Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.
Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.
Zawsze były tu wampiry. Czekały w ukryciu aż nadejdzie ich czas. Drapieżny instynkt popchnie je do najbardziej okrutnych czynów. W miesiąc unicestwią Amerykę, a potem cały świat...
W Nowym Jorku ląduje samolot z Berlina. Kontrolerzy lotu nie są w stanie nawiązać łączności z pilotami. Drzwi pozostają zamknięte, a ze środka maszyny nikt nie wysiada. Wezwana na miejsce lądowania ekipa z Centrum Zwalczania i Prewencji Chorób, z Ephraimem Goodweatherem na czele, znajduje na pokładzie tylko śmierć. Spośród ponad dwustu pasażerów żyje tylko czworo z nich. W samolocie nie znaleziono żadnych trujących substancji, a ofiary wyglądają jakby spały.
Śledczy starają się ustalić co mogło spowodować śmierć tylu osób. Ponadto niepokoją ich zmiany zachodzące w ciałach zmarłych. Tajemnic jest coraz więcej, a towarzyszy im rozprzestrzeniająca sie epidemia wampirzego wirusa.
Wizjonerski twórca nagrodzonego trzema Oscarami „Labiryntu Fauna” i zdobywca nagrody im. Dashiella Hammetta, puszczają w ruch diabelską maszynę, która pędzi z oszałamiającą prędkością. Przed Nami pierwsza część trylogii o krwiopijcach. Niebawem zrobi się głośno o serialowej adaptacji, którą wyreżyseruje Guillermo del Toro!
ID produktu: | 1099762398 |
Tytuł: | Wirus |
Tytuł oryginalny: | The Strain |
Autor: | Hogan Chuck , delToro Guillermo |
Tłumacz: | Klingofer Anna |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Zysk i S-ka |
Język wydania: | polski |
Język oryginału: | angielski |
Liczba stron: | 562 |
Data premiery: | 2014-07-04 |
Rok wydania: | 2014 |
Format: |
MOBI
|
Liczba urządzeń: | bez ograniczeń |
Drukowanie: | bez ograniczeń |
Kopiowanie: | bez ograniczeń |
Indeks: | 15333841 |
Podziel się na Facebooku
Właśnie zrecenzowałem Wirus
Zawsze były tu wampiry. Czekały w ukryciu aż nadejdzie ich czas. Drapieżny instynkt popchnie je do najbardziej okrutnych czynów. W miesiąc unicestwią Amerykę, a potem cały świat...W Nowym Jorku ...W Nowym Jorku ląduje samolot z Europy. Zaniepokojeni kontrolerzy lotu nie są w stanie nawiązać z nim łączności, zasłony w oknach są zaciągnięte, a światła wyłączone. Drzwi pozostają zamknięte, a ze środka nikt nie wysiada. Władze obawiają się zagrożenia śmiercionośnym wirusem, więc na miejsce lądowania zostaje wezwana ekipa z Centrum Zwalczania i Prewencji Chorób, z Ephraimem Goodweatherem na czele. Spośród ponad dwustu pasażerów żyje tylko czworo. W samolocie-widmie nie znaleziono żadnych trujących substancji, a ofiary wyglądają jakby spały. Co mogło spowodować śmierć tylu osób? Ponadto śledczych i patologów już wkrótce zaniepokoją upiorne metamorfozy zachodzące w ciałach.
Guillermo del Toro to meksykański reżyser, scenarzysta i producent, jego debiutem fabularnym był Cronos (1993 r.). Od tego czasu wyreżyserował filmy: Mutant, Kręgosłup diabła, Blade: Wieczny łowca II, Hellboy i Hellboy: Złota Armia oraz Pacific Rim. Jego Labirynt fauna został doceniony przez krytykę na całym świecie i zdobył trzy Oscary. Natomiast Chuck Hogan jest autorem kilkunastu dobrze przyjętych powieści. Za Miasto złodziei zdobył nagrodę im. Dashiella Hammetta. Książka została uznana przez Stephena Kinga za jedną z najlepszych w 2005 roku, na jej podstawie nakręcono film fabularny z Benem Affleckiem.
,,Mówi się, że gdy człowieka przejdzie dreszcz, to znaczy,że ktoś przespacerował się po jego grobie."
Zacznijmy od okładki, elementu pozycji, który już na samym stracie daje jej przewagę nad innymi bestsellerami. Nie da się przejść obojętnie obok takiego zdjęcia. Każdy musi zwrócić na nie uwagę. Dokładna wizja pijawki, która okazuje się tytułowym Wirusem, wchodzącej w ludzkie oko, fascynuje i przerażą zarazem. Wydawnictwo Zysk i S-ka wzięło się za robotę i w ostatnio wydaje powieści z samymi świetnymi okładkami.
Nie wiem, jak im się to udało, ale kilka pierwszych stron wystarczy na "wgryzienie się" w świat przedstawiony w książce. Kilkanaście następnych to słowa, dzięki któremu atmosfera staje się namacalna. Ten klimat porywa bez reszty. Reszta powieści to historia, w której każde zdanie jest zaplanowane w taki sposób, ażeby dalsze czytanie i wychodzące wnioski, zafascynowały oraz zaskoczyły Czytelnika. Nie ma miejsca na żadną potyczkę. "Wirus" to powieść idealna.
Po przeczytaniu pozycji odłożyłem ją na bok i przez chwilę trwałem w milczeniu. Byłem tak zachwycony, że nie potrafiłem niczego powiedzieć. Przyczyniło się ku temu wiele faktów. Na pewno nie byli to wyraziści bohaterowie, bo takowych nie było, ale to nie o to chodzi w tej historii. Tutaj chodzi o stworzenie napiętej atmosfery, a bohaterowie to tylko mało ważne pionki, których losy potrafią właśnie tę atmosferę napiąć. Najbardziej podobały mi się opisy przemiany. Powolny proces zmieniania się jest bardzo oryginalny. Z takim pomysłem nie spotkałem się wcześniej . A co najlepsze, wszystko to miało sens. Autorzy potrafili opisać tę przemianę tak realistycznie, że nie zdziwiłbym się (raczej przeraził) gdyby takie zdarzenie miało miejsce naprawdę.
Jeszcze nigdy nie spotkałem się z tak mroczną książką o wampirach. Czemu? Może dlatego, że krwiopijcy nie są seksownymi nastolatkami, a monstrami, które bardziej pasują nam do definicji tego słowa. "Wirus" jest powieścią, której żaden fan grozy nie może ominąć. Zbyt wiele mógłby stracić.
Na lotnisku w Nowym Jorku ląduje samolot z Europy. Niestety z pasażerami nie ma kontaktu, drzwi wciąż pozostają zamknięte, a światło jest wyłączone. Władze miasta obawiają się choroby, która mogła opanować ludzi znajdujących się na pokładzie samolotu. Z tego powodu na miejsce zostaje wezwana ekipa Centrum Zwalczania i Prewencji Chorób. Okazuje się, że spośród ponad dwustu ludzi, który lecieli tajemniczą maszyną, przeżyło tylko czterech. Nie wiadomo dlaczego ciała pozostałych ulegają dziwnym metamorfozom i jakie będą tego skutki. Wkrótce w mieście zaczynają dziać się dziwne rzeczy, których nikt nie potrafi wyjaśnić ani zatrzymać.
Akcja jest bardzo szybka i niezwykle ciekawa. Każda strona dostarcza czytelnikowi mnóstwo wrażeń i nie ma nawet mowy o nudzie. Czytając tę książkę możemy być pewni, że autorzy co chwilę zasypywać nas będą nowymi zdarzeniami. Powieść zawiera ciekawe ilustracje, które ukazują to co dzieje się w Wirusie. Książkę czyta się niezwykle szybko ze względu na przyjemny język jakim została napisana. Autorzy postarali się, żeby wszystko było dobrze opisane, a fabuła doskonale wyjaśniona.
W Wirusie pojawiają się wampiry, ale na szczęście nie są wykreowane jak te ze Zmierzchu. Są to krwiożercze potwory, które kierują się tylko tym, aby pożywić się ludźmi. Cieszę się, że Guillermo del Toro oraz Chuck Hogan przedstawili te istoty w tak straszny sposób. Muszę przyznać, że bardzo dobrze im to wyszło. Trochę bałam się, gdy dowiedziałam się, że będzie to powieść o wampirach, ale autorzy zdecydowanie dali sobie radę z tym tematem.
W zasadzie dopiero gdy skończyłam czytać dowiedziałam się, że Wirus jest pierwszą częścią trylogii. Z pewnością sięgnę po kolejne tomy, żeby zobaczyć jak potoczą się dalsze losy głównych bohaterów, ponieważ zakończenie książki było naprawdę emocjonujące. Cieszę się, że zadecydowałam poznać tę książkę, ponieważ okazała się świetną lekturą na chwilę relaksu.
Powieść momentami jest naprawdę straszna i przeznaczona tylko dla ludzi o mocnych nerwach. Niektóre zdarzenia są tak przerażająco opisane, że wzbudzały we mnie bardzo dużo emocji. Jeśli lubicie horrory to z pewnością również Wirus przypadnie wam do gustu. Ta książka jest świetnie napisana i wielokrotnie powoduje strach u czytelnika. Myślę, że Wirus jest doskonałym przykładem jak powinna wyglądać dobra powieść grozy.
Bohaterowie są bardzo ciekawi i dobrze wykreowani. Każdego z nich możemy naprawdę doskonale poznać. Moją sympatię chyba najbardziej zyskał Eph, z którym bardzo ciężko było mi się rozstać. Na każdym kroku mu kibicowałam i mocno zaciskałam za niego kciuki. Miałam nadzieję, że uda mu się pokonać krwiożercze wampiry.
Okładka Wirusa może przerazić niejednego czytelnika, jednak z pewnością przyciąga tym samym ich uwagę. Osobiście uważam, że doskonale pasuje do tej powieści i nic w niej bym nie zmieniała. Teraz pozostaje mi tylko zapoznać się z serialem o tym samym tytule co książka, który nie tak dawno miał swoją premierę. Mam nadzieję, że będzie równie dobry co ta powieść i sprawi, że na moim ciele pojawią się dreszcze. Przy okazji muszę poszukać informacji o drugim tomie, bo jestem ciekawa kiedy zostanie wydany w Polsce.