercią; jak chociażby utrata palca u nogi podczas wypadku rowerowego, awaryjne lądowanie uszkodzonym samolotem a także inne mniej lub bardziej groźne kolizje z udziałem różnego rodzaju pojazdów mechanicznych. Można więc pomyśleć, że bliski kontakt z drapieżnikami jest elementem stylu życia Kevina Richardsona, życia na krawędzi. Oraz że pragnienie doświadczania na co dzień dreszczyku emocji było głównym motywatorem wyboru takiego a nie innego powołania. Jednak wraz z każdą następną stroną dowiadujemy się, że nie to było najbardziej istotą przyczyną podjęcia przez niego pracy w rezerwacie. Autor choć często kieruje się emocjami w czasie swojej pracy ze zwierzętami, ma do nich bardzo rozsądne podejście. Nie zraża się kiedy doświadcza nierzadko bolesnych ataków ze strony dzikich kotów czy hien. Zamiast tego wyciąga wnioski, analizując co poszło nie tak i jakie podjąć działania by taka sytuacja w przyszłości nie miała miejsca.
Książka ta ma znaczące walory edukacyjne. Obala mit jakoby lwy a także inne afrykańskie drapieżniki były jedynie krwiożerczymi bestiami kierującymi się wyłącznie instynktem zabijania. Okazuje się jednak, że te potrafią one kochać i w widoczny sposób okazywać przywiązanie do człowieka oraz wdzięczność za opiekę. Co wcale nie oznacza, że nie są niebezpieczne. Jak twierdzi sam Richardson, minęło wiele lat pracy w Parku Lwów nim zaczął prawidłowo interpretować zachowania tych kotów i wciąż uczy się czegoś nowego w tej dziedzinie.
Jako przykład niech posłużą nam Tau i Napoleon, jak pisze Richardson – jego lwi bracia. Autor na kartach tej książki przeprowadza nas przez proces zacieśniania relacji z jego podopiecznymi poczynając od wzajemnej tolerancji, poprzez budowanie zaufania a kończąc na niesamowitej więzi graniczącej niemal z telepatią. Kevinowi wystarcza jedno spojrzenie by ocenić sytuację na wybiegu lwów – na podstawie z pozoru nic nieznaczącego ruchu, czy też odgłosu zwierzęcia, może stwierdzić w jakim nastroju są jego pupile a także określić ich kondycję fizyczną oraz aktualny stosunek do odwiedzających.
Interesującym wątkiem książki był opis prac nad filmem „Biały lew”. Pokazuje, że realizując daną scenę twórcy powinni mieć na uwadze przede wszystkim dobro występujących w nim zwierząt a dopiero potem jakość ujęcia. Potrzeba wiele cierpliwości oraz samozaparcia by przezwyciężać wszelkie porażki związane z kaprysami lwich aktorów a także zmiennością afrykańskiego krajobrazu, stanowiącego malownicze tło dla przygód głównego bohatera filmu.
Richardson nie szczędzi sobie tutaj również wielu filozoficznych rozważań, porusza kwestie moralne, jak np. plusy i minusy polowań na dzikie zwierzęta, zasadność istnienia ogrodów zoologicznych i inne ekologiczne tematy, nad którymi każdy od czasu do czasu powinien się zadumać. Książkę czyta się szybko ze względu na prostotę języka i interesujący dodatek w postaci fotografii przedstawiających Kevina wraz z mieszkańcami rezerwatu, dzięki którym łatwiej wyobrazić opisane przez autorów sytuacje.
Gorąco zachęcam do przeczytania tej pozycji. Szczególnie po ciężkim dniu pracy czy wytężonego wysiłku umysłowego, wizja urokliwych krajobrazów RPA w towarzystwie majestatycznych lwów przechadzających się po ziemi pokrytej bujną roślinnością o zachodzie słońca może okazać się bardzo kojąca.

Dominika Borowska
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
31-05-2013 o godz 23:30 przez: Joanna Korneta
Kevin Richardson dokonuje rzeczy niemożliwych. Bawi się z lwami, jakby były to małe kotki. Zwierzęta są mu posłuszne, choć mężczyzna odrzuca podejście charakterystyczne dla treserów. Ludzi uczy miłości do dzikich zwierząt i zwraca uwagę na konieczność chronienia ich. Jego „Zaklinacz lwów” to książka, która przedstawia kulisy pracy w rezerwacie – z dzikimi kotami. Richardson opowiada w niej o swoich sukcesach i porażkach, o chwilach zagrożeń i zmartwieniach, ale przede wszystkim o własnym życiu wśród lwów. Nie brakuje tu scen wzruszających i ciekawych, wzbudzających dreszcz emocji czy wesołych. Po lekturze każdy natomiast będzie szukał w internecie filmików, na których Richardson bawi się ze swoimi podopiecznymi.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-02-2020 o godz 08:45 przez: Anonim
Książka napisana lekkim językiem, czyta się ją jednym tchem, świetna rozrywka, a przy okazji ukazuje nam kulisy przyjaźni z lwami (i jeszcze hienami, lampartami, gepardami). To nie jest tak, że Kevin przytulił sobie lwa, a on go pokochał. To nie było takie proste. To były lata obserwacji i zbliżania się do siebie. Raz lwy mają ochotę na obecność Kevina, a innym razem mają zły humor i atakują. Mimo wszystko nieraz udowodniły Kevinowi ile on dla nich znaczy i to jest piękne. Wielki szacunek dla pana Kevina za jego wytrwałość i postawę typu "Jeśli lew mnie zaatakował, to znaczy, że to ja zrobiłem coś źle i go rozdrażniłem, to nie wina lwa." <3
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
01-07-2013 o godz 13:50 przez: Ekspert Empiku | Empik recenzuje
Książka sprawi niesamowitą frajdę miłośnikom zwierząt, a zwłaszcza kotów - tych małych i tych dużych - tych dla nas egzotycznych, które napawają przerażeniem, ale też podziwem.
Autor opisuje swoje relacje z lwami, opowiada, jak udało mu się zaprzyjaźnić z kilkoma samcami i samicami, podkreśla też ogromną więź łączącą go z nimi. Podczas czytania bardzo często czułam lęk i niepokój, bo autor opisuje sceny, które niejednemu zmrożą krew w żyłach, ale i tak po przeczytaniu człowiek zdaje sobie sprawę, że starł się o opowieścią o najcudowniejszej przyjaźni i ciepło robi się na sercu na samą myśl o tym.
Karolina Szczerba, Empik Świdnica
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-06-2013 o godz 14:08 przez: MyBooks - Nasze recenzje
Pozycja jest naprawdę ciekawa i dowiadujemy się wielu ciekawych rzeczy zarówno o samym Kevinie Richardsonie jak i o lwach, hienach, czy pumach. Mimo, że się tym trochę interesuję, dowiedziałam się wielu rzeczy o których nie miałam pojęcia! Było to więc swego rodzaju nowym doświadczeniem i kto wie - może kiedyś odwiedzę ten rezerwat? :)

Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
20-02-2014 o godz 00:00 przez: Asasyn15
Książka wiele mnie nauczyła. Lektura "Zaklinacza lwów" jest wspaniałą przygodą. Napisana przystępnym językiem, nie zajmuje wiele czasu. Warto poświęcić książce kilka chwil. Polecam wszystkim miłośnikom zwierząt, ale i nie tylko - jest to lektura interesująca, a zarazem pouczająca. Pozwala zrozumieć zwierzęcą psychikę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
10-11-2013 o godz 00:00 przez: Nunka
Kevin Richardson opowiada w "Zaklinaczu lwów" z całkowitą szczerością początkach swojej pracy ze zwierzętami, o relacjach z bliskimi, obawach i marzeniach. Jest to lektura dla każdego, zarówno dla miłośników zwierząt, jak i dla tych którzy lubią wysoką dawkę adrenaliny. Plus jeszcze ze zdjęcia dodane do opisów.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-02-2015 o godz 22:15 przez: mihrunnisa0426
świetna książka, super zdjęcia. Nie każdy umiałby tak poświęcić swoje życie Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Trzy filary Zen
4.5/5
31,96 zł
Megacena

Podobne do ostatnio oglądanego