Wymarzony dom Ani. Tom 5 (okładka  twarda, wyd. 02.2022)

Przepięknie wydana kolekcja!

Wspaniałe wydanie. Polecam

Piękne wydanie klasyki🙂

Czekam na kolejne

Piękne wydanie

😍😍😍

Good

Ok

Akcja powieści ma miejsce w Zatoce Czterech Wiatrów w wiosce Glen St. Mary, gdzie młodzi państwo Blytche wyjeżdżają tuż po swoim ślubie. Gilbert obejmuje w Glen po swoim wujku posadę lekarza. Wcześniej jednak znajduje tam idealny, wręcz wymarzony mały domek, w którym mają zamieszkać razem. Gdy świeżo upieczone małżeństwo przybywa na miejsce dom rzeczywiście wygląda magicznie. Młodzi nie wyjeżdżają w podróż poślubną, cieszą się swoim nowym miejscem na ziemi i wspólnym towarzystwem... Książka obfituje w nowych bohaterów. Ania wszak jest otwarta i bezpośrednia, szybko nawiązuje przyjaźnie czym przyciąga do siebie ludzi. Już pierwszego dnia poznaje kapitana Jima, który pracuje w latarni morskiej i z którym szybko się zaprzyjaźnia. On właśnie opowiada młodym romantyczną historię ich nowego domu, która też bardzo cieszy Anię. Dziewczyna zaprzyjaźnia się również z panną Kornelią, kobietom o wielkim sercu, która nastawiona jest jednak wyjątkowo wrogo do wszystkich mężczyzn. Kolejną osobą, którą poznaje Ania jest Ewa Moore. Kobieta dość chłodno odnosi się początkowo do Ani, która nie do końca potrafi odgadnąć jakie są jej intencje. Gdy jednak od Kornelii dowiaduje się co przeżyła Ewa robi wszystko aby zbliżyć się do niej. Nie jest to jednak proste. Ewa całymi dniami opiekuje się swoim chorym mężem... W swoim wymarzonym domu Ania i Gilbert przeżywają wiele cudownych chwil, ale zdarzają im się również te bardzo smutne. Największym dramatem małżeństwa jest śmierć nowo narodzonej córeczki. Oboje bardzo to przeżywają. Po jakimś czasie na świat przychodzi jednak ich synek Jakub Mateusz. Zatoka Czterech Wiatrów to więc miejsce dla Ani niezwykłe. Przeżywa tu wiele cudownych chwil, jak chociażby pierwsze Boże Narodzenie, z okazji którego do Glen przyjeżdżają wszyscy jej bliscy z Avonlea. Są też i trudne momenty, ale na szczęście młodzi zawsze mogą na siebie liczyć, wspierają się i kochają. Ania po tych doświadczeniach odrobinę się zmienia, ale nadal pozostaje ciepłą, uśmiechniętą i lubiącą marzyć młodą kobietą. Książka jest cudowna, jest w niej humor choć są i łzy. Opowieść od pierwszych stron magnetyzuje czytelnika i nie sposób oderwać się od lektury. Urzekają opisy miejsc, które autorka zobrazowała nam w przepiękny sposób. Całość czyta się naprawdę rewelacyjnie, a piękne wydanie, tym razem w cudnej niebieskiej oprawie, dodatkowo uprzyjemnia chwile spędzone przy lekturze tworząc wyjątkowy klimat i przenosząc czytelnika do magicznego świata Ani, do jej domu marzeń. Oczywiście polecam ;)

Prezentujemy wam dzisiaj bodajże najbardziej (oczywiście dla nas) wzruszającą część serii o życiu i przygodach pewnej rudowłosej dziewczyny. Kobiety właściwie, ponieważ w tomie piątym wkraczamy wraz z Anią w życie rodzinne. Poślubiona ukochanemu Gilbertowi opuszcza Zielone Wzgórze i razem z mężem przeprowadza się do swojego wymarzonego domu. Jaki jest ten wymarzony dom? Na pewno blisko morza i oddalony od innych ludzkich siedzib, na pewno posiadający duszę i na pewno otoczony pięknymi, szumiącymi drzewami. Oczywiście płynący nieopodal strumyk i tajemnicza furtka w ogrodzeniu stanowią dodatkową atrakcję. Ania stopniowo czyni stare domostwo własnym, ozdabia je sławnymi patchworkowymi narzutami pani Linde, szmacianymi dywanikami Maryli, a na kominku stawia otrzymane w prezencie ślubnym porcelanowe psy jako strażników i obrońcówdomowego ogniska. Młode małżeństwo Blythe’ów szybko zdobywa serca sąsiadów stopniowo stając się świadkami ich wspomnień, historii, szczęśliwych (i tragicznych) zakończeń, towarzysząc w codziennym życiu. Ania przekonuje się, jak to jest być żoną i matką, a Gilbert rozwija skrzydła spełniając się jako lekarz. I choć wydawać by się mogło, że do szczęścia nic im nie jest potrzebne, droga życia objawia przed Anią coraz to nowe zakręty i młoda żona musi je pokonać. Przez „Wymarzony dom Ani” płynie się czytając. Ciekawi nowi bohaterowie, intrygujące historie, charakterystyczne opisy i porównania. Brak nieco głębszej analizy psychiki bohaterów, bo chociaż Ania wysnuwa mnóstwo spostrzeżeń i refleksji, to sama jest jakby bierna, nieco płaska. Podobnie Gilbert: oprócz świetnego dogadywania się z żoną tak naprawdę niewiele dowiadujemy się o jego życiu. Jest to niewątpliwie wpływ czasów, gdyż na początku XX wieku społeczeństwo miało zupełnie inne podejście do życia, niż obecnie. Pięknie napisana powieść przenosi młodego czytelnika w świat ludzi „znających Józefa” i pięknej, nieokiełznanej przyrody. Zachwycają zwłaszcza opisy latarni morskiej, dzikiej plaży, którą często odwiedza bohaterka i samego morza. Delikatne, pastelowe wydanie w twardej okładce w odcieniu ciemnego wrzosu, którą zdobią delikatne kwiaty i ptaki. To zasługa Wydawnictwa Wilga. W środku znajduje się mnóstwo podzielonego na czterdzieści rozdziałów tekstu. I chociaż czcionka mogłaby być odrobinę większa – dla fanów przygód Ani i klasyki literatury dziecięcej to prawdziwa czytelnicza rozkosz. I prawdziwa podróż do krainy dzieciństwa. Polecamy ogromnie, jednak tym razem nieco starszym czytelnikom.