Więzi Krwi. Przysięga. Tom 1 (okładka  miękka, wyd. 07.2023)

Sprzedaje empik.com : 38,56 zł

38,56 zł
61,96 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Sprzedaje Matfel : 47,89 zł

Sprzedaje PROGMAR ksiazki-medyczne : 53,98 zł

Sprzedaje Inbook : 50,33 zł

Wszyscy sprzedawcy

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Ścigany przez zabójców szlachetny bohater... Nie, to zupełnie inna historia. Zacznijmy jeszcze raz...

Cassidy jest pyskata i każdego potrafiłaby doprowadzić do szału, w jej słowniku nie ma słowa "szlachetność”, no i najważniejsze... za nic ma ludzkie życie. Mimo to, ceni rodzinne więzi i pragnie spełnić ostatnią wolę swojego ojca. Towarzyszy jej banda zabójców wyklęta z własnej gildii oraz rycerz, który porzucił swój zakon i złamał śluby. Cała ich historia to wirujące ostrza, szalone pościgi, zdrada, walka o dziedzictwo i życiowe cele. Ale przede wszystkim to opowieść o przyjaźni, lojalności i miłości, której zasmakują nawet zepsute serca…

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
ID produktu: 1397000480
Tytuł: Więzi Krwi. Przysięga. Tom 1
Seria: Przysięga
Autor: Emilia Kolosa
Wydawnictwo: EmpikGo
Język wydania: polski
Liczba stron: 602
Numer wydania: I
Data premiery: 2023-07-10
Data wydania: 2023-07-10
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 224 x 164
Indeks: 70509625
średnia 4,8
5
40
4
6
3
0
2
1
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
42 recenzje
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
23-07-2023 o godz 13:20 przez: Katarzyna Kisza-Gortat
W ostatnim czasie często sięgam po literaturę YA w klimatach fantasy, skuszona w większości przypadków zatrzęsieniem „polecajek” w mediach społecznościowych. Widząc ciągle te same, powtarzające się schematy, kopiowanie do znudzenia postaw bohaterów niemal 1:1, sztuczne wciskanie w treść ukrytych podtekstów i kontrowersji – wyłania się konkluzja, że w fantastyce, zwłaszcza tej lżejszej, mamy coraz mniej fantastyki, a więcej pogoni za sensacją, niepotrzebną pikanterią i promowaniem toksycznych zachowań. Dlatego cieszę się niezmiernie, że powstają jeszcze takie pozycje, które łamią te schematy, a jednocześnie pozostają „na czasie” i zawierają klasyczne elementy kojarzone z gatunkiem. Gwarantują lekką rozrywkę i uczucie błogiego zrelaksowania podczas lektury, dając pewność, że nie będziemy niemiło zaskoczeni. Jak to jest możliwe? W powieści Emilii Kolosy poznajemy Cassidy, córkę mistrza gildii zabójców, która –zdradzona przez własnych braci – musi uciekać i walczyć o przetrwanie. Chęć odzyskania dobrego imienia i powrotu do rodzinnych stron wiąże się z wyruszeniem w niebezpieczną podróż, by pozyskać sojuszników. Towarzyszyć jej będą wierni kompani z gildii oraz zagadkowy rycerz zakonu, który (nie wiedzieć czemu) postanowił spleść swoje życie z losem wygadanej, krnąbrnej dziewczyny. Jaka jest wartość prawdziwej przyjaźni? Jak potężna moc drzemie w złożonej przysiędze i jakie będzie miała ona znaczenie w dążeniu do upragnionego celu? „Jej twarz i burza niesfornych loków sprawiały, że wyglądała bardzo dziewczęco i niewinnie. Czar pryskał, gdy tylko otwierała usta.” Pierwszym pozytywnym i ważnym aspektem tej opowieści jest kreacja głównej bohaterki. Zapomnijmy o mdłych, przesłodzonych Mary Sue, które wyglądają jak przemielone przez setki instagramowych filtrów lalki, marzą o bosko dopakowanym księciu i podejmują durnowate decyzje, by potem odkryć w sobie jakieś superpochodzenie lub cały wachlarz wyciągniętych z kapelusza supermocy. Cass to swojska, normalna dziewczyna, która potrafi sama o siebie zadbać, a dobre maniery i trzymanie języka za zębami to nie jej bajka. Oj, początkowo jej zachowanie może wydać się denerwujące, a nawet infantylne. Autorka zaryzykowała i zaprezentowała postać inną, niż oczekuje tłum: uroczą w specyficzny sposób, zabawną, niesforną i pewną siebie. Drugie skrzypce w historii grają: barwna drużyna zabójców, posępny rycerz rozwijający skrzydła z rozdziału na rozdział oraz moja ulubiona postać – charyzmatyczna czarodziejka, która zapewne dużo namiesza w przyszłości. Fantastyczny świat odsłaniany jest stopniowo. Mimo że możemy poczuć się nieswojo, że zostajemy od razu wrzuceni w sam środek akcji, warto uruchomić cierpliwość – na wszystkie odpowiedzi przyjdzie pora. Treść jest pełna akcji, intryg i zawirowań w przemianie samej Cassidy. Wszystko to przeplata się z odrobiną humoru i delikatnie zarysowanym wątkiem miłosnym. To dla mnie duży plus, ponieważ takie motywy w fantastyce należą do moich ulubionych. A na dodatek kandydat na książkowego męża nie jest ZNOWU toksycznym bucem, mrocznym księciem czy tam innym skrzydlatym dziadem –szczyt szczęścia został więc osiągnięty. Kyle to instygująca postać, urzekająca skromnością i mająca swoje tajemnice. Jego rozwój jest jednak autentyczny, a wszelkie nieścisłości dotyczące podejmowanych decyzji w końcu spotkają się z wyjaśnieniami. Czyta się płynnie i nie trzeba robić przystanków. Równe tempo i konsekwencja w prowadzeniu fabuły to kolejne ogromne pozytywy, chociaż zdaję sobie sprawę, że miłośnicy licznych plot twistów, eksplodującego rozmachu i bardziej dynamicznych wydarzeń mogą poczuć znużenie lub zniecierpliwienie. Podsumowując: nastawiłam się na lekką opowieść i nie zawiodłam się, głównie za sprawą przeważających plusów takich jak: przyjemność czytania, zadziorna i charakterna protagonistka, nienachalny wątek miłosny „slow burn” oraz dopracowane postacie drugoplanowe. Na momenty zawahania czy drobne błędy przymykam oko, gdyż zostają sprowadzone na margines wraz z rozwojem historii. Nie pozostaje mi nic innego jak czekać na kontynuację i przekonać się na własnej skórze, jakie zwariowane pomysły trafią do głowy poznanych bohaterów. Nawiasem mówiąc – końcówka nie pozbawia mnie złudzeń, że tak właśnie będzie.
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
5/5
06-10-2023 o godz 23:01 przez: lexywish_bookstagram
Jeśli uwielbiacie motywy inspirowane Irlandią, kochacie postać Meridy Walecznej, ale w wersji przeznaczonej dla dorosłego czytelnika i lubicie przystojnych rycerzy, którzy rzucają wszystko, by bronić silnych protagonistek o ognistych włosach z niewyparzonym językiem, to jest to pozycja, której absolutnie nie możecie przegapić! Już od samego początku zostajemy wrzuceni w wartki wir akcji – świat Cassidy, córki przywódcy gildii zabójców i jego przyszłej następczyni, legł w gruzach. Utraciła dom i rodzinę za sprawą zdrady własnego brata w dodatku oskarżona o morderstwo ukochanego ojca. Na szczęście ma grono bliskich przyjaciół, którzy, przekonani o jej niewinności, ruszają wraz z nią w pełną niebezpieczeństw podróż mającą na celu odzyskanie utraconego honoru dziewczyny oraz wpływów, które jej się należą. Historia Cassidy zaczyna się tam, gdzie swój początek mają wszystkie świetne powieści drogi – w samym centrum chaosu. Jednak cały ten chaos został fenomenalnie okiełznany i przedstawiony przez naszą drogą Autorkę. Bo czytając “Więzi Krwi” od razu widać, że Emilia miała plan na swoje dzieło od pierwszych kartek do samego końca. Wszystko w tej opowieści ma sens, nic dla czytelnika nie wydaje się niejasne lub zagmatwane, a jednocześnie fabuła jest niezwykle wciągająca i pełna ciekawych, emocjonujących wydarzeń. Dynamika powieści sprawia, że przez tekst po prostu się płynie, nie mogąc oderwać się od ciekawego świata pełnego barwnych postaci, który wykreowała Autorka. Bohaterowie to absolutnie najjaśniejszy punkt całej książki. Przede wszystkim cudowna Cassidy, protagonistka o ognistych włosach i równie gorącym temperamencie, która z dumą niesie na swych barkach stworzoną przez Emilię fabułę. Mimo że to postać silna, bezkompromisowa i niezwykle uparta, ani razu w trakcie lektury nie wywołała we mnie irytacji. Nie jest to bohaterka, która w niespodziewany sposób osiąga wszystko, czego pragnie, ciągle ujawniając coraz to nowe zdolności, które czynią ją niepokonaną (taki typowy schemat w wielu powieściach fantasy). Cassidy wszystko zawdzięcza uporowi, a przede wszystkim swojej niezastąpionej kompanii, która wspiera ją na dobre i na złe. Bohaterce świetnie partneruje główna postać męska, czyli rycerz Kyle, którzy porzuca swój zakon, by chronić tę małą, upartą choleryczkę. Ich relacja… to jeden z moich ulubionych wątków w książce. Oczywiście “Więzi Krwi” nie są romansem, ale w tej powieści pełnej akcji, świetnych scen walki i morderczych intryg, historia miłosna wyszła Autorce po prostu przepięknie. Relacja Cassidy i Kyle’a rozwija się w idealnym tempie, świetnie spajając wydarzenia w powieści i fantastycznie zamykając całą historię w jedną całość. Na uwagę zasługują także pozostałe postacie z ekipy Cassidy, bo Autorka nie potraktowała ich po macoszemu, pozwalając czytelnikowi zżyć się z każdym z nich, a mamy tutaj barwną paletę charakterów – od zabójców, po czarodziejkę czy elfkę. Ich historia to piękna pochwała przyjaźni, zrozumienia i stania za sobą murem w każdej sytuacji. Choć oczywiście to nie jest cukierkowa opowieść pełna wzajemnego słodzenia, bo w “Więziach…” nie brakuje także brutalnych scen, scen przeznaczonych dla dojrzalszych czytelników, a nawet odrobiny “niegrzecznego humoru”. Emilia naprawdę fantastycznie zbalansowała w swojej powieści wydarzenia pełne akcji i dramatyzmu z OGROMNĄ dawką humoru, który pozostawi Was z uśmiechem na ustach jeszcze przez długi czas po odłożeniu książki. Zakończenie powieści mnie usatysfakcjonowało, bo “Więzi…” nie są dłużącym się wstępem do całej serii książek. To spójna historia, która daje solidne podwaliny do kolejnych tomów, ale jednocześnie w pełni satysfakcjonuje słodko-gorzkim zakończeniem (z delikatnym naciskiem na słodko). Na koniec nie mogę nie wspomnieć o wydaniu tej książki. Bo Emilia nie dość, że jest utalentowaną pisarką, to także ma niesamowity talent graficzny i sama zilustrowała swój debiut. Jest to dzieło naprawdę w pełni autorskie, na każdej stronie widać olbrzymie zaangażowanie i Autorki i wydawnictwa, by “Więzi Krwi” były naprawdę wyjątkowym nabytkiem w biblioteczce każdego czytelnika. [współpraca reklamowa z Autorką] IG: lexywish_bookstagram
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
5/5
16-07-2023 o godz 19:25 przez: anna.sand.pisarka
"Więzi krwi" Emilii Kolosy to historia, którą dosłownie się pochłania, pomimo że jest to cegiełka i to dosłownie. Historia opowiada o Cassidy Hervor, która z pomocą przyjaciół chce oczyścić swoje imię i pomścić ojca. Na swojej drodze spotyka Kyle'a, rycerza zakonu Eileen, który dzięki niej zmienia się i odnajduje na nowo cel w życiu. Opowieść wciąga już od pierwszych stron i naprawdę nie można się przy niej nudzić. Jest wiele zabawnych fragmentów, przy których nie raz się uśmiechnęłam, ale pomimo humoru nie brakuje również refleksji na temat życia, przyjaźni, rodziny czy lojalności. Dzieje się naprawdę wiele i co prawda nie ma wiele magii, ale są na przykład orki, elfy czy czarodzieje. Jednak największą zaletę stanowią zdecydowanie bohaterowie, których można kochać albo nienawidzić. Przy pierwszym czytaniu tej historii Cass była dla mnie bardzo irytującą postacią, zachowuje się często bardzo dziecinnie, ale teraz przy drugim czytaniu może nie darzę jej wielką sympatią, ale doceniam, jak przechodzi przemianę, jednocześnie dalej pozostając Cass. Jednak zdecydowanie na większe brawa zasługuje proces rozwoju Kyle'a, który początkowo niezwykle zimny i małomówny z czasem staje się częścią tej dziwnej rodzinki, którą stanowi grupa Cassidy. Jego poczucie humoru trafiło do mnie najbardziej. Schody w lesie to dalej mój ulubiony żart. Ci, którzy przeczytali będą wiedzieć, o co chodzi. Ale są także bohaterowie bardziej drugoplanowi, ale również bardzo dobrze skonstruowani. Osobiście Edgara kocham, a Sorchę chcę zrzucić z klifu. Cała fabuła pomimo prostego szkieletu jest naprawdę ciekawa i są miejsca, które potrafią zaskoczyć. Nie dopatrzyłam się żadnych błędów logicznych. Akcja jest naprawdę dobrze poprowadzona i chyba końcówka należy do moich ulubionych, jest świetnym zakończeniem tej części. Nie zdradzę nic więcej! Pewnie jeszcze część osób zainteresuje, że jest tu wątek romantyczny, a nawet dwa. Jednak co bardzo ważne jest on jedynie tłem i nie przysłania głównego wątku. Powinnam jeszcze coś powiedzieć o języku, widać jego rozwój w trakcie lektury, ze względu na to, że jest prosty książkę się pochłania, jednak niektórzy mogą uznać to za wadę. Co ciekawe pojawiają się wstawki też chyba po irlandzku, nie dam sobie ręki uciąć, jako zaklęcia. Sam aspekt inspiracji Irlandią można dostrzec w historii, począwszy od imion, które się z niego wywodzą. Na końcu książki znajdują się ich objaśnienia, co jest bardzo fajnym dodatkiem, podobnie jak tabela gildii. Samo wydanie urzeka swoim wyglądem, przyrywniki, ozdoby przy rozdziałach, ilustracje, to jest piękne, a wszystko to zrobiła autorka. Jedynie okładka do mnie nie trafiła, ale no cóż... pewnie innym się spodoba. Zatem czy polecam tę książkę? Zdecydowanie! Spędziłam z nią miło godziny, całkowicie zanurzając się w świat Irandal. Pokochałam tych bohaterów. To lekka i przyjemna historia, przy której można odpocząć. Jeśli szukacie książki pełnej przygód oraz ciekawych bohaterów z motywem podróży, to odpowiednia propozycja.
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
5/5
02-09-2023 o godz 21:30 przez: Anonim
Chyba każdy z was zna to powiedzenie: "z rodziną najlepiej na zdjęciu i najlepiej z boku, aby można było wyciąć". Myślę, że Cassidy bez problemu by się z nim zgodziła. Zdradzona przez rodzinę musi uciekać, by ratować życie - czy uda jej się udowodnić swoją niewinność i znaleźć znaczących sojuszników w swojej sprawie? Zakon rycerzy, Gildia zabójcy, czarodziejka, magiczne stworzenia, miłość, zdrada oddanie - to i wiele więcej znajdziecie w Więziach, otoczone irlandzkimi wierzeniami i kulturą. Zaczynając historię jesteśmy od razu wrzuceni w akcję - Cassidy musi uciekać, by uratować swoje życie. Gwarantuje wam jednak, że jeśli będziecie cierpliwi, zostaniecie nagrodzeni wszelkimi informacjami. Z bohaterami związałam się bardzo szybko - kibicowałam im, frustrowałam się z nimi, czy też radowałam. Osobiście uwielbiam takie angażujące historie, gdy los bohatera nie jest mi obojętny i jestem z nimi na 100% Mam jeszcze pytanie - ja przepraszam jakim cudem Kyle i Cass się nie pozabijali?!? Chłop jest wiecie jak skała - napierdzieli ile wlezie a ten dalej stoi - tak, Cass jest takim napierdzielaczem - sztormem, tornadem czy jak tam chcecie nazwać. Jednak muszę przyznać, że dobrani są idealnie. Istotne - Cass może bardzo szybko wnerwić, ale uwierzcie, że pod tą powłoką kryje się wiele niespodzianek. Jednak taką wisienką na torcie jest Morrigan - taka wiecie dobra ciocia ale z pazurem. Każda z postaci wniosła coś istotnego. Są tak różni jak tylko się da i gdyby ktoś mi powiedział, że mruk, zadziora, oaza spokoju, mądrala i rozrabiaki będą zgraną ekipą to bym wyśmiała. Autorka motyw drogi wykorzystała fenomenalnie - nie dotyczył on tylko drogi naszej ekipy ku prawdzie, lecz był także drogą, która pozwoliła na przemianę bohaterów na lepsze wersje ich samych. Podczas lektury towarzyszyło mi wiele emocji od radości do skutku. Najczęściej jednak chyba była to niepewność - do każdego "wyjaśnienia" sytuacji nie miałam pojęcia w którą stronę akcją szarpnie autorka. Dostaliśmy też humor i dowcipy, które podkręcały atmosferę, ale jednocześnie nie zasłaniały one tego co najważniejsze w całej historii. Miłość i przyjaźń zostały ukazane w zupełnie innym świetle. Ten, kto już tu ze mną trochę jest na pewno domyślił się najważniejszego - tak, płakałam. Historia jest napisana bardzo lekkim językiem i przyjemnym stylem, co sprawia, że w historię bardzo szybko można się wgryźć. Książkę czytałam w formie ebooka i powiem wam, że zachwyciło mnie jego wydanie - detale takie jak zdobienia na początkach rozdziałów, przerywniki w nich, czy ilustracje były oddane tak dobrze jak w wersji papierowej. Gdy pierwszy raz przeczytałam w tytule Więzi, miałam takie yyyyy, czy to jakiś błąd? Okazuje się, że nie, a tytuł jest tak naprawdę największą nauką, którą można wynieść z książki - to od nas zależy, które więzi będziemy pielęgnować, a które z nich usuniemy raz na zawsze. Więzi Krwi, Przysięga to tytuł któremu oddałam serce. Czekam na więcej!
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
5/5
04-09-2023 o godz 09:43 przez: seafullofbooks
Książka rozpoczyna się zaskoczeniem i jesteśmy od razu wrzuceni w środek akcji, w którą po prostu się bardzo szybko człowiek zatapia. Historia zdradzonej Cassidy to dojrzała opowieść o nie zawsze poważnej zabójczyni, która ma tak cięty język że mnie samą czasami doprowadzała do szału. Dla kontrastu przypadkowo (a może i nie?) partneruje jej Kyle - tak powściągliwy, milczący i szlachetny człowiek jakiego tylko można sobie wymarzyć. Nie mogę przy okazji nie wspomnieć o przepięknie ilustrowanym wydaniu a tu uwaga - wszystkie ilustracje są dziełem autorki! To bardzo piękna rzecz wyobrażać sobie bohatera czytając historie a w międzyczasie przekonać się jak widział jak autor w trakcie procesu pisania🤭. Ta licząca niespełna sześćset stron historia to pierwszy tom, ale zgrabnie zamknięty tak by poniekąd stanowić już jakąś zamknietą część historii, którą można jeszcze bardziej rozbudować. Emilka jest bardzo skrupulatna i dokładnie opisywała losy bohaterów, ich rozterki, przemiany, podróże i bitwy. Cass na przestrzeni tego tomu dojrzała niesamowicie za sprawą swojego rycerza, nauczya się walki, ale również nieco okrzepła. Ze smutnej, rozdartej i zdradzonej przez rodzinę stała się pewną siebie i świadomą swoich wyborów kobietą, zrozumiała też co w istocie jest dla niej najważniejsze. Mimo wszystko to Kyle był tym, który zyskał o wiele więcej. Smuciły mnie jego opowieści o życiu i dorastaniu w zakonie, cieszyło to jak stopniowo się otwierał i zaczynał uśmiechać a rozczulało to jak zawsze chronił i wspiera Cass - nie tylko w chwili zagrożenia ale również wtedy gdy potrzebowała się wypłakać lub porozmawiać. Ostatnio coraz częściej zdaje sobie sprawę, że to właśnie bardzo mocno rozbudowane i dobrze opisane historie, zwłaszcza w klimacie slow burn stają się najbliższe mojemu sercu. Podobnie było i tu gdzie z początku raczej dwójce naszych bohaterów bliżej było do nienawiści niż jakiejkolwiek sympatii. Z czasem jednak, wraz z ilością przeżytych przygód i podróży niezauważalnie, stopniowo zbliżali się do siebie coraz bardziej. Z ogromną przyjemnościa rozkoszowałam się lekturą i czytałam ją bardzo powoli, gdyż wiedziałam że zdecydowanie zdobędzie moje serce. Choć najbardziej przypadła mi do gustu postać Kyle’a to Emilka stworzyła tu całą game sympatycznych bohaterów, którzy wiernie trwali u boku naszej zabójczyni. Stworzyła Gildie zabojców, które działały pod wodzą swojego mistrza, wprowadziła elementy magii stopniowo opisując moce jakimi dysponują zabójcy czy rycerze Zakonu Elieen, jak również wprowadziła różne magiczne stworzenia. To wszystko zostało zgrabnie oplecione w sieć intryg, kłamstw i przekupstwa. „Więzi krwi” to niezwykle dobrze zbudowana historia w której autorka wykreowała niesamowitą książke z motywem drogi, odnajdywania samego siebie, walki, wątku od nienawiści do miłości a to wszystko opakowane w slow burn choć niedostrzagalne od samego początku.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
27-08-2023 o godz 12:01 przez: Anonim
Ojciec Cassidy, szef gildii zabójców, właśnie miał wyznaczyć ją na swoją następczynię, gdy został zamordowany. A oskarżoną o ten czyn jest Cassidy. Teraz musi uciekać i kryć się po lasach. Za jej głowę wyznaczono nagrodę. Cassidy pragnie odzyskać należne jej miejsce w gildii, która jest jej domem. Zostali tam wszyscy jej przyjaciele, lecz przez spisek osób z otoczenia władcy odcięto jej drogę powrotu. Cassidy na swojej drodze spotyka rycerzy zakonu. Jeden z nich staje w jej obronie przeciw swoim towarzyszom. Kyle jest tak waleczny jak naiwny: wciąż wierzy w wartości, których najwyraźniej przestrzega tylko on. Składa Cassidy przysięgę krwi i staje się jej obrońcą. Dziewczyna nie wie co o tym myśleć. Na przemian próbuje go odstraszyć lub się z nim droczy. Cassidy jest jak chihuahua. Mała niczym pchła, lecz ciągle podskakuje, piszczy, prowokuje, nie odpuszcza. Trudno uwierzyć, że to dzika bestia, ale można się srodze zdziwić. Wciąż chichocząca i skora do żartów dziewczynka niewielkiego wzrostu atakuje przeciwników bez pardonu. Nie mogłam się nadziwić tej dwoistości: wesoła zabójczyni. Z jednej strony urocza trzpiotka, z drugiej bezlitosna morderczyni. Chyba musi być spod znaku bliźniąt. Trochę przypominała mi też, podobnie rudowłosą, Meridę Waleczną, krzyczącą: "Nie wyjdę za mąż!" i tupiącą nóżką. Kyle z kolei jest oazą spokoju, aktywującą emocje tylko w bitewnym szale. Nie łatwo go sprowokować, choć nasza pchła próbuje, co omal nie kończy się źle. W drodze Cassidy i Kyle spotykają kolejnych sprzymierzeńców. Wspólnie stawiają czoła wielu niebezpieczeństwom, przemierzając kraj, w którym za każdym krzakiem czai się łowca nagród. Spotykają też ogry i wiwerny. Wszystko zmierza do finałowej rozgrywki: Cassidy kontra jej brat. Na tle fantastycznych przygód pomału rozkwita uczucie pomiędzy dwójką głównych bohaterów. Cassidy z początku żartobliwie prowokuje Kyla, a on z typową dla siebie wstrzemięźliwością odrzuca te zaloty. W końcu coś się zmienia i zaczynają być sobie bliscy, ale żeby nie było zbyt pięknie na drodze tej miłości stają kolejne przeszkody: wymogi zakonu rycerzy oraz przeznaczenie Cassidy. "Krnąbrna i arogancja zabójczyni pokochała z wzajemnością prawego i honorowego rycerza. To od samego początku nie mogło się udać". Główne motywy w powieści to podróż, przyjaźń i misja do wykonania. Cassidy z pomocą przypadkowo poznanych postaci ma oczyścić się z zarzutów i przejąć władzę w gildii. Wszyscy bohaterowie są fantastycznie wykreowani, ich dialogi bawią i wzruszają. Bardzo sympatyczną postacią była elfka Sorcha, empatyczna i miła, w ogóle niepasująca do gromady wojowników. Przypominała mi Mantis ze Strażników Galaktyki. Podobało mi się zakończenie. Zaciekawiły mnie też motywy irlandzkie w powieści. Uważam, że to bardzo dobry debiut. Czekam na kolejne tomy.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
24-08-2023 o godz 20:42 przez: Anitka_170
"Każdy z nas ma chwile słabości. Ważne jest, by nie stracić swojej siły. Nie zatrzymywać się i podążać naprzód. Ty masz w sobie tę siłę, bez względu na to, czy zdusisz żal, czy pozwolisz sobie go okazać." Cassidy zostaje zaatakowana przed samą gildią zabójców, do której należy i mieszka w niej. Zmuszona do ucieczki, nie znając powodów pogoni, ledwie udaje się jej uciec. Samotna wędrówka po lasach nie jest jednak zbyt przyjemną czynnością. Podczas spotkania z orkami zostaje uratowana przez trzech rycerzy, lecz to nie koniec jej kłopotów, a wręcz początek lawiny problemów. Ścigana listem gończym trafia do aresztu wraz z rycerzem, który dziwnym zbiegiem okoliczności staje się jej kompanem. Ponownie zostaje uratowana tym razem przez paczkę swoich przyjaciół innych zabójców. Od tej chwili rozpoczyna się walka o udowodnienie swojej niewinności oraz o przetrwanie. Myślicie pewnie, że nasza bohaterka to biedna, przestraszona kobieta potrzebująca opieki i bezpieczeństwa. I tu następuje zaskoczenie. Cassidy to krnąbrna, zadziorna, pyskata kobieta, a do tego najlepsza zabójczyni. Swoim upartym charakterem potrafi doprowadzić człowieka do szewskiej pasji. Autorka wykreowała bohaterkę, o której długo nie sposób zapomnieć.  "Jej zachowanie, opryskliwość i pewność siebie również były nietuzinkowe." Ceni sobie jednak ponad wszystko więzi rodzinne i jest w stanie zrobić wszystko dla swoich przyjaciół. Dotrze nawet do takiego ponuraka, jakim jest Kyle. Były rycerz zakonu ma swoje zasady, których sztywno się trzyma. Czy pod wpływem rudowłosej dziewczyny zmieni sobie zachowanie?  "Mężczyzna skierował na nią swoje ciemne oczy, które w słabym świetle ogniska zdawały się niemal czarne. Miał bardzo przenikliwe spojrzenie." Autorka przedstawiła fantastyczny świat, który urzekł mnie swoimi opisami przyrody. Czytając je, czułam się jakbym dosłownie tam była i przemierzała krainy wraz z Cassidy. Bogaty w wiele różnorodnych zwierząt oraz magicznych stworzeń. Nie zawiedziecie się, gdyż pisarka wykonała kawał dobrej roboty. Najlepsze były jednak dialogi pomiędzy bohaterami. Wykreowane zostały po mistrzowsku, z wielką przyjemnością je czytałam. Zabawne i takie prawdziwe, zero sztuczności. Największą furorę robiły oczywiście wypowiedzi naszej głównej bohaterki.🤣 .  Nasi bohaterowie na swojej drodze napotykają wiele niebezpieczeństw, ale także zyskują nowych sojuszników. Akcja przez całą książkę nie zwalnia tempa. Bywały momenty groźne i śmiertelne, ale też śmieszne i zabawne.😀 .  Wybornie bawiłam się podczas podróży Cass i jej ekipy. Z niecierpliwością czekam na kolejny tom. Ciekawa jestem, co ich jeszcze spotka.😅 . 
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
13-07-2023 o godz 23:10 przez: Magdalena
Były książki o królach, były książki o rycerzach, były też i o złodziejach, ale o zawodowej morderczyni? Zabójczyni na zlecenie, którą zdradziła własna rodzina? Dziś opowiem Wam o książce, którą czytałam z zapartym tchem. Gdzie opisy natury i walki są równie wciągające jak dialogi, gdzie główna bohaterka to z pozoru delikatna kobietka, trzpiotka, wesoły krasnal. Jednak pod tą delikatną fasadą skrywa się silna, niezależna, pyskata i zadziorna Cassidy Hervor. Poważana zabójczyni. Dzieciczka. Najstarsza córka. Siostra. Zdradzona, oskarżona, poszukiwana, samotna. A może nie tak do końca samotna? Gdy na jej drodze staje Kyle, członek Zakonu, który nie podlega władzy, gdy pojawiają się przyjaciele, którzy podążają jej śladem. Los daje Cassidy szansę na ratunek. Czy uda się jej oczyścić swoje imię? Czy pomści zabójstwo, o które została niesłusznie oskarżona? Czy odnajdzie szczęście i spokój, którego tak bardzo jej brakuje, a przy tym dotrzyma danej obietnicy? Tyle pytań, no aż ich jest za dużo 😁, ale to właśnie one pojawią się w pierwszej kolejności gdy zaczniecie czytać "Więzi krwi". Historii, która ukazała, że tak naprawdę prawdziwą rodziną nie zawsze jest "krew z krwi", prawdziwą rodzinę można sobie stworzyć. A jej fundamentem będzie przyjaźń, zaufanie, oddanie i podobne poczucie humoru 😁😁. Historie niepokornej Cassidy poznałam gdy była jeszcze w pieleszach, zaintrygował mnie komiks o rudowłosej zabójczyni. Komiks, który dał początek rewelacyjnej książce, gdzie magia otacza bohaterów, inność jest piętnowana a postaci mają swój honor. Jestem ogromnie zaszczycona tym, że moje logo znajduje się na okładce książki. Niesamowicie cieszę się, że jestem w gronie cudownych patronów, którzy pierwsi mogli zajrzeć do Irandal. Zwykle w fantastyce bywa tak, że pierwszy tom to zarys historii, przedstawiający świat, zasady którymi się rządzi i bohaterów, często zdarza się, że przez to jest jakby "ciężko strawny", czegoś w nim brak, coś uwiera. W tej książce tego absolutnie nie spotkacie, Emilia od razu wrzuca nas w wir akcji, w trakcie przygody odkrywamy wszystko to co jest na potrzebne by zrozumieć "co i jak". Obiecuję Wam, że nie będziecie się nudzić, nie zdążycie, Cass Wam na to nie pozwoli 🥰 Chcę dodać jeszcze dwa słowa na temat wydania. Okładka częściowo została zaprojektowana przez samą autorkę, ilustracje, które znajdziecie w środku powieści to również dzieło Emilki. Okazuje się, że nasza debiutantka to bardzo zdolna bestia, która nie raz jeszcze zaskoczy. Na koniec powiem jeszcze tylko tyle. Uwielbiam te postaci i historie całym serduchem i będę w kółko powtarzać: CZYTAJCIE tę książkę! Uwierzcie mi WARTO!
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
09-10-2023 o godz 22:56 przez: crazyfotostyle
Co tu rzecz, zakochałam się w tej historii, choć na początku myślałam, że to będzie kolejna ciekawa fantastyka, a jak wiecie uwielbiam takie klimaty. Jednak zmieniłam zdanie... Cass mnie urzekła, dodajmy do tego, że ma cięty język i mimo niskiego wzrostu jest mega odważna. Co prawda to sprawia, że przyciąga kłopoty jak magnez, ale to też sprawia, że jest unikalna. Nie mówiąc o fakcie, że w końcu to kobieta jest ścigana i nie jest damą w opałach. Dziewczyna jest zabójczynią, od dziecka należy do gildii zabójców, jej ojciec w końcu jest tam szefem. Pewnego dnia zostaje zmuszona do ucieczki i nie wie dla czego. Podróżuje do ciotki, by tam znaleźć schronienie i trafia na orki, prawie ginie z ich ręki, ale ratują ją rycerze. Szlachetni panowie w zbroi jej pomagają, ale czy na pewno mają dobre intencje? Kiedy docierają do miasta okazuje się, że chcą ją wydać, ale pewien ich tajemniczy rycerz ją ratuje. Niby się o honor rozchodzi, ale tak jakby on też go złamał co nie... Od tej pory los młodego rycerza Kyle jest spleciony z Cassidy. Wręcz dochodzi się tutaj o przysięgę krwi, która dla rycerza jest bardzo ważna. Tylko mógłby być mniejszym mrukiem 🤣🙈 Tak zaczyna się ich przygoda, pełna intrygi, pościgu, humoru, walki. Oboje ruszają odbić gildię z rąk brata dziewczyny, przy czym muszą uważać, by nikt ich nie schwytał. Cass jak już rozkręciła naszego rycerzyka, to powiem wam, że zrobiło się jeszcze ciekawie 🤣 Nie da się ukryć, że ta dwójka to ciekawy przypadek, a jak dodamy też ich przyjaciół to już wesoło będzie w ich wyprawie xD Rozkręciło się i mogę rzec, że fantastycznie się bawiłam. Jak dla mnie 10/10 ⭐ Odrazu dodam, że wątek romantyczny też ma tutaj miejsce 🔥 Ewidentnie rozkręca się między tą dwójką. No kocham takie połączenia 😍 Dziękuje @emilia.kolosa.strona.autorska za możliwość przeczytania książki ❤️ Czy Cass odzyska gildię? Czy odnajdzie nić porozumienia z Kylem? Czy Kyle' a dopadnie Zakon? Przekonajcie się sami.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
02-09-2023 o godz 16:10 przez: Zaczytane_szydelko
Akcja powieści zaczyna się już od pierwszych stron, gdzie Cassidy z niewiadomych jej przyczyn musi uciekać ze swojej gildii, domu w którym się wychowała. W trakcie jej ucieczki napotyka grupę orków, gdzie wynik przegranej jest przesądzony. W ostatnim momencie ratuje ją trójka rycerzy zakonu Elieen. Dowiaduje się że za nią jest wyznaczona nagroda. Dwójka rycerzy chce złamać kodeks i oddać Cass, ale Kyle się na to nie zgadza i dochodzi do walki... Podczas jej dochodzenia prawdy, udowadniania niewinności i zemsty zjednuje sobie osoby. Dlaczego Cass jest ściągana? Czy Kyle może złamać kodeks Zakonu Elieen? Jak potoczą się losy bohaterów musicie sprawdzić sami. "Sugerujesz, że nie powinnam drażnić większych od siebie? – zadrwiła. - To będzie trudne, mniejszych nie znam." Emilia Kolosa stworzyła naprawdę fantastyczną opowieść, pełną intryg, tajemnic i zwrotów akcji. Bardzo podoba mi się, że w świecie przedstawionym można odnaleźć magię, miłość, oddanie i przyjaźń. Przyjaźń stworzoną przez obcych sobie osób, którzy z każdą kolejną strona coraz mocniej się do siebie zawiązywali i stworzyli rodzinę. Jest to wciągająca, nieprzewidywalna i świetnie zbudowana fabuła przy której bawiłam się wyśmienicie. Do tego humor sarkazm i lekkie dialogi które relaksują i umilają czytanie książki. Mamy nieźle wykreowanych bohaterów, ale nie tylko tych głównych a również drugoplanowych. Są z krwi i kości, prawdziwi, realistyczni. Autorka nieźle musiała się na gimnastykować by stworzyć tak wspaniale postacie. Świat wykreowany również zasługuje na brawa. Przez podróż Rudej poznajemy świat, niebezpieczeństwa i stworzenia(smoki, wiwerny), które w nim występują. A prócz samych ludzi mamy czarodziejów, elfy, trolle czy orki. Dodatkowym plusem są piękne ilustracje, które wzbogacają tego małego kolosa😅 "Więzi krwi" oceniam jaka świetna fantastykę z dużą dawką humoru wciągający od pierwszej strony. Czekam z niecierpliwością na kolejny tom ich przygód.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
12-08-2023 o godz 12:54 przez: Maja
Cassidy jest córką mistrza gildii zabójców. Jej życie do tej pory przebiegało bez większych problemów. Miała przyjaciół, braci, rodzinę. Jednak względny spokój w jakim do tej pory żyła niefortunnie się zakończył. Została zdradzona przez najbliższych i jedyne co jej na razie pozostaje to ucieczka. Dziewczyna nie daje się zastraszyć i postanawia znaleźć sojuszników, którzy pomogą jej odzyskać należne jej miejsce w gildii. Więzi Krwi to naprawdę interesująca książka przygodowa z wątkiem fantastycznym. Jednak myślę, że przygoda jakiej doświadczają bohaterowie nie jest tu najważniejsza. Na pierwszy plan rzuca się przyjaźń, oddanie i rodzina, ale nie ta która jest nam przypisana przy urodzeniu, a raczej ta którą tworzymy w trakcie naszej drogi przez życie. Jest to niezwykle fajne widzieć, że każdy ma szansę znaleźć sobie takich ludzi, których można obdarować bezgranicznym zaufaniem. Bohaterowie w Więziach Krwi są przeróżni i jest ich całkiem sporo, a na dodatek każdy jest na swój sposób interesujący. Jednak najbardziej barwną postacią jest sama Cassidy. Jeszcze tak upartej, zadziornej i denerwujące postaci w życiu nie widziałam 🤣 W większości scen miałam ochotę nią potrząsnąć i wykrzyczeć w twarz, że powinna się trochę uspokoic 😅 Jednak nie jest ona, aż tak działająca na nerwy przez całą książkę, widać że inni bohaterowie w trakcie tej podróży mają na nią jakiś wpływ i przechodzi ona niewielką przemianę. Okazuje się, że ten mały rudzielec, zachowujący się jak stereotypowy chihuahua jest do poskromienia. Wykreowany świat jest naprawdę ciekawy, znajdziemy w nim magiczne stwory, czarodziejki, zakon walczący z potworami i gildię zabójców. Jedyne czego mi brakowało w tej powieści to przedstawienie sposobu działania Gildii. Chciałabym zobaczyć jakie zlecenia mogą dostać należący do niej członkowie, jak podchodzą oni do problemów moralnych z tym związanych i jak właśnie radzą sobie po wykonanej robocie.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
14-07-2023 o godz 06:58 przez: Marcin
Co ja mogę napisać na temat pierwszego tomu tego debiutu literackiego? Życzyłbym sobie aby wszystkie debiuty właśnie tak wyglądały, no może z małym wyjątkiem. Ta książka jest za krótka. Stanowi całą historię i nawet jeśli nie będziecie mieli okazji przeczytać kolejnych tomów to nie zostaniecie bez zakończenia opowieści ale chciałoby się więcej. W tej części skupiamy się na historii nieokrzesanej małej, rudej której lepiej nie nazywajcie "mała", oraz pewnego oryginalnego rycerza. Jednakże każda z postaci, czy to z pierwszoplanowej drużyny czy drugoplanowa oraz z tła ma własną historię i motywację. Chciałoby się usłyszeć więcej. Sam główny wątek fabularny to coś czego tu nie zamierzam komentować jednakże to postacie i ich charakter nie pozwala oderwać się od lektury. Czy mam swoich ulubieńców w drużynie? Nie, lubię ich ale po równo. Akcja, jest wiele scen walk i zostały one ładnie podane chociaż bardziej doceniam to, że mimo ukazanie postaci jako doświadczonych i wielce uzdolnionych są również ukazani jako nie perfekcyjni paradoksalnie są przez to żywsi i pełniejsi. A same sceny akcji nie wydają się umieszczone jedynie dlatego, że tak pasowało dla powieści a z bardziej rzeczywistej wizyty. Opisy, są ukazane w sposób nie szczegółowy ale wystarczający aby zobaczyć wszystkie sceny. Według Empiku powieść ma ponad sześćset stron jednak naprawdę bardzo szybko strony się czytają. Duża w tym zasługa lekkiego pióra oraz mam nadzieję, że nie obrażę autorki ale "bardowskiego stylu opowieści". Polecam tę powieść każdemu fanowi fantastyki ale dobrze by było jakbyście znaleźli jeden dzień tylko dla niej. Nie powiem, że po tym dniu przeczytacie a później zapomnicie ją. Przeczytacie i będziecie mieli kaca. Tym, większego im bardziej przypadną wam do gustu postacie. Zapraszam również na mego bloga: https://www.ksiazki-czytamy.eu
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
04-10-2023 o godz 21:38 przez: Anonim
Uprzejmie proszę Pani autorko o kolejny tom. 1. Ooookroopna okładka, kompletnie niekompatybilna z treścią, która wbrew temu co sugeruje okładka, jest przeznaczona dla nieco starszych odbiorców. (Jak dla mnie okładka sugeruje przedział wiekowy 8-12lat i znacznie obniża jakość całości książki). Przykro mi z powodu grafika :( ale tak to jest jak się człowiek nie przyłoży. 2. Jak wydacie kiedyś tą książkę z okładką przynajmniej dobrą to z największą przyjemnością kupię egzemplarz (słuchałam audiobooka) 3. A teraz przyjemniejsze. Główna bohaterka jest w istocie żywiołową istotką, momentami zachowuje się niema dziecinnie, ale mi, mającej nieco ponad 20 lat, też czasami odbija, więc jestem w stanie Cass zrozumieć. Ciężkie ma dziewczyna ostatnie miesiące życia. Jeśli nawet uznać charakter Cass za wadę pozostałe barwne osobowości mile to nadrabiają. Osobiście ubóstwiam relację Cassidy i Kayle'a (fajnie byłoby mieć takiego Kayle'a w ekipie). Lubię motyw przekroju osobowości i jeśli mogłabym być kimś z bohaterów, w tym epizodycznych, to wybrałabym Morigan (mówię Wam, polecam babeczkę). 4. Nasza bohaterka jeszcze jest młoda, więc cieszę się, że nie zrobiono z niej kolejniej silnej, niezależnej feministką. Wciąż potrzebuje wsparcia emocjonalnego i pomocy materialnej (choć tej było chyba nawet aż za dużo, może mogliby jakoś sami zarobić po drodze na to czego potrzebują?) Mimo swojej hardości ducha i talentu nie zrobiono z niej kolejnej nijakiej Ciri Skywalker (wiem co piszę). Doceniam. 5. UWAGA DROBNIUTKI SPOJLER Ze dwa wątki poboczne zostały potraktowane zbyt po macoszemu - jeden za szybko się rozwinął (Soha i nie chodzi o Mateusza) a jeden za szybko zakończony (zazdrośnik), ale i tak uznaję Przysięgę za jedną z lepszych książek, z którymi miałam przyjemność ostatnio spędzić czas. Chciałabym prosić o kolejny tom.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
20-07-2023 o godz 10:04 przez: Agata
Dawno nie pochłonęłam tak szybko tak opasłej książki, ale po prostu nie mogłam się od niej oderwać! Bohaterowie powieści mają jeden nadrzędny cel i konsekwentnie do niego dożą, a czytelnik ma ochotę wybrać się w tę podróż razem za nimi. To ten typ tytułu, przy którym wpada się wir „jeszcze tylko jeden rozdział”, więc uczciwie ostrzegam! Choć historia jest dość prosta, to w żaden sposób jej to nie uwłacza, to idealna lektura wakacyjna zarówno ze względu na lekkość czytania, jak i klimat. Najsilniejszą stroną powieści jest wciągająca narracja, bohaterowie oraz relacje między nimi. Mamy tu awanturniczą, pewną siebie i pyskatą zabójczynie Cassidy – główną bohaterkę przez duże G, mrukowatego rycerza Kayla, wyniosłą czarodziejkę Morrigan, irytującą elfkę Sorchę i całą resztę oddanej sprawie kompanii. To jaką przemianę przechodzi pierwsza dwójka podczas swoich przygód, jest godne podziwu i to właśnie ta przemiana jest prawdziwą osią powieści. Przedstawione w książce wydarzenia są tylko pretekstem do snucia historii o relacjach międzyludzkich, przyjaźni, więziach i zobowiązaniach. I choć w książce nie brakuje scen akcji i wyśmienicie napisanych potyczek, to właśnie rozmowy i przemyślenia bohaterów wychodzą tu na pierwszy plan. Wspominając o dialogach, nie mogę również zapomnieć o humorze – przekomarzanki bohaterów są wspaniałe, sarkastyczne, no w punkt! Uwielbiam takie klimaty i nieraz śmiałam się w głos podczas czytania. Na pochwałę zasługuje również sposób wydania książki – wewnątrz znajdziemy przepiękne ilustracje stworzone przez samą autorkę, jak i śliczne ozdobniki czy dopracowany słowniczek na jej końcu. „Więzi krwi”, to niezwykle wciągająca powieść, którą polecam każdemu, kto ceni sobie dopracowaną historię ponad pompatyczną epickość!
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
01-08-2023 o godz 19:46 przez: anonymous
"Nie ma czasu rozstrząsać tego, co było. Tym bardziej, że przed nami jeszcze sporo rzeczy do zrobienia. To nie czas, by oglądać się wstecz." Delikatny szelest liści poruszanych wiatrem otula zziębniętą dziewczynę. Jej rude włosy kontrastują z głęboką zielenią drzew. Mimo zmęczenia jej oczy są czujne z zawziętością wypatrują zagrożenia. Mrok lasu jest teraz jej sprzymierzeńcem. Z chwilą śmierci ojca, jest na celowniku wszystkich zabójców. Wyznaczono za nią pokaźną nagrodę. Teraz musi zrobić wszystko, by oczyścić swoje dobre imię oraz odkryć, kto odpowiada za śmierć ojca i zyskać sprzymierzeńców. Emilia Kolasa wciąga nas w wir przygody, do świata pełnego niebezpieczeństw i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Stajemy w obliczu wielu wyzwań i dramatycznych wydarzeń. Przemierzając dzikie tereny zamieszkiwane przez potwory, ziemie orków, czy natykając się na wiwerny. Jednak ścieżka, którą zmierzamy to nie tylko walka o dziedzictwo, ale również droga, która pomoże odnaleźć odpowiedzi i poznać prawdę o sobie. Świetna kreacja postaci, są autentyczne, mają swoje problemy i niedoskonałości. Szczególnie Cassidy to postać pełna sprzeczności. Z jednej strony zachowuje się nieodpowiedzialnie, jak rozkapryszone dziecko, doprowadzając wszystkich do szału. Jest zadziorna, pyskata i opryskliwa. Jednak przy swoich bliskich pokazuje swoje delikatną odsłonę. Moje serce zdobył Edgar, to on tworzy fundament ekipy, scalając swoją mądrością i spokojnym usposobieniem. Autorka stworzyła piękny obraz przyjaźni, zwracając uwagę jak ważna jest potrzeba akceptacji, tolerancji i zaufania. To barwna i fantastyczna historia, która sprawia, że na dłuższą chwilę zapominamy o szarej rzeczywistości.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
04-10-2023 o godz 21:40 przez: Anonim
(Nie wiem czemu moje 5 gwiazdek zmieniono na 4) Uprzejmie proszę Pani autorko o kolejny tom. 1. Ooookroopna okładka, kompletnie niekompatybilna z treścią, która wbrew temu co sugeruje okładka, jest przeznaczona dla nieco starszych odbiorców. (Jak dla mnie okładka sugeruje przedział wiekowy 8-12lat i znacznie obniża jakość całości książki). Przykro mi z powodu grafika :( ale tak to jest jak się człowiek nie przyłoży. 2. Jak wydacie kiedyś tą książkę z okładką przynajmniej dobrą to z największą przyjemnością kupię egzemplarz (słuchałam audiobooka) 3. A teraz przyjemniejsze. Główna bohaterka jest w istocie żywiołową istotką, momentami zachowuje się niema dziecinnie, ale mi, mającej nieco ponad 20 lat, też czasami odbija, więc jestem w stanie Cass zrozumieć. Ciężkie ma dziewczyna ostatnie miesiące życia. Jeśli nawet uznać charakter Cass za wadę pozostałe barwne osobowości mile to nadrabiają. Osobiście ubóstwiam relację Cassidy i Kayle'a (fajnie byłoby mieć takiego Kayle'a w ekipie). Lubię motyw przekroju osobowości i jeśli mogłabym być kimś z bohaterów, w tym epizodycznych, to wybrałabym Morigan (mówię Wam, polecam babeczkę). 4. UWAGA DROBNIUTKI SPOJLER Ze dwa wątki poboczne zostały potraktowane zbyt po macoszemu - jeden za szybko się rozwinął (Soha i nie chodzi o Mateusza) a jeden za szybko zakończony (zazdrośnik), ale i tak uznaję Przysięgę za jedną z lepszych książek, z którymi miałam przyjemność ostatnio spędzić czas. Chciałabym prosić o kolejny tom.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
04-08-2023 o godz 12:16 przez: Blue Ines
Więzi Krwi - Przysięga Nie od dziś Wam mówię że uwielbiam mocne postacie i wyróżniające się charaktery. Cassidy to moja ulubiona uparta złośnica. Jest nad wyraz oddana sprawie i z uporem maniaka wpakuje się w największe tarapaty by dbać o to co słuszne. Jest też duszą towarzystwa i otwartą pozytywną istotą. Ma taką charyzmę w tym co robi że bardzo szybko zdobywa nowych kompanów swojej podróży. To co ich czeka będzie nie lada wyzwaniem. Cassidy chce spełnić wolę swojego ojca i jest przy tym bardzo sumienna a zabójcy, rycerz, elfka oraz czary skutecznie dotrzymają jej kroku i przysięgi. Książka jest nie tylko wspaniała przygoda z tajemniczymi stworzeniami ale również jest pełna emocji bohaterów, ich wewnętrznych problemów i rozterek. Będzie czyhać na nich zdrada i wiele niebezpieczeństw. Dzięki przyjaźni, lojalności i przede wszystkim miłości podołają nie jednej przeciwności losu. Mega niesamowita walka, akcja i niespodzianki losu, przeplatane wszechobecna upartą i zadziorną młodą wojowniczką która nie tylko umie dbać o swój lud ale również w końcu potrafi zadbać o siebie i swoje dobro i swoją miłość. Przeczytałam ją dwa razy 🤩 uwielbiam ✨ @emilia.kolosa.strona.autorska ❤️✨wielkie uściski dla Ciebie za piękny świat który stworzyłaś 🤩 obyś już zawsze miała tak świetne inspiracje ✨
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
26-07-2023 o godz 15:54 przez: ksiazeczkowy_potwor
Przyznam, że bardzo podobał mi się klimat historii. To jest to co lubię najbardziej, czyli KONIE MIECZE ŚREDNIOWIECZE 😄😍 Jestem pełna podziwu tego, jak lekkie pióro ma @emilia.kolosa.strona.autorska i ile udało jej się stworzyć postaci! Z początku myślałam, że się w tym pogubię, ale bardzo łatwo było mi się odnaleźć podczas czytania. Bohaterowie są fajnie skonstruowani, da się ich lubić, chociaż główna bohaterka to niezłe ziółko i nieraz daje popalić 😄 Przypominała mi ona Meridę Waleczną, a bardzo lubię tą bajkę wiec dobrze bawiłam się czytając te wszystkie dialogi i odkrywając jej cięty język 😄 Kyle z początku wydawał mi się bardzo poważny, ale taka też była jego rola, przy czym później poluzował gumę w majtkach i się chłopak rozkręcił 😄❤️‍🔥 Ogrom tekstu sprawia, że chylę czoła przed pomysłem na książkę, czekam BARDZO NIECIERPLIWIE na drugi tom, a rysunki stworzone przez samą autorkę były idealnym dopełnieniem aby wczuć się w klimat powieści 😍 Jeśli szukacie książki zabawnej i lekkiej, jednak ukazującej uniwersalne przesłanie jakim jest waga relacji rodzinnej i przyjacielskiej to koniecznie sięgnijcie po „Więzi krwi”! 🥰 A jeśli nie macie czasu na czytanie lub preferujecie audiobooki to znajdziecie „Więzi krwi” na @empikgo 😍 Lektorka świetnie daje radę!
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
20-07-2023 o godz 19:24 przez: Katarzyna Makarska
Letni czas sprzyja lekkim ,przygodowym opowieściom takim jak ta 💪dodajcie jeszcze charakternych bohaterów , irlandzkie inspiracje i viola 🔥😁🔥 Zielony świat Irandal w średniowiecznych realiach , pełen magii,a w nim rudowłosa , pyskata dziewczyna -Cassidy - musi uciekać …Czym zawiniła , sama nie wie . Co prawda jest córką szefa największej Gildii Zabójców 😅ale to przecież nie powód żeby wyznaczano nagrodę za jej głowę 🤔Los stawia na drodze Cassidy honorowego rycerza , który osobowościowo jest jej całkowitym przeciwieństwem ,ale składa przysięgę że będzie ją chronił . Między tym dwojgiem iskrzy od samego początku , a wkrótce tworzy się drużyna. Cass z pomocą przyjaciół decyduje się zawalczyć o swoje dziedzictwo , czy przy okazji wygra tez miłość 🤔 To była intensywna i pełna humoru podróż , jest magia ,są fantastyczne stwory , potyczki, intrygi i motywy z legendy Dzieci Króla Lira ,a dzięki żywej narracji nie sposób się nudzić 💪😄Polubiłam bohaterów ,zwłaszcza Kyle'a i Cassidy. Bawiły mnie ich dialogi , bo ta dwójka lubi się przekomarzać 😂Miło się z nimi wędrowało przez Irandal. Autorka konsekwentnie wykreowała świat i chętnie poznam go jeszcze lepiej przy okazji drugiego tomu , bo zakończenie zapowiada kolejną przygodę 💪😄
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
22-07-2023 o godz 13:18 przez: Klaudia
Cassidy wraz z pomocą swoich przyjaciół i pewnego rycerza chce odzyskać swoje dobre imię i pomścić śmierć ojca. Szukają schronień u dawnych przyjaciół, rodziny. Dziewczyna czuje jednak na karku oddech swojego brata, który wyznaczył nagrodę za jej schwytanie. Czy dziewczyna wyjdzie z tego wszystkiego cało? Jak obecność Kyle’a wpłynie na nią i jej towarzyszy? Książka byłaby rewelacyjna gdyby nie główna bohaterka. Cass irytowała mnie niemiłosiernie. Była dziecinna i nieostrożna. Niebezpieczeństwo czyhało na nią na każdym możliwym kroku, a ta się upijała w gospodzie. Zamiast trzymać się cienia, ona chciała wszczynać burdy, awantury. Wszyscy chcieli dla niej dobrze, ale ona unosiła się dumą i chodziła obrażona. Jedynymi osobami godnymi uwagi byli Kyle i Edgar. Tylko na fragmenty z nimi finalnie czekałam. Ich los nie był mi obojętny. Akcja jak dla mnie czasami, aż za bardzo się ciągnęła. Gdyby usunąć kilka podobnych do siebie scen książka byłaby dla mnie bardziej przystępna. Cała fabuła i świat przedstawiony został jednak świetnie pokazany, a obrazki w książce były genialne. Zakochałam się w nich.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
Więcej recenzji Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

O autorze: Emilia Kolosa

Przysięga. Więzi krwi. Tom 1
ebook
4.8/5
(4,9/5) 11 recenzji
39,99 zł
Przysięga. Więzi krwi. Tom 1
audiobook mp3
4.5/5
(4,5/5) 44 recenzje
39,99 zł

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Quo vadis
5/5
29,92 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Zbrodnia i kara
3/5
28,99 zł
Promocja
37,42 zł (-22%)  najniższa cena

37,42 zł (-22%)  cena regularna

Inne z tego wydawnictwa Helisa
4.4/5
5,49 zł
Promocja
6,99 zł (-21%)  najniższa cena

29,92 zł (-81%)  cena regularna

Inne z tego wydawnictwa Gdzie diabeł mówi... Do usług!
5/5
10,99 zł
Promocja
13,99 zł (-21%)  najniższa cena

22,42 zł (-50%)  cena regularna

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Ostatnio oglądane

Podobne do ostatnio oglądanego