Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.
Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.
Sprawdź jak złożyć zamówienie krok po kroku.
Możesz też zadzwonić pod numer +48 22 462 72 50 nasi konsultanci pomogą Ci złożyć zamówienie.
Kilka lat temu w serwisie YouTube pojawił się film przedstawiający niezwykłego człowieka, Kevina Richardsona – opiekuna zwierząt w jednym z południowoafrykańskich rezerwatów. Film ujawniał kulisy pracy Richardsona. Choć to jedne z najniebezpieczniejszych zwierząt na świecie, Kevin jakby nic sobie z tego nie robił: patrzył im prosto w oczy, chodził wśród nich na czworakach i bawił się z nimi, a niektóre całował w czubek nosa. Film szybko zdobył sobie niebywałą popularność, a Richardson stał się fenomenem na międzynarodową skalę.
Na kartach książki Richardson usuwa się w cień i pozwala zaistnieć przede wszystkim swoim przyjaciołom. Czytelnik pozna Napoleona i Tau, dwa lwy nazywane przez Kevina jego braćmi, niesamowitą Meg – lwicę, która nauczyła się pływać, i walecznego Tsavo, który ciągle ma z autorem na pieńku.
Richardson opisuje także prace nad filmem fabularnym zatytułowanym Biały lew i dzieli się przemyśleniami na temat hodowli tych zwierząt oraz polowań na nie, odbywających się do dziś w RPA. Wraz z powieściopisarzem Tonym Parkiem, Richardson wnika w psychikę wielkich, niebezpiecznych kotów i prezentuje czytelnikowi świat widziany oczami owych niezwykłych afrykańskich drapieżników.
Kevin Richardson jest opiekunem zwierząt i znawcą ich zachowań – samoukiem. Pracuje w rezerwacie Kingdom of the White Lion. Występował w programach telewizji CBS oraz NBC i jest producentem filmu fabularnego Biały lew, w którym występują prawdziwe lwy. Mieszka w Republice Południowej Afryki.
Tony Park, rozdarty pomiędzy Afryką a ojczystą Australią, jest autorem sześciu innych książek osadzonych w afrykańskich sceneriach; są wśród nich tytuły takie jak Ivory, Silent Predator oraz African Sky.
ID produktu: | 1065828583 |
Tytuł: | Zaklinacz Lwów |
Autor: | Richardson Kevin , Park Tony |
Tłumaczenie: | Cieślak Piotr |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Galaktyka |
Język wydania: | polski |
Język oryginału: | angielski |
Liczba stron: | 232 |
Numer wydania: | I |
Data premiery: | 2013-03-06 |
Rok wydania: | 2013 |
Data wydania: | 2013-03-06 |
Forma: | książka |
Okładka: | miękka |
Wymiary produktu [mm]: | 29 x 277 x 168 |
Indeks: | 12729821 |
Podziel się na Facebooku
Właśnie zrecenzowałem Zaklinacz Lwów
Kilka lat temu w serwisie YouTube pojawił się film przedstawiający niezwykłego człowieka, Kevina Richardsona – opiekuna zwierząt w jednym z południowoafrykańskich rezerwatów. Film ujawniał kulisy ...POLECAM
Z elementów biograficznych dowiadujemy się, że autorowi bliskie są niemal kaskaderskie wyczyny, igranie ze śmiercią; jak chociażby utrata palca u nogi podczas wypadku rowerowego, awaryjne lądowanie uszkodzonym samolotem a także inne mniej lub bardziej groźne kolizje z udziałem różnego rodzaju pojazdów mechanicznych. Można więc pomyśleć, że bliski kontakt z drapieżnikami jest elementem stylu życia Kevina Richardsona, życia na krawędzi. Oraz że pragnienie doświadczania na co dzień dreszczyku emocji było głównym motywatorem wyboru takiego a nie innego powołania. Jednak wraz z każdą następną stroną dowiadujemy się, że nie to było najbardziej istotą przyczyną podjęcia przez niego pracy w rezerwacie. Autor choć często kieruje się emocjami w czasie swojej pracy ze zwierzętami, ma do nich bardzo rozsądne podejście. Nie zraża się kiedy doświadcza nierzadko bolesnych ataków ze strony dzikich kotów czy hien. Zamiast tego wyciąga wnioski, analizując co poszło nie tak i jakie podjąć działania by taka sytuacja w przyszłości nie miała miejsca.
Książka ta ma znaczące walory edukacyjne. Obala mit jakoby lwy a także inne afrykańskie drapieżniki były jedynie krwiożerczymi bestiami kierującymi się wyłącznie instynktem zabijania. Okazuje się jednak, że te potrafią one kochać i w widoczny sposób okazywać przywiązanie do człowieka oraz wdzięczność za opiekę. Co wcale nie oznacza, że nie są niebezpieczne. Jak twierdzi sam Richardson, minęło wiele lat pracy w Parku Lwów nim zaczął prawidłowo interpretować zachowania tych kotów i wciąż uczy się czegoś nowego w tej dziedzinie.
Jako przykład niech posłużą nam Tau i Napoleon, jak pisze Richardson – jego lwi bracia. Autor na kartach tej książki przeprowadza nas przez proces zacieśniania relacji z jego podopiecznymi poczynając od wzajemnej tolerancji, poprzez budowanie zaufania a kończąc na niesamowitej więzi graniczącej niemal z telepatią. Kevinowi wystarcza jedno spojrzenie by ocenić sytuację na wybiegu lwów – na podstawie z pozoru nic nieznaczącego ruchu, czy też odgłosu zwierzęcia, może stwierdzić w jakim nastroju są jego pupile a także określić ich kondycję fizyczną oraz aktualny stosunek do odwiedzających.
Interesującym wątkiem książki był opis prac nad filmem „Biały lew”. Pokazuje, że realizując daną scenę twórcy powinni mieć na uwadze przede wszystkim dobro występujących w nim zwierząt a dopiero potem jakość ujęcia. Potrzeba wiele cierpliwości oraz samozaparcia by przezwyciężać wszelkie porażki związane z kaprysami lwich aktorów a także zmiennością afrykańskiego krajobrazu, stanowiącego malownicze tło dla przygód głównego bohatera filmu.
Richardson nie szczędzi sobie tutaj również wielu filozoficznych rozważań, porusza kwestie moralne, jak np. plusy i minusy polowań na dzikie zwierzęta, zasadność istnienia ogrodów zoologicznych i inne ekologiczne tematy, nad którymi każdy od czasu do czasu powinien się zadumać. Książkę czyta się szybko ze względu na prostotę języka i interesujący dodatek w postaci fotografii przedstawiających Kevina wraz z mieszkańcami rezerwatu, dzięki którym łatwiej wyobrazić opisane przez autorów sytuacje.
Gorąco zachęcam do przeczytania tej pozycji. Szczególnie po ciężkim dniu pracy czy wytężonego wysiłku umysłowego, wizja urokliwych krajobrazów RPA w towarzystwie majestatycznych lwów przechadzających się po ziemi pokrytej bujną roślinnością o zachodzie słońca może okazać się bardzo kojąca.
Dominika Borowska
Autor opisuje swoje relacje z lwami, opowiada, jak udało mu się zaprzyjaźnić z kilkoma samcami i samicami, podkreśla też ogromną więź łączącą go z nimi. Podczas czytania bardzo często czułam lęk i niepokój, bo autor opisuje sceny, które niejednemu zmrożą krew w żyłach, ale i tak po przeczytaniu człowiek zdaje sobie sprawę, że starł się o opowieścią o najcudowniejszej przyjaźni i ciepło robi się na sercu na samą myśl o tym.
Karolina Szczerba, Empik Świdnica