Za nasze grzechy (okładka  miękka, wyd. 10.2023)

Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:

Sprzedaje empik.com : 26,25 zł

26,25 zł
41,99 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Pewnego marcowego poranka grupa nastolatków dokonuje makabrycznego odkrycia. Na leśnej polanie natrafiają na zwłoki mężczyzny, szczelnie zawinięte w plastikową folię.

Na ciele denata brak oznak przemocy i znaków szczególnych, a sprawca nie pozostawił żadnych śladów. Szybko się okazuje, że przyczyną zgonu było odwodnienie. Na jaw wychodzi jednak coś jeszcze: w krtani mężczyzny znaleziono niespotykany przedmiot – fragment poczwarki egzotycznego motyla.

Do wyjaśnienia sprawy zostaje wyznaczony Emil Grab, prokurator z niejasną przeszłością. Towarzyszą mu komisarz Marczewski i Jakub Błach, technik kryminalistyki z zacięciem śledczym.

W tym samym czasie młoda dziennikarka telewizyjna Pola Sass otrzymuje z anonimowego źródła wideo przedstawiające zwłoki na polanie. Niedługo później tajemniczy nadawca przesyła jej kolejne nagranie.

Czas nagli.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1413169258
Tytuł: Za nasze grzechy
Seria: Emil Grab
Autor: Ludwik Lunar
Wydawnictwo: Harper Collins Polska
Język wydania: polski
Liczba stron: 416
Numer wydania: I
Data premiery: 2023-10-25
Rok wydania: 2023
Data wydania: 2023-10-25
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 210 x 30 x 140
Indeks: 58090565
średnia 4,2
5
19
4
9
3
5
2
2
1
1
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
16 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
17-12-2023 o godz 22:58 przez: Teresa | Zweryfikowany zakup
Dałam wsoka notę, chociaż mam niejaki niedosyt zakończenia.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-02-2024 o godz 21:29 przez: Wiola | Zweryfikowany zakup
Polecam przeczytać, wciągająca i trzymająca w napięciu !
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
16-12-2023 o godz 21:22 przez: Qulturasłowa
Od lat bezmyślnie niszczymy naszą planetę, zatruwając ją odpadkami, spalinami, brak nam również poszanowania dla jej zasobów. I choć wielu jest aktywistów, walczących o jej dobro, to jednak jako społeczeństwo raczej mało obchodzi nas jej przyszłość. Korzystamy z tego, że jesteśmy tu i teraz nie myśląc, jak nawet drobne codzienne działania niszczą nasze otoczenie. Co trzeba zatem zrobić, żeby zwrócić uwagę na nasze działania? Co byłoby w stanie nami wstrząsnąć tak, byśmy się obudzili? Czy trzeba posunąć się do drastycznych metod? Takie pytania pojawiają się w trakcie lektury książki pt. „Za nasze grzechy”, autorstwa Ludwika Lunara. Opublikowany nakładem wydawnictwa HarperCollins thriller jest zarówno drastyczny i wstrząsający, jak i skłaniający do refleksji. Mamy tu bowiem wszystko co najlepsze może być w gatunku – stopniowanie napięcia, gwałtowne zwroty akcji, fałszywe tropy, a zarazem warstwę psychologiczną. Dlatego też przyjemność w lekturze znajdą zarówno osoby lubiące historie z dreszczykiem, jak i te, które cenią sobie głębię. Na leśnej polanie zostaje odnalezione ciało mężczyzny, które zostało szczelnie owinięte w grubą plastikową folię. Pakunek ułożono na środku polany, wyznaczając za pomocą części ciała geograficzne kierunki świata. Mimo iż ciało zawierało ślady narkotyków, to przyczyną śmierci było odwodnienie. W krtani mężczyzny znaleziono zaś fragment poczwarki egzotycznego motyla, które najwyraźniej zostało umieszczone tam celowo. Wynika z tego, że ktoś zapewnił jej potrzebne ciepło i warunki do przeobrażenia się w motyla. Nad sprawą pracują Emil Grab, prokurator, komisarz Marczewski i Jakub Błach, technik kryminalistyki, jako jedyny zadziwiający swoimi błyskotliwymi spostzeżeniami. Zainteresowana tym dziwnym znaleziskiem jest też rzutka dziennikarka. Pola Sass, gwiazda ExtraTV, która dla władzy nad widzami jest w stanie zrobić wszystko, jest gotowa do największego poświęcenia i podjęcia ryzyka. Dlatego też, kiedy dostaje nagranie przedstawiające ciało na polanie, jej instynkt mówi, że to temat, który wyniesie ją na szczyty. Szybko rozpoczyna współprace z prokuratorem, choć ten tak naprawdę pragnie ją wykorzystać, nie dając wiele w zamian, a co więcej, w pewien sposób wystawiając ją niczym przynętę. Głównym podejrzanym o popełnienie tej zbrodni jest niejaki Florian Żarski, choć tak naprawdę policja szybko zdaje sobie sprawę, że to sprawa bardziej wyrafinowanego człowieka, niż zwyczajny diler. Mimo to rozpoczyna się gra z prawdziwym mordercą, który zapowiada odnalezienie kolejnego ciała. I rzeczywiście, choć tym razem z tego ciała niewiele zostało, stało się ono bowiem znakomitą pożywką dla pantofelka różowego … O co tak naprawdę chodzi mordercy? Co chce osiągnąć? Z jakim niebezpieczeństwem przyjdzie zmierzyć się osobom zaangażowanym w sprawę? Na te pytania odpowiadać będziemy w trakcie lektury, która mimo iż trzyma w napięciu i angażuje, to jednak pozostawia po sobie niedosyt. Odnosimy wrażenie, że czegoś w niej brakuje, być może jest to jeden charyzmatyczny bohater, być może przeszkadza ilość prowadzących śledztwo, przy czym każdy robi to niejako na własną rękę. A szkoda, bo to książka o wielkim potencjale i fenomenalnej fabule, po którą warto sięgnąć, wyglądając również kolejnej z nadzieją na bardziej spójną i przemyślaną koncepcję.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
29-10-2023 o godz 10:12 przez: Klaudia
Na leśnej polanie grupa nastolatków odkrywa szczelnie zawinięte zwłoki mężczyzny. Nic nie wskazuje na używanie przemocy wobec zmarłego, a przyczyną zgonu jest odwodnienie. Co najdziwniejsze to to, że w krtani denata zostaje znaleziony kokon poczwarki egzotycznego motyla. Emil Grab wraz z komisarzem Marczewskim i Jakubem Błachem zostają przydzieleni do rozwiązania tej sprawy. W tym samym czasie do młodej dziennikarki przychodzi nagranie o zwłokach na polanie, ale to nie jedyne co dostanie. Okazuje się, że kontaktuje się z nią morderca, który na jednej ofierze nie przestanie. Czy uda się uratować kolejne osoby? Kto stoi za tymi potwornymi zbrodniami? Co chce udowodnić? Książka spodobała mi się, choć nie miałam na końcu takiego "WOW". Zacznijmy od plusów. Rozdziały są bardzo krótkie i nie ciągną się w nieskończoność. Pismo autora jest bardzo przyjemne dla oka, słownictwo bogate i wszystko jest klarowne. Możemy czytać rozdziały z punktu widzenia kilku osób, dzięki czemu bliżej poznajemy bohaterów i możemy ich lepiej zrozumieć. Najbardziej polubiłam postać Flo i Jakuba Błacha, choć nie za bardzo rozumiem sens tego co na końcu stało się z tym drugim. Fabuła ciekawa, choć niekiedy trochę za bardzo przewidywalna. Przejdźmy teraz do minusów. Jest dużo ciągłego tekstu, który nieraz spowalniał całą akcję. Powielane były kilka razy te same informacje. Jedna o przyszłości prokuratora była powielana z trzy razy i za tym trzecim po prostu ominęłam dany fragment. Nie rozumiem zabiegu pisania, że np. Komisarz wszedł do pomieszczenia, po czym wpisać z pięć zdań, żeby finalnie znowu przeczyta, że mężczyzna wszedł do pokoju. Pola Sass działała mi na nerwy. Była denerwująca, za pewna siebie, miałam wrażenie, że strasznie mieszała, chciała manipulować, zaistnieć nie bacząc na nic. Nie polubiłyśmy się. Szczerze powiedziawszy nie powiedziałabym, że jest to pierwszy kryminał autora. Cała historia jest godna przeczytania. Miło spędziłam z nią czas i gdy tylko nadarzy się okazja na sto procent sięgnę po inne książki autora.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 1
5/5
09-11-2023 o godz 12:27 przez: Tomasz Kosik
Każdego roku spotykamy się z wielkimi debiutami. Debiutami, które są prognostykiem powiewu świeżości, nowości w literaturze. Bez wątpienia debiutujący Ludwik Lunar jest dowodem słuszności moich słów. Jest wyrazem jakości, która w polskim kryminale zyskuje. Dzięki książce „Za nasze grzechy” możemy przekonać się, że ten gatunek ma się bardzo dobrze, rozwija się, idzie w dobrym kierunku. I bardzo dobrze!!! Ludwik Lunar zadbał o każdy szczegół tej historii. Doskonale poprowadził wszystkie nitki fabuły, tworząc historię mrożącą krew w żyłach, historię, która zatrważa, napełnia nas ciekawością i napięciem, które towarzyszy nam podczas odkrywania każdej z kart debiutanckiej książki pisarza. „Za nasze grzechy” mocno czerpie z definicji kryminału, serwując nam wrażenia, których nie zapomnicie. Dodam więcej, nie jeden uznany i doświadczony pisarz gatunku pozazdrościć może Ludwikowi Lunarowi kunsztu i pomysłowości w stworzeniu takiej historii, w wykreowaniu takich bohaterów. A wszystko zaczyna się w momencie, gdy pewnego marcowego poranka, grupa nastolatków trafia na zwłoki mężczyzny. Morderca zawinął je w plastikową folię. Co więcej, na ciele nie znaleziono śladów przemocy. Jednak najbardziej drastycznym odkryciem jest ujawnienie w krtani zamordowanego fragmentu poczwarki egzotycznego motyla. I w tym momencie do gry wchodzi Emil Grab, prokurator, którego przeszłość owiana jest mroczną i tajemniczą atmosferą. Jednak nie będzie on odosobniony w działaniach zmierzających do odkrycia prawdy. Wraz z nami, czytelnikami, w prowadzeniu śledztwa, towarzyszyć będzie mu komisarz Marczewski oraz technik kryminalistyki Jakub Blach. Co więcej, do sprawy wplątana zostanie również Pola Sass, dziennikarka, która otrzymuje tajemnicze nagranie odkrywające zwłoki na polanie. Wkrótce otrzymuje kolejne video, z przesłaniem, które trafia nie tylko do naszej wyobraźni, lecz przede wszystkim do naszych sumień. Tajemnicza postać informuje nas, że jest spisem naszych win i grzechów, za które będziemy rozliczeni. Czy możemy czuć się bezpiecznie? Na pewno nie, dopóki nie schwytamy psychopaty owładniętego złem. Zatem nie czekajcie ani chwili dłużej i chwytajcie w swe dłonie debiutancką książkę Ludwika Lunara, by czym prędzej ujarzmić chore wizje mordercy. Tajemniczość historii, budowanie napięcia, które nabiera na sile oraz styl, w jakim autor poprowadził tę fabułę, są mocnymi punktami tego kryminału. Co więcej, taki talent w tworzeniu zagadki, nie może być dziełem przypadku, dlatego też wróżę tej książce wysokie, czytelnicze noty, a jej autorowi uznanie wszystkich miłośników gatunku. I jestem przekonany, że „Za nasze grzechy” to początek pisarskiej drogi Ludwika Lunara, na której widzę kolejne książki autora. Niesiony uznaniem względem tego debiutu, jestem przekonany, że kolejne jego książki są tylko kwestią czasu. Dodam więcej nieprzeczytanie tej książki, to grzech. Zatem jeśli nie chcecie być grzeszni, to koniecznie sięgnijcie po ten tytuł. Książka „Za nasze grzechy” ukazała się nakładem Wydawnictwa HarperCollins Polska
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-02-2024 o godz 11:20 przez: Strony Marzeń
“ Za nasze grzechy” Ludwika Lunara to świetny debiut literacki, który rozpoczyna cykl książek z prokuratorem Emilem Grabem. Uwielbiam mroczne historie, a tutaj już od pierwszych stron bije chłodem. Zaintrygował mnie początek książki, który jest swoistym manifestem słownym, a mężczyzna wypowiadający słowa z jednej strony chce nas ostrzec, z drugiej nam grozi. Pewnego marcowego poranka grupa nastolatków na środku polany odnajduje zwłoki mężczyzny zawinięte w grubą, przezroczystą plastikową folię. Ułożenie zwłok nie jest przypadkowe i dokładnie określa kierunki geograficzne świata. Co więcej, gdy po przeprowadzeniu sekcji okazuje się, że ofiara nie ma żadnych ran świadczących o zabójstwie i zmarła na skutek odwodnienia a w jej krtani znajduje się poczwarka egzotycznego motyla. Sprawa robi się nieszablonowa i będzie wymagała większego zaangażowania ze strony śledczych. Na ich czele stoi prokurator Emil Grab, który do współpracy dobiera sobie komisarza Marczewskiego oraz młodego technika kryminalistyki Jakuba Błacha. Z czasem do tego męskiego grona dołącza kobieta Pola Sass, dziennikarka, z którą kontaktuje się morderca i w ten sposób chce manipulować mediami. Z czasem pojawiają się kolejne wątki sprawy oraz kolejne ofiary. Prokuratorowi przyjdzie współpracować z różnymi osobami w kolejnych etapach prowadzonego śledztwa. I jak zwykle pojawi się pewna tajemnicza postać z przeszłości, która nie daje prokuratorowi o sobie zapomnieć. Świetnie napisany kryminał. Napięcie udzielało mi przy każdym kontakcie mordercy z Polą Sass, przez co żyłam tą sprawą. Naprzemienna narracja przedstawia punkt widzenia postaci zaangażowanych w śledztwo. Dzięki temu sama czułam się jak tajny agent. Bardzo polubiłam bohaterów, a sam prokurator bardzo mnie zaintrygował. Jednakowo swoim hardym sposobem bycia, ale także tajemniczą przeszłością. Był odporny na wdzięki Poli Sass, która niejednokrotnie wysyłała mu dwuznaczne spojrzenia. Do tego jeździł mercedesem a200, który wydaje mi się pasować idealnie do Graba. Lubię sobie wyobrażać postacie i ich codzienne życie, więc super zabieg z tym autem. W książce rozdziały są krótkie i układają jak klocki lego. Gorączkowo pragniemy rozwiązać zagadkę, ale w efekcie autor i tak nas zaskakuje. Znakomita fabuła, kreacja bohaterów oraz mocne opisy z miejsc zbrodni były dla mnie dodatkowym atutem podczas czytania. Jeśli chcesz poznać, kto stoi za szeregiem "ekologicznych" zabójstw, jak działa darknet, jaki wpływ mają media na naszą codzienność, koniecznie sięgnij po ten kryminał.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
30-10-2023 o godz 21:23 przez: zuczek75
Na leśnej polanie grupa nastolatków dokonuje makabrycznego odkrycia. Znajdują szczelnie owinięte w folię zwłoki młodego mężczyzny. Na ciele ofiary nie ma żadnych śladów przemocy, jedynym odstępstwem od normy jest umieszczona w przełyku mężczyzny poczwarka egzotycznego motyla. Sprawę do wyjaśnienia dostaje prokurator Emil Grab, a do pomocy zostają mu przydzieleni komisarz Marczewski i technik kryminalistyki Jakub Błach. Równocześnie, młoda, ambitna i niekonwencjonalna dziennikarka Pola Sass otrzymuje film przedstawiający zwłoki na polanie. Cała czwórka łączy siły, by wykryć mordercę, zwłaszcza że Pola otrzymuje niepokojący materiał wideo, z którego wynika, że zabójstw będzie więcej. Jest to debiut literacki i prawdę mówiąc mam wobec niego bardzo mieszane uczucia. Książka ma bardzo ciekawy początek, zapowiada się ciekawa zagadka kryminalna, ale z czasem zaczyna się to trochę rozjeżdżać. No to teraz czas na konkrety. Stworzenie zespołu śledczego złożonego z prokuratora, policjanta, technika kryminalistycznego, dziennikarki, a w późniejszym czasie dołączenie do niego dilera narkotyków, jest moim zdaniem zabiegiem bardzo karkołomnym i raczej mało prawdopodobnym. Miasto stworzone przez autora jest fikcyjne, ma to duży plus, bo nie trzeba martwić się o szczegóły, ale za to można przesadzić z ilością miejsc, w których rozgrywa się akcja przez to trochę stracić wiarygodność i tu niestety to widać. Co do bohaterów to tutaj jest to zwykle kwestia gustu. Moim zdaniem, nawet jeżeli ktoś wzbudza w pierwszym momencie sympatię, to później okazuje się, że jednak ma coś za uszami i nie jest postacią do końca pozytywną. No niby tak jak w życiu, sporo ludzi ukrywa mroczne tajemnice i nie każdy wydaje się tym, kim jest na pierwszy rzut oka, ale ja osobiście lubię jak bohater książki jest osobą, którą można polubić i jej kibicować. Ale tak jak pisałem wcześniej, to kwestia gustu i każdy może mieć w tej materii swoje zdanie. No dobra, ale czy jest coś pozytywnego w tej książce? Na pewno jest to zagadka kryminalna, trochę bardziej pasująca raczej do rzeczywistości innej niż polska, ale jest ciekawa, wciągająca i do końca trzyma w napięciu. Na pewno są to też bohaterowie, którzy, pomimo że nie przypadli mi do gustu, są wyraziści i nie można odmówić im charakteru. Mam nadzieję, że w następnych książkach autor zaskoczy nas w pozytywny sposób, bo da się wyczuć, że ma duży potencjał i szkoda byłoby go zmarnować.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-02-2024 o godz 11:49 przez: SzkolnyKlubRecenzenta
„Za nasze grzechy” to kryminał stworzony przez Ludwika Lunara. Owa książka jest jego pierwszym dziełem literackim. Najprawdopodobniej powodem jej napisania były ataki seryjnego mordercy, który grasował w miasteczku autora, gdy ten był jeszcze dzieckiem. Tak jak wspomniałam „Za nasze grzechy” to kryminał, a osobiście tego typu książki lubię najbardziej. Oczywiście nie wszystkie kryminały są dobrze napisane, lecz, jak jest z tą konkretną książką, zobaczycie zaraz. Pewnego poranka grupa nastolatków znajduje zwłoki mężczyzny zawinięte w folię. Nic nie wskazuje na to, aby padł ofiarą przemocy. Po wykonaniu autopsji okazuje się, że ciało jest odwodnione, ale to nie jedyna dziwna rzecz, jaką odkrywa lekarka badająca zwłoki. W krtani mężczyzny znajduje się fragment poczwarki egzotycznego motyla. Jest to zdecydowanie bardzo dziwne i podejrzane, więc, aby rozwiązać zagadkę osobliwego morderstwa zostaje wyznaczony prokurator Emil Grab, komisarz Marczewski i Jakub Błach. Niespodziewanie zdeterminowana i pewna siebie dziennikarka Pola Sass dostaje dziwny filmik z denatem w roli głównej. Później otrzymuje kolejny i wtedy właśnie przyłącza się do śledztwa. Pojawiają się kolejne ofiary. Morderca nie daje za wygraną, a czasu coraz mniej. Jeśli chodzi o język, to uważam, że jest przystępny, jak i zarazem idealnie dopasowany do fabuły. Lektura przyciąga oryginalną okładką, ale przede wszystkim wciągającą treścią. Nie nudzi ani nie jest zbytnio skrócona. Co naprawdę rzadko się zdarza. Polecam osobom, które lubią dobre kryminały z niekoniecznie, szczęśliwym zakończeniem. Mocno mnie ono zdziwiło, bo bezsprzecznie nie tego się spodziewałam, ale myślę, że o to właśnie chodzi - żeby nie wiedzieć co wydarzy się na końcu i móc samemu snuć swoje domysły. Podsumowując, polecam książkę „Za nasze grzechy". Fabuła tak mocno wciągnęła mnie w swój tajemniczy i mroczny klimat, że nie sposób było zauważyć jakiekolwiek minusy. H.L. Szkolny Klub Recenzenta
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
14-12-2023 o godz 21:26 przez: Zaczytana bez pamięci
Na leśnej polanie zostaje odnalezione ciało mężczyzny, które zostało szczelnie owinięte w plastikową folię. Przyczyną śmierci było odwodnienie. W krtani mężczyzny znaleziono zaś fragment poczwarki egzotycznego motyla. Nad sprawą pracują Emil Grab, prokurator, komisarz Marczewski i Jakub Błach, technik kryminalistyki. Wkrótce dołączają do nich dwie kolejne osoby, które próbują wraz z nimi rozwiązać zagadkę kryminalną. Mam zagwozdkę, jeśli chodzi o tę książkę. Przyznam szczerze, że do pewnego momentu wciągałam ją jak spaghetti i byłam ciekawa tego, dokąd zaprowadzi mnie fabuła. Byłam zaintrygowana tym, że z ciała mężczyzny zrobiono inkubator dla motyla, a to nie był koniec rewelacji, jeśli chodzi o pomysłowość mordercy, nie chcę jednak spoilerować. Tyle że akcja siadła dla mnie w momencie, kiedy do ekipy dołączył Flo. Moja wiara w prowadzenie sprawy w ten sposób spadła do zera. Zresztą ekipa prowadząca śledztwo była dla mnie średnia. Jedynie Błach jakoś do mnie przemawiał. Reszta mi się rozmywa. Kompletnie też nie kupiłam tego, że nad sprawą pracuje ktoś, kto z prawem jest na bakier, a jest traktowany jak pełnoprawny śledczy. Serio, policja nie ma speca, który mógłby się zająć darknetem? Może gdybym nie siedziała w kryminałach, to ten fakt by mi nie przeszkadzał, nawet zachwyciłabym się tym, że zwykły obywatel został włączony do sprawy, ale na obecnym etapie w to nie wierzę. Do pewnego momentu ta książka mnie intrygowała. Zastanawiałam się, co siedzi w głowie mordercy, czym się kieruje, jak wybiera ofiary. Autor ma potencjał, tylko przydałby się dobry research. I ta powieść daje też do myślenia w takich społecznych kwestiach, więc nie uważam czasu spędzonego z tą historią za zmarnowany. Jestem też ciekawa tego, co Ludwik Lunar jeszcze będzie mógł mi pokazać. Myślę, że ta książka znajdzie swoich odbiorców, zresztą widziałam po innych ocenach, że sporo osób jest nią zachwyconych.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-04-2024 o godz 23:24 przez: kamilamielno
Czy lubicie czytać kryminały, które wbijają w fotel? Autor książki pt. "Za nasze grzechy" totalnie oczarował mnie swoim doskonałym debiutem. Co tutaj znajdziecie? ● Misternie zaplanowana intryga ● Bezwzględny morderca ● Morderca manipuluje każdym, zostawia śledczym zagadkowe ślady i mylne tropy ● Morderstwa są tak brutalne i makabryczne, że wstrząsają całym miastem ● Wiadomości do dziennikarki wysyłane przez mordercę ● Wstrząsające śledztwo, które pokazuje potworną zbrodnię Powieść zaczyna się od tego, że imprezująca młodzież znajduje ciało nagłego mężczyzny zawinięte w grubą, przezroczystą folię na polanie. Zawiadamiają policję i zaczyna się śledztwo. Okazuje się, że w przełyku denata została umieszczona poczwarka, która przeobraziła się w motyla. Do śledztwa wkracza prokurator Emil Grab wraz z komisarzem Marczewskim i Jakubem Błachem, który ma zadatki na dobrego śledczego. Morderca zostawia zagadkowe ślady i kontaktuje się za pośrednictwem dziennikarki Poli Sass. Bezwzględny morderca i szaleniec prowadzi swoją chorą grę oraz manipuluje wszystkimi. Pozostawia mylne tropy, a śledczy próbują znaleźć brakujące elementy i rozwiązać śledztwo. Okazuje się, że rozwiązania muszą poszukać w przeszłości. Jesteście ciekawi jaki jest motyw mordercy? Gwarantuję Wam, że nie będziecie nudzić się ani przez chwilę. Niesamowite i zaskakujące zwroty akcji. Autorowi udało się stworzyć atmosferę grozy przerażające poczucie niepokoju. Śledziłam losy bohaterów, by dowiedzieć się kto jest mordercą i dlaczego to robi. Mroczna historia bardzo mnie wciągnęła i bawiłam się znakomicie polując na mordercę. Zakończenie jest nieprzewidywalne więc do samego końca nie potrafiłam rozgryźć jak zakończy się ta historia. Czuję niedosyt i z niecierpliwością będę wypatrywała kolejnych powieści spod pióra autora. Czytajcie! Polecam! BRUNETTE BOOKS
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
28-10-2023 o godz 19:32 przez: wyszeptajmiksiazke
Na leśnej polanie grupa nastolatków dokonuje makabrycznego odkrycia. Zwłoki należą do mężczyzny, sprawca zawinął je w plastikową folię. Patolog stwierdza, że przyczyną zgonu było odwodnienie a w jamie ustanej denata lekarz znajduje motyla. Sprawę poprowadzi prokuratur Emil Grab. Z kolei młoda dziennikarka Pola Sass zostanie włączona do śledztwa, gdyż to z nią morderca nawiązuje kontakt. Fabuła zaczyna się od pewnego „przedstawiania”, po którym wchodzimy w świat mordercy. Świat ten jest manifestacją kata. Brutalność jego jest niczym natura, która się rodzi i umiera. Na swój sposób te pokazy są dość ciekawe, specyficzne. Co siedzi w jego głowie i co chce przez to pokazać światu? Właśnie te pomysły na zbrodnię mają to coś. Wiem, ze żadna zbrodnia nie jest ciekawa, jednak autor zrobił z tego pewny pokaz a ja lubię takie „rzeczy” w kryminałach. Przez siedemdziesiąt stron myślałam, że nic z tego nie będzie, bo po prostu nie mogłam wejść w fabułę za żadne skarby świata. Przyznam, że miałam mega stracha, że nic się nie zmieni. Jednak po tych stronach fabuła jak i akcja zmieniają się na lepsze i zaczyna się pewna układanka, w której biorą udział: prokurator Grab, komisarz Marczewski, technik kryminalistyki Błach i to tego ostatniego polubiłam. Jakoś nie mogłam się zgrać z dziennikarką Sass, nie po drodze mi z nią było. Mamy dobrze prowadzone śledztwo, dostajemy co nieco z profilowania mordercy czy buszowanie po darknecie. Autor kombinuje by nie wprowadzać czytelnika na trop sprawcy, by jak najpóźniej złożyć puzzle. Czy mu się udaje? Tego już nie mogę zdradzić, bo za dużo kart musiałabym wam wyłożyć a tego nie chcemy.🤭 Po przeczytaniu lektury czuję jakiś taki…niedosyt? Tak bym to ujęła. 3,75/5⭐️ Dziękuję wydawnictwu za książkę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
13-02-2024 o godz 09:33 przez: zalesiowa
"Za nasze grzechy" jest debiutancką powieścią Ludwika Lunara. Na Lubimy Czytać możemy już znaleźć zapowiedź, kolejnej premiery, w okolicy maja powinna pojawić się powieść pod tytułem "Przeszłość nie umiera nigdy". 📖 Grupa nastolatków odkrywa na leśnej polanie szczelnie zafoliowane zwłoki mężczyzny. Przy zwłokach nie zostały odnalezione żadne ślady, na ciele denata również brak jakich kolwiek śladów, zaś z sekcji wynika, że śmierć nastąpiła w skutek odwodnienia. Ale przecież mężczyzna nie zawinął się sam w folię. To co wydaje się dziwne, to to co zostało znalezione w krtani mężczyzny, a mianowicie poczwarka egzotycznego owada, który nie występuje w Polsce. Do tej sprawy zostaje oddelegowany Emil Grab, prokurator z podejrzaną, niejasną przeszłością, zaś pomaga mu komisarz Marczewski, oraz technik kryminalistyki Jakub Błach. Jest jeszcze kobieta Pola Sass, prężnie rozwijająca swoją karierę, młoda dziennikarka która otrzymuje anonimowe nagrania dotyczące tej sprawy. Przyznam uczciwie, że nie zapałałam wielką sympatią do bohaterów, a Pola wręcz mnie irytowała. Nie mogę napisać, że był to zły kryminał. Był to kryminał jakich wiele czytałam, a ten gatunek lubię. Ale brakowało mi tu czegoś nowego, powiewu świeżości. Wiele wątków przywoływało mi na myśl książki które całkiem niedawno czytałam. Zarówno zwłoki w folii jak i larwy, motyle, roślina na zwłokach kobiety, palmiarnia, program telewizyjny, to już czytałam w ubiegłym roku. Mam wrażenie, że autor zna te same tytuły co ja, więc odebrałam ją jako koncentrat tego co już było. Mimo to jak na debiut literacki książka broni się i jeśli uwielbiacie ten gatunek to warto po nią sięgnąć.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-03-2024 o godz 14:14 przez: Katarzyna Skoroda
Zawsze po przeczytaniu książki spoglądam sobie na notkę o autorze. O p. Ludwiku (swoją drogą fajne imię) przeczytałam, że jest introwertykiem. I było to pierwsze ze słów, które go określały. Od razu pomyślałam, że świetnie, bo nie będzie tracił czasu na jakieś pitu-pitu, tylko przejdzie od razu do konkretów. I co? Miałam rację! Przy okazji mam wrażenie, że prokurator Grab, czyli główny bohater, jest ulepiony na wzór swojego stwórcy. Ale to tylko moje gdybanie. Jak kryminał, to i zwłoki być muszą. I to nawet niejedne, ale o tym na razie ciiii... No! Młodzież w imprezowych nastrojach znajduje na polanie pakunek, a w nim, zamiast prezentu odkrywają najprawdziwsze zwłoki. Martwe na amen! W związku z tym wydarzeniem formuje się grupa, która ma za zadanie wyśledzić kto jest czarnym charakterem. I kto pogrywa z organami ścigania, jakby jutra miało nie być. Do pierwszej ofiary dołącza następna i następna... I wszystkie łączy COŚ. Zespół bierze się ostro do działania, a jego członkowie robią to na różne, nie zawsze konwencjonalne sposoby. Ten zły też pogrywa sobie, niczym Jackie Chan w szczytowej formie. Uderza, robi unik a następnie rozmywa się we mgle. I do końca nie wiadomo kim jest. Czy zostanie złapany? Jakie są jego pobudki? Tego się dowiecie po przeczytaniu. A zakończenie wcale nie będzie proste ani łatwe. Ba! Nawet przyjemne nie będzie. Takimi to atrakcjami raczy nas lektura. I jak nie przeczytać, ja się pytam. No jak?
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-10-2023 o godz 18:48 przez: justcallmeola
Prokurator Emil Grab zostaje przydzielony do sprawy morderstwa. Choć z początku wygląda to na typową sprawę kryminalną, to po czasie okazuje się że śledczy mają do czynienia z szaleńcem. Pierwsze ciało młodzież odkrywa na polanie, w ustach denata patolog znajduje Motyla Królowej Wiktorii – gatunek objęty ścisłą ochroną i nie występujący w Polsce. Sprawa budzi duże zainteresowanie wśród mediów. Dziennikarka Pola Sass postanawia zrobić reportaż, nie spodziewa się, że morderca będzie się z nią kontaktował i wysyłał filmy z wskazówką co do miejsca ukrycia kolejnych ciał. Nie trzeba było długo czekać. Tym razem w ogrodzie botanicznym policja odkrywa zwłoki kobiety, na której rosną storczyki. Kwiaty także są wyjątkowe, rosną tylko na terenie Kanady i w małej części USA. Tak wiele pytań, tak mało odpowiedzi. Pola zgadza się na współpracę z organami ścigania i zaczynają grę z Mędrcem. Tak został nazwany szaleniec, który spełnia swoje chore fantazje. Pojawiają się kolejne filmy i kolejne ciała – dłonie zapakowane w pudełku na sklepowej półce czy „kokon” znaleziony w stacji wodociągowej. Brzmi makabrycznie. Czy śledczym uda się znaleźć winnego? Czy morderca działa sam? „Za nasze grzechy” Ludwika Lunara to świetny, mroczny kryminał. Autor cały czas utrzymuje czytelnika w napięciu. Jeśli to był debiut autora to nie mogę się doczekać kolejnych książek. Bardzo polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
29-01-2024 o godz 21:22 przez: Grażyna
Świetny debiut Ludwika Lunara. Książka wciągnęła mnie bez reszty. Trzymała w napięciu do ostatniej strony. Świetnie skonstruowana fabuła. Ciekawi główni bohaterowie. Chętnie przeczytam coś nowego. Może następne sprawy z udziałem prokuratora Emila Graba i Poli Sass ? POLECAM WSZYSTKIM - KONIECZNIE PRZECZYTAJCIE BO WARTO 🔥 JAK KTOŚ MA SŁABE NERWY ? NIECH ZACZNIE W BIAŁY DZIEŃ 😊 Leśna polana znajduje się trochę na uboczu, ale przychodzi tam dużo nastolatków. A mordercy o to chodziło - żeby pakunek który zostawił został szybko odkryty. I tak się też stało. Pewnego poranka grupa nastolatków odkryła zwłoki mężczyzny zawinięte w plastikowa folię. Bez oznak przemocy i braku śladów. A w krtani poczwarka egzotycznego motyla. Dziwne.Tajemnicze. Do sprawy został przydzielony prokurator Emil Grab, komisarz Marczewski i bardzo zdolny technik kryminalny Jakub Błach. Później jeszcze dołączy Flo , który ma w jednym palcu znajomość Darknetu. Poznamy też bardzo ambitną dziennikarkę pragnącą sukcesu i rozgłosu. Ktoś o tym wie i postanowił ją wykorzystać . Pola Sass otrzymała od anonimowej osoby wideo przedstawiające zwłoki na polanie. To nie będzie jedno video --- będzie ich więcej. Ktoś ma fioła na punkcie ekologii ? O co chodzi ?
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
29-01-2024 o godz 20:36 przez: WRoliMamy
Nie ukrywam, że Za nasze grzechy to książka, z którą mam spory problem. Z jednej strony widać, że autor sobie zaplanował, co chce napisać, z drugiej – chyba nie do końca mu wyszło. Przynajmniej ja odniosłam takie wrażenie. Nie polubiliśmy się z bohaterami, których koniec końców okazało się zbyt wielu, sama akcja też gdzieś po drodze kluczyła i na dobrą sprawę wcale nie jestem pewna, czy zakończenie dobrze korespondowało z początkiem. Z drugiej strony nie mogę odmówić Ludwikowi Lunarowi pomysłu i czegoś w rodzaju misji. Pod przykrywką morderstw (to się zawsze dobrze sprzedaje) poruszył ważny temat nieuchronnie nadciągającej katastrofy ekologicznej. Tylko że to wszystko gdzieś się rozmyło… Pełna recenzja w serwisie W Roli Mamy  → https://wrolimamy.pl/ksiazka/za-nasze-grzechy-ludwik-lunar/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Bluey. Plaża. Moja czytanka Opracowanie zbiorowe
4.9/5
12,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Słowa. Akademia Mądrego Dziecka. Poznajemy świat Opracowanie zbiorowe
4.9/5
25,60 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Minecraft. Podręcznik odkrywcy Opracowanie zbiorowe,
4.8/5
22,94 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Kolory. Akademia Mądrego Dziecka. Poznajemy świat Opracowanie zbiorowe
4.9/5
25,60 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Bluey i Bingo. Książka kucharska Wytwornej Restauracji Opracowanie zbiorowe
5/5
22,31 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Farma. Akademia Mądrego Dziecka. Poznajemy świat Opracowanie zbiorowe
4.9/5
25,55 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Podręcznik dla początkujących. Minecraft , Opracowanie zbiorowe
5/5
19,99 zł
Promocja
24,60 zł (-18%)  najniższa cena

25,60 zł (-21%)  cena regularna

Inne z tego wydawnictwa Zwierzęta na wsi. Akademia mądrego dziecka. Dotykam, zgaduję Opracowanie zbiorowe
5/5
23,93 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Tygrys Karmel. Bajka z ogonkiem Akademia mądrego dziecka Opracowanie zbiorowe
5/5
25,00 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Minecraft. Jak to narysować. Oficjalny przewodnik Opracowanie zbiorowe,
4.7/5
21,98 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Owoce. Akademia mądrego dziecka. Moja książeczka z okienkami Opracowanie zbiorowe
5/5
22,40 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Bing. Bajki 5 minut przed snem. Część 3 Opracowanie zbiorowe
4.8/5
24,63 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Bing Gramy razem! Książeczka z dźwiękami Opracowanie zbiorowe
4.8/5
25,00 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Na krawędzi
4.5/5
24,25 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Bluey. Spanko
0/5
25,86 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Ostatnio oglądane

Podobne do ostatnio oglądanego