Wilki się czają (okładka  miękka, wyd. 07.2023)

spodziewałam się czegoś zupełnie innego ale książka i tak świetna, z niesamowitym przekazem. wiele zwrotów akcji, czytałam na jednym wdechu, polecam każdemu <3

Świetna książka

5/5⭐

Kiedy usłyszałam o tej zapowiedzi, byłam pewna, że muszę poznać historię Nory. Dlatego, że wiele dziewczyn boi się o tym mówić głośno. Dlatego, że to ważne, by o tym mówiono. Dlatego, że takie rzeczy dzieją się naprawdę. A zrobiłabym wszystko, żeby nie musiały się dziać. Już od pierwszych stron jesteśmy zaangażowani w życie bohaterki z mocnym akcentem, ponieważ poznajemy ją kiedy bezradna leży na polu golfowym i nie pamięta, jak się tam znalazła. Od tej pory jej przyjaciółka - wraz z chłopakiem, który się w niej podkochuje - wszczynają małe śledztwo, by odnaleźć tego, kto skrzywdził Norę. Poznajemy te wydarzenia z kilku perspektyw i chyba to jest najciekawsze. Mamy różne spojrzenia na ten sam incydent, każde z nich - Nora, Adam, Cam i Asher - interpretują to nieco inaczej. Oni wszyscy są w jakiś sposób z Norą związani, a teraz wszyscy dźwigają ciężar wydarzeń feralnej nocy w różnej mierze. Brat, przyjaciółka, nieznajomy i dziewczyna, która ocalała. W tej książce poziom bólu wzrasta wraz z tym, jak Nora zaczyna sobie przypominać i odkrywać ślady, które jasno sugerują, jak niewiele dzieliło ją od tego, by jej życie zostało złamane. Przechodzimy z nią przez różne etapy wspomnień, nieraz łatwo jest się zezłościć kiedy odrzuca pomoc, a jeszcze łatwiej jest wpaść w furię kiedy w końcu prawda wychodzi na jaw. Emocje, jakie towarzyszyły lekturze tej książki były różnorodne, ale każda z nich była silna i wyraźnie przeze mnie odczuwalna. A kiedy książka sprawia, że się trzęsę, a łzy lecą na kartki, to do mnie uderza. Tam, gdzie mało jaka rzecz dociera. W pewien zakamarek serca, który niełatwo namierzyć. Czytałam "Wilki się czają" i myślałam o tym, jak wychowywałam się w środowisku głupich żarcików, które jednak mają moc, ale wtedy tak tego nie dało się odczuć. A potem o tym, jak jako prawie dorosła osoba słuchałam dokładnie tego samego - że to "zabawa", że "nic wielkiego się nie stało", że "przesadzam" interpretując czyjeś komentarze czy niekomfortowy dotyk. Że do wszystkiego trzeba mieć dystans. Ale granice dystansu są bardzo kruche. Płakałam razem z Norą kiedy jej rana się otwierała. Płakałam, kiedy zawiodła ją bliska osoba. Płakałam, kiedy próbowała sobie pomóc i w końcu stawić temu czoła. Kibicowałam jej, trzymałam za nią kciuki i głęboko wierzyłam, że to jedna z postaci książkowych, w której można pokładać wielkie nadzieje. Że pewnego dnia się uleczy. Brakowało mi takich książek kiedy zaczynałam wchodzić w okres dorastania. Choć historia sama w sobie nie jest kolorowa, ma przesłanie, dużo może dla ludzi znaczyć i dla mnie też jest ogromnie ważna. Jest przede wszystkim kolejnym z wielu już głosów w literaturze młodzieżowej, którego potrzebujemy. Dobrze się ją czyta, a bohaterów łatwo obdarzyć uczuciami - od sympatii po nienawiść. Chwyta za gardło, za serce i duszę, a potem nie chce puścić. Nie mogę powiedzieć o niej złego słowa, tej powieści niczego nie brakuje, a ja odnalazłam w niej część siebie, o której zapomniałam. Tyle uczuć we mnie się nagromadziło... Natasha Friend napisała o czymś, co mogło zdarzyć się każdej z nas. Bo krzywda, jaką wyrządzamy innym - nawet słowami - jest często nieodwracalna. Mówię wam to jako 16-latka, która wierzyła, że "za dużo sobie dopowiada" i jako 20-latka, teraz, która trzyma kciuki za Was i Wasze serca.

Dzisiaj przychodzę do was z książką „Wilki się czają”, w której znajdziemy poruszającą historię Nory. Książka porusza przede wszystkim tematy, o których zdecydowanie za mało się mówi. Wykorzystywanie seksualnie kobiet, bądź nieletnich jest na porządku dziennym co nie mieści się w głowie. Autorka - Natasha Friend opowiedziała historię, która mogła spotkać każdego i jest to straszne. Bardzo czekałam przeczytania tego tytułu. Ale początek, a dokładnie cała 1 część ostudziła moją ekscytację, ponieważ zniechęciło mnie to szybkie wejście w fabułę i późniejsze nagłe zwolnienie akcji. Denerwowały mnie wybory głównej bohaterki, która ślepo zapatrzona była w swojego ojca, co dodatkowo powstrzymywało mnie przed dalszym czytaniem. Dopiero w 2 części, gdzie akcja na nowo zaczęła się rozkręcać, wciągnęłam się w historię. Na pewno ostatnie strony wywołały we mnie najwięcej emocji, tajemnice, które wyszły na jaw dały napęd wydarzeń. Tak jak wspominałam główna bohaterka denerwowała mnie swoimi decyzjami, oraz ogólnie całą sobą. Potrafiłam jednak ją tłumaczyć, może po prostu to był taki system obronny. Niemniej widać wielką przemianę Nory z początku książki, a tej z zakończenia. Stała się silniejsza i pewniejsza siebie, szła z wysoko uniesioną głową. Postacie drugoplanowe miały swój charakter, ale czasami nie rozumiałam ich wyborów, np. przyjaciółka Nory, Cam. Oczywiście chciała dobrze, ale czy postąpiła właściwie działając za plecami niektórych osób? Szczególną postacią, która wywoływała we mnie gniew jest ojciec Nory. Denerwowało mnie gdy całą swoją uwagę poświęcał meczom i wszystkim co z nimi związane. A w późniejszych rozdziałach? Jego postawa napawała mnie irytacją i zdecydowanie nie lubię tego bohatera. Jest to pierwsza książka autorki, która została przełożona na język polski i jej styl jest przyjemny. Z łatwością brnie się przez historię, a czasami odnosiłam wrażenie, że nawet zbyt łatwo. Dziękuję wydawnictwu za egzemplarz recenzencki ❤️

"Wilki się czają" Natasha Friend [współpraca reklamowa ] "To mogło się zdarzyć każdej z nas" Książka, o której na pewno nie zapomnicie. "Wilki się czają"  to historia Nory, która budzi się na polu golfowym bez bielizny, nie pamiętając co się stało. Od przyjaciółki Cam, dowiaduje się, że z tego miejsca uciekło trzech chłopaków, których przegonił Adam Xu. Zapewne domyślacie się co mogło się stać... Nora to śliczna i miła osoba otoczona wspierającymi ludźmi, tymczasem jej życie od tej sytuacji przewraca się do góry nogami i na jaw zaczynają wychodzić nowe fakty. Dziewczyna nie chce nawet myśleć na ten temat, więc jej przyjaciele biorą sprawy w swoje ręce i postanawiają wspólnie dowiedzieć się wszystkiego oraz wymierzyć sprawiedliwość, aby żadna inna dziewczyna nie musiała przez to przechodzić. Książka porusza bardzo ważne, ale zarazem trudne tematy. Mimo to, daje nadzieję, że wszystko się ułoży, dzięki wsparciu osób, na których możemy polegać. Pokazuję, że przyjaźń ma wielką moc. Fajnie, że jest perspektywa czterech osób, ponieważ możemy również poznać ich odczucia w tym temacie. Czytając przeżywałam masę emocji. To jest tak dobrze napisane i jednocześnie boleśnie, że my jako czytelnicy jesteśmy w stanie poczuć ten ból głównej bohaterki. Często jest tak, że ofiary są obwinianie i tak było również w tym przypadku. Podziwiam główną bohaterkę za to, że się nie poddała mimo niemiłych komentarzy znajomych ze szkoły, kierowanych w jej stronę. Cieszę się jednak, że prawda wyszła na jaw i w tym przypadku wygrała sprawiedliwość. Nie obyło się bez łez wzruszenia na ostatnich stronach w momencie, gdy dziewczyny się zjednoczyły i pokazały siłę. Jestem pewna że ta książka na długo pozostanie mi w pamięci. Uważam, że tą historię powinno poznać wiele osób, bo porusza naprawdę bardzo ważne tematy.

🐺Przewracam ostatnią stronę książki ze ściśniętym gardłem, ze łzami spływającymi po policzkach, z ciężkim sercem. Tulę ją do siebie mocno, jakbym w ten sposób mogła przytulić również główną bohaterkę - Norę. Jakbym w ten sposób mogła przytulić wszystkie skrzywdzone dziewczyny, które stały się ofiarami napaści se$ksua$lnej... 💫ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊᴀ „ᴡɪʟᴋɪ sɪᴇ̨ ᴄᴢᴀᴊᴀ̨” ɴᴀᴛᴀsʜᴀ ғʀɪᴇɴᴅ💫 4 perspektywy. 4 bohaterów. 4 spojrzenia na świat. I jedno wydarzenie, które zmieniło wszystko. Nie sądziłam, że ta książka wywoła we mnie tyle emocji. Minęło kilka dni, odkąd ją przeczytałam, a nadal nie mogę o niej zapomnieć. Wciąż wracam myślami do Nory Melchiondy i jej historii. I za każdym razem czuję tę samą gulę w gardle. Za każdym razem pod moimi powiekami zbierają się łzy. Za każdym razem mam ochotę jednocześnie krzyczeć i płakać za niesprawiedliwość na świecie; za uprzedzenia, za stereotypy, za krzywdy wyrządzane kobietom i ich traktowanie. Minęło kilka dni, a ja wciąż staram się posklejać swoje serce i duszę na nowo. „Wilki się czają” to historia pełna bólu, dyskryminacji, bezsilności. To historia, która dogłębnie mną wstrząsnęła, złamała serce, zraniła duszę. I pozostawiła po sobie wnikliwy ślad. To jednocześnie historia pełna nadziei, siły i solidarności kobiet. To historia niosąca częściowe ukojenie. To historia, która pokazuje, że najtrudniejsze chwile można przetrwać dzięki wsparciu najbliższych. Tak bardzo trudna. Tak bardzo ważna i potrzebna. Tak bardzo warta przeczytania. Jeśli czujecie się gotowi sięgnąć po tę książkę, nie wahajcie się. Bądźcie pewni, że wywoła w Was ogrom emocji i pozostawi trwały ślad w sercu i w pamięci. |We współpracy z Wydawnictwem Prószyński i S-ka Young| Przed sięgnięciem po tę książkę koniecznie zapoznajcie się z TW. Przeznaczona dla czytelników 16+

„Wilki się czają” to powieść młodzieżowa przeznaczona głównie dla czytelników 16+. W książce przewija się wątek napaści seksualnej, więc młodsi czytelnicy raczej nie powinni po nią sięgać. Nora, główna bohaterka budzi się w środku nocy na polu golfowym. Nic nie pamięta. Przyjaciółka Nory oraz kolega z klasy, którzy znaleźli Norę nieprzytomną informują ją, że z tego miejsca uciekło niedawno trzech chłopaków. Czy Norę spotkało najgorsze? Kim byli ci uciekinierzy? Choć Nora chce zapomnieć o całym zajściu i nie wracać do tematu, jej przyjaciele Cam i Adam Xu za wszelką cenę chcą poznać prawdę i ukarać winnych… Autorka bardzo fajnie przedstawiła bohaterów powieści. Kreując postać Cam oraz Adama Xu pokazała jak ważna jest w życiu przyjaźń. Prawdziwi przyjaciele nigdy nie pozostawią cię w potrzebie i zawsze będą cię wspierać. Bardzo polubiłam zarówno Cam jak i Adama. Nora to także bardzo fajnie przedstawiona postać, która bardzo mi się podobała. Współczułam jej tego co ją spotkało i rozumiałam, że z całą tą sytuacją chce sobie poradzić na swój sposób. Podobała mi się także postać Ashera, brata Nory, który wykazał się dojrzałością i podejmował decyzje, podpowiadane przez serce i rozum. Nie można natomiast tego samego powiedzieć o ojcu Nory. Dla mnie jego zachowanie było nie do przyjęcia. Autorka stworzyła naprawdę dobrą książkę ukazując w niej poważny problem, ale zrobiła to w taki sposób, że książkę czyta się z przyjemnością. Nie ma tutaj brutalnych scen czy niestosownych tekstów. Widać, że autorka ma wprawę w pisaniu powieści młodzieżowych. Bardzo miło spędziłam czas książką i mimo, że już nie należę do młodzieży to zrobiła ona na mnie bardzo duże wrażenie i na długo pozostanie w mojej pamięci. Polecam tę powieść nie tylko młodzieży ale i dorosłym.

Jeszcze na żadnej książce nie czułam się taka bezradna, sfrustrowana i obrzydzona zachowaniem bohaterów. Za każdym razem kiedy czytałam „a byłaś pijana?”, „to tylko podryw chłopaków”, „sama się o to prosiłaś zakładając taki strój”, to ubolewałam, że nie mogę przenieść się do świata przedstawionego i wykrzyczeć niektórym postaciom prosto w twarz, że nie ważne w co była ubrana, czy była pijana czy nie ważne jest to, co ci faceci jej zrobili. TO ONI SĄ WINNI. Bardzo spodobał mi się aspekt kilku różnych perspektyw postaci, w tym ofiary napaści seksualnej, co jeszcze bardziej uświadamia czytelnika jak trudno uporać się z wracającymi wspomnieniami tej koszmarnej nocy. Jesteśmy w stanie zobaczyć zmagania Nory i to co dzieje się w jej głowie. Już wiem, że będę polecać tą książkę każdemu, ponieważ jest ona ogromnie ważną lekturą, która uświadamia czytelnika o tym, jakie są realia bycia kobietą i jak ciężką traumę przeżywa ofiara. Ta historia złamała mi serce, ale i również posklejała je od nowa❤️‍🩹 Zanim jednak zdecydujecie się sięgnąć po ten tytuł zapoznajcie się z TW!!!


„Wilki się czają” 5/5⭐️ Ten tytuł, mimo że jest lekturą ciężką i dla bardziej dojrzałej młodzieży zdecydowanie będę polecać każdemu. Uważam, że książek takich jak ta, na naszym rynku powinno się pojawić dużo więcej, dziękuje wydawnictwu za wydanie tego tytułu.❤️
Mimo tego, że jest to ciężka i emocjonalna lektura, lecz pochłonęłam ją w jeden dzień. Oczywiście musiałam co jakiś czas książkę odkładać przez nadmiar emocji, jaki we mnie powodowała. Bardzo wartościowa historia niosąca za sobą przekaz to jest to co uwielbiam. Trauma, z jaką zmaga się główna bohaterka i emocje towarzyszące całej sytuacji zostały bardzo dobrze przedstawione przez autorkę.. Ciężkim aspektem całej książki są również relacje rodzinne głównej bohaterki. Historia opowiedziana jest z różnych perspektyw. Płakałam na tej pozycji jak na mało której, ale uważam, że jest ona warta każdej mojej łzy. Jestem przekonana, że ta pozycja zostanie w mojej głowie na bardzo długo.